TWÓJ KOKPIT
0

Plotki :: Newsy

NEWSY (1220) TEKSTY (1)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Łotrowe ploteczki

2016-07-02 06:36:51

Jednym z ciekawszych pytań związanych z „Łotrem 1” jest to, czy film będzie miał napisy początkowe. Okazuje się, że nie jest to wcale takie pewne, ale jeszcze nic nie jest przesądzone. Podobno dyskusje trwają. Kathleen Kennedy twierdzi, że wraz z Garethem Edwardsem jak i Story Group, ciągle się zastanawiają nad tym. Decyzja jest o tyle ważna, że nie będzie dotyczyć tylko i wyłącznie „Łotra 1”, ale też kolejnych filmów, w tym tego o Hanie Solo.



Kolejna ciekawostka jest taka, że na razie nie zdradzono, kto dokładnie będzie wcielał się w rolę Dartha Vadera. No oczywiście nie licząc głosu, tam ma powrócić James Earl Jones, ma to być rola zbiorowa. Natomiast jedno jest pewne, Hayden Christensen nie wróci w „Łotrze 1”.



Zgodnie z tym, co jest napisane na IMDB, aktorka Valene Kane gra w „Łotrze 1” postać imieniem Lyra Erso. To imię już słyszeliśmy, choćby tutaj. Wiemy, że Gabrielle Fritz jest dublerką tej postaci. Wcześniej niektóre źródła sugerowały, że Lyra to bohaterka w którą w cieli się Felicity Jones, ale to zdementowano. Zatem wygląda na to, że poza Galenem i Jyn poznamy jeszcze jedną osobę z rodziny Erso. Czy Lyra będzie siostrą, czy może matką Jyn, to się pewnie jeszcze okaże.

Pojawiły się też pierwsze przecieki związane z zabawkami. Wśród nich jest okręt kosmiczny nazwany „Raven”. Nie wiemy czy to nazwa własna, czy jakieś oznaczenie. No i wspomniano też pomarańczowe snowspeedery (czy raczej airspeedery). Na ile będzie mieć to pokrycie w filmie, zobaczymy.
KOMENTARZE (14)

Zakochany imperator, czyli o scenariuszach serialu aktorskiego słów parę

2016-06-28 17:05:53

Choć serial aktorski chyba szybko nie powstanie, to jednak od czasu do czasu wypływają pomysły ze scenariuszy. Niedawno jedną rewelacją podzielił się Cory Barlog, producent gier odpowiedzialny za serię „God of War”. Przyznał, że gdy jeszcze planowano serial, LucasArts chciało przygotować grę z nim związaną. Barlog był zaangażowany w ten projekt na tyle mocno, że miał możliwość pojechania na ranczo Lucasa, by przeczytać sobie w spokoju scenariusze do serialu.

To co go najbardziej uderzyło to postać imperatora. Serial między innymi miał nam ukazać zupełnie inne oblicze Palpatine’a, uczynić go bardziej sympatycznym. Co nie znaczy dobrym. Mieliśmy zrozumieć motywy, które doprowadziło go do tego kim się stał. Podobno za młodu Palpatine był całkiem sympatycznym, a w bezlitosnego typa zmieniła go bezduszna kobieta i związek z nią. Czyli nieszczęśliwa miłość zmieniła galaktykę.



George Lucas wymyślił postać Sawa Gerrery, w którego w „Łotrze 1” wcieli się Forest Whitaker. Zanim postać trafiła do „Wojen klonów” istniała już wcześniej. Teraz pojawi się w filmie. Powyżej projekty Sawa z „Wojen klonów” Dave'a Filoniego.

Przyszłość „Star Wars Underworld” nie rysuje się dobrze. Wygląda na to, że scenariusze serialu będą raczej bazą pomysłów. A czy kiedyś powstanie w końcu z dawna obiecywany serial aktorski? Zobaczymy.
KOMENTARZE (20)

Plotki o Epizodzie VIII

2016-06-27 17:02:19

Prace w Pinewood nad Epizodem VIII dobiegają końca. Mało tego część ekipy już zaczyna się przygotowywać do filmu o Hanie Solo. Było tak choćby z ludźmi pracującymi w Irlandii w maju. Tam zaplanowano 4 dni robocze więcej, na wypadek złej pogody, ale ponieważ wszystko poszło po myśli producentów, rozesłano część ekipy na poszukiwania kolejnych lokacji (podobno w grę wchodzą Niemcy i Włochy). Tak więc drużyna Riana Johnsona coraz bardziej się kurczy.

Zdjęcia nie skończą się przed Celebration, ale na ten czas jest zaplanowana przerwa. Podobno główna ekipa ma się pojawić na konwencie, ale na razie nie zostało to jeszcze zapowiedziane, więc czekamy na duże ogłoszenie tuż przed konwentem, lub nawet w trakcie. Po ostatnich targach licencji w Las Vegas pojawiły się sugestie, że na Celebration zostanie pokazany jakiś klip z VIII Epizodu. Podobno w Las Vegas był, ale zobaczyło go bardzo niewiele osób.

Koniec prac w Pinewood jest planowany jakoby na początek sierpnia. Tytuł podobno mamy poznać w listopadzie, zanim rozkręci się gorączka wokół „Łotra 1”. Co ciekawe Rey ma być obecna na ekranie dwa razy więcej niż w „Przebudzeniu Mocy”. Rozwinięto też postać Kelly Marie Tran, która początkowo miała mieć mało znaczącą rolę.

