TWÓJ KOKPIT
0

LEGO :: Newsy

NEWSY (566) TEKSTY (223)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Kalendarz adwentowy LEGO

2012-11-04 21:59:39

Mimo iż do świąt pozostały jeszcze prawie dwa miesiące, to dla wielu firm jest to najwyższy czas, żeby zacząć promocję swoich świątecznych produktów. W tym roku duński producent klocków, firma LEGO, przygotował dla fanów Gwiezdnych Wojen kalendarz adwentowy. Zawiera 24 prezenty, w tym słynne statki kosmiczne, minifigurki i akcesoria. Cena takiego kalendarza, w zależności od sklepu, powinna wynosić około 130 zł.


KOMENTARZE (11)

Konkurs na Epizod VII

2012-11-01 11:40:30


Trzydziestego października ogłoszona została informacja o przejęciu przez Disneya marki Star Wars. Od tego czas dyskusje na ten temat w komentarzach i na forum nie milkną. Wielu z nas zastanawia się jak będzie wyglądała przyszłość Gwiezdnych Wojen, jak wyjdą nowe Epizody. Mamy dla Was z tej niesamowitej okazji nowy konkurs. Waszym zadaniem jest odpowiedzenie na trzy pytania odnośnie zapowiedzianego Epizodu VII. Chcemy abyście wymyślili co mogłoby w nim się dziać oraz kto według Was powinien go reżyserować i powinien w nim występować. Najciekawsze odpowiedzi nagrodzimy. Na przesłanie swoich odpowiedzi macie czas do 17 listopada. Dokładne pytania znaleźć możecie w tym miejscu. Sponsorem nagród jest firma LEGO, producent oficjalnych klocków ze świata Star Wars.

Dla zwycięzców przewidziano nagrody w postaci zestawów klocków LEGO. Kształtują się one następująco:
I miejsce – 9515 Malevolence
II miejsce – 9679 AT-ST & Endor
III miejsce – 9679 AT-ST & Endor


Wszystkie szczegóły znajdziecie w regulaminie.
W razie pytań piszcie do członków redakcji.


Serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w konkursie wszystkich fanów! Powodzenia i miłej zabawy!
KOMENTARZE (15)

Wywiad z Michaelem Pricem

2012-10-24 17:59:34 Club Jade

Michael Price to scenarzysta Padawańskiego widma i „The Empire Strikes Out”, który obecnie pracuje także przy „Star Wars Detours”. Ten wywiad jednak dotyczy jego najnowszego, autorskiego dzieła, czy „The Empire Strikes Out”, które będzie można oglądać na polskim Cartoon Network już w sobotę (więcej).

P: Pierwszy specjalny program LEGO Star Wars, czyli Padawańskie widmo, był fantastycznym przeżyciem dla widzów w różnym wieku. Bazował na dorobku prequeli jak i oryginalnej trylogii w zabawny sposób. A jak to było z „The Empire Strikes Out”?
O: Cóż, LEGO przyszło do mnie krótko po pierwszym wyświetleniu „Padawańskiego widma” w Cartoon Network latem zeszłego roku i powiedzieli, że chcą zrobić kolejny taki film, a ja mam go napisać. Oczywiście podobało mi się znów wróciłem na pokład. Nie byłem pewien, czy chcą sequel do „Padawańskiego widma”, czy raczej szukają innego programu, osadzonego także w czasach „Wojen klonów”. Ale powiedzieli mi „nie”, chcieli inną, śmieszną historię z LEGO Star Wars osadzoną gdzieś w uniwersum sześciu filmów, więc od razu pomyślałem o zrobieniu czegoś w czasach klasycznej trylogii. Może dlatego, że jestem na tyle stary, że miałem okazję zobaczyć pierwszy film, który wciąż nazywam „Gwiezdnymi wojnami”, w kinie, i to gdy wyszło po raz pierwszy. Dodatkowo także czuję się mocno związany z epizodami IV, V i VI.
Ale to i tak była daleka droga do tego, by ten program mógł się dziać tuż po „Nowej nadziei”. I kiedy mówię tuż po, dokładnie mam to na myśli. Na początku pokazaliśmy eksplozję Gwiazdy Śmierci. Potem pokazaliśmy Luke’a, Leię i Hana, którzy zdają sobie sprawę z tego, że nie mają dużo czasu na świętowanie zwycięstwa, zanim Imperium znów zacznie ich ścigać, a także śledzimy Dartha Vadera, który znajduje się w najgorszych życiowych opałach (no, może drugich najgorszych, ten upadek do lawy na Mustafar przecież piknikiem nie był). Bez zdradzania szczegółów, zarówno dla Luke’a jak i Vadera, nie wszystko układa się po ich myśli, i muszą sobie poradzić z nieprzewidzianymi komplikacjami.

