Tytuł oryginału: Star Wars Tales #14: The Emperor's Court Scenariusz: Jason Hall Rysunki: Ramón Bachs Tusz: Raul Fernandez Litery: Steve Dutro Kolory: Dave Nestelle Wydanie PL: brak Wydanie USA: Dark Horse 2002 w Star Wars Tales 14 |
Recenzja Lorda Sidiousa
Talesy to niejednokrotnie pomysł na historyjkę, który zostaje zmarnowany, ponieważ autorzy nie potrafią zdecydować się czy iść w stronę poważną czy humorystyczną. Istnieje mnóstwo straconych okazji, komiksów które nie są najlepszych lotów, które nijak mają się do kanonu. Ale są też i takie, gdzie kanon faktycznie zostaje z boku, jednak pomysł i wykonanie współgrają ze sobą, dając odbiorcy mnóstwo zabawy. Szkoda, że ta grupa nie jest zbyt liczna, ale „The Emperor’s Court” należy do chlubnych wyjątków.
Sam tytuł już jest grą słowną, gdyż może dotyczyć zarówno dworu jak i sądu i to właśnie te drugie słowo odgrywa kluczową rolę w opowiadaniu, jak i dworu imperialnego. To drugie znaczenie było dla mnie bardziej oczywiste i czegoś z dworem, oczekiwałem, stąd moje zaskoczenie. Wyobraźmy sobie telewizyjny sąd (coś jak Sędzia Anna Maria Wesołowska) tylko w realiach Gwiezdnych Wojen, z Imperatorem ferującym wyroki. Tu nikt nie usiłuje nawet sprawiać wrażenia powagi historii, to tylko zabawa, ale dobrze przemyślana. Star-warsowa otoczka to nie wszystko, postanowiono bowiem raz na zawsze rozstrzygnąć kwestię, kto strzela pierwszy, Han czy Greedo? Skoro fanom czy Lucasowi średnio to wychodzi, niech spróbują rozwikłać to sędziowie i adwokaci obu stron. Jak ktoś pamięta jeszcze akcję Han strzela pierwszy, z pewnością inaczej spojrzy na ten komiks, zwłaszcza że był on wydany w 2002, kiedy próby skłonienia Lucasa do wydania oryginalnej wersji Gwiezdnych Wojen wydawały się jedynie mrzonką. Teraz spogląda się na to inaczej. Pomimo zabawy, coś w nim jest, coś nostalgicznego, a przy tym bardzo dużo dystansu. Zwłaszcza gdy oglądamy fragmenty ANH, gdzie Greedo strzela pierwszy. Myślę, że komiks ten oddał w dużej mierze sedno odbioru zmian w Nowej Nadziei, z pewnością o wiele bardziej niż jakakolwiek petycja. Dla osób, które z tematem nie są związane pozostaje tylko i wyłącznie dobra zabawa z mnóstwem żartów.
Bardzo spodobał mi się ten komiks, autor nie tylko miał pomysł na jeden czy dwa gagi, ale miał doskonały pomysł na całość. A to już bardzo wiele.
Ocena końcowa
|
Ogólna ocena: 9/10 Klimat: 10/10 Rozmowy: 8/10 Rysunki: 7/10 Kolory: 7/10 Opis świata SW: 6/10 |
OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować Wszystkie oceny Średnia: 9,00 Liczba: 4 |
|
Ubi Dub Skubi Dub Kenubi2016-04-16 19:06:46
Jedna z lepszych parodii