To właściwie kiedy ma się pojawić?
To właściwie kiedy ma się pojawić?
Nie widziałem żadnej informacji na ten temat, ale podejrzewam, że w pierwszym kwartale 2017 roku pojawi się teaser. W każdym razie chciałbym, żeby się pojawił w tym okresie, bo wątpię w teaser jeszcze w tym roku. ;p
Moja kryształowa kula mówi mi że dostaniemy coś w marcu i kwietniu hehe
ale pewnie masz rację
Nic nie wiadomo, wszyscy oficjele nabrali wody w usta. Nikt nie chce zakłócać sytuacji, gdy R1 jest na fali. Dopiero, gdy ekscytacja R1 opadnie, można się spodziewać jakichś ruchów.
Ekscytacja R1 nigdy nie upadnie
A tak poważniej, to spróbuję jak najmniej zwiastunów oglądać przed premierą. Tak jest dla mnie lepiej, ale... łatwo powiedzieć, trudniej zrobić.
No właśnie, ja chciałem przy tej okazji powtórzyć jeszcze raz o czym już jęczałem przed premierą TFA. Najlepiej nie oglądać trailerów, nie interesować się w ogóle produkcją. Niektórzy mówią "to niemożliwe albo bardzo trudne!", ze swojego doświadczenia stwierdzam, że wcale nie. Spędzam przed kompem prawdopodobnie jakieś pół doby, codziennie, zaglądając do chwilę w neta, czytając wieści, fora etc. Sztuka pójścia na TFA "w ciemno" udała mi się prawie w 100% (wsadzili mi trailer przed Marsjaninem, ale wiadomo jaki on był, prawie nic nie zdradzał, poza tym więcej niż raz nie chciałem oglądać ). Oglądanie filmu w ciemno jest BARDZO przyjemne, polecam każdemu! Niestety nie wytrzymałem przed R1. Oglądałem trailery i interesowałem się procesem produkcji. No i niestety zepsułem sobie przyjemność. I to BARDZO. Film widziałem raz i nie mam ochoty na więcej. Spoilerowanie tłumaczyłem sobie w ten sposób: "to nie jest Epizod, tylko jakaś dodatkowa historyjka". Niestety to tak nie działa, każdy film można sobie "zepsuć". Dlatego też przy E8 trzymam dyscyplinę, zamierzam również od tej pory tak samo traktować Spin-offy. Jeszcze raz radzę wszystkim: nie oglądajcie! Trailery mają zagonić do kin ludzi przypadkowych. My fani i tak pójdziemy. A bez żadnej wiedzy o filmie jest o wiele fajniej!
Oglądanie filmu w ciemno jest BARDZO przyjemne.[2]
Jednak zwiastuny TFA były wydarzeniem samym w sobie i fajnie było w tym uczestniczyć, oglądałem nawet reakcje fanów i przeżywałem to razem z nimi. Można powiedzieć, że więcej emocji i wzruszeń dostarczyły mi zwiastuny TFA niż sam film. Myślałem, że pokazują wierzchołek góry lodowej a tymczasem pokazali prawie wszystkie najlepsze sceny, musiało nastąpić pewne rozczarowanie. Choć film mi się podobał to zabrakło elementu zaskoczenia i takich emocji:
https://youtu.be/qU2mXGZUANk?t=46
To nie przypadek, że bardziej emocjonujące są trailery i cała ta otoczka niż sam film. Tak to jest zaprojektowane przez psychologów i speców od marketingu. Teraz potrafią wygenerować taki hype, że ŻADEN film nie jest temu sprostać. Nie oszukujmy się. Ale to nie jest zdrowa sytuacja. Doszło do tego, że film jest tylko zwieńczeniem długiego okresu "oczekiwania na święto".
Jeśli chodzi o 2 ostatnie filmy gwiezdnowojenne to niestety widać, że trailery zmieniły się w tzw false advertising. Zwiastuny zarówno TFA (w mniejszym stopniu) jak i R1 (w BARDZO dużym stopniu) wcale nie pokazywały filmu, tylko coś mocno odmiennego. To nie jest uczciwe wobec przyszłych widzów.
A... nie zgadzam się. Emocje miałem oglądając zwiastuny TFA i TPM, bo to były pierwsze zajawki, od wielu lat. Pamiętam doskonale moment kiedy zobaczyłem zwiastun TPM, byłem na jakiejś imprezie domowej gdzie leciało MTV (to taka stacja TV, która emitowała kiedyś teledyski), nagle... WOW, uciszyłem wszystkich i rzuciłem się na telewizor. Znajomi patrzyli na mnie jak na wariata, ale miałem to gdzieś... chłonąłem wszystko, a potem długo dochodziłem do siebie próbując sobie przypomnieć, co właściwie widziałem. Przy AOTC już ograniczyłem oglądanie zwiastunów, a przy ROTS - całkowite embargo.
Zwiastuny do R1 oglądałem (te główne, bez spotów) już bez takich ogromnych emocji ale byłem 100% pewny, że film mi się spodoba. Natomiast przerósł on o 1000% moje oczekiwania. Więc w przypadku R1 mogę powiedzieć, że emocje na filmie były i są większe.
Natomiast zauważyłem u Ciebie, że miewałeś huśtawki nastrojów i wielkie obawy przed tym filmem, wiele razy uspokajałem i mówiłem, że będzie ok. Naprawdę nie masz ochoty drugi raz oglądać? Kurcze... szkoda, bo warto. No jest inny, ale w tym jego siła. Ja wiem... nic na siłę, ale żeby drugi raz nie pójść... Twoje zachowanie, wymyka się wszelkim algorytmom
Ha, w czasach TPM też byłem niesamowicie napalony na wszystko co tylko było związane z tym filmem. Ale w 1997/8 roku wiadomo jaki był internet, wieści nie rozchodziły się tak szybko, a moja ciekawość dotycząca nowych gwiezdnych wojen była zupełnie inna niż dzisiaj.
AOTC obejrzałem zupełnie "w ciemno". To były czasy mojej "separacji" z SW, i właśnie tej separacji zawdzięczam totalne i pozytywne (względnie) zaskoczenie E2. ROTS to już prawie czasy współczesne, zachęcony przez poprzedni epizod przyglądałem się blisko wszystkim newsom i spoilerom, czego potem żałowałem. Jednak nic nie może się równać oglądaniu filmu w zupełnej nieświadomości.
Co do R1, też zupełnie niepotrzebnie wgłębiałem się w proces powstawania filmu. Zepsułem sobie tym całą przyjemność. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie każdy tak ma, że można oglądać trailery i śledzić wszystko, mieć frajdę i z oczekiwania i z samego oglądania filmu. U mnie to jednak tak nie zadziałało. Za bardzo zdałem sobie sprawę ze wszystkich tych kuchennych szczegółów, których lepiej nie znać. R1 nie jest zwykłym, luźnym i zabawnym filmem. To wielomilionowy studyjny eksperyment, super-zaawansowana sonda wypuszczona przez tę potężną korporację w celu wybadania terenu przyszłych działań. Wszystko co w ciągu zeszłego roku do nas docierało i o czym rozmawialiśmy, echa z produkcji i kontrolowane przecieki, to wszystko było precyzyjnie zaplanowane i wykonane. Faktycznie, miewałem huśtawki nastroju związane z tym filmem bo też proces był burzliwy, opóźnienia w trailerach, zmiany w scenariuszu i dokrętki, to wszystko wskazywało na wielkie napięcie po stronie producentów. No i kiedy w końcu film trafił na ekrany, nie bardzo mogłem wyjść z tego trybu oczekiwania i "węszenia". Echa procesu twórczego jednak się na tym filmie odbiły, widać, że był wielokrotnie przebudowywany. No i jeszcze ta sprawa, że moim zdaniem R1 jest zbudowany na złych założeniach, poświęcono potencjalnie dobrą historię na rzecz dramatyzmu, który się nie udał, i chyba dla większej zgodności z materiałem "źródłowym" - tym jednym zdaniem z napisów początkowych E4.
R1 jest bardzo dobrym technicznie filmem ale jest za bardzo "napięty". Nie ma w nim ani krztyny luzu. Myślę, że gdybym ja sam podszedł też do filmu nieco luźniej, bez oglądania trailerów i zastanawiania się "co to będzie", na pewno odebrałbym R1 O WIELE LEPIEJ. Tak to już jest. Jak za jakiś czas "Polityka" dorzuci R1 na płycie, to sobie kupię i spokojnie obejrzę, ale w kinie już chyba nie. Cieszę się, że film tak Ci się spodobał, że zaliczyłeś 14 seansów, kurde naprawdę podziwiam. W ogóle pozytywny odzew całego fandomu dobrze wróży przyszłośći SW no i przy okazji ja liczę na to że Disney jako nadzorca się uspokoi i następne filmy będą zrobione na większym "luzie".
Piszę o tym tutaj też dlatego, bo wracam do tematu - żeby sobie nie psuć odbioru filmu, najlepiej się za bardzo tym całym procesem nie interesować. Osobiście nie mam zamiaru oglądać trailerów E8, czekam spokojnie do grudnia i będę obserwował reakcje fanów na wydarzenia
Bardzo dobrym posunięciem przy TFA, było pokazanie - rok przed premierą - pewnych kontrowersyjnych rzeczy jak np. miecz Kylo. Gdy pierwszy raz zobaczyłem to nie byłem zadowolony, ale czas zrobił swoje. A gdybym tak dopiero w kinie... O! Teraz już się nie dowiem.
Co do procesu twórczego to... najwspanialsze filmy rodziły się w bólach, a ich produkcja to oddzielna fascynująca historia: Blade Runner czy Apocalypse Now.
Najbardziej wkurzają mnie takie "dzieła", które celowo są robione pod nagrody - jest w nich takie nadęcie którego nie cierpię.
Dokładnie, znaczy co prawda nie widziałem wszystkich trailerów do TFA, widziałem tylko szczerzę te dwa mało sugerujące teasery. Które były pełne niedopracowanych efektów mi się szczerzę podobały. Ale tak trailery wielu filmów mają ostatnio to do siebie że są lepsze niż wersja którą dostajemy na ekranie. Przykład z Hobbitem Bitwa Pięciu Armii, Pustkowie Smaga zresztą też, ostatnie części Pottera tak samo, czy Kapitan Ameryka Civil War. Przecież trailery były lepsze, zawierały też sceny które oczywiście musieli okroić. Szkoda. Powiem że nie podoba mi się takie oszukiwanie widza
Drugi trailer do Rogue One widziałem przymusowo. I moim zdaniem miał ciut więcej klimatu niż sam film. Ale to jednak trailer
>Ale tak trailery wielu filmów mają ostatnio to do siebie że są lepsze niż wersja którą dostajemy na ekranie.
Dokładnie to samo było z TFA. Trailery cudowne, wzruszające, fascynujące, a film... nie jest tragiczny, ale równie dobrze mogłoby go nie być.
Jeśli chodzi o TFA to były pierwszym contentem jakie było nam dane zobaczyć po długiej przerwie. Poza tym trzeba przyznać, że były dobrze wykonane. Różnica między trailerami a filmem była taka, że w trailerach nie było widać ile schematów ANH powiela TFA.
Jeśli chodzi o R1 to ja byłem pod ogromnym wrażeniem muzyki w pierwszym trailerze. A w samym filmie było średnio z muzyką. Ale jeśli chodzi o sam trailer to w tym wypadku film mi się bardziej podobał niż trailery.
Nie wiem jak było z TFA jak już mówiłem nie widziałem. Ale jeśli było tak jak mówisz to cię rozumiem i dobrze że ich nie widziałem poza tymi pierwszymi. Jedynie pozostaje liczyć że Hollywood zacznie robić wersje rozszerzone które będą lepsze od wersji pierwszej. Chociaż to dla mnie by było chamstwo.
Bo wersja kinowa powinna się bronić a trailery tylko zachęcić szkoda że jest na odwrót. Trailery nakręcają na hit a wersja w kinie jest przereklamowana przez trailery. To już lepiej jakby ich nie było albo przynajmniej ten jeden. Chociaż w sumie z trailerami do BvS było o wiele gorzej to ja nie rozumiem po co je pokazywali no ale to moje zdanie. Trailer do epizodu VIII obejrzę pierwszy i starczy. Nie chcę się nakręcać potem na coś co w kolejnych trailerach będzie świetne a w filmie nie.
Według filmweba
Ponoć już są dwa gotowce do pięknej i Bestii na marzec 2017 rok ma być jakiś krótki klip. Możliwe że to co otrzymaliśmy zaraz na początku 2016 roku ten klip ostatniej sceny z TFA tyle że z inną sceną
a teaser ponoć w kwietniu czyli na Star Wars Celebration najprawdopodobniej
Ee tam, Mark sobie trolluje i tyle, nie byłby to pierwszy raz.
A ja się już nastawiłem chociaż nie no. I ta w sumie podejrzewam że będzie coś dopiero na wiosnę. Ewentualnie wcześniej jakiś plakat czy coś.
Zapowiedź tak, ale ósmego odcinka jego show https://twitter.com/HamillHimself/status/817525801763471360
Moim zdaniem, premiera będzie bardziej rozłożona w czasie. Chodzi mi o to że pierwszy np. 20 sekundowy mini-teaser dostaniemy w pierwsze dni kwietnia, w którym zapowiedzą kolejny dłuższy Trailer, który myślę że pojawi się na Celebration 13-16 kwietnia. A późniejsze Trailery myślę że bez zbytniej okazji np. w środku lata.
P.S. Myślę także że w tym teaserze na początku kwietnia podadzą nazwę, czy plakat lub zdjęcia promocyjne.
Ja mysle ze jednak od razu strzelą teaserem około 1:20 minutowym. Najpewniej kwiecien ale serce chciałoby marzec.
W marcu jest duża szansa ze względu na Piękną i Bestię. Wypuszczenie teasera wcale w tym terminie nie jest najgorszą opcją. Bo disney by dzięki temu zarobił. I na Piękną i Bestię by poszło dzięki temu sporo fanów SW
W sumie to też możliwe, Disneyowi też bardzo zależy na dojeniu kasy z SW gdzie tylko się da Ale z drugiej strony gdyby chcieli wypuścić Trailer E8 by dużo zarobili to by także mogli go puściś na R1.
No tak to jest jeden z głównych powodów. Niby tak ale gdyby wypuścili go do Łotr 1 to na Łotra byłby zmniejszony hype dlatego że epizod VIII był i jej bardziej wyczekiwanym filmem niż Łotr 1. Moim zdaniem dlatego nie wypuścili trailera przed Łotrem.
Proszę bardzo
https://www.youtube.com/watch?v=zB4I68XVPzQ
Niewiele tego, ale całkiem całkiem ten teaser - byle do publikacji trailera i w końcu do grudnia - chce mieć Gwiazdkę już w kwietniu
Ale że Gwiazdkę przed Wielkanocą?
Niekoniecznie przed Wielkanocą można zrobić Gwiazdkę po Wielkanocy albo oba Święta razem - jaka oszczędność czasu i pieniędzy
Bez emocji. Ot, trailer filmu z pod szyldu "Star Wars".
Co utkwiło w pamięci? scena z tymi śmigami, co to ciągną za sobą czerwone smugi. Od razu skojarzyła mi się z wyścigami na Tatooine w TFM.
Nie chcę trafić na fejsbukową grupę Beka z hejtu na disneyowskie Star Wars jak Lubsok, ale...
...średni ten trailer. Nuda. Trailerem TFA się jarałem, a tutaj takie no. Nic. Obejrzałem raz, nawet mi się drugi nie chce odpalać. Zobaczymy przy następnych zwiastunach.
Ale chyba po prostu bardziej czekam na te filmy poza Najnowszą Trylogią. Niemniej jednak - wiadomo, czekanko, zobaczymy co tam wymyślą.
Po pierwsze, to nie trailer tylko teaser.
I jak na teaser to jest naprawdę bardzo dobry, spełnił swoje zadanie - czyli "nakręcił" nas a przynajmniej mnie.
Chyba nie oczekiwałeś, że już w kwietniu wydadzą główny trailer do TLJ? Jak wydadzą trailer to wtedy będziesz mógł ujrzeć więcej akcji, wątków fabularnych itp, do tego nie służy teaser.
Ale kto powiedział, że to teaser?
Niech Moc będzie z Wami.
Po pierwsze kwestia nazewnictwa. Dla mnie to się nie różni niczym od traileru. Jeden pies dla mnie (chociaż wiem, że teaser udostępnia dużo mniej informacji). Po drugie w takim razie, tak jak wspomniałem, pierwszym trailerem (a więc teaserem) TFA się jarałem. Tu się nie jaram i nie nakręciło mnie w żaden sposób. Plus teaser też może być ciekawie zmontowany, a ten dla mnie nie jest. I czy ja gdzieś mówię, że oczekiwałem więcej akcji, wątków? Nie, po prostu nie zainteresowało mnie to w żaden sposób.
Ale czytam tego mojego posta i nie widzę tam żadnego plucia się do ludzi, że komuś się podoba. Wyrażam tylko własną opinię, nie? Chyba nie jestem zobligowany do wychwalania go?
Ktoś śledzi moje posty i wkleja je na fejsa? Ludzie naprawdę muszą nie mieć życia. xD
Zero refleksji? Kompletnie nic? Każdy może mieć swoje zdanie, ale nie trzeba uprawiać masturbacji, siekać 95679 komentarzy i krytykować w tak prowokacyjny, hejterski sposób, bo to po prostu - innych - denerwuje.
Sam z siebie zrobiłeś małpę w cyrku, którą wystawiają na publiczną uciechę.
Luke S napisał:
Zero refleksji? Kompletnie nic? Każdy może mieć swoje zdanie, ale nie trzeba uprawiać masturbacji, siekać 95679 komentarzy i krytykować w tak prowokacyjny, hejterski sposób, bo to po prostu - innych - denerwuje.
-----------------------
Napisał koleś, który nie ma żadnych argumentów i nie umie napisać co mu się trailerze podobało. A co za to pisze? A no obraża mnie i Kerana i nakręca spiralę nienawiści i gównoburzę. Gratuluję. xD A ta tablica to rozumiem Twoja? Pasuje do Twojego stylu.
