Dla niektórych jeszcze trwają ostatnie dni wakacji, za to nauczyciele już powoli szykują nowy rok szkolny. Nieważne jednak czy pożegnaliście już na dobre szkolne progi, czy dopiero na Was czekają, zawsze dobrze mieć pod ręką porządne przybory biurowe. A jak do tego byłyby z ghwiezdnowojennym motywem, to w ogóle super. Sporo takich można kupić, ale najlepiej wykonać je samemu. Dziś Sean i Marissa pokażą jak zrobić zeszyt z loth-kotem, ołówki-miecze świetlne oraz pojemnik na nie w kształcie Choppera.



Loth-koci zeszyt

Potrzebne będą: brązowy kołozeszyt, czarny, biały, kremowy i brązowy papier tekturowy, tektura, nożyczki, brązowy i ciemnobrązowy filc, folia samoprzylepna/z laminatem, klej (najlepiej introligatorski).

Wykonanie:

1. Naszkicuj pysk loth-kota, najlepiej używając do tego zdjęcia z serialu jako odniesienia.

2. Z kremowego papieru wytnij dolną szczękę i okolice oczu. Możesz lekko je postrzępić, by wyglądały jak futro. Następnie z czarnego papieru wytnij oczy i przyklej je.

3. Z brązowego papieru wytnij wzory na sierści, a z białego zęby, zaznaczając wyraźnie kły. Wytnij półkolisty kształt z czarnego papieru - to będzie jama ustna. Doklej do niej zęby, a następnie wytnij cienkie paski z brązowego papieru, by zrobić usta.

4. Przyklej folię samoprzylepną z przodu, by ochronić zeszyt przed uszkodzeniem w plecaku. Odetnij nadmiar.

5. Zrób z tektury dwa szablony na uszy, a następnie użyj ich, by wyciąć z filcu cztery identyczne kształty. Przyklej je z obu stron tekturki, a następnie doklej po wewnętrznej stronie okładki, z góry. Z ciemniejszego filcu wytnij mniejsze, trójkątne kształty i ozdób nimi uszy.

6. Wytnij ogon z jaśniejszego filcu, a z ciemniejszego kropki. Sklej je razem, a następnie doczep z tyłu zeszytu.

Pojemnik na ołówki z Chopperem

Potrzebne będą: pojemnik na ołówki, filc w kolorach pomarańczowym, żółtym, zielonym, niebieskim, szarym, ciemnoszarym, czarnym, białym i czerwonym (lepiej wziąć cieńszy), nożyczki i klej na gorąco.

Wykonanie:

1. Wytnij pasek z pomarańczowego filcu i przyklej go na górze pojemnika klejem na gorąco (to zadanie najlepiej zlecić dorosłemu). Następnie wytnij pasek z szarego filcu i przyklej go na dole tak, by lekko nachodził na pomarańczowy.

2. Czas na nogi: wytnij jedną z białego filcu, a drugą z zielonego. Z białego wytnij prostokąt, a z zielonego i żółtego małe kwadraty. Z szarego wytnij małe trapezy, które będą stopami. Przyklej białą nogę po prawej, a zieloną po lewej.

3. Wytnij długi pasek z żółtego filcu, który będzie wyglądać jak litera „t” z małą nóżką. Przyklej go pod pomarańczową częścią do góry nogami. Wytnij małe niebieskie kółka i doklej je na lewo, gdzie kończy się „t”. Z ciemnoszarego filcu wytnij cztery prostokąty, małe kółko i ramię. Przyklej je z przodu, a kółko na górze (to będzie fotoreceptor).

4. Wytnij prostokąt i kwadrat z zielonego filcu i przyklej je na nogi, wraz z małymi kwadratami z wcześniej. Na koniec wytnij mały czerwony prostokąt i doklej po prawej stronie „twarzy”.

Ołówki-miecze świetlne

Potrzebne będą: ołówki w różnych kolorach, czarna i srebrna taśma.

