TWÓJ KOKPIT
0

Łotr 1 (spin-off) :: Newsy

NEWSY (560) TEKSTY (30)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Hayden nie zagra w „Łotrze Jeden”

2016-04-12 07:21:39



Na początek zaczynamy od informacji, która większości umknęła. Pojawił się zajawkowy plakat „Łotra Jeden”. Bardzo przypomina ten z „Przebudzenia Mocy”. Cóż, czekamy na ten ostateczny.

Okazuje się także, że Alexandre Desplat wbrew temu, co sam wcześniej powiedział, nie podpisał jeszcze kontraktu. Podobno są tam jakieś problemy biznesowe i Lucasfilm na wszelki wypadek rozmawia też z dwoma innymi kompozytorami.

Według najnowszych plotek Hayden Christensen nie zagra Dartha Vadera w „Łotrze Jeden”. W Mrocznego Lorda ma się jakoby wcielić Spencer Wilding. To brytyjski aktor i kaskader, posiadający na swoim koncie role w „Batman – Początek” czy „Strażnikach Galaktyki”. Głos Vadera prawdopodobnie nagra ponownie James Earl Jones.

Przy okazji pojawiło się kilka ciekawych fanowskich teorii o których warto wspomnieć. O tym, co mówiła Daisy Ridley na temat powiązań Jyn Erso z Rey pisaliśmy tutaj. Także Pablo Hidalgo potwierdził, że obie postaci nie są ze sobą spokrewnione.

Jedna z najbardziej szalonych fanowskich teorii głosi, że postać, którą gra Alistair Petrie, czyli stojący dowódca na Yavinie, to postać znana z „Rebeliantów”. Miałby to być... agent Kallus.

Ciekawie sprawa się ma ze Stephenem Stantonem. Otóż aktor, który podkładał w „Wojnach klonów” głos Tarkinowi, już od dłuższego czasu mocno przebiera nogami, by być w „Łotrze Jeden”. Teraz na twitterze sugerował, że już znamy tożsamość postaci Bena Mendelsohna, ale wkrótce potem twitty zniknęły. Ciekawe, czy Stanton faktycznie pracował nad „Łotrem”? Czy dolewa wody do ognia? W każdym razie Lucasfilm się już nim zajął.

Snowspeeder, a raczej T-47 Airspeeder podobno ma się pojawić w „Łotrze Jeden”. Źródłem tych informacji jest żona Donniego Yena. Poszła ona z dziećmi na wystawę LEGO, zobaczyła Snowspeedera i chlapnęła dziennikarzom, że widziała takie coś na planie. Cóż, w teorii mogło się jej z czymś pomylić.
KOMENTARZE (22)

Analiza zwiastuna „Łotra Jeden”

2016-04-11 07:28:24 redakcja +

Zwiastun „Łotra Jeden” już jest w sieci od paru dni. Warto więc przyjrzeć się mu trochę bardziej analitycznie. W poniższym tekście możliwe są pewne spoilery, więcej jednak jest odniesień do fanowskich spekulacji.



Postać, którą gra Felicity Jones to Jyn Erso. Jej imię już słyszeliśmy w różnych plotkach, ale niekoniecznie w takiej wersji. Jyn padło tutaj, Lyra Erso tutaj.
Pytanie, czy Jyn i Lyra to jedna i ta sama osoba? Czy może zobaczymy też jej siostrę (i ojca, i tak dalej). Wielu fanów słysząc jej imię od razu pomyślało o Jan Ors. Przypomina ją też trochę strój.
Zwiastun rzuca nam też światło na przeszłość głównej bohaterki, która od 15 roku życia musiała sama troszczyć się o siebie. Teraz widzimy ją w kajdankach, więc przynajmniej od początku filmu nie będzie jej po drodze z Rebeliantami, zatem zapewne dostanie propozycję nie do odrzucenia.



To bez wątpienia Yavin IV. Odtworzono wnętrze bazy, widać tam zarówno Gonka jak i transportery z wagonikami, czy wiele innych rebelianckich szczegółów. Yavin tym razem został zbudowany w Anglii, dokładniej w Cardintgon o czym pisaliśmy tutaj. Widzimy go jednak tylko z wewnątrz. Mamy dużą dbałość o detale, są X-wingi, dobrze odtworzone mundury, astromechy, dekoracja przypominająca trochę Tikal zarówno kamienie jak i roślinność.
W dialogach też słyszymy kim właściwie jest nasza łotrzyca Jyn. Fani stworzyli oczywiście mnóstwo teorii odnośnie bohaterki Łotra Jeden, czyniąc ją matką Rey, czy też córką postaci granej przez Bena Mendelsohna, a nawet samego Boby Fetta, czy postaci Madsa Mikkelsena. Póki co są to jednak radosne przejawy spekulacji. Zwiastun nic nam nie sugeruje w tej materii.



W bazie zobaczymy Mon Mothmę. Gra ją Genevieve O’Reilly.



Pojawiła się jako Mon Mothma na planie „Zemsty Sithów”, jednak tam sceny z jej udziałem zostały wycięte. Można ją tylko oglądać w dodatkach na DVD i BD. W filmie można ją wypatrzeć w kadrze powyżej. Obecnie aktorka wraca do tej roli. W bazie widzimy także Jana Dodonnę, stoi w tle i jest słabo widoczny. W roli wiceadmirała rebeliantów wcielił się Alistair Petrie. To prawdopodobnie on wypowiadał poprzednie kwestie, sugeruje to datapad w ręku.



Sala w której rozmawiają rebelianci i Jyn to odtworzenie tej z „Nowej nadziei”, gdzie śledzono losy bitwy o Yavin. Podobne ekrany ścienne pojawiły się też w „Zemście Sithów” w Świątyni Jedi.


Diego Luna gra postać, która podobno nazywa się Cassein Willix. Jest prawdopodobnie kapitanem Rebeliantów i wiele wskazuje na to, że obok Jyn najważniejszym z Łotrów.



Ujęcie na jakiejś pustynnej planecie, gdzie widzimy Jyn w akcji. Ta planeta jest widoczna w kilku miejscach zwiastuna, wygląda na istotną dla akcji. Niektóre plotki sugerują, że pustynie nagrywano tym razem w Jordanii, ale nie zostały one nigdzie potwierdzone.



Za Jyn znajdują się tu jeszcze inne osoby. Prawdopodobnie Willix oraz droid, którego gra Alan Tudyk. Ten droid jest stworzony w technice motion-capture. Nie widzimy go w pełnej okazałości, ale więcej pisaliśmy o nim tutaj. W czasie tych walk widać też, że Jyn kogoś ratuje (Willixa?).



Następnie logo Lucasfilmu, a po nim widzimy Jyn lecącą na akcję (lub przywożoną Yavin?). Wygląda na pasażerkę, ale niezbyt zadowoloną.



Widok na niszczyciele, TIE Fightery i Gwiazdę Śmierci.




Niszczyciele wydają się wzorowane na ISD I „Devastatorze”, statku flagowym Vadera z czasów „Nowej nadziei”. Podobieństwa dotyczą zarówno kolorystyki jak i rozbudowanego mostka. Ten sam wzór przyjęli także twórcy „Rebeliantów”. Wprowadziło to drobne zamieszanie w głowach fanów, jako że dużo bardziej rozpowszechniony jest wizerunek ISD II z „Imperium Kontratakuje” i „Powrotu Jedi”.



Montowanie działa Gwiazdy Śmierci.



Problem, że ten talerz widzimy w dużej części w „Zemście Sithów”. Więc albo jest to tylko okrywa, albo coś do wytłumaczenia.