W końcu wrzucili teaser (tak, teaser; intuicyjnie od trailera różni się tym, że na ogół jest krótszy, bardziej zajawkowy, nie niesie za sobą większej treści i często jest sklecony ze scen z filmu jeszcze będącego w obróbce w przeciwieństwie do trailera; zawiedzonych brakiem wyłożnenia szczegółów fabularnych czy "treści" w teaserze współczuję, bardzo). Był lepszy niż się spodziewałam, bo po trailerach R1 miałam ogromne obawy. Uspokoił, bardziej mi się podobał niż pierwszy teaser TFA, który mnie do dziś nie przekonuje. Jest dobrze, a będzie lepiej.
Plusy:
-mistyczny, trochę tajemniczy klimacik bije od niego, a zarazem obietnica kolejnej przygody,
-dużo pięknych ujęć,
-wizualnie śliczny jak TFA; nic nie wydaje się w nim być sztuczne, nic nie wydaje się być zrobione na kolanie; widać są piniondze,
-ujęcie na Leię <3,
-Rey na skałce, siekająca powietrze,
-muzyczka od 1:20,
-będą retro/futurospekcje(?),
-jest Kylo, jest fajnie,
-Phasma na czele oddziału (może uratują tą postać? kto wie).
Minusy:
-za mało Luke`a,
-za mało Kylo,
-Kylo ma ujową bliznę i nie w tym miejscu.
Mi się nawet bardziej niż teaser podobał plakat. Minimalizm, ładnie skomponowany, frapujący, bo jakby z darksajdowym Luke`iem, przechodzącym z drugiej strony w Kylo i z Rey w ikonicznej pozie z mieczem niczym Luke z plakatu ANH.
Jaram się.
Trailery SW oglądam wielokrotnie i zawsze po kilku razach podoba mi się bardziej i teraz jest nie inaczej. Możliwe, że jestem zbyt optymistycznie nastawiony do nowych SW, ale w sumie mam to gdzieś. Po co mam na siłę powodować, że coś mi się nie podoba, skoro mi się podoba ?
+ Ogromny plus za te statki lecące po Crait z czerwonym dymem, nie wiem dlaczego, ale zakochałem się w nich od pierwszego rozpixelowanego na streamie wejrzenia
+ Journal of the Whills, czy co to było, moim zdaniem zwiastuje ciekawy wątek w SW, coś czego nie było w żadnej z wcześniejszych części
+ Praktycznie wiemy niewiele więcej niż dotychczas. I dobrze
- Chciałbym jakiś mały sneak peak innych postaci, Benicio, Laury Dern, itd.
Cóż, widziałem go pierwszy raz na streamie prowadzonym przez ossusowy kanał na YouTube. Jest "dobry", ale oczekiwałem czegoś lepszego. Na pewno nie przebija swojego odpowiednika z TFA.
Plusy:
+ Luke i trening Rey na Jedi
+ bitwa w kosmosie
+ czerwony efekt na Crait w scenie ze statkami
+ obecność innych postaci, tj. Poe, BB-8 i Finna oraz Kylo Rena
Minusy:
- pierwsza połowa jakoś nie wywołała we mnie emocji, druga jest o wiele lepsza w tym względzie
- ta cała planeta Crete czy tam Crait... czy musiała aż tak bardzo przypominać Hoth? Pisząc o Gorilla AT-AT nie mówiłem, że chcę mieć "nowe Hoth" z małymi różnicami
- jakieś drzewko, ogólnie pomysł na Ahch-To mi się spodobał, ale za bardzo "wyspiarsko" na nim się robi ;p a jeszcze dojdą te całe ptaki Mocy
- za mało Kylo Rena jako "głównego złego" z trailera
To tak na szybko, kilka godzin po obejrzeniu trailera po raz pierwszy. Ogólnie rzecz biorąc, bardziej mi się spodobał plakat od samego trailera, ale cieszę się, że mogliśmy obie te rzeczy zobaczyć i to tego samego dnia.
Jak dla mnie wiele ciekawych rzeczy jest zawartych, ale na pewno to tylko "okruszek" z tego co będziemy oglądać w Grudniu tego roku.
Btw, tekst Luke`a na koniec teasera jak dla mnie jest specjalnie tam wstawiony. Była mowa nie raz w spoilerach (wiadomo, nie ma co się nimi do końca sugerować), że Luke będzie sceptycznie nastawiony, by powrócić. Rey będzie go przekonywać do tego.
Może to jest jedna z początkowych scen filmu, albo coś czego nie będzie w filmie, bo dali to, by ludzie myśleli, wtf?!
W sumie obawiam się jednego (mogą rzucać we mnie kamieniami), że Rey okaże się główną bohaterką, a Luke zostanie odsunięty. Będzie bo będzie, ale zginie, albo po prostu Rey okaże się niesamowicie silna i sama będzie sobie radzić, a Luke będzie dodatkiem, bo to legenda. Nie wiem, po prostu w Star Wars widzę Luke`a jako tą główną postać, bo tak było od początku, a to, że Pani Kathleen Kennedy wciska kobiety jako najpotężniejsze w filmach o Star Wars, wszyscy wiemy. Nie żebym miał coś przeciwko, ale ten film to film o Skywalkerach, szczególnie o Luke`u.
Możemy zacząć robić zakłady, jakiej sceny nie będzie w filmie
Z TFA wyleciały najlepsze ujęcia, więc...
Za mało pokazali, żeby cokolwiek obstawiać
Równie dobrze można było tak mówić w przypadku pierwszego trailera TFA.
Wtedy nie było wiadomo kim jest większość postaci.
Z pierwszej zajawki TFA wyleciała 1/3 i to ta lepsza.
Tutaj jest dużo pięknych ujęć więc trudno wybrać.
Pamiętajmy też, że przy okazji "Łotra 1" też wyleciało sporo scen, które widzieliśmy w zwiastunach... mam nadzieję, że tego typu tendencja nie będzie rosnąca.
Największe szanse ma ta z Dameronem i BB-8, bo jakbym miał wybierać najlepszą to byłaby to ta.
Masz rację. Były spoilery, o tym, że będzie atak z zaskoczenia na Ruch Oporu. Może jednak ten spoiler był prawidłowy w większej części.
Musimy czekać na trailer, może więcej informacji dostaniemy. Tylko kiedy?
Już pojawiła się teoria, że w filmie jest Yoda.
https://www.youtube.com/watch?v=7ii2NBGOX58
4:40
Ktoś naprawdę wierzy w to, że w TLJ ma być żywy Yoda? Serio? Uwielbiam te teorie. Kamień ledwo przypominający jakąkolwiek postać - pewnie to Yoda, Darth Plagueis albo Jar Jar. Na pewno. Nic nie daje mi takiego raka, jak absurdalne wymysły znudzonych życiem psychofanów SW.
Hmm. Przy pierwszym obejrzeniu zwiastun nie zrobił na mnie większego wrażenia - filmy wychodzą jak na mój gust zbyt często, nie czuję żadnej ekscytacji przed kolejnymi częściami.
Ale dzisiaj podszedłem drugi raz - sądząc po tym co pokazano, zapowiada się fajny film, brnący głębiej w rejony filozofii. Luke zdecydowanie liznął ciemnej strony - ciekawe co z tego wyciągnął.
A czytając wiele komentarzy na bastionie... robi się niedobrze.
Typowy fandom. Czasami wstyd mi, ze kochamy to samo uniwersum. Ciagly hejt na wszystko
Po prostu Star Wars to tylko filmy 4-6 i "stary kanon" z imperium juzang-wongów na czele, czy jakoś tak xD
Czy mi się zdaje ale w teaserze w minucie 1:29, w prawym górnym rogu za lightsaberem Kylo widnieje postać?
Jest ona... hmmm w miarę smukła? Wysoka? W długiej czarnej szacie? Nie twierdzę od razu, że musi być to Snoke, ale jednak coś w tym jest (jeżeli to wgl jest postać, bo też w 100% nie jestem do końca pewny).
Zastanawia mnie ta "Księga Jedi" w "drzewku szczęścia"???
Czy teraz zamiast holokronów będą knigi?
No... nie chciałbym.
Może powstała przed holokronami?
Może to instrukcja obsługi holokronów
Cholera, w kreskówkach mamy holokrony, a filmach jeszcze chyba nie było? Były? Nie pamiętam. W "bibliotece" Jedi?
I sprawdziłem w Kompendium, i były holokrony w Archiwum, i Cad Bane nawet wykradł, i oczywiście w kreskówce, i czekam na debiut holokronów w filmie.
I tyle.
Teaser zawiera bardzo dużo ciekawych scen, ale brakuje mu tego czegoś, co miały teasery (no i trailer!) TFA.
Może to kwestia muzyki? Montażu? Mniejszych oczekiwań, niż przed TFA, kiedy każdy czekał na te nowe, zupełnie jeszcze nieznane SW i później zobaczył Sokoła lecącego w rytm klasycznej melodii? Chyba tak.
Ja się cieszę przede wszystkim z jednego - będzie dalszy ciąg retrospekcji, w której widzieliśmy Luke`a i R2 przy ognisku. O ile dobrze dojrzałem, to scena pożaru jest właśnie kontynuacją tamtego wspomnienia.
A reszta w normie, nic mnie bardziej nie nakręciło.
Nie pokazano jeszcze zdjęć z Chorwacji:
https://www.starwarsnewsnet.com/wp-content/uploads/2017/03/Exotic-City.jpeg
Chyba, że to było tam:
http://cdn03.cdn.justjared.com/wp-content/uploads/2017/04/wars-teaser/star-wars-last-jedi-teaser-trailer-debuts-10.jpg
HAL 9000 napisał:
Nie pokazano jeszcze zdjęć z Chorwacji:
https://www.starwarsnewsnet.com/wp-content/uploads/2017/03/Exotic-City.jpeg
-----------------------
Kopuły budynków takie trochę podobne w stylistyce do świątyni z Rakata Prime.
Trailer rozwiał jedną wątpliwość. I zabił jedną kwestię poruszaną w spin offach. A tak to hnmn.. Ciekawa kwestia zniszczonej maski. Na moje oko to maska Vadera.
To jest maska Kylo - widać te metalowe makaroniki dookoła wizjera. Lekko się dymi, a dookoła jest szkło, co może sugerować że popsuł ją jej właściciel w charakterystycznym dla siebie ataku szału.
Tu jest fotka: https://cdn-images-1.medium.com/max/1000/1*3TWSZKki2yKSIz1KoJ8yzQ.jpeg
Mi wyskoczył Error 404, który tego hełmu nie przypomina.
Skopiuj link i wklej, albo poszukaj w google image czegoś w rodzaju "Kylo helm destroyed".
Od razu wpadłem na ten niezwykły pomysł ze skopiowaniem linku, a i tak coś nie poszło, ale potem się udało. A ten hełm widziałem w teaserze. Swoją drogą niby fajnie, że nie będzie miał tego kaczego dziobu, ale jednak będziemy patrzeć w filmie częściej na jego twarz.
Wkleiłam to, aby zilustrować mylność poglądu wymienionego wcześniej, że widoczny na zdjęciu obiekt to hełm dziadzia. Co do gęby Adama D. - kwestia gustu, mi się np. niezbyt podobają klasycznie przystojni aktorzy, których ciężko od siebie odróżnić bo wszyscy mają kwadratowe szczęki i małe nosy.
http://i.imgur.com/jx05AdU.jpg
Jak widać, Najwyższy Porządek oferuje doskonały pakiet medyczny - prawie nie ma śladu.
Pewnie, budowanie bazy mogącej niszczyć inne planety - nie ma problemu, rana na twarzy - o nie, na to nic nie można poradzić.
Zawsze można wymyślić wytłumaczenie typu, że blizna ma przypominać Kylo o swojej porażce z Rey; albo że Kylo chciał (poprzez widoczną i rzucającą się w oczy bliznę) przypominać mrocznych użytkowników Ciemnej Strony... możliwości jest multum.
Najwyraźniej oferują również doskonały szampon, bo już widać jakąś różnicę pomiędzy nim, a Snape`m
Ok, był teaser. Przyznam, że emocje już nie te, co dwa lata temu, gdyż a) SW teraz mamy co roku; b) nie ufam już Disneyowi w kwestii głównych Epizodów tak mocno, jak przed TFA. No ale wiadomo, obejrzy się zawsze z ciekawością, a i z nadzieją, że rzecz będzie wyglądać na lepszą, niż Ep. VII.
Teaser jest spoko, spełnia swoje zadanie, tj. miesza w głowie, wywołuje pytania i podrzuca trochę zachęcających, klimatycznych scen.
Wrażenia mam takie, że bardzo podobają mi się miejscówki, bardzo podobają mi się sceny bitew (w kosmosie, jeee!) i fajny jest trening Rey (zwłaszcza ujęcie z daleka jak macha mieczem). Zaintrygowała mnie księga z symbolem Jedi i świetna była wizja Rey ("Light... Darkness... Balance..."). Natomiast chciałbym więcej Luke`a (mało go strasznie), więcej Kylo (chciałbym już wiedzieć, czy wyhodował może jaja wreszcie), a mniej Finna (aż jedno ujęcie, to za dużo ). Tekst Luke`a (chyba jego?) o końcu Jedi mnie zasmucił, ale wiem, że mógł to być też tylko mindfuck na użytek spekulacji widzów.
No i tyle, poza tym niewiele tam jest. Mam oczywiście nadzieję, że nie skopiują fabularnie TESB tym razem, ale na razie ciężko powiedzieć. Bitwa z maszynami kroczącymi, choć śliczna (cudne ujęcie), nie wróży w tym aspekcie najlepiej Ale spokojnie, na razie nic nie wiadomo.
Co do TESB to i tak się zapowiada jakaś walka Rey vs Kylo, a podobnie można z dużą dozą pewności zakładać, że to w tym epizodzie zostaną odkryte jakieś karty historii Rey. I coś mi się wydaje, że też to będzie w jakimś dramatycznym momencie.
+widać powtórkę z Hoth (w pewnym sensie), a także jakiś atak na bazę Rebelii (czy co tam to jest ;p). Ciekaw jestem tego, ale mam sporą nadzieję, że jednak odejdą od tego, hm, tzw rymowania epizodów. Fajnie to wyszło na płaszczyźnie OT-NT, ale w EP7 średnio to zagrało.
Niemniej jednak nie ma co wysuwać takich wniosków tylko po 1,5min zwiastunie.
Ludwik napisał:
Co do TESB to i tak się zapowiada jakaś walka Rey vs Kylo, a podobnie można z dużą dozą pewności zakładać, że to w tym epizodzie zostaną odkryte jakieś karty historii Rey. I coś mi się wydaje, że też to będzie w jakimś dramatycznym momencie.
-----------------------
Ano, ale to wynika z tego, jak wszystko poustawiało TFA, a także z samej konwencji SW. Tak jak trening Rey: czepianie się, że będzie pokazany w TLJ jest bez sensu. W tym wypadku to nie zżynka z TESB, tylko konsekwencja scenariuszowa. Byle nie przegięli z tymi powtórzonymi elementami całościowo, bo drugiego deja vu na taką skalę im nie wybaczę
(w sumie pierwszego też jeszcze nie wybaczyłem )
Jeśli wierzyć nieodżałowanej Carrie, to na planie ANH Lucas prawie zaniemówił. Robił za niemowę, w kółko powtarzając przeważnie tylko dwa słowa. Faster. Harder.😄
Zgodnie z tą zasadą Abrams stworzył TFA, czyli ANH2 tylko:
Faster. Harder. 😝
Spodziewam się, że TLJ będzie takim TESB2,tylko wiecie...
Faster. Harder.
Nie psujmy tradycji, to nieładnie.😝
PS. Tak serio wolałabym, żeby Rian pokusił się jednak o sporo własnej inwencji twórczej. Proooszę. 😕
A kto wychaczył z Was głos Obi Wana w teaserze w scenie z rozbitym hełmem Kylo Rena ? Wsłuchajta się uważnie - słychać starego Bena. A Yodę też słychać później w innej scenie...
W 0:48 słychać jak Leia mówi "Help me Obi-Wan Kenobi"
Za pierwszym razem myślałem, że się przesłyszałem, ale za drugim i trzecim już lepiej było wyróżnić słowa "help me Obi-Wan Kenobi" wypowiedziane przez Leię. Fajny smaczek.
Teaser jest naprawdę spoko. Za pierwszym oglądnięciem troszkę się zawiodłem, ale po paru obejrzeniach trailer naprawdę mi się spodobał .
Teaser więcej niż dobry. Czekam na kolejne. Wiele spraw Disney chroni, więc będą pojawiać się super newsy.
Właśnie zobaczyłem teaser... po raz drugi... Tak, dopiero dzisiaj, widziałem go drugi raz i dopiero dzisiaj zebrało mi się by coś o nim napisać.
Jest mistyczny, takim określeniem można go streścić. Po prostu mistyczny, dużo bardziej niż teasery i trailery TFA. Dla mnie Star Wars to Moc, nic innego się nie liczy, inne aspekty to tylko dodatki które można by wymienić na cokolwiek innego.
W tym teaserze pokazano Moc, tym samym kupili mnie całego
Jeśli ten ładunek mistycyzmu będzie obecny w filmie to jest szansa na jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy epizod
Jestem zachwycony Mam nadzieję że zobaczę go dzisiaj w kinie IMAX
Jak tam wrażenia ? Macie jakieś nowe teorie albo spostrzeżenia odnośnie trailera ?
Trailer zrobiony po to aby nieuważnym odbiorcom zrobić wodę z mózgu. Zlepek scen niezwiązanych ze sobą
Istnieje szansa (malutka), że film nie będzie tak klaustrofobiczny jak TFA.
To mnie pocieszyłeś, a będą jakieś ładne chmurki?
A bo ja wiem? Mają kilka miejscówek, które mają warunki.
