TWÓJ KOKPIT
0

Lucasfilm :: Newsy

NEWSY (829) TEKSTY (9)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Aktywiści LGBT krytykują „Przebudzenie Mocy”

2016-05-07 06:11:03



Jak donosi Variety, GLAAD (Gay Lesbian Alliance Against Defamation), czyli organizacja zrzeszająca osoby LGBT, która zajmuje się między innymi monitorowaniem filmów czy mediów, corocznie publikuje też raport. Według niego w 2015 w żadnym z filmów Disneya i Paramountu nie pojawiła się żadna postać związana ze środowiskiem LGBT. Organizacja twierdzi, że akurat filmy science fiction to takie medium, które pozwala kreować w dowolny sposób światy i społeczeństwa, więc są dobrym miejscem na komentowanie naszej rzeczywistości, czyli także rasowej i seksualnej różnorodności. Więc „Przebudzenie Mocy” podpadło z powodu braku osób LGBT, ale jednocześnie broni się dzięki głównym postaciom – kobiety Rey (Daisy Ridley) i czarnoskórego Finna (John Boyega). GLAAD pochwalił także książki z nowego kanonu, gdyż pojawiają się w nich postacie homoseksualne.

Zdaniem GLAAD środowisko LGBT jest za mało eksponowane w kinie, co wzbudza uprzedzenia. Postacie związane z tym środowiskiem pojawiły się tylko w 22 filmach na 126 głównych produkcji 2015. GLAAD nie podobało się także to, że w większości są to biali geje, a także że często postaci nie były pisane z należytą starannością.

GLAAD oczekuje, że Disney i Lucasfilm wezmą sobie do serca te uwagi w przyszłych filmach.

Za to nagrodzono Epizod VII za zwiastun. Film/zwiastun dostał 2 nagrody Golden Trailer Award, za najlepszy zwiastun przygodowej fantasy oraz najlepszy plakat. Najlepszym zwiastunem 2015 został ten promujący film „Spotlight”. Pełną listę znajdziecie tutaj.

Choć książkę o powstawaniu Epizodu VII najwidoczniej nam skasowano, aktorzy powoli wypełniają sami tę lukę. Anna Brewster, która wciela się w rolę Bazine (to ta, która donosi Najwyższemu Porządkowi, że u Maz pojawił się Finn, Rey i BB-8), opowiedziała krótko o swojej roli. Została ucharakteryzowana, miała coś powiedzieć w obcym narzeczu. Wszystko świetnie, ale… właśnie nagle na planie pojawił się Harrison Ford i Anna zaczęła odczuwać tremę, żeby nie zrobić czegoś źle, zwłaszcza gdy ktoś taki jak Ford patrzy.

Także Mark Hamill ujawnia pewne rzeczy. Dostał scenariusz do przeczytania w wersji elektronicznej, tak by mógł go czytać na iPadzie. Ale był tak zabezpieczony, że nie dało się zrobić żadnych notatek. Markowi bardzo spodobało się pierwsze zdanie, które brzmiało „Luke Skywalker zniknął”. Potwierdził też, że początkowo film faktycznie miał zaczynać się od wchodzącej w kadr ręki z mieczem świetlnym, która powoli opada w atmosferę Jakku. Ręka oczywiście się spopiela. Miecz podnosił jakiś obcy, nie wiadomo czy Maz, czy ktoś inny i tak zaczyna się film.

Mark dodał też, że powrót do roli był dziwny i w pewien sposób przerażający, ale pewnie stałby się najbardziej znienawidzonym człowiekiem, gdyby odmówił.
KOMENTARZE (91)

"The Making of The Force Awakens" anulowane

2016-04-29 15:55:27 twitter.com

Smutna wiadomość dla fanów czekających na album "The Making of Star Wars: The Force Awakens", który miał się ukazać w październiku tego roku. Autor tejże publikacji, J. W. Rinzler, ogłosił za pośrednictwem serwisu Twitter, że książka została anulowana, a on sam już nie pracuje dla Lucasfilmu. Kilka dni wcześniej przewodnik zniknął z oferty wydawnictwa Abrams Books, wydawcy albumu, co zaniepokoiło dociekliwych fanów. Nieznane są powodu anulacji tejże pozycji, a sam Rinzler odsyła do rzeczników prasowych Lucasfilmu i wydawnictwa.
Czy doczekamy się przewodnika po produkcji "Przebudzenia Mocy"?, nie wiadomo, ale nacisk społeczności fanów na organy decyzyjne, możliwie wyjawią nam w przyszłości, co było powodem anulacji.