P: Komedia zawsze była częścią „Gwiezdnych Wojen”. Co sprawia, że LEGO Star Wars jest tak otwarte na komiczne historie?
O: Myślę, że częściowo masz rację, komedia zawsze była dużą częścią oryginalnych filmów, głównie trzech pierwszych, ale są tam też elementy bardzo poważne, które dotyczą wielkich spraw: ojciec przeciw synowi, dobro przeciw złu, przeznaczenie ponad wyborem. Ale te poważne tematy chyba najfajniej się parodiuje. Kiedy myślę o prequelach, to coś co mnie najbardziej śmieszy (i było trochę tego w „Padawańskim widmie”), że nikt, dosłownie nikt, nie zorientował się, że kanclerz Palpatine to Darth Sidious. W oryginalnej trylogii całe te siły i straszność Dartha Vadera to taki trochę przeogromny balon, więc postanowiliśmy wbić kilka szpilek w niego. Biedny Vader, będzie miał ciężko tym razem. Ale żeby za dużo nie zdradzać, on też będzie miał swoje własne, szczęśliwe zakończenie.

P: Ten moment z Sidiousem ujawniającym się przed Senatem jest genialny. Cieszy mnie też, że Vader będzie miał swój happy end. To w jaki sposób Vader radzi sobie ze swoimi mocami potraktowaliście jako źródło żartów. Vader raczej był pocieszny w „Padawańskim widmie”.
O: W „Padańskim widmie” Darth Vader częściowo był, a częściowo nie był sobą. Mieliśmy go jako postać, ale raczej w pewnej perspektywie, był przecież tylko aktorem starającym się mieć swoją wielką scenę w filmie... Myślę, że można powiedzieć, że te perspektywy się stapiają. Choć chyba nie powinienem używać słowa stapiać, gdy mówi się o Vaderze. Zresztą nieważne, w tym programie on już nie jest „aktorem”, tylko prawdziwym Darthem Vaderem. Kiedy zacząłem pisać ten program, odkryłem, że wczuwam się w niego. Chodzi mi o to, że ma się zły dzień w pracy i się człowiek martwi jakie będzie miał przez to problemy z szefem. Każdy to zna. To właśnie tu zobaczymy. Owszem to Darth Vader, który może cię udusić z drugiego końca pokoju, ale w sercu wciąż jest Anakinkiem, który desperacko oczekuje akceptacji „Taty”. Częścią zabawy podczas pisania tego programu, za co jestem wdzięczny LEGO i Lucasfilmowi, którzy zezwolili na moje zwariowane pomysły, było to, by z jednej strony pokazać Vadera jako czarny charakter, z drugiej uczynić z niego bohatera. To nie znaczy, że tu Luke będzie tym złym. Raczej chodzi o to, że obaj starają się przetrwać ten dzień w jednym kawałku. A Vader jest tu emocjonalnym rdzeniem opowieści, przynajmniej ja tak to widzę. Więc zakończenie filmu musi wyglądać tak, by nie pokazać, że mu wyszło to, nad czym pracował. To byłoby złe. Plusem jest także to, że Vader może się tu czuć komfortowo, tym kim jest, więc może się spokojnie przygotować do tych strasznych rzeczy, które wyczynia w „Imperium kontratakuje”.

P: Mamy kilka bazujących na Gwiezdnych Wojnach specjalnych programów komediowych, jak „Robot Chicken” czy „Family Guy”. Jednak produkcje LEGO wyróżniają się tym, że to kompletnie oryginalne historie, a nie gagi czy próby opowiedzenia filmów. Z czym wiąże się pisanie takiej historii?
O: Świetne pytanie. Moim zadaniem w obu tych programach, było to by opowiedzieć oryginalną historię, która gdzieś krąży wokół 6 filmów sagi, ale poza tym, ma być zabawna. To właściwie daje mi niesamowicie dużo wolności, bo to przedsięwzięcie z programami LEGO Star Wars z pewnością nie jest kanonem. Więc mieliśmy wolną rękę i nic nie krępowało naszej wyobraźni przed wpleceniem Hana Solo w „Padawańskie widmo”, a w przypadku tego programu, opisać nawet wydarzenia, które nie miały miejsca, jak choćby rodzinne spotkanie (bądź pierwsze spotkanie) Dartha Vadera z jego „przyrodnim bratem” Darthem Maulem. No a zarówno LEGO jak i Lucasfilm nas przy tym wspierały, więc mieszaliśmy postaci i miejsca z różnych filmów, tworząc naszą satyryczną wersję „Gwiezdnych Wojen” tak, by cały ten program był przede wszystkim zabawny.

P: To nie jest kanoniczne? W każdym razie mając możliwość bawienia się poza kanonem, w jaki sposób balansujecie satyrę i inny rodzaj humoru, ten bardziej dla dorosłych, z żartami, które lubią dzieci?
O: Oczywiście, zawsze jesteśmy świadomi tego, że te programy są skierowane do szerokiej publiczności, ale w szczególności do dzieci. Nawet nie potrafię opisać inaczej procesu tworzenia, niż to, że wiemy doskonale, że 22 minuty żartów o „Gwiezdnych Wojnach”, zrozumiałych tylko dla fanów, spowoduje że stracimy dzieci. Nie ma tu formuły, wskazówek, czy czegokolwiek. Czasem jest tak, że nawet ludzie z LEGO czy Lucasfilmu mi pomagają, mówiąc bym wyciął choćby odniesienie do chińskiego bootlega DVD z Zemstą Sithów, którego fragmenty krążyły po YouTubie i gdzie krzyczenie przez Vadera „Nieeee!” zostało przetłumaczone w podpisach jako „Nie chcę!”. To są żarty, które scenarzyści komediowi określają mianem „10 procentówek”. Cóż, w tym przypadku byłaby to raczej „0,01 procentówka”. Ale rozmowę o tej scenie mieliśmy naprawdę, a ona ostatecznie została wycięta. Było też dużo podobnych sytuacji. Choć został jeden żart, który pewnie znajdą najbardziej oddani fani „Gwiezdnych Wojen”, to odniesienie do jednej ze zmian, które George Lucas wprowadził ostatnio w „Star Wars: The Complete Saga Blu-ray”, a której pewnie inni ludzie nawet nie zauważą. Mam nadzieję, że to będzie zabawne.

