TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Ogólnie o Star Wars

Odbiór Ostatniego Jedi

BenSolo 2017-12-16 18:43:08

BenSolo

avek

Rejestracja: 2016-01-12

Ostatnia wizyta: 2019-12-09

Skąd:

Jest jeden komentarz świetnie opisujący odbiór GW. "Worst Star Wars fans are Star Wars fans". Tak było i będzie, teraz w dobie internetu gdzie modny jest hejt GW mają dwie drogi. Być hejtowane za powtarzalność albo być hejtowane za nowatorstwo. TFA było bezpieczne, bo takie musiało być z uwagi na to, że większa firma wykupiła mniejszą i chciała w ten sposób pokazać, że dalej szanuje zasady jakimi kieruje się ten świat, a nie robi co im się żywnie podoba. Tzw przetarcie szlaku. Jak tego ktoś nie rozumie to jest zwyczajnie mało inteligentny. TFA z trójki Disneyowej zgodze się z gościem pod względem konstrukcji jest najlepsze. Jak komuś podobało się R1, w którym jedyna ciekawa postać to robit i CGI Tarkin to pozdro 600. Nie ma nic gorszego jak obojętność, TFA i TLJ posiada postacie, które kocham i te których nienawidzę. Tak samo momenty i decyzje fabularne. Ale przynajmniej są jakieś. Ja akurat należę do mocnych zapalenców, ale większośc moich znajomych co zna uniwersum, ale jakoś bardziej na chłodno podchodzi do tematu nawet nie pamięta imion bohaterów R1. Filmu, którego robiło kilka osób i to niestety czuć. TLJ ma pierdyliard zwrotów akcji, ciekawe postacie, niesztampowego villaina i scenariusz, który zadrwił ze wszystkich teorii an yt razem wziętych, ale niektórym i tak mało. Problemem jest to, ze wielu ludzi idąc na SW ma już w głowie ułożony cały scenariusz danej części i gdy tylko coś się potoczy nie po ich myśli, albo nie daj boże zostanie dodane coś nowego do kanonu (jak nowe Force skills) to zaczynają wariować. Jak oglądałem starą trylogię gdy byłem dzieckiem to miałem w dupie czy coś jest kanonem czy nie po prostu cieszyłem oko tym co mi serwują. I właśnie w taki sposób powinno się oglądać GW.

LINK
  • Re: Odbiór Ostatniego Jedi

    Mossar 2017-12-16 18:45:03

    Mossar

    avek

    Rejestracja: 2015-06-12

    Ostatnia wizyta: 2025-01-17

    Skąd:

    Zgadzam się w pełni.

    LINK
  • Re: Odbiór Ostatniego Jedi

    Elendil 2017-12-16 18:46:39

    Elendil

    avek

    Rejestracja: 2008-04-26

    Ostatnia wizyta: 2025-01-16

    Skąd: Kraków / Zakopane / Kraków

    Trudno się nie zgodzić. Chciałbym coś dodać, coś zmienić, ale w zasadzie wszystko jest właśnie tak jak piszesz.

    LINK
  • Re: Odbiór Ostatniego Jedi

    Darth Starkiller 2017-12-16 19:10:34

    Darth Starkiller

    avek

    Rejestracja: 2015-09-29

    Ostatnia wizyta: 2018-04-11

    Skąd: Kashyyyk

    A nie pomyślałeś, że komuś może się ten film po prostu nie spodobać jako film czy część Star Wars? Bo tak jest np. w moim przypadku, a nie szedłem do kina w bojowym nastroju (czyli głową napełnioną teoriami, których spełnienie się w filmie było warunkiem uznania go za dobry), nie miałem jakichś wielkich oczekiwań.

    Cenię oryginalność TLJ, że stanowi film bądź co bądź nowy, ograniczając nawiązania do smaczków, a nie czyniąc z ich głównej osi fabularnej. Z tym, że film jako film ujdzie w tłoku, ale jako kolejna część Gwiezdnych Wojen w mojej opinii wypadł słabo.

    Takie są moje odczucia. Szanuję, że ktoś może myśleć inaczej, niezależnie czy będzie to bardziej negatywne podejście, czy też wychwalanie filmu. Każdy ma do tego prawo.

    Ciekawe są według mnie inne zjawiska:
    1. "Troskliwość" tych, co się film podobał i zamartwianie się, że komuś się on mógł nie spodobać. Jak na TFA niektórzy wylewali wiadro pomyj, to jakoś takiego dramatyzmu nie było. Ot, jednym się film spodobał (jak mi), innym nie. Przy TLJ sytuacja jest inna, przynajmniej tak mi się wydaje.
    2. Można łatwo zauważyć, że TLJ podzielił fanów jeszcze bardziej od TFA. Następuje jednak oddalenie także w dyskusjach. Tutaj też mam wrażenie, że coś dziwnego ma miejsce. Nie ma takiego poruszenia (aczkolwiek pojawia się wiele postów czy komentarzy na różnych serwisach, to nie ulega wątpliwości) w natężeniu, jaki towarzyszył premierze TFA. Może to znak czasów? Że teraz nastąpił "spokojny rozwód" fanów, nazwijmy ją, nowej ery Star Wars, a tych co należą do starej? Przy czym obie strony, z naciskiem na tą drugą, pogodziły się z sytuacją związaną z tym, do czego zmierza uniwersum. I może to jest powód, że i jedni, i drudzy nie chcą już toczyć jałowych sporów i się nawzajem przekonywać, co najwyżej mogą podyskutować luźno na temat filmu, ale bez jakiegoś emocjonalnego ładunku.