Ahch-To - w TFA była lipa, a morze + niebo powinno dać ładne chmurki. ~
Crait - atak na wolnym powietrzu, fruwające TIE (jednak po innych trajektoriach od SnowSpeederów), może coś z tego być. Tyle, że w pierwszej zajawce latali chyba przy czystym niebie. Ale w obecnym nad Gorilla-AT widać jakieś chmurki. Musi postprodukcja. ~
Canto Bight - miasto nad morzem przy zachodzącym słoneczku... To nawet ja potrafię ustrzelić jakąś ładną fotkę. ~
Ja za to mam nadzieję, niewielką, na "ciut" większe lokacje. Na zdjęciach sprzed TFA była np. brama na pustyni, koryto ze świmakiem, trzy namioty na krzyż i buda. W filmie było koryto ze świmakiem i Finnem, buda z Unkarem, trzy namioty na krzyż, brama na pustyni i... i już (jak w "Wielkiej Majówce" ~). I tak samo w każdym miejscu. Mam nadzieję, niewielką, że taka kupa się nie powtórzy.
Po co nowy temat?
Bo nie ma tematu o dyskusji na temat traileru, są tylko o teoriach , a nie ma co zaśmiecać komentarzy. Jak ktoś chce napisać co mu się podobało w trailerze, albo jakieś teorie, spostrzeżenie to może napisać to tu, a nie na fabularnych teoriach. Jeśli ktoś chce napisać, że podobają mu sie nowe potworki i chce o nich podyskutować to po co ma pisać o tym w fabularnych teoriach.
1. Nie było BB-9E. Jestem rozczarowany.
2. Nie było żadnego duela na miecze świet(l)ne! Smutam.
3. Andy Serkis naprawdę lubi przesadnie wypowiadać słowo raw. Posłuchajcie, jak mówi o surowych rybach w "Dwóch wieżach", a jak na początku trailera TLJ mówi o czyjejś Mocy. Może specjalnie dodają mu ten przymiotnik w dialogach
Trailer jest bardzo dynamiczny i zdradza parę elementów fabuły, które jednocześnie są zaskakujące i wpisują się pięknie w "ring theory".
Mamy Kylo w bitwie kosmicznej namierzającego kluczowy cel, ale według wszelkich podejrzeń - albo celowo spudłuje, albo wcale nie strzeli. Anakin-Vader i Luke rzadko pudłowali, i nigdy celowo. Jednocześnie widzimy, że Kylo lata jak dziadziuś.
Mamy Rey torturowaną przez Snoke`a - prawdopodobnie w tej scenie Kylo zwróci się przeciwko swemu mistrzowi i można się spodziewać, że Rey, Kylo i Snoke przeżyją to, co się wydarzy - inaczej niż w "Powrocie Jedi".
Zastanawiam się, kto siedzi obok Chewbaccy w "Sokole" i czemu tej osoby nie pokazano.
Chce porga.
Nie było Rose.
Już wiadomo, co Kylo zrobił z hełmem. Aż ścianę wygiął. Scena potwierdza teorię "odwrotności Vadera". Urocza taśma klejąca i pięknie podbite oko.
Rey niszczy głazy z siłą wodospadu. Rey jest siłą natury.
Ostatnia scena oczywiście nawiązuje do "jestem twoim ojcem, będziemy rządzić galaktyką jak ojciec i syn". Spodziewam się, że tym razem oferta zostanie przyjęta.
Finn podłożył bombę wewnątrz "supremacy" i został złapany, przegrawszy pojedynek z Phazmą. Zapowiadana scena egzekucji zapewne dotyczy właśnie jego. Nie byłabym zdziwiona, gdyby obecność Rey w komnacie tronowej Snoke`a była związana właśnie z próbą ratowania Finna.
Asfo napisał:
Zastanawiam się, kto siedzi obok Chewbaccy w "Sokole" i czemu tej osoby nie pokazano.
Chce porga.
-----------------------
No właśnie nasz uroczy kolega siedzi obok Chewiego.
http://starwarsnonsense.tumblr.com/post/166266818694/the-last-jedi-trailer-breakdown
Nie tylko ja myślę, że zniszczenie świątyni Jedi mogło być skutkiem załamania nerwowego, że Ren nie strzeli i że Finn zmierza na publiczną egzekucję. ;->
Trailer piękny wizualnie. Wygląda to jeszcze lepiej niż w TFA. Widać ogrom tego wszechświata, a przy tym Rian jest w stanie łączyć te ujęcia z ciekawymi zbliżeniami na twarze bohaterów. Widać, że gość ma fach w ręku i w porównaniu do JJ jest po prostu artystą. Jeśli fabuła nie rozczaruje, to będziemy mieć film na jaki SW zasługuje.
Co do teorii, to napisałem to już w drugim wątku. Tutaj trochę rozwinę. Czuje, że Rey popadnie w jakiś konflikt Lukiem na wyspie. Może chodzić o jakieś zachowanie w przeszłości (to on ją zostawił na Jakku?) albo o chęć walki ze Snokiem. Luke może na przykład uznać, że to za wcześnie, by się z nim zmierzyć, że jest za potężny i nie znalazł jeszcze odpowiedzi na to jak go pokonać. Dodatkowo będzie się bał, że Snoke zrobi z Rey to samo co z Benem i ta ulegnie ciemnej stronie mocy. Rey natomiast będzie chciała jak najszybciej zniszczyć przywódcę FO, może pod wpływem zagrożenia dla jej przyjaciół, może pod wpływem szantażu ze strony Kylo. No właśnie, może będziemy mieć taki plan Snoke i Bena, by zdyskredytować Luke w oczach Rey i zachęcić ją do jak najszybszego spotkania z "nowym Palpatinem". Skończy się to sceną tortur i jak wiadomo tylko Luke będzie w stanie uratować sytuację.
Mam właśnie dwie nadzieje fabularne co do tego filmu. Po pierwsze chciałbym, żeby Luke miał wejście jak Vader w RO - żeby pokazał swoją potęgę. A po drugie chciałbym uniknąć takiego totalnego odkupienia win przez Kylo. Morderstwa Hana nigdy nie wybaczę.
1. Niby ok, mało zagadek [co dbre, nie będzie potem rozczarowania, że to przecież banalne].
2. Dla mnie Kylo miota się się strasznie.
3. Scena Rey vs Snoke. Oby nie potwierdziło to pewnego spoilera.
Dla mnie najlepszy dziadek Skywalker. Oby tym razem było go sporo.
Chyba będziemy w tym epizodzie miec troche wiecej nowych statków: https://www.reddit.com/r/StarWarsLeaks/comments/75g0u9/several_new_resistance_ships_in_the_trailer/
Najpierw myślałem, że ta cała dziwaczna flota należy do RO,ale po tym zdjęciu:
http://2.bp.blogspot.com/-t6nKYgZrBvs/WcKb4xncJwI/AAAAAAAAFWw/UdmxY-ZSG-gEeVTQ7T820ZI-X0HWS0IugCHMYCw/s0/RCO003.jpg
widzę Kylo Rena stojącego przed oknem - widzę Vadera stojącego na mostku i wpatrującego się w przestrzeń
widzę AT-ATy w szeregu - widzę AT-ATy z Hoth
widzę przemarsz Kylo ze szturmowcami z góry - widzę przemarsz Vadera ze szturmowcami w bazie
widzę szalonego lekko Luke`a - widzę "szalonego" lekko Yodę z Dagobah
widzę jaskinię Rey - widzę jaskinię Luke`a z Dagobah
widzę Rey w scenie z kamieniami - widzę Luke`a stojącego na ręce i fruwające kamienie z Dagobah
widzę Leię i płaczącego Kylo - widzę Vadera i płaczącego Luke`a z Cloud City
widzę zamykane wrota z Leią - widzę zamykane wrota z Leią na Hoth
widzę rękę Kylo w kierunku Rey - widzę rekę Vadera w kierunku Luke`a z Cloud City
widzę EVIII 2017 - widzę EV 1980
Chciałbym tego nie widzieć. Serio. Nie po to by zadowolić rozwrzeszczaną bastionową dzieciarnię. Po to żeby po 37 latach zobaczyć coś oryginalnie nowego, a nie to samo po nowemu, bo tego samego jest mnóstwo w kinie. I to prawie w każdym gatunku.
Star Wars: The Last Jedi looks like The Empire Strikes Back
Sad but true. Wystarczy pogóglować.
End of story.
Widzę posty Barta, chciałbym ich nie widzieć.
Nie po to by zadowolić rozwrzeszczaną bastionową dzieciarnię. Po to żeby po 14 latach zobaczyć przeczytać oryginalnie nowego, a nie to samo po nowemu, bo tego samego jest mnóstwo w każdym z 25102 postów.
End of story.
Twierdzicie, że na Bastionie nie można być hejterem, bo od razu rzuca się "bastionowa dzieciarnia", która nie zgadza się na żadną krytykę. Ale sami szufladkujecie tych, którym nowe SW się podoba w taki sam sposób - rozwrzeszczana bastionowa dzieciarnia, papka dla niewyrobionego tłumu i inne takie. A jakby przeanalizować komentarze pod postami to i jednych i drugich jest podobna ilość. Tak jak część "loverów" nie potrafi znieść krytyki z Waszej strony, tak cześć "hejterów" nie potrafi znieść kiedy niektórym sequele się podobają.
Ten przemarsz to bardziej do EIII nawiązanie, nawet kamera z góry się zgadza.
I tutaj ten przemarsz jest fajnym nawiązaniem do sceny z "Zemsty Sithów" jak Anakin z klonami szedł na Świątynię Jedi. Nie jest to skopiowana scena, ale stanowi bardzo fajne nawiązanie.
"Zemsta Sithów", dodajmy, sama bazowała na pomyśle, który został przedstawiony pierwotnie w genialnym filmie "Pancernik Potiomkin". Jako fan tego typu marszów w kinematografii zawsze powitam z uśmiechem tego typu ujęcia.
Czemu ostrze miecza Rey podczas jej ćwiczeń, buja się na boki dopóki się nie zatrzyma? Jak huśtawka xD czy to jakieś złudzenie optyczne? 😂
i kolejne teasery/trailery nie bardzo mnie przekonują. Poprawne, ale bez przytupu i przypierdu
O dzisiejszym trailerze jakoś niewiele mogę powiedzieć. Zlepek scen z których jakoś bardzo wiele nie wynika, trochę powtarza się z teasera, no... i tyle.
AT-AT na śnieżnej planecie atakują Ruch Oporu i Rey szkoli się na odludnej planecie na Jedi - to w ramach TESB 2.0.
Reszta nie rzucała się aż tak bardzo w oczy, może jednak odstępstwo będzie trochę większe niż w TFA.
Mam mieszane uczucia. 14 grudnia wszystko się wyjaśni, ale jak każdy, mam wątpliwości co do niektórych rzeczy.
Nie chcę widzieć, jak Luke ginie, bo ta postać po prostu to jest numer 1 całej sagi.
Słowa Luke`a, że tylko raz zetknął się z taką potęgą i wtedy go nie przeraziła, ale teraz tak, trochę mnie niepokoją.
Robią z Luke`a nieudacznika i tchórza. To jest nie fair. Jeśli tak się okaże, to jest zniszczenie jego postaci i jego charakteru.
Mam jednak nadzieję, że Luke mówi o swojej potędze, gdy tworzył swoją akademię i używał swą moc do szkolenia nowej generacji Jedi, był o to wszystko spokojny, ale gdy wszystko runęło zaczął obwiniać siebie za to, że jego możliwości, jego moc posłużyła komuś innemu by dokonać takiego zamachu (mam na myśli wykorzystanie przez Snoke`a wiedzy Bena). Czas pokaże...
Mam nadzieję, że dojdzie do spotkania Snoke`a z Rey i Luke uratuje sytuację i zabierze Bena i Rey ze sobą, by unicestwić raz na zawsze Najwyższy Porządek...
Wiesz co, podziwiam cię xD mówisz to w takim doniosłym stylu jakby rzeczywiście w świecie rzeczywistym toczyła się walka dobra i zła, ale w postaci Ruchu Oporu i FO.
Bardzo fajna reakcja na trailer połączona z jego omawianiem, a nie tylko wrzeszczeniem "OhMyGawdWooHooEpicManEpicWooooo" czy jakichś podobnych wiązanek.
Link: https://www.youtube.com/watch?v=CrwmpuwLBiI
Jak zobaczyłem, że pieści tego zje^ańca porga to wyłączyłem...
Cóż, to pewnie się nie przyjrzałeś i nie zauważyłeś ogromnego porga leżącego na łóżku.
Ale to się nie ma co boczyć. Jedni pieszczą maskotki Porgusiów, inni pieszczą maskotki Wejderków...To jest przyroda, proszę Pana, i nic pan na to nie poradzisz
@General Rennobi - wiesz, uwielbiam Star Wars. Mogliby tego nie psuć.
Zauważyłem jedną rzecz w nowym trailerze. Na samym początku od 0:09 do 0:17 można usłyszeć fragment, który jest bardzo podobny do podkładu z epizodu III. Chodzi mi o moment, w którym Yoda i Obi-Wan odkrywają, co się wydarzyło w Świątyni Jedi. Porównajcie sobie. To jest ta sama nuta!
Tylko nie mam pojęcia, co to mogłoby oznaczać.
Chciałbym wyrazić moją odczucia dotyczące trailera.
Napisze tylko o wybranych przeze mnie scenach.
Przede wszystkim, żeby to jakoś sobie chronologicznie poukładać, warto zwrócić uwage na strój Rey. O tyle jest to ciekawe skąd wzięła ten strój, bo może Kylo jej dał, albo dostała od Ruchu Oporu, no ale jakoś tam dostać się musiała. Najprawdopodobniej zmieni strój po tym skoku do wody. Podczas treningu i spotkaniu z Kylo ma ten stary strój, ale podczas tortur ma już nowy. Więc można wywnioskować, scena z Kylo ( jeśli nie jest zmontowana) jest przed torturami. Co oznacza,ją po porostu zwabił do Snoka.
Scena gdy Luke leży na ziemi to jestem przekonany, że mówi do Kylo. No bo do kogo innego ? Do Rey ? Po co podczas treningu by leżał w deszczu. Może Kylo porywa Rey, a Luke go ostrzega, że nie wyjdzie nic dobrego z tego.
No i ostatnia scena, według mnie bardzo fajna. I teraz pytanie: świetnie zmontowana czy prawdziwa. Ja nic nie sądzę o tej scenie, znaczy wydaje mi się że jednak ona jest prawdziwa. Być może ona mówi do Luka a na jej twarzy odbija sie promień pochodni. Kylo wciąga ręke do Lei, no kurcze raczej mało prawdopodobne, no bo przede wszystkim miał ten plaster w statku, co prawda mógł go sobie zerwać, no ale teraz pytanie po co go nosił. I jakby zobaczył matke po tylu latach to wystawił by tylko ręke ? Zamiast przytulić albo coś ?
Nie rozumiem argumentów ludzi którzy twierdzą, że jest zmontowane z różnych scenach, znaczy nie twierdze że to nie jest zmontowane, bo tego nie wiem ale uważam, że nie ma mocnych argumentów - jeśli są napiszcie. Bo za Rey jest czarne tło więc ciężko stwierdzić czy są inne lokacje, widać na pewno ogień odbijający się od twarzy Rey. Według mnie to jest zmontowane ale Rey i Kylo są w jednej scenie, tylko wycięto dialog. A zastanawia mnie tylko jedna rzecz zobaczcie:
https://i.imgur.com/QlGFExg.jpg
Wydaje mi się, że w jego oczach widać niebieski miecz świetlny i czy przypadkiem nie ma on takich samych ujść z boku jak ten Kylo Rena ?
Wracając do sceny, z drugiej strony jednak znowu trzeba zwrócić uwagę na strój Rey, ma jeszcze ten z treningu. Wydaje mi sie także, że ludzie troche źle interpretują ostatnią scene : jako przejście Rey na ciemną stronę mocy. Ja uważam, że w tym momencie Kylo już jest dobry, i chce zabić Snoka, więc bierze Rey jako przynętę. Słowem zakończenia, według mnie Kylo i Ren bardzo do siebie pasują, było by na plus dla postaci Kylo, gdyby miał osobę na której by Mu zależało oprócz matki.
Wydaje mi się, że ta końcowa scena jest zmontowana, ponieważ ujęcie Rey jest - sądząc po stroju - z początkowej części filmu, a Ren jest zagojony, czyli z drugiej połowy. Ponadto Rey jest spokojna, jakby siedziała sobie przy ognisku i gawędziła sobie "o życiu" a Kylo jest spocony, zdenerwowany i ma w tle jakąś pożogę.
Jednocześnie sądzę, że to zostało celowo zmontowane tak, żeby pokazać ogólne przesłanie - Rey szuka swojego miejsca w życiu, prosi o pomoc, i odpowiedzią na to jest wyciągnięta ręka Kylo.
Przy czym niemożliwe jest, żeby wyciągał rękę do jakiegoś mężczyzny - jak niektórzy spekulują - bo to nie jest "pomocna dłoń" lub "braterski uścisk" - tak się podaje rękę kobiecie kiedy się ją prosi do tańca.
Nie jest to też kuszenie na ciemną stronę. To jest wizualne powtórzenie gestu Anakina duszącego Padme i Vadera ze sceny "jestem twoim ojcem", ale twarz Kylo nie jest ani zła, ani zasłonięta maską. Tu oferta jest szczera - chodźmy dalej razem.
Niebieskiego miecza nie widzę, byłoby widać trochę niebieskiej poświaty na twarzy.
Leżący Luke może też gadać do duchów.
Na dzień dzisiejszy podejrzewam, że przecieki o rycerzach Ren na wyspie i wybuchającej chacie mogą być mylne, w tym sensie, że okażą się częścią wizji czy wspomnień.
Fajna uwaga odnośnie tego że Kylo jest zdenerwowany, a Rey spokojna - faktycznie to jest jakiś mocny argument.
Z tym mieczem w oku, to mój błąd, bo to co mu się w oku odbija to są po prostu resztki ognia, co jednocześnie oznacza że to montaż, bo skoro mu się ogień w oku odbija to jednocześnie musi być przed nim, a przed nim jest Rey, za którą nic nie ma. Rey to mówi prawdopodobnie do Luka podczas ogniska.