P: A czy znajdziemy jakieś ciekawe pojawienia się (zarówno postaci na ekranie lub głosów) w tle, które chciałbyś, by widownia wypatrzyła?
O: Wow, nawet nie wiem od czego zacząć. Mieliśmy szczęście, że w „Padawańskim widmie” mieliśmy Anthony’ego Danielsa, więc przy tym programie zdecydowaliśmy mieć tylu prawdziwych aktorów powracających do swych ról ile tylko możemy. I ku naszemu zdziwieniu wielu się zgodziło. Poza Anthonym, który wrócił, mieliśmy Sama Witwera robiącego Dartha Maula (i jest tak głupawy w tej roli, jak mocny jest w „Wojnach klonów”), Brian Blessed wrócił jako Boss Nass, Julian Glover jako generał Veers a Kenneth Colley jako admirał Piett.

P: Cieszy mnie powrót tylu znanych twarzy (lub głosów). Jednym z moich ulubionych fragmentów „Padawańskiego widma” były interakcje między „Ianem”, Yodą i Codym. Jakaś szansa, że zobaczymy co się stało z Codym, który został nam na Hoth?
P: Pewnie gdzieś tam lata. Nie, Cody’ego nie będzie w tym programie. I nikt nie mówi też „Daj Darthowi pączka”. Ale jest AT-AT. No i Darth Maul! A jeszcze Luke cytujący Richarda Pryora z „Czystego szaleństwa”.

P: Ale Darth w końcu dostał pączka? No i czy są jakieś nawiązania do „Padawańskiego widma”?
O: Powiedzmy, że Darth w końcu dostał swojego pączka, ale dopiero po skończeniu „Padawańskiego widma”. Co do drugiego pytania, nie chciałbym zdradzać za dużo, ale jest jedno nawiązanie do „Padawańskiego widma” na początku programu. Wracamy na jeden ze światów, który widzieliśmy w „Widmie”, na krótko, a R2-D2 i C-3PO są tutaj. I to wszystko. Bardzo nam zależało, by ten program był czymś samodzielnym, więc staraliśmy się nie wracać do rzeczy, które działy się w „Padwańskim widmie”. Więc z wyjątkiem jednego momentu, porzuciliśmy pomysł filmu w filmie i te rzeczy. Nie będzie też George’a Lucasa z LEGO.

P: Na Comic Conie w 2011 wspomniałeś, że jedna z twoich własnych przygód z budowaniem zabawek LEGO znalazła swoje odzwierciedlenie w „Padawańskim widmie”. Chodzi o scenę, w której Threepio nie wie co zrobić patrząc na instrukcję. Czy twoje własne doświadczenia życiowe znalazły swoje odbicie w „The Empire Strikes Out”?
P: Myślę, że moje frustracje związane z budowaniem czegoś z LEGO zawarłem w „Padawańskim widmie”, tu jednak miałem okazję ukazać moje uczucia wobec oryginalnych filmów. Jak wspomniałem wcześniej, miałem szczęście, że zobaczyłem te filmy w kinie, gdy po raz pierwszy się pojawiły, gdy były nowe i świeże. Czekałem trzy długie lata na „Imperium kontratakuje” i poszedłem je zobaczyć w premierową noc w 1980 razem z moim najlepszym przyjacielem Bobem. Nikt wtedy nie ostrzegał nikogo przed spoilerami, ale staraliśmy się nie czytać nic o „Imperium”, zanim sami go zobaczymy. W każdym razie, gdy usłyszeliśmy jak Vader mówi „Jestem twoim ojcem”, obaj krzyknęliśmy „Nieeee!” zdecydowanie głośniej niż Luke. Byliśmy zdruzgotani. To pozostało jednym z największych przeżyć związanych z filmami w moim życiu... więc trochę się z tego ponabijaliśmy. To fragment, który w tym nowym programie przemawia do mnie najbardziej.

P: Czekamy na to jak zostanie ten film odebrany. Pisałeś wiele różnych komedii telewizyjnych, jaka jest różnica między pisaniem „Gwiezdnych Wojen” a np. „Simpsonami”?
O: Są w pewnych miejscach bardzo podobne. Podobieństwo jest w podejściu do humoru i pewnych simpsonowych rzeczach, które staram się robić z LEGO Star Wars, jak sugerowanie, że był żart, jak się go ominie. Tego jest mnóstwo w tym programie, więc lepiej przygotować przycisk z pauzą. Największa różnica jest taka, że w „Simpsonach” jestem częścią dużej ekipy (ok. 20 osób), która razem pracuje nad żartami i scenariuszem. W LEGO Star Wars jestem jednoosobowym zespołem. Owszem mamy duży wkład ze strony LEGO i Lucasfilmu, w końcu bez ich niesamowitych animatorów (którym przewodził Guy Vasilovich) to by nie powstało, ale proces pisania to tylko ja i mój dom. To naprawdę uwalnia i dodaje sił, ale i przeraża.

