SWK:Extra skończony po paru numerach, WSy w końcu też zniknęły, a teraz koniec padł na samo SWK, wydawane i tak dość długo, prawie 6 lat.
Pomyślałem, że przyda się temat in memoriam, w końcu tak długo człowiek co miesiąc (a później co dwa) zapoznawał się z nowymi historiami...
Z tego co widziałem po ilości postów w tematach o kolejnych wydaniach, jestem jednym z nielicznych bastionowiczów, którzy posiadają wszystkie numery SWK (Wydania specjalne i SWK: Extra także). Bywały słabe komiksy, ale bywały też świetne, a teraz wielki stos kolejnych zeszytów dumnie spoczywa na biurku obok książek, figurek i modeli. Czuję się niezwykle wyjątkowy
Chodzi mi tutaj głównie o to, co najbardziej wam zapadło w pamięć, fajne i niefajne, jaki komiks, jaki tekst, czemu kupowaliście, albo czemu zaprzestaliście, no tak ogólnie - wspominkowo
Ja szczególnie miło wspominam wszystkie komiksy o Quinlanie, były super. "Oblężenie Saleucami" (to chyba akurat WS) cały czas uważam za najlepszy komiks w universum. Poza tym "Czystka" w pierwszym numerze, ta czarno-biała historyjka o Visas Marr (zapomniałem tytułu ) i wiele innych. Podobał mi się też specjalny numer SWK: Extra poświęcony The Old Republic, mimo, że "Zaginione słońca" były takie sobie.
No i mimo wielu słabych komiksów, nigdy sobie SWK nie odpuściłem i trochę żałuję, że to koniec. Oby rzeczywiście w przyszłym roku pojawiło się coś nowego.