Pomimo nazwiska Lucasa w czołówce i zapierających dech scen walk powietrznych stworzonych przez ILM, film nie spodobał się krytykom po drugiej stronie Atlantyku. Tom Long z "Detroit News" pisze: Piloci z Tuskegee byli poważnymi, prawdziwymi bohaterami. Film o nich to widowisko niepoważne. Wtóruje mu Eric D. Snider z Film.com, który stwierdza, że RT to film płytki i sprawiający wrażenie bardziej telewizyjnego, niż obraz HBO na ten sam temat z 1995 roku. Zdaniem krytyka film nabiera rumieńców jedynie w scenach walk powietrznych, ale i one oparte są o klisze i schematy znane od lat. Mark Jenkins z "The Washington Post" stwierdza z kolei, że historia opowiadana w RT zasługuje na lepszy film. Jego zdaniem fabuła jest jedną wielką kliszą, a aktorstwo drewniane. Znów za jedyną zaletę zostają uznane widowiskowe sceny walk powietrznych, o ile żaden z pilotów nie zaczyna wypowiadać sztywnych kwestii, które nawet w 1946 roku wywołałyby chichot publiczności. Kiepskie aktorstwo i słaby scenariusz z nienaturalnymi dialogami i żenującym humorem wytyka też Jesse Cataldo ze "Slant Maganize". Porównał je nawet do tych z Nowej Trylogii. Recenzent narzeka również na - dziś w kinomatografii już bardzo rzadkie - graniczące z fascynacją ukazywanie na ekranie wojny jako fajnej zabawy dla chłopców.
Są jednak i pozytywne głosy. Lou Limerick z "New York Post" zachwyca się nawiązaniami do kina lotniczego z lat 40. Określa RT mianem obrazu inspirującego, który miałby szansę na bycie uznanym za arcydzieło, gdyby wyszedł spod ręki Quentina Tarantino. W podobnym tonie wypowiada się Kevin C. Johnson z "St. Louis Post-Dispatch": Sceny bitew powietrznych osiągają wyżyny dzięki wspaniałym efektom specjalnym, a sekwencje spokojniejsze nadają bohaterom głębi. Wilson Morals z BlackFilm.com pisze, że film broni się pomimo kiepskich dialogów, a widzowie wyjdą z kina wzruszeni historią czarnoskórych pilotów.
Na Rotten Tomatoes średnia ocen wynosi obecnie 34% "świeżości" w oparciu o 67 recenzji. Niestety, Polacy nie mogą sami zweryfikować opinii o nowej produkcji Lucasfilm, gdyż w najbliższym czasie film nie trafi do naszego kraju.