Choć to głównie amerykańska tradycja, to jednak w robieniu dyń jest coś interesującego, zwłaszcza gdy ktoś ma na to pomysł. Warto więc o tym napisać, zwłaszcza, że w tym roku na Halloween króluje BB-8. Najlepsze droid, jakiego można zrobić z dyni. Klasyczną, acz pomalowaną dynię BB-8 zrobił niejaki Daniel Hoogkamp. Natomiast ktoś podpisujący się jako MagneticAttitude stworzył świecącą dynię. Autorem dyni pod lampą jest Sean McMillan. Kolejne dwie stworzyli Tony Kim i CaptCash. W tym ostatnim linku można znaleźć też przepis. Ostatnia dynia to łatwizna, wydruk do jej zrobienia znajduje się tutaj.
Jeśli ktoś wybierałby się do Meksyku, to znajduje się tam obecnie nowa atrakcja związana z sagą. W dzielnicy Condesa w samej stolicy artysta Andrik Noble stworzył obraz ścienny inspirowany zajawkami „Przebudzenia Mocy”. Pięknie prezentuje się tu Najwyższy Porządek.
Wiadomo, upały nieziemskie (wręcz tatooine'owskie) przetaczają się przez Polskę. Wypadałoby się schłodzić, chłodzić i mrozić cały czas. I tak właśnie przypadkowo wpadły mi w oko zdjęcia, a tam coś co może powiać przez ekrany komputerów/smartfonów lekką nutką karbonitu...
Najpierw tak
Potem już na poważnie
I ostatecznie nieubłagany koniec
Trochę lżej? Mam nadzieję. Te zdjęcia oraz ponad 360 innych pomysłów możecie obejrzeć w tym miejscu
Project Clone 365 Trying to shoot one picture of a Lego clone each day for a year. By: Pascal
W tym momencie powinny się też przypomnieć foremki "tematyczne", o których pewnie gdzieś już było w bastionowych newsach, ale gorąco jest, wyszukiwarka nie pomaga i w ogóle jakoś tak. Stąd podrzucę filmik jak to się robi po domowemu i co z tego wychodzi:
Aż chce się czegoś napić, prawda?
Czego i Wam życzę, bo weekend zapowiada się jeszcze cieplejszy i Han będzie się rozpuszczał jeszcze szybciej. No to właściwie tyle, sam nie wiem po co napisałem tego newsa, dziwnie jakoś, głowa mnie boli z tej ciepłoty...
KOMENTARZE (3)
Marcin Łukański na swoim kanele na YouTubie pod nazwą Na Gałęzi przygląda się filmom i serialom, recenzuje je, wytyka błędy, analizuje produkcję. W kolejnych odcinkach swojego wideobloga zajmuje się często techniczną stroną produkcji: efektami, pracą kamery, oświetleniem. Jeden z takich filmów poświęcił Gwiezdnym Wojnom, a dokładnie rzecz biorąc porównał "Nową nadzieję" z "Powrotem Jedi". Poniżej możecie przekonać się do jakich doszedł wniosków.
Kirigami to specyficzna odmiana origami, w której można posiłkować się nacięciami, a nie tylko samym składaniem papieru. Marc Hagan-Guirey, fan „Gwiezdnych Wojen” zajmujący się tworzeniem, zbudował kilka scenek z sagi w tej technice. Ale przygotowanie ich to jedno, a wystawienie to coś innego. Obecnie twórca stara się zebrać pieniądze na zorganizowanie darmowej wystawy, na której fani będą mogli oglądać jego dzieło. Więcej o projekcie przeczytacie na stronie autora. Poniżej zaś przykładowe fotki.
Użytkownik Imgura Zombiecontroller udostępnił w sieci zdjęcia swojej szafki. By była bardziej gwiezdno-wojenna przemalował ją na R2-D2.
To bez wątpienia tani sposób na domowy gadżet. Zawsze też chowając coś do szuflady można powiedzieć „Pomóż mi Obi-Wan Kenobi, jesteś moją jedyną nadzieją”.
KOMENTARZE (8)
Jeśli ktoś chciałby zmienić coś w swojej łazience tak by stała się bardziej gwiezdno-wojenna, a interesuje go element dekoracyjny, a nie mozaika, to mamy coś dla takiej osoby. Lustro. Otóż na Etsy działa użytkownik funkymirrors, który ma w swojej ofercie dwa modele gwiezdno-wojenne. Jeden z „Sokołem Millennium” (można go kupić tutaj za około 510 PLN, a tutaj wersję za 760 PLN) oraz R2-D2 (tutaj kosztuje jakieś 615 PLN). Ceny są w przybliżeniu, zmieniają się wraz z kursem USD. Wszystkie lustra są ręcznie robione na zamówienie. Pewne elementy można dogadać ze sprzedawcą.
