Recenzja Yako
Stanisław Mąderek zaprasza nas na parodię zwiastuna filmowego. Połączenie Gwiezndych Wojen, Matrixa, ze skojarzeniami z Men in Black to jest właśnie to, co możemy zobaczyć w pięciominutowym filmiku.
„Imperium atakuje ziemię” (lub fonetycznie, ponieważ mistrz Yum Yum, który wykrzykuje te słowa ma problemy z wymową: „Imperium atakować Ziemia”). Dalej akcja też nie zwalnia. Będziemy światkami pościgu szturmowców za Staszkiem, walki na miecze świetlne z hrabią Molem, czy w końcu zniszczenia Imperatora „Ogniem i Mieczem”. Staszek, oraz jego partnerka Sam Solo (Sam to skrót od Samanta) używa różnych niebezpiecznych broni. Nie ważne, czy to pistolet, miecz świetlny czy własne pięści, dobro i tak zwycięży. A przeciwników ma nasz Staszek niemało: Agenci (ubrani w stylu znanym z filmu Matrix), Żaba, hrabia Mol (złe Jedi! – jak określa go mistrz Yum Yum) czy wreszcie sam Imperator. Nie będę opisywał co się stanie w filmie, już i tak za bardzo zaspoilerowałem. Powiem, tylko, że Ci, którzy lubią dużo scen walki, się nie zawiodą.
Teraz należało by napisać parę słów o efektach specjalnych, bo takowych w filmiku nie brakuje. Spora część materiału była kręcona na zielonym tle. Poza płachtą w odpowiednim kolorze, w jednaj ze scen wykorzystano.... trawę jako tak zwany greenscreen. Widać, że efekty specjalne powstały na domowym komputerze, ale to nie razi. Ambicją autora nie było stworzenie maksymalnie realnej grafiki komputerowej. W tym filmie wyraźnie widać granicę między scenami z żywym planem, a tymi stworzonymi przy użyciu komputera. Znacznie bardziej liczył się humor zawarty w tym „dziełku”. Muzykę również stworzył sam autor (i zarazem główny bohater filmu). Podczas pojedynku na miecze świetlne słychać w tle coś na kształt Duel of the Fates. Gdy dobrze przysłuchamy się temu co śpiewa chór (notabene także stworzony cyfrowo – bo śpiewa tam tak naprawdę tylko jedna osoba) usłyszymy swojsko brzmiące słowa: „walnij, walnij, walnij Mola”.
Uważam ten film, za jeden z lepszych. Śmieszny, nie za długi, a przede wszystkim z polotem! Polecam! Ale..... jest jednak jedno ale... Humor prezentowany tam, choć absolutnie nie sprośny, mógłby być momentami bardziej wysublimowany. Nie ma żadnego „czytania między wersami”. To z czego należy się śmiać jest jasno zarysowane. Gdyby dodać śmiech publiczności, mielibyśmy Sitcoma :), ale to już chyba tylko moje czepialstwo...
Należało by jeszcze wspomnieć, o „młodszym bracie” Stars in Black – „EduROMIE – Strefie Mocy”. Staszek nigdy nie krył, że SiB zrobił po to, aby zostać zauważonym. Ten filmik powstał po to, aby pokazać jego możliwości, zwłaszcza, że z tego co wiem, pan Mądarek już od dłuższego czasu zajmuje się reklamą. Pomysł zaowocował. Pewnego razu zwróciła się do niego firma Young Digital Poland, aby przygotował reklamę ich nowego produktu jakim były EDURomy. Staszek zgodził się, i tak powstał Stars in Black 2. Filmik, ochrzczony tak przez fanów, ponieważ oficjalny jego tytuł brzmiał właśnie „EduROM- Strefa mocy”. Tutaj odniesień do SW właściwie nie ma. Pojawiają się co prawda Sam Solo i mistrz Yum-Yum, ale na bardzo krótko. Jest to po prostu zwykła reklama, choć też nie brak jej pomysłu i polotu. Jednak.... to już nie to samo.
Teraz powinienem ocenić jakoś film. Napisałem film, ponieważ wstrzymam się od przyznawania jakiejkolwiek punktacji filmowi EduROM.
Galeria zdjęć z "Stars in Black"
Galeria zdjęć z filmu "EduROM Strefa Mocy"
strona oficjalna.
Ściągnij
Obejrzyj na YouTube
Stanisław Mąderek zaprasza nas na parodię zwiastuna filmowego. Połączenie Gwiezndych Wojen, Matrixa, ze skojarzeniami z Men in Black to jest właśnie to, co możemy zobaczyć w pięciominutowym filmiku.
„Imperium atakuje ziemię” (lub fonetycznie, ponieważ mistrz Yum Yum, który wykrzykuje te słowa ma problemy z wymową: „Imperium atakować Ziemia”). Dalej akcja też nie zwalnia. Będziemy światkami pościgu szturmowców za Staszkiem, walki na miecze świetlne z hrabią Molem, czy w końcu zniszczenia Imperatora „Ogniem i Mieczem”. Staszek, oraz jego partnerka Sam Solo (Sam to skrót od Samanta) używa różnych niebezpiecznych broni. Nie ważne, czy to pistolet, miecz świetlny czy własne pięści, dobro i tak zwycięży. A przeciwników ma nasz Staszek niemało: Agenci (ubrani w stylu znanym z filmu Matrix), Żaba, hrabia Mol (złe Jedi! – jak określa go mistrz Yum Yum) czy wreszcie sam Imperator. Nie będę opisywał co się stanie w filmie, już i tak za bardzo zaspoilerowałem. Powiem, tylko, że Ci, którzy lubią dużo scen walki, się nie zawiodą.
