TWÓJ KOKPIT
0

Jason Fry :: Newsy

NEWSY (106) TEKSTY (49)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Cała chronologia "The Clone Wars" ustalona

2013-06-06 22:13:57 Star Wars Report

Nareszcie, po wielu latach od premiery pierwszego sezonu "Wojen klonów", możemy już oficjalnie dowiedzieć się jak należy oglądać odcinki. Jak wiadomo, jednym z konceptów przy tworzeniu serialu było pokazywanie epizodów w kolejności niechronologicznej; z założenia miało to prawdopodobnie pomóc w ukazaniu wielości perspektyw i wprowadzić urozmaicenie w narracji. W praktyce, pomysł nie spodobał się większości fanów, bo wprowadził wiele zamieszania. Przez kilka ostatnich miesięcy mieliśmy okazję śledzić posty Lelanda Chee na temat chronologii serialu - niestety, autor poinformował w komentarzu do jedenastego wpisu, że ten był jego ostatnim, ponieważ cała reszta została ustalona w książce Jasona Fry, pod tytułem "The Clone Wars Episode Guide". Miała ona swoją premierę kilka dni temu, a dzięki stronie Star Wars Report możemy się dowiedzieć jak wygląda właściwa kolejność odcinków. Uzupełniony bastionowy spis znajduje się w tym miejscu.

Niestety, jeszcze nie można powiedzieć, że sprawa jest ustalona raz na zawsze. Fry nie ustrzegł się błędów i umieszcza na przykład "Shadow Warrior" po "Water War", mimo że wiadomo już od dawna, że jest odwrotnie. Dochodzi jeszcze sprawa "materiałów bonusowych" i historii o Clovisie, która - jako że powstała dla sezonu piątego - prawdopodobnie "wejdzie" przed historię o młodzikach. Chee obiecał, że rozważy sprawę napisania dodatkowych postów wyjaśniających dokładne położenie bonusów na osi czasu. Miejmy też nadzieję, że będzie to również wstęp do pogodzenia "The Clone Wars" z materiałami z Expanded Universe.

Zapraszamy do dyskusji na forum.
KOMENTARZE (12)

Leland Chee o chronologii "The Clone Wars" #9

2013-04-30 10:02:45 Oficjalny blog



Leland Chee długo się nie odzywał, ale w końcu napisał kolejną notatkę na temat chronologii "The Clone Wars". Spis wszystkich odcinków znajdziecie tutaj. Warto wspomnieć, że najnowsza książka Jasona Fry, "Star Wars: The Clone Wars Episode Guide", która ukaże się na początku czerwca, będzie przedstawiała wszystkie odcinki w kolejności chronologicznej.

Geonosiańskie zombie! Robaki mózgowe! Barrissa Offee!

"Weapons Factory" (S206) - Luminara i Anakin przyjmują rolę przynęt, aby odwrócić uwagę nowych superczołgów wroga, a padawanki Ahsoka i Barrissa Offee próbują zniszczyć fabrykę droidów.

  • Ahsoka spotyka Barrissę Offee, padawankę Luminary Unduli.

"Legacy of Terror" (S207) - Gdy Luminara gubi się, Anakin i Obi-Wan przejmują dowodzenie nad plutonem klonów, aby ją odnaleźć. Ich poszukiwania doprowadzają ich do tajemniczego leża, gdzie Jedi stają naprzeciw hordzie nieumarłych wojowników.

  • Poggle Mniejszy zostaje schwytany i pozostanie w areszcie na czas trwania serialu.

  • Spotykamy Karinę Wielką prawdziwą władczynię Geonosian.

"Brain Invaders" (S208) - Gdy geonosiańskie robaki mózgowe przejmują kontrolę nad statkiem dostawczym, Ahsoka i Barrissa muszą powstrzymać rozprzestrzenienie się plagi na całą galaktykę.

  • Sztuczki Jedi nie działają na Geonosian. Kto by pomyślał?

  • Za to tortury fizyczne, kolejny dowód mroczniejszej przyszłości Anakina, dobrze ogrywają swoją rolę.

  • Pod wpływem robaków mózgowych, Barrissa krzyżuje miecz z Ahsoką.

"Grievous Intrigue" (S209) - Mistrz Jedi Eeth Koth zostaje złapany i torturowany przez Grievousa. Anakin, Obi-Wan i Adi Gallia wdrażają śmiałą akcję ratunkową, lecz wkrótce zdają sobie sprawę, że generał ma własny plan.

  • Planetę Saleucami po raz pierwszy widzieliśmy w "Zemście Sithów".

  • Adi Gallia i Eeth Koth debiutują w serialu. Do floty Separatystów zostaje dodany niszczyciel Gildii Kupieckiej, do statków Republiki - lekki krążownik Jedi.

  • Komandor Wolffe wymienia swój oficerski uniform na zbroję klona.

  • Kilkoro Jedi pojawia się po raz pierwszy w tle sceny rozgrywającej się w pokoju wojennym: Tera Sinube (Cosianin), Halsey (Roonanin), Finn Ertay (Twi’lekanka) i Eekar Oki (Kalamarianin).

  • To pierwszy odcinek z dwuczęściowego aktu przedstawiającego pościg za Grievousem na Saleucami.


Zapraszamy do dyskusji na forum.
KOMENTARZE (9)

Co się pisze?

2013-03-19 17:17:15

Jonathan W. Rinzler zapowiedział, że niebawem na łamach „Entertainment Weekly” ukaże się zapowiedź kolejnej pozycji. Nie sprecyzował jednak, czy będzie to jakiś album, czy powieść. W ten sposób ostatnio zapowiedziano choćby Scoundrels czy ostatnio Maul: Lockdown. Skoro już jesteśmy przy tej drugiej, to ponoć informacja, że ma w jakiś sposób kontynuować wątki z Dartha Plagueisa, wcale nie jest jedynie sposobem na reklamę. Otóż już dziś wiemy, że James Luceno był konsultantem i pomagał Joe Schreiberowi. Zobaczymy na ile.

Za to Rinzler skończył już pracę nad „The Making of Star Wars: Return of the Jedi”. Album pojawi się 8 października. Redakcją zajmował się osobiście Pablo Hidalgo, który zdradził, że jest pod wrażeniem tego albumu. Znajdziemy tam też wiele wcześniej nie publikowanych zdjęć, niektóre już zaczynają się pojawiać w sieci.

Frank Parisi zdradził, że w kolejnych numerach Insidera dostaniemy nowe opowiadania – Johna Ostrandera (powiązane z „Dawn of the Jedi”, z okładką Jan Duursemy) oraz Jasona Fry’a (z okresu Wojen klonów), dodatkowo czeka nasz też opowiadanie Christie Golden, dziejące się już po „Przeznaczeniu Jedi”, które będzie swoistym łącznikiem między tą serią a powieścią „Crucible” Troya Denninga, zapowiedzianą na 9 lipca 2013.

Mamy też pewne przetasowania wydawnicze. Zaczynamy od serii „Rebels”. Pierwsza książka, na razie jeszcze nie posiadająca tytułu ukaże się już 29 października 2013 najprawdopodobniej w twardej okładce. Będzie to powieść koncentrująca się na księżniczce Lei, którą napisze finalistka nagrody Nebula – Martha Wells. Będzie to debiut tej autorki w „Gwiezdnych Wojnach”. Akcja zacznie się dość szybko po zniszczeniu Gwiazdy Śmierci w „Nowej nadziei”, a poza Leią zobaczymy też jej nowych przyjaciół, czyli Luke’a Skywalkera i Hana Solo. Księżniczka Leia Organa jest na misji prowadzonej dla Sojuszu Rebeliantów, gdy siły imperialne atakują. Razem z Hanem i Lukiem, są zdani tylko na siebie, muszą współpracować z piratami i rozprawić się ze zdrajcami, zrobić wszystko, byleby zapewnić bezpieczeństwo tajnemu, acz istotnemu spotkaniu rebelianckich konspiratorów. Jenniffer Heddle stwierdziła, że niebawem poznamy tytuł tej powieści. Żartowała sobie, że podoba się jej „Nerf Heders”. Może tę książkę lada dzień zapowiedzą oficjalnie?

