19 sierpnia. Od dawna fani wiedzą, że Epizod III ma być mroczny, śmierć Republiki, upadek
Jedi i wzejście Imperium zakrywają jak cień jaśniejsze czasy pamiętane
jeszcze z Mrocznego Widma. Tyle, że mrok potrzebuje światła, dla kontrastu.
Wczoraj kręcono sceny, w który Ciemna Strona tryumfuje. W jednych objawia
się to w dialogach, stylizowanych na rozmowie Bena i Vadera czy Tarkina i
Leii w ANH, a w innej poświęceniem postaci (nie chronionej z góry przez
scenariusz), zupełnie jak śmierć kapitana Antillesa w ANH. Czegoś podobnego
powinniśmy się zatem spodziewać w E3. Trochę też to przypomina scenę z Sarlacciem, gdzie giną początkowo poplecznicy Jabby, by pokazać jak bardzo było tam niebezpiecznie. W Epizodzie III nie zabraknie wymiany zdań między dobrymi a złymi. Jedna ze scen właśnie coś takiego pokazuje. Śmierć jednego z bohaterów, nie chronionego przez scenariusz.
Inna kręcona scena to korytarz na statku – najpewniej Federacji Handlowej. Pojawiają się tam setki droidów, to dom droidów – tak to określa Lucas. A co oznacza, że będą to przede wszystkim ujęcia przetwarzane przez ILM. Mają się pojawić też nowe roboty. A kto wie, może to był ostatni dzień zwykłego R2-D2 na planie. W następnych sekwencjach ma być już cyfrowy. W każdym razie jeszcze zrobi się tradycyjne ujęcie R2 z Kennym Bakerem w środku – czyżby wcześniej w ogóle go nie było?
Poza tym czytelnicy Hyperspace mogli się dowiedzieć o szczegółach choroby Pablo – nie wiem, ale dla mnie to było jedno z najmniej ważnych wydarzeń na planie Epizodu III.
KOMENTARZE (9)