Chociaż osobiście uważam, że tą rękę wyciąga do Rey ale w innej scenie niż jest pokazana w trailerze. Wiem na pewno, że losy Kylo i Rey się połączą.
LASTJEDI napisał:
Fajna uwaga odnośnie tego że Kylo jest zdenerwowany, a Rey spokojna -
-----------------------
Yy, gdzie Wy to widzicie?
*drapie się po głowie*
Na moje oko jest dokładnie odwrotnie. To Rey jest jakaś podekscytowana w tej scence, a Kylo spokojny...Co prowadzi mnie do przypuszczenia że jest to raczej wizja Rey. Wizja, która być może nawiedziła ją podczas treningu z Lukiem. (Moment gdy we wcześniejszym trailerze/teaserze ciężko dyszała.) A gest Kylo z wyciągniętą dłonią tak ją zdziwił/zdezorientował, że "na jawie" jej Moc wymknęła się spod kontroli, i spowodowała wyłom w ziemi, co przeraziło Luka.
Też nie widzę tego zdenerwowania Rey i spokoju Kylo, a podobnie jak Princess widzę dokładnie odwrotną sytuację. Kylo sprawia wrażenie statycznego, przytłumionego w emocjach, a Rey jest wyraźnie podekscytowana, a w jej oczach widzę połączenie strachu i silnej woli.
Jak dla mnie jest to wizja Rey. Nie wiem tylko gdzie ją miała, ale odrzuciłbym teorię o tym, że poruszyła nią na tyle, by pękła ziemia nieopodal. Bardziej widzę to tak, że Rey - być może podczas medytacji - przemyślała sobie słowa Luke`a, tak niechętnego trenowaniu jej, i wróciła myślami do słów Kylo Rena podczas pojedynku na powierzchni Bazy Starkiller. To podsyciło pytanie "a gdyby to ON mnie trenował?".
Ja tylko odnośnie "pomocnej ręki": Tak podaje się rękę komuś, kto się wykopyrtnął i chce mu się pomóc wstać. Zatem to _jest pomocna dłoń/ręka.
Musiałby się wtedy jeszcze schylić. Ja tu widzę gest "pani pozwoli do walca".
Asfo napisał:
Musiałby się wtedy jeszcze schylić. Ja tu widzę gest "pani pozwoli do walca".
-----------------------
Walc niekoniecznie, ale koniecznie ta scenka Reylo musi skończyć się tak:
https://youtu.be/W0Z6MmYDZ94?t=45s
💗
Mam na myśli głównie gest, choć za tekst w stylu:
Kylo Ren to imię które nadał mi Snoke. Proszę, mów mi Ben.
- też bym się nie obraziła.
Etam, od razu tak:
http://78.media.tumblr.com/cb2d907b0541b581daa65122b7996c74/tumblr_oxngk50BAr1urjkopo1_500.gif
BOOSKIE, PISZCZĘ! 💕
To jeszcze mógłby być "pierścień z czarnym kamieniem" razem z obciętym palcem Snoke`a. Tak dla dopełnienia obrazu. ;-P
Śmieszki śmieszki, ale z każdym kolejnym materiałem Reylo wydaje mi się coraz bardziej prawdopodobne. Nie w wersji, o której marzą Reylofanki z tumblra, ale w wersji bardziej gorzkiej. Jestem przekonany, że w TLJ dojdzie do ich spotkania, prawdopodobnie w okolicy końca filmu. I okaże się, że tak naprawdę spalenie świątyni to nie była wina Kylo tylko w dużej mierze Luke`a, tego że pozwolił Kylo zarządzać pełnią mocy (co by tłumaczyło dlaczego Luke się obwiniał i uciekł na Ahch-To). Kylo dzięki Rey w końcu odczepi Snoke`ową pępowinę i epizod dziewiąty będzie skupiał się na konfrontacji Kylo i Rey vs Snoke. I gdyby tak miały się potoczyć ich losy to chciałbym, żeby Rey i Kylo nie byli standardowo po stronie Ruchu Oporu, tylko po własnej stronie, poza tym całym galaktycznym konfliktem.
Za bardzo kombinujesz z tym że Luke pozwolił Benowi używać pełnej mocy. Jak Kylo ma tę moc, to ma.
Błąd zapewne polegał na tym, że Luke sposobem starych Jedi kazał mu tłumić emocje i panować nad sobą, oraz że nie powiedział mu o Vaderze. W rezultacie Ben dowiedział się o tym z mediów, może ktoś mu groził i nastąpił emocjonalny wybuch połączony z trzęsieniem ziemi. Dosłownie.
To zresztą pasuje do zachowania Kylo w TFA - rozwala sprzęty żeby spuścić parę, bo wie, co się stanie jeśli będzie tłumił emocje. Miecz Kylo symbolizuje jego samego - jak się nie wypuści energii bokami, to będzie wielkie @$!!%^$%.
Co do Reylo to oczywiście nie rzucą się sobie w ramiona w piątej minucie filmu. Najpierw Ren musi być ukarany, pożałować za grzechy i dokonać zadośćuczynienia - przynajmniej po części. Pod koniec filmu zawrą z Rey ostrożny sojusz, romantyczne momenty pojawią się dopiero w części dziewiątej.
Po czasie inaczej podchodzę do tego trailera. Musiałem spokojnie go obejrzeć jeszcze 3-4 razy.
Według mnie, gdy Luke leży w tym deszczu możliwe że rozmawia z Rey, która zaczyna się buntować, albo jak tutaj ASFO zasugerował z duchami mocy. Luke może walczyć ze sobą podczas rozmowy z nimi i zaczyna wracać do siebie, że tak to nazwę. Może być konflikt Luke`a z samym sobą, ze swoją przeszłością. Może Yoda i ktoś jeszcze (Obi-Wan, Anakin) będą przekonywać, że to jest ten czas, w którym Luke może raz na zawsze skończyć ten konflikt, bo w głębi serca Kylo jest dobry, tylko Snoke go ogłupił. Daleko wyszedłem z tym, ale ogólnie taki konflikt Luke`a i wręcz kłótnia z duchami mocy byłaby czymś genialnym. W sumie pokazaniem, że Luke jest też człowiekiem, który pomimo upadku po wielu wielkich dokonaniach potrafi wrócić na właściwą drogę.
Ostatnia scena ewidentnie zmontowana. Rey może rozmawiam z Luke`m po wizycie w drzewie mocy, po pierwszych treningach albo przed odejściem... by stanąć naprzeciw Snoke`a. Powie coś, że nie ma nic do stracenia, że będzie próbować, takie tam. Kto wie...
ALe ta scena z Kylo może być właśnie z Rey, gdy dojdzie do jakiejś przełomowej sceny w filmie.
Jeszcze na koniec jedna myśl, nikt tego nie poruszył z tego co widziałem. Rey wskakuje do wody, wychodzi na brzeg, a tam stoi Luke i wygląda naprawdę hmm mrocznie. Może Rey będzie z nim walczyć?(!)
Będzie próbować przekonać Luke`a, że musi coś zrobić, bo sama nie da rady.
To wyglądało mrocznie według mnie. Też teraz nawiązanie do tej reklamy IMAX, gdzie Luke jest na grafice jasnej i ciemnej strony mocy. Daje to do myślenia... To może być jakiś wewnętrzny konflikt Luke`a.
Kisnę z niektórych komentarzy, nie tylko tutaj.
Otóż okazuje się, że dwuminutowy trailer zdradza za dużo z filmu trwającego minut sto czterdzieści dziewięć. Może chodzi o fabułę? No tak, w końcu najlepiej się o niej wypowiadać dwa miesiące przed premierą, szczególnie, że casus R1 pokazuje, że trailer o niczym nie przesądza, a danych scen w filmie może w ogóle nie być. Z resztą marudy i tak uważają, że TLJ to kalka TESB, więc fabułę znają od parudziesięciu lat, dziwi tym bardziej oburzenie na trailer. Jest Luke Skywalker, jest miecz świetlny i wziu wziu w kosmosie? Jest. To tak jak w TESB! Disney bulwo, dlaczego znowu kopiujesz! Co? Nie kopiujesz? Nowe pomysły? Disney bulwo, dlaczego nie czerpiesz ze starego kanonu!
A najlepszy zarzut to i tak "zlepek scen". Taki obraz wasz.
No, ale do rzeczy.
Pierwszy trailer mnie w ogóle nie ruszył i bardziej czekałem na Rebelsów i Hantologię, ale wszystko wskazuje na to, że otrzymamy co najmniej wizualny majstersztyk. Miałem ciary. Trailer spełnił moje oczekiwania, są zachrypnięte głosy, niskie dźwięki i - uwaga - do ścieżek dźwiękowych wracają chórki. Od TLJ oczekuję tylko ładnego wyglądu, dużej reoglądalności, jakiejś kozackiej bitwy na miecze świetlne i przede wszystkim dobrej zabawy. Jeśli film będzie choć w połowie tak dobry, jak moje wrażenie o nim po obejrzeniu zwiastuna, to będę w pełni usytasy. A nawet jak będzie kiepski to nikt mi go nie każe oglądać.
Ale ludzie po prostu wyrażają swoją opinię. nie spinaj dupki Karaś xd
Pospekulować zawsze można
A wracając do trailera i możliwych scenariuszy. Początkowo myślałem, że Kylo wypnie się na Snoke`a bo sam będzie chciał rządzić... i nie jako jakaś tam kalka Vadera (co by sugerowały słowa o zabiciu przeszłości i rozwalenie hełmu), tylko wielki Kylo Ren. Na gorąco wiele umyka, kłębią się myśli i teorie. Po przeczytaniu komentarzy i spostrzeżeń wiele rzeczy człowiek widzi inaczej.
Teraz wydaje mi się, że Kylo w końcu połączy siły z Rey. Ta scena gdy wyciąga rękę... tak, to może być ręka skierowana do niej. Poza tym mamy teraz to przedstawienie w Imax-ie Luke`a po ciemnej stronie. Może on ze Snokiem toczy jakąś rozgrywkę. Rozgrywkę po ciemnej stronie, w której ostatecznie nie będą chcieli wziąć udział ani Kylo, a Rey. Może Kylo tak jak Rey zacznie sie zastanawiać, jakie jest jego przeznaczenie. Czy aby na pewno ma się stać Sithem, którego wyobrażenie wciska mu Snoke? Może obydwoje staną przed pytaniem, które zadaje Rey "kim jestem?" Czy scena gdy Rey idzie po te księgi na pewno jest na początku filmu? Może to będzie później, kiedy Rey już nie będzie z Lukiem? Może już będzie w jakimś porozumieniu z Kylo? Obydwoje będą chcieli wiedzieć, jakie jest ich przeznaczenie, więc Rey wróci na skalistą wysepkę, by znaleźć odpowiedź w starych księgach. Albo ona będzie chciała wiedzieć, coś tam odkryje i zacznie go przekonywać, że nie warto iść drogą, którą piszą im Snoke i Luke. Że ich życie ma inny sens, niż tylko walka jedi z sithami. On powoli może się do tego przekonywać i jego rola w trylogii rozpocznie w ep. VIII ewolucję. Luke być może nie będzie już tym nieskazitelnym jedi, którego znamy. I to się Rey nie spodoba, będzie czuła, że to nie jest ta droga... Twórcy od początku mówili, że starzy bohaterowie odejdą, rozpocznie się nowy rozdział gwiezdnych wojen.
Albo będziemy mieli klasykę... źli - dobrzy i nawalanka przez kolejne epizody
Jeszcze w uzupełnieniu... czy Snoke jest jednak użytkownikiem mocy? Sithem? ("jest ich zawsze dwóch - uczeń i mistrz"). Gdyby to Kylo miał być tak potężny, to jaki interes w jego szkoleniu i doprowadzeniu do takiej potęgi miałby Snoke. Przecież zdawał by sobie sprawę, że w każdej chwili Kylo może go zrzucić z tronu. Tu chodzi o coś innego... Snoke koniecznie chce załatwić Luke`a i byćmoże tych dwóch starych wyjadaczy ma porachunki.
Druga uwaga w wizji Rey z ep. VII, Kylo zdaje się ratuje ją i zabija jakiegoś napastnika. To może coś znaczyć.
Muszę przyznać, że ostatnio już dość niecierpliwie wyglądałam trailera, ponieważ brakowało mi tej otoczki oczekiwania na nowy epizod. Jakoś tak spokojnie, bez szumu mijały kolejne miesiące. Równocześnie nie oczekiwałam wiele po tej zajawce. Tymczasem zwiastun zaskoczył mnie pozytywnie, nie sponiewierał, jak to się mówi, ale jednak właśnie troszkę zaskoczył, ucieszył i podekscytował na myśl o premierze. Nie było wzruszenia, ale i tak przez cały dzień łapałam się na tym, że uśmiecham się pod nosem analizując co zobaczyłam. I wracałam do niego.
Po pierwsze niektóre ujęcia podobają mi się niesamowicie pod względem wizualnym, rodząc nadzieję, że bez względu na to jaka będzie fabuła, przynajmniej będzie czym oczy napawać w kinie. Z drugiej strony niektóre ujęcia ze szkolenia Rey faktycznie wyglądają jak z fanfilmu.
Po drugie, z postaci najbardziej spodobali mi się Luke i Kylo Ren. Strasznie się cieszę, że po poprzednim epizodzie Luke będzie miał większą rolę. Jestem zaintrygowana jego postawą (oczywiście pod warunkiem, że dostanę dobre wyjaśnienie jego obaw i pokaz jego umiejętności). Natomiast Kylo od poprzedniego epizodu cały czas ma u mnie jeszcze kredyt zaufania. Zwiastun każe mi wierzyć, że słusznie. W grudniu przekonam się jak jest naprawdę.
Podobała mi się również Leia, zaintrygowały lisy, ucieszył Finn, zaskoczył Porg. Rozśmieszyły mnie natomiast goryle… znaczy się nowe AT-AT, ale może się przyzwyczaję. Podoba mi się też jak próbują mącić w głowach odpowiednim montażem. Ogólnie to nie jest najbardziej porywający zwiastun Star Wars jaki widziałam, ale jest dobry, ma ciekawy klimat i nastawił mnie pozytywnie. Obiecuje przygodę i coś więcej, czekam teraz bardziej niż przed jego projekcją.
To co jeszcze jest intrygujące w tym zwiastunie, to to czego nie pokazuje. Żadnych walk na miecze, nowych postaci (chyba, że Porg się liczy), niektórych starych postaci, Canto Bight. I w sumie cieszy mnie to. Chcę być zaskakiwana podczas seansu, więc za dużo nie chciałam zobaczyć. Dlatego też postanowiłam nie oglądać ewentualnych nowych materiałów promocyjnych. Te dwa zwiastuny (i rewelacyjny materiał zza kulis) będą musiały mi wystarczyć.
Dlatego też nie chcę za bardzo analizować i próbuję się hamować ze spekulacjami (choć to się samo dzieje ). Od teraz będę się starała też nie czytać co inni mają na ten temat do powiedzenia, bo już natrafiłam na nawiązania do spoilerów, których nie znałam. Trochę to śmieszne, przy niektórych epizodach tak bardzo nie mogłam się powstrzymać...
Czekam :]
Rian Johnson na poczatku pracy nad TLJ usiadł z ekipą i ustalili jakie sceny, informacje mogą zostać wyjawione a jakie bezwględnie nie. Stworzyli taką "no-list" i ponoć sie jej trzymaja.
I tak jak mowisz, to bardzo dobrze. Ktoś kto nie obejrzał jeszcze niczego z TLJ na pewno potencjalnie bedzie mógł mieć lepszy odbior filmu ale i tak cieszy mnie jak mało zostało wyjawione podczas promocji filmu. I co ciekawe zwiastun przy pierwszym obejrzeniu sprawia wrażenie mocno spoilerujacego ale jak czlowiek zaczyna analizować poszczegolne sceny to zaczyna zauważać że te sceny tak naprawde nic nie mowia.
-
Dlatego też postanowiłam nie oglądać ewentualnych nowych materiałów promocyjnych. Te dwa zwiastuny (i rewelacyjny materiał zza kulis) będą musiały mi wystarczyć.
Popieram!
Czytam niektóre komentarze i wszystko wskazuje na to, że TLJ będzie kolejnym świetnym filmem SW.
Dla mnie (prawdopodobnie) TLJ będzie jeszcze lepszy niż TFA.
Ja już też wchodzę w fazę "embargo". Trailer wystarczy
Ja zwykle koło listopada/grudnia wchodzę w fazę "Kliknąć czy nie kliknąć?". Gdyby np. dzisiaj pojawił się na reddicie link do "Wiemy kim są rodzice Rey" to nie wiem co bym zrobił ;D Więc liczę na to, że nic takiego się nie pojawi.
Tylko po co? Żyjemy w czasach, których o filmach mówi się bardzo wiele, przed właściwym seansem ludzie znają połowę fabuły. Jak dla mnie ujawnianie kluczowych zwrotów akcji przed obejrzeniem filmu sprawia, że film kompletnie traci na świeżości. Odbiór nie jest już "dziewiczy", autentyczny i traci na mocy. Film to też emocje, jakie to emocje, jak nie ma elementu zaskoczenia? Rozumiem po części, potrzebę pompowania nowych informacji, żeby napędzać promocję. W końcu internet to bardzo dynamiczne medium, które musi się czymś systematycznie karmić. W czasach wyłącznie telewizji i vhsu promocja siłą rzeczy nie obdzierała aż tak z tajemnicy filmu. Jednak imo to jest choroba cywilizacyjna dotykająca świata kultury, chcemy wiedzieć o filmie wszystko przed jego obejrzeniem
Tutaj po części sie nie zgodzę. Nie wiem czy odnosisz się do tylko Star Wars czy ogólnie filmów. Jeśli ogólnie do filmów to się zgadzam, że przeważnie trailery trochę za dużo pokazują. No ale czymś film musi zachęcić. Bo jeśli jakiś zwykły Kowalski usłyszy jakiś mało znany tytuł, no to musi być coś co go skłoni do pójścia na film, więc w trailerach pokazuje się skróconą fabułę. Gdyby pokazywali tylko postacie i dialogi między nimi to jak by to miało zachęcić. Jeśli chodzi o SW, to sprawa wygląda tak, że trailery nie muszą nam dużo zdradzać, ponieważ SW jest taką znaną marką, że nie trzeba nikogo zachęcać do filmu. Oczywiście trailer też chce przyciągnąć nową widownie, ale sama nazwa Star Wars jest wielką zachętą.
