TWÓJ KOKPIT
0

Genndy Tartakovsky :: Newsy

NEWSY (59) TEKSTY (2)

<< POPRZEDNIA    

Nastały Wojny Klonów

2003-11-08 21:46:00 Lord Sidious

Wczoraj w późnych godzinach wieczornych na amerykańskiej stacji Cartoon Network wyemitowano pierwszy odcinek serialu Clone Wars. Wkrótce potem można było go zobaczyć na Hyperspace, gdzie był dostępny w dwóch wersjach, zwykłej i z komentarzami (zupełnie jak na DVD). Format w jakim jest on dostępny – to strumieniowy QuickTime i to chyba jest największą wadą, gdyż wielokrotnie zdarzyło mi się, że połączenie się zawieszało, ucinało i tak nie jestem pewien czy obejrzałem filmik do końca. W każdym razie niewiele już mu brakowało. Rozpoczyna się napisem Star Wars, a zaraz potem Clone Wars. Streszczenie pierwszego odcinka:
Spoiler
Na początku widzimy w oddali małego jeźdźca na przedziwnym rumaku, dopiero potem okazuje się, że jest to mistrz Yoda. Serial rozpoczyna się tym, jak Yoda z innymi Jedi, np. Shaak Ti, prowadzą armię klonów przeciw siłom droidów. Przypomina to w wielu aspektach bardziej film fantasy, niż bitwę SF, jednak trzeba przyznać, że ogląda się przyjemnie. Co było dalej, zobaczycie w już poniedziałek. Wkrótce potem mamy obrazy z walk toczących się na wielu różnych planetach. Pojawia się między innymi Mace Windu, Kit Fisto, ale też hrabia Dooku werbujący Querrenów. Po takim wprowadzeniu, w którym rolę narratora pełni Yoda, przenosimy się do gabinetu Najwyższego Kanclerza Palpatine’a. W gabinecie Palpatine’a są tym razem Yoda, Obi-wan i Anakin. Mistrz Kenobi zdaje sprawozdanie z działalności Intergalaktycznego Klanu Bankowości na Muunilist, który buduje tam statki i ukrywa armię droidów. Wszyscy zgadzają się, iż trzeba działać szybko. Palpatine chciałby, aby armią dowodził Mace Windu, który jednak obecnie walczy na Dantooine. Yoda proponuje Obi-wana, co bardzo podoba się kanclerzowi. Od razu proponuje on, by Anakin dowodził siłami kosmicznymi. Nie podoba się to ani Obi-wanowi, ani tym bardziej Yodzie, jednak Kanclerz i tak przeforsowuje swój pomysł. To co na pewno jest wielką zaletą tego serialu to to, że Tartakovsky’emu udało się w tej krótkiej scenie zawrzeć kilka emocji – głównie w mimice postaci. Gdy Palpatine chwali Anakina, ten wydaje się być wniebowzięty, gdy jednak Obi-wan wyraża swoje wątpliwości, Skywalker prawie zabija go spojrzeniem. Następnie widzimy przygotowania wojsk Republiki do kolejnej bitwy. W pewnym momencie widzimy jak Anakin zbiera się do drogi. Przy jego myśliwcu stoją C-3PO i R2-D2. W tej scenie jest pewien aspekt humorystyczny, który chyba przypomina trochę Lucasowy humor. Myśliwiec Anakina wzbija się w powietrze, a w tle widzimy Padme stojącą w oknie swego apartamentu. W tym momencie następuje pożegnanie.
(Koniec spoilera).
Przyznam szczerze, że mimo kanciastości Tartakovskyego pierwszy odcinek jest zgrabnie zrealizowany i przyjemnie się go ogląda. Muzyka w tle, to nie tylko w całości dzieło Johna Williamsa, ale na dodatek w całości pochodzi z Ataku klonów.

Najciekawsze jednak zostawiam na koniec – czyli zabezpieczenia na Hyperspace. Strumień nie idzie ze stron Lucasa, tylko Cartoon Network, przez co z łatwością można ominąć autoryzację Hyperspace. Wystarczy kliknąć tutaj by spróbować obejrzeć pierwszy odcinek. Spróbować – bo trzeba mieć dużo cierpliwości, zanim cokolwiek się pokaże.
KOMENTARZE (63)