KOMENTARZE (12)

Kolejny filmik promujący "Force for Change"

2016-04-22 08:33:35

"Force for Change" to akcja charytatywna organizowana przez Disneya i UNICEF, o której już kilkukrotnie pisaliśmy. Nie jest to typowa zbiórka, gdzie każdy zrzuca się ile chce, ale raczej kupuje się los i gratis za określoną cenę.

Tym razem 4 osoby, które wpłacą 500 dolarów, będą mogły otrzymać podpisaną przed J. J. Abramsa i Kathleen Kennedy, ruchomą figurkę BB-8. Dodatkowo ta osoba, która da najwięcej pieniędzy, pojedzie do siedziby LucasFilm w San Francisco i będzie mogła obejrzeć dowolnie wybrany przez siebie film SW. Poniżej filmik, w którym o akcji rozmawiają Oscar Isaacs i BB-8.




KOMENTARZE (1)

Kontynuacja akcji "Force For Change"

2016-04-13 23:23:32 oficjalna

W ciągu ostatnich dwóch lat wielokrotnie pisaliśmy o akcji charytatywnej "Force For Change", którą promował J. J. Abrams wraz z Lucasfilmem. Udało się dzięki temu zebrać prawie 10 mln $, które zostały przeznaczone na różne cele. Lucasfilm postanowił kontynuować tę akcję i dalej wspierać zbiórkę pieniędzy na cele charytatywne. Tym razem mają one trafić do czterech organizacji: UNICEF Kid Power, Amerykańskiego Czerwonego Krzyża, Boys & Girls Clubs of America i Make-A-Wish. Lucasfilm przekaże od siebie tym organizacjom tyle samo pieniędzy ile dadzą fani. Wesprzeć je można za pośrednictwem tej strony. Poniżej natomiast znajdziecie dwa filmiki zachęcające do wzięcia udziału w akcji.




KOMENTARZE (5)

„Przebudzenie Mocy” jako dodatek do gazety

2016-04-08 07:17:56

Wygląda na to, że „Przebudzenie Mocy” trafi u nas do gazet. Dokładnie do „Polityki”. Na to wskazują reklamy. Film ma się pojawić 21 kwietnia na DVD i Blu-ray. Oprócz kilku wydań BD, zwykłego DVD będzie też takie dokładane do gazety. Cena to 39,99 PLN, można zamawiać tutaj.



A tymczasem wraz z amerykańską premierą BD fani wyłapują różne ciekawostki. Zresztą nie tylko fani. Pablo Hidalgo znalazł konstabla Zuvio w „Przebudzeniu Mocy”. Jednak nie wycięto wszystkich scen z nim. Widać go dokładnie przez ułamek sekundy, ale widać.



Na koniec jeszcze jedna informacja. Otóż okazuje się, że J.J. Abrams i Lucasfilm zorganizowali kilka projekcji dla umierających fanów. Najgłośniejsza to oczywiście sprawa Daniela Fleetwooda. Teraz Abrams przyznaje, że podobnych przypadków było więcej. Zarówno dorosłych, jak i dzieci. W większości przypadków zachowano dyskrecję, a także anonimowość umierających fanów. Twórcy niejednokrotnie też z nimi rozmawiali, tak przed zorganizowanym pokazem jak i po.
KOMENTARZE (26)

Film o Hanie Solo będzie kręcony w Polsce? [Prima Aprilis]

2016-04-01 07:01:16

Chiny, Gwatemala, Tunezja, Włochy, Hiszpania, Emiraty Arabskie, Islandia. To tylko kilka krajów w których kręcono „Gwiezdne Wojny”. Dołączyły do nich już Malediwy i Chorwacja. Czy jest szansa na Polskę? Okazuje się, że jest. Wraz z filmem o Hanie Solo.