Kolejne książki z cyklu powinny się ukazać w marcu 2014 (powieść o Hanie Solo autorstwa Jamesa S.A. Coreya) oraz w styczniu 2015 (powieść o Luke’u Skywalkerze Kevina Hearne). Całkiem prawdopodobne, że te daty zostaną zmienione.

Mamy też kilka dodatkowych wieści na temat „Kenobiego” Johna Jacksona Millera. Akcja będzie osadzona między wydarzeniami z „Zemsty Sithów” a „Nową nadzieją”. Obi-Wan Kenobi przebywa na wygnaniu na Tatooine, gdzie pomaga mieszkańcom tej planety. Podczas zmagania się ze swoją nową misją, zaczyna rozumieć, ze ochranianie Luke’a Skywalkera, ostatniej nadziei galaktyki, oznacza odstawienie na bok jego współczucia czy treningu wojownika Jedi. Przyszłość galaktyki nie leży już w rękach Obi-Wana Kenobiego, lecz tajemniczego pustelnika znanego jedynie jako szalony, stary Ben. Ta powieść ukaże się także w twardej okładce, już 27 sierpnia 2013.
KOMENTARZE (3)

Jason Fry o "Darth Maul: Shadow Conspiracy"

2013-02-14 19:00:59 Oficjalny blog



Jason Fry opowiedział niedawno na oficjalnym blogu o procesie powstawania jednej ze swoich najnowszych książek, czyli Darth Maul: Shadow Conspiracy. Jest to młodzieżowa adaptacja czterech odcinków piątego sezonu Wojen klonów, opowiadająca - jakżeby inaczej - historię wielkiego powrotu Dartha Maula. Zapraszamy do lektury tego wpisu:

Mniej więcej rok temu Scholastic przedstawił mi propozycję nie do odrzucenia.

Wiedzieliśmy już wtedy, że czwarty sezon Wojen klonów zakończy się powrotem Dartha Maula, ostatnio widzianego, jak koziołkował – bez wątpienia w dwóch połowach – w dół szybu na Naboo. Nie wiedzieliśmy jednak, że opowieść znajdzie kontynuację w ratunku Maula z rąk Savage'a Opressa i jego ponownym starciu z Obi-Wanem Kenobim. Nie wiedzieliśmy także, że sezon piąty zaprezentuje nam czteroodcinkowy wątek, w którym Maul zwoła galaktyczne podziemie, werbując Czarne Słońce, Straż Śmierci, Huttów i innych przestępców pod swój sztandar.

Oto pytanie Scholastica: czy chciałbym napisać młodzieżową adaptację tych odcinków?

Odpowiedź była oczywista, i tak narodziło się dopiero co wydane Darth Maul: Shadow Conspiracy. Pisanie było wielką frajdą – jak również przypomnieniem, że choć zarówno scenariusze telewizyjne, jak i powieści są wspaniałymi rzeczami, są to dwie różne pary kaloszy.

W tamtej chwili mogłem jednak myśleć tylko o jednym: czy podołam?

Z niezależnych od nikogo powodów miałem około trzy tygodnie na przeczytanie stosownych scenariuszy, stworzenie zarysu fabuły Shadow Conspiracy i napisanie książki na 30 000 słów. Było to co najmniej onieśmielające. Lucasfilm i Scholastic obiecali jednak wszelką konieczną pomoc, a ja wiedziałem, że potrafię pracować bardzo szybko, kiedy już mam pełnowymiarowy zarys – napisałem ostatnio książkę o Transformers z moim przyjacielem i współpracownikiem Ryderem Windhamem, a także otwierającą powieść mojej własnej, nadchodzącej serii dla HarperCollins, The Jupiter Pirates. (Lekcja dla wszystkich przyszłych autorów: pracujcie ciężko nad szkicem fabuły. Czyni to resztę o wiele łatwiejszym.)

Shadow Conspiracy również rozpoczęło się z Ryderem: użyczył rękopisu swojego ledwo co skończonego The Wrath of Darth Maul, nowej wersji historii Maula, zawierającej jego odrodzenie z Wojen klonów. Książka Rydera była jak zwykle bogata w charakterystykę i opis. Wysoko zawiesiła poprzeczkę i od razu postanowiłem, że Shadow Conspiracy powinno sprawiać wrażenie kontynuacji – którą, bądź co bądź, było.

Adaptacja epizodów Wojen klonów nie była dla mnie niczym nowym – w 2010 r. napisałem Bounty Hunter: Boba Fett, książkową adaptację powrotu Boby Fetta z sezonu drugiego. To miała być jednak zupełnie inna książka. Bounty Hunter był zwięzły i luźny, niemal same dialogi i akcja, a Shadow Conspiracy miało być o wiele dłuższe. Z jednej strony znaczyło to, że mogłem pogrążyć się w opisach i przemyśleniach bohaterów, czymś, co uwielbia każdy autor. Z drugiej strony, ja musiałem to zrobić – gdybym po prostu opowiedział historię Maula ze scenariuszy, nie miałbym dość materiału.

Na szczęście praca nad książkami z Wojen klonów nauczyła mnie, że można pokazać o wiele więcej, niż same scenariusze. Weźmy na to Duchess of Mandalore, odcinek sezonu drugiego, w którym Satine musi unikać skrytobójców Straży Śmierci na Coruscant. Przeczytałem ten scenariusz pracując nad drugim Clone Wars: Visual Guide, po czym z zaskoczeniem zauważyłem, że właściwy epizod wygląda jak klasyczny czarny film z Obi-Wanem jako Samem Spade'em z mieczem świetlnym u boku. Ta lekcja pokazała mi, że ten rodzaj narracji oparty jest na współgraniu – tak, to scenariusz napędza akcję, ale historia wynika również z wyglądu postaci, oświetlenia, kątów kamery i tempa. To wspólny wysiłek, a scenariusz jest jedynie punktem wyjścia.

Nie mogłem obejrzeć odcinków z Maulem, które wciąż były na etapie produkcji. Leland Chee i Joanne Chan Taylor z Lucasfilmu zgodzili się jednak uczynnie działać jako moje oczy i uszy: ja zadawałem im pytania, które oni przekazywali Lucasfilm Animation, aby uzyskać odpowiedzi. Moja lista pytań była śmiesznie długa i sięgała od ogólnych, typu "Jaki wygląd/oświetlenie/nastrój ma ładownia frachtowca?", po pytania tak/nie, takie jak "Czy trony szefów Czarnego Słońca są ustawione wokół stołu?"

Wiedziałem, że moja adaptacja nie będzie w stanie oddać niektórych elementów, takich jak tempo i nastrój scen walki. W scenariuszach wzmianki o takich starciach są zwykłymi wypełniaczami. Pamiętacie Bounty z sezonu czwartego, w którym Asajj Ventress pomaga ochronić podziemny pociąg na Quarzite? Ten scenariusz ma emocjonujące dialogi i bogate charakterystyki, ale sceny walki są tam ogołoconymi streszczeniami – nie oddają one przerażającej skrytości wojowników Kage, posępnego mroku zaciemnionego pociągu, czy też podekscytowania, z jakim oglądamy C-21 Highsingera wkraczającego do akcji. W przypadku scen walki zadaniem scenariusza jest stworzenie ram dla tej współgrającej, wizualnej narracji omówionej powyżej.

Tak samo było z pojedynkami na miecze świetlne z wątku Dartha Maula – nic w scenariuszu nie przygotowało mnie na Pre Vizslę, który rzucał w Maula wszystkim prócz mandaloriańskiego zlewozmywaka w Shades of Reason, na przyprawiające o dreszcze zbliżenie na triumfującego Maula włączającego mroczny miecz po pokonaniu Vizsli, lub na akrobacje Dartha Sidiousa z dwoma mieczami w The Lawless.