W między czasie w dialogach dowiadujemy się trochę o akcji jaką ma przeprowadzić Jyn.



Widzimy Rebeliantów biegnących z bazy. Jak łatwo się domyśleć Jyn przyjęła zadanie. Pomagają jej też piloci. Widzimy X-winga i oczywiście bazę na Yavinie.



Ben Mendelsohn w roli imperialnego. Na pierwszy rzut oka wygląda jak Wielki Admirał, nawet pozę ma przypominającą trochę Thrawna. Ale oznaczenia wskazują na bardziej Admirała Floty. Być może to postać, o której wspomina Chuck Wendig w swojej powieści Koniec i początek, tajemniczy imperialny admirał? Druga wskazówka to mundur, przypominający ten który nosił Yularen z imperialnego biura bezpieczeństwa. Ben gra kogoś wyżej postawionego. Stephen Stanton, czyli Tarkin w „Wojnach klonów”, sugeruje, że tę postać poznaliśmy już w Tarkinie Jamesa Luceno. Jeśli tak byłoby to Harus Ison, zastępca dyrektora IBB, przynajmniej taki stopień miał u Luceno. Raczej nie jest to Armand Isard, którego Luceno wprowadził ponownie do oficjalnego kanonu w tej powieści. Natomiast istnieje możliwość, że Ison awansował. Swoją drogą Stanton wypowiadający się na temat „Łotra Jeden” może coś sugerować. Czyżby jednak podkładał głos Tarkina?
Jeszcze inny możliwy kandydat to Nils Tenat, który także pojawił się u Luceno i to on miał przejąć projekt Gwiazdy Śmierci.

Tło tego ujęcia bardzo przypomina miejsce, w którym Tarkin rozkazał zniszczyć Alderaan. Tyle, że planeta jest inna. Czy to ta na której Rebelianci walczyli, czy jeszcze coś?
Warto też zauważyć jego blaster w ręku. Bardziej ozdobny i dystyngowany. No i pokryty chromem.



Nowy czołg. Nowi szturmowcy i jeszcze jacyś więźniowie. Planetę już widzieliśmy. W tle widać także skraplacz wilgoci, co wydaje się pasować do pustynnego otoczenia.



Sam czołg to oczywiście nowy pojazd, ale też osadzony w filmach. To jakby UT-AT (Unstable Terrain Artillery Transport) nowej generacji. Te oryginalne pojawiły się w „Zemście Sithów”.



Forest Whitaker jako najemnik udzielający rad. Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami porusza się on o lasce, więc bardzo prawdopodobne że faktycznie ma jakąś protezę zamiast nogi. Jego postać to najemnik, ale też ktoś, kto doradza Jyn, słychać to w dialogach. Tam pada kilka istotnych kwestii. Choćby ta co się stanie kiedy ją złapią (nie jeśli, ale kiedy). Kolorystyka może sugerować, że to ta planeta z piaskiem, ale to się jeszcze okaże. Natomiast warto przypomnieć, że Whitaker był na Malediwach, gdzie kręcono część zdjęć. Więc może ta pustynna planeta jest jednocześnie planetą z plażami i palmami.



I pierwsze ujęcie Szturmowców Cienia, czyli tych elitarnych sił Dartha Vadera. Widzieliśmy ich już wcześniej w zapowiedzi teasera. Z tyłu widać płonący skraplacz wilgoci, zatem jakaś farma czy coś? Dziwi za to widok trawy go okalający. Ciemny piasek oznacza, że to jedna z scen nagrywanych na Islandii. Czyli może to być jeszcze jedna planeta.



Pojmani rebelianci prowadzeni przez targ.



Jyn, Willix i droid którego gra Alan Tudyk uciekają. Wygląda na to, że scena ta została nagrana na stacji metra Canary Wharf w Londynie. Niektórzy sugerują, że to może się dziać już we wnętrzu Gwiazdy Śmierci. Inni, że to transport publiczny choćby na Coruscant, jak to miało miejsce w serialu „Wojny klonów” Tartakvsky’ego.



Różni szturmowcy, zgodnie z tym co prezentował Donnie Yen poza klasycznymi i Cienia (których nie ma w tym ujęciu) mamy jeszcze trzeci typ.



Donnie Yen pokazujący swoje sztuki walki. W tle czarny X-wing, a także szturmowcy odgradzający drogę. Też ktoś w czerwonym kostiumie, ale raczej nie jest to gwardzista.



Szturmowcy Cienia w akcji. Tym razem na planecie z piaskiem i palmami.



Zniszczony pojazd imperialny, trochę przypominający ten którym latał Kylo Ren. Ale czy na pewno akurat ten należy do Imperium? Dosyć przyjemnie łączy on stylistykę „Przebudzenia Mocy”, z klasyczną trylogią. Warto tu wspomnieć o używaniu rekwizytów z Epizodu VII, które zapowiadano.



Rebeliant walczący przy wybuchu, prawdopodobnie pojazdu z poprzedniego kadru.



Mendelsohn przechadzający się pośród ciał...Sekwencja wygląda na nagrywaną na Malediwach, ale te ujęcia zostały nagrane w Bovingdon Airfield niedaleko Pinewood. Zdjęcia tutaj.



A to zdecydowanie największa zagadka. Gwardziści imperialni są. Postać w czarnym płaszczu klęka. Zatem gdzieś pewnie czai się imperator. Raczej nie jest to Vader, inny płaszcz, ramiona itp. Palpatine także poruszał się inaczej, zresztą po co miałby klękać? Więc może ktoś nowy? I przed czym klęka? Zbiornik bacty albo coś w tym stylu? Fani wskazują na postacie Inkwizytorów, czy też Snoke’a, albo Plagueisa, gdzie ten ostatni rzecz jasna miałby być podtrzymywany w domniemanym zbiorniku. Jeszcze jedna teoria sugeruje, że to może być postać grana przez Madsa Mikkelsena, ale to chyba już trochę za bardzo fanowska fantazja. Na razie Mads jest jedynym z głównych aktorów, którego jeszcze nam nie pokazano w żaden sposób w tym filmie, stąd pewnie takie sugestie.



Wen Jiang jako kolejny najemnik, uciekający przed wybuchem.





AT-AT na plaży i Rebelianci. Modele te różnią się od tych widzianych w „Imperium kontratakuje”. Ich „łby” są inne, pozbawione są ciężkich dział montowanych od spodu, a boczne są zdecydowanie mniejsze. Z obydwu stron korpusu widać jakieś dodatkowe płyty koloru żółtego, zaś ogólna sylwetka wydaje się smuklejsza.



Felicity Jones w przebraniu imperialnym. Tu znów pojawiają się teorie fanowskie, od tego, że Jyn jest podwójnym agentem, po zwykłą przebierankę.



Jej strój przypomina agenta Kallusa z „Rebeliantów”, pomijając broń noszoną na plecach.



Logo i napisy końcowe.
KOMENTARZE (17)

Opakowania z "Łotra Jeden"

2016-04-10 13:50:51 oficjalna

Wygląd pudełek z gadżetami Star Wars zmienia się każdego roku. Grafika jaka znajduje się na opakowaniach związana jest zazwyczaj z najważniejszym w danym roku tematem. Dlatego też w ubiegłym roku dostaliśmy opakowania z "Przebudzenia Mocy", a w tym jak łatwo się można domyślić tematem przewodnim będzie "Łotr Jeden". Na pudełkach zobaczymy maszyny kroczące, myśliwce TIE i tajemniczego nowego szturmowca.