Z jednej strony trwa casting (według najnowszych wieści odpadł już z niego Taron Egerton i z całą pewnością Milles Teller), z drugiej dopieszczanie scenariusza, z trzeciej zaś pracę rozpoczęli ludzie zajmujący się scenografią, projektami i lokacjami filmowymi. Ekipa Douga Chianga szuka podobno miejsc, które mogłyby udawać Kessel. Chodzi głównie o tereny zniszczone przez działalność górniczą, zaniedbane, sypiące się i brudne oraz trochę „kosmiczne”. Takie które wyglądają egzotycznie dla przeciętnego widza. Przedstawiciele Lucasfilmu robili już zdjęcia testowe w RPA, ale nie są do końca zadowoleni. Na liście potencjalnych lokacji znajdują się jeszcze między innymi Katowice. Filmowcy przybędą tu na rekonesans w najbliższym miesiącu.



Jakie szanse ma Polska by znaleźć się w „Gwiezdnych Wojnach”? Na razie nie wiemy, ale jeśli pojawią się tu twórcy sagi, to wiele wskazuje na to, że producentem na lokacji zostanie Lew Rywin. To normalna praktyka. Podczas zdjęć w danym kraju filmowcom jest potrzebny ktoś, kto zna realia. Rywin zaś może obecnie jest w Polsce kojarzony głównie z aferami, ale jest też producentem „Listy Schindlera”. Wtedy współpracował z Kathleen Kennedy, z którą pozostaje w przyjaznych stosunkach. Jest więc najbardziej prawdopodobnym kandydatem, a co najważniejsze chętnym.



Rywin potwierdził, że niezobowiązujące rozmowy z Lucasfilmem już się odbyły. Ale nim ktoś podejmie decyzję, wpierw muszą zobaczyć zdjęcia, a także wszystko wycenić. Rywin śmieje się, że w polskim światku filmowym fama już poszła i zaczynają się zgłaszać do niego potencjalni chętni do wystąpienia w filmie. Podobno jest wśród nich Borys Szyc. Tu warto przypomnieć, że Rywin w dużej mierze odpowiada za angaż wielu polskich aktorów w pomniejszych rolach. W „Liście” wystąpili przecież Andrzej Seweryn, Krzysztof Luft, Paweł Deląg czy Anna Mucha. Oczywiście raczej na drugim i dalszym planie. Rywin też ściągnął polskich specjalistów takich jak Paweł Edelman czy Alan Starski, ale w tym przypadku raczej szanse na to są niewielkie. Jeśli zdjęcia odbędą się w Polsce, w najlepszym wypadku potrwają kilka dni, zaś obecna polityka Lucasfilmu jest taka, że to reżyserzy przychodzą w dużej mierze z własnymi ludźmi. Tak robili i Rian Johnson, i J.J. Abrams, i Gareth Edwards. Niemniej jednak szanse na bycie statystą w „Gwiezdnych Wojnach” są.



Rywin od czasu wybuchu afery swojego imienia wycofał się z aktywnego życia. Film o Hanie Solo byłby nie tylko pewnym powrotem ale i doskonałym zwieńczeniem jego kariery. W żartach Rywin dodaje, że Polska ma jeszcze jedną zaletę. Kosmitów w parlamencie, więc oszczędzi się na charakteryzacji.

Update. Ten news jest oczywiście żartem. Nic nam nie wiadomo, by Lucasfilm szukał lokacji w Polsce i by miał ich wspierać w tym Lew Rywin.
KOMENTARZE (27)

Znaki towarowe zarejestrowane

2016-03-21 17:36:37



„Rogue One” wciąż jest dla nas jedną wielką tajemnicą, ale powoli wyciekają pewne rzeczy. Lucasfilm zarezerwował znak towarowy „Shadow Trooper” który ma się pojawić w różnych produktach – zabawkach, ubraniach różnego rodzaju, elektronice, ozdobach świątecznych i wielu innych rzeczach. Wygląda na to, że „Shadow Trooper” będzie mocno związany z nowym filmem, ale to nas akurat nie dziwi. Pytanie tylko na ile ci nowi szturmowcy cienia będą powiązani z tym, co już znamy z dawnego EU, a na ile czymś nowym. Jedno jest pewne, patrząc po ilości planowanych produktów odegrają istotną rolę w filmie.

Jeśli chodzi o produkty, to już zaczynają pojawiać się zapowiedzi, tak komiksu jak i książki wprowadzającej. O nowym „Piątku Mocy” wiemy, ale wygląda na to, że tym razem bardzo wąska lista produktów pojawi się wcześniej, by zaostrzyć apetyt na właściwą ucztę.