Terminy produkcji pozwoliły też ekipie Wojen klonów na dopracowywanie scenariuszy już po tym, jak trzeba było zakończyć prace nad drukowaną adaptacją, co doprowadziło do paru drobnych, lecz istotnych różnic pomiędzy tym, co przeczytacie na stronach i zobaczycie na ekranie. Do adaptacji Lucasfilm użyczył notatek Pablo Hidalgo i kierownika serialu Dave'a Filoniego na temat przeszłości Satine, zawierających niepokojącą informację, że Satine i Bo-Katan były siostrami. Ta relacja pierwotnie nie miała być ujawniona na ekranie – wyciąłem ją z książki za wyjątkiem jednej, niebezpośredniej wzmianki, i byłem podekscytowany, kiedy w końcu to ujawniono. Ostatnie słowa Satine do Obi-Wana zostały skorygowane i na ekranie są o wiele bardziej emocjonalne niż w książce. Największą zaś zmianą była ostatnia kwestia Sidiousa do Maula, która zmieniła dwuznaczne zakończenie w porażający cliffhanger.

Hej, jestem przecież w doborowym towarzystwie: przeczytajcie adaptację Nowej nadziei, a zobaczycie, jak Darth Vader dusi generała Tagge'a, a Niebieski 5 – alias Luke Skywalker – wykonuje pierwsze, nieudane podejście wzdłuż rowu Gwiazdy Śmierci. Poza tym miałem parę narzędzi narracyjnych, których ekipa Wojen klonów nie posiadała – przede wszystkim mogłem przenieść się w głąb umysłów postaci, ujawniając ich myśli i zanurzając się w ich przeszłości.

Weźmy scenę z The Lawless, gdzie Obi-Wan Kenobi dowiaduje się, że Satine jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie, i wie, że ani Yoda, ani Senat nie zrobią wiele, by jej pomóc. To niesamowicie intensywny moment pod względem historii Obi-Wana, jego uczuć do Satine i jego relacji z Yodą, dla przykładu – a możliwość zbadania, co myślał Obi-Wan, podekscytowała mnie zarówno jako pisarza, jak i długotrwałego fana Gwiezdnych Wojen.

W tym samym duchu napisałem krótką scenę, w której Pre Vizsla ze Straży Śmierci rozważa swój następny ruch po napotkaniu Maula i Savage'a. Musiałem napisać tę scenę, aby zaprezentować czytelnikom historię Vizsli i jego walki z rządami Senatu. Chciałem to jednak napisać, ponieważ Vizsla jest ciekawą postacią, której umysł był dla mnie interesującym miejscem do zbadania. Tak więc gdy Vizsla wściekał się i spiskował, kazałem mu zapalić mroczny miecz, jego starożytną, równie intrygującą broń.

Stworzyłem też niewielką scenę pomiędzy Obi-Wanem i Anakinem, w której Obi-Wan pożycza Zmierzch. Dodałem ją, bo chciałem pokazać, jak Obi-Wan wchodzi w posiadanie tego poobijanego frachtowca, ale także ponieważ relacja pomiędzy tymi postaciami jest tak głęboka i złożona. Wojny klonów często pokazywały nam, jak Anakin sprzeciwiał się Radzie Jedi, by posłuchać swego nierozważnego serca; tym razem to Obi-Wan jest tym nieposłusznym, który spieszy ku niebezpieczeństwu.

I, cóż, w scenariuszu był też moment, w którym Embo atakuje Maula swoim dość niesamowitym kapeluszem. Czy jako pisarz i fan po prostu nie musiałem poznać reakcji Maula na coś takiego?

Wejście w głąb umysłów postaci pozwoliło mi też wpleść do Shadow Conspiracy odniesienia do innych historii i faktów z Expanded Universe. Takie nawiązania należy dodawać oszczędnie i tak, aby służyły akcji, postaciom, lub najlepiej obydwu – zawsze są nowi fani Gwiezdnych Wojen i odniesienia do innych historii powinny wydawać się zachętą do dalszej eksploracji, a nie odstraszającą łamigłówką.

To jednak pozostawiło mi mnóstwo okazji. Czytając Shadow Conspiracy, powrócicie do treningu Maula z dzieciństwa na Mustafarze i jego wcześniejszych misji przeciwko Czarnemu Słońcu. Zajrzycie do pokrętnego umysłu Hutta Jabby. Są też inne niespodzianki o rodzinie Satine, które moim zdaniem uczyniły mandaloriańską historię jeszcze głębszą i bogatszą.

No dobrze, a dla was, hardkorowych fanów, jest tam druga połowa kawału, który jest pół-retconem i pół-hermetycznym żartem sięgającym do edycji specjalnych klasycznej trylogii. Jest to drobny, lekko szalony projekt, który rozpocząłem w poprzedniej książce. Pierwsza osoba, która go odszyfruje, otrzyma podpisany egzemplarz Shadow Conspiracy, jak również najgłębszy ukłon, jaki zdołam wykonać.

Jakie są plany Sidiousa względem Dartha Maula? Co czeka na Bo-Katan, Korkiego i pozostałych członków szerokiej rodziny Kryze? Czy Republika najedzie Mandalore? Czy Straż Śmierci przeciwstawi się tym wysiłkom, a może je poprze? Nie wiem – tak ja wy, liczę na to, że Dave Filoni i s-ka opowiedzą te i inne historie w nadchodzących sezonach Wojen klonów.

KOMENTARZE (5)

Kolejny numer pisma "Star Wars Insider"

2013-01-30 19:19:19

W dniu dzisiejszym w sklepach w Stanach Zjednoczonych pojawił się kolejny, 139. już numer czasopisma "Star Wars Insider". Znajdziemy w nim m. in.

- Wywiady m. in. z Tobym Philpottem, animującym postać Jabby i Edwardem Summerem (bliskim współpracownikiem G. Lucasa), który opowie o komiksach, Flashu Gordonie oraz samym Lucasie.

- Zdjęcia z historii o młodych Jedi z TCW

- opowiadanie Jasona Fry'a "Speaking Silently" a także jego przemyślenia odnośnie największych "cliffhangerów" (jest to zabieg stosowany w filmach i powieściach, polegający na nagłym zawieszeniu akcji w sytuacji pełnej napięcia, w której główni bohaterowie znajdują się w trudnej sytuacji, nawet zagrożenia życia) w Star Wars. Opowie o książce "Gwiazda po gwieździe", Star Wars #18, opowiadaniu "Ostatni łowca" z "Opowieści łowców nagród", 18. odcinku serialu Gendy'ego Tartakovskyego "Clone Wars" oraz "Imperium Kontratakuje".

- Kilka słów od Mayi Kaathryn Bonhoff dotyczących jej współpracy z Michaelem Reavesem przy powieści "The Last Jedi"oraz Randy'ego Stradleya o komiksie "Dark Times: Fire Carrier".

- Poznamy także kulisy słuchowiska "Smuggler's Gambit", o którym pisaliśmy w tym newsie.


KOMENTARZE (2)

Książki na koniec roku

2012-12-31 15:48:14

Póki, co niewiele dzieje się w EU, a przynajmniej niewiele nam mówią na ten temat. Krążą jedynie plotki. A to Stover stwierdził ostatnio, że gdyby zaproponowano mu napisanie adaptacji Epizodu VII, to z pewnością by wziął. Albo Jennifer Heddle twittowała, że zatwierdziła tytuł nowej książki o której jeszcze nie wiemy. Same skrawki informacji, z których jeszcze niewiele wynika. Trochę więcej wspomniała Martha Wells. Przyznała, że jej powieść o księżniczce Lei ma termin ukończenia – 31 stycznia 2013, przynajmniej pierwszej wersji. Jednak autorka potrzebuje jeszcze kilku dni by skończyć tę książkę, na kilka tygodni przed terminem. Nie zamierza ona jej wysyłać do Del Reya, a jedynie pieczołowicie nad nią pracować i poprawiać, a dopiero potem odda, w wyznaczonym terminie.

Tymczasem warto się przyjrzeć grudniowym nowościom. Część z nich ukazała się wcześniej niż zapowiadano.

Star Wars: The Clone Wars: Ahsoka in Action!

To kolejna z serii książeczek DK bazująca na „Wojnach klonów”. Jak łatwo się domyślić, tym razem głównym bohaterem będzie Ahsoka. To pozycja dla dzieci w wieku od 5 do 7 lat, tak zwanego poziomu 1, które już coś tam próbują czytać. Całość składa się z 32 stron i kosztuje 3,99 USD. Autorem jest Jon Richards.

