Od czasu „Ataku klonów” Lucas Licensing cały czas trzymał rękę na pulsie, by mieć jedno spójne wprowadzenie do Epizodu III w różnych mediach. Wszystko to było związane z „Wojnami klonów”, które wpierw kontynuowały wątki II Epizodu, potem opowiadały własną historię, by ostatecznie stać się wprowadzeniem do „Zemsty Sithów”. I to właśnie na tych komiksach się w dużej mierze skoncentrujemy.
Seria „Republic” powoli zbliżała się ku końcowi. Komiksy
Tropiony i
Oblężenie Saleucami w pewien sposób kończą istotną bitwą komiksową historię, ale jednocześnie wprowadzają planetę Saleucami, na której znajduje się część scen Rozkazu 66. Saleucami jak i sam mistrz Quinlan Vos są nawet wspomnieni w dialogach w filmie. Podobno miał też się pojawić w inny sposób, ale ostatecznie do tego nie doszło. Za oba komiksy odpowiadają bardzo uznani i lubiani wówczas twórcy, czyli John Ostrander i Jan Duursema. Są one podzielone na dwie historyjki, lecz w wydaniu zbiorczym potraktowano je już razem, jako całość.
Inne dwa istotne komiksy to już bardziej samodzielne wprowadzenia do filmu. Pierwszy z nich
Generał Grievous Chucka Dixona z rysunkami Ricka Leonardiego zdradza niewiele, ale pokazuje nam postać nowego czarnego charakteru. Drugi czyli
Obsesja Hadena Blackmana z rysunkami Briana Chinga miał skończyć wątek Asajj Ventress, też go reklamowano jako pewne wprowadzenie do „Zemsty Sithów”. W obu przypadkach to słowo wprowadzenie było jednak mocno naciągane. „Obsesję” w Polsce wydała Mandragora, pozostałe trzy komiksy Egmont.
„Zemstę Sithów” w pewien sposób pokrywa także seria „Reversal of Fortune” za którą odpowiadali Paul Ens i Pablo Hidalgo (w mniejszej stopniu, bardziej na zasadzie konsultacji), rysował ją zaś Thomas Hodges. Była to seria stripów komiksowych, której bohaterami były istotne postaci z III Epizodu, acz nie główne. Byli tu między innymi Shu Mai, Aayla Secura czy generał Grievous. Początkowo akcja działa się w czasie „Wojen klonów”, z czasem jednak weszła wprost w „Zemstę”. Seria była kontynuowana w ramach „Easive Action”. Niestety nie została wydana w formie papierowej, zaginęła też wraz ze zmianami na oficjalnej. Nie było też polskiego wydania.
Swoistym kuriozum wydanym w tym samym czasie jest komiks
Visionaries. Przede wszystkim w pewnej części jest on niekanoniczny (a raczej był od samego początku), nie trzymał się faktów, bardziej chodziło o zabawę z formą. Ale jednocześnie za pracę nad nim odpowiadały osoby tworzące szkice koncepcyjne i artyści zatrudnieni przy filmie, więc w wielu miejscach wizje wykorzystane i niewykorzystane ewoluowały w zupełnie inną historię.
„Zemsta Sithów” miała dwie adaptacje komiksowe. Oficjalną Dark Horse’a, która pojawia się jeszcze przed filmem i była wcześniej podzielona na 4 zeszyty, oraz fotokomiks.
Revenge of the Sith bazuje na scenariuszu George’a Lucasa. Scenariusz komiksu napisał Miles Lane, za rysunki zaś odpowiada Douglas Wheatley.
Revenge of the Sith Photo Comic to dzieło Steve’a Cooka. Pierwotnie pojawiło się jedynie na rynku japońskim I brytyjskim, dopiero w 2007 zadebiutowało w Stanach.
Tematy około „Zemstowe” pojawiały się także w serii komiksowej „Clone Wars Adventures”. W
Orders (CWA 4) i
The Order of Outcasts (CWA 5) pojawia się jeden istotny element filmu, czyli rozkaz 66.
Wszystkie atrakcje tygodnia „Zemsty Sithów” będą dostępne
w tym miejscu.
KOMENTARZE (4)