Mark Hamill natomiast powiedział niedawno, że jak tylko skończy pracę nad Epizodem VIII będzie bezrobotny. Czy zaspoilerował nam fabułę, czy może to będzie ostatni film w którym Luke odegra istotną rolę? Trudno sobie wyobrazić by w Epizodzie IX miał mniej do powiedzenia niż w „Przebudzeniu Mocy”. Z drugiej strony mógł też użyć skrótu myślowego lub zażartować sobie z fanów, co nie raz już robił.

John Williams natomiast po raz kolejny przypomniał, że jest chętny do napisania muzyki do Epizodu VIII, o ile oczywiście będzie mógł. Napisze też muzykę do piątego „Indiany Jonesa”. Plany są, zobaczymy czy maestro da radę je zrealizować.

Na koniec jeszcze małe nawiązanie do ostatnich spoilerów. Otóż zwłaszcza te dotyczące Luke’a i Rey są dziełem jednego użytkownika IMDB o ksywce Mr_Ghostface_Lives. Przyznał on, że wpisał sobie to tak w sieci, a potem się rozeszło. Swoją drogą pośrednio na te rewelacje zareagowała też Daisy Ridley wpisując na swoim Istagaramie spoiler – Rey jest córką Jabby.

Swoją drogą jednocześnie Rodel Gonzalez, twórca licencjonowanych obrazów pracujący dla ACME, podpisał jeden z nich jako „Rey Skywalker”. Pablo Hidalgo szybko zdementował tę rewelację na twitterze, pisząc, że to błąd. Nic takiego nie ogłoszono. Ale ta teoria znów żyje.
KOMENTARZE (25)

Bai Ling gubi bikini

2016-06-08 22:32:01

Bai Ling słynie głównie z tego, że nie znalazła się w „Gwiezdnych Wojnach” przez swoją sesję w „Playboyu”. Tym sposobem ominął ją ogon życia, ale na planie była. Dalej jej kariera nie rozwijała się zbyt dobrze. Znów jesteśmy w takim momencie, w którym aktorka postanowiła przypomnieć o swoim istnieniu, a że ról nie ma, trzeba mizdrzyć się przed prasą. Najlepiej zrobić to w skąpym bikini i przypadkiem sprawić, by się lekko zsunęło. Efekt murowany. Zdjęcia krążą po sieci, a pięćdziesięcioletnia gwiazda znów jest na afiszach prasy brukowej czy działów bulwarowych witryn internetowych. Zdjęcie nie wymaga już dalszego komentarza.



Skoro jesteśmy przy zdjęciach i gwiazdach „Gwiezdnych Wojen” pozujących w „Playboyu”, to Carrie Fisher również miała podobne przeżycie. Tyle, że w 1983. Miała szczęście, że Lucas wówczas nie wyrzucił jej z „Powrotu Jedi”, wręcz przeciwnie dał złote bikini. No dobra, nie przesadzajmy z tym szczęściem. O dziwo w tamtych czasach Carrie miała głowę na karku. Sesja w „Playboyu” ukazała się w po premierze „Powrotu”, a nawet gdyby Lucas musiał ją wyciąć, to koszty byłby zbyt wysokie. George po prostu postanowił zrobić zatem prequele, zamiast sequeli, a Epizod VII przez lata był filmem, który nie powstanie. Zdjęcia Carrie w „Playboyu” obrosły legendą. Niektórzy podobno byli gotowi bić innych, by je dostać (przyp. red. przynajmniej w wyobraźni autora tegoż newsa). Ostatecznie po latach George’owi przeszło. Carrie ostatnio zagrała w jednym kasowym filmie, teraz gra w drugim, więc nie potrzebuje ściągać bikini przed prasą. Ale czasem wrzuca do sieci zdjęcia i tym razem wrzuciła porównanie. Bardzo mocne zdjęcie, które powstało w muzeum figur woskowych Madame Tussaud. Carrie wczoraj i dziś.

Tak na marginesie, to warto dodać, że dla Kathleen Kennedy złote bikini jest pewnym problemem. Zresztą nie tylko dla niej, dla Mellody Hobson także. Obie nawet rozmawiały z Georgem, że jest to zbyt seksistowskie, ale Lucas stwierdził, że może faktycznie tak jest, ale nie żałuje tamtego wyboru. Zarówno żona, jak i prezes Lucasfilmu przyjęły takie tłumaczenia, z tym, że Kathleen stwierdziła, iż obecnie bikini jest zbyt często eksponowane przy różnych okazjach. Uznała więc, że to będzie ten element Gwiezdnej Sagi, który będą po cichu zwalczać. Jak się da zamieść pod dywan, to tak zrobią, ale w filmie zostanie.

Na koniec małe wyjaśnienia. Gdy ostatnio pisaliśmy tu o Jake’u Lloydzie, wywołało to pewne kontrowersje. Dziś wiemy, że sprawa Lloyda ma drugie dno, niestety smutne, więc przepraszamy urażonych, jak i samego Lloyda. Nie wiedzieliśmy, że sprawa jest aż tak poważna. Aktorowi możemy tylko życzyć tego, by jak najszybciej ponownie zawitał do okruchów.
KOMENTARZE (8)

Zamieszanie z łotrowymi dokrętkami

2016-06-07 04:23:35



Polityka informacyjna Lucafilmu jest jaka jest. Efekt jest taki, że wiemy, iż będą dokrętki, ale różne źródła podają na ten temat odmienne informacje.

