Pierwszy tom nowej trylogii o powstaniu Rebelii. Premiera maj 2025.
 
 /Tekst/5625,Star_Wars_Reign_of_the_Empire_The_Mask_of_Fear.html
            
                Pierwszy tom nowej trylogii o powstaniu Rebelii. Premiera maj 2025.
 
 /Tekst/5625,Star_Wars_Reign_of_the_Empire_The_Mask_of_Fear.html
            
Fajnie, że będą eksplorowane wątki polityczno-społeczne. Obawiam się jednak, że Freed ich nie udźwignie. Z drugiej strony, do tej pory udało się to tylko Luceno w Darthcie Plagueisie i do pewnego stopnia Claudii Grey w Więzach Krwi.
                    Z pisarzy nowego kanonu tylko on ma wystarczające kompetencje ... i chęci by wertować już powstałe EU i  wykorzystać je w nowej historii. 
 
 W swej debiutanckiej powieści "Kompania Zmierzch" moim zdaniem "rozbił bank" opisując działania militarne rebeliantów, poruszył tam wiele wątków logistycznych, obyczajowo-społecznych i stricte militarnych. To jedna z lepszych powieści w ogóle. 
 
 Ale już jego seria o eskadrze x-wingów to cuda, nie dziwy. Czytałem na razie pierwszy tom i miałem wrażenie, że to twórczość zupełnie innej osoby. Kompletnie nie potrafił opisać walk powietrznych, pretensjonalne postaci m.in. słuchające głośnej muzyki w czasie walki (!!!), dużo nużących wątków obyczajowych i kameralne starcia kilkunastu myśliwców gdzieś w galaktycznej wsi. 
 
 
                
Książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie, tak duże, że aż napisałem pełnowymiarową recenzję na Bastion. Będę szczery: w ogóle nie spodziewałem się po Alexie Freedzie tak jakościowej książki. Zaskoczył mnie chłopak totalnie, to jest mądre polityczne studium postaci, w tym Baila Organy, Mon Mothmy i Saw Gerrery (i paru innych, którzy żyli w tamtych czasach). Fantastycznie napisane, mądrze zredagowane, wycina kawałeczek galaktyki, żeby opowiedzieć czytelnikowi o tym jak żyć w czasach wczesnego autorytaryzmu. Polecam gorąco!