Kim jest
Elon Musk? Od dłuższego już czasu to chyba jedno z najgorętszych nazwisk świata. Lat obecnie czterdzieści sześć, urodzony w RPA dyplomowany ekonomista i fizyk, posiadający również obywatelstwa USA i Kanady.
Poza tym tytularnie, wzorem dawnych władców, dyrektor generalny i główny architekt Tesla Motors, dyrektor generalny i dyrektor ds. technicznych w Space X, prezes Solar City, współwłaściciel OpenAI, współzałożyciel PayPal, etc., etc.
Wg ostatnich rankingów magazynu
Forbes pięćdziesiąty trzeci najbogatszy człowiek świata i dwudziesty pierwszy najpotężniejszy człowiek na naszej planecie. I z pewnością obecnie, przynajmniej w masowej wyobraźni, król innowacyjności.
W minionym tygodniu mnóstwo zamieszania wywołał start rakiety
Falcon Heavy firmy SpaceX. Rakieta ta, która docelowo miała zabierać ludzi i ładunek na misje księżycowe i na Marsa, a obecnie planowa jest wyłącznie jako nośnik materiałów, wyniosła na orbitę
Tesla Roadstera, czyli sportowy samochód o napędzie elektrycznym, produkowany przez Tesla Motors.
Pierwotnie samochód miał wylądować na powierzchni Marsa, na dzień dzisiejszy tylko zmierza w kierunku Pasa Asteroidów znajdującego się między Jowiszem i Marsem. Nie mniej udaje się tam z kilkoma ciekawymi szczegółami.
Na wyświetlaczu widnieje napis
Don't panic!, co jest nawiązanie do twórczości
Douglasa Adamsa, a dokładnie galaktycznego przewodnika ozdobionego tym właśnie hasłem.
Za kierownicą, odziany w specjalny kombinezon do którego jeszcze wrócimy, zasiada manekin o nazwie
Starman. To hołd złożony niedawno zmarłemu Davidowi Bowiemu, jego
utworowi o tym samym tytule i całej "kosmicznej" kreacji.
W końcu sam Musk zdradził, że we wnętrzu Roadstera znajduje się pewna wiadomość, skierowana do cywilizacji pozaziemskiej, która mogłaby przechwycić pojazd. To układ scalony z wybitą na nim uroczą treścią
*Made on Earth by humans*. Czy można wiązać to ze
złotymi płytami z programu Voyager, czy raczej z poczuciem humoru Elona - kto to wie?
Bo Elon Musk to inżynier-wizjoner, który nadal mocno związany jest ze swoim dzieciństwem i młodością, opartymi o gry video i fantastykę naukową. Nie na darmo twórcy
Ironmana 2 zaproponowali mu parosekundowe cameo, a w pierwszym sezonie
Star Trek: Discovery jego nazwisko umieszczono obok braci Wright i trekowego Zeframa Cochrane'a, twórcy napędu warp. Zasiedli razem w loży innowatorów technologii kosmicznych.
Co jednak łączy Muska ze Star Wars? Rakieta
Falcon Heavy, podobnie jak jej poprzedniczki, mają wspólny człon nazwy odnoszący się do pewnego zmodyfikowanego koreliańskiego frachtowca typu YT-1300, o numerze seryjnym YT 492727ZED. Brzmi znajomo? Tak, chodzi o naszego kochanego
Millennium Falcona.
Jeden z portali przeprowadził ciekawe porównanie obydwu pojazdów kosmicznych ze względu na zbieżność dat wystrzelenia FH na orbitę i teasera
Solo: A Star Wars Story. Otóż intrygującą ciekawostką jest fakt, że Tysiącletni Sokół, przy dwukrotnie mniejszych rozmiarach w stosunku do Sokoła Ciężkiego, jest w stanie zabrać do ładowni (łącznie jawnych i przemytniczych) do 100 ton towarów, gdy w tym czasie ładowność FH wynosi "tylko" 64 tony. "Innowacyjność" Hana Solo musi robić wrażenie na Elonie Musku.
Drugim połączeniem z Gwiezdnymi Wojnami jest wspomniany
kombinezon Starmana. Zaprezentowano go we wrześniu 2017 roku, jako przyszłość kosmicznych skafandrów.
Jest częścią całego projektu Space X, w pełni kompatybilny ze wszystkimi produktami NASA i ma być używany przez ichniejszych astronautów do komercyjnego programu załogowego, kiedy to SX zacznie wysyłać ludzi na Międzynarodową Stację Kosmiczną.
Dla większości osób skojarzenie wyglądu skafandra z wyglądem szturmowców Imperium było oczywiste. Tym bardziej, że sam Elon Musk przyznał, że kontaktował się z legendarny projektantem kostiumów Jose Fernandezem, odpowiedzialnym za wygląd strojów przy takich produkcjach jak
Iron Man,
Spider-Man,
Batman i
Captain America.
I to by było na tyle, ale chciałem dodać jeszcze jeden malutki polski wątek. Bo jest i warto o nim wspomnieć. Zapewne część z Was pamięta słynne w polskim Internecie zdjęcie z
"imprezy informatyków".
Otóż drugi od lewej to
Tomasz Czajka, inżynier oprogramowania, zwycięzca wielu międzynarodowych konkursów programistycznych, pracownik Google'a, a od 2014 roku członek ekipy Space X, która wysłała w kosmos Ciężkiego Falcona.
Warto o czymś takim pamiętać, kto wie czy za parę lat, przeglądając zdjęcia nerdowskich SW-conów, nie okaże się, że siedzieliście obok kogoś (albo wspólnie sprawdzaliście jakość armatury łazienkowej) kto ma swój udział w wydarzeniach takich jakie proponuje Elon Musk...
KOMENTARZE (4)