    LINK
    • Re: Odbiór Ostatniego Jedi

      RedValdez 2017-12-16 19:12:26

      RedValdez

      avek

      Rejestracja: 2009-10-10

      Ostatnia wizyta: 2024-10-13

      Skąd: Gdańsk

      Dokładnie tak. Naprawdę na forum nikt wiadra pomyj nie wylewa a i tak wszyscy są klasyfikowani jako hejterzy, którzy wiecznie chcą oglądać to samo. NIE PODOBA CI SIE? TO OGLĄDAN NOWĄ NADZIEJE JAK CHCESZ TO SAMO

      LINK
      • Re: Odbiór Ostatniego Jedi

        Mossar 2017-12-16 19:23:19

        Mossar

        avek

        Rejestracja: 2015-06-12

        Ostatnia wizyta: 2025-01-17

        Skąd:

        Ale wlasnie na Bastionie nikt (albo prawie nikt) nikogo nie okresla jako hejtera, przynajmniej na forum bo komentarzy nie kontroluje.

        I jasne ze jest troche osob ktorym sie film po prostu nie podobal ale takich jak opisał Ben jest bardzo duzo.

        LINK
      • Re: Odbiór Ostatniego Jedi

        Darth Starkiller 2017-12-16 19:27:20

        Darth Starkiller

        avek

        Rejestracja: 2015-09-29

        Ostatnia wizyta: 2018-04-11

        Skąd: Kashyyyk

        Spokojnie. xD

        Mając w pamięci poruszenie związane z prequelami i niedawne z TFA, to nie będzie myślę nadużyciem powiedzenie, że mamy do czynienia z pewnego rodzaju fenomenem, opisanym przeze mnie w poprzednim poście.

        Pod tym względem TLJ okazał się być przełomowy, bo zdaje się, że oddzielił pokojowo grubą kreską tych, którym bardziej i definitywnie pasuje stary kanon i tych, co wolą nowy kanon.

        LINK
  • Re: Odbiór Ostatniego Jedi

    Sidioos 2017-12-16 19:56:45

    Sidioos

    avek

    Rejestracja: 2017-12-15

    Ostatnia wizyta: 2018-01-29

    Skąd:

    Abstrahując od tego, komu film się podoba a komu nie, film TLJ, mówiąc językiem polityki, ma największy negatywny elektorat ze wszystkich filmów SW. Analizując komentarze i recenzje zwykłych internautów mamy dwa dość ilościowo równe obozy tych co są na "Tak" (dają oceny 8-10/10) oraz tych co są na "Nie" (dają oceny 1-3/10). Tych pośrodku jest relatywnie mało.

    Dla Disney`a ta sytuacja jest zła, bo ma już teraz ma plany na pewnie kilkanaście filmów w uniwersum. A nawet jak mała cześć z tej drugiej grupy odpuści sobie kolejny film z uniwersum w kinie, przełoży się to na bardzo wymierną stratę finansową. Siłą Disneyowskiego MCU jest właśnie to, że wszystkie filmy jako tako trzymają poziom i nie starają się na siłę wywoływać rewolucji tam gdzie nie trzeba.

    Ja TLJ uważam za eksperyment, na który Disney pozwolił po dwóch bardzo bezpiecznych filmach. Niestety eksperyment się nie udał o czym już świadczy taka polaryzacja opinii - tak wielka grupa niezadowolonych może się odbić Disneyowi czkawką przy kolejnym projekcie Star Wars.

    LINK
    • Re: Odbiór Ostatniego Jedi

      Karaś 2017-12-16 20:04:06

      Karaś

      avek

      Rejestracja: 2007-01-24

      Ostatnia wizyta: 2025-01-19

      Skąd: София

      Nie sądzę, by zgraja obrażalskich mogła spowodować "wymierną stratę finansową".

      A R1 nie był "bezpiecznym filmem", tylko totalnym eksperymentem właśnie. Wszyscy główni bohaterowie giną, przywrócenie Cushinga do życia, sieczka Vadera, zupełnie losowe postacie i bezsensowne śmierci (za co szanowałem, bo taka właśnie jest wojna, a wielu miał bol żopy, bo jak to tak tak słabo umrzeć).

      Co najwyżej TLJ jest jeszcze większym eksperymentem, ale na razie to TFA było jedynym zachowawczym filmem.

      LINK
      • Re: Odbiór Ostatniego Jedi

        darth_numbers 2017-12-17 09:25:05

        darth_numbers

        avek

        Rejestracja: 2004-08-03

        Ostatnia wizyta: 2025-01-18

        Skąd:

        Karaś napisał:
        Nie sądzę, by zgraja obrażalskich mogła spowodować "wymierną stratę finansową".
        -----------------------

        No, raczej mało prawdopodobne, ale zobaczymy, nie takie cuda się działy



        A R1 nie był "bezpiecznym filmem", tylko totalnym eksperymentem właśnie.

        -----------------------

        Prawda, prawda, bardzo ale to bardzo starali się zrobić coś innego, ale bez tzw przegięcia no i chyba się udało, bo film miał dobre przyjęcie i zarobił kupę szmalu.


        Co najwyżej TLJ jest jeszcze większym eksperymentem, ale na razie to TFA było jedynym zachowawczym filmem.
        -----------------------

        No, TFA było klonem. Klonem klimatu, bo na klon fabularny ANH nigdy się nie zgodzę
        TLJ to totalnie "niezbadane wody".

        LINK
    • Re: Odbiór Ostatniego Jedi

      Mossar 2017-12-16 20:04:07

      Mossar

      avek

      Rejestracja: 2015-06-12

      Ostatnia wizyta: 2025-01-17

      Skąd:

      Ja bym nie przesadzał. Przy prequelach była polaryzacja na podobnym poziomie. Po czasie duza czesc skrajnie oceniajacych przeszła na środek. I teraz bedzie tak samo - czesc tych co daje 8-10 przejdzie na 7 a czesc tych co daje 0-4 przejdzie na 6.