Wpierw „Entertainment Weekly” podało raczej uspokajające wieści. Dokrętki były podobno planowane na wiosnę, ale dano Garethowi Edwardsowi i jego ekipie więcej czasu na przemyślenie, co chcą zmienić i poprawić. W obecnym planie dodatkowe zdjęcia zostaną ukończone tuż przez Celebration. Źródła też sugerują, że większość scen, które mają być kręcone ponownie to sceny rozmów i siedzenia w kokpitach. Bez scen akcji. No i nie ma szans by w tym czasie mogli nakręcić na nowo 40% filmu. Inaczej nie skończyliby przed sierpniem czy nawet wrześniem. Plan jest podobno taki, by film był w całości zmontowany w połowie sierpnia (wiadomo, pewne poprawki będą, zwłaszcza jeśli chodzi o efekty specjalne), a we wrześniu ma do niego usiąść Alexandre Desplat i nagrać muzykę.

Christopher McQuarrie także zdementował swój udział w filmie, ale na liście pomocników pojawiły się jeszcze dwie inne osoby. Pierwsza to Tony Gilroy, przyjaciel Franka Marshalla (czyli męża Kathleen Kennedy). Gilroy ma na swoim koncie choćby cykl filmów o Jasonie Bournie. Gilroy podobno jest zaangażowany w produkcję „Łotra 1” i ma odegrać szczególną rolę w dokrętkach. Warto tu jednak przypomnieć, że niekoniecznie musi on być osobą, która sprząta po Edwardsie. Gilroy w podobny sposób pomagał już wcześniej Garethowi zamknąć „Godzillę”, więc możliwe, że to reżyser sam ściągnął go do pomocy. Tam Gilroy był reżyserem drugiej ekipy. Tu wszystko wskazuje na to, że Gilroy poprawia scenariusz. Pewnie będzie też jakimś konsultantem na planie.



Kolejna osoba zaangażowana w dokrętki to zdaniem HollywoodReporter Simon Crane, koordynator kaskaderów i okazyjnie reżyser drugiej ekipy. Brał on udział w takich filmach jak „Willow”, „Indiana Jones i Ostatnia Krucjata”, „Goldeneye”, „Szeregowiec Ryan” i wiele innych. Crane podobno ma być reżyserem drugiej ekipy dokrętek (co samo w sobie brzmi dziwnie). Zresztą nie angażuje się go do rozmów kokpicie. Źródła, które twierdzą, że został zaangażowany, wskazują także dużo większą rolę Gilroya (miałby de facto zastąpić Edwardsa).

Jak widać informacje same sobie przeczą. Brak konkretnych wieści ze strony Lucasfilmu powoduje, że plotki się nakładają.

Skoro jesteśmy przy plotkach i dziwnych wieściach, to w sieci pojawiły się spoilery do „Łotra 1”. Co prawda wszystko wskazuje na to, że zostały one wyssane z palca, ale w obliczu tej ilości informacji, jaka do nas dociera, plotki te zaczynają żyć własnym życiem. Kto wie, może mają w sobie coś prawdziwego, dlatego potraktujemy je jako spoiler. Bardziej nawet by przestrzec przed fałszywką, bo z pewnością jeszcze wrócą nie raz.

Spoiler
Film zaczyna się od pojmania Jyn Erso, która próbowała ukraść Rebeliantom myśliwiec. Rebelianci szybko dowiadują się kim jest Jyn i proponują jej układ. Albo weźmie udział w ich misji, albo oddadzą ją łowcom nagród. Jyn zgadza się. Jest to misja szpiegowska. Imperium prowadzi jakieś zaawansowane testy broni.
Tymczasem z Jyn kontaktuje się ktoś podający się za jej ojca. Twierdzi, że był zajęty pracą i że żałuje, że nie spędził z córką czasu, ale jednocześnie informuje ją o tajnym projekcie Imperium w którym brał udział. I potrzebuje jej pomocy, bo grozi mu śmiertelne niebezpieczeństwo. Erso nie dzieli się tymi informacjami z resztą ekipy.
Rebelianci wyruszają na misję. Okazuje się, że są to testy jakiś nowych maszyn kroczących – AT-ACT. Misja Rebelii kończy się porażką. Jyn zaś ucieka, nie ma lojalności wobec Rebelii, chce tylko odnaleźć ojca.
Wkrótce okazuje się, że jej ojciec odpowiada za zbudowanie czegoś znacznie gorszego niż AT-ACT, czyli Gwiazdy Śmierci. Tu pojawiają się plany i dalej Jyn musi przekazać je do Rebelii.
Film kończy się pościgiem w kosmosie. W kluczowym momencie resztce Rebeliantów udaje się przesłać plany zanim niszczy ich Imperium.
Jedynym ocalałym członkiem ekipy jest K-2SO (czy jak się ten droid nazywa). W ekipie jest dwóch obcych, jeden ginie bardzo szybko, drugi jest elementem bardziej komediowym. W filmie mamy jedną bitwę na ziemi, cztery potyczki i pościg w kosmosie. Pojawia się Vader, Tarkin (gra go inny aktor, ale twarz ma odtworzoną komputerowo) i Leia. Na razie nie ma mowy o Hanie Solo.
(koniec spoilera))

A na koniec jeszcze jedna ciekawostka. Podobno producentem na lokacji był Zakaria Alaoui. Odpowiada on jakoby za Maroko i zdjęcia z helikoptera.
KOMENTARZE (25)

O Łotrowych dokrętkach słów parę

2016-06-03 07:17:04

Na MakingStarWars pojawiły się nowe informacje o dokrętkach „Łotra Jeden”. Potrwają one dużo dłużej niż wcześniej podano. Podobno zdjęcia mają trwać przez 6 dni w tygodniu przez 8 kolejnych tygodni. Planują na nowo nakręcić 40% filmu. Odtworzono 32 scenografie.