Przeróbki samochodów na „Gwiezdne Wojny” to nie nowość. Było już tego wiele. Tym razem dość specyficzna przeróbka, artystka Rebekah Steig Knuth zaprojektowała Fettmobile. Za wykonanie odpowiadają ludzie z Knuthartstudios, a całość to przerobiony Hyundai Veloster. Samochód nazwano Ivor Fett. Poniżej zdjęcia i filmik ukazujący produkcję tego czegoś.
Samochód ten, podobnie jak i inne przeróbki, można było podziwiać w tym roku na Celebration w Anaheim.
KOMENTARZE (6)
Jakiś czas temu prezentowaliśmy model Sokoła Millennium stworzony przez Bernarda Szukiela. Dziś przedstawiamy jego kolejne dzieło, papierowe modele AT-AT.
Modele można czasem oglądać na konwentach, podobnie zresztą jak „Sokoła Millennium”. Zdjęcia możecie także pooglądać na facebookowym profilu autora.
KOMENTARZE (17)
W poprzednim newsie dotyczącym twórczości fanów i „Zemsty Sithów” zaprezentowaliśmy same fanarty. Dziś natomiast spojrzymy na inne przykłady tego, co fani stworzyli pod wpływem Epizodu III.
Przykładem, zdecydowanie robiącym duże wrażenie, jest poniższa makieta z klocków LEGO przedstawiająca Mustafar. Jeden z członków LUGpolu (Lego Users Group Poland czyli polski klub miłośników Lego) - Migalart - wybudował konstrukcję składającą się z około 60 000 części i ważącą 65 kg. Całość ma 150 cm wysokości, zaś wybudowanie tej makiety zajęło 4 miesiące. Więcej zdjęć oraz dokładniejszy opis znajdziecie w tym miejscu >>>
Wśród innych przykładów rękodzieła, które prezentujemy w dzisiejszym newsie, znajdziemy np. lalki, kartki-wycinanki, wypieki, makiety czy przenośną ładowarkę.
Jak zwykle gorąco zachęcamy do odwiedzenia stron autorów, na większości z nich znajdziecie wiele innych prac poświęconych Gwiezdnym Wojnom.
Osobną gałęzią fanowskich projektów są różnego rodzaju filmy i filmiki. W internecie można znaleźć wiele fanowskich wariacji na temat "Zemsty Sithów", poniżej prezentujemy jeden z fanowskich zwiastunów do Epizodu III.
Wiadomo, że fani również często chwytają za "pióro" by swoją fascynację zamienić na dłuższe lub krótsze teksty. W naszej pokaźniej biblioteczce znajduje się sporo opowiadań poświęconych tej części sagi oraz dziejących się bezpośrednio przed lub po „Zemście Sithów”. Wśród nich między innymi czekają na Was następujące utwory (przeważnie o tytułach sugerujących poruszoną w nich tematykę):
- Bitwa o Coruscant - Jedi Nadiru Radena
- Ballada o upadku Zakonu Jedi - Mistrz Jedi Radek
- Koniec Jedi - Jedi Nadiru Radena
- Szturm - Dawid "DeStrach" Straszak
- Tak musiało być - Gunfan
- Rozkaz Sześćdziesiąt Sześć - Jedi Nadiru Radena
- Jedi End I: Sunset - Halcyon
Jeśli ktoś chciałby zobaczyć więcej fanowskich prac inspirowanych "Zemstą Sitów" to zachęcamy do poszukiwań na własną rękę, internet jest pełen niezwykłych pomysłów fanów. A może sami chwycicie za ołówek/klawiaturę/igłę... Nie zapomnijcie podzielić się efektami.
Tydzień "Zemsty Sithów" pomału dobiega końca, ale wszystkie atrakcje, które z tej okazji przygotowaliśmy są cały czas dostępne w tym miejscu.
KOMENTARZE (2)
W internetowym sklepie z rękodziełem www.Etsy.com można znaleźć wiele produktów inspirowanych Gwiezdnymi Wojnami. Użytkownik Utinni Bikini oferuje duży wybór sukienek (ceny od 60$), ale także bikini (69$), spódnice czy dodatki (np. torebki za 35$). Wszystko, co jest potrzebne fankom by wiosną i latem obnosić się z Gwiezdnymi Wojnami. W ofercie znajduje się bardzo dużo różnych materiałów, więc można wybierać wzory pokrywające się z naszymi starwarsowymi sympatiami (Rebelia, Imperium, Mandalorianie, Jawowie...). Przykładowe produkty prezentujemy poniżej, a całą ofertę znajdziecie w tym miejscu.