      LINK
      • Re: Odbiór Ostatniego Jedi

        Darth Starkiller 2017-12-16 20:11:01

        Darth Starkiller

        avek

        Rejestracja: 2015-09-29

        Ostatnia wizyta: 2018-04-11

        Skąd: Kashyyyk

        Wątpię, że po latach dzisiejsi sceptycy zmienią zdanie tak, jak zmienili zdanie do prequeli. Z prostego powodu: prequele bardzo rozwinęły uniwersum, był to inny poziom jego rozwoju. Teraz już mamy uniwersum niejako "okrzepnięte", więc trudniej będzie po latach powiedzieć "no, w sumie sequele nie były takie złe, ubogaciły ten świat w końcu". Ale to tylko moja opinia.

        LINK
      • Re: Odbiór Ostatniego Jedi

        darth_numbers 2017-12-17 09:16:29

        darth_numbers

        avek

        Rejestracja: 2004-08-03

        Ostatnia wizyta: 2025-01-18

        Skąd:

        Mossar napisał:
        Ja bym nie przesadzał. Przy prequelach była polaryzacja na podobnym poziomie.
        -----------------------

        Większa. Tamte filmy nie tylko wyalienowały zgredów pamiętających rok 1977. Niestety zostały wyszydzone przez ówczesną krytykę i całą branżę.

        A jednak Starwarsy przetrwały, zwyciężyły, porwały nowe pokolenie... które teraz stało się konserwatywne i nie może znieść TLJ (oczywiście nie całe. Mówię o analogii 1999-2017).

        LINK
    • Re: Odbiór Ostatniego Jedi

      Krogulec 2017-12-19 06:12:07

      Krogulec

      avek

      Rejestracja: 2003-01-05

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd: Szczecin

      To nie te czasy. Kino jest dla mas, które łykają wszystko. Nawet jak jakiś film zbojkotują wszyscy posiadający pewne wymagania to 80% widzów w kinie to ludzie, którzy lubią List do M i idą na to, co reklamują, a ich gust zaczyna się i kończy na tym, co na plakatach i fajnie wygląda.

      Jeśli Disney zacznie tracić to z innego powodu - nastąpi w końcu przesyt Star Warsami. Jak się z tego już do reszty zrobią Marvele i dalej będzie wszystko szło w kinie co 12 miesięcy to w końcu ludzie zaczną przechodzić nad tymi filmami do porządku dziennego, a wtedy przestanie to być wydarzenie i sporo osób straci zainteresowanie.

      Teraz większość zainteresowania pochodzi z tego, że to kontynuacja filmów Lucasa i dalej pojawiają się stare postacie. Wyjdzie pierwszy duży film bez Luke`a, Hana i Lei, gdzie wszystko spocznie na barkach Rey to zobaczymy jak to pójdzie

      LINK
      • Re: Odbiór Ostatniego Jedi

        Mily 2017-12-19 06:40:49

        Mily

        avek

        Rejestracja: 2017-02-12

        Ostatnia wizyta: 2023-03-17

        Skąd:

        Przecież ludzie tak samo czarnowróżyli Marvelowi, że w końcu przeganą pałkę tworząc filmy o gadającym szopie praczu, czy facecie od mrówek, a tu null potwierdzenia ich teorii, ba zapowiada się, że Infinty War pobije straszliwe rekordy i wbije sie w topke bo.

        Marvel ma już prawie 20 filmów na koncie a końca szału na tą markę to jeszcze nie widać.

        Także dobry żart z tą analogią do Marveli, która miała być negatywna.

        Poza tym zdajecie sobie sprawę, że wasza karuzela niechęci to broń, którą sami się krzywdzicie?

        Nie czarujmy się, wyjdzie kolejna trylogia to zaczniecie gadać, że ta obecna była cudowna, żeby mocniej zgnoić tą, która dopiero wyjdzie- powtórka z przypadku prequeli.

        Widziałem różne zjawiska wsród takich fanów DC, Marvela, Warcrafta etc. ale to co się dzieje w świecie SW to jest absolutny hit. Nic tylko obserwować z boku i zajadać popcoron.

        LINK
        • Re: Odbiór Ostatniego Jedi

          Krogulec 2017-12-19 10:59:25

          Krogulec

          avek

          Rejestracja: 2003-01-05

          Ostatnia wizyta: 2025-01-18

          Skąd: Szczecin

          Ale ja nie twierdzę, że Marvele się skończą. Tylko, że Star Wars nie będzie działać na zasadach Marveli, po prostu. To nie jest tego rodzaju marka i tyle.

          Zresztą naprawdę nie wiem skąd to założenie, że "zaczniemy gadać, że ta obecna trylogia była cudowna"... Od lat twierdzę, że The Clone Wars to totalna pomyłka i kiepścizna i jakoś wyjście kolejnych, gorszych rzeczy nie zmienia mojego zdania na temat tego serialu. Hejt na prequele też niewiele zmalał od czasu premiery Przebudzenia Mocy. Raczej twoje odczucia są tu błędne.

