TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Epizody VII-IX

30-lecie międzygwiezdnowojenne

Lord Bart 2016-01-18 20:38:29

Lord Bart

avek

Rejestracja: 2004-01-20

Ostatnia wizyta: 2021-09-13

Skąd: Warszawa

Temat założony w dziale bez spoilerów tylko dlatego, że tak mi się jakoś na niego smutnie patrzyło. Tyle ciekawych dyskusji ze spoilerami, a ten tu tak samotnie...


Konkretnie zaś to pewnie większość z was zdążyła oswoić się z nowym datowaniem w SW. Ja dopiero niedawno, jeszcze się docieram, ciekaw w ogóle jestem co z kalendarzami inside-universe, ale to nie temat o chronologii.

Otóż między Epizodem VI a VII upłynęło 30 lat.
Zerknąłem sobie na wydane i planowane książki oraz komiksy i to nie na Wookiee, ale na naszym kochanym Bastionie. Skupiłem się wyłącznie na pozycjach (D) - czyli dorosłych, czyli w teorii - rozsądnie napisanych, literaturze jak każda inna.

Na dzień dzisiejszy powieściowo widzę trylogię Aftermath (dość ozięble przyjętą, przynajmniej pierwszy jej polski tom /Tekst/3486) - coś o raczkującym powrocie Sojuszu w postać Republiki, ale już Nowej i imperialnych siłach, których chyba nadal jest całkiem sporo. Czy pachnie to Legendarnymi X-wingami albo Thrawnem? Zostawmy śp. EU w tym temacie.

Zapowiedziano też New Republic: Bloodline, sztuk jeden, treść nieznana. Wydano zaś antologię (chociaż nie wiem jak to dokładnie wygląda) Before the Awakening - o życiu Finna, Rey i Poego tuż przed EVII.

Komiksy w tym czasie to (o ile się nie mylę) wyłącznie Shattered Empire - czyli wydarzenia tuż po eksplozji DSII.


Nie zamierzam oceniać czy to mało, czy dużo. Na to jest po prostu za wcześnie. Natomiast sięgnę jeszcze do Legend, ale nie po ty by o nich dywagować, lecz dla przypomnienia co kiedyś udało się w trzydziestce zmieścić.

I (książkowo tylko) są to niemal dwie całe ery - Nowej Republiki i jej kształtowania oraz prawie cała Nowych Jedi, z zaskakującym pojawieniem się zupełnie nowego, galaktycznego przeciwnika. Ponad pięćdziesiąt tytułów.

Przez dziewiętnaście lat pomiędzy EIII a EIV przeżywaliśmy przygody z Hanem Solo i Lando Carlissiana, zwiedzaliśmy też Nocą Coruscant, trafiła się nawet książka z grą video - The Force Unleashed. Łącznie 18 tytułów.


Czyli trochę się działo. Stąd temat i pytanie o oczekiwania:
co chcielibyście zobaczyć w tym nowym okresie?
*
czy wierzycie w różnorodność na miarę ENR i NEJ?
*
czy są jakieś szanse, by na nowo połączyć książki z grami, z serialem (w tym znaczeniu animowanym), a może nawet doczekać pełnoprawnej, aktorskiej dramy?
*
naprawdę nie poruszając tematyki EU - wierzycie w oryginalność tych tytułów?



Ja, od siebie, powiem tak - książek nowych nie mam zamiaru kupować. Przez nowe rozumiem te po The Force Awakens, chociaż heh nowelizację już się zdecydowałem nabyć. Z racji uzupełnienia ubogiego w treści i mało spójnego filmu.

Z tej właśnie perspektywy interesuje mnie 30-lecie. Zapewne większość z was od razu wspomni Luke`a i jego nabór/szkolenie Jedi, cokolwiek to było. A ja zaskoczę - chociaż bez Mocy Gwiezdne Wojny są dla mnie uboższe niż Star Trek, to jednak chciałbym dostać jeden tytuł, trylogię może, które nie tylko byłyby jakąś powieściową historią (to mogłoby zejść nawet na drugi plan), ale przede wszystkim rozjaśniałyby socjologiczno-polityczne ciemne chmury, które istnieją teraz w uniwersum. I przesłaniają ten właśnie okres.