Co do samego trailera, to uważam, że pokazuje sporo, ale dzięki świetnemu montażu, który miesza nam w głowach, pokazuje tylko ogólny rys fabularny i nic więcej.
Sprawą indywidualną każdego człowieka jest to, czy chce znać fabułę filmu przed obejrzeniem. Oczywiście jeśli mówimy po jakimś czasie po premierze filmu. Bo przed filmem jako widz nikt nie zna fabuły, bo to jest po prostu nie możliwe. Wiadomo są na różnych forach różne teorie, ,,przecieki" itp, ale oprócz zapewnień autora, nie ma żadnych dowodów na ich autentyczności. Wiadomo jedne wydają sie możliwe lub mniej, ale to dalej tylko PRZYPUSZCZENIA. Nawet jeśli coś nam się wydaje bardzo możliwe, to i tak nie wiemy czy to jest prawdą, dopóki nie zobaczymy tego na własne oczy. Są osoby, które siedzą w tym, analizują, dopatrują się jakiś prawidłowości, więc niektóre elementy filmu da się wywnioskować, ale całej fabuły się nie da. Oczywiście powstało tyle teorii, że jakaś na pewno się sprawdzi, ale ona nie będzie miała znaczenia po filmie.
Zadaj sobie pytanie czy po obejrzeniu teasera, kulisów produkcji i trailera jesteś w stanie przewidzieć fabułę ?
Podsumowując po materiałach od SW jesteśmy w stanie przewidzieć parę rzeczy, no bo nie da sie ukryć wszystkiego. Jeśli ktoś długo siedzi w tych teoriach to taką osobę mało co zaskoczy, ale ,,niedzielnego" fana może sporo zaskoczyć. Więc jeśli ktoś nie chce oglądać trailerów, czytać o filmie to nie musi, jeśli ktoś przez przypadek przeczytał jakiś ,,przeciek", ,,spoiler" przed premierą to nie musi się martwić bo do dnia premiery filmu nic nie wiadomo na 100%.
Całkiem nieźle mi idzie opieranie się nowym materiałom promocyjnym. Spoty, a nawet nowszy trailer mogą dla mnie nie istnieć (choć troszeczkę kusiły). Plotki i zdjęcia też w sumie omijam. Gorzej, że przebywanie wśród fanów Star Wars w realu oraz sieci naraża mnie i tak na więcej informacji niż bym chciała. Chociażby ostatnio, wchodzę do pokoju, małżonek coś ogląda, rzut oka na monitor. I co? Akurat sekunda nim się zorientowałam i wzrok odwróciłam, a tu nowa scena (fajna, ale już mi coś nowego o filmie zdradziła). Nie miałam pojęcia, że odpalił nowego spota. Albo wchodzę w panel przygotowując newsa i wśród ostatnio wgranych grafik widzę nowe zdjęcie z filmu. Wszędzie pułapki
Ale muszę szczerze przyznać, że trochę mi brak tego dodatkowego podkręcania atmosfery, które te spoty oferują. Na szczęście wiem, że warto poczekać ;]
Ja natomiast nie odczuwam praktycznie żadnego ciśnienia na podglądanie zwiastunów, spotów itp.
Jestem trochę zawiedziony.
Zawiedziony, bo spodziewałem się epickiej walki, w której dowiodę siły swojego charakteru lub polegnę
A tu nic, zero presji. Gdy zwiastun leciał w kinie, to nawet oczu nie zamykałem tylko spuściłem wzrok i już - pestka
Przed "Solo" też tak zrobię (obejrzę tylko pierwszą zajawkę).
Pozdrawiam wszystkich abstynentów
Starzejesz się
Największym problemem jest obawa, że trailery mogą zbyt dużo sprzedać, w najgorszym wypadku najlepsze momenty i fabułę
Niemniej gdyby tak spojrzeć wstecz na wszystkie materiały promocyjne do dwóch ostatnich filmów, to wiele jednak zostało ukryte, a nawet było sporo wprowadzania w błąd...
(nie, nie namawiam, sam przestałem przyjmować nowe plotki po październikowym trailerze)
Ja też tak myślę, że oni nie szaleją w wykładaniem najlepszych kart, ale i tak wybrałam to co Ty.
W moim przypadku to jest chyba taka strasznie duża potrzeba bycia zaskoczoną, przeżycia takiego momentu jak z wyznaniem Vadera (ponieważ sama nie pamiętam jak się dowiedziałam/ przypuszczalnie wiedziałam wcześniej z innych źródeł). I strasznie bym chciała, żeby Gwiezdne Wojny mnie tak zaskoczyły w kinie. Ponieważ nawet jeśli nie wiedziałam na pewno, że Han czy bohaterowie RO zginą to się tego spodziewałam. Nie było tego elementu „WOW” ze zbieraniem szczęki z podłogi. Choć owszem były inne, mniejsze zaskoczenia.
Zresztą, nawet jeśli nie zostanę sponiewierana (pozytywnie) przez niesamowity zwrot akcji, to bardziej na świeżo, jest chyba zawsze przyjemniej oglądać.
Choć przyznam, że ostatnio jak zobaczyłam nagłówek newsa, że spot z Rose to mnie kusiło znacznie, bo jestem bardzo ciekawa tej postaci. Ale się oparłam. Miesiąc szybko zleci, zwłaszcza, że mam dużo na głowie :]
Ponieważ już prawie wszystko zostało powiedziane o nowym trailerze, to dodam też i ja coś od siebie - OCZYWIŚCIE że namieszali nam w głowach, co widać po dyskusji na tym forum i nie tylko. Zwiastun jest specjalnie tak zmontowany, ale wydaje się też że od początku mieli pomysł na film i jak to ma wyglądać od strony marketingowej, i wydaje się też że zatrudnienie Riana Johnsona było strzałem w dziesiątkę. Obserwując reakcje internetu po zwiastunie, i dalsze działania - jak choćby reklamę promującą film w IMAX, można tylko bić im brawo na stojąco. Do premiery jeszcze dwa miesiące, i jak dla mnie to już nic nie powinni wypuszczać - oprócz filmu .
Co chciałam powiedzieć...Hm.
Po pierwsze, te pomysły że to Kylo zestrzeli mamusię to chyba z Księżyca wzięte. Imo to wykapany dziadek, (może nawet dosłownie ) a co za tym idzie maminsynek i Lei nie sprzątnie.
Jak dla mnie, to scenka w której kuka przez okno, poprzedza moment w którym Kylo wyczuje grożące mamie niebezpieczeñstwo. I jeśli ma pójść w ślady dziadzi (lub być może swoje^^), to raczej pobiegnie jej na pomoc. Oni to tak tylko "sprytnie" zmontowali, że niby on się waha czy zestrzelić Leię. Moim zdaniem, tu będzie wahać się czy pomóc matce - bo to FO będą ją atakować - i albo Kylo w tym momencie ją uratuje, zestrzeliwując swoich, albo - po impulsie żeby jej pomóc zmieni zdanie i w decydującej chwili pozwoli FO ją zabić. Za jedno i za drugie może się obwiniać i wkurzać. (Na co wskazuje motyw roztrzaskania maski.) Za pierwsze bo uratowanie matki i zestrzelenie jej niedoszłych zabójców to będzie jak "zdrada FO", i zdrada darksajdu na rzecz Światła. Za drugie - no bo pozwoli zabić matkę, choć miał szansę temu zapobiec.
Niektórzy są bardzo przywiązani do idei "Kylo na zawsze złego" i nawet jakby pokazano im w trailerze Benka błagającego matkę o wybaczenie na kolanach i przynoszącego jej głowę Snoke`a na talerzu, to uznają, że ani chybi podstęp.
Poza tym Kylo żałujący za grzechy umożliwia zaistnienie Reylo, a do tego nie można dopuścić.
Też uważam, że nie ma bata, żeby Kylo strzelił do matki, typuję natomiast, że rozwali Poemu x-winga.
To tak od siebie, zaznaczam że nie czytałam większości wypowiedzi. Drugi zwiastun obejrzałam kilka razy, chciałam wyłapać w nim pewne niuanse. Co zauważyłam - to że jakby w innej kolejności zmontowano sceny w zwiastunie, to można by go inaczej odebrać. Ze strony wizualnej to zwiastun wpisuje się moim zdaniem w koncepcje nowej trylogii, znacznie odbiega od tego co stworzył Lucas jako „ojciec” całej historii. Z ńiektorych scen możemy coś wywnioskować, ale zastanawiam się czy nasze wnioski i odpowiedzi na pytania które cisną się teraz na nasze usta znajda odpowiedzi? Nie chce tu pisać o postaci księżniczki Leii, ten „problem” będzie musiał być rozwiązany w kolejnym epizodzie, ale chodzi mi bardziej o to czy film, może być, lub będzie „odzwierciedleniem” Imperium kontratakuje. Nie pisze tego w negatywnym znaczeniu, bo akurat ta część starej trylogii najbardziej mi odpowiada, pisze tu o „zapożyczeniu” klimatu, może schematu opowieści, widać z samochód zwiastuna że będzie ta cześć bardziej mroczna niez poprzednia. Czy to dobrze czy źle to każdy musi sobie to na to odpowiedzieć, ja uważam, że dobrze, pierwsza cześć nowej trylogii dała nadzieję, druga ja prawie pogrzebała, by w końcu dobro odniosło zwycięstwo. Ale wracając do meritum - czego obawia się Luke - co wręcz go przeraża - Rey i jej Moc czy coś innego - czy kryjący się za Najwyższym Porządkiem Snoke i jego osoba ? Czy zupełnie coś innego. Scena z Finnem - czy jego pojmanie przez Najwyższy Porządek było zaplanowane - bo miał się tam pjawić jako szpieg, czy raczej był to zbieg okoloczności i wskutek przegranej bitwy wpadł w ręce dawnych mocodawców. Kolejna sprawa. kylo - czy atakuje statek na którym znajduje się jego matka i czy ma tego świadomość, czy tylko Leia z boku obserwuje, ze jej syn niszczy to o co walczyła. Czy ręka którą wyciąga Kylo faktycznie jest skierowana jak to sugeruje zwiastun do Rey - czy to nie jest celowy zabieg by wprowadzić zamęt wśród fanów. Nic nie daje jednoznacznej odpowiedzi. Na koniec Rey i obiecana nam jej historia - wydaje mi się że możemy jako widzowie poznać jej historie i rodziców, możemy mieć przedstawione to tak że bohaterka sama pozna swoje pochodzenie, a widzom pozostaną tylko domysły. Sama nie wiem jak mam odbierać zwiastun, zaciekawił mnie, pozostawił niedosyt i spowodował tożsamość niecierpliwie będę czekała na kolejny epizod - bez względu na to co z niego wyjdzie. Uważam że trzeba zawsze mieć jakieś zaufanie do twórców że podołają wizji widzów, może nie szystkich, ale podołają. Na razie jeste nastawiona optymistycznie i mam nadzieję że tak pozostanie.
Przy tym całym konflikcie na tlej zżynka/niezżynka nie za bardzo w ogóle wypowiedziałem się na temat tego trailera.
A trailer podobał mi się zdecydowanie bardziej niz pierwszy teaser. Dlaczego? Po pierwsze dlatego, że dał mi nadzieję, że Kylo Ren zostanie poprowadzony ciekawie, niejednoznacznie. Widać też, że jest postacią kluczową dla tego filmu. Po drugie Luke. Przez ostatnie miesiące czytałem multum artykułów, przemyśleń na temat tego jaki będzie Luke w 8 epizodzie. Większość ludzi strzelała, że będzie to albo Luke wersja dark-side albo stary dobry Luke pozbawiony nadziei. Tymczasem dostaniemy o wiele ciekawszego Luke`a - osobę przestraszoną potęgą mocy, tym co może ona wywołać. i to jest potencjalnie niezwykle ciekawe, gdyż pozwala nam sądzić, że rzeczywiście gdzieś wcześniej popełnił błąd. Możliwe, że nawet nie dopilnował Bena, pozwalając mu na wykorzystanie pełni mocy, która w nim drzewie. Kolejny plus (i jednocześnie minus) trailera to postać Snoke`a i jego konfrontacja z Rey. Plus dlatego, że w jakiś sposób Rey spotka się z nim i daje nam to szereg różnych powodów dlaczego do tego w ogóle doszło. Druga strona medalu jest taka, że hyba lepiej by było gdyby tego nie pokazali na trailerze. Fajną cechą tego trailera jest to, że większość dialogów jest niejednoznacznych. Nie wiemy kto do kogo mówi w prawie każdym dialogu. Snoke mówi do Kylo czy do Rey? Kylo mówi do siebie czy do Rey? No i oczywiście czy ostatnia scena jest prawdziwa czy zmontowana i czego dotyczy?
Taki moim zdaniem powinien być trailer. Zwiększa zainteresowanie, dokłada pytań, ale prawie nic nie spoileruje. Mimo, że sprawia wrażenie pełnego spoilerów.
,,Daj przeszłości umrzeć. Zabij ją. Jeśli trzeba. Albo nie staniesz się tym, kim masz się stać"
Według mnie te słowa Kylo, odnoszą sie do Snoka. Był wybrańcem i w jakimś momencie zrozumie, że popełnił błąd słuchając Snoka. Wie, że musi zabić Snoka, żeby sie stać tym kim miał się stać od początku.
Jakby ktoś miał jeszcze wątpliwości czy Kylo zabje Leie w scenie z trailera. To odpowiem, że nie zabije jej. Bo Leia będzie w bitwie o Crait, która w drugiej połowie filmu.
A co do bitwy o Crait, to na pewno pojawi sie tam Rey juz w nowym stroju i nowej fryzurze. W tym samym wyglądzie co torturuje ją Snoke.
( https://dorksideoftheforce.com/wp-content/blogs.dir/319/files/2017/07/Star-Wars-The-Last-Jedi-Behind-The-Scenes-0975-2.jpg ) Tutaj widzimy tylko tył głowy Rey, ale jest nowa fryzura, więc jednocześnie nowy strój.
I to daje nam do myślenia, że albo porwali Rey z Crait albo na przykład Kylo uratował Rey od Snoka i wraca z Rey na Crait i chce pomóc. Dlatego Leia jest zmieszana w odczuciach.
Kylo nie zabije Leii choćby dlatego, że po śmierci Carrie nie było dokrętek, więc nie mieli odpowiednich scen z Driverem. Poza tym trailer byłby mega spoilerem, gdyby okazało się, że Leia rzeczywiście ginie w tej scenie.
Chyba nie porwą znowu Rey, no bo ile można? Może zwyczajnie poleci ratować Finna tak, jak Luke ratował przyjaciół na Bespinie.
Tylko pytanie: to w jaki sposób zginie Leia...?
W Epizodzie IX. Lub pomiędzy VIII a IX.
Zapraszam do przeczytania mojej analizy trailera. Możliwe, że rzuci ona nieco światła na niektóre sceny...
https://starwarsencyklopediamocy.blogspot.com/2017/10/analiza-trailera-last-jedi-wszystko.html`
Spoko analiza. Dosyć oryginalny pomysł z tą ręką Kylo. Uważam jednak, że raczej to niemożliwe, żeby takim gestem kogoś dusił. Ale te się zastanawiałem czy on nie prosi kogoś o miecz świetlny i wyciąga rękę.
Takie ciekawostki:
https://78.media.tumblr.com/38d674149c385ff2700fa425c418cb23/tumblr_oxmlyxA9zn1wagrlbo1_540.png
https://reylo-awakens.tumblr.com/image/166344249539
Kim jest Snoke? to pytanie nie daje mi żyć od 2 lat.
-Snoke był potężnym użytkownikiem ciemnej strony Mocy i przywódcą Najwyższego Porządku, organizacji powstałej na gruzach Imperium Galaktycznego. Narodził się jeszcze przez upadkiem Republiki Galaktycznej i posiadał znaczną wiedzę o kulisach powstania i upadku Imperium. Był odpowiedzialny za przejście wnuka Dartha Vadera, znanego później jako Kylo Ren, na ciemną stronę i zniszczenie przez niego nowego pokolenia Jedi szkolącego się pod okiem Luke`a Skywalkera. Snoke szkolił Rena, jednocześnie nadzorując powstanie potężnej superbroni - bazy Starkiller, którą wykorzystał przeciwko Nowej Republice, niszcząc jej stolicę Hosnian Prime. Snoke obawiał się powrotu Skywalkera i starał się powstrzymać Ruch Oporu przed odnalezieniem ostatniego Jedi, jednak jego plany zostały pokrzyżowane, gdy superbroń została zniszczona, a Luke został odnaleziony przez czułą na Moc Rey. Po tych wydarzeniach Snoke postanowił dokończyć szkolenie Kylo Rena.
Snoke był potężnym użytkownikiem ciemnej strony Mocy, który narodził się jeszcze przed powstaniem Imperium Galaktycznego. Obserwował zarówno narodziny, jak i upadek reżimu Palpatine`a. Posiadał też znaczną wiedzę na temat tego, co zaszło między imperatorem, Darthem Vaderem i jego synem, Luke`em Skywalkerem. Podczas swojego życia odniósł poważne obrażenia, które sprawiły, że stał się okaleczony. Jakiś czas po upadku Imperium, Snoke stanął na czele organizacji zwanej Najwyższym Porządkiem, która powstała na gruzach poprzedniego ustroju i czerpała z jego tradycji militarnych.
