Aktor i satyryk zmarł w wieku 69 lat.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114871,21122222,nie-zyje-bohdan-smolen-aktor-i-kabareciarz-mial-69-lat.html#MT2
_________________________
Szkoda wielka
Aktor i satyryk zmarł w wieku 69 lat.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114871,21122222,nie-zyje-bohdan-smolen-aktor-i-kabareciarz-mial-69-lat.html#MT2
_________________________
Szkoda wielka
Przykro. Z tego co kojarzę to już całe lata ciężko chorował. Pamiętam jak za dzieciaka oglądałem w TV kabaret Tey i oczywiście Kiepskich. Smutna wiadomość.
2016 nie zna litości do samego końca...
Wspaniały kabareciarz, `Z tyłu sklepu` chyba na zawsze pozostanie klasyką polskiego kabaretu.
We mnie budzł też podziw tym, że całą jego najbliższą rodzinę naznaczyły tragedie, a mimo to założył fundację żeby pomagać innym. Sam chorował a mimo to wychodził na scenę bawić ludzi, dopóki mu na to zdrowie pozwalało.
Szkoda
...jeśli powiem, że żegnamy jednego z największych Polaków naszej epoki. Dlaczego? Uważam, że człowiek, który tyle przeszedł, był w stanie bawić kilka pokoleń i unikał jak mógł nadmiaru medialnego szumu wokół siebie to musi mieć w sobie coś szczególnego, jakąś właśnie "wielkość". Najwięcej mnie boli chyba to, że na koniec tak długo się męczył
Bardzo smutna wiadomość. "Tey" to jedna z rseczy, na którą będę zawsze pamiętał z dzieciństwa. Naprawdę szkoda
LUDZIE!!! KOCHANI... COŚCIE TACY SMUTNI???
PRZECIE JEDZIECIE DO PRACY!!!
Polecam książkę Niestety wszyscy się znamy
/Forum/Temat/16788#511558
Szkoda.
69 lat, nie był taki stary. Wyglądał na o wiele więcej. "To nie wiek, to przebieg". RIP
Wielka strata dla polskiej kultury. Legenda kabaretu z niezapomnianymi występami za czasów PRL-u jak i III RP. Dawał radość masom oraz aktywnie działał charytatywnie, ale jego samego życie nie rozpieszczało (dwie rodzinne tragedie w postaci samobójstwa nastoletniego syna, a następnie po jakimś czasie także żony; długoletnia choroba). i . Wielka szkoda, niech spoczywa w pokoju.
Legendarny kabareciarz, ale również człowiek o wielkiej wrażliwości na krzywdę, której doświadczają najsłabsi. Dla mnie nierozerwalnie związany z kabaretem Tey. Kiedyś mój Tato powiedział, że bez niego Laskowik i ekipa, byliby o dwa piętra niżej w swojej popularności. Mniejsza z tym.
R.I.P. Panie Smoleń. Do zobaczenia, gdzieś tam po drugiej stronie.