          Wiesz bierze się to zapewne stąd, że fani DC, Marvela i Warcrafta to troszkę inny rodzaj fanów. Nie chcę brzmieć jakoś zarozumiale, ale fani Star Wars to trochę bardziej wymagający gatunek fana niż ludzie łykający komiksy o superbohaterach, gdzie rebooty, powtórki z rozrywki i nudziarstwo w postaci kompletnej papki jest standardem już od dekad. Jakościowo rzecz biorąc Gwiezdne Wojny autorstwa Lucasa przyciągały duże grono osób trochę bardziej wymagających. Teraz Disney robi filmy, którego targetem są właśnie casuale + "fani różnych uniwersów", a poziom artystyczny spada i spada, tak samo jak poziom wejścia. "Ostatni Jedi" można z powodzeniem obejrzeć bez żadnej znajomości świata i pokazać nawet 6-letnim dzieciom. W taki sam sposób nie wyświetlisz ludziom Ataku Klonów, czy nawet Powrotu Jedi bo ilość nawiązań jest zbyt duża.

          LINK
          • Re: Odbiór Ostatniego Jedi

            Kathi Langley 2017-12-19 11:08:31

            Kathi Langley

            avek

            Rejestracja: 2003-12-28

            Ostatnia wizyta: 2025-01-18

            Skąd: Poznań

            Krogulec napisał:
            Nie chcę brzmieć jakoś zarozumiale, ale
            -----------------------
            brzmisz.

            LINK
            • Re: Odbiór Ostatniego Jedi

              Krogulec 2017-12-19 11:17:03

              Krogulec

              avek

              Rejestracja: 2003-01-05

              Ostatnia wizyta: 2025-01-18

              Skąd: Szczecin

              Trudno. Nie przejdę tak łatwo do porządku dziennego nad próbą zrównywania uniwersum Spider-mana z Gwiezdnymi Wojnami. Kinowa wartość tych drugich oryginalnych filmów jest znacznie większa od wartości filmów o pajączku i nie tylko

              LINK
              • Re: Odbiór Ostatniego Jedi

                Kathi Langley 2017-12-19 11:43:06

                Kathi Langley

                avek

                Rejestracja: 2003-12-28

                Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                Skąd: Poznań

                Ależ prowadź swoją krucjatę dalej, chętnie ci poklaszczę w rytm dzwonków - tylko nie próbuj wartościować ludzi na lepszych i gorszych ;P

                LINK
          • Re: Odbiór Ostatniego Jedi

            San Holo 2017-12-19 12:17:31

            San Holo

            avek

            Rejestracja: 2016-01-28

            Ostatnia wizyta: 2020-10-28

            Skąd: Poznań

            -Wiesz bierze się to zapewne stąd, że fani DC, Marvela i Warcrafta to troszkę inny rodzaj fanów. Nie chcę brzmieć jakoś zarozumiale, ale fani Star Wars to trochę bardziej wymagający gatunek fana niż ludzie łykający komiksy o superbohaterach, gdzie rebooty, powtórki z rozrywki i nudziarstwo w postaci kompletnej papki jest standardem już od dekad.

            Nie trolluj xDDDDDD

            LINK
          • Re: Odbiór Ostatniego Jedi

            Mily 2017-12-19 15:52:18

            Mily

            avek

            Rejestracja: 2017-02-12

            Ostatnia wizyta: 2023-03-17

            Skąd:

            Równie dobrze można pogardliwie napisać, że fani SW są najmniej wymagającym targetem sci-fi. W końcu space-opera jest najbardziej przyjazna dzieciom, nie podejmuje z reguły trudnej tematyki. Intelektualnie słabo wypada na tle innych gatunków, gdzie dystopia zgłębia problemy społeczne, cyberpunk podejmuje zagadnienie wpływu techniki na życie ludzi etc.

            Może sobie darujmy takie uwagi, bo, to jest naprawdę broń obosieczna.

            LINK
  • rotten tomatoes

    BenSolo 2017-12-16 23:04:49

    BenSolo

    avek

    Rejestracja: 2016-01-12

    Ostatnia wizyta: 2019-12-09

    Skąd:

    RT obnażyło to jak wygląda fandom SW. 57% ma TLJ a od krytyków 94. To pokazuje jak film odbierają osoby myślące, a jak "fani".

    LINK
    • Re: rotten tomatoes

      Karaś 2017-12-16 23:07:43

      Karaś

      avek

      Rejestracja: 2007-01-24

      Ostatnia wizyta: 2025-01-19

      Skąd: София

      Przecież widzieliśmy to już na przykładzie TFA. "Przebudzenie Mocy to zły film, bo ma scenariusz jak Nowa Nadzieja, ale Nowa Nadzieja to dobry film, mimo że ma taki sam scenariusz". Zero logiki, same emocje, zawiść i nienawiść.

      LINK
    • Re: rotten tomatoes

      Mossar 2017-12-16 23:15:59

      Mossar

      avek

      Rejestracja: 2015-06-12

      Ostatnia wizyta: 2025-01-17

      Skąd:

      Nie no, nie można patrzyć aż tak jednostronnie. Jak działa RT, MC czy Filmweb? Wchodzi gość który ocenia film na 6/10, widzi, że TLJ ma 8/10, myśli sobie: "Kurde, nie może przecież tak być, daje 1/10 to szybko zbijemy to do niższej oceny". Wchodzi gość, który ocenia film na 8/10 i widzi, że film ma już 5/10, myśli "Gnoje dają 0, bo chcą zniszczyć Disneya, w takim razie ja daję 10/10, żeby to wyważyć".

      I w rezultacie wychodzi wynik, który nie odzwierciedla prawdy.

      LINK
      • Re: rotten tomatoes

        Mily 2017-12-17 04:14:46

        Mily

        avek

        Rejestracja: 2017-02-12

        Ostatnia wizyta: 2023-03-17

        Skąd:

        Nie mówiąc już o tym, że w sieci nie ukrywajmy jest zwyczajnie bardzo uwypuklony trend hejtu.

