TWÓJ KOKPIT
0

Ahsoka Tano :: Newsy

NEWSY (3) TEKSTY (0)

Aktorki konkretnie o „Ahsoce”

2023-09-09 09:41:03

Aktorka wcielająca się w postać Morgan Elsbeth, czyli Diana Lee Inosanto w rozmowie z „Entertainment Weekly” porównała trochę pracę z „The Mandalorian” do prac nad „Ahsoką”. W tym pierwszym serialu do walki między nią a Rosario Dawson szykowali się jakieś 17 godzin. W tym drugim zajęło to kilka dni. Jej zdaniem, scena pojedynku jest bardzo długa i intensywna z powodu sporej ilości akcji.



Wspominała też Raya Stevensona, z którym na planie spędziły dużo czasu. Był dla niej jak rodzina. Diana mówi, że pierwszą osobą z którą rozmawiała o odejściu Raya była Ivanna Sakhno. Obie zalewały się łzami. Dla obu Ray był trochę mentorem, bardzo ludzkim. No i podobno bardzo cieszył się z roli Baylana Skolla, chciał by fani poznali trochę inną stronę uniwersum. Był bardzo oddany tej pracy. Diana wspomina, że dla niej jego ruchy były niczym poezja.

Z kolei Ivanna Sakhno mówiąc o swojej postaci, czyli Shin stwierdziła, że jest ona bardzo wyrachowana, ale przy tym niecierpliwa. Jest dopiero na początku znalezienia swojej drogi. Aktorka również wysoko ceni kompetencje koordynatorki kaskaderów, Ming Qiu. Ming przez kilka miesięcy, razem z innymi pomocnikami, zajmowała się przygotowaniem walk i przeszkoleniem wszystkich aktorów. Sakhno ma nadzieję, że tę pracę dostrzeżemy na ekranie. Mówiąc o Rayu przyznała, że bardzo jej go brakuje i wciąż o nim myśli. Ma nadzieję, że to co przygotowali w „Ahsoce” choć w jakiś sposób go uhonoruje.

Tymczasem Bespin Bulletin wciąż przypomina, że jeszcze nie widzieliśmy wszystkiego, co jest związane z retrospekcjami z okresu „Wojen klonów”. Wciąż czekamy na kapitana Rexa, więcej Anakina i młodszą wersję Ahsoki, którą podobno gra Savannah Stein. Jak pisaliśmy kolejny odcinek serialu zadebiutuje w USA w kinach, bardziej na zasadzie promocji niż normalnej dystrybucji.
KOMENTARZE (14)

Ahsoka Tano odkryta w Meksyku

2021-03-09 19:54:20 National Geographic

Archeolodzy odkryli niedawno ciekawe znalezisko w środkowym Meksyku (dokładniej w Hidalgo Amajac). To około 500-letni posąg tajemniczej kobiety. Niby nic szczególnego, ale ich uwagę przykuł jeden szczegół, nakrycie głowy. Ono skojarzyło się od razu z „Gwiezdnymi Wojnami” i Ahsoką Tano. To oczywiście dość luźne skojarzenie, ale jest.



Sam posąg ma 2 metry wysokości, 60 cm szerokości i 25 cm grubości. Jest też ładnie rzeźbiony. Szczegółowość wykonania wskazuje, że prawdopodobnie to przedstawienie kobiety z wyższych sfer. To prawdopodobnie pozostałość z czasów kultury Hausteków. Ponieważ rzeźba została odkryta na terenie prywatnego sadu nie są znane obecnie plany wobec niej. Meksykański Narodowy Instytut Archeologii i Historii prowadzi negocjacje w sprawie możliwości przeprowadzania badań, dopiero potem będą rozmawiać na temat sprzedaży lub wystawienia rzeźby.
KOMENTARZE (10)

Tydzień Animacji: Serial „ (The) Wojny klonów” – Początki

2018-09-26 04:41:14



Serial „Wojny klonów” – Początki. Od kiedy Anakin miał padawankę?

Informacje o Ahsoce Tano – padawance Anakina Skywalkera, zostały pierwszy raz publicznie ujawnione 29 stycznia 2008 r. (aczkolwiek pierwszy trailer serialu opublikowano już 8 maja 2007 roku). Ogólnie informacja o tym, że przyszły Mroczny Lord miał uczennicę wywołała – delikatnie mówiąc – mieszane uczucia. Przeważał głos niedowierzania, że przecież podczas premiery „Epizodu III” Skywalker nie miał żadnej uczennicy. Jest to opinia na tyleż powszechna, co nieprawdziwa. W głowie Geroga Lucasa Anakin miał już uczennicę od roku 2004 – choć oczywiście jeszcze wtedy nie nazywała się ona Ahsoką i nie była Togrutą. Aczkolwiek w roku 2005, w momencie premiery „Zemsty Sithów”, niesforna pannica Tano była już konkretnym bytem.