KOMENTARZE (9)

"Rebelianci" 2x11 w Polsce

2016-04-08 12:46:29 Różne

Już jutro o 9:30 na kanale Disney XD zostanie wyemitowany kolejny odcinek drugiego sezonu serialu "Rebelianci" najwidoczniej nie do końca właściwie zatytułowany "Protektor konkordu świtu". Poniżej można przeczytać opis i zobaczyć fragmenty.

Z powodu imperialnego nacisku rebelianci muszą znaleźć nowe drogi nadprzestrzenne. Udaje im się odszukać skrót, ale potrzebują pozwolenia, aby z niego skorzystać.



A poniżej garść newsów z ostatnich dni tygodnia. Jeśli jeszcze nie oglądaliście końcówki sezonu, radzimy nie czytać z uwagi na dużą liczbę spoilerów.

Zgodnie z zapowiedziami, możemy się spodziewać nawiązań do "Łotra Jeden" w "Rebeliantach" - przynajmniej na to wskazywałaby wiadomość od Gary'ego Whitty, który zajmie się pisaniem kolejnych odcinków - można się domyślać, że z sezonu czwartego, bo nagrania trzeciego niemalże się skończyły. No właśnie, bo ostatnio głośnym echem również wśród twórców serialu odbił się news jednego z dziennikarzy Cinelinksu jakoby serial miał się skończyć na trzecim sezonie. Wiele osób, między innymi Hidalgo czy twórcy, z którymi wywiady można przeczytać poniżej, zdementowało te wieści.

Filoni ostatnio wypowiedział się dla io9. Oczywiście nie chciał podać odpowiedzi na pytanie o los Ahsoki, ale zdradził, że opracowuje już szczegóły na temat tego jaka będzie przyszłość kobiety, czy przeżyła, a jeśli tak, to w jaki sposób. W końcu poznamy odpowiedzi na te pytania, ale nieprędko. Twórców kusiło, aby Tano nazwała Vadera "rycerzykiem" ("Skyguy"), ale się powstrzymali.

Producent potwierdza - Ezra faktycznie stracił miecz, nie da się go już naprawić. Dla chłopaka był to rodzaj rytuału przejścia i nauczka - bo zaatakowanie Vadera musi mieć jakieś konsekwencje. Przy okazji, to właściwie potwierdza plotkę wedle której Bridger ma dostać nowy model postaci oraz broń. A skoro o broniach mowa, to zielony miecz świetlny krzyżowy, który podnosi chłopak w ostatnim odcinku, należał do Jedi, nie Sitha, co dowodzi, że taki model był również popularny wśród wyznawców jasnej strony. Zapytany (nie po raz pierwszy zresztą) czy obaj serialowi rycerze przeżyją do czasów "Nowej nadziei" powiedział słowa, które wielokrotnie powtarzał: że wszystko tak naprawdę jest kwestią interpretacji. Ahsoka walczy mieczami świetlnymi i używa Mocy, ale sama mówi, że nie jest Jedi, więc słowa Yody - mówiące o tym, że Luke jest ostatnim przedstawicielem zakonu - nadal mają sens.

W sezonie trzecim Sabine będzie miała o wiele większą rolę. Ogólnie rzecz biorąc, w kolejnej serii zobaczymy jak rebelia coraz bardziej się kształtuje, a wśród imperialnych zaczną odzywać się głosy mówiące, że buntownicy stanowią poważne zagrożenie - oczywiście nie wszyscy będą brać takie słowa na poważnie. Nawiązania do "Łotra Jeden" są ostrożnie planowane, aby wszystko się zgadzało.

Podczas konferencji prasowej zorganizowanej po finale sezonu jeden z fanów zapytał reżysera o potencjalne wystąpienie Thrawna. Filoni najpierw udaje, że nie wie o kogo chodzi, potem znacząco się uśmiecha, następnie tłumaczy, że ekipa wielokrotnie czerpała z EU, a na końcu oznajmia, że przecież nie może odpowiedzieć "tak" lub "nie" na to pytanie, bo to za wiele by zdradziło. Dave wolałby dawać różnorakie wskazówki w stylu noszenia czerwonych soczewek kontaktowych w "Rebels Reconie", a potem udawać, że to nie ma żadnego związku z tą postacią. Tak czy siak, być może jest to rodzaj potwierdzenia jednej z pogłosek.



Freddie z kolei udzielił wywiadu podcastowi First Order Transmissions. Sporo miejsca poświęca w nim kwestii oślepienia Kanana - to właśnie miał na myśli, mówiąc że bohatera czeka wiele "wzlotów i upadków". Kalectwo to oczywiście upadek, natomiast wzlotem jest jego pasowanie na rycerza. Jednocześnie był to dla mężczyzny jeden z testów Jedi - próba ciała. Dodaje też, że w chwili, gdy Maul go zranił, to Jarrus pozwolił się prowadzić Mocy - tak samo jak Rey w "Przebudzeniu" w chwili walki z Renem. Aktor przyznaje, że dziewczyna "wymachiwała mieczem jak psychopatka", bo nie była wyszkolona, ale to nieistotne, bo jej ruchami kierowała Moc. Prinze wspomniał też, że Filoni zachęca, aby aktorzy wymawiali nazwy własne w różny sposób, bo to ukazuje, że w galaktyce nie ma jednej normy językowej. Aktor chciałby usłyszeć kiedyś jak Ezra mówi "Jakku" jako na przykład "dża-ka-ku", bo byłoby jego zdaniem komiczne.

Dalej Freddie zapowiada co zobaczymy w sezonie trzecim, którego nagrania niedługo się skończą. Na pewno będzie on bardzo szekspirowski (tak aktor określił również drugą serię). Dowiemy się dużo więcej o Sabine, bo o ile w drugim sezonie otrzymaliśmy całkiem "sporą dawkę Zeba", o tyle o Wren nie wiemy wiele. To ma się zmienić - w historii o niej, która będzie naprawdę wielka, powróci Fenn Rau. Dowiemy się co się działo z Mandalorianami od czasów wojen klonów, a także otrzymamy potencjalne spojrzenie na to, co z dziewczyną może stać się w odleglejszej przyszłości. Aktor wspomniał też, że jest wielkim fanem Jona Favreau i tego, jak wcielił się w Pre Vizslę. Córka Prinze'a chodzi z synem Favreau do szkoły, choć dziewczynka tego nie wie.

Wszyscy bohaterowie mają zyskać więcej wymiaru, tak jak Kanan po ostatnim odcinku. Pierwszy epizod (to znaczy pierwszy po pilocie) ma być epicki, Freddie przywołał tu moment, w którym w drugim sezonie pierwsze odcinki wprowadziły klony i twierdzi, że czeka nas coś równie fajnego. Wiemy, że Maul chce zdobyć informacje z holokronu, który obecnie jest w posiadaniu Ezry - i z tego możemy wywnioskować w którą stronę pójdzie historia Zabraka. Może pojawi się postać z EU, choć może być nieco zmieniona. Na koniec Prizne zaprzeczył plotkom, jakoby sezon trzeci miałby być ostatnim - Disney ma plan dotyczący "Rebeliantów" i ów pomysł zostanie zrealizowany. Będzie "tyle sezonów, ile trzeba".

Rozmówcy aktora zapytali się również o convora - ptaka, który pojawia się w dwóch ostatnich odcinkach, i który wedle Filoniego ma jakieś znaczenie w związku z Ahsoką. Fani zauważyli, że zwierzę ma taki sam schemat kolorów jak Córka z "The Clone Wars". Freddie jest przekonany, że Tano żyje. I sugeruje, że jeśli gdzieś trzeba szukać znaczenia convora, to właśnie w odcinkach o Mortis.

