Recenzja Lorda Sidiousa
Jest to przedziwna rzecz, komiks zawierający niby 10 opowieści (i nie tylko), acz nie do końca kanonicznych, mało tego nie do końca opowiedzianych, za to w znakomitej większości fenomenalnie opowiedzianych. Całość jest pracą zbiorową artystów koncepcyjnych, którzy pracowali nad III Epizodem, więc część z tych prac wykorzystuje, to co robili inni zaś postanawiają pójść dalej i zluzować wodze swej wyobraźni, dlatego tym razem miast skupiać się na osobnych historyjkach postaram się wszystko przedstawić całościowo.
Na początku mamy przedmowę J.W. Riznlera w której przedstawia on ogólnie artystów, kim są, jak całość powstała.
Old Wounds – Aaron McBride – to opowieść o starci Obi-Wana z Darthem Maulem, który powraca. Sith przecięty na pół łazi teraz na sztucznych nogach i odnajduje swego wroga na Tatooine, stanowiąc przy tym zagrożenie dla kilkuletniego Luke’a i jego opiekunów. Dowiadujemy się, że Maul ścigał przez wiele lat Kenobiego, aż w końcu nadszedł dzień finalnego pojedynku. Tu przede wszystkim na uwagę zasługuje ciekawe koncepcja odrodzonego Dartha Maula, którego tu wykorzystano.
The Artist of Naboo – Erik Tiemens – druga opowieść, która raczej jest splotem obrazów z Naboo namalowanych przez artystę, niż samą historyjką. Jej narratorem jest bezimienny malarz, który zainspirowany Naboo i Padme zaczyna zastanawiać się nad jej przyszłością i próbuje narażając siebie jej pomóc, acz wszystko to oddaje za pomocą obrazów. To zdecydowanie popis graficzny Tiemensa, niż historyjka cokolwiek wnosząca, równie dobrze, mogłoby to być nieopisane, prawdopodobnie odniosłoby podobny skutek.
Wat Tambor and the Quest for the sacred eye o f the Albino Cyclops – Michael Murnane – to z kolei bardzo przedziwna historia, która być może jest nawet kanoniczna, acz to co najważniejsze to fakt, że jako jedyna graficznie na prawdę przypomina komiks, a nie jakieś niesamowite artystyczne popisy.
Sithisis – Derek Thompson – jedna z najdziwniejszych i przerażających opowieści, która ukazuje nam, co się dzieje z kanclerzem Palpatinem po godzinach w jego prywatnym gabinecie.
Entrenched – ilustracje Alex Jaeger, scenariusz Alex Jaeger i M. Zachary Sherman – ponownie dość mocna historyjka, której trudno zarzucić niekanoniczność, to opowieść o młodym kapralu Rebelii Jobinie, który walczył z Imperium na Hoth i nagrywał przekaz dla swojej matki. Niestety zginął. Dopiero pod koniec dowiadujemy się, że była nią Mon Mothma. Sam komiks jest niesamowicie narysowany i chciałbym widzieć więcej takich.
The Fourth Precept – Stephen Martiniere – to raczej inspiracja, przedstawiająca walkę dwóch istot, które symbolizować mogą właściwie wszystko, wewnętrzny konflikt, strony Mocy, alfę i omegę, a nawet wyglądają trochę jak roboty z „A.I.” Spielberga, jednak cała scenografia sprawia wrażenie starcia metafizycznego. Nie ma tu ani jednej linijki dialogu.
Prototypes – Robert E. Barnes – to z kolei opowiastka o Durge’u i mistrzu Jang, oraz starciu z grupą Mandaloorian.
Imperial Recruitment – Feng Zhu – to właściwie dwie strony, na których są namalowane skąpo ubrana panienka z rankorem oraz pilotka imperialna oraz napis „Poznaj nowe światy, lataj dla Imperium”. Dodatkowo jest dołączony z niczym nie związany art Feng Zhu przedstawiający droida.
Deep Foest – Sang Jun Lee – to opowieść o Wookieech na Kashyyyku i pewnym oszustwie, którego próbowali dokonać Separatyści oraz o tym, co im przeszkodziło.
Celestia Galactica Photografica – Ryan Church – to prawdopodobnie najpiękniejsza część całej serii, są to szkice koncepcyjne Ryuna Churcha, które na prawdę robią niesamowite wrażenie, aż szkoda, że w znacznej większości nie zostały wykorzystane, a są tu choćby willa AT-AT, czy płonące Mygeeto lub Utapau.
The Eyes of the Revolution – Warren J. Fu – ostatnia opowieść, acz z pewnością nie oznacza, że najgorsza, koncentrująca się na Grievousie i tym, jak został przemieniony w maszynę, jest fenomenalnie narysowana, a już pierwszy kadr ukazujący Kalee wbija w ziemię.
Na końcu są też krótkie notki przedstawiające artystów.
Ocena końcowa
|
Ogólna ocena: 8/10 Klimat: 7/10 Rysunki: 10/10 Kolory: 10/10 |
OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować Wszystkie oceny Średnia: 8,70 Liczba: 10 |
|
Andy20002011-04-13 13:06:00
Eyes of Revolution rządzi Urthono!!!
Hego Damask2008-03-26 09:15:19
Eyes of Revolution i Entrenched najlepsze :)
Bolek2008-03-09 14:17:33
Bardzo dobry komiks. Mój ulubiony. Wg. mnie historia o Hoth jest najlpesza ;)