P: A co cię przeraża pisząc w domu? Jest tam coś o czym powinniśmy wiedzieć? Czy twoje figurki LEGO mówią do ciebie? A może przeraża cię to, że wszystko jest na twoich barkach, że nie masz armii ludzi, którzy mogą oceniać twoje żarty? Swoją drogą, gdy piszesz samemu jak testujesz czy coś jest zabawne dla innych?
O: Cóż, moje figurki LEGO do mnie nie mówią, ale moje dwa psy nieustannie próbują mnie namówić do tego, bym wrzucał piłeczkę do tenisa do basenu, by mogły ją przynieść! Nie no, w sumie to spędzam cudownie czas pisząc to, najczęściej w pokoju telewizyjnym z moimi DVD z wszystkimi sześcioma filmami, które nieustannie gdzieś tam grają w tle. Przerażająca część to właśnie to, że robię to sam i nie mam pokoju pełnego utalentowanych scenarzystów komediowych, którzy mogą pomóc. To co jest trudne, często jest też podniecające i niesamowicie satysfakcjonujące, zwłaszcza jak się wie, że większość tego scenariusza jest moim dziełem, oczywiście nie zapominając o wspaniałych pomysłach od LEGO i Lucasfilm oraz zdolnościom improwizacji naszych aktorów. No i oczywiście też trzeba pamiętać o niesamowitej grupie naszych animatorów, którzy sprawili, że ten scenariusz zaczął żyć. Animacje w tych programach nigdy mnie nie zawiodły, zawsze rzucały mnie na kolana.
A wracając do pytania, bez pokoju pomocników muszę opierać się na moim instynkcie i testować, na mojej rodzinie spoczywa ciężar słuchania moich dowcipów. Mój wspaniały syn, Wills, nawet stworzył żart, który znalazł się w programie. Trzeba się przyjrzeć bardzo dokładnie, ale w momencie gdy Luke jedzie wzdłuż ulicy, zobaczycie salon piękności/spa nazwane „MASAŻ VENTRESS”. Zuch chłopak! On miał również duży wpływ na legendarny krzyk Wilhelma, który można usłyszeć w jednym miejscu programu.

P: Wygląda na to, że Moc jest silna w twojej rodzinie. A możesz powiedzieć coś o pracy nad „Star Wars: Detours”? I czy są jeszcze jakieś inne projekty, dotyczące „Gwiezdnych Wojen”, ale nie tylko o których chciałbyś wspomnieć?
O: Pomiędzy moim etatem w Simpsonach i robieniem tego programu, mój czas jest całkowicie wypełniony, więc nie ma o czym mówić. Nie mam tez wiele do powiedzenia na temat „Detours”, głównie dlatego że jestem jednym z tuzina lub więcej scenarzystów, którzy mają przywilej pracować nad tym serialem, trochę na zasadzie wolnych strzelców. No i to, co tam zrobiłem nie będzie jakoś szybko pokazane. Ale to co widziałem, wygląda niesamowicie.
KOMENTARZE (4)

Wielkie budowanie w Kantynie SWAT

2012-10-24 17:40:02 S.W.A.T.

Klocki Lego. Chyba każdy darzy je sympatią, a przynajmniej ja nie znam nikogo kto miałby na ten temat inne zdanie. Więc czemu nie skorzystać z okazji i nie pozwolić im się porwać jeszcze raz? Zachęcamy do zapoznania się z wiadomością nadesłaną przez S.W.A.T. Może i Wy dacie się wciągnąć we wspólną zabawę.


Kantyna SWAT to jedyne w swoim rodzaju miejsce spotkań młodych fanów Gwiezdnych Wojen. To właśnie tutaj możecie wziąć udział w całym wachlarzu atrakcji rodem z odległej galaktyki. Zabawki, czyli modele pojazdów, klocki i gadżety, konkursy, gry planszowe oraz video o tematyce galaktycznej oraz unikalne atrakcje!

Jest to jedyna i niepowtarzalna okazja, by na kilka godzin przenieść się w świat najsłynniejszej Sagi na świecie, m.in. zapisując swoje imię w annałach biblioteki Jedi, biorąc udział w konkursie wiedzy „Kolekcjonerzy”. Dziesięć pytań i dwa koła ratunkowe. Brzmi znajomo?

Każda Kantyna SWAT różni się od poprzedniej. Za każdym razem odwiedza nas inna postać z filmu. Organizowane są spotkania z aktorami i innymi osobami odpowiedzialnymi za realizację polskiej wersji językowej Gwiezdnych Wojen oraz serialu Wojny Klonów, a także niezwykłe atrakcje.

Właśnie taką atrakcją podczas październikowego spotkania, będzie budowa Wielkiej Figury Lorda Vadera z klocków LEGO. 26400 elementów, 2,30m wysokości i ok. 200kg wagi. Jest to świetna zabawa dla wszystkich fanów, bez względu na wiek! Wszystko to dzięki uprzejmości firmy LEGO POLSKA oraz stowarzyszeniu Star Wars Artistic Team.

Warto podkreślić, że spotkania w Kantynie SWAT są bezpłatne i otwarte dla każdego. Zapraszamy na trzecie piętro warszawskiego salonu Traffic Club w sobotę 27 października 2012 w godz. 12:00-16:00.

