Mimo, że nie ma jeszcze konkretnej zapowiedzi kiedy specjalna, 3-odcinkowa seria animowana zatytułowana "LEGO Star Wars: The Yoda Chronicles" zadebiutuje na Cartoon Network, przedstawiamy wywiad z jednym z jej twórców, Johnem McCormackiem, jaki ukazał się na stronie ClubLEGO.
P: Hej, John, jak się masz?
O: Świetnie! Jak inaczej mógłbym się miewać? Mogę się tu bawić cały dzień!
P: Może się nam przedstawisz i powiesz, czym się zajmujesz?
O: Jestem dyrektorem do spraw wprowadzania nowości. Razem z moim zespołem jestem
odpowiedzialny za tworzenie zestawów, reklam telewizyjnych, plakatów, reklam drukowanych itp. rzeczy związanych z Lego Star Wars!
P: ... A co to znaczy?
O: Tworzymy rzeczy, które nie są z plastiku. Śmialiśmy się oglądając filmiki Lego SW takie jak "Bombad Bounty", "Revenge of the Brick" i innych związanych z tą marką. Potem zobaczyliśmy coś tak wspaniałego jak
"Padawańskie Widmo" oraz "Upadek Imperium"! A teraz nadchodzi seria większa od nich wszystkich!
P: Opowiedz nam o "The Yoda Chronicles".
O: Jest to wspaniała historia, którą stworzyliśmy razem z Lucasfilm. Opowiada o Yodzie, nauczycielu padawanów. Uczą się oni w nowo stworzonej Studni Holokronów. Yoda używa ich pokazując uczniom jak zostać mistrzami Jedi i opanować tajniki Mocy. Ich nauka staje się przygodą, która, mamy nadzieję, będzie bardzo interesująca dla widzów.
P: A więc czego możemy się spodziewać?
O: Trzech półgodzinnych specjalnych odcinków telewizyjnych, mnóstwa historii w internecie oraz sekretów, o których na razie nie mogę mówić.
P: Ach! Więc to jest nowy rozdział w mitologii LEGO Star Wars?
O: Tak! A ponieważ nasi przyjaciele z Lucasfilm pomogli nam go tworzyć, jest bardzo autentyczny jeśli chodzi o uniwersum SW.
P: To wielki zaszczyt, prawda?
O: Olbrzymi! Możliwość napisania historii dla LEGO Star Wars to spełnienie marzeń!
P: Jak przedstawia się ta opowieść?
O: Podczas treningu padawanów Yoda wyczuwa wielkie zakłócenia w Mocy i postanawia to sprawdzić. Odkrywa wiele tajemnic i dowiaduje się o złowrogim planie Dartha Sidiousa i hrabiego Dooku!
P: Czy pojawią się zestawy związane z tymi filmami?
O: Będzie zestaw, który ujawnimy w czasie trwania serialu. Wygląda bardzo fajnie i jest łatwy w budowie.
P: Brzmi to bardzo ekscytująco... Ale czy nadal będzie zabawnie?
O: Mam nadzieję, że będzie zarówno zabawnie jak i ekscytująco. Mamy kolejnego przyjaciela, Michaela Price'a, który tworzy serial "Simpsonowie" i pomaga nam przy telewizyjnych projektach, dając gwarancję, że mamy zabawne sceny i sytuacje. Jego zadaniem było zebranie naszych pomysłów i przetworzenie ich na filmy, które zobaczycie.
P: Zdradź nam chociaż jedną tajemnicę związaną z "The Yoda Chronicles"!
O: Jest ich tyle, że ciężko jakąś wybrać. Mogę powiedzieć, że robimy coś superfajnego z nową figurką LEGO, ale nie zdradzę dokładnie o co chodzi.
P: Znowu powiem "ach"! To niesprawiedliwe! Jak powstaje taki projekt?
O: Zaczyna się od grupy ludzi zebranych w pokoju, gdzie rozmawiamy o tym, co byłoby zabawnie zrobić i czego jeszcze nie zrobiono w LEGO Star Wars oraz jakby to było być Jedi i uczestniczyć w tych przygodach.