Chciałbym dostać (chociaż ja nie bardzo w to wierzę, znaczy że ktoś się jednak tego podejmie) grę video, oczywiście nie bezmyślną sieczkę z bohaterem-przekoksem pokroju TFA, w której pokazano by obydwie strony. A może dwie gry? W końcu "ostateczne" zwycięstwo Rebelii, śmierć Imperatora i Vadera - te wydarzenia powinny nieść poważne konsekwencje dla Galaktyki i dlaczego nie mielibyśmy stać się ich udziałem? Mógłby to być klasyczny erpeg, może gra jak The Last of Us albo coś od Telltale.

Nie mówię już o serialu, ale okres idealny i wcale nie na tasiemca. Short-series, ale równie dobrze !z góry! zaplanowane 2-3 sezony.



Pozostaje usiąść nad rzeką i czekać...

LINK
  • Re:

    Gracu999 2016-01-18 21:17:38

    Gracu999

    avek

    Rejestracja: 2015-04-16

    Ostatnia wizyta: 2021-08-05

    Skąd: Nysa/Wrocław

    Myśle, że nowe uniwersum bedzie kształtne dopiero w okolicach premiery epizodu 9.

    LINK
  • Podstawa...

    Nahen 2016-01-18 22:51:28

    Nahen

    avek

    Rejestracja: 2010-01-15

    Ostatnia wizyta: 2018-08-24

    Skąd: Gdańsk

    Ile lat - tych prawdziwych lat mineło choćby między wspomnianą premierą ep IV a III ? I porownaj sobie ten czas "dany niejako twórcom na rozwój EU a w zasadzie jego tworzenie, do czasu między DECYZJĄ O UTWORZENIU NOWEGO KANONU a premierą ep. VII. To chyba wszystko załatwia.

    Myślę że porównywać stare UE z "nowym" możemy zacząć najprędzej po trzech spinoffach, kolejnych dwóch epizodach sagi i nie wiem czy to jeszcze ine będzie za szybko...

    LINK
    • wiedziałem

      Lord Bart 2016-01-18 23:35:32

      Lord Bart

      avek

      Rejestracja: 2004-01-20

      Ostatnia wizyta: 2021-09-13

      Skąd: Warszawa

      że ktoś tego nie załapie - nie chodzi o porównywanie treści tylko o twoje marzenia, czym byś chciał zapełnić te 30 lat? Legendy podałem jako przykład tego co stworzono w analogicznym okresie.

      LINK
  • daj mi 5 lat

    Hardrada 2016-01-18 22:57:35

    Hardrada

    avek

    Rejestracja: 2011-01-01

    Ostatnia wizyta: 2024-11-24

    Skąd:

    Szczerze mówiąc to na razie nie mam ochoty zgłębiać się w nowe EU. Póki co odłożyłem książkowe SW. Ogólnie widzę to tak:
    Przez najbliższe lata SW będę ograniczał tylko do filmów - na czego brak nie powinienem narzekać W 2021, jak stuknie mi 10 lat na Bastionie, zapytam Was o to samo co w 2011 - czyli jakie książki warto przeczytać Może do tej pory pojawi się coś na miarę Bane`a, czy Thrawna. Przy dobrych wiatrach coś mi polecicie, a ja to przeczytam. A jak nie to cóż... wrócę do fantastyki, czy co tam wtedy będę drążył. To tak z grubsza.

    Możliwe wyjątki: nowelizacje oraz jakieś hity, o których będzie głośno na Bastionie. Nie mam jednak zamiaru poznawać EU tak, jak to zrobiłem z NEJ - czyli niezależnie od jakości, gwiazda po gwieździe książka po książce.