Co ciekawsze, źródła sugerują, że Gareth Edwards jednak będzie miał mniej do powiedzenia niż wcześniej sądzono. Po pierwsze dostanie partnera, a jest nim Christohper McQuarrie, który wcześniej poprawiał scenariusz. Chris nakręcił też ostatnią „Mission: Impossible – Rogue Nation”. Tam nad McQuarriem czuwał J.J. Abrams, który tym razem także ma nadzorować dokrętki.

Podobno McQuarrie ma dopilnować, by film był bliski zmianom, które naniósł on w scenariuszu. Niestety Chris zaczął pracę na tyle późno, że nie wszystkie zmiany uwzględniono. Część ujęć ekipa nakręciła według pierwotnych założeń. Wizja McQuarriego ma być teraz obowiązująca. W obronie Edwardsa można powiedzieć tylko, że decyzja o nie trzymaniu się scenariusza wynikała w dużej mierze z presji czasowej. Inne źródła sugerują, że Edwardsowi także ograniczono budżet, więc trzymanie się pierwotnych pomysłów zdawało się być rozsądne. Teraz nie oszczędzają na kosztach, więc pierwotny budżet ma zostać przywrócony. Pewnie nawet przekroczony.

Z innych źródeł wiemy, że Disneyowi bardzo zależy na tym, by film był bardzo dobry. Chcą by spin-offy od samego początku zaczęły się równie mocnym uderzeniem jak nowe epizody. Na razie nie ma zagrożenia, że premiera się opóźni.

Co ciekawe, niektórzy członkowie ekipy żartują sobie, że teraz będą kręcić na nowo cały film. Dokrętki były planowane wcześniej, ale jeśli te informacje są prawdziwe, to będą dużo bardziej intensywne, niż pierwotnie zakładano.

Natomiast z ciekawostek wyszło, że „Łotr” miał jeszcze jednego scenarzystę. Gary Whitta napisał pierwszą wersję. Kolejną Chris Weitz. Dalej poprawkami zajął się Scott Z. Burns („Ultimatum Bourne’a”, „Panaceum”, „Contagion – epidemia strachu”). Dopiero na końcu tekst poprawiał Chris McQuarrie.

Sam McQuarrie zdążył zaprzeczyć na twitterze tym pogłoskom.

Wcześniej o dokrętkach pisaliśmy tutaj.
KOMENTARZE (26)

Łotrowe dokrętki

2016-06-01 07:23:19



„Łotra Jeden” czekają dokrętki. Pierwszy na ten temat wypowiedział się Donnie Yen. Przyznał, że w tym roku nie będzie mógł spędzić Dnia Ojca ze swoimi dziećmi, gdyż będzie w Londynie pracował nad dodatkowymi zdjęciami do „Łotra Jeden”. Jednocześnie stwierdził, że nie wybrał tego filmu dla pieniędzy, a największą motywacją by wziąć w nim udział, jest to, że sprawi tym ogromną radość swoim dzieciom. Te jak łatwo zgadnąć, są wielkimi fanami sagi.

Sam fakt dokrętek nie jest niczym zaskakującym. Do premiery filmu jest jeszcze sporo czasu, więc dodatkowe i zmienione sceny są najczęściej dużo wcześniej zaplanowane. Zwłaszcza w przypadku drugiej ekipy. Tak to wyglądało w poprzednich filmach z cyklu. Ale, w tym miejscu pojawia się serwis PageSix ze swoimi rewelacjami. Twierdzą oni, że dokrętki będą trwały cztery tygodnie w lipcu (dzień ojca nawet w Chinach przypada w czerwcu). Zdaniem PageSix Gareth Edwards nie udźwignął zadania. Przygotowano obecnie pierwszą wersję filmu, która nie tylko nie spodobała się decydentom w Disneyu, ale sprawiła, że wpadli oni jakoby w panikę. Film J.J. Abramsa był w pewien sposób bezpiecznym pewniakiem, ale też wyśrubował mocno oczekiwania, tak zarządu Disneya jak i widzów. „Łotrowi” podobno trochę brakuje by sprostać wyzwaniu. Jednocześnie Page Six nie pisze w czym problem.

Sami przedstawiciele Disneya nie widzą w tym nic niezwykłego. Twierdzą, że dodatkowe zdjęcia to zawsze możliwość ulepszenia filmu, a ekipa „Łotra Jeden” próbuje dać z siebie wszystko.

Trochę w innym tonie wypowiadają się inne serwisy, w tym „Hollywood Reporter” i „Deadline”. Z ich informacji wynika, że pokazy „Łotra Jeden” były organizowane tylko dla szefostwa Disneya, a Edwards zrobił przyzwoity film SF. Disney jednak chce czegoś więcej, więc przy dokrętkach mają trochę pójść w kierunku kina przygodowego o lżejszym tonie („Łotr” podobno jest ciężki), ale też popracować nad końcówką. Ostatnie kilkanaście minut to wprowadzenie do „Nowej nadziei” i to one budzą pewien niepokój, ze względu na zbytnie odejście od estetyki oryginału. Więc „Łotra” będą ugwiezdniowojenniać.

Inne źródła niż Page Six sugerują, że zdjęcia mogą potrwać nie cztery, a trzy tygodnie i że były wcześniej zaplanowane. Warto dodać, że w przypadku „Przebudzenia Mocy” trwały one podobnie. Problemy były na planie „Fantastycznej czwórki” i tam dokrętki zostały rozbite na pięć miesięcy. Więc chyba nie ma powodów do paniki.