Zapraszamy do dyskusji na forum.
KOMENTARZE (16)

Trailer Łotra Jeden już w sieci!

2016-04-07 13:52:10 Star Wars na FB

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami przed chwilą w sieci zadebiutował zwiastun spin-offa "Łotr Jeden. Gwiezdne wojny - historie". W rolach głównych występują: Felicity Jones, Diego Luna, Mads Mikkelsen, Alan Tudyk, Ben Mendelsohn, Donnie Yen, Forest Whitaker i Riz Ahmed. Reżyseruje Gareth Edwards, autorem scenariusza jest Chris Weitz, za muzykę odpowiada Alexandre Desplat, a polska premera filmu zapowiadana jest na 15 grudnia 2016 roku. Zwiastun możecie obejrzeć poniżej!




UPDATE: Zapraszamy także do obejrzenia wersji z polskimi napisami!




Oraz wersji z polskim dubbingiem:


KOMENTARZE (178)

Znamy tytuł Rogue One i datę premiery trailera!

2016-04-07 01:02:12 Star Wars na FB

Primaaprilisowy żart naszego redakcyjnego kolegi, jakkolwiek niskich lotów by nie był, przygotował nas nieco na to, co nastąpić musiało. Przed chwilą poznaliśmy oficjalny polski tytuł pierwszego gwiezdnowojennego spin-offa, który brzmi "Łotr Jeden. Gwiezdne wojny - historie" i wywoła zapewne lawinę komentarzy. Ponadto dystrybutor ogłosił, iż premiera zwiastuna nowego filmu będzie miała miejsce już dziś! Do jego obejrzenia zapraszamy za kilka godzin!

Zwiastun filmu "Łotr Jeden. Gwiezdne wojny - historie" będzie w pełnej gotowości bojowej już dziś!

Opublikowany przez Star Wars na 6 kwietnia 2016

KOMENTARZE (51)

Znamy polski tytuł pierwszego spin-offa! [UPDATE - PA]

2016-04-01 12:52:14 Disney

Ponad rok temu poznaliśmy tytuł pierwszego spin-offa Star Wars: Rogue One. Wtedy film był reklamowany jeszcze jako część Star Wars Anthology - tak miały się nazywać zbiorczo spin-offy. Później zmieniono nazwę na Star Wars Story, a dzisiaj dystrybutor podał również oficjalny polski tytuł pierwszego spin-offa - Gwiezdne wojny opowieści: Łachudra Jeden.



Teraz pozostaje nam czekać na zwiastun!

Oficjalny komunikat Disneya:
Gwiezdne wojny w reżyserii George’a Lucasa trafiły na ekrany 25 maja 1977 roku. Choć film początkowo wyświetlano tylko w 32 amerykańskich kinach, szybko pobił rekordy frekwencji, przeszedł do klasyki i całkowicie odmienił oblicze kinematografii. Zeszłoroczne "Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy" otworzyły nową epokę w uniwersum Gwiezdnych Wojen i stały się najbardziej kasowym filmem z serii. W tym roku na ekrany wejdzie pierwszy spin-off "Gwiezdne wojny opowieści: Łachudra Jeden".

UPDATE: Powyższy news jest żartem z okazji 01.04. Nie znamy jeszcze tytułu pierwszego spin-offa, ale liczymy na to, że pojawi się już niedługo wraz z pierwszymi materiałami promocyjnymi dotyczącymi tego filmu.
KOMENTARZE (39)

Plotki o "Rebels" #49

2016-03-31 13:29:24 Rózne

Część z Was pewnie już widziała finał drugiego sezonu "Rebeliantów". Jak można było się spodziewać, w Internecie nastąpił istny wysyp informacji po ostatnim odcinku. Zacznijmy jednak od ostatniego w tej serii "Rebels Reconu". Oczywiście jeśli jeszcze nie oglądaliście "Twilight of the Apprentice", liczcie się z ogromnymi spoilerami.



Zatem co ma do powiedzenia załoga? W kwestii Dartha Maula: (Spoiler):ci, którzy czytali "Son of Dathomir" wiedzą, że w komiksie historia Zabraka się nie zakończyła. Po wojnach klonów zdał sobie sprawę, że jeśli chce przetrwać, to musi się ukryć, bo jego dawny mistrz ma teraz pełnię władzy. Wedle Sama Witwera Darth zyskał teraz więcej szczerości - oczywiście szczery do końca nie jest, ale część z tego, co prezentuje, na przykład starość czy swego rodzaju kruchość, to prawda. Taylor Gray dodaje, że Ezra raczej nie ma zdaje sobie sprawy w co się pakuje, gdy paktuje z Maulem. Dawny Sith chce uczynić z chłopca swojego ucznia, bo ma obsesję na punkcie dziedzictwa - jest swego rodzaju ostatnim przedstawicielem "swojego gatunku". We wcześniejszej wersji scenariusza Ahsoka pytała się go kim jest Vader, a ten odpowiadał: "Tym, kim ja powinienem być".(Koniec Spoilera)

O Kananie: (Spoiler):teraz, gdy Jarrus został oślepiony, zacznie bardziej "widzieć" dzięki Mocy. Jak pokazywał choćby "Atak klonów", to jedna z podstawowych umiejętności, której uczą się młodziki. Freddie dodaje, że podobnie jak podczas swej próby z odcinka "Shroud of Darkness" Kanan zaprzestał walki, tak zrobił to teraz - gdy robi się zbyt ciężko, trzeba po prostu odpuścić. Oczywiście przystosowanie się do nowej sytuacji zajmie mężczyźnie trochę czasu, ale jeśli mu się uda, to stanie się lepszym Jedi - aktor podkreślił jednak, że to wielkie "jeśli".(Koniec Spoilera)

O Ahsoce: (Spoiler):scenę pojedynku z Vaderem Dave wyobrażał sobie od ponad 10 lat, w różnych miejscach i okolicznościach. Najważniejsze pytanie: czy Togrutanka żyje? A może odeszła w mrok? Ashley Eckstein chce zostawić to fanom.(Koniec Spoilera)

Potem możemy zobaczyć dramatyczną scenę odejścia Choppera (ale ciąg dalszy nastąpi), a następnie Andi ma dwa pytania do Hidalga. Pierwsze: czy Jedi, który przejdzie na ciemną stronę od razu staje się Sithem? Jak pewnie wie większość fanów - nie, aby zostać Sithem, trzeba być przez takowego wyszkolonym. Drugie: jakiej rasy jest nowy inkwizytor? Ósmy brat - bo takie jest jego miano - to terelliański skoczek jango, czyli członek tego samego gatunku, co złodziejka Cassie Cryar z drugiego sezonu TCW. Ale to akurat można wyczytać w przewodniku na Oficjalnej.