Podobno w „Rogue One” mamy mieć kilka różnych gościnnych pojawień się bohaterów. Tak zwanych cameo. Jakoby w Lucasfilmie powstał specjalny dział, który właściwie tylko tym się zajmuje. Chodzi o to by lepiej powiązać ze sobą różne filmy i inne produkty. Czyli nawet jeśli coś nie jest istotne w fabule, specjalni scenarzyści zajmą się delikatnym wpleceniem tego. Na razie nie wiemy dokładnie o kogo chodzi. Tych plotek było bardzo wiele, od Hana Solo, Jabby, łowców nagród (w tym Boby Fetta, Bosska, Dengara, 4-LOMa, Zuckussa, IG-88 czy Cada Bane’a), po Yodę. No i oczywiście Vader, Tarkin, Imperator i tak dalej...

Jeśli jesteśmy przy łowcach nagród, to jedną z pierwszych informacji było to, że może to być film o grupie łowców. Wiele wskazuje na to, że może to być prawda. Donnie Yen i Jiang Wen podobno mają grać łowców, którzy dołączyli do Rebelii.
KOMENTARZE (18)

10 filmów w produkcji?

2016-03-11 07:22:34

Dzisiejsza plotka pochodzi z The Sun, czyli brytyjskiej bulwarówki. I chyba tak trzeba ją traktować, choć wieść już trochę się po sieci rozniosła i rozrosła.

„The Sun” zapytało J.J. Abramsa o kolejne filmy z cyklu. Ten odpowiedział tylko, że dyskutują na temat kilku bardzo fajnych projektów. I że będzie ekscytujące, gdy to wszystko powstanie. Wspomniał też jakoby o dodatkowych historiach ukazujących znanych nam bohaterów. W artykule „The Sun” znalazła się informacja, że obecnie jest planowanych 10 kolejnych filmów. O pięciu z nich wiemy. Są to dwie kolejne części trylogii (VIII i IX), oraz trzy „Antologie” („Rogue One”, „Han/Chewie” i prawdopodobnie film o Bobie). Ale w Lucasfilmie już planują co dalej. To akurat zapewne się zgadza. Planują, dyskutują, robią przymiarki, jak to Lucasfilm. Niestety nie wiadomo skąd „Sun” wie o tym i jaki ma być udział Abramsa.



„Sun” na tym kończy. Internet zaczyna. Czy dostaniemy kolejną trylogię, jeśli tak to jaką? Epizody X-XII? Może wspominaną trylogię o Kenobim? A może jeszcze coś innego (były plotki o trylogii o Vaderze czy o Starej Republice). Reszta to pewnie Antologie, ale o kim? Nie wiadomo. Prawdopodobnie Lucasfilm na razie nie ma jeszcze nic ustalonego. „Przebudzenie Mocy” okazało się dużym sukcesem, ale teraz oczy producentów są zwrócone na „Rogue One”. To sukces lub porażka tego filmu wyznaczą ścieżkę kolejnych obrazów. Pewnie istotny też będzie film o Hanie Solo. Wtedy okaże się, czy kolejne „Opowieści” będą bardziej koncentrować się na znanych postaciach, czy wręcz odwrotnie. W jednym „The Sun” ma rację. Lucasfilm z pewnością nie odpuszcza.
KOMENTARZE (29)

Nowe logo?

2016-03-02 18:38:54

Niewiele wiemy o samym „Rogue One”. Tym razem polityka Disneya i Lucasfilmu w sprawie przecieków jest naprawdę restrykcyjna. Za to pojawiły się zdjęcia koszulek i gadżetów jakie dostała ekipa filmowa. Niby nic istotnego, a jednak da się tu zauważyć nowe logo oraz napis „Go Rogue”.



Czy to logo naszych ananasów, czy jeszcze jakieś inne, pewnie okaże się z czasem.
KOMENTARZE (12)

Kolejne szczegóły na temat Star Wars Land

2016-02-25 07:17:37

Disney (i Lucasfilm) powoli zaczynają promować Star Wars Land. Oczywiście nie wiemy jeszcze jak park tematyczny o sadze będzie się ostatecznie nazywał. Na ABC wyemitowano specjalny program zachwalający to powstające centrum rozrywki. Posiłkowano się tam nowymi szkicami koncepcyjnymi. Plus najważniejsze, że podano kilka istotnych informacji na temat atrakcji jakie będzie można tam zobaczyć.