Temat na forum
KOMENTARZE (37)

Irlandia skończona

2016-05-27 21:07:18

Najważniejsza informacja tego tygodnia z frontu Epizodu VIII to fakt, że zdjęcia w Irlandii dobiegły końca. Ekipa filmowa oczywiście zorganizowała sobie małą imprezę w pubie z tej okazji, a najlepsze jest to, że znaleźli się na niej fani „Gwiezdnych Wojen”. Grupa fanów z Dublina postanowiła pojechać na lokację zarówno z „Przebudzenia Mocy”, czyli Skellig Michael, jak i w okolicę. Przypadkiem trafiła do pubu w którym była ekipa, z Rianem Johnsonem, Stevem Yedlinem (operator), Daisy Ridley i Joonas Suotamo na czele. Po piwie twórcy okazali się być bardziej rozmowni niż zwykle, więc fanom udało się dowiedzieć kilku rzeczy. Spoilerów nie ma, ale są historyjki.









Po pierwsze Rianowi bardzo podobały się zdjęcia w Irlandii. Chciał wrócić na Skellig Michael, ale z różnych powodów musieli to sobie odpuścić. Za to Johnsona zaskoczyła pogoda i to bardzo pozytywnie. Spodziewał się dużo gorszej i bardziej kapryśnej.

W Irlandii kręcono zdjęcia z wykorzystaniem kamer IMAX, dla Johnsona to pierwszy raz. Podobno z kamerą mieli trochę problemów, jakoby jedna się zepsuła.

Inną ciekawostką, której dowiedzieli się fani, to fakt, że nie tylko Joonas Suotamo gra Chewbaccę. W Irlandii miał jeszcze dublera. I nie jest to Peter Mayhew. Dubler jest na zdjęciach za baru.

Ekipa w Irlandii pracowała 12 dni, odwiedzili w tym czasie 5 różnych lokacji w 4 różnych hrabstwach.



Mark Hamill na swoim twitterze wrzucił zdjęcie z Irlandii, pisząc, że będzie tęsknił, za krajem, ludźmi i snackami.

Joonas Suotamo zamieścił nawet filmik z Irlandii.



Zaś Daisy Ridley zdjęcie.



Koniec zdjęć w Irlandii nie oznacza końca zdjęć do Epizodu VIII. Większość pewnie powstanie w Pinewood. Czekamy jeszcze na informację, czy ekipa Johnsona wybierze się do Meksyku, czy trafi tam jedynie druga ekipa.
KOMENTARZE (4)

„Łotr Jeden” i plakat na Celebration

2016-05-26 17:20:01

Przy okazji promowania Celebration Europe 2016 w Londynie, na oficjalnej pokazano nowy, kolekcjonerski plakat, który będzie dostępny na tej imprezie. Co ważniejsze, łączy on „Przebudzenie Mocy” (ew. Epizod VIII) z „Łotrem Jeden”, oczywiście w sposób graficzny. Plakat miał swoją premierę w najnowszym Star Wars Show, gdzie jednocześnie podano oficjalne nazwy kilku rzeczy. Są to AT-ACT, Death troopers i Shoretroopers.



Jednocześnie warto nawiązać do newsa o ostatnich przeciekach. Przedstawiciele Lucasfilmu odnieśli się do niego. Wygląda na to, że nie jest to zamierzony przeciek, ale zawierający wiele prawdziwych informacji, tyle że powstałych na wczesnym stadium prac nad filmem, więc nie wszystko musi się zgadzać. Jeden z takich przykładów to nazwa droida, którego ma grać Alan Tudyk. Według jednych to K-250, według innych K-S50, a jeszcze innych K-2S0 lub K-2SO. Podobnie jest z postacią Diego Luny. W ostatnim przecieku to Cassian Andor, ale część źródeł nadal upiera się, że to Cassein Willix.

Natomiast analizując tamten przeciek wiemy, że U-Winga widzieliśmy już w dwóch miejscach. Rozbitego we wrześniu, koncept zaś na poprzednim Celebration.



Powoli aktorzy zaczynają wypowiadać się na temat filmu. Niewiele oczywiście zdradzają, ale czasem można coś wyłapać. Jednym z nich jest Riz Ahmed. Wpierw opowiadał o tym, jak jeszcze będąc mały oglądał „Gwiezdne Wojny” ze starszym bratem. Zapamiętał tylko pewne obrazy, bo wówczas fabuła była dla niego zbyt skomplikowana. Ale teraz, gdy już pracował na planie tego filmu, to najbardziej intryguje go poziom szczegółowości scenografii i rekwizytów. Według niego w Lucasfilmie przykładają wielką wagę do budowy świata, więc nawet biorąc dowolny przedmiot i przyglądając się mu, można odkryć, że albo ma jakieś znaki w obcym alfabecie, albo jeszcze coś. Ahmed żartował sobie też, że ukradł kilka z nich i wystawił na eBayu.

