„Mroczne Widmo 3D”
poradziło sobie w kinach na tyle nieźle, że możemy mieć pewną nadzieję na pojawienie się w kolejnych latach, kolejnych epizodów w kinie w wersji trójwymiarowej. Tak bardzo niecierpliwie oczekujemy zobaczenia całej Sagi w 3D, że postanowiliśmy stworzyć specjalną redakcyjną listę. A oto przed wami głęboko subiektywna, a miejscami także niekoniecznie poważna
lista 15 scen Sagi Star Wars, które bardzo chcemy obejrzeć w 3D:
Pościg za Zam Wessel
Wyścig ścigaczy na Tatooine to prawdopodobnie najlepsza scena wyścigowa w sadze, ale...no właśnie, w „Ataku klonów” Anakin z Obi-Wanem pędzą przez zatłoczone „ulice” Coruscant, prawie jak w „Szybkich i wściekłych”. Tylko, że tutaj Wessel jest szybka a młody Skywalker wściekły. A Kenobi? On nie lubi przecież latać.
Klonarnia na Kamino
Zawsze lubiliśmy wszystkie sceny na Kamino. Ta planeta ma cudowny klimat, na zewnątrz ciągle pada deszcz a w środku wszystko takie czyste i białe jak w jakimś oddziale sanepidu. Kochamy wszystkie sceny rozgrywające się na Kamino, ale klonarnia jest naszą ulubioną. Chcielibyśmy się zanurzyć w tych wszystkich zbiornikach, próbówkach i w tym całym laboratorium, poczuć się jak George Clooney w „Ostrym dyżurze”.
Lekcja Yody
Zawsze chcieliśmy, żeby wszystkie nasze lekcje były w 3D, a jeszcze lepiej, żeby udzielał jej kilkusetletni Mistrz Jedi, a do nauki dał działający miecz świetlny. Co więcej, bardzo ciekawi jesteśmy trójwymiarowych żartów Mistrza Yody, ale jeszcze bardziej zobaczenia z bliska tej olbrzymiej holomapy galaktyki, którą rycerze Jedi wraz z młodymi padawanami badają podczas tej sceny.
Pościg w pasie asteroid nad Geonosis
Wśród wielu widowiskowych scen z Epizodu II ta chyba jest najbardziej dynamiczna i może najbardziej interesująco wyglądać w trójwymiarze. Czekamy gorąco na te rakiety przelatujące nam przed oczami w 3D, ale liczymy też, że trójwymiar pomoże pogłębić też znakomite efekty dźwiękowe, czyli jeden z najlepszych wrażeń audio - wybuchowe ładunki sejsmiczne Slave I.
Bitwa nad Coruscant
Jak dowiedzieliśmy się niedawno z kina, cała planeta to jedno miasto, a nad nią pewnego razu rozegrała się widowiskowa bitwa pełna kolorowych laserów i legendarnych droidów bzykaczy, które w trójwymiarze muszą wyglądać szczególnie groźnie. Być może nareszcie poczujemy się jakbyśmy grali w Lego Star Wars!
Pojedynek na Mustafar
Najdłuższy i najciekawszy filmowy pojedynek na miecze świetlne, no ok w Epizodzie I też jest fajny, ale ten... Na Mustafar po prostu więcej się dzieje, tu ktoś skoczy, tam przeskoczy a i tak wszędzie jest pełno lawy. Mając na sobie okulary 3D nie poczujemy ciepła lawy, ale na pewno zrobi się gorąco w pewnych momentach pojedynku.
Bitwa o Kashyyyk
Za dużo oglądamy programów przyrodniczych, w których czyta Krystyna Czubówna bo Kashyyyk kojarzy nam się z jakąś tropikalną dżunglą pełnej fauny i flory, w której żyje pełno dzikich zwierząt. Nie wiemy czemu, ale zobaczyć sam Kashyyyk w 3D to właśnie taka podróż w nieznane. Nawet nie trzeba oglądać bitwy, ale same widoki już zapierały by dech w piersiach, gdyby były w trzecim wymiarze. Pandora i „Avatar” mogę sie przy Kashyyyku schować.
Bitwa o Yavin IV
Prosto i na temat, kto nie chciałby z nas usiąść choć raz za sterami X-Winga i przeprowadzić atak na Gwiazdę Śmierci? Pamiętamy od czasu dema „Rogue Squadron” na GameCube`a i tylko o tym marzyliśmy. A wystarczy nałożyć okulary 3D i modlić się aby to strzelanie do dwumetrowych pustynnych szczurów się opłaciło.
Bitwa o Hoth
Najlepsza bitwa naziemna naszym zdaniem w całej sadze (naszym, to znaczy tylko ogóra – przyp. redakcji). Nakładając okulary i widz staje się pilotem Snowspeedera i lata wokół AT-AT, szkoda tylko, że znając nasze szczęście linka z harpunem by mi się zepsuła, ale wiadomo... Zimno jest to zamarzło. Nie lubimy mrozów.
Pościg w pasie asteroid nad Hoth
W ramach odpoczynku po mroźnej bitwie o Hoth nasi ulubieni bohaterowie uciekają przed Imperium w najbezpieczniejsze miejsce w galaktyce, czyli pas asteroid. W tym filmie to może być najciekawszy moment 3D, tyle asteroid i przede wszystkim wymijanie ich. Akcja powinna być szybka, ale chyba nie aż tak szybka jak w Mrocznym widmie.
Przylot nad Miasto w Chmurach
Wielu pięknym księżniczkom należy się miejsce w Mieście w Chmurach, nam też. Liczymy na piękne pejzaże, widoki zapierające dech w piersiach bardziej, niż lot na smoku w „Jak wytresować smoka”, oraz bliższe przyjrzenie się Millenijnemu Sokołowi.
Jama Sarlacca
W 1997 roku Lucas do „Powrotu Jedi” dodał ulepszonego Sarlacca z tym swoim całym wielkim dziobem. W sumie to fajnie byłoby zobaczyć jak ten dziób chce mnie pożreć z ekranu, mnie, czyli miłego i cichego redaktora siedzącego na sali kinowej. Kocham Sarlacca, kocham Morze Wydm, ale nie lubię piasku. Bo wszędzie wchodzi. I drapie.
Bitwa o Endor
Nieco podobna do bitwy nad Coruscant, kosmiczna bitwa o Endor zapowiada się w trójwymiarze bardzo obiecująco, widowiskowo i epicko, z tyloma myśliwcami TIE, szybką, ale osłabioną flotą Rebelii i trójwymiarowym Ackbarem ogłaszającym światu podstępną pułapkę. Nie możemy się doczekać!
Ucieczka Wicketa
A z całej epickiej bitwy o Endor nic nie ekscytuje nas bardziej niż brawurowa ucieczka Ewoka Wicketa przed imperialnymi Szturmowcami, ten pęd powietrza, te widowiskowe i humorystyczne akrobacje. Patrząc jak w TPM ładnie wyszły spokojne plany i to, co było zielonego koloru, liczymy, że sceny nakręcane w Grizlly Creek i całym lesie Redwood, czyli Endor i wioska Ewoków, w roku 2017 dostarczy nam ekscytujących wrażeń.
A jakie są Wasze wymarzone sceny z Gwiezdnych Wojen, które pragniecie obejrzeć w 3D?
KOMENTARZE (10)