Źródło:
http://www.ossus.pl/biblioteka/Snoke
Czekałam już na filmy, o których nie wiedziałam zbyt wiele, ale mnie zaciekawiły, bo miały obiecujące trailery. Czekałam na kontynuacje znanych historii, bo chciałam wrócić w pewne miejsca (mam na myśli Hobbita, do czasu trailerów TFA to był film, na który najbardziej w życiu czekałam, głównie z powodu powrotu do Śródziemia, bo historia była znana) lub zobaczyć w jaki sposób stare będzie kontynuowane (tu mam na myśli TFA, którego trailery szturmem zajęły miejsce trailerów Hobbita, bo przepełniały obietnicą nowej, wspaniałej przygody, której tak mi brakowało po zawodzie Hobbitami). A teraz przyszło mi czekać na kontynuację filmu, który faktycznie okazał się tą nową przygodą, sam w sobie jest obietnicą, a na dodatek nie mam pojęcia jak się to wszystko skończy, wspaniale. Z drugiej strony do tej kontynuacji mam tyleż samo wielkich oczekiwań, co i wielkich obaw, spowodowanych głównie seansem RO oraz perturbacjami na planie Hana Solo.
Czekałam na ten trailer oczywiście z jakimiś oczekiwaniami, ale niewielkimi. Miałam nadzieję na dobre efekty, trochę Luke`a, może jeden, porządny shot z Kylo, na to, że nowe postaci nie zdominują całkowicie tych z TFA (bo że trzeba je pokazać to jasne, bo są nowe). A na końcu na jakieś epickie ujęcie na niszczyciela FO, żebym zbierała szczękę z podłogi. Gdybym to dostała byłabym bardzo usatysfakcjonowana. Gdyby ten trailer choć w połowie dał mi to, co trailery TFA (szczególnie oficjalny i japoński) i tak wyglądał byłabym zadowolona.
To, co dostałam, przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Jakby był robiony pode mnie i pod wszystko to, czego od tego filmu oczekuję. Zacznijmy od muzyki, bo to jest ten element, który dla mnie robi we wszelkich filmach 50% klimatu. Ktoś fenomenalnie zmiksował motywy Mocy, Rey, Kylo i Jedi Steps. Gdy delikatne nutki przechodzą w sekcje skrzypiec od loga Lucasfilmu. Gdy pod Rey pęka skała. Gdy w ujęciu z Finnem i Phasmą wchodzą chórki! Przejścia między motywami są idealne, trailer płynie z muzyką. Mam ciarki. To jest to, czego chcę słuchać w tych filmach - Williams`a lub dobrze przerobionego Williams`a. Jest pięknie.
Wizualia, których się obawiałam po brzydkich materiałach promocyjnych. Nie wiem, co lepsze - czy one czy muzyka. Od samego początku piękny shot na Kylo z tyłu a`la medytujący Anakin z AOTC. Kolejny z oddziałem stormtrooperów. Sekewncja z Silencerem <3, sekwencja z uciekającym przed TIE Sokołem, niczym ucieczka w środku Niszczyciela na Jakku <3<3, wreszcie wyłaniający się Niszczyciel, zmiatający statki Ruchu Oporu <3<3<3 To będzie wspaniałe w zwykłym kinie, w IMAX będzie po prostu orgia. I jeszcze te uciekające, diamentowe kojoto-liski na Crait <3 I przepiękny shot na samotną Leię na Crait... Widać każdego włożonego w to dolara. Jest pięknie.
Olano zupełnie nowe postaci, nie poświęcając im ani sekundy - fenomenalnie! Olano zupełnie Huxa, a popierdółkom Phasmie i Poe poświęcono śmieszną ilość czasu - znakomicie! Trailer należy przede wszystkim do Kylo (chciałam jednego, konkretnego shota, a dostałam go na początku, w śroku i na końcu <3<3<3) i Rey (bo wiecie - rodzeństwo... ), z dużym wkładem Lei i Luke`a (choć tego drugiego mogło być odrobinę więcej), a nawet jest sporo Snoke`a. Force userzy FTW! Jeśli trailer oddaje rozłożenie akcentów na poszczególne postaci to będzie pięknie.
Trailer robi genialną robotę, jesli idzie o wprowadzanie ludzi w błąd, odnośnie ich oczekiwń po tym, co zobaczyli. Chodzi oczywiście o dwa momenty - niby celującego w Leię Kylo i niby kuszącego Rey darksajdem na końcu. Wniosek, że Kylo zabije Leię i przeciągnie Rey na DS pojawia się w większości reakcji na yt. Nie powiem, że nie robiłam facepalma za każdym razem, gdy widziałam kolejną taką reakcję xD Zaskoczenie w grudniu jest murowane PS. nawet w tym trailerze Luke sugeruje, że to się nie skończy, tak jak sądzimy Jeśli idzie o analizy tych dwóch momentów to już tu wiele napisano, więc nie będę się rozwijać. W każdym razie Kylo może nawet nie celować w Leię. A po przeanalizowaniu ostatnich shotów, które mnie jako shipperkę reylo wyjątkowo cieszą napiszę tylko, że o ile to mogą nie być sceny następujące po sobie, to z dużym prawdopodobieństwem jest to ta sama lokacja, a samo zdarzenie nastąpi w filmie o wiele wcześniej niż się sądzi, pewnie gdzieś w środku. Będzie pięknie I mam dziwne wrażenie, że nie zobaczymy w żadnym trailerze nawet ułamka pojedynku na miecze świetlne, bo to byłby faktycznie spolier
Nie mam potrzeby teraz roztrząsać czy to będzie kopiować elementy z poprzednich części oraz czy miał jakieś wady, bo miał i mogłabym je wymienić, ale po co, skoro dał mi tyle radości i pozytywnych emocji, jakich żaden trailer nigdy mi nie dał? Cieszę się tym, co dostałam i z jeszcze większą niecierpliwością czekam na grudzień. Będzie pięknie
PS2. Widziałam gdzieś komentarze, że trailer nie wygląda jak reklamówka Star Wars, tylko jak Władcy Pierścieni. Życzę nam wszystkim, żeby ten film był tak dobry jak którakolwiek z części LotR
PS3. Wybaczcie ten pean, ale nic nie poradzę xD
Przeczytałem tą "bezpieczną" część i prawie nabrałem ochoty żeby ten trailer obejrzeć
Na szczęście mam silną wolę
Jest porg. Przemyśl to, Hal. Jest PORG.
Ty draniu! Nie pomagasz mi wytrwać w abstynencji
I ten porg wydaje dźwięki.
Pomyśl o tym.
Hehe, fajny pomysł. Choć wolę kolędy z rykiem Chewiego nadal
HAL, poniżej masz zapętlony przez minutę dźwięk, wydawany przez porga. Razem z ujęciem tegoż porga z filmu. Chcesz, to kliknij. Ujęcie ma może z 2 sekundy, ale widać gdzie ten porg jest i kto jest w tle za nim. Jeśli Ci to nie wadzi, klikaj:
https://youtu.be/Uy07IEisndI
Omg, jaka irytująca kakofonia...
Zaklinam Was Porgusie, wszystko tylko nie śpiewajcie, bo się mózg w agonii rozpływa.
🙃
https://www.youtube.com/watch?v=_YrA8ApA9PI
to chyba może obejrzeć?
Chłonę jak gąbką każdy trailer, nie boje się spoilerów bo mi nie przeszkadzają w cieszeniu się seansem, ba fabułę TFA znałem już przed premierą i nijak nie odebrało mi to funu z oglądania ale ten trailer jest zrobiony dokładnie w sposób abyśmy zostali skierowani na pewne tory, ale są to błędne w interpretacji tory. A sam w sobie jest super i już nie mogę się doczekać wizyty w kinie albo chociaż jakiegokolwiek wycieku przedpremierowego
Mam nadzieję, a zwiastun taką daje, że to będzie jednak inny film, i nie chodzi mi o to, że będzie bardziej mroczny, że Rey przejdzie (lub nie) na Ciemną Stronę, albo Kylo przeciwstawi się Snookowi. Nie, to byłby banał. Mam nadzieję zobaczyć film, który nie będzie jednoznaczny, że będzie głębszy i mistyczny (?),zmuszający widza do przemyśleń, a wybory i decyzje które będą musieli podjąć Rey i Kylo nie będą tak oczywiste. Ktoś tutaj na forum już napisał, że to właśnie Kylo, a nie Luke może być kluczową postacią tej trylogii - zgadzam się.
Mam nadzieję że Adam Driver pokaże, jak naprawdę DOBRYM aktorem jest, bo jest. A co do Luka - to na pewno nie będzie to ten Jedi którego znamy, na którego czekamy. Zresztą Mark Hamill w wywiadach wspominał, że całkowicie nie zgadza się z kierunkiem, w którym jego postać została poprowadzona w filmie. A jak będzie ?, to już tylko dwa miesiące do premiery
Też uważam, że fajnie by było gdyby Kylo byłby kluczowa postacią trylogii. Myślę, że sporo osób by to zaskoczyło.
Co do Adama to uważam, że już pokazał w TFA, że jest bardzo dobrym aktorem. Ale uważam, że to nie jest szczyt jego możliwości i jestem przekonany, że w TLJ pokaże wszystkim swój kunszt aktorski.
Jeszcze mam takie pytanie, myślicie czy jak Kylo będzie dobry to będzie bardziej rozchwytywany w wywiadach ? Bo tak porównując ilość jego wywiadów z liczbą Daisy i Johna to było go nie wiele.
Nie sądzę. Raczej to wynika z kontraktów, marketingu, itp.
Tam gdzie cała ekipa musi się pojawiać i udzielać wywiadów, tam są wszyscy.
Poza tym, wydaje mi się, że udzielanie wywiadów i odpowiadanie na te same pytania jest ostatnią rzeczą, jaką każdy aktor chciałby robić.
Pewnie masz rację. Ale co do marketingu to trailer pokazuje, że Kylo będzie ważną postacią.
Więc jak Rey i Kylo będą najważniejszymi postaciami, to myślisz, że będą dalej brać głownie Johna i Daisy ?
No bo po TFA to było logicznie, bo byli głównymi bohaterami.
A teraz jak dojdzie Kylo to mogą go trochę więcej zapraszać do wywiadów. Bo po TFA to o nim za wiele nie wiedzieliśmy, a także sam aktor nie mógł mówić za wiele.
Więc jak pewnie kwestie się wyjaśnią, to będzie miał troche więcej do opowiadania.
Może inaczej. Często zaglądam na oficjalną stronę SW, i tam chyba również często jak wywiady z Daisy czy Johnem są prezentowane wywiady z Adamem. Mark Hamill też dość często się udziela, szczególnie na Twitterze. Chciałem powiedzieć, że być może to wynika z charakteru człowieka, może Adam Driver nie jest osobą, której zależy na tym by się pokazywać w mediach. Oczywiście nie chcę być źle zrozumiany, że Daisy i John jakoś szczególnie mają "parcie na szkło", po prostu, tam gdzie wymaga tego tzw. kampania marketingowa, tam są.
Gdzie nie ma obowiązku, tam niektórzy odpuszczają, poza tym, pamiętaj że pomiędzy grą w kolejnych częściach SW, grali też w innych filmach, więc mają co opowiadać. Przynajmniej ta trójka.
Z pierwszego spotu telewizyjnego wiemu już, że Rey nie jest córką Luka, Luke pyta Who are you here więc nie ma pojęcia kim Rey jest. A więc historia rodu Skywalkerów w NT opiera się na Kylo nie Ray zgodnie z przypuszczeniami
Nie Who are you, tylko Why are you here. Ale mysle że Rey Skywalker już od jakiegoś czasu jest coraz mniej prawdopodobne.
Wiem, że już praktycznie wszystko wiadomo o trailerze, ale chciałem tylko dodać, jakby ktoś nie wiedział, że Rey będzie w bitwie o Crait, po ucieczce od Snoke, więc teraz jest kolejne pytanie jak ją złapał.
( https://www.hypable.com/wp-content/uploads/2017/07/the-last-jedi-bts-finn-rey-crait.jpg )
Druga sprawa, że na zdjęciach Rey ma siniaka nad jej lewym okiem. Widać to na zdjęciach tutaj
( https://sleemo.tumblr.com/image/163263794207 )
( https://www.hypable.com/wp-content/uploads/2017/07/the-last-jedi-bts-finn-rey-crait.jpg )
Ale podczas tortur nie ma jeszcze tego siniaka
( https://www.monkeysfightingrobots.com/wp-content/uploads/2017/10/Screen-Shot-2017-10-09-at-10.13.35-PM.png )
Więc można wywnioskować, że bitwa o Crait będzie w tym samym czasie albo po torturach na Rey.
Następna sprawa jest taka, dlaczego nie pokazali nam kto pilotuje Sokoła Milenium oprócz Czubaki. ( jeśli ktoś w ogóle pilotuje oprócz niego). Wydaje mi się, że tu może być Ben. Bo jakby była Rey to czemu jej nie pokazali. Przecież na materiałach zza kulis widać ja na Crait. Wiadomo, że Ben ma dużą zdolność do pilotowania. Może lecą tam i Ben i Rey. Może Czubaka poleciał po nich, żeby ich uratować.
P.S Jest podobno jakiś gościu z Amerykańskiej gazety, który widział tą scenę Kylo z Rey i mówił, że to jest jedna scena.
https://78.media.tumblr.com/38d674149c385ff2700fa425c418cb23/tumblr_oxmlyxA9zn1wagrlbo1_540.png
LASTJEDI napisał:
Następna sprawa jest taka, dlaczego nie pokazali nam kto pilotuje Sokoła Milenium oprócz Czubaki. ( jeśli ktoś w ogóle pilotuje oprócz niego). Wydaje mi się, że tu może być Ben. Bo jakby była Rey to czemu jej nie pokazali.
-----------------------
Ale czy to ma akurat takie znaczenie?
Było fajne ujęcie, gdzie Chewie i porg sobie porykują, więc trafiło do trailera i już. Tak naprawdę, gdyby chciano tu coś zamaskować, to myślę, że pokazano by np. drugiego pilota z jakiejś innej części filmu.
Oczywiście, że ma znaczenie, może nie jakieś ogromne ale ma. Bo chyba jest różnica gdyby pilotował Ben, który ma duże umiejętności a np: Finn który nie umie latać.
Po drugie, gdyby pokazali Rey, to nic by nie zmieniło, bo przecież sami pokazali, że jest na Crait, więc tu by zdziwienia nie było. A gdyby pokazali Bena no to wy już świadczyło, że Kylo będzie dobry. Więc jedyną osobą która może pilotować z Czubaka jest Ben. ( oczywiście jeśli ktoś pilotuje oprócz niego )
A mógłbyś jeszcze mi wytłumaczyć o co chodzi z drugim pilotem z innej części filmu ?
???
Chodzi mi o to, że gdyby chcieli zamieszać z tym, kto tak naprawdę pilotuje razem z Chewie`m, to możnaby zmontować tę scenę - pokazać Wookiego tak jak to miało miejsce, a następnie np. dać ujęcie na Rey, która w jakimś innym czasie, w innej scenie, siedziała za sterami (przy założeniu, że w momencie o którym mówimy, Chewbacce faktycznie towarzyszył ktoś kogo byśmy się nie spodziewali)
A może nie jest to ani Ben, ani Finn ?.
Poza tym co to za argument - "A gdyby pokazali Bena no to by już świadczyło, że Kylo będzie dobry". Litości ...
Nie patrzmy w ten sposób na ten trailer. To krótka zajawka, film ma trwać dobre ponad dwie godziny, a wielu z postaci, być może równie ważnych dla fabuły nam po prostu nie pokazano. I dobrze.
Napisałem, że jeśli ktoś pilotuje oprócz niego. Nie twierdze, że na pewno pilotują go we dwoje. Nie twierdze także, że to Finn, chciałem tylko podać przykład.
No a co byś sobie pomyślał, gdybyś zobaczył Bena który pilotuje razem z Czubaką ? Że chyba jakoś się pogodzili. Bo wątpię żeby Czubaka tak bez niczego pozwolił Kylo wejść do sokoła.
Nie uważam, że inne postacie nie będą ważne dla fabuły. Wręcz przeciwnie. Według mnie Finn będzie też miał duże znaczenie, tak samo jak Rose, Poe i inni.
LASTJEDI napisał : "No a co byś sobie pomyślał, gdybyś zobaczył Bena który pilotuje razem z Czubaką ? Że chyba jakoś się pogodzili. Bo wątpię żeby Czubaka tak bez niczego pozwolił Kylo wejść do sokoła".
Wyszedłbym z kina. Serio.
Zostawmy takie tematy, bo równie dobrze można się zastanawiać ile Porgów było na pokładzie podczas tego lotu.
A co w tym dziwnego, że Kylo pilotuje _swój_ statek?
Chyba, że go ojciec notarialnie wydziedziczył
A tymczasem, raptem prawie dwa lata temu: http://gwiezdne-wojny.pl/Forum/Temat/20223#615765 ~
Ben? Ten sam Ben, który zabił Hana na oczach Chewbacci? Który, patrząc z perspektywy wookiego, podstępem zwabił ojca? Sorry, ale Chewie nie wybaczy, a przynajmniej nie w tej części, tego jestem pewien. Będzie go co najwyżej tolerować, ale nie da mu pilotować Sokoła (chyba, że będzie jakaś sytuacja bardzo, ale to bardzo awaryjna).
No właśnie dlatego nie pokazanie, kto pilotuje jest podejrzane.
Normalnie spodziewałabym się tam zobaczyć Rey, może Luke`a albo Poego - biorąc pod uwagę że ewidentnie pilotuje jakiś wymiatacz - i nie bardzo jest powód, żeby nie pokazać pilota jeśli to by była jedna z tych osób.
Stąd zaczęłam się zastanawiać, kto taki może siedzieć za sterami, że nie można go pokazać. Kylo w Sokole to byłby straszny spojler i na pewno by tego w zwiastunie nie mogło być.
A sytuacja którą widzimy - jakiś pościg w jaskini - wygląda mocno awaryjnie. Przy czym chwilę wcześniej pokazano nam jak Kylo wymiata jako pilot, całkiem jak dziadzio.
No to właśnie pisałem o tym, to użytkownik Elendil
pisze mi, że to nie ma znaczenia, kto pilotuje.
Pisałem, że nie ma znaczenia, że nie pokazali tej drugiej osoby, a nie że nieważne kto tam siedzi.
Bo rozbierasz tę scenę jak gówno na atomy, a całkiem możliwe, że nic nie kryje się za pokazaniem samego Chewbacci.
To raczej zabawa myślowa. Jeśli dobrze coś zgadłam, to będę miała satysfakcję, a jak źle - to będę miała niespodziankę.
Aczkolwiek dużo osób się strasznie przejmuje i chce wyrzucać telewizor przez okno, jeśli ich oczekiwania się nie spełnią. Bez sensu. ;->
Gościu, pójdziesz do kina to się wszystkiego dowiesz. Na co te zbędne posty?
Po co to forum ? Przecież pójdziecie na film to sie dowiecie. Po co to zbędne tematy i posty.
Otóż wiedz, że to forum służy głównie do heheszkowania i trollowania niskich lotów
Na przykład po to, aby podzielić się wrażeniami po seansie .
To po co temat o tym kiedy trailer ?
LASTJEDI napisał:
To po co temat o tym kiedy trailer ?
-----------------------
Jako założyciel wątku odpowiadam: bo byłem ciekaw kiedy będziemy mogli zobaczyć trailer (i zacząć pierwsze domysły)
No wiem, pisałem to z ironia, bo gościu uważa, że nie można dyskutować co sie pojawi w filmie, bo i tak film zobaczymy.
Nie napisałem, że nie można. Rób co chcesz typie. Chodzi mi tylko, że jest to pozbawione sensu, bo koniec końców wszystko wyjaśni się kiedy obejrzysz film.
Na zdjęciach z planu Sokoła pilotowała postać del Toro
Daj link jak masz.
Ja tutaj mam, że nikt oprócz Czubaki nie pilotuje:
https://images-na.ssl-images-amazon.com/images/M/MV5BMTgxODc2MjQ3NF5BMl5BanBnXkFtZTgwODYzMjIyMzI@._V1_SX1777_CR0,0,1777,744_AL_.jpg
Z tym pilotowaniem to raczej jest Rey.
https://pbs.twimg.com/media/DEz9ktpXoAE3pzR.jpg
Ciekawostki:
Jeden użytkownik, napisał, że na Ach-To Kylo i Rey rozmawiają ze sobą w chatce. Luke się denerwuje i używa swojej mocy żeby zniszczyć ten domek i on wybuchnie. Najciekawsze jest to że pisał to 1 rok temu. Oglądając trailer w ostatniej scenie widzimy, że Rey rozmawia Kylo. Być może, to co płonie w tle to właśnie ta chatka.
Pracownik Amerykańskiej gazety podobno widział scenę Rey i Kylo z trailera. Podobno to ta sama scena.
Ktoś fajnie zauważył, że w tej scenie
https://78.media.tumblr.com/23a498aeee2ad70b67907eaef9c38e01/tumblr_inline_oxtqyrSWZI1srv821_500.jpg
Anakin wychodzi z ciemności, żeby zabić jasność.
A w ten scenie
https://78.media.tumblr.com/4b7f17cb7d4222b96b4b8e99c37d9040/tumblr_inline_oxtqyhIYeI1srv821_1280.jpg
Kylo wychodzi z jasności, żeby zabić ciemność.
Zabawkowa Rey mówi: ,,Nie odejdę bez ciebie".
Odejdę w sensie ,, gdzieś wyjść", nie ,,umrzeć"
Autor mocno sugeruje, że to mówi Rey do Kylo na Ach-to, ale te słowa może mówić do także do Finna.
A to ciekawe !
Tylko z JAKIEGO powodu Luke miałby tą chatkę niszczyć, prawda ?
Co do tej ostatnie sceny z trailera, to większość osób jednak twierdzi, że to jednak są dwa podobne, ale jednak inne ujęcia. Nieee, chyba nie dali by nam TAKIEGO twista w zwiastunie, tak po prostu. Chociaż ... też gdzieś czytałem, że to jednak ta sama scena !. Robi się ciekawie ...
Nie wiem, może dlatego, że zobaczył, że Kylo rozmawia z Rey i sie boi, że Kylo moze przeciągnąć Rey na ciemna stronę mocy. Albo bo takim czasie widzi Kylo to sie zdenerwował.
Co do ostatniej sceny, to tutaj ciężko stwierdzić. No według mnie wszystko wskazuje na to, że to jest jedna scena. Argumenty przeciw są trochę słabe:
Strój Rey z początku filmu, wyleczona rana Kylo - zero sensu, bo to, że scena jest na koncu trailera nie znaczy, że ta scena jest na końcu filmy. Może jest po prostu na początku. Co do rany Kylo to, może ten plaster go sporo wyleczył.
I inne pierdoły, że inne otoczenie, no jak inne otoczenie, jak za Rey jest ciemno i za Kylo jest ciemno. Co prawda, nie ma przy Rey żadnego ognia ani iskier.
Do tego, że jest spocony, może po prostu się trochę boi Rey, bo na ostatnim spotkaniu dostał to sie chłopak troche boi.
Mocnym argumentem jest właśnie ten gościu z gazety. Nie wydaje mi się, że ryzykował by karierę dla jakiegoś żartu.
Mi osobiście sie wydaje, że to jedna scena, tylko źle interpretowana i troszke pomontowana.
Może to Kylo prosi o pomoc Rey, więc wyciąga ręke, albo np: prosi o miecz.
Źle interpretowana jako przejście Rey na CSM.
AJ73 napisał:
z JAKIEGO powodu Luke miałby tą chatkę niszczyć
-----------------------
Żeby pokazać potęgę Mocy.
Ta scena będzie filmie.
Nawet jest pokazana w trailerze:
http://78.media.tumblr.com/423dc1ce9c31ac7ebf9cb9c0c1e7dab0/tumblr_oxppdspAB41rpbzfso1_1280.jpg
Widać obok Luka jakieś gruzy, a w tle chatki.
Jeszcze sie zastanawiam, co jest obok Rey, że daje takie światło na nią. Może trzyma miecz Kylo ?
Opierając się właśnie na tym leaku z chatką myślę, że właśnie tak będzie, a sama scena jest gdzieś w środku filmu. Ewentualnie, że nie jest to scena prawdziwa, lecz wizja Rey, ale wychodzi na to samo.
Ale chodzą już ciekawsze koncepcje, nieoparte na leakach, jakoby to miało miejsce na Supremacy po niekontrolowanym uwolnieniu Mocy przez Kylo bądź Rey. Idea stąd, że Kylo prawdopodobnie rozwalił Akademię nie do końca panując nad tym, co robi, wtedy Luke zawinął zadek, bo się wystraszył. Teraz, gdy widzi Rey, w której wyczuwa porównywalny potencjał rezygnuje z jej trenowania z powodu przeszłości. Trailer coś takiego sugerować może. Biorąc pod uwagę jak ogromny jest Supremacy eksplozja na pewno nie rozwalilaby go od razu. Wyciągnięta ręka może pojawić się, gdy Rey uwolni się od tortur Snoke`a w podobnej eksplozji, w ktorej Kylo zniszczył Akademię. Nie mówiąc już jak ładnie zagraloby to symbolicznie. Rey w tym momencie będzie świadoma co się stało w Akademii od Luke`a, że ma taki sam potencjał co Kylo, że nie ma czego u niego szukać, bo się nie mylił. Zostanie znowu sama, tylko tym razem nie ma na kogo czekać. Z kolei Kylo przez pryzmat własnych doświadczeń nie zostawi jej w tym momencie.
Finn będzie (pilotował ? ) statek w bitwie o Crait
http://cdn.images.express.co.uk/img/dynamic/galleries/x701/JOHN-BOYEGA-290035.jpg
Zauważył ktoś, że na tych czerwonych plakatach, tylko Kylo i Rey są ustawieni w prawą stronę? Reszta jest w lewo albo na wprost.
Tak, ale to już jest trochę szukanie rzeczy na siłę imo. Ciekawsze jest czemu Luke na tym oficjalnym plakacie jest umieszczony w oddali w powiększeniu jak villain, przykładowo Maul z plakatu TPM czy Vadzio z TESB?
Z ciekawostek, której sama nie byłam świadoma do wczoraj: https://youtu.be/RqiOiU4nwwA
Od 25:42 do 26:10
Evening Star napisała : "Z ciekawostek, której sama nie byłam świadoma do wczoraj: https://youtu.be/RqiOiU4nwwA"
TAK !, właśnie to pierwsze co mi przyszło do głowy po zobaczeniu tej reklamy w IMAX. Zresztą gdzieś tam nawet to skomentowałem.
A więc - Rey symbolizuje ogólnie dobro, Jasną Stronę, siłę natury, natomiast Kylo to Ciemna Strona, siła zniszczenia. Ying - Yang. Dwie strony Mocy, przeciwstawne, lecz wzajemnie się uzupełniające. Kurczę, sama definicja Ying - Yang jest niesamowita, i jeśi by poszli w tym kierunku z filmem, naprawdę byłoby super !.
AJ73 napisał:
Ying - Yang. Dwie strony Mocy, przeciwstawne, lecz wzajemnie się uzupełniające. Kurczę, sama definicja Ying - Yang jest niesamowita, i jeśi by poszli w tym kierunku z filmem, naprawdę byłoby super !.
-----------------------
Ekhem, ale to akurat nic nowego w SW...
https://youtu.be/groYO_51bwY
Evening Star napisała:
[cytat] Ciekawsze jest czemu Luke na tym oficjalnym plakacie jest umieszczony w oddali w powiększeniu jak villain
-----------------------
A czy ktoś to już widział ?, podobno to nie przypadek ?
https://i.redd.it/694ebac0hyqz.png
AJ73 Błagam szanujmy się. To, że ktoś dał hełm Vander na plakat to nie znaczy, że tak jest.
Ale, żarty żartami, ale zobacz co się stanie jak obróci się plakat do góry nogami. Chyba to potwierdza postać która ma się pojawić. Dobrze wam znana.
https://78.media.tumblr.com/d744ca17ad17f30577ea8cd607c44740/tumblr_oxq3g2yK991rhdp6mo2_1280.jpg
To co zalinkowałeś, to żart celowy, natomiast tutaj chodzi mi o to, że główne postacie na plakacie nieprzypadkowo są ustawione tak, by PO nałożeniu hełmu Vadera tak to wyglądało.
Znalazłem też wpisy osób zawodowo zajmujących się projektowaniem plakatów, i oni twierdzą, że to nie przypadek, że tak to wygląda, a osoba (zespół ?), która to projektowała, doskonale wiedziała co robi, ba, Disney musiał o tym wiedzieć i dać pozwolenie na taki projekt. Tyle w temacie.
Czy Yoda będzie w e8 jako duch?
Pewnie tak. Jestem więcej niż pewny, że Hayden Christensen pojawi się w TLJ. Jak wpiszesz Hayden Christensen The Last Jedi w wyszukiwarce YT, to na trzecim miejscu jest najnowszy trailer do TLJ. Wychodzi na to że jego imię podano w tagach do trailera.
jak wutłumaczą zmianę położenia blizny Kylo? Rozumiem, że tak wcześniejsza wyglądała głupio, ale jak to wytłumaczyć fabularnie? Zauyważyłem, że blizny Snoke`a się goją, wiec może Najwyższy Wódz naucza Kylo jak leczyć swoje ciało?
Ciekawostka: Zdania, które się pojawią w TLS.
Luke:
,,Zaufaj instynktowi" - prawdopodobnie mówi to do Rey podczas treningu.
,,Nie podchodź" - też zapewne do Rey, ale nie wiadomo w jakim kontekście. Może boi się jej na początku, lub podczas walki z Rycerzami Ren, mówi jej, żeby była bezpieczna
,,Opuść to miejsce" - tutaj nie wiadomo do kogo mówi. Albo nie chce trenować Rey i każe jej odejść, albo do Kylo, który przybędzie na Ach-to.
,,Chodź, pokaże Ci prawdziwe znaczenie mocy" - tutaj raczej mówi do Rey podczas treningu, albo ją chce jej pokazać Drzewo Mocy. Mniej możliwe, to że to mówi do Kylo, i mu troche grozi, troche ostrzega, żeby się nie zbliżał.
,,Niech moc, będzie z Tobą" - raczej do Rey. Najbardziej możliwe, że Rey gdzieś leci, albo z Ach-to, albo na Crait walczyć.
Snoke: Tutaj są bardzo ciekawe zwroty.
,,Ruch oporu, wkrótce będzie w naszym naszym uścisku" - raczej do Rycerzy Ren albo Kylo.
,,Zmiażdżymy ich raz na zawsze" - tutaj jest możliwość, że zdanie wyżej będą w jednym monologu.
Raczej tak samo, czyli do Kylo albo Rycerzy Ren.
,,Twoje emocje sprawiły, że jesteś słaby" - chyba wiadomo o kogo chodzi.
Teraz będzie ciekawie uwaga:
,,Nastąpiło przebudzenie, czujesz to ?" - są dwie opcje. Albo do Kylo, bo ma połączenie mocy z Rey i może to wyczuć, albo do samej Rey. Może to Snoke, obudził w niej moc.
Rey:
,,Czuję moc" - tutaj pewnie do Luka, podczas treningu.
,,Najwyższy porządek jest wszędzie" - tutaj zapewne mówi do Luka, opowiadając mu co się dzieje w galaktyce.
Tutaj zaczynają sie ciekawsze:
,,Wynoś się stąd" - tutaj raczej podczas konfrontacji z Kylo.
,,Nie boję się, Ciebie" - Tutaj raczej do Kylo podczas walki ale może też to mówić do Snoka.
,,Zapłacisz, za to co zrobiłeś" - tutaj też raczej do Kylo. Pewnie ma na myśli zabicie Hana i zranienia Fina.
,,Jestem z Ruchem Oporu" - tutaj dwie opcje. Albo do Luka, mówiąc mu, że jest pokojowo nastawiona, albo do Kylo, który ją namawia do dołączenia do Najwyższego Porządku. Raczej stawiam na wersje z Lukiem.
Kylo:
,,Przyniesiecie/Przyniesiesz Luka do mnie" - albo do Rycerzy Ren, albo do Rey. Ale raczej stawiam, że do Rycerzy Ren,
,,Wiem co muszę zrobić" - strasznie ogólne. Może już wie, że chce być dobry i chce zabić Snoka. Lub Snoke daje mu ostatnią szanse na wykazanie się i wie, że musi zabić Rey i Luka.
To są prawdopodobne zdania z EPIZODU 8. Troszkę spoilerują, ale tak patrząc są bardzo możliwe.
Czemu nikt nie zauważył, że Luke podczas sceny na której leży na ziemi w deszczu krwawi z nosa?
https://www.monkeysfightingrobots.com/wp-content/uploads/2017/10/Screen-Shot-2017-10-09-at-10.11.49-PM.png
No rzeczywiście, jest to bardzo istotny szczegół, który zmienia wydźwięk trailera... Ludzie, litości!
gdzie krew?
No zobacz na jego wąsy.
E... równie dobrze to może być woda.
Ta scena ma miejsce chyba po tym jak Rey wychodzi z tej wody. Być może Luke wypowiada "To się nie skończy, jak sobie wyobrażasz" do niej. Bo jak ona wychodzi z tej wody, to on tam nie wygląda na zadowolonego. Ciekawie by było jak by to ona go rzuciła na glebę.
W końcu mam okazję by coś napisać o ostatnim trailerze TLJ.
Jest świetny, czuć klimat SW, jest Moc w Jasnej i Ciemnej odsłonie, z naciskiem na tę drugą. Jest więc wszystko czego wymagam od filmów SW.
No i pozostawia podstawowe pytanie - na ile to co pokazano to spoilery, a na ile zmyłka jak przy trailerach TFA?
Niemniej tym razem nie czuję entuzjazmu po trailerze, choć oglądam go dość często. Nie chcę się załamać tak jak w przypadku R1, gdzie podczas kolejnego oglądania traileru w sali IMAX - na słowa "przeżyj to w IMAX", odpowiadałem "przeżyję, 30 razy, albo 50!". Nie chcę się rozczarować, tak jak w ostatnim grudniu - chyba dopiero w przypadku premiery EIX będę spokojny, bo jest w rękach Abramsa.
Właściwie, to podpisuję się prawie pod wszystkim, co napisałeś powyżej. Czy ten zwiastun wywołał mniejszy entuzjazm ? - chyba tak, dlaczego ? - to proste, wtedy wszyscy czekaliśmy, bo to była niewiadoma, chłonęliśmy każdego newsa, zdjęcie, każdy przeciek. Wszystko. Teraz mniej więcej już wiemy co będzie w kolejnej części, w jakim kierunku to zmierza.
Ja natomiast mam obawę, czy ponowne zatrudnienie Abramsa jest dobrym posunięciem. No, ale kto wie ?.
Też właśnie się zastanawiam, czy to dobry pomysł. Bo patrząc na trailer zapowiada się bardzo fajna część. Wiadomo będą dyskusje po filmie dopiero, bo może się okazać, że film będzie bardzo słaby.
Bo TFA jest takim mocno przeciętnym filmem.
Zastanawiam się co jeśli TLJ uda się. Będzie bardzo dobry odbiór, to myślicie, że wymienią Abramsa na Johnsona ?
AJ73 napisał:
Czy ten zwiastun wywołał mniejszy entuzjazm ? - chyba tak, dlaczego ? - to proste, wtedy wszyscy czekaliśmy, bo to była niewiadoma, chłonęliśmy każdego newsa, zdjęcie, każdy przeciek. Wszystko. Teraz mniej więcej już wiemy co będzie w kolejnej części, w jakim kierunku to zmierza.
