TWÓJ KOKPIT
0

Jedi Power Battles - GameBoy Advance :: Gry

Tytuł: Jedi Power Battles
Rok wydania: 2001
Galeria:
Typ: akcja
Platforma: GameBoy Advance


Recenzja Przemasa

Ostatnio w Polsce nie za wiele się dzieję w grach ze świata Star Wars, natomiast nasi koledzy zza oceanu mogą już grać w Clone Wars na PS2 czy też Bounty Huntera na tą samą konsole. Dlatego też zająłem się recenzją gry na najpopularniejszą kieszonsolke na świecie czyli GameBoy Advance. Dziś pod lupę weźmiemy konwersje gry Jedi Power Battles.

Grafika:
Nie wiem czy gry, które przenoszone są z innych konsol można nazwać konwersjami. Dla mnie są to zupełnie inne gry. Tak też jest w tym wypadku. To co widzimy na malutkim ekranie w zupełności nie pokrywa się z tym co widzieliśmy na PSX czy Dreamcast. Całą akcję oglądamy z rzutu izometrycznego, co stwarza złudzenie, że nasz bohater porusza się w 3D. Nie jest to za dobre rozwiązanie, gdyż czasami nie wiemy czy platforma na którą mamy wskoczyć znajduje się niżej czy wyżej nas (a to potrafi zdenerwować, oj potrafi). Plansze są dobrze wymodelowane i miejsca także przypominają te dobrze znane z filmu, czy innych gier. Co do postaci, to pod względem grafiki nie różnią się prawie niczym. Mace nie ma włosów, Obi ma ich trochę, a Qui-Gon najwięcej, no oczywiście mają inne kolory mieczy (Qui-Gon ma zielony, pozostała dwójka ma niebieskie). Grafika może nie jest idealna ale z możliwościami GBA nie wyobrażałbym sobie innego rozwiązania.

Dźwięk:
I stało się. Po raz pierwszy zjadę dźwięk w grze ze świata Gwiezdnych Wojen. Gdy włączymy grę, przywita nas dobrze znany utwór z części pierwszej „Duel of the Fates”, który gdyby nie to że występuje w nim dobrze znany chór, pomyliłbym z melodią z jakiegoś kiepskiego, brazylijskiego serialu, w dodatku graną na organkach. Oczywiście nie przejąłem się zbytnio tym, gdyż dźwięki w menu muzyki nie czynią. Szybko wybrałem postać i do pierwszego poziomu. A tam kolejne rozczarowanie. Muzyka w grze także brzmi jak by była grana na organkach oczywiście możecie powiedzieć „to tylko GBA”, oczywiście ale GBA potrafi wydobyć z siebie naprawdę fajne dźwięki, czego przykładem jest np. THPS2 który był jedną z pierwszych gier na tą konsole.

Gameplay:
Grafika niedobra, dźwięk do bani, wiec co w tej grze jest dobrego? No, właściwie można powiedzieć że niewiele, ale jednak coś tam się wyszpera. Do dyspozycji są 3 postacie, a są to Mace Windu (który ma niebieski miecza, a nie purpurowy jak to miało miejsce w AOTC) Obi-Wan Kenobi i jego mistrz Qui-Gon Jinn. W oryginalnej wersji do naszej paczki dochodziło jeszcze dwoje Jedi a mianowicie: Plo Koon i Adi Gallia która robi coraz większą popularność w grach video (można nią sterować w Jedi StarFighterze). Nasze postaci, podobnie jak w oryginale, mają jakiś specjalny cios, który pomoże im na szybsze i efektowniejsze rozwalanie BattleDroidów. I są one takie same jak w oryginale. Poziomy po których przyjdzie nam się poruszać są także takie same i jest ich tyle samo (zaczynam wierzyć w konwersje na GBA), wiec na końcu przyjdzie nam się mierzyć z maszyną do zabijania na usługach Lorda Sidiousa, czyli Darth Maulem. Jak wiemy, poziomów jest sporo, wiec jak to z GBA bywa, po każdym z nich dostajemy kod, dzięki któremu nie musimy zaczynać gry od nowa, gdy przyjdzie nam wyłączyć konsolkę (osobiście nie przepadam za tym sposobem gdyż nie zawsze mamy pod ręką coś do pisania i kartkę papieru, a z pamięcią też u mnie słabo).

Czas gry:
Pierwszy raz może zajęć wam do 2 godzin, ale na pewno nie zagracie w nią raz. Gdy już poznacie wszystkie skrytki gdzie mieszczą się życia i liczne wspomagania, możecie ten czas skrócić nawet o połowę. Nie jest to zbyt wiele, ale producenci gier na GameBoya przyzwyczaili nas do takiej długości produktów.

Podsumowanie:

Kiepsko, aż żal mi pisać takie słowa, ale to nie jest gra warta swej ceny. W Polsce gry na GBA są drogie, prawie tak drogie jak te na PS2, a wiele z nich nie jest warta swej ceny. Jeżeli masz 220zł i jesteś takim maniakiem, że ta recenzja cię nie zniechęci, to kup tą grę. Jeżeli nie, to lepiej kup AOTC.