Star Wars: The Clone Wars: Masters of the Force

Kolejna pozycja dość podobna do poprzedniej, tylko adresowana do jeszcze młodszego odbiorcy (4-6 lat), osób które raczej składają literki. Nie będzie tu też wartkiej akcji, raczej skupimy się na tym, by przekazać dziecku, kim są Mistrzowie Mocy. Oczywiście chodzi o Jedi. Autor to ponownie Jon Richards, cena to 3,99 USD, a w środku mamy 32 strony.

What is a Sith Warrior

Co czyni miecze świetlne Sithów czerwonymi? Jak wybierają ucznia? Po czyjej stronie stoją w Wojnach Klonów? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w tym interaktywnym przewodniku. Dowiedzcie się ponad to czegoś więcej o złowieszczym Darthie Maulu i innych przerażających istotach Ciemnej Strony.

Autorem jest Glenn Dankin, całość ma 96 stron i kosztuje 12,99 USD. Podobnie jak poprzednie pozycje jest wydana przez DK. W tym roku Egmont wydał już trzy albumy z tej serii, więc kto wie, może ten będzie jednym z następnych?

Who are the Jed?

Jak zostać Jedi? Czym są Moc i Rada Jedi? Jakie kolory ostrza mają do wyboru członkowie Zakonu? Młodzi fani zgłębią odpowiedzi na te pytania i wiele innych w tym niezwykłym przewodniku po mężnych Jedi. Wybierz się z nimi w pełną niebezpieczeństw i przygód podróż.

Dane wyglądają tak samo. Autor - Glenn Dankin, cena - 12,99 USD, stron 96, wydawnictwo Dorling Kindersley.

Star Wars: The Clone Wars: Darth Maul: Shadow Conspiracy

To książka powiązana z „Wojnami klonów”, a dokładniej odcinkami opowiadającymi o powrocie Dartha Maula. Maul – szwarccharakter z „Mrocznego widma” powraca i chce się zemścić na swoim znienawidzonym wrogu – Obi-Wanie Kenobim. Maulowi pomaga Savage Opress, razem bracia sieją terror po całej galaktyce...

Autorem tej młodzieżowej powieści jest Jason Fry, to jego druga próba adaptowania odcinków serialu (pierwsza to Bounty Hunters: Boba Fett). Książeczka kosztuje 5,99 USD, ma 160 stron a wydało ją Scholastic.



Creating the Worlds of Star Wars: 365 Days

Ta pozycja pochodzi jeszcze z 2005, jej autorami są John Knoll (i trochę Jonathan W. Rinzler), ukazuje zaś tworzenie efektów specjalnych we wszystkich (na moment tworzenia) 6 filmach z sagi. Po 7 latach wydawnictwo Abrams pokusiło się o reedycję albumu, ze zmienioną okładką. Treść pozostała taka sama. Całość kosztuje 32,50 USD i ma 744 strony.
KOMENTARZE (8)

Jason Fry o powstawaniu "The Essential Atlasu"

2012-11-13 22:19:26 Oficjalny blog



W kolejnym odcinku Holo z oficjalnej głównym bohaterem jest Jason Fry. Autor znany głównie z przewodników po różnych aspektach świata Gwiezdnych Wojen opowie nam o jednej z jego najbardziej cenionych książek - The Essential Atlas, napisanej wspólnie z Danem Wallace'em. Jeśli chcecie wiedzieć, co Atlas ma wspólnego z dzieciństwem Jasona, co sprawiło największe trudności przy jej tworzeniu i jak zapewniono jej długowieczność, zapraszamy do lektury.

W sierpniu 2009 książka, o której marzyłem, stała się rzeczywistością.

Ta książka to Star Wars: The Essential Atlas, nad którą pracowałem przez kilka lat z moim przyjacielem i współautorem, Danem Wallace'em. Marzenie było jednak o wiele starsze – szczerze mówiąc, sięgało wczesnych lat 80., kiedy byłem nastolatkiem z obsesją na punkcie Gwiezdnych Wojen.

Wtedy, pewnej nocy, śniłem, że byłem w księgarni i na półce przede mną znalazłem książkę, której pragnąłem od lata 1977 – atlas galaktyki Gwiezdnych Wojen. Miał on masę informacji o tym, jak działała galaktyka oraz piękne, kolorowe mapy, i już po przekartkowaniu mogłem stwierdzić, że spędziłbym całe godziny na wchłanianiu tego wszystkiego.

Obudziłem się i radośnie zmrużyłem skierowane na sufit oczy, planując nadchodzący dzień. Jasne, pomyślałem, była szkoła, sport i praca domowa, ale kiedy będę je miał za sobą, będę mógł wczytać się w swój nowy, kupiony wczoraj atlas, z tymi świetnymi mapami pokazującymi, jak Sokół Millennium dotarł z Tatooine do Alderaana, a potem do...

No nie, dotarło do mnie. Tak naprawdę czegoś takiego nie ma. To tylko sen.

I przez niemal trzy dekady było to prawdą – zanim Dan i ja nie przekonaliśmy Lucasfilmu i Del Reya, aby pozwolili nam przemienić naszą wspólną pasję do geografii Gwiezdnych Wojen w książkę.

The Essential Atlas wykorzystał geografię jako punkt wyjścia do zbadania każdego aspektu odległej galaktyki, od jej demografii, rządu i polityki po taktykę wojskową, komunikację i społeczne wartości. Oczywiście, Dan i ja przyjrzeliśmy się także, jak geografia wpłynęła na historię galaktyki, od wczesnych szlaków eksploracji i kolonizacji do wojen pomiędzy starymi i nowymi imperiami. Daliśmy bliższy wgląd w regiony galaktyki, od kosmopolitycznych Światów Jądra po dzikie i zagadkowe Zewnętrzne Rubieże. Szczegółowo opisaliśmy planety od miejskiego Coruscant po odległe Tund. Nanieśliśmy na mapy bieg tras nadprzestrzennych przez tysiąclecia, wyśledziliśmy początki i upadki mocarstw, a także pomogliśmy stworzyć liczne mapy, ilustrujące wszystko od wydarzeń z filmów po tajemnicze terytoria Huttów i Chissów. Sporządziliśmy mapy sektorów, gęstości zaludnienia oraz inwazji, opisaliśmy starożytne cuda, a nawet napisaliśmy program opery.

The Essential Atlas był na równi olbrzymią pracą i niesamowitą frajdą. Lecz podczas gdy nasza lista zadań się kurczyła, a codziennych zmian w naszym ogromnym manuskrypcie było coraz mniej, dwa z naszych celów uparcie nam umykały.

Pierwszym celem było naniesienie na mapę wszystkich sektorów cywilizowanej galaktyki: 1024 w Republice czasów prequeli plus tych dodanych przez ekspansjonistyczne Imperium. Zmagałem się z tym projektem w końcowych tygodniach pracy nad książką, licząc, że dodam granice sektorów do map regionów stworzonych przez naszego głównego kartografa, Modiego. Samo rozgryzienie granic sektorów w Zewnętrznych Rubieżach pozostawiło mnie jednak wyczerpanego i wstrząśniętego – a wiedziałem, że ten region jest zdecydowanie najłatwiejszy do naniesienia na mapę spośród sześciu głównych rejonów galaktyki. Tak więc z troską o zdrowe zmysły dla wszystkich, to zadanie zostało po cichu porzucone.

Drugi cel? Miało to być sporządzenie spisu wszystkich układów gwiezdnych stworzonych w galaktyce Gwiezdnych Wojen, czy to w filmach, serialu Wojny klonów, książkach, komiksach, grach wideo, grach paragrafowych lub gdziekolwiek indziej. Dan i ja chcieliśmy wymienić każdy układ, umieścić region galaktyki, w którym się znajdował, i podać koordynaty, aby można go było usytuować na głównej mapie galaktyki The Essential Atlasu.