Wykonanie:

1. Tu wykonanie jest bardzo proste. Wytnij pasek ze srebrnej taśmy i przyklej go koło gumki.

2. Wytnij dwa cieńsze paski i naklej je na srebrny. Gotowe!
KOMENTARZE (3)

Dzisiaj dowiecie się jak udekorować ścianę swojego pokoju własnoręcznie wykonanym logiem rebelii z włóczki.



Potrzebne będą: mała drewniana deska, małe gwoździe, młotek, ołówek, szablon z logiem rebelii (można ściągnąć go tutaj), farba akrylowa, nożyczki i włóczka.

Wykonanie:

1. Odrysuj logo od szablonu na desce. Następnie narysuj kropki, które oznaczą gdzie będą przybite gwoździe. Nie muszą być symetryczne, ale wtedy lepiej wyglądają.

2. Poproś dorosłego, by powbijał gwoździe.

3. Pomaluj deskę farbą. Dobrze jest dobrać kolor kontrastowy do włóczki, bo wtedy całość będzie ładnie się prezentowała.

4. Przywiąż włóczkę do pierwszego gwoździa i obetnij wystającą część. Potem przeprowadź ją wzdłuż gwoździ, by stworzyć zarys loga.

5. Zacznij przeciągać włóczkę od gwoździa do gwoździa, by „wypełnić” środek. Im więcej włóczki, tym lepiej będzie wyglądać ostatecznie Twoje dzieło, lecz nie należy też przesadzać w drugą stronę.

Gotowe!
KOMENTARZE (2)

W dzisiejszym odcinku „Let's Make Star Wars” Sean i Marissa nauczą nas jak samodzielnie wykonać dioramy, czyli swego rodzaju makiety. Dzieciaki wybrały sobie Dagobah i Tatooine, ale w Sadze jest tyle planet, że na pewno możecie wymyślić własną scenkę.



Potrzebne będą: szklane terrarium (tu mają okrągłe, ale tak naprawdę może być w niemal dowolnym kształcie), patyki lub słomki, nożyczki oraz figurki. Jeśli wybierzecie Dagobah, weźcie patyczki, rośliny, kawałki kory, kamyki i mech (ale trzeba uważać - prawdziwy może mieć na sobie owady i szybko uschnie, sztuczny ma tendencję do wydzielania paskudnego zapachu). Do Jakku potrzeba mniej, przede wszystkim piasek (dobrze byłoby go najpierw przesiać, by pozbyć się brudów) i kamyki.

Dagobah:

1. Na dno terrarium wyłóż kamienie na co najmniej 2,5 cm - to będzie podstawa.

2. Pokryj kamienie mchem tak, by nie było ich widać. Możesz użyć patyka, by nieco go ugnieść.

3. Teraz możesz zacząć dodawać dekoracje wedle swojego uznania, na przykład zbudować chatkę Yody. Znów możesz wspomóc się patykami.

4. Na koniec wsadź figurki.

Jakku:

1. Tu wykonanie jest o wiele prostsze. Wsyp piasek do terrarium mniej więcej do 1/4 wysokości.

2. Dodaj kamienie i, jeśli masz, krążownik lub inną maszynę, aby było wiadomo, że to pokryta złomem Jakku.

3. Na koniec postaw figurki i ewentualnie wygładź piasek patykiem.

A Wy jakie macie pomysły na własne dioramy?
KOMENTARZE (1)

Zakładki potrafią być małymi dziełami sztuki, a najlepsze są oczywiście te, które wykonamy samemu. W dzisiejszym filmiku z serii „Let's Make Star Wars” Sean i Marissa prezentują nam jak wykonać zakładkę z Padme Amidalą, która z pewnością idealnie ukryje się wśród Waszych starwarsowych lektur.