Ten "Recon" trochę zawodzi, bo w zeszłym roku pokazano nam chociaż prace koncepcyjne z sezonu drugiego, teraz nie mamy nic. Jednak ekipa mówi to i owo o nadchodzącej serii. Gdy Pablo wspomina o swej ulubionej chwili z sezonu drugiego, wymienia fakt, że teraz Kallus będzie o wiele ciekawszą postacią po tym, jak musiał współpracować z Zebem. Filoni z kolei zapowiada, że odcinki uważane przez fanów za "wypełniacze" okażą się ważne w przyszłości. Wydarzenia z "Twilight of the Apprentice" będą miały trwały wpływ na bohaterów (bez Choppera oczywiście), bo po czymś takim ciężko będzie od razu się otrząsnąć. Ostatnia scena z udziałem Ezry też jest sporą wskazówką do tego, co się będzie działo, a wedle Bluma ujrzymy więcej odcinków o Mocy i Jedi. (Spoiler):Maul również powróci.(Koniec Spoilera)

Sabine uda się na "szalone przygody" z ludźmi, "których się nie spodziewamy". Stopniowo będziemy spotykać coraz więcej rebeliantów z "Nowej nadziei", a "Rogue One" zacznie "nabierać kształtów" w "Rebeliantach". Filoni zdradza, że zdarzy się "coś wielkiego", co ludzie z pewnością chcieliby zobaczyć - sam reżyser też zresztą tego pragnął od jakiegoś czasu i wreszcie wymyślił sposób jak to pokazać. To będzie ważna chwila dla "hardkorowych fanów". Ale o tym dowiemy się więcej na Celebration w Londynie.



Nieco światła na odcinek rzuca Filoni w wywiadzie dla IGN-u. O Ahsoce i Vaderze: (Spoiler):Eric Goldman jest zdania, że kobieta przeżyła. Dave nazywa go optymistą i twierdzi, że to dobrze o nim świadczy, ale to wszak tylko jedna z interpretacji. W odcinku są jednakże wskazówki ukazujące prawdziwą odpowiedź na to pytanie. Dziennikarz teoretyzuje czy może to być czarna sowa - convor - która ukazuje się pod koniec tego i poprzedniego epizodu. Filoni zaprzecza, jakoby był to awatar ciemnej strony, ale to zwierzę z całą pewnością niesie ze sobą jakieś znaczenie. Czegokolwiek awatarem jest - to coś pojawiło się już wcześniej w animowanym uniwersum SW. Dave życzy zatem miłego lata spędzonego na próbie rozszyfrowania tych słów. Wracając jednak do Tano: "Rebelianci" to nie historia jej ani Vadera, tylko załogi "Ghosta". Porzucenie owej historii byłoby bardzo łatwe, a on tego nie chce. Prawdopodobnie jest jednak jeszcze więcej historii o Ahsoce, ale niekoniecznie w serialu. I ponoć będą to opowieści o końcu wojen klonów.

Rozmowę pomiędzy dawnym mistrzem i uczennicą Filoni oparł na swych własnych konwersacjach z Lucasem. Dyskutowali o tym, że Ahsoka nie może w żaden sposób odkupić Vadera. Darth się nawet nie waha, gdy obiecuje Togrutance śmierć. Reżyser już jednakże myśli o tym, gdzie i jak pokazać co się działo w świątyni w chwili, gdy jej drzwi się zamknęły, a Ezra i Kanan odlecieli.
(Koniec Spoilera)

O Maulu: (Spoiler):nie, na pojedynek tego pana z Vaderem raczej nie ma co liczyć, przynajmniej na razie. Co istotniejsze, Zabrak zdaje sobie sprawę, że uczeń Sidiousa istnieje, w jakiś sposób ma wiadomości o tym, co działo się w galaktyce. Widzowie pewnie zauważyli, że on i Ahsoka się znają, choć w TCW się nie spotkali. Zrobili to jednak w niepowstałych odcinkach i Filoni opowiedział o nich Witwerowi i Eckstein. W owej historii - ostatnim akcie TCW - Tano rzeczywiście natrafiała na Maula i nawet rozważała powrót do zakonu, głównie z powodu Obi-Wana, który miał z Zabrakiem osobistą historię. Dziewczyna odnalazła byłego Sitha i chciała pochwycić wraz z Kenobim i Skywalkerem, ale ci dwaj zostali wezwani do ratowania Kanclerza, także Tano została tylko z Reksem i paroma innymi fajnymi postaciami.(Koniec Spoilera)

O Kananie i Ezrze: (Spoiler):decyzja o oślepieniu go wynikła z rozmów z Gilroyem. Nie chciano, by stracił rękę, bo tego w SW akurat mieliśmy sporo. Z kolei Ezra na koniec otwiera holokron Sithów, a przecież w odcinku było wyraźnie powiedziane, że tylko osoby posługujące się ciemną stroną mogą to zrobić. I rzeczywiście ten wątek jeszcze powróci. Chłopak był w stanie uwierzyć Maulowi, mimo że ten jest klasycznym przykładem, że złość piękności szkodzi. Stało się tak między innymi dlatego, iż wiele z tego, co mówi Zabrak - aby użył swej siły do pokonania wrogów - to po prostu inna wersja słów Ahsoki mówiącej o zdobyciu wiedzy na temat przeciwnika. Tylko Maul to oczywiście ekstremista.(Koniec Spoilera)



O inkwizytorach: (Spoiler):nie ma ich w "Nowej nadziei", także Dave przyznaje, że musiał zacząć szybko ich eliminować. Trochę jednak tego żałuje, zwłaszcza Siódmej siostry, bo była świetną postacią. Reżyser zauważa, że za ich śmierć winę ponosi Maul, co dowodzi jego chęci zniszczenia. W związku z powyższym w sezonie trzecim trochę zmieni się ton: Tarkin w Epizodzie IV mówi, że Vader to ostatni przeżytek starej religii, a płomień Jedi zgasł. I najwidoczniej tak się stanie również z wyznawcami ciemnej strony, Imperium stanie się bardziej technologiczne. Inkwizytorzy wykonali swoje zadanie, gdy wykryli obecność trojga Jedi - i Maula - a więc ich rola skończona, zwłaszcza dla Imperatora, który nie chciałby, aby wielu takich "czarodziejów" latało mu po królestwie.

Co zatem z tymi numerami przy ich imionach? W fanonie dość powszechne było twierdzenie, że Piąty brat to ostatni męski przedstawiciel inkwizycji, a w tym odcinku nagle pokazał się ósmy. Ilu ich zatem było? Filoni nie chce dawać bezpośredniej odpowiedzi - zostało ich jeszcze tylu, ilu będzie potrzebnych w kolejnych odcinkach. Reżyser nie chce teraz czegoś palnąć, a potem żałować, że na przykład powiedział za małą liczbę. Zresztą, nie wiadomo na przykład czy Siódma siostra była pierwszą siódmą siostrą - może było ich trzy, tylko zawsze jedna nosi ten tytuł. Sithowie nie popierają indywidualizmu wśród swoich "żołnierzy", stąd te liczby.
(Koniec Spoilera)

O "Obecności" i kamiennych figurach: (Spoiler):głos z wnętrza holokronu należy do Niki Futterman, która wcieliła się w Ventress w TCW. Czy "Obecność" wymieniana w napisach to prawdziwa osoba z przeszłości? Wedle Filoniego tak - jego zdaniem była to potężna Sith, która stworzyła tę świątynię. Jednakże pod sam koniec prac budowlanych zaatakowali Jedi. Odbyła się wielka bitwa podczas której broń odpaliła lub coś poszło nie tak i wszyscy obrócili się w kamień. W różnych wersjach historii broń faktycznie strzelała również w "Rebeliantach". Albo Ósmy brat przeżywał upadek (mógł sobie pomóc Mocą), a potem trafiała go fala uderzeniowa i sam zmieniał się w posąg. Maul miał to przetrwać i w ten sposób zdobyć TIE inkwizytora. Wracając wszakże do pani Sith - Filoni ją nazwał, ale nie chce ujawniać tegoż imienia, ma jednak nadzieję, że ktoś podchwyci jej wątek.(Koniec Spoilera)