Ten pomysł był niespodzianką dla naszego wiele znoszącego i zwykle niewzruszonego redaktora, Ericha Schoeneweissa. Erich spytał w mailu wręcz ociekającym podejrzliwością, ile układów chciałbym mieć w tym dodatku, a ja odpowiedziałem: „Wszystkie.” Pozornie nadal spokojny, Erich zapytał, ile to jest „wszystkie”, a ja odparłem beztrosko, że to ledwie 4387. Erich, co wielce mu się ceni, ani nie zrezygnował na miejscu, ani nie skontaktował się z nikim, kto miałby zapewnić jego autorom opiekę psychiatryczną. Jeszcze bardziej ceni mu się to, że on i projektant Brad Foltz wymyślili, jak zmieścić te wszystkie układy na jedynie 14 stronach.

Był to spory sukces – lecz z pewnością tymczasowy.

W książkach wspaniałe jest to, że możesz je trzymać w swoich rękach. Są pięknymi przedmiotami same z siebie, mającymi właściwości fizyczne cenione przez bibliofilów: ciężar książki, fakturę papieru, a nawet dźwięk wydawany przez kartkowane strony. (Poza tym się nie psują i nikt nie krzyczy na ciebie, jeśli czytasz je podczas startu czy lądowania.) Wadą książek jest jednak to, że tworzenie tych pięknych, materialnych przedmiotów zabiera wiele czasu. Nie było to niczyją winą, lecz dodatek The Essential Atlasu był statyczny – nie mógł uwzględniać nowych gwiezdnowojennych historii.

StarWars.com jednak mogło. Dzięki uprzejmości ludzi z Lucasfilmu, Dan i ja mogliśmy uczynić z The Essential Atlasu żywe dzieło, uzupełniając dużą, piękną książkę, którą stworzyliśmy, materiałem online, który mógł się zmieniać i nadążać za odległą galaktyką. Naszym pierwszym zadaniem było stworzenie internetowej wersji dodatku, w którym moglibyśmy dodawać nowe układy gwiezdne, wymyślane przez autorów od czasu, kiedy nasz manuskrypt został oddany do produkcji. Naszym kolejnym projektem była praca z Modim nad mapami sektorów Zewnętrznych Rubieży. Oba cele były w końcu w naszym zasięgu.

The Essential Atlas obchodził już swoje trzecie urodziny, a Dan i ja jesteśmy zawsze wdzięczni, kiedy słyszymy od innego gwiezdnowojennego autora lub pokrewnego fana, że stworzyliśmy cenne źródło. I uwierzcie, że kiedy pierwszy epizod sezonu piątego Wojen klonów podał, że Florrum znajduje się w sektorze Sertar, niniejszy autor wykonał spontaniczny taniec wokół swojego pokoju.

Dan i ja pracujemy jednak także nad tym, aby The Essential Atlas pozostał żywą książką. Internetowy dodatek wciąż się powiększa: dodaliśmy nowe układy z Wojen klonów, książek, gier i komiksów, jak również starsze systemy, których pominięcie dostrzegli uważni czytelnicy. Region po regionie, pracujemy też z Modim nad nanoszeniem na mapy tych sektorów, przesuwając się powoli, lecz wciąż naprzód ku sercu galaktyki.

Najnowszą wersję dodatku znajdziecie w sieci – dotarliśmy teraz do 4934 układów gwiezdnych. Znajdziecie też nową mapę sektorów Rejonu Ekspansji - to znaczy, że mamy już mapy trzech regionów, pozostały cztery. Na stronie The Essential Atlasu znajdziecie zaś więcej map, projektów i dyskusji.

Nie jestem wam w stanie powiedzieć, które urodziny naszej książki będziemy świętowali, gdy ogłosimy, że nanieśliśmy na mapy sektory Światów Jądra i Głębokiego Jądra. Na pewno nie mogę też przewidzieć liczby układów gwiezdnych, jaką zawrze internetowy dodatek. Będziemy jednak pracować dalej i w końcu to osiągniemy. Tymczasem, kiedy jakieś opętane przez Gwiezdne Wojny dziecko będzie chciało dowiedzieć się, jak dolecieć z Tatooine na Alderaana, znajdzie naszą odpowiedź, zarówno w księgarniach, jak w sieci. I ta odpowiedź ciągle tam będzie, kiedy się obudzi.


Temat na forum
KOMENTARZE (5)

Nowe albumy Egmontu

2012-11-11 17:07:57 Egmont Polska

Chociaż premiera najnowszych książek Egmontu spod znaku Star Wars miała nastąpić jutro, to jak udało nam się dowiedzieć, a nawet przekonać osobiście, nowe pozycje są już od kilku dni dostępne w salonach sieci Empik. Przyjemne dla oka wydania w twardej oprawie na pewno będą się dobrze prezentować na półce niejednego fana.

Tajemnice Jedi

Czego potrzeba, aby zostać Jedi? Czy wiesz, jak walczyć mieczem świetlnym? Czy oprzesz się ciemnej stronie mocy?
Odkryj tajemnice Jedi. Poznaj najsłynniejszych i najpotężniejszych rycerzy wszechczasów. Dołącz do śmiałych bohaterów podczas licznych misji, bitew, pojedynków i przygód.
Autor Elizabeth Dowsett i Shari Last, tłumaczenie Jacek Drewnowski. Cena 39,99 zł, 96 stron, twarda oprawa.

Strzeż się Sithów

Kto zagraża galaxy? Jak silna jest moc? Czy potrafisz się oprzeć potędze ciemnej strony?
Odkryj niebezpieczne sekrety ciemnej strony Mocy. Poznaj najbardziej przerażających lordów Sithów w dziejach i dowiedz się wszystkiego o ich knowaniach, spiskach, broni, pojedynkach i sojusznikach.
Autor Shari Last, tłumaczenie Jacek Drewnowski. Cena 39,99 zł, 96 stron, twarda oprawa.

Sekrety Droidów

Jak to jest być droidem? Czy droidy miewają przyjaciół? Czy umiałbyś naprawić droida? Poznaj wiele różnych droidów z rozmaitych zakątków galaktyki – od śmiertelnie niebezpiecznych droidów bojowych po roboty astromechaniczne! Sprawdź ich funkcje i budowę i dowiedz się, jakie tajne misje wypełniają!
Autor Jason Fry, tłumaczenie Anna Hikiert. Cena 39,99 zł, 96 stron, twarda oprawa.
KOMENTARZE (5)

Zapowiedź nowych publikacji Egmontu

2012-11-08 21:54:25 Egmont Polska

Chociaż Egmont fanom Star Wars kojarzy się chyba głównie z komiksami to wydawnictwo zdążyło już nas przyzwyczaić do tego, że w jego ofercie pojawiają się od czasu do czasu różnego rodzaju książki. I warto odnotować, że niedługo otrzymamy kolejną ich dawkę. Egmont przygotował kilka nowych pozycji, na temat których niżej zmieściliśmy kilka informacji.

Tajemnice Jedi

Czego potrzeba, aby zostać Jedi? Czy wiesz, jak walczyć mieczem świetlnym? Czy oprzesz się ciemnej stronie mocy?
Odkryj tajemnice Jedi. Poznaj najsłynniejszych i najpotężniejszych rycerzy wszechczasów. Dołącz do śmiałych bohaterów podczas licznych misji, bitew, pojedynków i przygód.
Autor Elizabeth Dowsett i Shari Last, tłumaczenie Jacek Drewnowski. Cena 39,99 zł, 96 stron, twarda oprawa. Premiera: 12 listopad 2012 r.

Strzeż się Sithów

Kto zagraża galaxy? Jak silna jest moc? Czy potrafisz się oprzeć potędze ciemnej strony?
Odkryj niebezpieczne sekrety ciemnej strony Mocy. Poznaj najbardziej przerażających lordów Sithów w dziejach i dowiedz się wszystkiego o ich knowaniach, spiskach, broni, pojedynkach i sojusznikach.
Autor Shari Last, tłumaczenie Jacek Drewnowski. Cena 39,99 zł, 96 stron, twarda oprawa. Premiera: 12 listopad 2012 r.