Niech Moc będzie z Wami!





KOMENTARZE (0)

„LEGO Star Wars: The Empire Strikes Out” w polskim Cartoon Network

2012-10-15 17:13:59 Cartoon Network

Jeszcze w tym miesiącu polską premierę będzie miał specjalny film LEGO czyli „LEGO Star Wars: The Empire Strikes Out”. To drugi, po Padawańskim widmie specjalny program stworzony przez LEGO. Głównym scenarzystą ponownie jest Micheal Price. Tym razem filmik zdecydowanie szybciej trafił do Polski.

POLSKA PREMIERA: w sobotę 27 października o 18.10
POWTÓRKA: w niedzielę 28 października o 9.05

Opis nadesłany przez Cartoon Network:
Już chwilę po wybuchu Gwiazdy Śmierci Luk, Leia, Chewbacca i pozostali rebelianci dowiadują się o nowym zagrożeniu nadciągającym ze strony Imperium. Luk, który nadal odbywa szkolenie Jedi, odczuwa dość niewygodne skutki nagłej sławy, gdy podczas tajnej misji na Naboo zostaje zdemaskowany przez…. swoich fanów. W tym samym czasie najgorszy dzień w życiu Dartha Vadera staje się jeszcze bardziej frustrujący. Jego stosunki z Imperatorem pogarszają się za sprawą Dartha Maula, który pojawia się niespodziewanie z pretensjami do miana najważniejszego lorda Sithów. Wysiłki Luka i Vadera, które mają na celu udowodnienie ich wartości prowadzą ich na kolizyjny tor, wprost w ręce przeznaczenia.

Emisja w ramach bloku KINA CARTOON NETWORK. Można spodziewać się także powtórek w późniejszym czasie.





Temat na forum.


KOMENTARZE (18)

Konkurs LEGO

2012-10-01 22:43:17 Konkurs LEGO

Firma LEGO przygotowała specjalny konkurs dla rodziców i dzieci, którzy bawią się klockami ich produkcji. Aby wziąć w nim udział należy w dniach od 01.10.2012 do 31.10.2012 zakupić dowolny produkt promocyjny z serii LEGO Star Wars za minimum 59,99 zł. Następnie należy wysłać na adres starwars@legokonkurs.pl zdjęcie uczestnika konkursu z dzieckiem podczas wspólnej zabawy modelem LEGO Star Wars. Szczegółowe dane dotyczące konkursu, wraz z listą produktów promocyjnych uwzględnianych w konkursie znajdziecie w tym miejscu.



Zachęcamy do wzięcia udziału!
KOMENTARZE (4)

Wielkie budowanie w Poznaniu - Darth Vader z LEGO

2012-09-22 10:41:15 S.W.A.T.

Tym razem krótka informacja dla fanów z Poznania i okolic uwielbiających zabawę klockami.


Zapraszamy wszystkich w najbliższą sobotę i niedzielę do Poznania, gdzie wspólnie z R2-D2 będziemy budowali wielką figurę Lorda Vadera z klocków LEGO.

Światowa premiera niezwykłej budowli, czyli wspólnie z dziećmi budujemy figurę Lorda Vadera.

Wielkie budowanie odbędzie się w dniach 22 i 23 września w godzinach 11:00-18:00 w Centrum King Cross Marcelin, które znajduje się przy ul. Bukowskiej 156 w Poznaniu.



Więcej szczegółów znajdziecie tutaj.
KOMENTARZE (6)

Latarka czołowa od Lego

2012-09-19 16:21:05

W ofercie sklepu ThinkGeek pojawiła się nietypowa latarka czołowa stworzona przez firmę Lego. Miniaturowy Vader w nogach, którego zamontowano latarkę daje ponoć światło wystarczające do czytania. Zainteresowani mogą zaopatrzyć się w ten ciekawy gadżet tutaj za jedyne 19 dolarów.








KOMENTARZE (8)

Zwiastun ''The Empire Strikes Out''

2012-09-18 23:05:22 StarWars.com

Dopiero co wczoraj pisaliśmy o nowym komediowym filmie LEGO, a dziś pojawiła się oficjalna zapowiedź i krótki zwiastun „LEGO Star Wars: The Empire Strikes Out”:

Przygotujcie swoje miecze świetlne i klocki LEGO, ponieważ zupełnie nowy program LEGO Star Wars nadciąga do Cartoon Network. Twoi ulubieni bohaterowie powracają i chociaż to zaledwie chwile po wybuchu Gwiazdy Śmierci, ale Luke, Leia, Han, Chewbacca i reszta bohaterów Sojuszu Rebelianckiego nie ma czasu na odpoczywanie na laurach oraz świętowanie w hangarze na Yavinie 4.

W „LEGO Star Wars: The Empire Strikes Out” nowe imperialne zagrożenie zostaje odkryte i pozytywni bohaterowie muszą reagować szybko. Jednak Luke, świeżo upieczony uczeń Jedi, szybko odkrywa, że błyskawiczna sława jako „Niszczyciel-Gwiazdy-Śmierci” może być obosiecznym mieczem świetlnym, a jego sekretna misja na Naboo zostaje przerwana przez niepowstrzymanych wrogów, czyli szalonych fanów. (Nie jest łatwo być Nowa Nadzieją galaktyki.) Tymczasem Darth Vader widzi, jak jego dzień zmienia się ze złego, w jeszcze gorszy, gdy jego relacje z Imperatorem zostają zagrożone przez nieoczekiwane pojawienie się Dartha Maula. Misje Luke'a i Vadera zdają się prowadzić do jednego celu (dosłownie) i do ostatecznego przeznaczenia.