Cofnijmy się nieco w czasie: pisaliśmy wczoraj o tym, że odbyły się przedpremierowe pokazy ostatniego odcinka. Po jego projekcji Filoni odpowiedział dziennikarzom na kilka pytań. Wyjaśnił między innymi parę spraw związanych z przeszłością Wielkiego Inkwizytora: faktycznie widzieliśmy go w TCW. Konkretnie: był przy aresztowaniu Ahsoki i podczas walki Anakina z Barrissą. Słyszał przemowę upadłej Jedi w sądzie i prawdopodobnie to zasiało w nim ziarna wątpliwości i ostatecznie doprowadziło na ciemną stronę. Fakt, że to właśnie jego Kanan zobaczył w swojej wizji w świątyni na Lothalu może być interpretowany jako podświadomy wyrzut sumienia z powodu tego, iż mężczyzna nie próbował ocalić Pau'anina. Druga informacja dotyczy Reksa: Dave jest przekonany nie tylko, że przetrwał on do czasów filmów, lecz także, że to właśnie on jest "brodaczem z Endora". Reżyser - jak sam mówi - poczuł, że ma władzę jak Palpatine i zamierza ten koncept ukanonicznić. Sam Hidalgo nie wyklucza takiej możliwości. W Legendach ta postać ma już swoje imię - Nik Sant, zwany "Dziadkiem".



Oficjalna zaczęła jakiś czas temu serię wywiadów z aktorami, którzy wcielają się w główne role. Zacznijmy od Vanessy Marshall, czyli serialowej Hery. Kobieta na początku powtarza to, co mówiła już kiedyś: że w drugim sezonie Twi'lekanka znajduje się pod mniejszą presją, bo nie musi już ukrywać tajemnicy związanej z Fulcrum. I dzięki temu ma więcej czasu na pogłębienie relacji z załogą. Pani kapitan coraz bardziej zdaje sobie sprawę jak bardzo kocha wszystkich jej członków. Dotyczy to zwłaszcza Kanana - Vanessa przeczytała "Nowy świt", dzięki czemu była w stanie dokładnie prześledzić jak zmieniły się uczucia Jedi do panny Syndulli. Stają się one coraz głębsze, mimo że rycerzowi nie do końca odpowiada militarystyczna struktura rebelii. Podobnie przeobraziła się relacja Hery z Sabine - o ile Mandalorianka w pierwszym sezonie niekiedy twierdziła, że pani kapitan nie do końca darzy ją zaufaniem (gdy nie chciała mówić jej o Fulcrum), o tyle teraz, gdy obie mają mniej więcej takie same informacje, nastolatka zaczęła lepiej rozumieć swą koleżankę.

Dla Marshall fakt, że jej postać to pierwsza osoba w nowokanonicznym uniwersum, która latała B-wingiem, jest niesamowity, gdyż - jak wiedzą fani aktorki - jej ojciec jest pilotem. AKobieta przyznała też, że nie spodziewała się tak chłodnych relacji pomiędzy Herą a jej ojcem. Zauważa jednak, że czasem są w życiu sytuacje, w których więzy pomiędzy przyjaciółmi są silniejsze od tych, które mamy z rodziną. Dla Vanessy imitacja francuskiego (rylothańskiego) akcentu Hery nie była problemem, ponieważ mówi płynnie w tym języku i wielokrotnie używała go, gdy wcielała się w różne role. To właśnie ona wpadła na pomysł, by Syndulla przechodziła na ten akcent, gdy była szczególnie wzburzona. Jednocześnie trudne chwile spędzone z ojcem pokazały bardziej "ludzką" ("twi'lekańską") stronę postaci. Aktorka zauważa, że Hera jako przywódczyni uosabia wiele z chińskiej filozofii Lao Tzu. Na koniec, poproszona o powiedzenie która z granych przez nią postaci - Syndulla czy Gamora z animowanych "Strażników galaktyki" - wygrałaby walkę, Marshall stwierdziła, że Twi'lekanka zwyciężyłaby w powietrzu, lecz na ziemi zdecydowanie wygrana przypadłaby marvelowskiej wojowniczce. No i ta druga ma w sobie więcej z Sitha, Hera natomiast bardziej przypomina Jedi.



Drugi wywiad przeprowadzono z Taylorem Grayem. Na początku aktor mówi o swych różnorakich doświadczeniach związanych z faktem, iż dostał od Filoniego bana na poznawanie historii "Gwiezdnych Wojen", by czuł się bardziej jak nieświadomy wielu rzeczy Ezra. Ale w zrozumieniu wielu spraw pomaga mu oczywiście cała rebeliancka ekipa. Aktor rzecz jasna chodzi na różne konwenty i bardzo mu się na nich podoba, ale prawdziwym przeżyciem była dla niego chwila, w której zobaczył fanów przebranych za Bridgera i mówiących kwestie wprost z serialu.

Podczas nagrywania odcinków z Hondem Gray był w studiu z odtwórcą roli Weequaya, Jimem Cummingsem. Mężczyzna jest podobno bardzo zabawny, a do tego gra tak wspaniale, że Taylor sam wiele się od niego nauczył. Podczas sesji nagraniowych było śmiesznie, bo Gray nie miał pojęcia kim jest "Honda" i gdy usłyszał jak starszy kolega po fachu mówi swoje kwestie, to tak się śmiał, że nie mógł wykrztusić swojej kwestii. Wedle niego z Ezry byłby świetny pirat, a i Ohnaka nie obraziłby się za Jedi na pokładzie.

Jedną z ważniejszych chwil w sezonie był moment, w którym Ezra dowiaduje się jak pośrednio - poprzez swoje przesłanie - przyczynił się do śmierci rodziców. Początkowo chłopak mocno się obwiniał, bo wedle aktora Bridger jest wyjątkowo skupiony na sobie. Dopiero Kanan i Azadi pomogli mu w pełni zrozumieć tę sytuację. Taylor mówi dalej o "biało-czarnych" poglądach swojego bohatera - może młody padawan ma takie, ponieważ jest niedojrzały, może dlatego, że jego trening Jedi nie był tradycyjny. Gdyby chłopiec wychował się podczas wojen klonów, byłby z całą pewnością skromniejszy i bardziej zdyscyplinowany, ale aktor kocha swojego bohatera takim, jaki jest. Gray bardzo chciałby umieć wykonywać sztuczkę umysłową Jedi, również na zwierzętach, a ze starwarsowych stworów najchętniej wybrałby purgilla (kosmicznego wieloryba), bo kocha morza i oceany.

Z innych wieści: Billy Dee Williams powróci do serialu, najprawdopodobniej znowu w roli Landa. Tak przynajmniej zdradził serwisowi TeeKay-421 podczas duńskiego Comic Conu. Nagrania rozpoczną się wkrótce. Z kolei podczas innej imprezy, WonderConu, kompozytor Kevin Kiner ujawnił, że w planach jest wydanie płytowej wersji ścieżki dźwiękowej z serialu z sezonów pierwszego i drugiego. Na razie jeszcze nie wiadomo kiedy ujrzałaby światło dzienne.