Potrzebne będą: akwarele, papier do akwareli (czyli o grubszej gramaturze, blok techniczny też powinien się sprawdzić), blok techniczny kolorowy (cielisty, żółty, czerwony i czerwony z brokatem), czerwona wstążka, nożyczki, linijka, klej i pędzle.

Wykonanie:

1. Pomaluj kartkę papieru żółtą akwarelą, a potem wymieszaj ją z czerwoną tak, by jeden kolor stopniowo przechodził w drugi - nazywa się to gradientem.

2. Wytnij pomalowaną cześć i podziel ją na dwie połowy - to będzie podstawa zakładki.

3. Wytnij kółka z kartek o kolorach: cielistym, czerwonym i czerwonym z brokatem. Do odrysowania kółka możesz użyć jakiegoś pudełka, rolki taśmy czy kubka, w zależności od wielkości Twojej zakładki.

4. Wytnij mały prostokąt z czerwonej kartki - to będzie szyja. Przyklej ją pionowo z niepomalowanej strony jednej z podstaw zakładki.

5. Wytnij łuk z brokatowego kółka, a potem mniejszy z czerwonego. Przyklej brokatowy do cielistego kółka, a na górę czerwony. Mamy głowę.

6. Sklej obie strony bazy pomalowanej akwarelą.

7. Narysuj kółko z tyłu brokatowej kartki, a potem dorysuj dookoła niego owal - to będzie kaptur.

8. Przyklej głowę z przodu zakładki, a kaptur z tyłu.

9. Odetnij krótki kawałek wstążki - taki, by mógł objąć zakładkę „w pasie”, lekko na siebie nachodząc. Obłóż ją dookoła i zaznacz ołówkiem miejsce, w którym spotyka się z krawędzią zakładki. Zaczynając od tego miejsca, obetnij kawałek pod kątem tak, aby powstał trójkąt prostokątny. Zrób to samo z drugiej strony.

10. Oba dobrze wycięte kawałki wstążki powinny tworzyć pas. Naklej najpierw tył, potem prawą, na następnie lewą stronę.

11. Narysuj twarz. Gotowe!
KOMENTARZE (3)

Kanał Star Wars Kids wystartował dziś z nową serią pod tytułem „Let's Make Star Wars”, która - jak pewnie się domyślacie - przedstawia jak zrobić ciekawe starwarsowe projekty w domu. W dzisiejszym, debiutanckim odcinku prowadzący Sean i Marissa zaprezentują jak wykonać matrioszki stylizowane na porgi.



Potrzebne będą: niepomalowane matrioszki, farby akrylowe (biała, szara, pomarańczowa, złota/miedziana), czarny klej z brokatem, sprej akrylowy, pędzle, ołówek, czarny marker i (ewentualne) czarne kółka do naklejenia.

Pomalowanie jest całkiem proste, wystarczy podpatrzeć jak robią to prowadzący na filmiku. Należy jednak uważać, aby nie użyć za dużej ilości farby, bo można posklejać matrioszki. Ciekawostka: samce porgów mają pomarańczowe pióra dookoła oczu, samice - białe, więc możecie je w ten sposób rozróżniać. Jeśli chcecie, możecie zastosować technikę suchego pędzla, aby nadać lalce strukturę pierza - wystarczy nanieść niewielką ilość farby na pędzel i poczekać, aż niemal całkowicie wyschnie, a potem malować. Oczy można namalować lub użyć czarnych naklejek. Na koniec należy poprosić dorosłego, by spryskał lalki sprejem akrylowym.
KOMENTARZE (7)

Jeśli jeszcze nie wiecie jak udekorować jajka na święta Wielkiej Nocy, to może warto skorzystać z tego, co proponuje Disney. Czyli jajka – porgi. Trudno to nazwać klasycznymi pisankami, ale przynajmniej wiadomo o co chodzi.