Nowy droid z nadchodzącego epizodu Star Wars pomału podbija serca internautów. Na pewno wpłynął na to jego występ podczas Celebration Anaheim. Wskaźnikiem jego rosnącej popularności mogą być pojawiające się pierwsze
produkty nim inspirowane oraz coraz więcej przykładów twórczości fanów poświęconych okrągłemu droidowi. Obok olbrzymiej ilości fanartów pojawiają się też inne wytwory zdolnych fanów. Pisaliśmy już o bombce choinkowej, a kilka innych przykładów prezentujemy poniżej. Znalazły się wśród nich czapki, droid pluszowy i dziergany, medalion, tort. Mały droid trafił też na paznokcie. A to dopiero początek…
W ofercie jednego z użytkowników internetowego sklepu z rękodziełami Etsy.com - Chrysalism znajdują się naszyjniki z wisiorkami w postaci fikcyjnych planet z przeróżnych filmów i seriali. Znalazły się wśród nich planety z Gwiezdnych Wojen (widoczne na zdjęciu poniżej). Małe ciała niebieskie zostały wykonane z jaspisu w różnych kolorach i jak możemy przeczytać na stronie sklepu, nie ma dwóch identycznych. Planety mają średnicę 12 mm, natomiast obręcze, w których są osadzone – 18 mm. Dodatkowo każda planeta ma mały pirytowy księżyc na orbicie. Oprócz widocznych w ofercie naszyjników można zamówić dowolną planetę z książek, filmów, seriali czy gier. Na zamówienie można zmienić rodzaj niektórych materiałów, ilość księżycy czy długość łańcuszka. Podstawowe planety kosztują 24$ i można je zakupić w tym miejscu.
Fanowskie dzieła przybierają bardzo różne formy. Czasem jednak forma jest tradycyjna, ale wykonanie jest bardzo specyficzne. Tak jest w przypadku artystki Marii A. Aristidou, która tworzy niby zwykłe dzieła, a jednak niezwykłe. Jej obrazy są malowane kawą. Maluje znane postaci z popkultury, ale nie tylko. Zdarzyło się jej także namalować R2-D2 i Yodę. Więcej prac artystki znajdziecie na jej Istagramie.
Dotychczas kawę kojarzyliśmy raczej z twórczości baristów, o czym pisaliśmy tutaj i tutaj.
KOMENTARZE (5)
Za tydzień 4 maja czyli Star Wars Day, coraz huczniej obchodzone święto Gwiezdnych Wojen. Możliwości do świętowania i podkreślenia swojej pasji jest wiele. Jednym z prostszych sposobów jest odpowiednia, „odświętna” garderoba. W szafach wielu fanów znaleźć można przeróżne koszulki i bluzy ozdobione motywami Star Wars, ale żeby czuć się starwarsowo wystarczą zwykłe ubrania. Przykłady, jak tego dokonać, prezentuje na blogu o nazwie DisneyBoundLeslie Kalbfleisch. Blogerka umieszcza na swojej stronie zestawy ubrań inspirowane, przede wszystkim, postaciami z uniwersum Walta Disneya. Od czasu do czasu wrzuca też kompozycje poświęcone Gwiezdnym Wojnom, wiele z nich prezentowaliśmy w przeszłości.
Dziś przedstawiamy kolejne kompozycje. Być może zainspirują Was do pobuszowania w szafie i przygotowania podobnego zestawu na przyszły poniedziałek (czy którykolwiek inny dzień).
Przywykliśmy do tego, że to historia inspiruje „Gwiezdne Wojny”. Wiele osób śledzi takie nawiązania, ale okazuje się, że czasem jest na odwrót. Może saga nie inspiruje bezpośrednio historii, ale mogłaby. Tak jest w tym przypadku, kiedy to zbroja Dartha Vadera zainspirowała twórców do stworzenia jej średniowiecznego odpowiednika. Zajęli się tym pasjonaci z Prince Armory, którzy tworzą repliki średniowiecznych zbroi, ale też popuszczają wodzę fantazji. Stąd tworzyli choćby średniowiecznego Batmana czy wiele innych. Poniżej prezentacja Vadera w formie zdjęć i filmiku.