Chyba najbardziej sensacyjną wiadomość ostatnich dni mogliśmy odkryć sami, wystarczyło spojrzeć na napisy końcowe nowych odcinków, z których wynika, że Dave Filoni nie jest już głównym reżyserem serialu. Na tym stanowisku zastąpił go Justin Ridge, który współpracował z nim jeszcze za czasów "Avatara" i miał swój wkład w "The Clone Wars". Jak dowiedział się Big Shiny Robot, Filoni nadal pozostanie producentem wykonawczym serii, okazjonalnie też wyreżyseruje odcinek. I, jak dowodzą poniższe wywiady, nadal jest mocno zaangażowany w "Rebeliantów". Hidalgo dorzucił co nieco na Twitterze: tu "nie chodzi o odchodzącego Filoniego, tylko o przychodzącego Ridge'a". Pozostaje jednak pytanie dlaczego tak się stało - niektórzy spekulują, że ma to związek z kolejnym serialem, który obecnie jest w powijakach. Inni mówią o dokończeniu TCW lub nawet własnej antologii dla Dave'a, ale są to jedynie plotki i myślenie życzeniowe.
Jak było wspomniane, Filoni nie odpuszcza i dalej promuje serial. Udzielił obszernego wywiadu serwisowi Teenplicity, w którym poruszył między innymi temat Ahsoki. Zaznaczył, że jej rola była podobna do tej, jaką we "Władcy pierścieni" odgrywał Gandalf: oboje pomagali swym przyjaciołom i dawali im siłę do walki ze złem, ale stali nieco z boku. I tak jak Drużyna straciła czarodzieja, tak samo się stało z załogą "Ghosta" oraz Togrutanką. Przez jakiś czas strata przyjaciółki będzie miała duży wpływ na rebeliantów. Zapytany o mroczny miecz Sabine, producent potwierdził słowa Prinze'a - Kanan weźmie dziewczynę na uczennicę. Dave tłumaczy, że Jarrus został już rycerzem Jedi (w odcinku "Shroud of Darkness" otrzymał błogosławieństwo Yody), więc przyjęcie kolejnego praktykanta jest możliwe. Choć z oczywistych względów nie zobaczymy oblężenia Mandalory w serialu, to tu i tam dowiemy się o tej niedokończonej historii z TCW - producent zasugerował mocno, że nie tylko w "Rebels", choć na komiks czy książkę na razie nie ma co liczyć.
Dobre wieści dla fanów pary Kanan-Hera: natura ich relacji zacznie się nieco wyjaśniać. Producent zaznaczył, że choć Twi'lekanka jest o wiele konkretniejsza i skoncentrowana na zadaniu od Jarrusa, to nie znaczy to, że nie czuje do niego wielkich uczuć. Ona wie jakie ma obowiązki wobec mieszkańców galaktyki, a nasz Jedi zawsze miał z tym problem. W serialu zobaczymy też jak zmieniają się związki innych postaci z grupy. Dave zaznaczył, że są sytuacje, w których przyjaciele oddalają się od siebie. Relacje między poszczególnymi członkami załogi to coś, co odróżnia Ezrę od Anakina, bo chłopak jest częścią rodziny, a Skywalker tak naprawdę był sam. Dave wie jak skończy załoga "Ghosta", a przynajmniej ma zarys. Nie chce jednak do końca zamykać ich historii, ma nadzieję, że nawet po zakończeniu "Rebeliantów" jeszcze o buntownikach z Lothalu usłyszymy.
Przechodząc do imperialnych, Filoni zaznaczył, że Thrawn mocno się od nich różni. Co prawda Tarkin również jest świetnym strategiem, ale jednym z jego celów jest zdobycie wpływów politycznych. Chiss z kolei jest w pełni skupiony na zagrożeniu ze strony rebelii, nie potrzebuje awansów do szczęścia. Radość znajduje w wyszukiwaniu słabości swoich wrogów. A co się stanie z Kallusem? Wygląda na to, że agent zacznie odczuwać ciągoty ku przejściu na "szarą" stronę. Dave podkreślił dychotomię ukazania postaci Zeba i Kallusa w odcinku "The Honorable Ones"; obaj zostają uratowani z mroźnego księżyca Geonosis, ale o ile o tego pierwszego martwią się przyjaciele, o tyle agentem nikt się za bardzo nie przejmuje. Kallus zacznie zadawać sobie pytania czy w Imperium jest coś, o co warto walczyć. Zapytany, czy to właśnie ten imperialny zostanie nowym Fulcrumem, Filoni rzecz jasna nie odpowiedział wprost, ale zaznaczył tajemniczo, że może istnieć wiele osób posługujących się tym pseudonimem.
W rozmowie z io9 podkreślił jeszcze raz, że czas użytkowników Mocy przemija, teraz będzie więcej wojskowych. Dodał też, że w sezonie pierwszym było dużo pobocznych historii, w drugim trochę mniej, ale dopiero w trzecim poczujemy, że to wszystko jest częścią większej opowieści. Maul jest w kilku epizodach, ale to nie na nim będzie się skupiał sezon. Dave nie chciał go zbytnio wykorzystywać, ale jeśli już się pojawi, to będzie sporym zagrożeniem. Prócz Zabraka zobaczymy też innych filmowych bohaterów.
Filoni wypowiedział się również dla Empire. Powiedział tam między innymi, że jest wdzięczny fanom TCW, którzy chcą, by dokończył serial, ale zaznaczył, że chyba większość już się pogodziła z myślą, że "Rebelianci" to w pewnym sensie kontynuacja "Wojen klonów". Choć zauważył, że starszy serial był bardziej polityczny z uwagi na erę, w "Rebels" jest więcej przygód. I po raz kolejny potwierdził, że fani Ahsoki mają czego wyczekiwać, choć nie zdradził "w jakiej formie się pojawi".
Zapytany o "Łotra Jeden", przyznał, że zarówno film, jak i serial wpływają na siebie wzajemnie. Zdradził jedynie, że "Rebels" byli na początku bardziej kolorowi, a pod wpływem pierwszej antologii paleta trochę się stonuje.
Odezwała się również Katee Sackhoff, czyli głos Bo-Katan. Wywiad na temat "Rebels" zaczyna się około 43 minuty. Wyznała, że podczas jednej z imprez faktycznie się wygadała, bo zapewniła pewnego fana Bo-Katan, że nagrywa "jeszcze trzy odcinki". Teraz trochę boi się, że ją pozwą, bo nie powinna była tego mówić. Pani Kryze dostanie większą rolę - Katee powiedziała, że na pierwszych stronach scenariusza miała więcej tekstu, niż w całym TCW. Postać zostanie "odświeżona", dostanie też plecak odrzutowy. Niektóre momenty w skrypcie są dość mroczne, aktorzy żartowali, że Disney XD poprawi dzieciom humory głupkowatymi reklamami. Sackhoff dodała, że czasem maluchy nie rozumieją złych i strasznych rzeczy, które przytrafiają się bohaterom kreskówek. Aktorka nie jest pewna kiedy Bo się pojawi w serialu.
I na koniec: do ciekawej informacji dotarł Making Star Wars. Z wycieków zimowych zestawów LEGO można się dowiedzieć, że miejsce zniszczonego "Phantoma" zajmie okręt podobny do neimoidiańskich promów z prequeli, który widzieliśmy na zwiastunie. Zresztą, można to wywnioskować też na podstawie samej zajawki. Nie wiadomo jaką nazwę będzie nosił statek, serwis nazywa go "zaktualizowanym «Phantomem»".
Zapraszamy do dyskusji na forum.