-----------------------
Tak i nie. To co opisałeś, ma oczywiście wpływ na entuzjazm w ujęciu generalnym. W moim przypadku chodzi jednak o pewną ostrożność. Po świetnym TFA liczyłem na to że R1 też będzie świetne, nawet zapowiadałem że pobiję wynik JORa w ilości seansów w kinie. Trailer R1 chłonąłem całym sobą, byłem pewien że film będzie rewelacyjny. Rozczarowanie w kinie, podczas pierwszego przedpremierowego pokazu R1, było po prostu okropnym przeżyciem. Dlatego nie chcę się wczuwać w ten trailer TLJ w jakiś maniakalny sposób, z zachwytem i totalną psychozą. Już i tak oglądam go kilka razy dziennie Niemniej nie chcę dać się porwać myśli że film będzie genialny, bo nie chcę sobie psuć wieczoru 13 grudnia br., tak jak miałem zepsuty wieczór, noc, cały dzień i cały tydzień począwszy od 14 grudnia 2016 r.
proszę Cię, tam nie ma krwi xD
nic czerwonego tam też nie ma xd
wracając do tematu
zacznijmy od tego, czy te sceny będą faktycznie w filmie, bo to różnie bywa
Dobra.
Minęło trochę czasu, zwiastun już widziałem ze trzy razy (nie podoba mi się). I tak się zastanawiam i zastanawiam...
...co to są za Pokemony? Ta kulka z Sokoła i te psy z dalszej części. Występuje to w jakiejś ksiązce lub komiksie? Jestem ciekaw, czy to właśnie nowa forma śmiesznych postaci z SW? (po Ewokach i Jar-Jarze).
+ to co napisałem tutaj /Forum/Temat/21905#694231 - tak jest kiedy najpierw wymyśla się towar do wciśnięcia dzieciakom, a potem próbuje się to jakoś upchnąć do filmu.
A niektórzy narzekają, że to Murzyny czy geje psują wszystko
Ludwik napisał:
...co to są za Pokemony? Ta kulka z Sokoła i te psy z dalszej części. Występuje to w jakiejś ksiązce lub komiksie?
-----------------------
A musi ?. Czy wszystko MUSI być opisane w książkach, komiksach itp., a jeśli tego nie ma, to NIE MA PRAWA być w filmie ???
Po TFA wszyscy narzeakali, jakie to było puste, że za mało było innych ras , a jak teraz, raptem, jak to było ? - aha, Pokemon, kulka i pies. To już krzyk, że za dużo, że dla dzieci ?. Spokojnie, będzie jeszcze więcej. I dobrze.
Na razie w książkach i komiksach nie występują, ale to normalne przecież. Zawsze było tak, że to film wprowadzał nowe gatunki stworów (dianoga, tauntaun, wampa, rancor, nexu, reek, acklay, boga, rathtar), a potem dopiero o nich pisano w innych źródłach. I to się, w nowym kanonie, dzieje nadal (vide rathtary). Więc spokojnie, będą o tych nowych pokemonach pisać.
A czy miały być śmieszne? Raczej urocze, bo porgi mają sprzedawać zabawki i być na piórnikach, plecakach i innym badziewiu dla dzieciaków.
Czemu ja Ci muszę podstawowe rzeczy tłumaczyć?
Tajwańskie napisy rozwiewają wątpliwości:
Gdy Snoke mówi, ,,kiedy Cię znalazłem..." to ich znak który jest odpowiednikiem ,,You" używa się w większości do płci żeńskiej.
Gdy Snoke mówi ,,Wypełnij swoje przeznaczenie" tajwańskie znak ,,You" używa się tylko do płci żeńskiej.
Gdy Luke mówi, że koniec będzie inny niż sie spodziewasz to ich znak ,,You" używa się tylko do płci męskiej, czyli raczej mówi do Kylo.
Hmm... ciekawe
Masz jakiś link, ze źródłem do tej informacji?
Pytanie tylko, czy to przypadek czy faktycznie ma to znaczenie takie jak w tajwańskiej wersji traileru?
Już Ci podaje.
Wydaje mi się, że nie przypadek, bo żeby to przetłumaczyć, ktoś musiał mieć cały kontekst, w szczególności, że w Tajwanie są określenia słowa ,,Ty" do różnych płci, więc musieli wiedzieć do jakiej płci są kierowane słowa.
http://78.media.tumblr.com/f25317b432a76a1ca104f65a55206f75/tumblr_oy6sebyoaH1v30h62o1_1280.jpg
http://78.media.tumblr.com/b0372192a305d05aeaa9f22e4fb2ff29/tumblr_oy6sebyoaH1v30h62o2_1280.jpg
Well... to jest mniej więcej tak samo prawdziwe, jak wnioskowanie o tym, czy ostatni Jedi będzie jeden czy więcej, w oparciu o wersje tytułów wybrane przez dystrybutorów.
Dziś wiadomo, że poprawna jest liczba pojedyncza, ale wcześniej było wnioskowanie, że skoro po francusku, hiszpańsku czy niemiecku użyto formy właściwej dla liczby mnogiej...
Skąd wiadomo, że liczba pojedyncza?
Z tego co pamiętam, ktoś z Lucasfilmu potwierdził tę informację
To jakim cudem tyle państw się pomyliło w tłumaczeniu ? Przecież musieli mieć informacje w jakiej liczbie, skoro w tych kraja się pisze inaczej do l.poj i l.mn.
I dlaczego nie wiedząc jaka liczba wzięli l.mn. Przecież bezpieczniej było wziąć l.poj tak jak sugeruje to angielska nazwa.
Zaczęło się od jednego państwa, potem chwila ciszy, drugie, trzecie i poszła lawina. Więc wystarczy, że jedni zdecydowali się na ten ruch a reszta poszła za ciosem. I zgadzam się - gdybym miał strzelać strzeliłbym lp. Ale od kiedy Google Translate zna się na SW?
Takim cudem, że się pomyliło. Idź poszukać w newsach, był taki co te tytuły analizował.
A że ostatni jest jeden, to chyba nawet Rian powiedział.
Ale o co chodzi ? , przecież już dawno Rian Johnson potwierdził, "Last Jedi" e tytule odnosi się do liczby pojedynczej, i chodzi tu o Luka. On jest ostatnim Jedi.
No i faktycznie, przez jakiś czas było dużo zamieszania z tłumaczeniem tego tytułu w różnych językach.
bartoszcze napisał:
Dziś wiadomo, że poprawna jest liczba pojedyncza, ale wcześniej było wnioskowanie, że skoro po francusku, hiszpańsku czy niemiecku użyto formy właściwej dla liczby mnogiej...
-----------------------
No właśnie, dlatego traktuję to jako coś ciekawego i tyle Żadnych mentalnych przywiązań do tego pomysłu
I bardzo dobrze, bo to zmyłka jest. Ma być zaskoczenie i będzie
Ty miałeś nie czytać ani nie wchodzić w takie tematy.
To ja Cię tu wspieram (moralnie głównie) a tu proszę, lewizna...
Przecież to stare jest, z lutego czy kwietnia.
Więc o żadnej lewiźnie być nie może, dalej nic nie widziałem a tematy czytam wybiórczo
Dzięki za wsparcie - zostało tylko 51 dni
Uch, jak to dobrze że ja wolę zespoilerować sobie całą fabułę przed filmem i konfrontować spoilery wraz z moimi wyobrażeniami o nich z rzeczywistością
Przynajmniej te 51 dni nie jest dla mnie tak bolesne
Dla mnie też bolesne nie jest. Myślałem, że będzie gorzej z racji tego iż zaglądam na Bastion, ale spokojnie można omijać niebezpieczne rejony.
Natomiast ostrzegam wszystkich przed konfabulowaniem na temat TLJ, bo po premierze może być potem 351 bolesnych dni.
Ludzie sobie coś uroją a potem będzie płacz, że nie tak miało być
Nie, spokojnie - tak to nie działa ze mną.
Na TFA do kina szedłem po dwóch dniach wyświetlania, wiedząc że Han zginie oraz że Kylo Ren to Ben Solo a Rey to Jedi i Luka prawie nie ma Aha, no i wiedząc o tym że "mamy Death Star 3.0", ale to akurat tylko półprawda była.
W każdym razie, im więcej czasu mija od premiery TFA, tym bardziej przekonuję się że to najlepszy epizod i kinowe SW ever
A wiesz że jakiś tydzień temu oglądałem R1?
Pomijając to że poza sceną z rozwaleniem Jedhy, aż do Eadu mnie naciągało na sen, to resztę oglądało się całkiem dobrze.
W sumie, trzeba przyznać że Gareth Edwards nakręcił prawdopodobnie najlepszy fanfilm SW, ale do tego co dla mnie jest prawdziwym SW to jeszcze brakuje kilku lat świetlnych Także jako fanfilm, R1 jest przeze mnie akceptowalne i mogę się przy nim bawić. Do filmu SW ma jednak bardzo daleko w mojej ~definicji SW.
Na wspomnienie pierwszych dwóch seansów, wciąż mi się żołądek wywraca. Aczkolwiek do samego filmu awersji już nie czuję, o ile traktuję go jak fanfilm
Ja to właśnie tak zinterpretowałem oglądając trailer, że Snoke przez cały czas mówi do Rey biorąc pod uwagę końcową scenę torturowania.
Wiem, że tłumaczenia trzeba traktować z przymrużeniem oka, ale podobno rumuńskie napisy, sugerują, że słowa Kylo o zabiciu przeszłości są kierowane do płci żeńskiej.
“That’s the only way to become what you were meant to be” to “menită să fii” czyli ,,meant to be” jest żeńską wersją czasownika w rumuńskim.
Kylo Ren w nowym filmiku.
http://78.media.tumblr.com/4bc64181bb6d5325631aa0c3e2a0bd28/tumblr_inline_oyc7znaeND1tjt5pd_500.jpg
http://78.media.tumblr.com/f13e795f3467544052f8104f0df6d391/tumblr_inline_oyc7ztS82y1tjt5pd_250.jpg
Rey tutaj nie ma siniaka: Najprawdopodobniej przez pojedynkiem z Gwardzistami.
https://78.media.tumblr.com/0eacc6e441beed6f69c476132c2b13b0/tumblr_oyc6jfwNR01t1ofclo8_1280.jpg
A tutaj ma:
https://78.media.tumblr.com/7f36bed32619d9544f02a5f74f1395dd/tumblr_oyc6jfwNR01t1ofclo6_1280.jpg
https://78.media.tumblr.com/2b3d8c5f10755d9a7182480089ef0bc5/tumblr_oyejuemsHT1v89g0fo2_400.gif
Jak myślicie co może ona mówić?
Bo gdzieś na jakimś forum przeczytałem, że ona mówi ,,IT`s Reylo". Ktoś jeszcze napisał, że mówi ,,It`s quieter".
Ale tak patrząc na jej ruch ust to ewidentnie mówi literę O.
Co o tym sądzicie? Chciałbym tylko poznać Wasze zdanie i może inne pomysły co może mówić. Wiadomo to pewnie nie ma znaczenia, ale tylko tak chciałem zapytać.
Na reddicie pojawiła się informacja, że dziś w nocy lub jutro rano będzie nowy trailer.
https://www.reddit.com/r/StarWarsLeaks/comments/793dfj/new_tlj_trailer_to_drop_today/
Przecież tam nie ma źródła informacji, niczego. Czy potrafisz przeczytać coś więcej niż sam nagłówek?
Piszą tam ludzie informacje, że byli w kinach i widzieli.
Tak, widzieli - teaser z kwietnia lub trailer z 9 października - to piszą, a nie o nowym materiale.
A ten rzekomo "nowy" sklasyfikowany przez BBFC i mający trwać 1 minutę i 31 sekund to ma być nic innego, jak skrócony trailer z 9 października i podaje to wiarygodne źródło, czyli gość z SWNN.
To ciekawe.
Ja właśnie słyszałem, że ma być całkiem nowy z nowymi scenami i dialogami.
No jak zrobią tak jak piszesz i po prostu skrócą trailer to będzie lipa.
Ale przecież Przebudzenie Mocy miało też 3 i każdy się różnił.
Gdzie słyszałeś? Od Mike`a Ziroha czy innego shitu na youtube? xD
A ten "3" TFA to international, zupełnie co innego, ten może się pojawi i będzie miał azjatyckie napisy, poza tym ten z TFA był tylko w jakichś 10% nowy, reszta to były stare sceny.
Mike Zeroh to najpewniejsze źródło.
A tak na poważnie to pare razy mi przewijało, że ma być jeszcze jeden. I ostatnio też pare razy mi się przewinęła informacja, że ma być właśnie w ciągu 2 dni. Ale nie pamiętam dokładnie źródeł więc, nie wiem czy to prawda.
Nie ma co się tak spinać, jest raczej pewne że się pojawi. Czy dzisiaj wieczorem, czy za kilka dni, bez znaczenia. Będzie krótszy, i będzie zawierał prawie te same sceny, ale prawie robi różnicę. Są przecieki (nie, nie od Mike`a Zeroh), że dowiemy się do kogo Snoke i Luke tak naprwdę mówią w oficjalnym trailerze, oraz, że będzie jakaś scenka, w której Luke trochę wyjaśni swoją przeszłość. Jak będzie, zobaczymy.
To przecieki od innego bullshit youtubera (Star Wars Theory czy jakoś tak), który wie tyle co my, ludzie, litości xD
No więc tym bardziej nie rozumiem, po co ta spinka w komentarzach ???
Jeśli te wszystkie leaki to, jak napisaleś - bulshit, shit, i nie wiem co tam jeszcze, to trudno. Powtarzam, jeśli będzie, to super, jak nie, to nie będzie. Ludzie piszą tu co tam wyczytali w sieci, i dzielą się tym z innymi. I tak powinno być.
AJ73 napisał:
Ludzie piszą tu co tam wyczytali w sieci, i dzielą się tym z innymi. I tak powinno być.
-----------------------
Nie kolego, ludzie nie powinni podawać fake newsów oraz czystych domysłów jako pewne informacje.
Zauważ, że na reddicie przy powołaniu się na Ziroha/ SW Theory czy innego raka z yt w tym rodzaju zostaniesz zjechany od kretyna. A za brak jakiegokolwiek źródła (jak w powyższym temacie, który ktoś tu przykleił) za kłamcę.
I tak powinno być wszędzie, również na Bastionie, żeby dyskusja miała jakikolwiek sens. W innym wypadku każdy może robić swoje "leaki" i wymyślać bzdury bez końca.
Może coś przeoczyłem, ale chyba nikt tu nie podaje fake newsów oraz czystych domysłów (jak napisałeś) za pewne informacje. Ale zostawmy to.
Generalnie zgadzam się z tobą, i twoimi uwagami. Od siebie tylko dodam że określanie czegoś, co ktoś napisał jako - bullshit, shit, rak (???), też jest nie za bardzo, również na Bastionie.
Ale tak, masz rację.
AJ73 napisał:
Od siebie tylko dodam że określanie czegoś, co ktoś napisał jako - bullshit, shit, rak (???), też jest nie za bardzo, również na Bastionie.
-----------------------
😂😂😂
Bez emocji. Pytanie, jak mocno będzie nawiązywał do TESB, bo że będzie, to wiadomo. Podobno Rian nie był tak krytyczny co do epizodów I-III, więc ma coś przemycić do swojego dzieła. Zobaczymy na ile plotki okażą się prawdą.
Na bank będę chciał zobaczyć ten film w formacie IMAX i to będzie chyba najpyszniejsza szczypta ekscytacji, przynajmniej patrząc od strony wizualnej.
Co do tych trailerów to grają z nami w kotka i myszkę. Zamiast inwestować w 100 produktów wolą postawić na zaciąganie ludzi na film.
Nowe sceny z TLJ! https://www.youtube.com/watch?v=KvhTAABeqQs
Więcej porgów.
https://www.youtube.com/watch?v=Mv5nb6njhPw
Ja czegoś tutaj nie rozumiem. Praktycznie każdy fan SW nienawidzi Jar Jara. Disney o tym wie, ale mimo to wpier*olił do swojego filmu te małe jeszcze bardziej wku*wiające ptaszki.
Dużo zależy od dawki. Parę pobocznych ujęć z Jar Jarem albo z Porgami - spoko. Jar Jar jako jedna z ważniejszych postaci, mających wpływ na fabułę jest natomiast ciężkostrawny.
Nawet jeżeli dostaną tylko parę sekund to i tak uważam je za zbędne i nieco psujące całość. Tak wiem nie widziałem jeszcze filmu, ale już w samych trailerach mnie irytują.
Jar Jar? Przepraszam bardzo, ale pierwsze w kolejce do hejtu były Ewoki Tylko Jar Jar je przykrył, a teraz zdaje się przebiją go te obrzydliwe Porgi...
Wiesz co, miałem to szczęście, że jeszcze nigdy nie widziałem Ewoks, a w EVI mi nie przeszkadzają. Co więcej, scena śmierci jednego z nich pokazała je w trochę innym świetle.
Pozdrawiam wszystkich abstynentów trailerowych - udało się, wytrwaliśmy.
Nagroda już odebrana
Pozdrawiam również
Nawet w kinie przed samym seansem zewsząd atakowały monitory z trailerem. Trzeba było uciekać wzrokiem
Unikanie wszelkich możliwych materiałów w necie było nie lada wyzwaniem i wymagało niezłej gimnastyki. Ale było warto!
Za to dzisiaj z rana oglądam w kółko trailer i wszystkie możliwe spoty.
Również pozdrawiam wytrwałem, polecam każdemu, trailery mimo wszystko ostro spoilerują
Bzdura, trailery mącą w głowie na potęgę
mantra przed seansem "mkn zamknij oczy, mkn nie patrz w tę stronę, mkn, odwróć się lepiej" XD
Ja tak nie potrafię, dlatego bardzo podziwiam wszystkich trailerowych abstynentów
Unikanie zajawek na wszech otaczających monitorach to jeszcze nic. Jak się rozdzieliliśmy i już wchodziliśmy na salę, dwóch typów za nami zaczęło dyskusję: "Ciekawe czemu Rey w trailerze..." - konieczne było błyskawiczne chrząkanie i zatykanie uszu. Czujność i wysoka garda do ostatnich sekund przed rozpoczęciem filmu
Na początku było trudno
Potwierdzam, że... BYŁO WARTO!
Taki seans "w ciemno" to niezła jazda
Seans tylko po trailerze to też była piękna jazda, bo tak naprawdę, to nic nie było wiadomo