        Wystarczy przejrzeć spis recenzji użytkowników na imdb. No i nie chodzi tutaj o żadne obrazy pokroju Batman v Superman a lubiane, bardzo cenione filmy z wysoką średnią.

        Szeroki przekrój pozycji od Guardian of the Galaxy przez Mad Maxa po nowego Blade Runnera... nawet taki film jak The dark Knight ma reprezentatywną grupę opinii 1/10.

        Masa dziwnych opinii, czepiających się głupot, tudzież januszowania w stylu "kiedyś to było". Na domiar złego nie liczących się z pozytywnymi aspektami filmu choćby technicznymi. Umówmy się, że o ile obiektywna ocena filmu nie istnieje, to jednak ocenianie obrazu z dobrymi zdjęciami, scenografią czy efektami specjalnymi najniższą oceną w skali zrównuje porządnie wykonany film do poziomu birdemic. Jak ktoś ma minimum rigczu to nie ocenia, chociaż dobrze wyglądających filmów jak produkcje asylum.

        Masa ludzi nienawidzi krytyków filmowych za
        popadanie czasem w przesadę, samemu robiąc to samo, w nawet w jeszcze gorszy sposób. Ot to jest dulszczyzna.

        LINK
    • Re: rotten tomatoes

      Lord Sidious 2017-12-17 08:52:08

      Lord Sidious

      avek

      Rejestracja: 2001-09-05

      Ostatnia wizyta: 2025-01-19

      Skąd: Wrocław

      to niestety nie jest tak proste jak piszesz.

      Zadajmy sobie pytanie pierwsze. Z czego żyją krytycy? Z tego, że ktoś czyta ich recenzje, a to znaczy, że muszą je mieć wcześniej niż ogół społeczeństwa. Muszą je mieć przed premierą, muszą być zaproszeni na pokazy prasowe, zanim recki będą wszędzie. To powoduje, że dla dużej części nie ma miejsca na obiektywizm, zwłaszcza w przypadku Disneya, który obecnie ma lwią część rynku blockbusterów. Ile filmów Disneya zgnietli krytycy w ostatnich latach? Łatwiej jechać po konkurencji, bo ta jest bardziej rozmyta. A Disney, za dużo do stracenia. To powoduje, że recki idą w górę. Wystarczy, że pójdą o 2 oczka w górę z 7 zrobi się 9 i bo tak działa tłum. Wtedy rozżaleni widzowie, którzy oczekiwali filmu na 9, próbują robić to o czym wspominał Mossar - ciągnął w dół. I koło się zamyka. Film pewnie oceniliby też gdzieś na 6-7, ale po reckach... są bardziej wściekli i oceniają niżej. Do tego dochodzi problem z hejterami i wieloma innymi rzeczami. Tak to w skrócie wygląda.

      LINK
    • Re: rotten tomatoes

      darth_numbers 2017-12-17 09:18:58

      darth_numbers

      avek

      Rejestracja: 2004-08-03

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd:

      Ludzie mają prawo być zawiedzeni. Tak to już jest. Fanostwo, bycie prawdziwym fanem/fanatykiem niestety trochę człowieka ogranicza.

      LINK
      • Re: rotten tomatoes

        Lord Sidious 2017-12-17 10:54:28

        Lord Sidious

        avek

        Rejestracja: 2001-09-05

        Ostatnia wizyta: 2025-01-19

        Skąd: Wrocław

        problem w tym, że nie wszystkie negatywne opinie wyrażają obecnie fani. SW zawsze trafiało do masy. Szczerze, wątpię by ten zalew słabych recek był tylko dziełem fanów. Raczej ogółu widzów, inaczej byłoby to marginalne.
        Można to dobrze zobaczyć na liczbach. Nie wiem jak to obecnie wygląda, bo nie śledzę już tych danych, ale jeszcze parę lat temu sprzedaż książek Amberu to około 2000 osób - jednej pozycji. Załóżmy, że czyta ją 5000 osób. Z komiksami 10 tys - załóżmy, że czyta jeden komiks 15 tys. osób w Polsce. Nawet jeśli przyjmiemy założenie, że to zbiór rozłączny wynoszący 20 tys. osób to tylu masz zaangażowanych fanów SW. Ale w kinie sprzedaje się 1 - 1,5 miliona biletów. Nawet jeśli iluś fanów pójdzie wiele raz to i tak liczba unikalnych widzów to około 500-700 tysięcy osób. Innymi słowy 20 tys. negatywnych recek przy pół miliona innych raczej nie ciągnie tego tak w dół.Znaczy, że zawiedzeni są też ci, którzy są w tym pół milionie. Oni nie mają pojęcia o EU itp., większość z nich lubi SW ale nimi nie żyje.

        Na razie TLJ idzie świetnie jeśli chodzi o wyniki, ale zobaczymy jak będą wyglądały jego spadki. To dużo odpowie.

        LINK
        • Re: rotten tomatoes

          darth_numbers 2017-12-17 11:29:42

          darth_numbers

          avek

          Rejestracja: 2004-08-03

          Ostatnia wizyta: 2025-01-18

          Skąd:

          Mimo wszystko, mam wrażenie, że zaskakująca negatywna "ludowa" opinia na temat TLJ to jednak w większości bardzo zawiedzeni fani. Na Rotten Tomatoes oddano w tej chwili około 91,000 głosów, przy wyniku 57% "liked it". Mam wrażenie, że głosy oddają ludzie zaangażowani emocjonalnie w tę sprawę. Zwykłemu widzowi prawdopodobnie się nie chce. Cholera, nawet mi się nie chce oceniać filmu na jakichś stronach. Tylko tutaj wziąłem udział w sondzie.