Clone Wars na DVD

2003-11-06 18:33:00 Lord Sidious i Stopklatka.pl

W piątek w Stanach i wielu innych krajach rusza emisja serialu Clone Wars na kanale Cartoon Network, u nas ruszy już w najbliższy poniedziałek. Jednak to nie koniec, albowiem wszystkie odcinki będzie można oglądać w internecie. Będą one dostępne tuż po amerykańskiej premierze, na Hyperspace - czyli płatnej części oficjalnej strony Gwiezdnych Wojen. Nieoficjalnie mówi się jednak, że na tym się nie skończy i niebawem ujrzymy płytę DVD z pierwszą serią Clone Wars. To niebawem ma nastąpić przed emisją drugiej serii, która będzie na wiosnę. W USA płytka najprawdopodobniej pojawi się w okolicach gwiazdki. Czy i kiedy będzie w Polsce - na razie nie wiadomo.
Pierwsza seria składa się z 10-ciu trzyminutowych odcinków. Autorem jej jest Genndy Tartakovsky, autor Labolatorium Dextera czy Samuraja Jacka. Scenariusz powstał według ścisłych wytycznych Lucasfilmu. Część scen w serialu została zrobiona za pomocą animacji komputerowych - jak np. lecące statki kosmiczne. W pozostałych przypadkach wykorzystano odręczne rysunki.
KOMENTARZE (13)

Jak obejrzeć Wojny Klonów ?

2003-10-26 01:30:00 StarWars.com

Dla zalogowanych na Hyperspace:

20 minut po wyemitowaniu serialu w Cartoon Network USA, będzie on dostępny w formacie quick time w wysokiej rozdzielczości. Będzie także wersja z komentarzami twórcy serii czyli Genndym Tartakovskym.


Dla NIEzalogowanych na Hyperspace:

Dzień po emisji serialu w Cartoon Network USA, przez czas ograniczony, będzie możliwość ściągnięcia z oficjalnej każdego serialu w słabej rozdzielczości. Jedynie dla zalogowanych ludzi z USA :(. Mimo wszystko na CartoonNetwork.com będzie można ściągnąć każdy odcinek ale z komentarzami Genndy`iego Tartakovsky`iego.
KOMENTARZE (13)

Entertaiment Weekly o Clone Wars

2003-10-12 22:49:00 TFN

W magazynie Entertaiment Weekly znalazł się krótki artykuł o serialu Clone Wars. Z ciekawostek, które się tam znalazły, należy wymienić między innymi, iż sam Lucas, wraz ze swym kilkuletnim synem, obejrzeli już całą kreskówkę i bardzo im się to podobało. Cześć rzeczy w akcji, było obligatoryjnym zadaniem dla zespołu Tartakovsky’ego, w tym np. postać Asajj Ventress. Oczywiście nad wszystkim i tak pieczę trzymali spece z Lucasfilmu, po to, by fani nie poczuli się nagle czymś urażeni. Jednak najciekawsze są skany tego artykułu, które zamieszczamy poniżej.





Warto dodać, że serial Clone Wars pojawi się w Australii i Japonii 10 listopada, czyli tak samo jak u nas.
KOMENTARZE (3)

O Clone Wars w Herald

2003-08-11 18:25:00 JediNet

Genndy Tartakovky, twórca „Atomówek”, „Samuraja Jacka” czy „Laboratorium Dextera”, a także zbliżającego się wielkimi krokami Clone Wars, w wywiadzie udzielonym Heraldowi podał dwa interesujące szczegóły.

Pierwszy to taki, że główną treścią serialu będzie bitwa na Muunilist, a także innych planetach. Po jednej stronie będą dowodzić Obi-wan Kenobi, Anakin Skywalker, Mace Windu oraz Kit Fisto, a po drugiej Asajj Ventress oraz Durge.

Druga sprawa to zawartość Clone Wars. A mianowicie, Tartakovky stwierdził, że na 60 minut (sumarycznie) serialu, aż 50 będą to bitwy. Zapowiada się gorąco.
KOMENTARZE (3)

E! Online o Clone Wars

2003-08-04 20:47:00 E! Online

Na stronie magazynu E! Online znalazł się artykuł o serialu Clone Wars. A przeczytać tam można między innymi:
Serial Clone Wars będzie ukazywał epickie walki, o których w Gwiezdnych Wojnach mówiło się wiele, ale jako takich nie było w samych filmach. Mają się one pojawić jesienią w sieci Cartoon Network.
Pierwszy odcinek z serii trafił już do Cartoon Network, a Ci pokazali go krytykom (więcej >>>). Każdy z odcinków będzie miał dwie do trzech minut i opowiadał historie Anakina, Obi-wana i ich sojuszników w walce z Separatystami. Wszystkie odcinki razem będą opowiadać jedną spójną historię, zawierającą też w sobie opowieści mniej znaczących bohaterów.

„Świetnie wygląda i będzie w nim dużo akcji” – zapewnia rzeczniczka Cartoona Laurie Goldberg.