Genevieve O’Reilly nie chciała wiele mówić o filmie, ale wypowiedziała się o fanach. Jest przede wszystkim aktorką teatralną i choć w „Zemsta Sithów” to tylko w jej przypadku epizod, o którym wie garstka fanów, zdarza się jej, że przychodzą tam fani „Gwiezdnych Wojen” i potrafią wyczekiwać na nią. Aktorkę oczywiście bardzo to cieszy. Cóż, teraz pewnie będzie kojarzyć ją jeszcze więcej fanów.
KOMENTARZE (16)

Nowe zdjęcia z planu

2016-05-21 21:51:05

Zaczynamy od tytułu. W sieci pojawił się kolejny przeciek – „Fall of the Resistance”. W połączeniu z logo Celebration miał wyglądać na przygotowywany panel. Pablo Hidalgo skomentował to tylko, że na razie jedyny tytuł „Gwiezdnych Wojen”, który był znany przed jego ogłoszeniem to „Zemsta Sithów” i nie widzą, by cokolwiek się w tej materii zmieniło. Faktem jest, że tam tytuł w ogóle był znany wcześniej u używany podczas produkcji, więc miał prawo przeciec. Zatem wygląda na to, że na razie są to bardziej fanowskie strzały niż przecieki.

Z innych ciekawostek, podobno Frank Oz nagrał już swoje kwestie dialogowe. Konsultował też jakoby kukiełkę Yody, ale nie obsługiwał jej. Według tych plotek Rian Johnson zdecydował się, że duch Yody nie będzie komputerowy, a animowany w sposób tradycyjny.

Tymczasem pojawiają się filmiki z Irlandii, zarówno w telewizji, jak i z dronów. W hrabstwie Kerry widziano Adama Drivera, ale o tym wiemy. W Irlandii natomiast widziano jeszcze Daisy Ridley, Marka Hamilla, a ostatnio także Carrie Fisher.







Na koniec kilka fotek.


KOMENTARZE (19)

Łotrowe przecieki

2016-05-17 17:12:12

Uwaga potencjalne SPOILERY

W sieci pojawiły się przeciek z „Rogue One: A Star Wars Story: The Official Visual Story Guide”. Na razie bez zdjęć z filmu, tylko grafiki promocyjne. Jest to wciąż wersja robocza, ale zdradzająca całkiem sporo. Nie wiadomo tylko na ile te informacje są jeszcze aktualne, a na ile się zmienią. Póki nie zostaną podane przez oficjalną lub inne wiarygodne źródło, należy je traktować jak plotkę.

Przede wszystkim dowiadujemy się kim są postaci filmu.

Felicity Jones czyli Jyn Erso, to utalentowana wojowniczka i żołnierka.
Diego Luna - kapitan Cassian Andor, oficer Sojuszu Rebeliantów. Wcześniej sugerowano, że może się on nazywać Cassein Willix (więcej).
Jiang Wen - Baze, zabójca do wynajęcia.
Alan Tudyk - K-250, droid od brudnej roboty, model imperialny, ale ten trzyma się z Rebeliantami. Postać w całości CGI.
Riz Ahmed - Bodhi, żołnierz Rebelii. Wcześniejsze przecieki nazywały go Bohdi Rook (więcej).
Donnie Yen - Chirrut, uduchowiony wojownik.
Ben Mendelssohn - dyrektor Krennic, wojskowy dyrektor Imperium, który ma bronić swoje państwo przed misją Rebeliantów.

Dodatkowo pojawiło się dwóch obcych o imionach Pao i Bistan, którzy są opisani jako wojownicy.

Na stronach poniżej możemy zobaczyć między innymi U-Winga, AT-ACT czy TIE Striker, a także szturmowców cienia, czy Dartha Vadera.

Książka ma się pojawić w USA 24 stycznia 2017 i będzie oficjalnym przewodnikiem po filmie. Poniżej robocze strony, które wyciekły.


KOMENTARZE (31)

Ekipa przybywa do Irlandii

2016-05-14 11:26:24

Ekipa Epizodu VIII przybyła do Irlandii. Na lotnisku w Belfast dostrzeżono Marka Hamilla, Daisy Ridley, Adama Drivera i Riana Johnsona. Mark był bardzo otwarty na witających go fanów, Daisy i Adam raczej skryci i wycofani, a Rian chyba nie wzbudził większej sensacji.



Zdjęcia w Irlandii będą odbywać się na kilku różnych lokacjach. Nie tylko w hrabstwie Kerry, ale też w Malin Head w hrabstwie Donegal na północy Irlandii. No i najważniejsze, trwa tam budowa „Sokoła Millennium”. Natomiast na półwyspie Dingle podobno już zostały wprowadzone ograniczenia lotów, by nie przeszkadzać filmowcom. .



A teraz plotki. Zdaniem Johna Boyegi film Riana Johnsona jest mroczniejszy, ale i większy niż Epizod VII. Co do wielkości przedsięwzięcia aktor sam stwierdził, że zdziwiło go to, iż w ogóle jest to możliwe. Nie chciał mówić o szczegółach, gdyż jak twierdzi, Disney ma szpiegów wszędzie. Jedyne co potwierdził to fakt, iż ma kontrakt na całą trylogię, czyli także Epizod IX.

Oscar Isaac wypowiadał się w podobnym tonie o filmie. Twierdzi, że z jednej strony wciąż czuje się jakby to był niezależny obraz. Z drugiej to bardzo duża produkcja. Jest też bardzo zadowolony z osób, które dołączyły do obsady, w szczególności z Benicio Del Toro i Laury Dern. Twierdzi, że to bardzo dobrzy aktorzy, których występy wzbogacą film. Podobno w Epizodzie VIII udało się zachować równowagę między wielkością filmu, a pewną intymnością relacji postaci. Ale jednocześnie film ma być mroczniejszy, będzie więcej konfliktów, a bohaterowie mają być w jakiś sposób poddawani testom. Isaac promując najnowszych „X-menów” przyznał też, że w Pinewood kręcą właśnie sceny kaskaderskie z udziałem Poe, więc ma chwilę wytchnienia.