          Jest jeszcze inna dziwna sprawa. Na subreddicie r/movies też jest jakaś sonda prowadzona przez youpoll i tam oddano w tej chwili 39,500 głosów przy średniej 7.17 i medianie 8. To jest zupełnie inny wynik niż np na RT czy Metacritic. Ciekawy jestem, czy w kwaterze głównej Disneya już jest sraczka, czy jeszcze nie? Bo to co obserwujemy to jakaś totalna anomalia. Tak ekstremalny rozrzut ocen (krytyka-widzowie, ale również wielka polaryzacja wśród samych widzów) nie zdarza się często. Zastanawiam się, kto gdzie głosuje, co to za grupa, która tak ciągnie wynik w dół? Właśnie przed chwilą sprawdziłem wynik Justice League na RT i wygląda to tak: krytyka 40%, widzowie 79%. Lepsza ocena u widzów niż TLJ! :o

          Oczywiście ostatecznie liczy się tylko głosowanie portfelami, i spadek jakiego dozna TLJ w ciągu tygodnia. Ale już widać, że coś w tej machinie zazgrzytało.

          LINK
          • Re: rotten tomatoes

            bartoszcze 2017-12-17 17:31:56

            bartoszcze

            avek

            Rejestracja: 2015-12-19

            Ostatnia wizyta: 2025-01-19

            Skąd: Jeden z Wszechświatów

            Tyle co wlazłem w zdania widzów na RT szukając struktury ocen i zaraz mi się rzuciło w oczy "specjalnie założyłem konto żeby wyrazić swoje niezadowolenie, choć jestem fanem TFA i RO" i podobne.
            Oraz zarzuty dotyczące polityki (ziemskiej, nie galaktycznej), to mogło wkurzyć połowę Amerykanów

            LINK
            • Re: rotten tomatoes

              bartoszcze 2017-12-17 17:44:56

              bartoszcze

              avek

              Rejestracja: 2015-12-19

              Ostatnia wizyta: 2025-01-19

              Skąd: Jeden z Wszechświatów

              (i nie dam głowy, czy niektórzy nie wrzucali swoich negatywnych recek po parę razy, ale dość niewygodnie się przegląda)

              LINK
    • Re: rotten tomatoes

      Krogulec 2017-12-19 06:05:57

      Krogulec

      avek

      Rejestracja: 2003-01-05

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd: Szczecin

      "Krytycy" są przyzwyczajeni do tego, że każdy Marvel ma co najmniej 7/10. Fucha krytyka to głównie promowanie filmów, za wyjątkiem niezależnych i tych z gustem, których jest bardzo niewielu. Dlatego fani to dla mnie znacznie lepszy wskaźnik jakości, niż kolesie, którzy jak np. w Wyborczej dają każdemu masowemu syfowi na wejściu powyżej 6/10 bo "fajna zabawa dla rodziny". Więc pozdro

      LINK
  • Wynik TLJ na CINEMASCORE

    darth_numbers 2017-12-17 10:21:31

    darth_numbers

    avek

    Rejestracja: 2004-08-03

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd:

    https://www.cinemascore.com/

    Podobno ich badania są najlepszą prognozą sukcesu kasowego filmu.

    LINK
  • Re: Odbiór Ostatniego Jedi

    Lord Bart 2017-12-17 18:00:48

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    BenSolo napisał:
    I właśnie w taki sposób powinno się oglądać GW.
    -----------------------

    Rety. Jak fajnie z każdy nowym Epizodem, a pewnie z następnymi, poczytać tego typu teksty albo taki
    /Forum/Temat/22671
    (...) tak to powinni wygladac jak widzicie normalne osoby film analizuja


    Im więcej razy w życiu słyszałem, że coś powinienem właśnie tak-a-nie-inaczej, tym więcej robiłem odwrotnie. I okazywało się, poza wyjątkami, że dupa nie bolała, nie umarłem, nikt obok nie zginął, nic się nie stało.

    Więc można zrobić tak, można i owak.



    Zadawałem już chyba to pytanie wielokrotnie, ale z każdym postem Luke`a S zadaję je ponownie: pomijając błędne rozumienie słowa "hate" i używanie go jako obucha w stosunku do zdania nam/mnie przeciwnego (najczęściej chwalącego) to jak to jest, że tych "złych" jest tak naprawdę niewielu, garsteczka, ktoś tam bardzo miło porównał do spluwania do oceanu, a jednocześnie każda taka plwocinka w masie pozytywnej wody wywołuje... sztorm?

    Jak to jest, że widzę sobie news na B, 187 komentarzy, 150 pozytywnych, niektóre potrójne, spijające sobie z dzióbków, 7, SIEDEM negatywnych i na te siedem (7:150 ~~ 4.7%) jest pociśniętych 30, które nagle wyzbyły się (fałszywego w takim razie) wizerunku miłości, spokoju, pozytywu i optymizmu, rzucając się na tą siódemkę jak gdyby chodziło o ostatnią kromkę chleba umożliwiającą przeżycie?

    Przecież jeśli coś jest mrówką, nawet kilkoma, ale nie całym mrowiskiem i nie tymi afrykańskimi co to by nas objadły do kości - czym się przejmować?
    A jednak - przejmowanie obdziera ze wszystkich cudownych pozytywów i następuje atak, wykluczanie i temu podobne.


    Mnie osobiście to cieszy Niczego bardziej nie lubię niż
    Now, release your anger. Only your hatred can destroy me.
    Nic tak bardzo nie obnaża obłudy i tak naprawdę słabości miłości tych "prawdziwych" fanów. Jeśli to w ogóle jest miłość.