Jedna z nich to „Sokół Millennium” oryginalnej wielkości. Będzie można pochodzić po jego pokładzie a nawet usiąść za sterami, no i pilotować czy strzelać z dział laserowych.

W innym miejscu będziemy świadkami przybycia sił Najwyższego Porządku i ich walki z Ruchem Oporu.

Całość ma mieć 14 akrów i ukazać galaktykę lepiej niż kiedykolwiek wcześniej.






Poprzednie zapowiedź znajduje się tutaj. Star Wars Land powstaje w Anaheim i w Orlando.
KOMENTARZE (5)

Dubrownik, drony i zaczynamy drugi tydzień

2016-02-22 21:24:04

Zdjęcia w Dubrowniku podobno mają potrwać od 9 do 16 marca. 9 i 10 raczej będą się przygotowywać, właściwe praca ruszy w kolejnych dniach. Z tego powodu ruch w zabytkowym centrum będzie ograniczony w tym czasie. Podobno większość zdjęć do Epizodu VIII powstanie w Pinewood, na lokacjach (w Chorwacji i nie tylko) zobaczymy tylko część ekipy. Zdjęcia w Dubrowniku mają być kręcone zarówno na plaży jak i w mieście. Co ważniejsze ekipa już zaczęła się tam rozkładać. Niektóre źródła sugerują, że w Chorwacji będzie kręcona planeta Ahch-To. Inne to dementują. Ahch-To powróci. Już przecież nakręcono część zdjęć na Skellig Michael, a w kwietniu ekipa Johnsona rusza do Irlandii. Więc może Chorwacja będzie nową planetą. Podobno w zdjęciach na lokacji weźmie udział Benicio Del Toro.



W Irlandii ekipa ma się pojawić 20 kwietnia. Zdjęcia potrwają 12 dni. Będą kręcone w Ceann Sibeal, niedaleko Dingle. Miejsce jest dość podobne do Skellig Michael, ale nie ma tam tyle obwarowań ze względu na ptaki czy UNESCO. Natomiast w Pinewood mają być odtworzone kamienne domostwa ze Skellig Michael. Być może zatem na Skellig Michael już nie wrócimy.

Rian Johnson to nie J.J. Abrams czy Gareth Edwards. W przeciwieństwie do skrywających tajemnice milczków, Johnson używa twittera i wrzuca zdjęcia z planu. Oczywiście takie, które niewiele mówią. Na początek drugiego tygodnia zdjęć wrzucił gazetę za którą widać dekorację. Zrobił też konkurs na twitterze, na którym trzeba było zgadnąć, czy przyrząd który umieścił to dekoracja czy prawdziwa technologia. Oczywiście jest to narzędzie pomiarowe.



Ale nie tylko Johnson twittuje. Twittował Peter Mayhew, który nie został wymieniony w obsadzie Epizodu VIII. Ale jak sugeruje, powinniśmy dostać specjalne ogłoszenie niebawem. Twittuje też Carrie Fisher. Ta wrzuciła kolejne zdjęcie Gary’ego z planu. Ale najważniejsze w nim jest krzesło. Widać tam roboczy tytuł filmu – „Space Bear”. Daisy Ridley i John Boyega natomiast wrzucili kolejne filmiki ukazujące jak ćwiczą.





Wszystko co jest publikowane jest jednak pod kontrolą Lucasfilmu. Zatrudniono specjalną ekipę, która ma pilnować by nie było przecieków, a przede wszystkim sytuacji takiej jaka miała miejsce na lokacji w Greenham Common. Tam fani nagrywali dronami zdjęcia ekipy Abramsa. Co prawda ten kupił system przeciw dronom, ale nie spisał się on zbyt dobrze. Tym razem ekipa Lucasfilmu ma drony przeznaczone do wyłapywania innych dronów. Ciekawe na ile się to zda.
KOMENTARZE (12)