Zapraszamy do dyskusji na forum.
KOMENTARZE (15)

Zapowiedzi wydawnicze poświęcone Łotrowi Jeden

2016-03-27 11:49:00 jedi-bibliothek.de

W przeciągu ostatnich kilku tygodni, ukazały się zapowiedzi dwóch książek związanych z nadchodzącym spin-offem "Rogue One". W zapowiedziach od Studio Fun dowiedzieliśmy się o "Rogue One: Character Story #1", która będzie ukazywać losy jednego z bohaterów filmu w formie dziennika, natomiast parę dni temu na imprezie C2E2 ogłoszono powieść "Catalyst", mającą nas wprowadzić do fabuły filmu.
To było jednak preludium przed następnymi zapowiedziami. Nasi sąsiedzi za zachodniej granicy, dotarli do wpisów prasowych wydawnictwa Disney-Lucasfilm Press, w których znajdowały się informacje odnośnie premier książek powiązanych z obrazem, a ich data premiery ustalona jest na 20 grudnia.

"Rogue One: Young Adult Novel"

Ilość stron: 336
Cena: 17.99 USD
Okładka: Twarda
Grupa wiekowa: 12-18

"Rogue One: Upper Middle Grade Novel #1"

Ilość stron: 240
Cena: 12.99 USD
Okładka: Twarda
Grupa wiekowa: 10-14

"Rogue One: Rebel Dossier"

Ilość stron: 64
Cena: 12.99 USD
Okładka: Twarda
Grupa wiekowa: 8-12


Ukazała się również wzmianka o dwóch albumach, pierwszym będzie kolejny słownik obrazkowy - "Rogue One Ultimate Visual Guide" (Twarda okładka, 200 stron, 30.00 USD, grupa wiekowa: 9-12), który zostanie wydany przez oficynę DK Publishing. Drugim jest album z pracami koncepcyjnymi - "The Art of Rogue One: A Star Wars Story" (Twarda okładka, 256 stron, 40.00 USD) od wydawnictwa Abrams Books, oba zostaną wydane 16 grudnia w dniu premiery filmu.

Maszynka marketingowa wokół "Rogue One" zaczyna się powoli rozkręcać, jednak na konkretne informacje musimy jeszcze poczekać.
KOMENTARZE (13)

Znaki towarowe zarejestrowane

2016-03-21 17:36:37



„Rogue One” wciąż jest dla nas jedną wielką tajemnicą, ale powoli wyciekają pewne rzeczy. Lucasfilm zarezerwował znak towarowy „Shadow Trooper” który ma się pojawić w różnych produktach – zabawkach, ubraniach różnego rodzaju, elektronice, ozdobach świątecznych i wielu innych rzeczach. Wygląda na to, że „Shadow Trooper” będzie mocno związany z nowym filmem, ale to nas akurat nie dziwi. Pytanie tylko na ile ci nowi szturmowcy cienia będą powiązani z tym, co już znamy z dawnego EU, a na ile czymś nowym. Jedno jest pewne, patrząc po ilości planowanych produktów odegrają istotną rolę w filmie.

Jeśli chodzi o produkty, to już zaczynają pojawiać się zapowiedzi, tak komiksu jak i książki wprowadzającej. O nowym „Piątku Mocy” wiemy, ale wygląda na to, że tym razem bardzo wąska lista produktów pojawi się wcześniej, by zaostrzyć apetyt na właściwą ucztę.

Podobno w „Rogue One” mamy mieć kilka różnych gościnnych pojawień się bohaterów. Tak zwanych cameo. Jakoby w Lucasfilmie powstał specjalny dział, który właściwie tylko tym się zajmuje. Chodzi o to by lepiej powiązać ze sobą różne filmy i inne produkty. Czyli nawet jeśli coś nie jest istotne w fabule, specjalni scenarzyści zajmą się delikatnym wpleceniem tego. Na razie nie wiemy dokładnie o kogo chodzi. Tych plotek było bardzo wiele, od Hana Solo, Jabby, łowców nagród (w tym Boby Fetta, Bosska, Dengara, 4-LOMa, Zuckussa, IG-88 czy Cada Bane’a), po Yodę. No i oczywiście Vader, Tarkin, Imperator i tak dalej...

Jeśli jesteśmy przy łowcach nagród, to jedną z pierwszych informacji było to, że może to być film o grupie łowców. Wiele wskazuje na to, że może to być prawda. Donnie Yen i Jiang Wen podobno mają grać łowców, którzy dołączyli do Rebelii.
KOMENTARZE (18)

"Catalyst" wprowadzi nas do historii łobuzów

2016-03-21 09:03:31 delreystarwars.tumblr.com

W czasie imprezy C2E2 w Chicago, na panelu wydawnictwa Del Rey zapowiedziano nową powieść - "Catalyst", będąca prequelem do nadchodzącego filmu "Rogue One", którego premiera odbędzie się w grudniu tego roku. Sam film ma opowiadać o grupie rebeliantów, którzy będą próbować wykraść plany Gwiazdy Śmierci, a efekty tego zuchwałego czynu widzimy później w "Nowej nadziei". Nieznany jest jeszcze autor powieści, ale znamy jej objętość - 304 strony, a datę publikacji ustalono na 4 października 2016 roku. Książka standardowo zostanie wydana najpierw w twardej oprawie w cenie 28.99 USD, formie elektronicznej za 14.99 USD i audiobooku za 45.00 USD.



Temat do dyskusji na forum.
KOMENTARZE (15)

Zdjęcia w Dubrowniku skończone

2016-03-19 08:53:45

Zdjęcia w Dubrowniku zostały zakończone w czwartek. Do Chorwacji jeszcze wrócimy, ale wpierw zajmiemy się innymi plotkami o filmie.

Laura Dern wg Latino Review zagra panią kapitan okrętu Ruchu Oporu lub Republiki. Kogoś, kto będzie miał władzę nad Poe Dameronem, będzie po tej samej stronie, ale jednocześnie nie będą za sobą przepadać.

Tymczasem Irish Film Board oficjalnie potwierdziło, że Lucasfilm i Disney wracają do Irlandii. Przy okazji przyznano, że jedną z nowych lokacji będzie Wild Atlantic Way. Więcej o tej drodze przeczytacie na oficjalnej stronie, ale warto dodać, że to nie jest jedno miejsce.

Niejako przy okazji Irlandii warto wspomnieć o dniu świętego Patryka. Z okazji tego święta Rian Johnson wrzucił zdjęcie z planu Epizodu VIII. Wszyscy miłośnicy greenscreenu będą zadowoleni.



Dodatkowo chodzą słuchy, że poza Irlandią ekipa Riana Johnsona (lub przynajmniej druga ekipa) w kwietniu poleci jeszcze na Islandię. Na Islandii kręcono sceny plenerowe stacji Starkiller w „Przebudzeniu Mocy”, ale też pojawiła się tam ekipa „Rogue One”. Z zapowiedzianych lokacji został jeszcze Meksyk do odwiedzenia.

A teraz Chorwacja. W Dubrowniku dostrzeżono jeszcze jednego aktora z „Przebudzenia Mocy”. To Kiran Shah, który wcielił się w rolę Teedo (a w „Powrocie Jedi” jednego z Ewoków). Wątpliwe czy wraca do którejś ze swoich ról, ale raczej nie znalazł się w okolicach planu przez przypadek.

Swoją drogą wiele wskazuje, że Epizod VIII czerpie tak z Ralpha McQuarriego jak i odrzuconych pomysłów z „Przebudzenia Mocy”. Poniżej jeden koncept, który powstał na potrzeby VII Epizodu w pewnej części bazujący na tym, co stworzył Ralph. Zobaczymy na ile odtworzą to w Dubrowniku.



Zdjęcia w Dubrowniku dobiegły końca, obecnie trwa tam sprzątanie, ale mamy jeszcze kilka fotek oraz filmików.









Na koniec jeszcze jeden mały żart filmowców. Michael Kaplan wspólnie z Carrie Fisher zdradzili plan kostiumu księżniczki Lei w VIII Epizodzie.



