Tytuł oryginału: Chewbacca #2: Tvrrdko or: Breaking a Custom Scenariusz: Darco Macan Rysunki: Dusty Abell Tusz: Jim Royal Kolory: David Nestle Tłumaczenie: Maciek Drewnowski Wydanie PL: Egmont 2010 w Star Wars Komiks #3/2011 Wydanie USA: Dark Horse 2000 w Chewbacca |
Recenzja Lorda Sidiousa
Piąta opowieść o bohaterstwie Chewbaccy jest chyba zdecydowanie najbardziej kontrowersyjna, bo bardzo bliska temu, co już znamy. Ukazuje poświęcenie Hana Solo. Ale z drugiej jest to opowieść osoby, która totalnie nie ma pojęcia jak mogły wyglądać wydarzenia. Opowieść z gruntu rzeczy bazująca na tym, co usłyszano, z drugiej ręki, więc trudno traktować ją jako wiarygodne źródło informacji.
W pewnym sensie mocno kontynuuje historię Ssoha. Wookie to nadal plemienni idioci, którym honor służy właściwie za doskonały pretekst do wzajemnych mordów. No i Chewbacca, który prawie jak mesjasz jednoczy niewolników, buntuje ich, zmienia obyczaje i prowadzi do wolności. Poniekąd to już znamy, w końcu scenarzysta się w ogóle nie zmienił, a widać pomysły się kończą. Tyle, że gdzieś tu pojawia się jeszcze wątek Hana Solo, młodego oficera Imperium, który postanawia ocalić Chewiego. Ta historia jest urwana, to raczej zapowiedź tego, co będzie w kolejnych zeszytach. Tytułowy Tvrrdko to głowa jednego z klanów, który miał zamiar zatłuc Chewbaccę za jakieś tam dawne urazy. Teraz musi zmienić obyczajowość, bo Chewie uratował przyszłość jego rodu. Jakim cudem tak dokładnie wie o Hanie Solo, nie wiadomo. Historyjka ta ma charakter pomostu, który łączy zeszyt drugi z kolejnym, na który przyjdzie nam pewnie jeszcze poczekać. Natomiast trzy wątki, które się łączą, i tak sprawiają wrażenie wyrwanych z innych opowieści. Z komiksu dałoby się zrobić dwu-trzy stronicowe zakończenie historii Ssoha, ale zdecydowano się na osobną historyjkę.
Natomiast mamy tu kolejne rysownika i tym razem na uwagę zasługują przede wszystkim okręty i myśliwce. No i młody oficer Solo. Bardzo podoba mi się to, że oprawa graficzna zmienia się trochę, co opowieść. Dzięki temu mamy pewne urozmaicenie.
Ta historyjka jest o tyle przegadana, że na najlepszą część przyjdzie nam jeszcze poczekać. Generalnie bardzo zawiodłem się na drugim zeszycie serii Chewbacca. Te opowieści, właśnie z wyjątkiem fragmentów tej, nie dotyczyły Chewiego jakiego znaliśmy, ale takiego jakiego autorzy nigdy nie wykorzystali.
Ocena końcowa
|
Ogólna ocena: 5/10 Klimat: 6/10 Rozmowy: 4/10 Rysunki: 7/10 Kolory: 7/10 Opis świata SW: 3/10 |
OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować Wszystkie oceny Średnia: 5,77 Liczba: 13 |
|
SW-Yogurt2019-11-17 16:37:21
Solo spotyka Chewiego. Inaczej niż w SOLO. I komu tu wierzyć? ~;)