Po „Padawańskim widmie”, do filmu LEGO powraca scenarzysta Michael Price, oraz tacy aktorzy jak Anthony Daniels, czy Sam Witwer. Premiera na antenie amerykańskiego Cartoon Network 26 września.

Zwiastun filmu można obejrzeć w ładnej jakości na oficjalnej w tym miejscu, albo poniżej z oficjalnego konta na YouYube:



Temat na forum
KOMENTARZE (5)

LEGO Star Wars: The Empire Strikes Out

2012-09-17 08:52:05 Twitter

W zapowiedziach telewizyjnych w Ameryce pojawił się nowy tytuł filmu, który będzie pewnego rodzaju kontynuacją "Padawańskiego Widma". O możliwej kontynuacji tamtego projektu, pisaliśmy już tutaj, informując o zapowiadanej obecności Anthony'ego Danielsa. Według zapowiedzi premiera filmu na Cartoon Network nastąpi już w przyszłym tygodniu, 26 września.

Nowy film zatytułowano "LEGO Star Wars: The Empire Strikes Out". W większości zapowiedzi, opis filmu brzmi następująco: "Krótko po wybuchu Gwiazdy Śmierci, rebelianci dowiadują się o nowyum zagrożeniu ze strony Imperium." Co ciekawe, na jednym z poczytnych portali telewizyjnych opis przedstawia już konkretne zdarzenia i postaci, choć trudno powiedzieć, czy prawdziwe: "Nowa gwiazda Luke rozpoczyna sekretną misję, ale zawodzi zajęty swoimi fanami; Darth Vader pojedynkuje się z Darthem Maulem".

Swój udział przy tworzeniu filmu potwierdził scenarzysta „Padawańskiego Widma”, Michael Price. Tam potwierdził legowy pojedynek Maula z Vaderem, ale też na jego koncie na Twitterze można też obejrzeć pierwszy kadr z filmu:



Temat na forum
KOMENTARZE (12)

Imperium na olimpiadzie

2012-08-06 17:23:15

Temat Igrzysk Olimpijskich musiał jakoś odbić się także na twórczości fanów. Pewien użytkownik flickera: 713 Avenue postanowił przygotować swoją wersję tego jak Imperium mogłoby uczestniczyć w zawodach. Oczywiście pomogły mu w tym klocki LEGO.











KOMENTARZE (0)

Maurits Cornelis Escher i Gwiezdne Wojny

2012-07-19 19:08:15

Wiemy jak wygląda połączenie dzieł Salvadora Daliego i Gwiezdnych Wojen (więcej). Teraz pora na innego artystę, Mauritsa Cornelisa Eschera, a dokładniej jego dzieła "Relativity". To dzieło stało się inspiracją dla fana Paula Vermeescha, który przez sześć miesięcy budował dioramę z klocków LEGO (oczywiście Star Wars). Tak wygląda skończone dzieło:





Warto dodać, że jest to jego drugie podejście do tematu. Pierwsze z 2010 było dużo mniejsze. I na koniec jeszcze dla porównania oryginał.

KOMENTARZE (0)

Szacunkowy rozkład zysków Gwiezdnych Wojen

2012-07-01 20:41:00

Jeśli zastanawiało Was kiedyś ile i na czym tak naprawdę zarabia Lucasfilm na Gwiezdnych Wojnach, to ten diagram powinien Wam obrazowo to unaocznić.



I statystycznie. Najwięcej bo aż 45,6 % (15 miliardów USD) Gwiezdne Wojny zarobiły na wszelakich figurkach i zabawkach (głównie Hasbro, LEGO, Kenner). Tak naprawdę to one stanowią największą żyłę złota sagi. Na drugim miejscu - 14,3 % mamy zyski z gier komputerowych (4,7 miliarda USD) a tuż za nimi 13,7 % stanowią zyski ze sprzedaży biletów w kinach (4,5 miliarda USD). Równie dobrze trzymają się wydania DVD (też VHS i BD) - 13% (4,3 miliarda USD). Aż 6 % przychodu z Gwiezdnych Wojen stanowi sprzedaż książek (w tym także książek dla dzieci, albumów i komiksów) - to rynek na przestrzeni 36 lat wart 2 miliardy USD. Słabo ma się dochód z wypożyczania Gwiezdnych Wojen bo to zaledwie 3,6 % (1,2 miliarda USD). Resztę (1,3 miliarda USD) stanowią inne dochody, które trudno czasem pogrupować (w tym konwenty, wystawy i inne rzeczy).
KOMENTARZE (1)

Trzy mini-zestawy LEGO

2012-06-09 16:16:58

W tym miesiącu do sprzedaży weszły trzy kolejne mini-zestawy klocków LEGO, każdy z nich zawiera pojazd, figurkę oraz model wybranej planety.