Teraz należało by napisać parę słów o efektach specjalnych, bo takowych w filmiku nie brakuje. Spora część materiału była kręcona na zielonym tle. Poza płachtą w odpowiednim kolorze, w jednaj ze scen wykorzystano.... trawę jako tak zwany greenscreen. Widać, że efekty specjalne powstały na domowym komputerze, ale to nie razi. Ambicją autora nie było stworzenie maksymalnie realnej grafiki komputerowej. W tym filmie wyraźnie widać granicę między scenami z żywym planem, a tymi stworzonymi przy użyciu komputera. Znacznie bardziej liczył się humor zawarty w tym „dziełku”. Muzykę również stworzył sam autor (i zarazem główny bohater filmu). Podczas pojedynku na miecze świetlne słychać w tle coś na kształt Duel of the Fates. Gdy dobrze przysłuchamy się temu co śpiewa chór (notabene także stworzony cyfrowo – bo śpiewa tam tak naprawdę tylko jedna osoba) usłyszymy swojsko brzmiące słowa: „walnij, walnij, walnij Mola”.
Uważam ten film, za jeden z lepszych. Śmieszny, nie za długi, a przede wszystkim z polotem! Polecam! Ale..... jest jednak jedno ale... Humor prezentowany tam, choć absolutnie nie sprośny, mógłby być momentami bardziej wysublimowany. Nie ma żadnego „czytania między wersami”. To z czego należy się śmiać jest jasno zarysowane. Gdyby dodać śmiech publiczności, mielibyśmy Sitcoma :), ale to już chyba tylko moje czepialstwo...
Należało by jeszcze wspomnieć, o „młodszym bracie” Stars in Black – „EduROMIE – Strefie Mocy”. Staszek nigdy nie krył, że SiB zrobił po to, aby zostać zauważonym. Ten filmik powstał po to, aby pokazać jego możliwości, zwłaszcza, że z tego co wiem, pan Mądarek już od dłuższego czasu zajmuje się reklamą. Pomysł zaowocował. Pewnego razu zwróciła się do niego firma Young Digital Poland, aby przygotował reklamę ich nowego produktu jakim były EDURomy. Staszek zgodził się, i tak powstał Stars in Black 2. Filmik, ochrzczony tak przez fanów, ponieważ oficjalny jego tytuł brzmiał właśnie „EduROM- Strefa mocy”. Tutaj odniesień do SW właściwie nie ma. Pojawiają się co prawda Sam Solo i mistrz Yum-Yum, ale na bardzo krótko. Jest to po prostu zwykła reklama, choć też nie brak jej pomysłu i polotu. Jednak.... to już nie to samo.
Teraz powinienem ocenić jakoś film. Napisałem film, ponieważ wstrzymam się od przyznawania jakiejkolwiek punktacji filmowi EduROM.
Galeria zdjęć z "Stars in Black"
Galeria zdjęć z filmu "EduROM Strefa Mocy"
strona oficjalna.
Ściągnij
Obejrzyj na YouTube
Ocena końcowa
|
Ogólna ocena: 8/10 Pomysł: 9/10 Efekty Specjalne: 6/10 Udźwiękowienie: 6/10 Muzyka: 5/10 |
OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować Wszystkie oceny Średnia: 8,56 Liczba: 25 |
|
Dark Count2010-09-27 22:10:45
absolutny wymiatacz . 8,5/10
Patrico2009-09-03 22:38:33
A ja chciałbym się dowiedzieć czemu nadal nie ma tu nic o drugim filmie Staszka o SW czyli "Revenge of Staszek"?
Mistrz Seller2007-05-22 20:03:19
Gdzie można zobaczyć Star in black 2?
Hego Damask2006-11-14 09:00:01
Staszek szybki jest :P :P
Quai-Gon_Jinn2005-08-02 08:58:58
z kąd moge go ściągnąć??
Sten2005-06-30 11:37:45
Film je zjebisty :)
mrsitpp2005-05-13 19:49:31
star in blac jest super jak pierwszyraz to oglodnelem to sie poplakalem ze smiechu ale niema to jak kosmiczne jaja
Roy_v_beck2005-04-14 22:55:16
Boski film, efekty specjalne w owym czasie były na światowym poziomie. O wiele lepszy od przereklamowanego epizodu XIII.
Bubi2004-08-04 22:05:36
filmik jest profesjonalnie zrobiony i bardzo śmieszny co dodaje mu wiele w moich oczch
ShVagYeR2004-07-30 21:56:10
Co by o nim nie mówić, to jest jak dotąd najlepszy polski fanfilm. Więc patriotycznie dam mu 8.
Paweł2004-07-15 11:21:45
Pamiętam , że kiedy pierwszy raz oglądałem "Stars In Black" to śmiechu miałem co nie miara :P Naprawdę świetna parodia , choć z ilością obejrzanych razy przestaje śmieszyć.
Taag Bha Den Fell2004-07-13 10:28:11
Film mi sie nie podobał ponieważ był śmieszny. A ja nie lubie filmów SW które są śmieszne