„Intersujące, że Wojny Klonów – integralna część sagi Skywalkerów – nie została opowiedziana. Mamy trochę z jej początku w „Epizodzie II” oraz nieco w „Epizodzie III”, lecz nigdy nie weszliśmy w szczegóły co się wydarzyło pomiędzy” – ta wypowiedź Georga Lucasa z 2008 r. zwraca uwagę na dwie rzeczy. Pierwszą jest to, że Lucas nie traktował ani animowanych „Wojen Klonów” Tartakowskiego, ani tym bardziej komiksów z serii „Republic” wydawanych przez „Dark Horse” jako integralnej części sagi (co nie oznacza, że nie korzystał ochoczo z jej najlepszych elementów, jak np. Aayla Secura). Drugą rzeczą, którą możemy wyczytać między wierszami jest taka, że twórca „Gwiezdnych Wojen” miał już koncepcję opowiedzenia tych brakujących historii. Tylko, że w momencie premiery „Zemsty sithów” nie była to już tylko koncepcja. Prace nad serialem trwały bowiem od roku.

Lucas prace nad nowym serialem zaczął od podstaw – stworzenia całkowicie nowego studia odpowiedzialnego za animację – serial miał być bowiem nie produkcją aktorską, lecz opartym o grafikę 3D. Prace nad stworzeniem studia trwały od początku 2004 roku, a w roku 2005 nowy oddział Lucasfilmu - „Lucasfilm Animation Singapore” – został stworzony od podstaw w Singapurze. Studio to dostało całkowitą odpowiedzialność za produkcję nowego serialu.

Jednocześnie z założeniem nowego studia rozpoczęto poszukiwanie dyrektora wykonawczego do nowego serialu. Na ogłoszenie odpowiedział między innymi Dave Filoni. Na początku 2005 roku spotkał się on z Georgem Lucasem. Dyrektor Lucasfilmu był pod tak dużym wrażeniem przedstawionego przez Dave’a portfolio, że jeszcze tego samego dnia zaproponował mu pracę. Filoni szybko zaprezentował własną koncepcję serialu. Miał on opowiadać o statku przemytników pod wodzą kogoś w rodzaju Hana Solo – Cada, z jego dziewczyną Lupe i „mięśniakiem” – Gunganinem Lunkerem. Towarzyszyć im miała dwójka Jedi – Twi`lek Sendak jako mistrz Jedi i jego padawanka Ashla, Togrutanka. Postać bardzo przypominająca znaną nam później Ahsokę z sezonów III-V. Akcja miała koncentrować się na tajnych operacjach, przemycie broni, czarnym rynku. Postacie z Sagi miały się pojawiać tylko epizodycznie.





Koncepcję tę Filoni, razem ze scenarzystą Henrym Gilroyem, przedstawili Lucasowi. Ten od razu dał im do zrozumienia, że jego koncepcja jest inna i że serial ma się koncentrować na postaciach z Sagi – Obi-wanie i Anakinie, i że Anakin ma mieć padawankę. Gilroy i Filoni próbowali jeszcze dyskutować, że może to Obi-Wan powinien mieć nowego padawana, lecz George był tutaj bardzo konkretny i nie pozostawił pola do manewru „ będzie to sposób, aby wytłumaczyć jak Anakin stał się pełnowartościowym Jedi, oraz pokazać jak jego relacje z Obi-Wanem zmieniły się w przyjaźń dwóch równych sobie osób. Aby to osiągnąć, potrzebujemy młodszej postaci, która będzie się uczyć podczas tych historii”. Filoni wspominał, że faktem, iż to przyszły Lord Vader będzie miał uczennicę, był równie zaskoczony jak wszyscy inni.

Z oryginalnego konceptu Filoniego pozostała padawanka Ashla – oczywiście George Lucas również tutaj ingerował w najmniejsze detale przy tworzeniu tej postaci. Po pierwsze odmłodzono bohaterkę (gdyż, wg. Georga wyglądała za bardzo jak „klasyczny obcy z UFO”), robiąc z niej 14-latkę. Nowy koncept Filoniego był bardzo zachowawczy (patrz. Ilustracja), ale znowu interweniował Lucas – skrócił początkowo plisowaną spódniczkę, zmienił bluzkę na wąski top, dodał legginsy. Rozpatrzono też szereg wariantów tatuaży, zanim wybrano ten charakterystyczny, znany z serialu.









Gilroy i Lucas spierali też się o jej osobowość, ostatecznie, wbrew sugestiom Lucasa, nie zrobiono z niej bombastycznej Mary Sue, lecz osobę, która miała uczyć się na błędach i dorastać wraz z serialem.





Ostatecznie zmieniono też jej imię. Z Pierwotną Ashlę, wymyśloną a w zasadzie zapożyczoną przez Filoniego zastąpiła ostatecznie Ashoka (w międzyczasie była też wersja z „Arwin Tano”), będąca nawiązaniem do hinduskich fascynacji Lucasa. Ostatecznie Gilroy przesatawił dwie litery imienia, żeby nie było to takie „ziemskie” – i w ten sposób otrzymaliśmy Ahsokę. Zmiany były robione już w ostatnim momencie, gdy gotowy był scenariusz (w połowie 2005roku), i w którym wydrukowaną „Ashlę” zastąpiono „Ahsoką” ręcznie.





Tak w 2005 roku ostatecznie powstała Ahsoka Tano – owoc „związku” i wytężonej pracy Georga Lucasa, Dave’a Filoniego i Henry’ego Gilorya.





Wykorzystane ilustracje są własnością Lucasfilmu i zostały tutaj użyte jedynie do zobrazowania tekstu w celach edukacyjnych/promocyjnych

Wszystkie atrakcje tygodnia animacji znajdziecie tutaj.


KOMENTARZE (23)
Loading..