Kilka wieści o przyszłych filmach

2016-02-18 07:04:17

Zaczynamy od Boba Igera. Otóż poza statusem („Rogue One” – zdjęcia skończone, Epizod VIII – zdjęcia ruszają, Epizod IX i Han Solo – preprodukcja) zdradził on nam jeszcze jedną istotną rzecz. Na razie spin-off Simona Kinberga jest w pewnym zawieszeniu. Z jednej strony dostajemy informację, że coś tam się dzieje i pewnie do 2020 się wyrobią. Z drugiej Iger wyraźnie zaznaczył, że na razie w produkcji są jeszcze cztery filmy i tylko one są zaplanowane. A co będzie potem? Jeszcze tego nie zatwierdzono. Iger wspomniał o ilości kolejnych obrazów i ich częstotliwości. Obecnie ani Disney, ani Lucasfilm nie wiedzą jak to będzie wyglądać po IX Epizodzie. Wszystko zależy od wyników finansowych i przerobów. Możliwe, że „Gwiezdnych Wojen” będzie więcej, albo mniej, albo tyle sam (czyli film co rok).



Tymczasem Kathleen Kennedy w jednym wywiadów wspomniała o scenarzyście, którego chciałaby zobaczyć w „Gwiezdnych Wojnach”. To Tony Kushner. Napisał on „Monachium” i „Lincolna”. Oba dla Stevena Spielberga wyprodukowała Kennedy. Więc, kto wie, namiar pewnie ma.

Z drugiej strony Disneyowskiej rodzinki przemówił niedawno legendarny twórca komiksów Stan Lee. Zasugerował on, że mógłby powstać crossover „Gwiezdnych Wojen” i „Avengersów”. Jego zdaniem, jeśli Disney uzna, że to ma szansę się powieść, znajdą sposób by połączyć jakoś postaci Marvela i „Star Wars”. Lee potrafi sobie wyobrazić Spider-Mana mówiącego „Niech Moc będzie z Tobą”. Wspomniał też, że właśnie w ten sposób powstała seria „Avengers”. Tam połączono wiele postaci z różnych komiksów i kazano im współpracować. Zatem jego zdaniem mogłoby być zabawne, gdyby pewnego dnia Luke Skywalker stał się jednym z Mścicieli.
KOMENTARZE (56)

Lodowe figury z Belgii

2016-02-17 19:02:27 oficjalna

U nas zima w tym roku nie dopisała. Ferie też już się kończą w ostatnich województwach. Ale warto sobie przypomnieć, coś co miało miejsce jeszcze w zeszłym roku. Czyli kolejny festiwal figur lodowych, tym razem w Belgii (Liège). Festiwal był wspierany oficjalnie przez Lucasfilm i Disneya i co ważniejsze stanowił jedną z form promocji „Przebudzenia Mocy”. Dzięki temu była szansa by zobaczyć lodowe rzeźby Kylo Rena, Finna, Rey czy BB-8. Teraz pozostały już po tym tylko zdjęcia.


KOMENTARZE (9)

Ciekawostki o Łachudrach

2016-02-03 07:29:31

Na początek zaczniemy od targów w Norymberdze. Tam pojawiła się zajawka nowych zestawów LEGO. Te związane z „Rogue One” mają wejść do sprzedaży w październiku. Niestety nic nie ujawniono, z wyjątkiem zdjęcia na którym jest coś co wygląda jak „Niewolnik I” należący do Boby Fetta. Czy to ten sam statek i Fett pojawi się w filmie, czy może inny, który tak wygląda nie wiemy.





Poza LEGO pojawiły się też przecieki dotyczące Hasbro, czyli opisy pierwszych trzech figurek z „Rogue One” z Black Series. Jest tam główna bohaterka, główny antagonista, który wygląda trochę jak Wielki Admirał Thrawn (tylko nie ma niebieskiej skóry) oraz czarny droid. Na opakowaniach jest też Darth Vader.

Są też przecieki na temat postaci z „Rogue One”. Głównie są to oznaczenia kodowe używane w trakcie produkcji (niekoniecznie muszą pojawić się w filmie. Tak jak kodem przy Epizodzie VII były nazwy Kira czy Uber, odpowiednio oznaczające Rey i Snoke’a).

