Nagrany w zeszłym roku utwór Wrecking Ball, w wykonaniu Miley Cyrus, odbił się szerokim echem w internecie - najpierw w formie komentarzy, później również przeróbek parodiujących go. Poniżej mamy dla Was jedną z nich. Na początku lutego Dave Walpole opublikował swoją wersję tego utworu, tym razem nawiązując do Gwiezdnych Wojen. Jak to wyszło? Zobaczcie sami.
Dziś pojawił się nowy odcinek popularnej animowanej serii "How It Should Have Ended", która przedstawia "ulepszone" propozycje zakończeń dla popularnych filmów. Jak powinno skończyć się ''Mroczne widmo''.
Gwiezdne Wojny pojawiły się już w serii, możecie więc obejrzeć zakończenia dla ''Nowa nadziei", "Imperium.." i "Powrotu Jedi".
Na Youtube pojawił się kilka dni temu klip grupy "Nacho Punch", specjalizującej się w parodiach. Stworzyli oni krótki filmik przedstawiający film Star Wars jako anime zrealizowane w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Zapraszamy do obejrzenia.
Fani Gwiezdnych Wojen czekają niecierpliwie na nowe oficjalne wieści dotyczące siódmego epizodu. Niektórzy z nich umilają sobie ten czas tworząc własne zwiastuny do nadchodzącego filmu. Wykorzystują materiały z Sagi, zwiastunów do gier Star Wars oraz innych filmów. Efekt nie jest może tym co wyczekiwany prawdziwy trailer, ale oglądając je można zabić czas i zobaczyć jak wyobrażają sobie nowe części inni. Poniżej mały przegląd fanowskich zwiastunów dryfujących po YouTubie.
A na koniec, coś w innych klimatach, zwiastun mniej skupiający się na akcji, a bardziej na relacjach pomiędzy wiekowymi postaciami. Trailer nawiązuje do twórczości Michaela Haneke'a, którego ostatnim filmem jest wielokrotnie nagrodzona "Miłość".
4 maja to święto fanów i o ile oficjalna zawiodła, to na fanów można liczyć. Na profilu TheGamerChick opublikowano parodię reklam i programów telemarketingowych, acz osadzonych w odległej galaktyce. Jeśli chcecie zobaczyć jak można promować domowe urządzenie do zamrażania w karbonicie, to obejrzyjcie sobie ten filmik.
W niedawnym odcinku serialu "Parks And Recreation", który opowiada o perypetiach lokalnych urzędników niewielkiego miasteczka, pojawiła się scena, która miała sparodiować polityczne zjawisko "filibuster", czyli amerykańskiego prawa pozwalającego blokować pracę organów prawodawczych. Na tę potrzebę zaproszono do pomocy komika Pattona Oswalta, który miał pojawić się w jednej scenie, jako tło do rozmowy dwójki bohaterów. Na potrzeby tej sceny Oswalt nakręcił jedno ujęcie. Przemawia w nim, bez żadnej pomocy scenariusza, w całości improwizując, przedstawiając swoją wymarzoną fabułę Epizodu VII. Do sieci wyciekło w całości jego epickie przemówienie:
Już w najbliższą sobotę, 4. maja, kolejny raz obchodzić będziemy Dzień Star Wars. Nazwa święta wzięła się od słów "May the Force be with you" (Niech Moc będzie z tobą), przerobionych na "May the 4th be with you" (czyli Niech 4. maja będzie z tobą).
Jednakże wywiad Imperium odkrył, że w tym dniu świętujemy nie zawsze uczciwe metody stosowane przez Jedi i Rebeliantów. Oto materiał, który pokazuje prawdę o 4. maja:
W oczekiwaniu na start pełnej produkcji Epizodu VII słyszymy, że to wciąż Michael Arndt pracuje nad scenariuszem filmu. Wiadomo, że film sagi powinien zaczynać się od "Dawno temu w odległej galaktyce", a pierwsze ujęcie to ujęcie kosmosu, a potem...
Prezentowane poniżej wideo jest niezwykle stare, bo ma już trzy tygodnie, ale niektórym kończą się wakacje, więc trzeba jakoś umilić sobie ten trudny wczesnojesienny okres. Bez wątpienia największym hitem muzycznym tego lata była piosenka "Call Me Maybe" kanadyjskiej gwiazdeczki Carly Rae Jepsen. Po niej wykonywali ją różni wykonawcy, w tym nawet Ciasteczkowy Potwór.
Poniżej prezentujemy ekscytującą wersję tego hitu w wykonaniu różnych bohaterów Gwiezdnych Wojen:
Justin Bieber u wielu osób wywołuje skrajne uczucia. Jedni (głównie młode dziewczynki) uwielbiają go, pozostali darzą go olbrzymią nienawiścią. Jednak jest on jedną z najpopularniejszych osób na świecie, co znaczy, że jest także najpopularniejszych obiektem żartów. Poniżej prezentujemy wam parodię utworu "Boyfriend" stworzoną przez ludzi z Teddie Films, czyli tych samych którzy stworzyli parodię "Somebody That I Used To Know". Komentarz jest chyba zbędny:
Przedstawiamy wam kolejny odcinek animowanego serialu internetowe osadzonego w realiach gry The Old Republic o nazwie „Vendors”. Osobami odpowiedzialnymi za "sprzedawców" są ludzie z The Warp Zone, którzy prywatnie są fanami Gwiezdnych wojen posiadającymi wyjątkowe poczucie humoru. Poniżej prezentujemy trzeci odcinek:
Jakiś czas temu swoją premierę miał animowany serial internetowy osadzony w realiach gry The Old Republic o nazwie „Vendors”. Osobami odpowiedzialnymi za "sprzedawców" są ludzie z The Warp Zone, którzy prywatnie są także fanami Gwiezdnych wojen. Poniżej prezentujemy dwa pierwsze odcinki serialu, które będą się ukazywać co tydzień. Na razie nie jest znana dokładna liczba wszystkich epizodów serialu.
Serial "Gra o Tron" według serii powieści George'a R. R. Martina "Pieśń Lodu i Ognia" jest bardzo popularny na świecie. Jeden z użytkowników serwisu YouTube ukrywający się pod pseudonimem Joel935M, przerobił jedną ze scen serialu na zbliżoną do Gwiezdnych Wojen, dzięki wykorzystaniu znanej wszystkim miłośnikom SW broni. Oto jak prezentuje się pojedynek Eddarda Starka i Jaime Lannistera w wersji na miecze świetlne.
Parodii przeboju zeszłego lata - piosenki Gotye i Kimbry Somebody That I Used To Know - było już kilka(naście). Nigdy jednak jeszcze nikt nie porwał się na dość ryzykowne połączenie twórczości australijskiego piosenkarza z Gwiezdnymi Wojnami. Aż do teraz:
Przedstawiliśmy już kiedyś demotywatory związane z Gwiezdnymi Wojnami, dzisiaj mamy dla was kilka obrazków wyłowionych z portalu kwejk.pl i nie tylko. A na nich między innymi R2-D2 przyłapany w dwuznacznej sytuacji i konflikt międzypokoleniowy na globalną skalę.
Premiera "Mrocznego Widma w 3D" coraz bliżej, nic więc dziwnego, że fani prześcigają się w przeróżnych pomysłach związanych z tym wydarzeniem. Grupka fanów postanowiła nakręcić fanfilm, który jest parodią zwiastuna TPM. Poniżej możecie zobaczyć efekt ich pracy, ostrzegamy filmik ten jest pełen absurdów i specyficznego humoru: