TWÓJ KOKPIT
0

Star Wars: Shadows of the Empire: Junior Novelisation :: Książki

Star Wars: Shadows of the Empire: Junior Novelisation

  • Autorstwo: Christopher Golden
  • Ilustracje:
  • Ilustracja okładki: Drew Struzan
  • Tłumaczenie:
  • Redakcja:
  • Oryginalny tytuł: Star Wars: Shadows of the Empire: Junior Novelisation
  • Wydanie oryginalne: Bantam Skylark, Wrzesień 1996
  • Wydanie polskie:
  • Objętość (oryg/pl): 168 stron
  • Cena (oryg/pl): 4,50 USD
  • Uniwersum:
  • Rodzaj publikacji: Powieść młodzieżowa
  • Seria powieściowa:
  • Cykl wydawniczy:
  • Projekt multimedialny: Cienie Imperium
  • Nota wydawnicza
  • Zawartość
  • Recenzje
  • Dodatkowe informacje
  • Galeria
Nota wydawnicza (Bantam Skylark, 1996)
A disturbance in the Force…

His name is Xizor. He’s the evil underlord of a criminal organization called Black Sun, and he’s out to destroy Darth Vader. The target of the two battling supervillains is Luke Skywalker. Vader wants Luke captured alive so that he can turn him over to the dark side. But Xizor is already plotting Luke’s death.

Now Luke’s life, and his mission to rescue Han Solo, are in jeopardy. He and his friends must run for their lives from the galaxy’s darkest forces.

Both new and old Star Wars fans will be eager to read this brand-new, never-before-told adventure, set between the Star Wars trilogy films The Empire Strikes Back and Return of the Jedi.

Recenzja Lorda Sidiousa


Do niektórych legend nie warto wracać. Dla mnie jedną z nich jest film „Niekończąca się opowieść”, jedno z piękniejszych wspomnień filmowych mojego dzieciństwa, zszargane tym, że wiele lat później niechcący obejrzałem sequel (bodajże trzecią część). Film był toporny, nudny i okropny, ale tym samym uświadomił mi, wszelkie braki oryginalnej opowieści, niepotrzebnie. Nie mam zamiaru do niej wracać, po to, by się nie rozczarować.

Inną z legend jest na pewno powieść Steve’a Perry’ego Cienie Imperium. Sam czytałem ją jakieś dziesięć lat temu, wtedy mi się podobała. Zresztą, co tu dużo mówić, był to projekt zakrojony na szeroką skalę, poza książką, na rynek trafiła gra, komiksy (adaptacja i kontynuacja), muzyka czy nawet figurki. Wszystko to miało sprawiać wrażenie Epizodu V i ½. I przez wiele lat sprawiało. Ta polityka była skazana na sukces, tyle, czy legenda przetrwa próbę czasu?

Dziś jakby trochę zapomniana, zakurzona, ale wciąż jeszcze ceniona wysoko. Po tych prawie 10 latach miałem okazję sięgnąć do jeszcze jednej rzeczy wydanej w tamtym okresie, młodzieżowej wersji tej samej historii. Podszedłem do niej z nadzieją odtworzenia w pamięci tamtej starej legendy, ale niestety się rozczarowałem.

Najłatwiej ująć to na prostym przykładzie. Już na pierwszej stronie mamy informację, że Xizor czyta się jako (Szizor – od Sheee-zor). Faktycznie ten sposób wymawiania tego imienia pojawił się w oryginale, ale nigdy nie przypuszczałem, że to jest ten właściwy. Wystarczyła jedna strona, by coś, o w co wierzyłem przez prawie 10 lat, nagle rozsypało się, odeszło w niebyt. Tu oczywiście trochę przesadzam, ale to jest obraz młodzieżowej adaptacji w pigułce.

Książeczka nie jest napisana źle, jest to język młodzieżowy, prosty, ale i akcja jest uproszczona. Nie znajdziemy tu żadnych aluzji, do czego naprawdę służą feromony Falleenów, tylko pewne mydlenie oczu, by dzieciakom nie trzeba zbyt wiele tłumaczyć. No i sama historia jest uproszczona, to właściwie jej esencja, bo ileż można zmieścić na 150 stronach? Tyle, że to właśnie po latach odświeżenie tej historii najbardziej boli, bo okazuje się ona prościutka i banalna, pozostająca daleko w tyle za tym, co możemy obserwować teraz czy to w Punkcie Przełomu, Labiryncie Zła, czy Dark Lordzie. Tamte historie są rozbudowane, wielopłaszczyznowe, nie wiemy, co będzie dalej, gdyż autor ma olbrzymie pole do popisu i prowadzenia fabuły, a na dodatek rozwijania postaci. Cienie, które niegdyś się wybijały, dziś zwłaszcza w wersji młodzieżowej ustępują nawet najlepszym tomom Jude Watson. Nie ze względu na język, bohaterów czy prowadzenie akcji, bo tu bazują na powieści Perry’ego i są bardzo dobre, ale ze względu na samą akcję, pozbawioną wielu niepotrzebnych (?) komplikacji .

Moim zdaniem wydanie wersji młodzieżowej było pomyłką i tyle. Lepiej nie marnować sobie czasu na to, a jeśli już to odświeżyć wersję dla dorosłych, lub streszczenie w przewodniku po chronologii. Z tym, że nie jest to bynajmniej wina tej książki. Czytałem wiele gorszych pozycji, także tych dla dorosłych, ale żadna z nich nie była w stanie tak bardzo spłycić i ułagodzić określonej opowieści. Nawet Patricia C. Wrede lepiej poradziła sobie z Zemstą niż zrobił to Christopher Golden, choć musiała konkurować z Stoverem. Jedyne, co mogę polecić, to unikać tej pozycji jak ognia, nie dlatego, że jest zła, ale dlatego by nie zniszczyć sobie pięknej wizji innej książki.


Cienie Imperium to historia Luke’a i Lei między „Imperium kontratakuje” a „Powrotem Jedi”. Z jednej strony próbują uratować Hana, z drugiej Sojusz rozpaczliwie potrzebuje ich pomocy, także w celu zdobycia lokalizacji Drugiej Gwiazdy Śmierci.
Ale na Imperialnym dworze toczy się inna gra, w której poza Vaderem i Imperatorem bierze udział dumny przywódca Czarnego Słońca, książę Xizor. Nie zawaha się przed niczym, byleby zemścić się na Darthie Vaderze, nawet jeśli miałoby to oznaczać śmierć Luke’a Skywalkera…
Ocena końcowa
Ogólna ocena: 8/10
Klimat: 9/10
Opis świata: 8/10
Rozmowy: 6/10

OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować
Wszystkie oceny
Średnia: 9,00
Liczba: 2

Użytkownik Ocena Data
Luke S 10 2009-02-22 11:44:13
Lord Sidious 8 2006-02-15 22:43:10


TAGI: Bantam Books (73) Christopher Golden (1) Cienie Imperium (Shadows of the Empire) (11) Drew Struzan (42)

KOMENTARZE (0)

ABY DODAWAĆ KOMENTARZE MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..