Coraz głośniej o gościnnych występach w „Gwiezdnych Wojnach”. Jakiś czas temu pisaliśmy o Tomie Hardym. Wówczas nie było szczegółów. Obecnie źródła donoszą, że Hardy zagra szturmowca, a jego występ będzie w sumie podobny do takiego jaki miał Daniel Craig w „Przebudzeniu Mocy”.

Bardziej szczegółowy opis potraktujemy jako spoiler: Podobno szturmowiec, którego gra Hardy ma podejść do Finna, położyć mu rękę na ramieniu, czym zaskoczy zbuntowanego szturmowca. Finn oczywiście będzie miał strój członka Ruchu Oporu. Hardy ma mu pogratulować awansu do oddziału infiltracyjnego i pójść sobie dalej. (koniec spoilera). Czyli bardziej taki humorystyczny akcent. Innym artystą, który ma podobno pojawić się w Epizodzie VIII w małej roli jest muzyk Gary Barlow. Za to Cate Blanchett przyznała niedawno, że bardzo chętnie by się pojawiła w „Gwiezdnych Wojnach”. Kto wie, może zostanie szturmowcem w którymś z kolejnych filmów?

Na koniec jeszcze jedno zdjęcie „Sokoła Millennium” z Pinewood, jako uzupełnienie do tego filmiku.


KOMENTARZE (15)

Kulisy angażu Ehrenreicha w roli Solo

2016-05-12 20:56:20



Mały świat? Liczą się tylko znajomości, lobbyści? Nie zawsze, ale czasem to pomaga. Wygląda na to, że Aldena Ehrenreicha, czyli nowego Hana Solo odkrył nie kto inny jak Steven Spielberg. Alden mieszkał w Los Angeles i gdy miał 14 lat nagrano wideo na bat micwie na której uczestniczył. Bat micwa to żydowska uroczystość religijna, związana z wejściem dziewczynki w dorosłość, w przypadku chłopców odpowiednikiem jest bar micwa. Jakimś cudem Steven obejrzał to nagranie i tak się zaczęło, wpierw pomógł młodzieńcowi wystąpić w serialach. A że inny bliski przyjaciel Spielberga (i George’a Lucasa), czyli Francis Ford Coppola szukał odtwórców do swoich dwóch niskobudżetowych filmów, Steven podpowiedział kandydaturę początkującego aktora. Alden zagrał u niego w „Tetro” (2009), a potem jeszcze w „Twixt” (2011). Jak donoszą źródła Variety, to ta dwójka reżyserów namawiała Kathleen Kennedy by dać szansę Aldenowi. Cóż obaj znają się dobrze z Kathy, Spielberg zresztą bardzo dobrze, bo to jego była asystentka i wieloletnia bliska współpracowniczka. Disney oczywiście nie chciał skomentować tych doniesień.

Żeby było ciekawiej, Spielberg owszem dostrzegł młodego Aldena, ale prawdziwy talent odkrył w nim Fred Roos. To nazwisko może mówić niewiele, ale to dyrektor castingu, pracujący w Hollywood od lat. Odpowiadał za casting choćby do „Ojca chrzestnego”, czy „Amerykańskiego graffiti”, był też konsultantem przy „Nowej nadziei” (nie wymieniony w napisach). Przypisuje się mu odkrycia takich gwiazd jak Jack Nicholson, Diane Lane, Tom Cruise, Joan Allen, Richard Dreyfuss i Harrison Ford. Zresztą to właśnie Roos pchnął Forda w rolę Solo. Teraz też postawił na Ehrenreicha. Więc wygląda na to, że odkrył obu Solo.



Z drugiej strony, Alden Ehrenreich miał szansę wykazać się swoimi umiejętnościami aktorskimi choćby u Woody’ego Allena w „Blue Jasmine” a obecnie też u Warrena Beatty’ego.

Formalnie rzecz biorąc Alden Ehrenreich ma już praktycznie rolę Hana Solo w kieszeni. Wciąż jednak czekamy na oficjalne potwierdzenie tej informacji. Na razie Disney i Lucasfilm milczą. Może dowiemy się czegoś przy okazji Celebration w Londynie, a może później. Zdjęcia ruszają prawdopodobnie na początku przyszłego roku.
KOMENTARZE (6)

John Williams o swoim ewentualnym powrocie

2016-05-09 21:23:22

Jednym z pytań, które zadają sobie fani, jest to czy John Williams wróci jako kompozytor w Epizodzie VIII (i IX). Ostatnio maestro sam wypowiedział się na ten temat, ale w formie żartu. Pojawił się na koncercie z udziałem orkiestry symfonicznej z Filadelfii. Tuż przed zagraniem utworu „Scherzo” zaczął zabawiać publiczność anegdotkami. Stwierdził, że gdy rozmawiał z producentami, to wyraźnie im powiedział, że nie jest pewien czy chce wrócić do kolejnego filmu z sagi. Potem też jakoby dodał, że również nie chce, by ktoś inny to robił.



Warto przypomnieć, że Kathleen Kennedy podczas Celebration Europe II w Essen ogłosiła, iż John Williams napisze muzykę do całej nowej trylogii. Jednocześnie na oficjalnej pojawił się komunikat tylko o Epizodzie VII. Wszystko jednak wskazuje, że jak Williams będzie czuł się na siłach to powróci przynajmniej jeszcze do dwóch filmów.