    Tak więc zero oczekiwań odnośnie książek. A w jakąś fajną grę bym pograł. Na co dzień odstresowuję się przy Chivalry - chętnie zamieniłbym żelastwo na laser Szermierka to jest to! - najlepiej wzbogacona o ciekawy single (czyli takie Jedi Academy 2). Jakiś RPG, albo strategia - też byłyby mile widziane.

    LINK
    • Re: daj mi 5 lat

      Lord Bart 2016-01-18 23:40:38

      Lord Bart

      avek

      Rejestracja: 2004-01-20

      Ostatnia wizyta: 2021-09-13

      Skąd: Warszawa

      Hardrada napisał:
      Szczerze mówiąc to na razie nie mam ochoty zgłębiać się w nowe EU.

      -----------------------

      Ja znam całą opozycję...
      Już nie ma opozycji! Teraz to, kurwa, twoi zwierzchnicy!


      Teraz to twój nowy kanon

      LINK
  • ja

    Shedao Shai 2016-01-19 08:48:08

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2024-11-24

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    Ja tu raczej nikogo nie zaskoczę swoją opinią Od książek i komiksów nowego kanonu oczekuję tylko jednego: żeby były słabe. Po kasacji EU byly głosy mądrali które perorowały jak to EU było mierne, jak teraz nadchodzi nowa jakość, spójność itd. Co prawda ogłoszeni autorzy byli tej samej klasy - czasami nawet ci sami, co pisywali do EU, ale takie gadki i tak leciały. Teraz już mamy potworka Wendiga, mamy ponoć rozczarowującą nowelizację TFA (tak, wiem że nie pisze się "nowelizacja", tylko... cośtam, oboże, błąd!!!!!11!), z komiksami też jest różnie - a nie słyszałem żeby któryś zachwycił ludzi. I to jest trend który chciałbym żeby został podtrzymany - przeciętne, albo i mierne książki i komiksy, tak żeby za parę lat o tej porze niewielu ludzi nie zgadzało się ze mną, że kasacja EU to była zbrodnia na uniwersum SW, a w zamian dostaliśmy coś gorszego. Ja to wiem już i są tacy którzy też to wiedzą, ale im nas więcej tym lepiej

    Tematyka tych książek jest mi obojętna, chociaż wisienką na torcie byłoby, gdyby pojawiły się nieścisłości w tym nowym kanonie. To by dopełniło mojej satysfakcji

    LINK
    • Re: ja

      Nahen 2016-01-19 09:49:04

      Nahen

      avek

      Rejestracja: 2010-01-15

      Ostatnia wizyta: 2018-08-24

      Skąd: Gdańsk

      Shedao ja podtrzymuje swoje zdanie nadal: EU z drobnymi wyjatkami to szajs i tyle. Przewidywalne, zamknięte w gronie tych samych bohaterów (w zalezności od okresu) zero odkrywczych "dzieł". Z drugiej strony w literaturze tego typu już wszystko wymyśłono wiec nie ma czego wymyślać tylko pisze sie na zamówienie i tyle.

      Nowe EU będzie dokładnie takie samo. Ale niestety do momentu kiedy nie poznamy głównych bohaterów, ich historii życia itp z filmów to możemy sobie gdybać o tym jakie nowe EU będzie...

      Lord co bym chciał? Zakładając, że wszechświat a dokładniej galaktyka SW sie specjalnie nie zmieniła to w zasadzie mi rybka czy to bedą kolejne kalki z Legends, czy coś innego. I tak nie unikniemy w tym świecie pojedynku dobra ze złem, ciemnej z jasną stroną przeplatanych przygodami przemytników, najemników itp.

      Wiec rybka mi to. Dla mnie zawsze Sw to były przede wszystkim filmy. Książki czytałem jak się nudziłem, i nie wierze żeby udało się stworzyc coś gorszego czy lepszego. To będzie dokłądnie to samo w innej oprawie fabularnej.