9677 X-wing Starfighter & Yavin 4
Porośnięta dżunglą planeta Yavin 4 stanowi kwaterę główną Rebelii. W epizodzie IV serii Gwiezdne Wojny, filmie Nowa nadzieja, myśliwce X-wing atakują superbroń Imperium — Gwiazdę Śmierci. Czas panowania Imperium wkrótce się zakończy! Zestaw zawiera model planety Yavin 4, minifigurkę pilota myśliwca X-wing, minimodel myśliwca X-wing, broń i podstawę ekspozycyjną z tabliczką. Zbieraj pozostałe zestawy z serii 2: 9678 Twin-pod Cloud Car & Bespin oraz 9679 AT-ST & Endor!

9678 Twin-pod Cloud Car & Bespin
Gazowa planeta Bespin pojawia się w epizodzie V serii Gwiezdne Wojny, filmie Imperium kontratakuje. Tam Luke Skywalker kieruje się do Miasta w Chmurach, aby ratować swoich przyjaciół. Wpada jednak w pułapkę i jest zmuszony walczyć z Darth Vaderem. Zestaw zawiera model planety Bespin, minifigurkę Lobota, minimodel dwukadłubowego wozu, broń i podstawę ekspozycyjną z tabliczką. Zbieraj pozostałe zestawy z serii 2: 9677 X-wing Starfighter & Yavin 4 oraz 9679 AT-ST & Endor!

9679 AT-ST & Endor
W epizodzie VI serii Gwiezdne Wojny, filmie Powrót Jedi, pokryty lasami księżyc Endor, na którym znajduje się drugi generator pola siłowego Gwiazdy Śmierci, zostaje zaatakowany przez oddział szturmowy rebeliantów. Z pomocą miejscowych Ewoków pokonują imperialne maszyny AT-ST i niszczą generator. Zestaw zawiera model księżyca Endor, minifigurkę kierowcy maszyny AT-ST, minimodel maszyny AT-ST, broń i podstawę ekspozycyjną z tabliczką. Zbieraj pozostałe zestawy z serii 2: 9677 X-wing Starfighter & Yavin 4 oraz 9678 Twin-pod Cloud Car & Bespin!

KOMENTARZE (18)

Tydzień Ataku Klonów: Epizod II w LEGO

2012-05-17 20:09:43



Firma LEGO związała się z uniwersum Gwiezdnych Wojen już w roku 1999, wypuszczając wtedy zestawy związane z klasyczną trylogią, oraz z mającym wtedy premierę Mrocznym Widmem. Seria okazała się finansowym sukcesem. Dlatego też w roku 2000 i 2001 wypuszczano kolejne zestawy. I wtedy nastał rok 2002 który siłą rzeczy był najobfitszym, jeśli chodzi o LEGOwe nowości związane z Atakiem Klonów - pojawiło się aż 8 modeli, w tym dwa z "Dziurawej Strony LEGO", czyli Technic.
LEGO: 7163 Republic Gunship
LEGO: 7153 Jango Fett's Slave I
LEGO: 7143 Jedi Starfighter
LEGO: 7133 Bounty Hunter Pursuit
LEGO: 7113 Tusken Raider Encounter
LEGO: 7103 Jedi Duel
LEGO Technic: 8012 Super Battle Droid
LEGO Technic: 8011 Jango Fett

Następny. 2003 rok przyniósł kolejne 5 modeli, z czego dwa w skali Mini. Zestawy z tamtego roku pozwoliły rozbudować arsenał lądowych maszyn bitewnych.
LEGO: 4487 Mini Jedi Starfighter & Slave I
LEGO: 4490 Mini Republic Gunship
LEGO: 4478 Geonosian Fighter
LEGO: 4481 Hailfire Droid
LEGO: 4482 AT-TE

W 2004 pojawił się już tylko jeden zestawik, i to w skali Mini. I niestety, na pewien czas miał być to ostatni bezpośrednio związany z Atakiem Klonów zestaw. Od 2005 roku na pierwszy plan wyszły modele związane z kolejnym epizodem - Zemstą Sithów.
LEGO: 4495 Mini AT-TE

Rok 2008 to mały powrót zestawów związanych z drugim epizodem gwiezdnej sagi. Wypuszczono jeden zestaw, zawierający nową wersję Hailfire Droida (poprzednią wersję wydano w 2003) oraz Spider Droida - jak widać zestaw ponownie pozwalał wzmocnić lądowe siły separatystów.
LEGO: 7670 Hailfire Droid and Spider Droid

Rok 2009 był bardzo ważny dla modeli związanych z drugim epizodem Gwiezdnych Wojen. Przynajmniej teoretycznie, bo o ile poniższe zestawy są mocno związane z Atakiem Klonów, to Lego Star Wars The Visual Dictionary uznaje je za pochodzące z "The Clone Wars", a nie z epizodu drugiego.
LEGO: 7752 Count Dooku's Solar Sailer
LEGO: 10195 Republic Dropship with AT-OT
LEGO: 20010 Mini Republic Gunship
LEGO: 20009 Mini AT-TE Walker

W roku 2010 LEGO wydało ostatni jak dotychczas zestaw związany z Atakiem Klonów - myśliwiec Obi-Wana Kenobiego, mistrza Anakina.


