Tytuł:Star Wars Battlefront Ultimate Edition Wydawca: Electronic Arts Polska Rok wydania:16 listopada 2016 Oficjalna strona: Typ: sieciowy FPS Platforma: Playstation 4, Xbox One, PC |
W zeszłym roku do sprzedaży trafił nowy, długo wyczekiwany Battlefront. Jeżeli umknęła wam nasza recenzja, to możecie ją znaleźć tutaj. Gra studia DICE sprzedała się w rekordowym nakładzie 15 milionów egzemplarzy - o takiej wielkości informowano w maju tego roku. Rok później tytuł wciąż cieszy się sporą popularnością, na tyle dużą, że Electronic Arts zdecydowało się wydać grę ponownie, tym razem w edycji Ultimate. W skład tego wydania wchodzi gra wraz z przepustką sezonową, co oznacza, że gracze otrzymują dostęp do wszystkich wydanych dotąd dodatków (The Outer Rim, Bespin i Death Star) oraz tych, które dopiero się ukazały -związanego z nadchodzącym filmem Scarif, oraz X-Wing VR mission.
Przyjrzyjmy się więc samej grze, jak wygląda ona po roku od premiery? Graficznie nie zestarzała się niemal wcale, co prawda wydany niedawno Battlefield 1 działający na tym samym silniku graficznym może pochwalić się nieco lepszą grafiką, ale Battlefront mógłby się dziś ukazać po raz pierwszy i zrobiłby to bez wstydu.
W stosunku do edycji premierowej gra bogatsza jest o mapy umiejscowione na Bespinie, Tatooine (Pałac Jabby), Gwieździe Śmierci a także o pochodzące już z nowych filmów Jakku i Scarif. W połączeniu z wcześniejszymi lokacjami na Hoth, Endorze, Tatooine i Sullust tworzy to już pokaźny zestaw map, dzięki czemu nie grozi nam nuda już po kilku partiach.
Debiutujący jako ostatni, dodatek ‘Rogue One: Scarif’ wprowadza cztery mapy w tym dwie kosmiczne, wszystkie rozgrywające się na powierzchni, lub nad tytułową planetą. Do gry dołączają także dwie postacie specjalne - Jyn Erso i Dyrektor Krennic. Ta dwójka uzupełnia dodanych wcześniej Greedo i Nien’a Numb’a (The Outer Rim), Lando Calrissian-a i Dengar-a (Bespin),Chewbacc’e i Bossk’a (Death Star). Walki na nowych mapach sprawiają na razie wrażenie nieco chaotycznych, ale być może tak powinno być. Gracze dopiero muszą się nauczyć nowych lokacji, możłiwość podejścia do nich z marszu raczej nie świadczyła by dobrze o innowacyjności doadtku. Poza tym, mapy na Scarif są w dużej mierze zalesione, pokryte gęstą dżunglą -takim okolicznościom zawsze towarzyszy pewna przypadkowość i możliwość otrzymania postrzału od wroga przyczajonego za teoretycznie niegroźną kupką liści. Jeśli miałbym wskazać co przeszkadzało mi najbardziej to był to brak konsekwencji w wykrywaniu obiektów. Przez część roślin można bez problemu przejść, część jest jednak zaporą nie do pokonania, przez niektóre krzewy pociski przelatują a inne są idealną tarczą przed wszelkim ostrzałem.
Dodatki wniosły także nowe pojazdy którymi dane jest nam się przemieszczać - w mieście w chmurach poprowadzimy na przykład pomarańczowe Cloud Car-y, podczas ataku na Scarif zasiądziemy za sterami najnowszych statków z uniwersum -w kokpitach U-Wingów. Podczas walk nad Gwiazdą Śmierci pojawiają się dodatkowo pojazdy specjalne oznaczone jako ‘Zaawansowany TIE x1 Dartha Vadera i X-wing “Czerwony Pięć” Luke’a Skywalkera. Prowadzenie pojazdów zostało chyba nieco usprawnione w stosunku do edycji premierowej, zwłaszcza w atmosferze sprawiają one wrażenie nieco szybszych ale i bardziej zwrotnych niż rok temu. Kolejne poprawki wprowadziły także nowe tryby gry. Na nowych mapach zagramy dodatkowo w trybach starcie, konwój, sabotaż i stacja bojowa, jest więc w czym wybierać, a co ważniejsze dzięki wciąż tworzone są specjalne wydarzenia i misje społecznościowe, dzięki którym chętnych do gry w tych trybach nie brakuje.
Po wielu wprowadzonych poprawkach i ciągłych aktualizacjach gra stała się dużo przyjemniejsza w odbiorze. Fanom sieciowych PFS-ów wciąż przeszkadzać jednak mogą pewne rzeczy wynikające w dużej mierze z założeń produkcji -wciąż nie można zmusić naszej postaci do czołgania się, strzały mierzone z broni nie będącej snajperką wciąż nie są bardziej celne od tych z biodra a ekwipowanie postaci wciąż opiera się o dobieranie odpowiednich kart -nawet w tak oczywistych ‘umiejętnościach’ jak rzucanie granatów. Są to jednak aspekty, w których nie należało się spodziewać zmian, Battlefront to nie Battlefield, ma być łatwiejszy w odbiorze i skierowany do nieco szerszej grupy graczy pewnych założeń więc nie zmieni żadna aktualizacja.
Jeśli jednak zasiądziemy do gry w oczekiwaniu na gwiezdnowojenną przygodę to otrzymamy wiele godzin dobrej zabawy w Odległej Galaktyce. Jeśli do tej pory zastanawialiście się nad zakupem, to lepszego momentu możecie nie mieć -w edycji Ultimate otrzymujemy wszystkich nowych bohaterów, dodatkowe mapy i pojazdy, a wszystko w bardzo rozsądnej cenie -do zobaczenia na polu bitwy!
Grę do recenzji na platformie Playstation 4 udostępnił Electronic Arts Polska
Ocena końcowa
|
Ogólna ocena: 8/10 Grywalność: 7/10 Grafika: 8/10 Dźwięk: 9/10 Muzyka: 9/10 |
OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować Wszystkie oceny Średnia: 8,50 Liczba: 6 |