Potrzebujemy:

• dużych, białych jajek
• agrafki
• białego i żółtego papieru
• nożyczek
• kleju
• czarnego cieńkopisu
• kolorowych markerów (różowy, żółty, pomarańczowy i inne) wraz z ich jaśniejszym odcieniem

1. Na początek standard, jajko warto ugotować na twardo, a następnie wystudzić i wysuszyć.



2. W międzyczasie trzeba pociąć papier, tak by były białe paski oraz żółte nóżki.



3. Nóżki przyklejamy do papieru, a następnie biały papier sklejamy z tyłu tak, by była podstawka pod jajko (tu warto zweryfikować wielkość jajek i długość papierka).



4. Następnie można wsadzić jajko już w podstawkę a cieńkopisem namalować oczka, buźkę i nosek.



5. Jasnym markerem malujemy zarys porga.



6. A ciemniejszym już jego pełny kolor.



7. Robimy tak z różnymi kolorami i mamy masę porgów.



8. Takie stado w sam raz pasuje na świąteczny stół lub do fanowskiego koszyczka.

Na koniec przypominamy, że porgi w dużej mierze zostały zainspirowane maskonurami, które da się zobaczyć choćby na Skellig Michael.
KOMENTARZE (8)

Na kanale Youtube’owym Disney Park pojawił się krótki filmik z przepisem jak przygotować ryżowego porga. Przepis znajduje się tutaj:



Jakby ktoś nie chciał oglądać do końca, to dzieło wygląda tak. Najbliżej mu do sushi.



Jakiś czas temu zaś prezentowaliśmy przepis na ziemniaczane porgi.
KOMENTARZE (10)

Wciąż jest wiele wątpliwości dotyczących tego, czy słodkie porgi na pewno są słodkie, a jak nie to czy chociaż jadalne. Dziś mamy przepis jak przyrządzić ziemniaczanego porga.



Składniki:
12 małych jasnych ziemniaków
1 łyżeczka oleju z oliwek
Pół łyżeczki sproszkowanego czosnku
Pół łyżeczki soli.

Dodatkowe składniki:
Śmietana
Czarny sezam
Nori – czyli wodorost używany w sushi (można to zastąpić czymś innym).

Podgrzej piekarnik do 200 stopni Celsjusza. Należy też przygotować blachę do pieczenia, najlepiej wyścielając ją papierem do pieczenia.



Ziemniakom należy odciąć czubek tak by stały.



Następnie trzeba też odciąć kawałek przodu, w miejscu gdzie będzie potem twarz porga.



Na koniec ziemniaki układamy na blasze i polewamy delikatnie oliwą, a następnie posypujemy je solą i sproszkowanym czosnkiem

Ziemniaki należy piec przez jakieś 30-35 minut (lub troche dłużej, jeśli wciąż będą zbyt twarde). Następnie należy je lekko ostudzić.



Trzeba wyciąć małe kawałki nori, tak by można z nich było zrobić oczy i usta. Oczywiście trzeba je starannie umieścić na ziemniaku. Nozdrza można zrobić układając czarny sezam. Zaś korzystając choćby z wykałaczki na oczy należy dodać kropelki śmietany, by uzyskać źrenice.

Smacznego.
KOMENTARZE (10)

Jesienne klimaty za oknem, więc pora na jesienne rozrywki, takie jak robienie ludzików z kasztanów i żołędzi. Jest to zabawa, w którą bez problemu można wpleść Gwiezdne Wojny. Dlatego jeśli jeszcze nie robiliście w tym roku kasztanowych stworów, lub macie ochotę wykonać kolejne, proponujemy na temat przewodni wybrać postacie ze świata Star Wars.



Na pewno jednym z łatwiejszych bohaterów Gwiezdnych Wojen do wykonania jest sympatyczny droid z „Przebudzenia Mocy” czyli BB-8. Często kasztany mają kształt podobny do jego kopulastej główki – są spłaszczone z jednej strony. Do tego dobieramy drugi, okrągły i większy kasztan.