    Cieszy mnie, ale i zastanawia. Skoro coś/ktoś jest nikim, nie znaczenia, nie ma wpływu, a tym bardziej na nas/na mnie i wspaniałe filmy, to... po co się szarpać? Po co tak walczyć o jedyną słuszną wizję tak to powinno wyglądać, tak powinno się komentować?


    LINK
    • Re: Odbiór Ostatniego Jedi

      Lubsok 2017-12-17 19:43:30

      Lubsok

      avek

      Rejestracja: 2012-03-10

      Ostatnia wizyta: 2025-01-07

      Skąd: Białystok

      A ty już widziałeś TLJ?

      LINK
      • nie

        Lord Bart 2017-12-17 22:02:13

        Lord Bart

        avek

        Rejestracja: 2004-01-20

        Ostatnia wizyta: 2021-09-13

        Skąd: Warszawa

        o wiele ciekawszą czynnością jest cowieczorne podsumowanie postów przy herbatce z cynamonem, cytryną i żurawiną.

        LINK
        • Re: nie

          Alex 2017-12-17 22:55:51

          Alex

          avek

          Rejestracja: 2005-11-02

          Ostatnia wizyta: 2024-09-02

          Skąd: Szczecin

          -herbatce z cynamonem, cytryną i żurawiną.
          mmm brzmi pysznie, choć o tej porze roku osobiście wolę grzańca. Niestety kupnego, ale zawsze dodaję sobie laskę cynamonu i trochę pomarańczy. Polecam!

          LINK
        • Re: nie

          Darth Starkiller 2017-12-18 20:50:53

          Darth Starkiller

          avek

          Rejestracja: 2015-09-29

          Ostatnia wizyta: 2018-04-11

          Skąd: Kashyyyk

          W przeszłości zdarzało mi się pić herbatki z takiej mieszanki. Były pyszne.

          Co do postu, zgadzam się. Teraz na Bastionie nie ma takiego gwałtownego oburzenia i kłótni ze strony ludzi, którym TLJ się nie spodobał.

          Zamiast tego widzimy kulturalne i merytoryczne dyskusje, które zdają się przeszkadzać niektórym fanom, którym się film spodobał.

          Skoro rzekomo mamy sytuację, w której większość fanów, widzów, krytyków i innych grup uznaje TLJ za film świetny, to czemu tak bardzo niektórzy sprawiają wrażenie poruszonych głosami przeciwnymi? Chodzi oczywiście o te głosy spokojne i merytoryczne, a nie jakieś flame`y.

          LINK
  • Poproszę

    Darth Ponda 2017-12-18 21:16:22

    Darth Ponda

    avek

    Rejestracja: 2014-02-15

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Olsztyn

    Bezspoilerowo i w skrócie.
    Nareszcie mam okazję pójść - wciąż na premierę - ale kątem oka patrzę na opinie... i są one totalnie skrajne. Jedni chwalą że „lepszy od TFA 10 razy, że to jest to na co czekali”, inni że „Rian zgwałcił SW” (to akurat opinie dwójki znajomych którzy widzieli, ładnie kontrastują ze sobą). I naprawdę już nie wiem co mam myśleć. Bo plan był taki: dowiedzieć się wcześniej czy TLJ to taka kopia jak się zapowiada, jeszcze większa niż TFA, czy też nie. Nie - na premierę! Tak - zaczekam aż będzie na HBO, spoilerów nie ma co się bać bo TESB widziałem. Najpierw wszystko wskazywało na pierwszą opcję, potem pojawiły się oficjalne materiały które zasugerowały co innego, teraz słyszę że film jest pełen zwrotów akcji (zobaczymy na ile niespodziewanych). Ale zaczęło mnie martwić coś innego…
    Otóż właśnie martwi mnie konflikt, który ukazują ww. opinie. Coś czuję, że to nie zwykły konflikt o to czy film się podobał, ale o kształt SW które nas czeka i który h drogę wytycza TLJ. Zaiste niepokojąca opinia jest, iż gwałtu dokonano - ani odosobniona. Ale rodzi się pytanie: czy to nie hejt na tej samej zasadzie, co był na prequele? Czy Rian po prostu nie poszedł swoją drogą trzymając się luźno schematu, niczym blisko pokolenie temu Lucas? Przekonam się o tym jutro i o tej porze za niespełna 24h będę siedział w bagnie jakim jest dyskusja nad filmem, przekopując się mozolnie przez te wszystkie tematy (por. pol. nid, nidy - zbędne tematy stanowiące ukryty spam i znacząco zmniejszające przejrzystość forum, zwłaszcza latesta). Ale wciąż ogarniają mnie wątpliwości, stąd moje pytanie... czy ktoś ważniejszy straci rękę? Wbrew pozorom to kluczowe pytanie dla zrozumienia samej istoty fabuły TLJ. Samo „tak” lub „nie” do tego wystarczy.
    A jutro napiszę wam jak to wygląda obiektywnie. I subiektywnie też. W sumie mogłem tego nie pisać i zaczekać do jutra, ale... no właśnie nie mogłem. Plus skoro już zacząłem…

    LINK
    • Re: Poproszę

      Mossar 2017-12-18 21:35:21

      Mossar

      avek

      Rejestracja: 2015-06-12

      Ostatnia wizyta: 2025-01-17

      Skąd:

      Dokładnie tak - film mógł się spodobać bądź nie, ale główny punkt zapalny to właśnie decyzje i kształt aktualnych Star Warsów. Jednym ten kierunek pasuje, innym zniszczył ostatnie nadzieje na dobrą kontynuację sagi.