Jednakże, klocki LEGO to specyficzny budulec. Pozwala na nie tylko budowanie modeli, które się kupiło, gdyż umożliwia każdemu posiadaczowi klocków stworzyć coś swojego. Poniżej mały przegląd rozmaitych MOCów (MOC = My Own Creation, czyli model z klocków zbudowany przez fana, a nie taki wydany oficjalnie który można kupić w sklepie) związanych z Atakiem Klonów.

Wśród MOCów znaleźć można rozmaite postacie które debiutowały w Ataku. Zarówno w wersji dość dużej (jak pokazani niżej Dexter czy Jango) jak też malutkiej, będącej swoistym podrasowaniem klasycznych minifigurek.
Dextera zbudował CountBlockula, dużego Jango maskatron, natomiast trzy podrasowane minifigi to dzieło Moko'a.

Wdzięcznym tematem MOCów jest sam Jango. Powstało sporo miniscenek z nim, odwzorowujących wydarzenia z filmu zaczynając od walki na Kamino, kończąc na pościgu pośród asteroid.
Pierwsza scenka to praca Moko'a, druga jest autorstwa porschecm2, trzecia to ponownie Moko, natomiast pościg wśród asteroid to MOC Roguebanthy

Popularnym motywem prac tworzonych przez fanów są także wydarzenia z Geonosis, a jak one, to i widziane na arenie trzy bestie, Acklay (ten zdaje się wychodzić fanom najlepiej), Nexu i Reek (Te dwa są, jak widać poniżej, mniej wdzięcznymi obiektami do odwzorowywania z klocków).
Pierwszą wersję Acklaya stworzył derLegopard, drugą Mautara, Nexu zbudował Bruce Lowell natomiast Reek to konstrukacja Roguebanthy.

Filmowy Atak Klonów to masa nowego, świeżego sprzętu, zarówno po stronie Republiki, jak i Separatystów, poniżej kilka przykładów fanowskich wersji maszyn separatystów wraz ze scenką z fabryki na Geonosis.
Wszystkie powyższe maszyny Separatystów stworzył ACPin. Pierwsze 4 modele można zobaczyć tutaj, natomiast fabrykę tutaj

Również sprzęt republikański doczekał się swoich LEGO-wersji, poniżej dwa MOCe przedstawiające jedną ze sporawych jednostek WAR.
Dużego Acclamatora zbudował rgeiger, natomiast małego Jobiwan7

Niektórzy fani preferują "małą formę", i składanie możliwie jak najmniejszych modeli. Takim fanem z pewnością jest Legostein, budujący malutkie wersje rozmaitych pojazdów, i to nie tylko tych znanych z filmów, ale i z Expanded Universe. Poniżej kilka przykładów jego mini-konstrukcji związanych oczywiście z Atakiem Klonów.


Przeglądając MOCe można zauważyć, że pojazd należący do łowczyni nagród, Zam Wesell, cieszy się popularnością wśród konstruktorów. Widocznie oficjalny zestaw LEGO średnio przypadł niektórym do gustu. Poniżej kilka mniejszych lub większych wersji wspomnianego pojazdu.
Pierwsza maszyna to dzieło Eleven-Thirty-Eight, drugą zbudował seniorgronk, mini-wersja pościgu to MOC Kyle'a Peckhama, mini-wersja samego pojazdu jest natomiast autorstwa wspominanego dopiero co Legosteina.

Na sam koniec swoista ciekawostka, coś pośredniego pomiędzy MOCami, a zestawami firmowymi, czyli budowle i dioramy budowane przez same LEGO.
Pierwszym przykładem takowych mogą być Jango Fett w skali 1:1 oraz Bitwa o Geonosis, które można było zobaczyć na Celebration II w Indianapolis. Warto wspomnieć, że ten konwent odbył się 2-5 Maja 2002 roku, a więc przed premierą Ataku Klonów.
Zdjęcia autorstwa PopCultureGeek.com.
Natomiast czymś aktualniejszym jest wystawa w niemieckim Legolandzie (oraz z tego co nam wiadomo, także w innych), gdzie można znależć scenki z każdego z epizodów oraz Wojen Klonów. Poniżej kilka ujęć dioramy przedstawiającej Bitwę o Geonosis.
Zdjęcia (wykonane 7 kwietnia tego roku) autorstwa rgeigera.

Wszystkie atrakcje Tygodnia Ataku Klonów znajdziecie w tym miejscu.
KOMENTARZE (15)

LEGO: promocyjny TIE Fighter

2012-04-19 17:48:15

Całkiem niedawno do magazynu "The Clone Wars" dołożono u nas zestaw LEGO Mini: 8028 TIE Fighter. Sam zestaw pochodzi z 2008 roku, teraz jednak stał się modelem promocyjnym. Dla tych, którym jeszcze nie udało się kupić magazynu, a zależy im na tym modelu, mamy dobrą wiadomość. Ten zestaw można dostać za darmo. Pod jednym warunkiem, trzeba wejść na stronę LEGO i zrobić tam zakupy na min. 200 PLN.



Tymczasem na majowy weekend LEGO szykuje kolejną promocję, w której będzie można dostać figurkę TC-14. W dniach 4-5 maja wystarczy kupić klocki LEGO Star Wars za cenę 75 USD.



Warto dodać, że sprzedaż klocków w roku 2011 wzrosła o 17 %. Dużą część przychodów generują zestawy tematyczne jak właśnie Star Wars, czy Harry Potter.
KOMENTARZE (0)
Loading..