Tartakovsky, twórca serii, podobnie jak George Lucas jest zainspirowany twórczością Akiro Kurosawy, twierdzi, że serial będzie zrobiony na bardzo wysokim poziomie. Wszystko jest dopracowane w najmniejszym szczególe, zapewnia podkreślając swój wielki respekt dla Gwiezdnej Sagi.

Serial powinien zadebiutować 9 listopada, a każdy odcinek będzie pojawiać się w regularnych odstępach czasowych. Prawdopodobnie zacznie się o godzinie 20:00 i zakończy o 20:03, potem będzie powtarzany albo o 22:00 albo po północy. Na razie jeszcze nie wiadomo, ale jak zapewnia pani rzecznik, będą to regularne odstępy czasowe, tak by każdy wiedział o której będą wyświetlać kolejny odcinek. To doskonała metoda by zobaczyć jak ludzie zareagują, dodaje pani Goldberg. Na razie jednak trzeba dograć jeszcze pewne szczegóły, jak pokazać całość. W końcu 10 pierwszych odcinków pojawi się jesienią, a dziesięć kolejnych na wiosnę.

Cartoon Network także próbuje dogadać się z Lucasfilm w kwestii rozszerzenia obecnego partnerstwa i stworzenia kolejnej, tym razem już nie krótkiej, ale pełnej serii animowanej. W latach 80. powstały dwie takie serie – Droids i Ewoks (ale bez udziału Cartoon Network).

Clone Wars jest trochę porównywane z Animatrixem, ale w przeciwieństwie do tego drugiego, niekoniecznie będzie wprowadzać wątki ważne w Epizodzie III. Chyba warto tu zwrócić uwagę na słowo niekoniecznie, gdyż wcześniej w ogóle nie było o tym mowy. Serial będzie ukazywał sam środek Wojen Klonów, zapoczątkowanych w Ataku Klonów i zakończonych w Epizodzie III.
KOMENTARZE (5)

Cartoon Network: Clone Wars

2003-07-22 22:14:00 JediNet + oficjalna

Na Comic-Con zaprezentowano fragmenty serialu Clone Wars, który pojawi się jesienią w telewizji Cartoon Network. Ponownie zaprezentowano skończony pierwszy odcinek, z roboczą ścieżką dźwiękową. W epizodzie tym pojawią się Yoda, Obi-wan, Palpatine, Kit Fisto, Dooku i wielu innych. Zaprezentowano też kilka paneli ze szkicami użytymi przez Genndy Tartakovsky'ego,

Pierwsze dziesięć odcinków będzie dostępnych w USA od 7 listopada o godzinie 20:00 na Cartoon Network oraz także na Hyperspace.

Kilka planów ze scematami:





Będzie też dostępna wersja komiksowa serialu - więcej >>>.
KOMENTARZE (11)

Pierwszy odcinek Clone Wars trafia w ręce Cartoon Network

2003-07-11 22:57:00 TFN

Mark Lazarus, przewodniczący Turner Entertaiment Group, która nadzoruje Cartoon Network wraz ze swoimi współpracownikami i dziennikarzami mieli okazję zobaczyć pierwszy odcinek serialu „Clone Wars”. O ile była to animacja skończona, o tyle sam dźwięk i muzyka wciąż są w wersji roboczej. Lazarus stwierdził, iż są oni bardzo zadowoleni z wyniku tego eksperymentu.
Przedstawiony fragment składał się z kilku imponujących bitew, a także sceny w której Najwyższy Kanclerz Palpatine przydziela Anakinowi regiment szturmowców klonów, co nie podoba się Yodzie i Obi-wanowi. Natomiast w scenie, gdzie maszerują szturmowcy klony, słychać wyraźnie marsz Imperialny. Niestety nie wiadomo, czy pozostanie on także w wersji ostatecznej.
Choć postaci narysowane przez Tartakovsky’ego bardzo przypominają te widziane w filmie, to wciąż zachowują charakterystyczną kreskę artysty.
„Clone Wars” będzie kontynuować historię rozpoczętą w AOTC, jednak nie wiadomo, czy wątki, które zapoczątkuje będą istniały w trzecim Epizodzie (coś ala Animatrix). Lazarus stwierdził natomiast, że ten serial może być początkiem długotrwałej współpracy między Cartoon Network a Lucasfilm.
Więcej o serialu piszemy tutaj.
KOMENTARZE (15)