Sekrety Droidów

Jak to jest być droidem? Czy droidy miewają przyjaciół? Czy umiałbyś naprawić droida? Poznaj wiele różnych droidów z rozmaitych zakątków galaktyki – od śmiertelnie niebezpiecznych droidów bojowych po roboty astromechaniczne! Sprawdź ich funkcje i budowę i dowiedz się, jakie tajne misje wypełniają!
Autor Jason Fry, tłumaczenie Anna Hikiert. Cena 39,99 zł, 96 stron, twarda oprawa. Premiera: 12 listopad 2012 r.

Mroczne widmo. Siły zła. Wielka kolekcja naklejek.

Sithowie i ich sprzymierzeńcy chcą przejąć władzę w galaktyce. Kto ich powstrzyma? Poznaj bohaterów filmu Star Wars. Część I: Mroczne widmo i dowiedz się więcej o ich pojazdach, broni i groźnych przeciwnikach. Naklejki można wielokrotnie przylepiać i odlepiać.
Autor Emma Grange, tłumaczenie Jacek Drewnowski. Cena 19,99 zł, 96 stron. Premiera: 12 grudzień 2012 r.

Mroczne widmo. Obrońcy Galaktyki. Wielka kolekcja naklejek.

Rycerze Jedi Qui-Gon Jinn i Obi-Wan Kenobi wykonują misję, by uchronić galaktykę od wolny. Dołącz do nich! Poznaj bohaterów filmu Star Wars. Część I: Mroczne widmo i dowiedz się więcej o ich pojazdach, broni i groźnych przeciwnikach. Naklejki można wielokrotnie przylepiać i odlepiać.
Autor Emma Grange, tłumaczenie Jacek Drewnowski. Cena 19,99 zł, 96 stron. Premiera: 12 grudzień 2012 r.
KOMENTARZE (13)

Jason Fry mówi o swojej ukochanej książce

2012-10-16 21:24:24 The Official Star Wars Blog



Jason Fry jest znany fanom przede wszystkim jako autor licznych przewodników i innych materiałów źródłowych, takich jak choćby The Essential Atlas. W swoim ostatnim wpisie na oficjalnym blogu Gwiezdnych Wojen opisał, jaka była pierwsza książka z tego uniwersum, w której się zakochał - a mowa tu o Hanie Solo na Krańcu Gwiazd. Jeśli chcecie zapoznać się z przemyśleniami Fry'a na temat tej książki Briana Daleya, jednego z pionierskich dzieł Expanded Universe, zapraszamy do lektury wpisu poniżej.

Zobaczyłem ją jesienią 1979 w lokalnym centrum handlowym: w miękkiej oprawie, błękitną z czerwonymi literami o znajomej czcionce i z cudownym napisem - Han Solo na Krańcu Gwiazd.

Miałem 10 lat i była to prehistoryczna era mediów, kiedy proto-Internet nie opuścił jeszcze uniwersytetów. Dziś książki pojawiają się po strategicznych zapowiedziach i miesiącach dyskusji; wtedy zaś dowiadywało się o nowych premierach, natykając się na nie na półkach B. Daltona lub Waldenbooks.

Jak dla mnie nasza podróż do centrum się skończyła. Zapłaciłem swoje 1,95 $ za Hana Solo na Krańcu Gwiazd, zastanowiłem się krótko nad autorem (kto to Brian Daley?) i zacząłem czytać swoją nową książkę w samochodzie w drodze do domu. Trzydzieści trzy lata później rogi są zaokrąglone, kartki nabrały koloru słabej herbaty, a na wpół oderwane okładki wciąż mają na sobie moje pradawne rysunki Dartha Vadera i ostrzeżenie dla intruzów: JAY FRY – JEGO KSIĄŻKA.

Zakochałem się w tej książce na zabój w ciągu kto wie ilu lektur. Czytałem ją jako dziecko, jako nastolatek, a potem zaglądałem do niej niezliczoną ilość razy jako dorosły i gwiezdnowojenny autor, zwracając się do niej, by sprawdzać wszystko od geografii Sektora Wspólnego (The Essential Atlas) po subtelności slangu pilotów myśliwców (The Essential Guide to Warfare).

Lecz pomimo tego wszystkiego, tak naprawdę nie przysiadłem i nie przeczytałem Krańca Gwiazd od lat.

Wróciłem do niego dzięki Celebration VI. Jednym z moich ulubionych paneli było tam wspomnienie Daleya, który zmarł z powodu raka trzustki w 1996, w wieku ledwie 49 lat. Na panelu długotrwały przyjaciel i współpracownik Daleya, James Luceno, dołączył do Pablo Hidalgo w czytaniu ustępów z książek o Hanie Solo i wspominaniu jego wpływu na dzisiejszy Expanded Universe. Później poszedłem na obiad z grupą pisarzy, włącznie z Luceno i jego żoną Karen-Ann Lichtenstein. Tam wchłaniałem historie o Daleyu – poszukiwaczu przygód, kowalu słów i gawędziarzu, którego przyjaciele wspominali jego śmierć z żalem, lecz jego życie ze śmiechem.

Słuchając tych historii, zdałem sobie sprawę, że minęło wiele czasu, od kiedy rzeczywiście czytałem Daleya. Kiedy więc w końcu umknąłem ostatniemu nawałowi terminów, wyszperałem Kraniec Gwiazd ze swoich przeładowanych półek i zacząłem czytać.

Szczerze mówiąc, zrobiłem to z pewnym niepokojem. Jasne, miło wspominałem książki Daleya. Mogę jednak przywieść na myśl przynajmniej trzy rzeczy, które skutecznie zmniejszają przyjemność czytania:
  • bycie profesjonalnym pisarzem
  • bycie ekspertem na danym polu
  • powracanie do książki, którą kochało się w dzieciństwie.
Kiedy ostrożnie otwierałem sponiewieraną okładkę Krańca Gwiazd, wiedziałem, że narażam się na wszystkie trzy zagrożenia.

Na szczęście żadne z nich nie miało znaczenia. Kraniec Gwiazd był tak żywy i ciekawy, jak to zapamiętałem – i miał głębsze akcenty, które umknęły mi jako dziecku.

Pierwszą rzeczą, która mnie uderzyła, były wyzwania, przed którymi stanął Daley. W 1979 na całość Gwiezdnych Wojen składały się film, program telewizyjny, o którym miano już nie mówić, adaptacja książkowa i inna powieść, kilka historyjek dla dzieci, komiksy Marvela oraz plotki o Bobie Fetcie.

To nie było wiele, lecz Daley był ograniczony do Hana, Chewbacki i Sokoła Millennium. Żadnego Luke'a Skywalkera (choć Kraniec Gwiazd był reklamowany jako Z przygód Luke'a Skywalkera, co już wtedy było dziwne), żadnego Imperium, żadnych mieczy świetlnych, brak pozostałych rzeczy, których domagało się pierwsze pokolenie fanów. Łatwo to dzisiaj przegapić, kiedy mamy Expanded Universe zbudowane na fundamentach Daleya, lecz w tamtych czasach była to gwiezdnowojenna książka bez dużej części Gwiezdnych Wojen.

Jeśli speszyło to Daleya, z pewnością nie da się tego dostrzec. Jego najlepszy styl pisania i narracji jest subtelny i bystry. Obserwując zlepek pilotów myśliwców przed bitwą, Han wie, że brakuje im doświadczenia bojowego, ponieważ nie wyglądają na dość zatroskanych. Z kolei Władze Sektora Wspólnego Daleya nie są gangiem podkręcających wąsiki złoczyńców, lecz logicznym rezultatem niepohamowanej władzy połączonej z brakiem biurokratycznej odpowiedzialności – jedna z postaci opisuje program usuwania dysydentów jako produkt "władzy i paranoi. Tam, gdzie nie było prawdziwej opozycji, pojawiała się ona w podejrzeniach."

Daley jest też naprawdę zabawny, doprawiając napięte sceny walki ironicznymi obserwacjami i dygresjami. Stwór atakujący rekina finansjery zostaje odrzucony na bok i ląduje "na obiedzie bogatej wdowy, pozbawiając apetytu wszystkich przy stole", a śmigacz lecący przez pola kończy z kratownicą i wnętrzem pełnym zbłąkanych kłosów zboża, wyglądając "jak jakaś dziwna, rolniczna tratwa". Gwiezdne Wojny zawsze korzystały z odpowiednio dawkowanego humoru dla zmniejszenia napięcia, czy to poprzez "jest gorzej" w zgniatarce śmieci, czy droida bojowego, który wychyla się za mocno i spada ze wzniesienia.

