Sue Rostoni na forum oficjalnej, stwierdziła, że na chwilę obecną seria "The Last of the Jedi", będąca kolejnym dziełem Jude Watson, obecnie jest zaplanowana tak jak Jedi Quest na dziesięć części.
Sue zapowiedziała też jedną, dość ciekawą rzecz, a mianowicie powolne oddalanie się od Wielkiej Trójki - czyli Luke'a, Lei i Hana. Będzie z nimi coraz mniej książek, np. książki ze Starej Republiki będą w ogóle bez nich i zapewne coś potem podąży tym tropem. Oczywiście nie znikną w ogóle, możemy się spodziewać wielu książek, w których będą odgrywać role drugo i trzecioplanowe (jak Ruiny Dantooine). Ale powoli nadchodzi czas, by książki SW odeszły od ANH.
Zdradziła też kilka innych szczegółów na temat książkowych planów.
Po pierwsze, seria "The Last of the Jedi", będzie ukazywać się z częstotliwością kwartalną.
Po drugie choć nie ma jeszcze konkretnych planów, rozwija się coś, gdzie być może zostanie wykorzystany Boba Fett. Nie wiadomo, czy chodzi o serię młodzieżowa, komiksową czy o coś jeszcze innego.
Okładka do „The Joiner King” powinna pojawić się w ciągu kilku tygodni lub miesiąca. Na razie opracowano już styl okładek do tej trylogii. Troy Denning skończył już swój manuskrypt „The Unseen Queen” – drugiego tomu trylogii Dark Nest i obiecał go po drobnych poprawkach przesłać edytorom.
Tymczasem Aaron Allston napisał już plan dla pierwszej książki z serii po NEJ. Zazwyczaj autor na początku pisze 10 stronicowy plan powieści i dopiero po zaakceptowaniu go przez edytora siada do pisania. Aaron Allston, z racji tego, jak ważna jest jego książka dla całej nowej serii, ponieważ musiał rozpocząć wiele wątków, zmieścił się na 38 stronach. Jednak, po poprawkach z pewnością wyjdzie gdzieś koło 45 stron samego planu powieści! Tu bardzo ważne są wszystkie szczegóły, gdyż autorzy będą tę serię pisać w tym samym czasie.