      LINK
      • Re: ja

        Shedao Shai 2016-01-19 10:03:13

        Shedao Shai

        avek

        Rejestracja: 2003-02-18

        Ostatnia wizyta: 2024-11-24

        Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

        No spoko, ja tam od książek Star Wars nigdy nie oczekiwałem wybitności, od literackich uniesień mam inne książki, niemniej lektura EU sprawiała i wciąż sprawia mi sporą przyjemność, zatem nie będę jej opluwał: dla zasady, albo bo to nie-kanon, albo bo nie jest to poziom Simmonsa czy Wattsa. Chodzi mi o to, że nowe wcale nie jest lepsze (w tym, jak widze, zgadzamy się), a moim oczekiwaniem odnośnie niego - w odpowiedzi na pytanie zadanie w poscie Barta - jest, żeby było wyraźnie gorsze. Na tyle wyraźnie gorsze, żeby zamknęło wszystkich "postępowców" którzy po kasacji EU wieszczyli jak to nowy kanon będzie lepszy. I tyle.

        LINK
    • ej ale

      Lord Bart 2016-01-19 17:33:15

      Lord Bart

      avek

      Rejestracja: 2004-01-20

      Ostatnia wizyta: 2021-09-13

      Skąd: Warszawa

      dlaczego nowelka TFA jest rozczarowująca? Ja czytałem wiele wypowiedzi, że właśnie jest świetna, bo uzupełnia wyraźne braki filmowe. I z tego powodu na nią czekam.

      Na "nowe" nadal mam wywalone, chyba że pojawi się coś soczystego na to 30-lecie właśnie.

      Co do nieścisłości to już LS pisał, że są tylko nie mogę znaleźć tego posta. Byłem zaskoczony - sam początek "spójności" i już nie dali rady.

      LINK
  • ...

    Darth Zabrak 2016-01-19 10:02:35

    Darth Zabrak

    avek

    Rejestracja: 2011-06-03

    Ostatnia wizyta: 2023-04-23

    Skąd: Dathomir

    Mamy w nowym EU wielką białą plamę, rozciągającą się na 30 lat tego uniwersum. Może na początek, napiszę czego bym nie chciał. Napewno nie chciałbym by ten wolny okres, po raz kolejny w uniwersum, zapełniała animowana bajka pewnego głupka w kapeluszu, z którą trzeba będzie się liczyć bo przecież to kanon, i tak samo jak James Luceno pisząc Dartha Plagueisa, musiał wciskać jakieś rodowody Maula do książki, wymyślone przez wyżej wymienionego głupka w kapeluszu, na potrzeby TCW, tak teraz, jacyś twórcy przy produkcji prawdziwego serialu, albo tego utęsknionego przeze mnie RPG z otwartym światem, będą musieli robić to samo, czyli liczyć się albo nawet wciskać na siłę jakieś elementy z kolejnej bajki animowanej.
    No i pisząc czego bym nie chciał, i tak napisałem co chciałbym zobaczyć , a jest to:
    1. Serial - podobno Netflix miał jakiś/jakieś robić, to mogłoby być świetne, ale jak wyżej napisał Bart, niech wymyślą jakąś ciekawą historię na 2-3 sezony i się tego trzymają.
    2. Gra komputerowa - jak wyżej wspomniałem RPG z otwartym światem, coś jak Skyrim albo DA: Inquisition, tyle że w trochę innych krajobrazach, ja bym liczył na krajobraz miejski, Coruscant albo Hosnian Prime. A właśnie, w końcu do skutku mogłoby dojść usunięte SW 1313.
    I to chyba tyle, o książkach ani komiksach nie pisałem nic, no i w sumie nie bez powodu. Książki SW są po prostu słabe i nudne, a i tak mam na półce całą kolejkę Legend do przeczytania. A do komiksów się zraziłem przez SW Komiks, bo znaczna większość komiksów to jakieś badziewne bazgroły. Rzekłem .