      Moim zdaniem sytuacja jest identyczna jak w przypadku prequeli. Abrams zrobił "zżynkę" OT, nie spodobało się to, ale nie wywało buntu. Rian odszedł trochę od OT i PT razem wziętych, a to okazało się złem jeszcze większym.

      A poza tym niektórym po prostu się film nie spodobał xD

      LINK
    • Re: Poproszę

      Mily 2017-12-18 21:43:08

      Mily

      avek

      Rejestracja: 2017-02-12

      Ostatnia wizyta: 2023-03-17

      Skąd:

      Zawsze można brać też pod wagę opcję pod tytułem

      "fani star wars to najgorsi fani na świecie"

      Marka ma ten problem, że ma bagaż kultowej, co wyraznie przekłada sie na tendencje "kiedyś to było"

      Przecież obecne chwalenie prequeli na zasadzie "bo były kreatywne i bardziej oryginalne" po tylu latach hejtu jest na siłę, śmieszne i wyraźnie asekuracyjne. Chyba, że ktoś serio uważa za wysmakowane aktorstwo Haydena, albo comic rielf w postaci Jar-jara.

      Widzę, że TFA jechano za zbytnią zachowawczość, z kolei TLJ jest jazda za wyrwanie ram całej sagi. Wnioski na oko są takie, że dla wielu ludzi i tak zle i tak niedobrze.

      Zaznaczam, że filmu również nie widziałem- również seans jutro. Ot to są spostrzeżenia z boku i powiem, że widze jednak w tym pewną prawidłowość.

      Najbardziej zabawne jest to, że widzę z perspektywy przyszłości jak będzie chwalona trylogia VII- IX jak tylko wyjdzie zapowiedziana "johnsonowa". Dlaczego mam to nie wierzyć, skoro z prequelami było to samo? Jeszcze nie raz historia zatoczy koło- szkoda, że takie zachowanie fanów to w sumie dość cringowe zjawisko. Jak chorągiewki na wietrze...

      LINK
      • Re: Poproszę

        Darth Ponda 2017-12-18 22:11:26

        Darth Ponda

        avek

        Rejestracja: 2014-02-15

        Ostatnia wizyta: 2025-01-18

        Skąd: Olsztyn

        Myślę, że tak jest ze wszystkimi fanami. Zawsze coś się komuś nie podoba, ale trzeba jeszcze akceptować rzeczywistość i umieć wyrażać swoje zdanie asertywnie. Niemniej coś z tymi fanami jest nie tak.
        Z drugiej strony istnieje coś takiego jak popadanie ze skrajności w skrajność - Abrams zbyt schematycznie, Rian za bardzo odbiega, a tu trzeba trafić gdzieś po środku. Chociaż wszystkich i tak nie zadowolisz. Przynajmniej część dorasta.
        No i miłego seansu życzę.

        LINK
    • Re: Poproszę

      Lord Budziol 2017-12-18 21:49:00

      Lord Budziol

      avek

      Rejestracja: 2011-02-12

      Ostatnia wizyta: 2024-07-21

      Skąd: Imperial City

      O przyczynach podziału pisali koledzy wyżej , więc ja skupię się na Twoim pytaniu - tak, ktoś ważniejszy traci ręke

      LINK
  • Tak trochę na marginesie…

    Kasis 2017-12-19 12:26:13

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Rzeszów

    Dziś w nocy, wyrwana ze snu o SW, którego nie pamiętam, pomyślałam sobie o jednym.
    Czy to nie ironia, że teraz, po latach, wielu fanów, którzy kiedyś wieszali psy na Lucasie m.in. za prequele, które nie pasowały do „ich Gwiezdnych Wojen”, może stanąć razem z nim, ramię w ramię, właśnie po stronie „To już nie moje Star Wars”? Co by nie mówić, myślę, że Lucas tak czuje. Miał swoją wizję i pewnie się różniła od tego co oglądamy teraz. Ciekawa jestem czy kiedyś poznamy choć zarys tej jego historii.

    LINK
    • Re: Tak trochę na marginesie…

      AJ73 2017-12-19 21:50:13

      AJ73

      avek

      Rejestracja: 2017-10-12

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd: Ponda EVIL Tower

      ... a wiesz, że właśnie wczoraj, dokładnie o tym samym sobie pomyślałem
      I tak, fajnie by było, gdyby coś z tego ujawnił, chociaż, gdzieś tam pierwsza myśl, która przychodzi - a co, jeśli nie było żadnej wizji ...

      LINK
      • Re: Tak trochę na marginesie…

        Kasis 2017-12-20 09:58:53

        Kasis

        avek

        Rejestracja: 2005-09-08

        Ostatnia wizyta: 2025-01-19

        Skąd: Rzeszów

        AJ73 napisał:
        ... a wiesz, że właśnie wczoraj, dokładnie o tym samym sobie pomyślałem



        I tak, fajnie by było, gdyby coś z tego ujawnił, chociaż, gdzieś tam pierwsza myśl, która przychodzi - a co, jeśli nie było żadnej wizji ...

        Myślę, że była. Jakaś na pewno, może tylko w zarysie, ale była. W końcu zaczął myśleć o tych nowych epizodach.

        LINK
  • Znajomym

    Finster Vater 2017-12-20 04:40:59

    Finster Vater

    avek

    Rejestracja: 2016-04-18

    Ostatnia wizyta: 2024-11-25

    Skąd: Kazamaty Alkazaru

    z którymi byłem dziś się podobało. Nb. Wtorek wieczór, zazwyczja jak chodzę to są trzy osoby na sali, a dziś ok 70% zapełnienia. Seanse lecą w odstępach półgodzinnych (normalnie godzina przerwy), ledwo mają czas sprzątać.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..