"Ubolewam nad tym, że poważną dyskusję zmieniasz w pyskówkę, no ale niech będzie nic mi do tego."
Tjjja, wcinasz się w rozmowę niczym babskie stringi, a potem jęczysz, że ci się krzywda dzieje i jajka bolą, no ale niech ci będzie, może jesteś masochistą.
Nie, ty pytałeś, czy dla mnie
popularność=jakość.
"Wiesz co to pytanie retoryczne ?"
Jak już chcesz błyszczeć wiedzą, to chociaż bądź pewien, że właściwie ją używasz, by nie wyjść na przysłowiowego "głupka", ponieważ, twoje pytanie nie było bynajmniej retoryczne, a erotemą.
Wiki:
"Erotema - chwyt retoryczny w formie pytania, które wymaga od słuchacza jednoznacznej odpowiedzi: tak lub nie. Może ono stawiać oponenta dyskusji w niekorzystnej sytuacji, może też wymuszać na nim deklaracje poglądów, których wcale nie wyznaje. Erotema jest jednym ze sposobów manipulowania odbiorcą."
"Oczywiście, że nie wiesz."
To twoje pobożne życzenie. Następnym razem przygotuj się lepiej, by nie wyjść, na sam wiesz kogo lol.
Więc nie udawaj głupszego niż jesteś.<-Aha, jak mnie cytujesz, to używaj cudzysłów, by było jasne, kto, co mówi. Po za tym nie musisz mi przypominać moich słów, bo moje zdanie o tobie nic się nie zmieniło od tego czasu.
"Oj, komuś puściły nerwy"
Tjjja, chyba tobie skoro odpisujesz, po godzinie, bo jak widzisz nie mam tak WIELKIEGO parcia by równie s-z-b-k-o odpowiedzieć, żeby była jasność.
Dark Count powiedział:
"Ja jestem głupi"
No z tym akurat nie będę dyskutował, podzielam twoją opinię o sobie, choć myślę, że jesteś zbyt surowy dla siebie lol.
"Prawda boli, co ?"
Nie wiem nie jestem tobą, ty mi powiedz. No chyba, że to pytanie retoryczne lol.
bo czy miliard chińczyków może się mylić.
A może? By nie było niedomówień, użyłem eroteme.
"Bo czy GROM, idący po raz 7 do kina na ten sam film, może się mylić?"
Jeśli jestem w pośród tego miliarda, która ma fan z pójścia na ten film to spokojnie mogę powiedzieć, z całą pewnością nie, po prostu robię to co lubię, to mniej więcej tak samo, jak ty lubisz c-z-ę-s-t-o marudzić. Dla każdego coś miłego.
Tyle się mnie na cytowałeś, a ten będący trafną końcową puentą jakoś ci umknął, co się ograniczasz, jak już idź na całość, tak dla przypomnienia.
Z kompleksami i życiowym żalem daleko w życiu nie zajdziesz i tą o, to tanią sensacją dziękuję za uwagę