Tak więc postać Felicity Jones jest oznaczona kodem Green Seal Leader, co znaczy tyle, co przywódca zielonych fok. Słowo Seal oczywiście ma wiele znaczeń, w tym choćby pieczęć, jednak foki wynikają z morskiego kontekstu pozostałych nazw. Jest to też ładne nawiązanie do amerykańskich SEALs.

Jiang Wen to Seal Communicator Blue, zaś Forest Whitaker to Eel Commander (czyli dowódca węgorzy). Alan Tudyk zaś jest oznaczony jako Seal Droid, czyli dostajemy kolejną sugestię, że gra on droida.

Foki to bez wątpienia Rebelianci. Imperialnych określano mianem rekinów (Sharks), nie wiemy tylko kim są węgorze. Czy to ktoś wyżej w Rebelii, czy może łowcy albo jeszcze ktoś? Okaże się za jakiś czas.

Niektóre źródła określają Benda Mendelsohna mianem Shark Trooper. Podobno ma być nowym czarnym charakterem, jednym z najgorszych jakich widzieliśmy w „Gwiezdnych Wojnach”.

Postać Foresta Whitakera ma być jakimś weteranem, który walczył albo przeciw Imperium, albo jeszcze w Wojnach Klonów. Tam też stracił nogę. Obecnie porusza się używając laski. Jego kostium ma przypominać kilka różnych z tych, które widzieliśmy w zamku Maz Kanaty.

Informacje te oczywiście nie są w żaden sposób potwierdzone. Na razie czekamy aż Lucasfilm zacznie oficjalnie reklamować ten film.
KOMENTARZE (25)

Serial aktorski, wcale nie tak szybko

2016-01-26 07:27:54



Wygląda na to, że serialu aktorskiego szybko nie dostaniemy. Owszem z Lucasfilmu dochodzą nas różne wieści, ale prezes ABC (stacji należącej do Disneya), Paul Lee powiedział wprost. Lucasfilm jest skoncentrowany na filmach. Nie szykują żadnego serialu.

W podobnym tonie wypowiada się Lucasfilm. Obecnie koncentruje się na serialach animowanych (takich jak „Rebelianci”) i to jest wszystko, co mają do zaoferowania telewizji.

Nawet J.J. Abrams wypowiedział się na ten temat, mówiąc, że oczywiście on (i jego firma Bad Robot) mają duże doświadczenie w telewizji, ale nawet jeśli coś powstanie to jest mało prawdopodobne by w ogóle byli w to zaangażowani.

Wcześniejsze doniesienia o serialu sugerowały, że zamiast ABC Lucasfilm mógłby skorzystać z usług Netflixa, ale na razie nie wygląda by mieli coś w planach.

Dla przypomnienia Paul Lee był już zainteresowany serialem aktorskim trzy lata temu. Niestety na razie „Underworld” czy jak ostatecznie będzie nazywał się serial, to jedynie plotka, która powraca raz na jakiś czas. I chyba szybko nic się w tym temacie nie zmieni.
KOMENTARZE (19)

Nowi statyści, nowe analizy i nowe plotki

2016-01-06 08:32:11

Z jednej strony pojawiły się informacje, że Disney i Lucasfilm wyciągnęły wnioski w sprawie przecieków przy „Przebudzeniu Mocy”. Dzięki temu wdrożono nowy plan pilnowania tajemnic przy „Rogue One”. Więc nie wiedzieliśmy kiedy rozpoczęto zdjęcia, teraz nie wiemy czy już je zakończono. Z drugiej jednak strony nagle tych informacji po nowym roku w sieci pojawiło się więcej. Może faktycznie rusza marketing nowego filmu? A może to takie przebudzenie po VII Epizodzie?

Na początek jednak zaczniemy od dwóch analiz. Hollywood Reporter zastanawia się, czy „Rogue One” to dobry kierunek. „Przebudzenie Mocy” rozruszało markę, ale dotychczas „Gwiezdne Wojny” w kinach miały pewną narrację. Nawet jeśli prequele pojawiły się po klasycznej trylogii, wszyscy wiedzieli o co chodzi i czego się spodziewać. Teraz, gdy Epizod VII zostawił kilka otwartych wątków, w grudniu ma pojawić się „Rogue One”, który cofnie nas w czasy o trzydzieści lat wcześniejsze, w dodatku nie zobaczymy tu ani BB-8, ani Finna, ani Rey, ani nawet bohaterów klasycznej trylogii, ani nawet nowych frakcji. To może okazać się bardzo mylące dla osób, które nie są obeznane z marką. Bo nawet w Marvel Cinematic Universe, do którego obecnie saga jest często porównywana, kolejne filmy, nie będące „Avengers”, ciągną dalej historię. Tu będziemy mieć skakanie w chronologii, coś do czego fani zwłaszcza Legend są przyzwyczajeni, ale szeroka publiczność niekoniecznie. Ostatecznie to i tak musi się stać, ale Disney i Lucasfilm muszą umiejętnie wprowadzić te nowe produkty na rynek, by się nie przejechać.