Jak przystało jednak na dobrego autora, Daley jest szczodry dla swoich postaci, raczej oddając im najlepsze kwestie niż zachowując je dla siebie. Dialog Hana nie byłby nie na miejscu w filmie z lat 40., szczególnie gdy dołącza do niego jedna z wygadanych bohaterek Daleya. (A czemu nie? Han i Sam Spade dogadaliby się doskonale, wymieniając się historiami przez długą noc w kantynie, obaj z plecami opartymi o drzwi.) W Krańcu Gwiazd głównym kontrastem dla Hana jest Jessa, zawzięta, rozżalona inżynier statków kosmicznych, choć Han docina również (i parę razy zbiera cięgi) w rozmowach z sędziwym droidem-robotnikiem Bolluxem. Wszystkie z ich scen zapadają w pamięć, nawet bez strzelających blasterów i buczących mieczy świetlnych.

I to w końcu jest to, co cenię najbardziej w Krańcu Gwiazd - ponad wszystko jest to znakomite studium postaci. Han Daleya uważa się za uczulonego na ideały, kryjąc się za odruchowym blefem i zawadiackim zachowaniem najemnika. Jego cynizm przegrywa jednak bitwę z jego lojalnością wobec przyjaciół i odrazą do tyranów, oszustów i dręczycieli. W fabule Krańca Gwiazd Han dokonuje właściwych czynów po tym, jak się od nich wymiguje – cieszymy się jego zaprzeczeniami i unikami, nawet kiedy kibicujemy mu, aby się przekonał. Przez lata pojawiło się wielu wartościowych pretendentów, lecz żaden - żaden - nigdy nie opisał Hana Solo lepiej niż Daley zrobił to na samym początku.

Niestety, nigdy nie dostąpiłem okazji spotkania Briana Daleya – odszedł od swoich przyjaciół dawno temu i o wiele zbyt młodo. Lecz czytając ponownie Kraniec Gwiazd zauważam, że był on jednym z moich nauczycieli – i naprawdę nauczył mnie wiele.

A teraz wybaczcie mi, proszę, bo idę ponownie przeczytać Zemstę Hana Solo.

KOMENTARZE (9)

''The Essential Guide to Warfare '' w sprzedaży

2012-04-12 15:21:24 księgarnie

W sprzedaży ukazał się nowy przewodnik wydawnictwa Del Rey pod tytułem Star Wars: The Essential Guide to Warfare. Przewodnik po wojnach odbytych w całej historii galaktyki Gwiezdnych Wojen, oraz wszelkich jej bohaterów od Ahsoki Tano po Darth Zannah, czytelnicy zapoznają się z tym jak przebiegały kolejne bitwy i jak wpływały na ostateczny wynik wojen. Książka przedstawia też poszczególne hierarchie stopni wojskowych w rożnych frakcjach, pokrótce opisuje używane statki i bronie, zawiera też bezpośrednie notatki zebrane z linii frontu. Przewodnik jest zawiera wszystkie aktualne informacje, w tym te z najnowszych źródeł, między innymi nowych odcinków „The Clone Wars”, czy książkowej serii „Przeznaczenie Jedi”. Autorzy, Jason Fry i Paul R Urquhart, spróbowali też kilkukrotnie porównać bitwy i wojny fikcyjne z tymi prawdziwymi, licznymi wojnami odbytymi w długiej historii ludzkości.

Oficjalny opis przewodnika: Jak w innych wielkich eposach, w Star Wars znajdujemy bogatą historię wojennych konfliktów. Teraz, po raz pierwszy, fakty, postacie i fascynujące tła wielkich bitew i żołnierzy, zostaną udokumentowane w jednej, w pełni ilustrowanej książce. Poparta głębokimi poszukiwaniami i innowacyjnie napisana, zawiera zarówno pełne akcji opisy jak i encyklopedyczną wiedzę. Znajdziemy tam:
- historie znanych militarnych grup i oddziałów
- informacje o tworzeniu broni i technologii wojskowych
- informacje o klasach statków, oddziałów naziemnych oraz producentach broni
- krótkie biografie wielkich przywódców
- widziane i opisywane przez żołnierzy historie bitew
- i wiele więcej rzeczy, które rozszerzą wiedzę o wojnach w Star Wars.
Dzięki opisowi wszystkich mediów ze świata SW, takich jak legendarne już filmy, serial "The Clone Wars", książki, komiksy i gry, kolorowo ilustrowany "Star Wars: The Essential Guide to Warfare" jest kluczowym osiągnięciem na tym polu.”


Okładkowa cena książki to 30 dolarów, ale można ją zamawiać na amerykańskim Amazonie za 19.80 $, na Amazonie brytyjskim za 11.39 £, albo w polskiej księgarni Kraina Książek za 100.91 zł. Niezdecydowanych zapraszamy do przejrzenia ilustracji z tej imponującej książki.

Temat na forum
KOMENTARZE (8)

Przykładowe ilustracje z przewodnika po wojnach

2012-03-01 23:41:51 io9

"Star Wars: Essential Guide to Warfare", zapowiadany dawno temu, przewodnik po wojnie ma długą historię: najpierw napisać go miała Karen Traviss, ostatecznie zajął się nim Jason Fry, po latach przygotowań powinien pojawić się w sprzedaży w maju tego roku.
Poniżej przedstawiamy cztery z dziesięciu przykładowych ilustracji zamieszczonych w tej pozycji. Wcześniej prezentowaliśmy już ryciny, które zostały opublikowane na Facebooku prez oficjalny profil książek Star War, ale te zaznaczone były znakiem wodnym Del Rey, a te są prawie bez szwanku i w bardzo wysokiej jakości. Wiecej ilustracji w jeszcze większej rozdzielczości obejrzeć można w tym miejscu.



Temat na forum
KOMENTARZE (34)

Pożegnanie z Nomi Sunrider

2012-02-29 21:28:14 swbooks

Mamy smutną wiadomość dla wszystkich fanów starożytnych klimatów Star Wars. Z planu wydawniczego wypadła książka poświęcona Nomi Sunrider, o roboczym tytule Mandorla. Jak zostało napisane, powieść Alexandra Irvine'a została anulowana z powodu zmian w planowaniu i koncepcji nowych książek. Nic jednak straconego. Lata temu podobna sytuacja spotkała powieść "Darth Plagueis", który pomimo ciężkiej drogi w końcu się ukazał. W końcu książka o Nomi Sunrider miała się ukazać już w grudniu 2011 roku.
Przy okazji tej smutnej wiadomości ukazała się informacja, że w najbliższych miesiącach mamy oczekiwać nowych i ekscytujących zapowiedzi na rok 2013 i dalej




O to jak wygląda aktualny plan wydawniczy za oceanem:

STAR WARS: FATE OF THE JEDI: APOCALYPSE - Troy Denning- 13 marca.
STAR WARS: THE ESSENTIAL GUIDE TO WARFARE - Jason Fry - 3 kwietnia
STAR WARS: SCOURGE - 24 kwietnia. STAR WARS: LOST TRIBE OF THE SITH: THE COLLECTED STORIES - John Jackson Miller - 31 lipca.
STAR WARS: X-WING: MERCY KILL - Aaron Allston - 7 sierpnia STAR WARS: THE ESSENTIAL READER’S COMPANION - Pablo Hidalgo - 21 sierpnia.
STAR WARS: THE OLD REPUBLIC: ANNHILATION - Drew Karpyshyn - 13 listopada
Nowa książka Timothy'ego Zahna - zima 2012

KOMENTARZE (12)

Nowości książkowe

2012-02-27 16:55:15

Ostatnie dwa miesiące, to intensywna promocja produktów okolicznościowych związanych z Gwiezdnymi Wojnami i Mrocznym widmem. W USA swoją premierę miało kilkanaście książek, albumów i książeczek. Oto ich krótki przegląd.