    LINK
  • Mnie

    Boris tBD 2016-01-19 13:37:19

    Boris tBD

    avek

    Rejestracja: 2001-09-17

    Ostatnia wizyta: 2020-04-14

    Skąd: Piaseczno

    to loto totalnie. Skupiam się na filmach 8 i 9. Pewnie pójdę na RO. Czy na Solo - jeszcze nie wiem. A NEU - może cos kiedyś poczytam. Ale mam jeszcze sporo do nadgonienia w EU. Może kiedyś uda mi się też zrobić TCW w końcu... Po co się spinać

    LINK
  • Moje wishful thinking

    Gunfan 2016-01-19 16:03:52

    Gunfan

    avek

    Rejestracja: 2003-11-27

    Ostatnia wizyta: 2023-04-16

    Skąd: Bielsko-Biała

    -1. Co chcielibyście zobaczyć w tym nowym okresie?

    - Na ten moment priorytetem dla mnie jest zrozumienie co kierowało Lukiem, że rzucił wszystko, podwinął ogon i uciekł na jakieś zadupie. Ep. VIII i IX pewnie coś na ten temat powiedzą, ale tak sobie myślę, że dobre sprzedanie tego psychologicznie wymagałoby co najmniej powieści Stovera
    - Poza tym ktoś gdzieś pisał, że chciałby dużą serię książek (w stylu NEJ, LotFa etc.) opisującą powstanie i upadek nowego zakonu Luke`a, przejście Bena na CSM i jego zdradę, wymordowanie Jedi itp. Też bym chciał czegoś takiego, tak jak się spodziewałeś.
    - Dalej: chcę informacji co się działo z Eskadrą Łotrów przez te 30 lat (może komiks o Poe mi trochę podpowie), co porabiali Han z Leią zanim się rozstali, jak się tworzyła Nowa Republika od strony zakulisowej, politycznych gierek itp...
    - No i coś z klimatów fringe jak zwykle, czyli przemytników i łowców nagród (ale tych to ja łykam w każdej epoce).

    Dodatkowo naprawdę życzyłbym sobie powrotu starych autorów EU. Zahn, Luceno, Stover, Allston, Denning, Stackpole, plus Ostrander i inni komiksiarze... Bo ci nowi, młodzi i nieznani pisarze jakoś nie nastawiają mnie optymistycznie, choć zawsze mogą pozytywnie zaskoczyć.

    =================

    2. Czy wierzycie w różnorodność na miarę ENR i NEJ?

    Jak mowa o różnorodności to może lepiej byłoby przywołać starożytność i NEJ Ale wiem o co chodzi. W sumie częściowo o tym założyłem dziś wątek, o rozwijaniu uniwersum. I powiem tak: nie wiem. Mam nadzieję, że pójdą w tym kierunku, bo to jest jedna z tych rzeczy, które lubię w Legendach. JOR gdzieś napisał, że ludzie chcą się bawić SW, a nie je studiować, ale to nie zawsze jest prawda. Ja lubię... znać się na tym uniwersum. Studiować je właśnie. Wiedzieć różne rzeczy, doczytywać na Wookiee. Zresztą mamy w fandomie trochę fanów, którzy słynęli właśnie z takiej wiedzy i zgłębiania: Mihoo, Nadiru, Misiek, Radek, Wedge, Immo, Ricky, Stele i wielu innych. Ewidentnie dla nich to była część tego bawienia się SW, i dla mnie też jest. Więc... mam nadzieję.

    =================

    3. Czy są jakieś szanse, by na nowo połączyć książki z grami, z serialem (w tym znaczeniu animowanym), a może nawet doczekać pełnoprawnej, aktorskiej dramy?

    No ja im radzę! Po to SW są takie multimedialne, żeby to łączyć w duże projekty między różnymi mediami. Marzy mi się drugie Shadows of the Empire. TFU też miało szansę, ale nie było dobre. A serial aktorski? Łyknąłbym, wiadomo. Czekamy tyle lat, poczekamy dalej

    =================

    4. Naprawdę nie poruszając tematyki EU - wierzycie w oryginalność tych tytułów?

    Legendy też aż tak często oryginalne nie były, choć całościowo to było coś wspaniałego. Jeśli rozpatrywać oryginalność jako odchodzenie od wałkowanych w kółko postaci i okresów, to taka oryginalność mi w EU wystarczy Nowy kanon na razie w sumie tego nie ma, ale liczę, że w końcu się doczekamy. Przynajmniej od czasu do czasu. Tu najbardziej pokładam nadzieję w książkach, bo Marvel w komiksach idzie na razie ścieżką, która mi w ogóle nie pasuje.