Do wykonania dziurek można wykorzystać to co macie pod ręka, a jest odpowiednio ostre, np. gwóźdź czy wygięty spinacz biurowy. Tylko uważajcie, żeby się nie skaleczyć. Najlepiej poproście o pomoc rodziców lub starsze rodzeństwo. W gotowe otwory wtykamy wykałaczkę lub zapałkę i łączymy oba kasztany, tak, żeby nie było widać łączenia. To jak dalej ozdobicie swojego droida zależy od Waszej pomysłowości i tego co macie pod ręką. W tym przypadku antenkę wykonano z zapałki, a pozostałe elementy z plasteliny.



Drugim przykładem jest księżniczka Leia, która powstała z połączenia trzech kasztanów, jeden na głowę, a dwa na sukienkę. Do tego ręce z zapałek i czapeczki od żołędzi przymocowane plasteliną imitujące uczesanie z „Nowej nadziei”. Oczy i usta również są z plasteliny. Jeśli chcecie możecie spróbować „ubrać” Leię używając kawałka białego materiału, albo nawet zwykłej chusteczki higienicznej.



Trzecia propozycja na starwarsowego jesiennego ludzika to pit droid. W tym przypadku znów przyda się kasztan ze spłaszczonym spodem. Łączymy go z żołędziem, dodajemy ręce i nogi z zapałek. Żeby nasz droid mógł stać wykonujemy stopy z czapeczek żołędziowych, a żeby słuchał wszystkich poleceń wbijamy mu antenkę z wykałaczki w głowę. Do tego odrobina plasteliny i mały droid jest gotowy.



Życzymy udanej zabawy! I oczywiście nie ograniczajcie się tylko do tych postaci, jest wiele innych możliwości. Z chęcią zobaczymy Wasze pomysły. Jeśli zechcecie podzielić się z innymi swoimi ludzikami prześlijcie zdjęcia na adres redakcji: redakcja@star-wars.pl, a my je opublikujemy.



Więcej pomysłów na jesienne wieczory znajdziecie w naszym Kąciku konstruktorskim.
KOMENTARZE (8)

Dziś Walentynki. Jeśli ktoś to obchodzi, a zapomniał o prezencie dla swojej drugiej połówki, nic straconego, zawsze można zrobić coś samemu. Choćby walentynkowe czekoladki w kształcie Gwiazdy Śmierci. Oto przepis.

Niestety i tak trzeba kupić czekoladki. Najlepsze są takie w pudełku w kształcie serca i ważne, by były białe. Do tego potrzebujemy czarny barwnik spożywczy w żelu, półsferyczne foremki, klej i drukarkę.



Na drukarce należy wydrukować plany Gwiazdy Śmierci, potem je wyciąć w kształcie serca i nakleić na górną część pudełka. Dzięki temu uzyskujemy właściwy wygląd zewnętrzny.

Z czekoladkami jest gorzej. Białe czekoladki należy włożyć do jakiejś bezpiecznej miseczki i podgrzewać w mikrofalówce tak przez 15-20 sekund, aż się rozpuści. To nie nastąpi od razu, więc te podgrzewanie 15-20 sekundowe należy powtarzać.

Gdy już mamy czekoladę w płynnej konsystencji, należy wymieszać ją z barwnikiem tak by uzyskać szary kolor. Następnie taką masę należy włożyć do półkulistych foremek, te zaś wstawiamy do lodówki na jakieś 15 minut lub trochę dłużej, aż z powrotem wrócą do stałej formy.

Następnie zamrożone czekoladki należy włożyć do pudełka. Można tu jeszcze użyć jakiegoś papieru dekoracyjnego.



