Oczywiście wiemy, że Ewan McGregor chętnie wróciłby do roli Obi-Wana, zresztą Liam Neeson raczej także chętnie znów wcieliłby się w Qui-Gona (ostatnim razem podkładał głos tej postaci w „Wojnach klonów”). Media natychmiast zapytały Joela Edgertona o to czy wróciłby do tej roli, początkowo aktor zdziwił się skąd pojawiła się taka wiadomość. Dopytał też, kto zagrałby Obi-Wana. Gdy odpowiedziano mu, że idealnie byłby to Ewan, a akcja działaby się między „Zemstą Sithów” a „Nową nadzieją” to przyznał, że on też powinien w tym być, pod warunkiem, że nie jest jeszcze za stary. Obecnie Edgerton jest całkiem rozchwytywanym aktorem, którego niebawem będziemy mogli oglądać w roli faraona Ramzesa w nowym filmie Ridleya Scotta.
Podobne pytanie zadano też Bonnie Piesse, czyli cioci Beru z prequeli. Aktorka odpowiedziała, że byłoby to bardzo fajne. Jej kariera jednak na razie nie nabrała tempa, próbowała też swoich sił w muzyce, potem błagała fanów w sieci o to by kupowali jej płyty. Zazwyczaj grywała ostatnio ogony, ale i ona ma zapowiedziany nowy film na horyzoncie. Z pewnością jednak spin-off bardzo by jej pomógł.
W każdym razie przypominamy, że o spin-offie o Kenobim (i Maulu) właściwie plotki są od bardzo dawna, więc może faktycznie coś z tym jest.