Ocena końcowa
Ogólna ocena: 3/10
Grywalność: 4/10
Grafika: 3/10
Dźwięk: 4/10
Czas gry: 10/10


Plusy:
-Sam nie wiem może to że są to Star Wars

Minusy:
-Grafika
-Dźwięk
-Miód
-Rzut izometryczny
-Mało postaci
-Mało wrogów
-itd.

Zobacz też Jedi Power Battles na PS/Dreamcast tutaj.

OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować
Wszystkie oceny
Średnia: 6,38
Liczba: 21

Użytkownik Ocena Data
Raham Kota 10 2010-01-31 15:14:11
Darth Jakub 10 2008-01-26 09:43:14
darthvader 10 2005-08-04 17:05:49
dooku 10 2004-10-30 21:58:18
Jedi-Lord 10 2004-09-14 13:49:20
vader xuru 10 2004-08-11 02:26:45
darthalex 9 2004-12-07 19:10:06
Jamboleo 8 2014-05-20 10:59:34
Taikun 8 2011-01-04 22:54:01
cfaniak 7 2009-02-10 22:07:52
SWkoleś 7 2008-12-08 17:54:31
Yeleniu 7 2005-07-10 10:07:50
masterYoda 6 2006-01-21 15:54:34
nejmanek 6 2005-07-15 19:32:08
Lord Slay 5 2005-08-06 20:06:08
macius0500 2 2011-02-21 13:41:37
łycha 2 2010-02-04 23:31:37
imperator rafal 2 2009-12-26 14:06:59
DARTH PAFCIO 2 2007-02-13 23:43:13
star_duck 2 2006-09-08 14:41:55
mandor11 1 2012-08-12 22:59:02


TAGI: Jedi Power Battles (2) LucasArts (73)

KOMENTARZE (16)

  • macius05002011-02-21 13:41:22

    Beznadziejna, choć fabuła w zasadzie OK 2/10

  • łycha2010-02-04 23:35:25

    sorry gra mi sie pomylila ;)
    to jest chyba najlepsza gra na GBA 8/10

  • łycha2010-02-04 23:31:25

    krotko i zwiezle ŻAL
    jak wogóle mogli kiedys zrbic kiedys taka konsole ;( 2/10

  • Raham Kota2010-01-31 15:13:48

    średnia

  • SWkoleś2008-12-08 17:54:15

    7/10

  • matieusz2007-03-10 19:16:54

    ZGADZAM SIĘ Z DARTHEM PAFCIEM
    NA GBA WYCHODZĄ BEZNADZIEJNE GRY NIGDY NIE UDA SIĘ ZROBIĆ BARDZO DOBREJ GRY O SW NA GBA. TO SŁABA KONSOLA PRZENOŚNA> ALE TA GRA JEST LEPSZA OD EP. 2 NA GBA OCENA (4/1O)

  • DARTH PAFCIO2007-02-13 23:43:24

    Beznadziejna... :(

  • star_duck2006-09-08 14:44:02

    Ja tam wolę "Apprientice of the Force". Izometria w tej grze powala :P

  • Lord Slay2005-08-06 20:09:21

    Fajna gierka, ale denerwuje mnie skakanie po tych platformach na niektórych poziomach. W tej recenzji nie napisano że po przejsciu gry wszystkimi postaciami, można grać maulem. Ogólnie rzecz biorąc daję 5/10, ale i tak lepsze od beznadziejnego epizodu II na GBA.

  • nejmanek2005-07-15 19:34:27

    mogłoby być więcej ciosów mieczem tak jak w New Droid Army
    które przecież też jest na gba

  • Harnas Jedi2005-06-22 01:19:19

    EJ moze ktos ma te gre przeslac na email harnas7@tlen.pl

  • darthalex2004-12-07 19:11:32

    Dla mnie gra na 9. Wysoko grywalność, ale grafika i muzyka stoją na bardzo niskim poziomie. Pomimo to gra wciąga, doskonała na długą jazdę pociągiem.

  • dooku2004-10-30 21:58:12

    No ta gra zasluguje na 10/10 nawet mace windu jest

  • vader xuru2004-08-11 02:26:38

    no tylko morzna powidzeci jedno nr 1 na gba hocisz leszy jest na kolnsole no nie ale jak na gba 10/10

  • Jedi-Lord2004-07-10 10:59:46

    Sorry, nie mam polskiej tastatury!

  • Jedi-Lord2004-07-10 10:58:52

    JAK TO NIE WARTE SWEJ CENY??!!
    Czego niby oczekujecie od GBA? To jest po prostu NR.1 na Game Boya! Dzwièk sie bardzo dobry, Muzyka pszyjemna a Grafika jak na GBA jest powalajànca! Kazdy z tszech Jedi sie rozní, kazdy innaczej wyglàda i innaczej walczy!
    Pojedynek z Maulem jest tez genialny. A gdyby Samuel Jackson nie cudowal w AOTC, to mialby niebieski a nie purpurowy miecz. Ta gra jest Super na GBA, bardzo polecam!

ABY DODAWAĆ KOMENTARZE MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..