A kuchnię warto posprzątać, by bałagan nie zniweczył oczekiwanego efektu.
KOMENTARZE (9)

Wiosna, dużo zieleni, także w warzywniakach. Jak ktoś nie przepada za takim jedzeniem, a przypadkiem jest w domu, to może je wykorzystać w inny sposób. Bardziej kreatywny. Zrobić sobie terrarium dla Yody. Potrzebujemy właściwie kilku rzeczy:

Szklanej misy/kuli
Figurki Yody
Oraz zielonych jarzyn. Tu mamy pełną dowolność. A jest z czego wybierać, kalafiory, brokuły, groszek, różne sałaty, szparagi, karczochy, szczypiorek.

Reszta zależy od naszej wyobraźni i można zrobić Yodzie zielony dom.


KOMENTARZE (11)

Zbliża się sezon wypieków, więc może warto spróbować zrobić w tym roku coś nietypowego. Choćby zielony chleb, taki jak Rey jadła na Jakku. Oficjalna zaprezentowała przepis jak go zrobić.

Składniki:
1/2 łyżeczki oleju roślinny
4 łyżeczki mąki do ciasta
1-1/2 łyżeczki cukru
1/2 łyżeczki proszku matcha (matcha – to japońska, sproszkowana zielona herbata, tu używana jako barwnik. W Polsce nie jest popularna ale obecnie jest już dostępna)
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
2 łyżeczki mleka (tłustego, nie odchudzonego)
1/4 łyżeczki aromatu waniliowego



Przepis:

1. Wlać olej do kubka i go rozsmarować.
2. Dodać mąkę, cukier, matchę, proszek do pieczenia i sól do kubka i to zmieszać.
3. Wlać mleko i aromat waniliowy, następnie zagotować to w mikrofalówce przez 45 sekund.
4. Poczekać aż wystygnie i podawać.

Niestety nie wiemy jak to smakuje.
KOMENTARZE (12)

Anthony Herrera zdążył już zasłynąć ze swoich gwiezdnych śnieżynek. Przy okazji „Przebudzenia Mocy” pojawiły się nowe. Śnieżynki można sobie zrobić samemu, wystarczy wydrukować przepis Anthony’ego i postępować wg instrukcji. PDFy z zaleceniami znajdziecie tutaj. Nowe wzory zaś poniżej.



W ramach przypomnienia, nie raz już pisaliśmy o śnieżynkach, także Herrery. Więcej znajdziecie tutaj, tutaj i tutaj.
KOMENTARZE (6)

Gdy mówimy o książkach ze świata Star Wars w Polsce, na myśl przychodzą nam od razu pozycje wydawane przez wydawnictwo Egmont. Jednakże, w ostatnim czasie na rynku pojawił się nowy gracz, który rozpoczął wydawanie nowych pozycji, przeznaczonych dla dzieci.

W ofercie wydawnictwa Zielona Sowa pojawiły się dwie serie tematyczne książek dla dzieci o tematy Gwiezdnych Wojen. Każda z nich, poświęcona serialowi „Star Wars Rebels” oraz ogólnym Gwiezdnym Wojnom, składa się z kilku książek, która zawiera w sobie inne atrakcje dla dzieci. Do wyboru mamy prasowanki na koszulki, notatnik małego fana, zestaw tatuaży lub pocztówek. Poza tym, w każdej książce znajdziemy różnego rodzaju opowiadania, gry i zagadki adresowane dla najmłodszych fanów. Autorką tekstów jest Anna Sobich-Kamińska, natomiast osobą odpowiedzialną za projekt jest Marta Żurwawska Zaręba.

W skład serii wchodzą „Prasowanki”, „Pocztówki” i „Tatuaże – zabawy z wyobraźnią” w wersjach z „Rebeliantów” i klasycznej trylogii. A także „Dziennik rycerza Jedi” i „Notatki rebeliantów”.