Book of Sith - Bardziej zabawka, niż książka. Produkt wyszedł spod pióra Dana Wallace'a i ekipy, z która stworzył "The Jedi Path". To też niejako kontynuacja i odpowiedź tej poprzedniej. 160 stron, 99,99 USD.



Star Wars: The Phantom Menace: The Expanded Visual Dictionary - nowa wersja słownika firmy DK. Trochę poprawiona przez Jasona Fry'a, a przede wszystkim wydawana w odświeżonej formie graficznej. 104 strony, 19,99 USD.



Ultimate Sticker Collection: Star Wars: The Phantom Menace - kolejny produkt DK, nowy album z naklejkami, tym razem związanymi z Epizodem I. Naklejek jest tu ponad 1000, całość ma 96 stron i kosztuje 12,99 USD.



Star Wars Episode I The Phantom Menace: 3D Storybook - Tym razem pozycja ze stajni Scholastica. Jakoby nowa, ale nie wiadomo na ile jest to odgrzebany kotlet (Mroczne widmo - Opowieść filmowa). Ilość stron 64 (jak poprzednio), cena 9,99 USD.



Wrath of Darth Maul - czwarta z serii biografii autorstwa Rydera Windhama. Podobnie jak poprzednie, wydana przez Scholastic. Ta książka jest też pierwszym oficjalnym źródłem, opisującym jak Darth Maul przeżył swój upadek. 224 strony, 16,99 USD.



LEGO STAR WARS: Padawan Menace - Scholastic poszedł po bandzie i przy okazji TPM w 3D, wypuścił na rynek adaptację "Padawańskiego widma". Tym razem mamy do czynienia z fotokomiksem, składającym się z 32 stron i kosztującym 3,99 USD.



LEGO Star Wars: The Phantom Menace - kolejna adaptacja, tym razem ze stajni DK. Autorką jest Hannah Dolan. Ta wersja różni się tym, że wszystkie zdjęcia są zrobione za pomocą klocków LEGO. 32 strony, 3,99 USD.



Darth Maul: Sith Apprentice - kolejna książeczka DK, której autorem jest Jo Casey. Tym razem to mini przewodnik po Lordzie Sithów. 48 stron, 3,99 USD.



Battle for Naboo - autorstwa Lisy Stock, to kolejna adaptacja fragmentu Mrocznego widma, wydana przez DK. 48 stron, 3,99 USD.



The Secret Villian - tym razem to książeczka wydawnictwa Gosset & Dunlap, wydana przez imprint Penguin. Widać podążają powoli szlakiem DK, ale koncentrują się na Wojnach klonów. 32 strony, 3,99 USD.



Beware the Sith - kolejny przewodnik DK, z serii post słownikowych. 96 stron, 12,99 USD.



Star Wars: The Millennium Falcon Owner's Workshop Manual - kolejny raz Ryder Windham, wspomagany przez Chrisa Trevasa i Chrisa Reifa. Tym razem mamy przewodnik po Sokole Millennium dla jego właścicieli, czyli taka instrukcja obsługi. 128 stron, 28 USD.



Darth Maul: Łowca z Mroku - wydanie w nowej okładce z nowymi opowiadaniami Jamesa Luceno pojawiło się jeszcze w 2011 roku (grudzień). Ale to ono właściwie zaczęło ten wysyp nowości.
KOMENTARZE (0)

Książkowe ploty

2012-01-25 19:13:15

Erich Schoeneweiss powoli staje się najważniejszym źródłem plotek o książkach. Siedzi na Facebooku, Twittwerze i prowadzi stronę Del Rey. Teraz potwierdził, że w „Apocalypse” dostaniemy pierwszy rozdział nowych „X-Wingów.” Wspaniały pierwszy rozdział, jak zaręcza.

Dla przypomnienia „Apocalypse” ukaże się 13 marca i będzie mieć 445 stron plus dodatki, a „X-Wing: Mercy Kill” 7 sierpnia.

Erich tymczasem rozpisuje się o antologiach jakie chciałby zobaczyć. Kto wie, może „The Lost Tribe of the Sith” będzie ważnym testem. Choć z drugiej strony może też pisać głupoty na stronie Del Reya, by czymś ją zapełnić. Pisał już między innymi o castingach do ról postaci z EU, więc na razie nie ma o co kruszyć kopii.

Skoro już jesteśmy przy opowiadaniach, to w Insiderze pojawią się dwa kolejne. Jedno napisze Jeff Grubb, drugie Jason Fry. Pierwszy promuje swojego „Scourge’a” (ukaże się 24 kwietnia 2012), drugi przewodnik po wojskowości. A jak już jesteśmy przy „The Essential Guide to Warfare” Jasona Fry’a i Paula R. Urquharta, to właśnie ukazały się nowe zdjęcia na Facebooku.





W sieci intensywnie promuje się także Timothy Zahn, znów głównie na Facebooku. Tim wypowiada się w bardzo wielu sprawach, także komentuje obecność Chissów w TORze. Zdaniem Zahna z jednej strony świadczy to o popularności tej rasy, kto wie, może coś autorzy gry dadzą mu do napisania. Dlatego pisze o tym publicznie, tak by fani mogli to polubić, wkleić na swój profil, a nawet przekleić na profile EA albo Del Reya. Z drugiej strony kwestia Chissów w TORze powoduje pewne problemy z kanonem. Zdaniem Zahna, Chissowie musieli się potem wycofać i zaszyć w swojej przestrzeni, a zapiski o nich musiały zaginąć.

Tim Zanh dodatkowo wspomniał o swojej nowej książce. Będzie osadzona blisko Nowej nadziei i będzie o Hanie Solo. To jest ten nowy bohater Zahna. To nie koniec wieści o Zahnie. Autor ten chyba idzie w ślady Michaela A. Stackpole’a i zawodzi na temat sprzedawalności swoich pozycji. Michael prosił fanów wprost w roku 2001 by kupowali jego nowe książki, Zahn ma trochę więcej godności. Mówi, o tym, że ma pomysły na temat wydania z adnotacjami „Ciemnej Strony Mocy”. Podobno Shelly jest nawet chętna, tylko stawia jeden warunek. Wyniki sprzedaży „Dziedzica”, które są niezadawalające, żeby nie powiedzieć słabe. Zahn nikogo nie naciska, bo to nieładnie, przynajmniej tak się tłumaczy. Może w 2013 się uda.

Autorzy na Star Wars Celebration VI
Dla przypomnienia, największa tegoroczna impreza gwiezdno-wojenna odbywa się 23-26 sierpnia w Orlando. Star Wars Celebration VI, jakby ktoś nie pamiętał. Niestety na stronie organizatorów wciąż brakuje jakichkolwiek informacji o atrakcjach i co ważniejsze gościach. Na szczęście powoli organizuje się panel książkowy. Pierwszy był Timothy Zahn, który obwieścił na swoim koncie na Facebooku swoją obecność. Teraz dołączył do niego Erich Schoeneweiss z Del Rey. Eric jak to już ostatnio bywa plotkuje i zapowiedział kolejnych autorów. Będzie Aaron Allston, Troy Denning, Drew Karpyshyn i prawdopodobnie John Jackson Miller. To pięciu, czyli całkiem sporo nawet jak na taką imprezę. A kto wie, czy nie pojawi się jeszcze ktoś inny? Czas pokaże.



Reklama Plagueisa

Choć Darth Plagueis już zadebiutował tak w Stanach jak i w Wielkiej Brytanii, Del Rey zdecydowało go trochę lepiej wypromować. Zwiastunem reklamowym. Sam zwiastun można obejrzeć tutaj.
KOMENTARZE (0)

Kolejne niesamowite przekroje

2011-08-28 10:44:15

W Stanach Zjednoczonych ukazała się właśnie kolejna pozycja wydawnictwa DK. To nowa wariacja z serii Niesamowitych przekrojów, tym razem dotycząca serialu Wojny Klonów.

Autor oficjalnie nie został podany, najprawdopodobniej (przynajmniej wg nieoficjalnych doniesień), odpowiada za to Jason Fry. Techniczne aspekty i rysunki zrobił Richard Chasemore. Album kosztuje 19,99 USD.
KOMENTARZE (0)
Loading..