Inna analiza jest krótsza. Właściwie ogranicza się do pytania, czy Disney na pewno powinien wracać z premierami majowymi. „Przebudzenie Mocy” w grudniu poradziło sobie znakomicie, więc może czas na nową, świecką tradycję? Oczywiście wpierw warto poczekać na to jak poradzi sobie „Rogue One” w grudniu. Więcej na serwisie Collider.


Gabrielle Fritz

Bern Collaco

Angus Cook

Nabilah Karim

Guy Henry


Przejdźmy do statystów. Potwierdzono udział kilku. Są to Gabrielle Fritz, która jest dublerką postaci imieniem Lyra Erso. Nie wiemy kim jest ta postać, pojawiły się sugestie, że może to być bohaterka Felicity Jones, ale ona ma inną dublerkę.
Bern Collaco będzie szturmowcem. W „Przebudzeniu Mocy” był dowódcą w złym zamku.
Angus Cook ma zagrać mechanika.
Nabilah Karim jest opisana jako „samuraj”.
Guy Henry podobno ma nawet większą rolę, jako oficer imperium.


A teraz coś na temat plotek fabularnych. Uwaga niektóre z informacji jeśli się sprawdzą mogą być spoilerami. O tym, że Mads Mikkelsen ma grać postać imieniem Galen, już wiemy. Podobno ma on być naukowcem odpowiedzialnym za zbudowanie Gwiazdy Śmierci. To on przejął projekt od Geonosjan i rozwinął go. On też jest odpowiednikiem Oppenheimera. Zrozumie jak wielkim zagrożeniem jest to co stworzył i będzie chciał jakoś odkupić swe czyny. A pomóc ma mu w tym jego córka (Felicity Jones), najemniczka i łowczyni nagród, czy kim tam będzie.
Tu warto wspomnieć, że pomysł, by w filmie pojawili się naukowcy, nie jest nowy. Ta plotka krążyła po sieci jeszcze w kwietniu. Wtedy tym gwiezdno-wojennym Oppenheimerem miał być Ben Mendelsohn. Przypominamy też, że kodowa nazwa filmu to „Los Alamos”, co było czytelnym odwołaniem do „Projektu Manhattan” i stworzenia bomby atomowej przez J. Roberta Oppenheimera.

Tak swoją drogą Ben Mendelsohn udzielił ostatnio wywiadu, ale nie chciał nic spoilerować. Stwierdził tylko, że możemy oczekiwać czegoś specjalnego. Podobało mu się „Przebudzenie Mocy” i ekipa Garetha Edwardsa stara się dotrzymać tempa i poziomu.

Na koniec jeszcze dwie informacje. Po pierwsze pojawiła się plotka, że zwiastun „Rogue One” zobaczymy w maju, wraz z premierą „Kapitana Ameryki: Wojny bohaterów”. Teaser mógłby ujrzeć światło dzienne wcześniej, w marcu-kwietniu. Możliwe, że na corocznym spotkaniu akcjonariuszy Disneya. Kolejną zajawkę, zwiastun, fragment filmu lub dokument z produkcji otrzymamy zapewne na Celebration Europe w Londynie w lipcu. Podobno wieści o dołączeniu teasera do Epizodu VII były prawdziwe, Disney chciał tak zrobić, ale Lucasfilm namówił ich do zmiany strategii.

No i jest pierwszy sukces. Variety przeprowadziło ankietę na najbardziej oczekiwany film 2016. Wygrały Łachudry, a na drugim miejscu „Gdzie jest Dory”. Cała reszta komiksów, Star Treków i innych filmów została w tyle.
KOMENTARZE (16)
Loading..