    LINK
  • Re: 30-lecie międzygwiezdnowojenne

    Hialv Rabos 2016-01-19 17:54:44

    Hialv Rabos

    avek

    Rejestracja: 2005-10-30

    Ostatnia wizyta: 2024-09-25

    Skąd:

    Lord Bart napisał:

    Stąd temat i pytanie o oczekiwania:

    co chcielibyście zobaczyć w tym nowym okresie?

    *

    czy wierzycie w różnorodność na miarę ENR i NEJ?

    *

    czy są jakieś szanse, by na nowo połączyć książki z grami, z serialem (w tym znaczeniu animowanym), a może nawet doczekać pełnoprawnej, aktorskiej dramy?

    *

    naprawdę nie poruszając tematyki EU - wierzycie w oryginalność tych tytułów?


    -----------------------

    Chociaż nie mam zamiaru trwonić pieniędzy na nowy kanon, to gdyby jakimś psim swędem trafiło w moje łapy jakieś czytadło (prezent, książka z biblioteki), to chciałbym przeczytać wyjaśnienie obecnej sytuacji politycznej, jaką widzimy w TFA.

    Czy wierzę w różnorodność nowego sortu książek, filmów, gier etc.? Chyba wiara nie ma tu wiele do rzeczy. W tej materii Disney jest skazany na wprowadzanie jak największej liczby rozwiązań, gdyż jeden motyw przewodni, gdzie oporniki z porządkowcami okładają się cepami po łbie w kolejnych bitwach i bitewkach, aż do EVII, doprowadziłoby do kolosalnego ryzyka zwiększenia fali wtórności. Poniekąd jest to też odpowiedź na dwa kolejne pytania. Aby ubogacić nowe EU, będą chyba zobligowani do licznych inicjatyw, które przyciągną widza - czytelnika - gracza - klienta. Jednocześnie mam spore obawy o oryginalność tych przedsięwzięć. Stare EU potrafiło mnożyć i powielać niektóre historie, więc i tu nie braknie tego typu zagwozdek. Bardzo bym życzył Disneyowi rozwiązań a`la MedStar, CN, czy też Jedi Knight. Marzeniem moim jest, aby wykonać manewr w wersji: jednostrzałowa książka ma swoją kontynuację w serialu i grze. Czy tak będzie, czas pokaże.

    LINK
  • Phi

    Keran 2016-01-19 18:07:38

    Keran

    avek

    Rejestracja: 2011-10-31

    Ostatnia wizyta: 2024-11-24

    Skąd: Lublin

    Szczytem bezczelności jest określanie starego EU słabym ze względu na styl a zachwyt nad nową, disnejowską jakością. Ci sami autorzy, te same motywy. Nowy kanon jest i będzie czymś nudniejszym i gorszym. Książki, które dzieją się podczas ST i NT będę czytał, np. Tarkin, gdyż jedynie poszerzają historię danej osoby.

    Ale taki gniot, chłam jak "Koniec i początek"? Piękna zapowiedź nowego EU po ROTJ. Książka nadająca się na opał, albo na przeróbkę na papier toaletowy.

    Nie wróżę nic dobrego nowemu EU i wręcz mam nadzieję, że takie chłamy jak "dzieło" Wendinga będą wychodzić. Przynajmniej nie będę żałował, że nie czytam


    Książki po ROTJ mnie nie obchodzą tak samo jak komiksy. Z komiksami ogólnie jest taka sprawa, że Marvel prezentuje odgrzewany kotlet. To się pewnie kiedyś zmieni, ale narazie to żałosne.

    Co do gier to z chęcią bym zagrał w RPG. Ale na to coś czuję trochę poczekamy.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..