Podstrona Wojen Klonów

2003-03-11 21:20:00 StarWars.Com

Na Oficjalnej ostatnio zamieszczono kilka artykułów o serialu w koprodukcji z Cartoon Network – „Clone Wars”. Wszystko to, włącznie z wywiadem z Tartakovkym, wysłanym w newsletterze z oficjalnej, możecie przeczytać po polsku na tej podstronie poświęconej w całości trzeciemu serialowi z naszej wspaniałej sagi. Oby nie podzielił on losów „Droids” i „Ewoks”.
KOMENTARZE (2)

Animowane wojny klonów

2003-02-20 20:29:00 StarWars.Com & DARTH VADER

Poprzednie plotki o serialu animowanym, którego fabuła miałaby się opierać o Wojnę Klonów zostały dziś potwierdzone przez Lucasfilm.Ltd i Cartoon Network. (więcej >>, >>, >>, >>)
W ciągu 2003 i 2004 roku ukazać ma się 20 odcinków. Ich akcja rozpocznie się zaraz po Ataku Klonów, na samym początku wojny klonów; będzie zatem nam dane obejrzeć Jedi wraz z klonami walczących przeciw siłom Separatystów, u schyłku Galaktycznej Republiki. Nasza ukochana saga wzbogaci się przez to o wiele bitw, prowadzonych przez mężnych i walecznych Jedi; powróci kilka znanych postaci, a na dodatek poznamy kilka nowych.
Każdy z odcinków będzie miał około 2-3 minuty i będą wyświetlane na Cartoon Network w pomiędzy innymi programami. Sam serial będzie wyprodukowany przez Cartoon Network przez ekipę pod przewodnictwem Genndy Tartakovsky - twórcę Samurai Jack i Dexter's Laboratory.
Sam Register, wiceprezes Cartoon Network, zapewnia, że praca ich specjalistów będzie ściśle nadzorowana przez pracowników Lucasfilm.Ltd. Wyraził też swoją wielką radość, że twórczy zespół Cartoon Network będzie miał szansę wzbogacić choć trochę, to jedno z największych osiągnięć światowej rozrywki i ma nadzieję, iż to wspólne dzieło zachwyci fanów Gwiezdnej Sagi na całym świecie.
Natomiast Howard Roffman - prezes Lucas Licensing jest pewien, iż ekpia Genndyego Tartakovskyego nie zawiedzie naszych oczekiwań. To specjaliści w tej branży. W "Samurai Jack" pokazali że potrafią doskonale, w sposób wyjątkowy opowiadać epickie historie, które w równym stopniu koncentrują się na dramatyzmie scen bitewnych, jak i dramatyzmie rozwoju postaci. Ciekawe, czy polski Cartoon Network również będzie emitował tę kreskówkę.
KOMENTARZE (22)

Wojny klonów – czyżby pewne?

2002-11-19 20:57:00 JediNet

Harry Knowles z Ain’t It Cool News ujawnił, że jego tajne źródła w Cartoon Network twierdzą, że nie ma zaawansowanych negocjacji pomiędzy Lucasem a CN, ponieważ umowa została już podpisana. Według niego jest to już pewne. Ponadto zdradził kilka nowych szczegółów. Serial ten będzie się składał z krótkich odcinków, a nie jak przypuszczano (czy jak to było w przypadku Droids czy Ewoks) półgodzinnych. Będzie nadawany w przerwie pomiędzy dwoma półgodzinnymi serialami. Głównym producentem serialu ma być Genndy Tartakovsky, twórca znany w Polsce chociażby z serialu „Labolatorium Dextera”. Choć sam projekt „Wojen klonów” ma być bliższy innemu projektowi Tartakovsky’ego – „Samurai Jack” (przykładowe zdjęcie obok). Osobiście nie wiem czy jest to najlepszy pomysł, ale zapraszam do komentowania tego na Forum, w tym wątku.
I jeszcze jedno, mimo, iż Harry twierdzi, że jest to pewna informacja, to mimo wszystko należy poczekać na jej oficjalne potwierdzenie przez Lucasfilm. Przykład to potwierdzający przytoczył TheForce.Net. Okazuje się, że w 1996 trwały pewne prace przygotowawcze nad serialem opartym na Gwiezdnych Wojnach. Wśród twórców znaleźli się Steve Sansweet (ds. relacji z fanami) oraz ... Kevin J. Anderson. Serial miał bazować na serii X-Wing lub Młodzi Rycerze Jedi. Aczkolwiek nie doszedł do realizacji z powodu tego, że telewizyjne efekty specjalne nie zadawalały Lucasa, no i jeszcze, chyba ważniejszy powód, iż serial mógł trochę pokrzyżować kampanie promocyjną nowej trylogii oraz specjalnej wersji starej.
KOMENTARZE (0)
Loading..