Inaczej sprawa wygląda przy Antologiach. W „Łotrze Jeden” muzykę skomponuje Alexandre Desplat, acz nie zostało to jeszcze oficjalnie potwierdzone.
KOMENTARZE (19)

Rian Johnson o pisaniu scenariusza i przeciekach

2016-04-29 07:16:23

Na początek zaczynamy od przecieków fabularnych. Niedawno mieliśmy zarys scenariusza tutaj, dodatkowo w sieci pojawiły się dziwne sugestie, że spoiler Rey jest reinkarnacją Anakina (Koniec spoilera). Pablo Hidalgo zapytany o prawdziwość tych przecieków napisał tylko, że to bzdury, ale zaznaczył, że niedługo nadejdzie czas, w którym nie będzie mógł dementować takich informacji. W podobnym tonie wypowiedział się Rian Johnson. Napisał on, że jego lojalka właściwie zabrania mu odpowiedzieć na pytanie, czy napisy początkowe w filmie będą znów żółte.

Za to Johnson wrzucił do sieci dwa kolejne zdjęcia z planu i oznajmił, że minęła już połowa czasu przewidziana na kręcenie Epizodu VIII.



Fani próbowali zaś męczyć Johnsona o to, czy Epizod VIII będzie mniej więcej kopią „Imperium kontratakuje” czy może pójdzie w innym kierunku. Rian przyznał, że dla niego jako scenarzysty takim ważnym dziełem jest „Story” Roberta McKee, czyli przewodnik do kreatywnego pisania. Z jednej strony ta pozycja ukazuje istotę archetypowego podejścia, co sprawia, że film jest zrozumiały w różnych miejscach na całym świecie, z drugiej cały czas stara się kierować adeptów pisania scenariuszy na własne tory. By zamiast powtarzać to co odniosło sukces, stworzyli od postaw swoją własną, unikalną, nową klasykę.

Podstawowym pytaniem jest jednak to, na ile Johnson ma wolną wolę pisząc scenariusz, a na ile na ręce patrzy mu Story Group. Natomiast z pewnością ma dużą dowolność jeśli chodzi o tworzenie szczegółów świata i postanowił się tym podzielić. W książce „Bloodline” Claudii Gray znajdziemy kilka wątków, które wymyślił Johnson. Ma to w pewien sposób lepiej powiązać powieść z Epizodem VIII.

Na koniec kilka zdjęć z Malin Head na północy Irlandii. Autorką jest Gemma Clark, na jej profilu znajdują się inne zdjęcia z okolicy. Kto wie, może coś z tego pojawi się w filmie?


KOMENTARZE (9)

Daisy ćwiczy walkę

2016-04-25 21:02:18

Zaczynamy od Daisy Ridley. Aktorka umieściła na swoim profilu na Istagramie filmik na którym pokazuje jak przygotowuje się do walk w VIII Epizodzie.



Tymczasem pojawiła się plotka, że w Epizodzie VIII zagra Noah Segan. Nie jest to jakaś wielka rewelacja, bo spodziewaliśmy się ujrzeć tego aktora w filmie. W końcu występuje prawie we wszystkich produkcjach duetu Rian Johnson - Ram Bergman. Jeszcze powinien się pojawić Joseph Gordon-Levitt i byłby komplet. Na razie wiemy tylko, że Noah pojawił się na planie. Czy kogoś zagrał? Jeszcze nie wiadomo. Ale warto przypomnieć, że przy „Przebudzeniu Mocy” J.J. Abramsa odwiedzili też aktorzy Simon Pegg i Daniel Craig. Znajomi reżysera dostali małe rólki. Tego samego spodziewamy się po Johnsonie.

Gościnnie pojawić się w filmie ma podobno Tom Hardy. Niestety na razie nie ma żadnych wiarygodnych źródeł.

Inne cameo mogli zagrać brytyjscy książęta, o których pisaliśmy ostatnio. Czy zobaczymy ich w filmie, pewnie okaże się za jakiś czas. Przy okazji książąt warto zauważyć, że zrobiono im zdjęcia z A-wingiem, ale jak zauważyli już niektórzy fani, to oczywiście ulepszony model.



Oscar Isaac wypowiedział się na temat scenariusza, powołując się na to co mówił Larry Kasdan. Obaj twierdzą, że Rian Johnson zabierze „Gwiezdne Wojny” w takie miejsca jakich nigdy wcześniej nie było w tych filmach. To nowy kierunek i nowy klimat, którego wielu, w tym sam Isaac, nie spodziewało się po uniwersum sagi. W dodatku produkcja zdaniem Oscara bardziej przypomina film niezależny, a nie produkcję wielkiego studia.

Pablo Hidalgo wspomniał o tym, że nie dowiemy się nic o Snoke’u z „Łotra Jeden”. „Łotr” to film niezależny, nie wniesie nic istotnego w epizody.

Na koniec mały update z Irlandii. Tym razem północnej. Podobno ekipa filmowa pojawiła się w hrabstwie Donegal, a także w okolicach Malin Head (zdjęcie po lewej). Innym miejscem, które filmowcy mają na oku jest Brow Head już na południu Irlandii. Jeszcze inne źródła sugerują Singapur jako kolejne miejsce zdjęciowe. W tym wypadku należy pamiętać, że znajduje się tam studio Lucasfilm Animation oraz ILM, więc może chodzić o efekty. W każdym razie zdjęcia w Irlandii powinny rozpocząć się niebawem. Planowane były na późny kwiecień lub początek maja.


KOMENTARZE (27)
Loading..