Książki, poza stroną wydawnictwa, można nabyć w sieci sklepów Empik. Ceny książek mieszczą się w przedziale od 12,99 do 24,90. Co ciekawe, pozycje były dostępne przez krótki czas w "Biedronce"

KOMENTARZE (6)

Dziś 4 maja czyli Dzień Gwiezdnych Wojen, święto Star Wars, które celebruje coraz więcej fanów. Jedną z form uświetniania różnych ważnych dat jest często specjalne jedzenie, wystawny obiad czy wymyślny deser. Jednak nie każdy z nas ma czas i umiejętności pozwalające na wyczarowanie takich rarytasów jak ci bardziej kulinarnie uzdolnieni fani.
Dlatego dziś proponujemy przepisy na dwie proste przekąski, które nie wymagają tyle pracy i czasu co torty czy ciasteczka. Obydwa desery zmontujecie w kilka minut z gotowych produktów, nie ma konieczności by cokolwiek piec, ubijać czy mieszać. Nawet jeśli Wasz Dzień Gwiezdnych Wojen, to wydawałoby się jedynie zabiegany poniedziałek, powinniście znaleźć krótką chwilę na przyrządzenie tych szybkich i łatwych przekąsek. Smacznego!

Ciastka jama Sarlacca

Za bazę mogą posłużyć wszelkie ciastka z dziurką, donaty, oponki, obwarzanki, bajgle. Do przybrania wykorzystamy: podłużne żelki (węże), migdały pokrojone w słupki, biszkopty (lub inne ciasteczka np. markizy). Wokół otworu ciastka wbijamy migdałowe słupki imitujące zęby (przynajmniej 2 rzędy). Następnie wciskamy żelki – macki. Na koniec z dwóch biszkoptów robimy paszczę Sarlacca. Ciastka powinny zostać strawione przed upływem tysiąca lat.



Mrożone głowy Twi’lekanek

Podstawą tego deseru są lody lub owocowe sorbety. Do dekoracji będziemy potrzebować podłużnych żelek i jakieś posypki lub kuleczek do deserów, można też wykorzystać bakalie i różne cukierki. Twi’lekowie mają skórę w różnych kolorach, więc mamy tutaj sporą dowolność w doborze smaków (ja wykorzystałam sorbet malinowy i z czarnej porzeczki) . Z lodów lub sorbetu formujemy kulkę (np. łyżką do lodów) i osadzamy w niej żelki imitujące lekku, a następnie oczy, usta i ewentualne ozdoby głowy.



May the 4th Be With You!
KOMENTARZE (4)

Czasem na oficjalnej można znaleźć naprawdę szalone pomysły. Choćby ten na który wpadła Tessa Braun, która przygotowała instrukcję jak zrobić nauszniki z barankami Lei. Niestety nie będą one wieczne, ale sam sposób jest na tyle prosty, że można go powtarzać.

Krok 1: Trzeba upiec cynamonowe ciasteczka, ważne by były brązowe i ładnie skręcone. Do tego można najlepiej namówić osobę dorosłą (w szczególności mamę lub babcię, które mogą mieć doświadczenie w temacie). Jeśli się nie uda, zawsze pozostaje opcja sklepu.



Krok 2: Z papieru do pieczenia należy wyciąć kółka, które będą podkładkami pod ciasteczka.



Krok 3: Kółeczko należy posmarować klejącym lukrem, bądź inną substancją, która przyklei nam ciasteczko do papieru.



Krok 4: Ciasteczko należy delikatnie przyłożyć do papieru i przycisnąć, ale tak by go nie zniszczyć. Potrzebujemy dokładnie dwa takie ciasteczka.



Krok 5: Następnie potrzebujemy czegoś, co będzie trzymało nam ciasteczka na głowie. Można do tego wykorzystać fragment słuchawek, zwykłych nauszników lub poszukać jakiejś alternatywy. Trzeba je tylko przymocować tak, by nie spadło.



Krok 6: Można założyć sobie na głowę i paradować po domu. Takimi nausznikami na pewno zrobi się furorę w czasie świąt, albo przy okazji 4 maja, a już na pewno w przedszkolu.


KOMENTARZE (7)