P: Wow! Udajecie, że jesteście rycerzami Jedi? Ale fajnie.
O: Kiedy mamy już pomysły, zaczynamy rozmawiać o tym, co spodobałoby się dzieciom i w końcu zostajemy z tym, co zobaczycie w TV.
P: Czy historię pisze jedna osoba czy grupa, która podrzuca sobie pomysły?
O: Ciężko mi nawet policzyć ile osób przyczyniło się do stworzenia tej opowieści. Zaczyna się z jednym wielkim pomysłem, który przechodzi od jednego członka ekipy do drugiego i pisanie scenariusza się kończy. Uzyskaliśmy dużą pomoc od agencji projektowej Killer Minnow - jej zadaniem jest pisanie świetnych historii i rysowanie fantastycznych obrazków. Wtedy wchodzi Michael Price.
Widziałem bardzo tajne i wczesne klipy, które wyglądają fantastycznie... ale niektóre nie zostały jeszcze dokończone - pozostaje dodać tekstury, obrazy i efekty specjalne.
P: Czy bawiłeś się klockami LEGO kiedy byłeś mały?
O: Pierwszą rzeczą jaką kupiłem za własne pieniądze był zestaw z ciężarówką strażacką. Wciąż go mam. Miałem też dużo figurek Star Wars ale nie miałem dla nich pojazdów. Więc tworzyłem dla nich statki z klocków LEGO. A więc tak, bawiłem się!
P: A jaki był twój ulubiony zestaw kiedy dorosłeś?
O: Odkrywca Galaktyki! Pamiętam, że myślałem, jak wspaniałe są te silniki i byłem zafascynowany sposobem w jaki otwierała się ładownia z tyłu statku. Musiałem dłuuuugo zbierać pieniądze na ten zestaw, chodziłem do sklepów, patrzyłem na półki i marzyłem, że kiedyś sam otworzę własne pudełko.
P: Wracając do "The Yoda Chronicles". Czy jest obawa, kiedy nie wiesz do samego końca jak to będzie wszystko wyglądać?
O: Niesamowicie się obawiam! Najcięższą rzeczą jest wymyślenie jak stworzyć tło w taki sposób, żeby należało do świata Star Wars a jednocześnie było widać, że jest zrobione z klocków LEGO. Wczesne wersje, które widzieliśmy, są zwykle szare i nie mają dodanych efektów specjalnych i czasami ciężko naprawdę sobie wyobrazić jak będą wyglądać w rzeczywistości. Jestem pewny, że reżyser, Michael Hegner, nie mógł usiedzieć na miejscu kiedy ja nie mogłem się zdecydować jak dużo klocków dodać do platformy lądowniczej Świątyni Jedi... i to niezwykłe jak wiele pojawia się rzeczy, które wymagają dopracowania - np. ile włosów powinien mieć Yoda albo jak długa powinna być peleryna generała Grievousa.
P: Czy jesteś także fanem LEGO Star Wars?
O: Widziałem "Imperium Kontratakuje" 33 razy, kiedy film pojawił się w kinach w 1980 r.!
P: A więc to musi być dla ciebie najwspanialsza praca na świecie!
O: Pracuję tu już 12 lat, ale każdy dzień jest dla mnie pierwszym dniem w pracy. Zachwycam się każdym dniem i nie biorę się do roboty za szybko. Kiedy zacząłem, przychodziłem w weekendy i spacerowałem, patrząc na klocki LEGO, które były wszędzie. Było tak, jakbym odwiedzał gigantyczny sklep z klockami. To nie powinno się nazywać pracą, bo nie wydaje mi się, że pracuję. Moim zadaniem jest marzenie i zabawa!
P: Dziękuję za wywiad, John, i już nie mogę się doczekać filmów. A teraz... gdzie podziałem swój myśliwiec?
Temat na
forum.
KOMENTARZE (4)