Niby ma to być kostium żałobny inspirowany ubiorem Palpatine’a. A tak poważnie to są te peleryny używane jeszcze przy Epizodzie VII, które mają ukryć prawdziwy kostium przed fotografami.
KOMENTARZE (20)

Trzech kandydatów do roli Solo

2016-03-17 07:05:06

Poszukiwania Hana Solo trwają, ale lista aktorów się zawęża. Wg Hollywood Reporter w ubiegły weekend w Londynie testowano co najmniej trzech aktorów. To Alden Ehrenreich, Jack Reynor i Taron Egerton. Na nich lista się nie kończy, ale pozostałe nazwiska nie zostały ujawnione przez źródła serwisu. Niepotwierdzony jest udział Emory’ego Cohena. Oczywiście nie ma co liczyć na jakiekolwiek słowo komentarza ze strony Disneya czy Lucasfilmu. Nie wiadomo, czy w ramach testów przymierzali już stroje, czy tylko czytali. W każdym razie na pewno spotkali się z reżyserami filmu - Chrisem Millerem i Philem Lordem. Wszyscy, którzy byli w Londynie zostali wybrani z krótkiej listy aktorów o której pisaliśmy choćby tutaj. Z tamtej do „finału” weszli Reynor i może Cohen. Nazwiska Ehrenreicha i Egertona pojawiły się dzięki innym źródłom. W każdym razie początkowo zaczynano od liczby 2500 kandydatów, więc jesteśmy już na finiszu.


Taron Egerton

Alden Ehrenreich

Jack Reynor

Emory Cohen


Jeśli plotka o pojawieniu się Hana Solo w „Rogue One” jest prawdziwa, to zapewne poznamy wybranego aktora niebawem. Nawet jeśli nie, to tym razem Lucasfilm raczej nie będzie nas trzymał długo w niepewności, podobnie jak to miało miejsce z Felicity Jones. Informację zdradzono dość wcześnie, natomiast z pozostałymi aktorami czekano.

Zdjęcia ruszają na początku 2017. Premiera w maju 2018.
KOMENTARZE (34)

Kolejne plotki o Łachudrach

2016-03-12 20:36:56

Zaczniemy od małego przecieku z spotkania akcjonariuszy Disneya. Tam Bob Iger pokazał fragment „Rogue One”. Niestety nie trafił on do sieci, znalazły się jedynie opisy. Nie pokazano zbyt wiele, bardziej kilka dynamicznych ujęć niż scen. Pojawiają się tam zarówno szturmowcy w czarnych zbrojach jak i chromowych, przypominających trochę Phasmę. Są też nowe AT-AT. Pokazano też zdjęcia trzech osób z obsady: Felicity Jones, Diego Luny i Donniego Yena. Felicity Jones siedziała w jakimś pojeździe. Reszty niestety świadkowie nie zapamiętali.

Ale powoli pewne rzeczy zaczynają wyciekać. MakingStarWars ma trochę informacji na temat droida, którego zagra Alan Tudyk. Ma on być wszystkim tym, czym nie jest BB-8. Będzie humanoidalny, w pewien sposób straszny i niebezpieczny. No i wysoki. Nie będzie to taki słodziak jak BB-8. Redaktorzy nie mają zdjęć, ale to co widzieli pozwolił im narysować tego droida z pamięci.



Jeszcze jedna ciekawostka to fakt, że hełmy nowych szturmowców mogą mieć wbudowany system celujący. Wcześniej nawet na fanowskich modelach pojawiły się zielone światełka. To właśnie one prawdopodobnie będą częścią tego systemu.

Z jeszcze innych plotek, podobno część postaci tła to jacyś partyzanci, taki dodatek obok religijnych wojowników.

Natomiast brak zwiastuna czy jakichkolwiek materiałów promocyjnych powoduje, że w sieci pojawiają się fałszywki. W tym jedna, sugerująca, że zwiastun zajawkowy pojawi się przed filmem „Batman vs. Superman”. Pablo Hidalgo uciął tą dyskusję, mówiąc że to podróbka. Cóż, może jak już premiera BD i DVD „Przebudzenia Mocy” przycichnie to w końcu zaczną coś reklamować „Rogue One”. Pierwsze książki już zostały zapowiedziane.
KOMENTARZE (19)

Nowe logo?

2016-03-02 18:38:54

Niewiele wiemy o samym „Rogue One”. Tym razem polityka Disneya i Lucasfilmu w sprawie przecieków jest naprawdę restrykcyjna. Za to pojawiły się zdjęcia koszulek i gadżetów jakie dostała ekipa filmowa. Niby nic istotnego, a jednak da się tu zauważyć nowe logo oraz napis „Go Rogue”.



Czy to logo naszych ananasów, czy jeszcze jakieś inne, pewnie okaże się z czasem.
KOMENTARZE (12)

Piątek Mocy i inne ploty

2016-02-24 07:24:46

Podobno postać Felicity Jones ma na imię Jyn. Nie wiadomo tylko, czy Jyn to jej imię, czy raczej oznaczenie kodowe, tak jak w przypadku „Przebudzenia Mocy” mieliśmy Kirę a finalnie Rey. Wcześniej niektóre źródła sugerowały, że postać Jones będzie się nazywać Lyra Erso (więcej (inne od razu to dementowały). Tam też pisaliśmy o potencjalnym powiązaniu postaci Jones i Madsa Mikkelsena).

W sieci pojawiło się też zdjęcie, które jakoby pochodzi z rekwizytorni „Rogue One”. Ale na razie nie potwierdzono jego autentyczności.



Skoro jesteśmy przy szturmowcach. Już wcześniej informowaliśmy, że niektórzy z nich mają się nazywać Death Troopers. Tu pojawiła się ciekawa analogia do starych figurek Kennera. Przy „Nowej nadziei” wydano figurkę Death Squad Commander. Prawdopodobnie jest to koincydencja, ale ciekawa. Zwłaszcza, że figurka potem miała jeszcze długie życie w reedycjach. Na planie były jeszcze dwie inne grupy szturmowców które określano mianem Pinnacle Trooper (szturmowcy pinaklowi?) oraz Scarab Trooper (szturmowcy skarabeuszowi?).



Riz Ahmed przy okazji nagród BAFTA krótko poopowiadał o „Rogue One”. Jego zdaniem ten film jest inny, w pewien sposób dziwny. Gareth Edwards sprawił, że jest on bardzo prawdziwy, ale też niesamowity. To ma być świeże spojrzenie na znany świat. Nie bez powodu reżyser tak wiele mówił na temat filmów wojennych. Ahmed ma też nadzieję, że widzowie są gotowi na to, co dostaną.

Tymczasem szykowany jest zwiastun „Rogue One”. Właściwie to nawet już zmontowano dwa lub trzy, które gdzieś krążą w ramach testowania odbioru. Są mroczniejsze niż to, co dotychczas widzieliśmy w sadze. Te zajawki mają publiczności przede wszystkim pokazać ton filmu. Niestety nie wiadomo kiedy zostaną upublicznione.

Z innych plotek. Emeson Nwolie, statysta ze „Strażników galaktyki” i drugich „Avengersów” ma też małą rólkę w „Rogue One”. Pewnie znów jest statystą. Ale ciekawsze jest to, że jego rola jest opisana jako religijny wojownik. Czy to błąd, czy przypadkiem zdradzono jakąś istotniejszą informację, na razie nie wiemy.

Na koniec oficjalnie już. Piątek Mocy będzie – 30 września 2016. Wtedy pojawią się produkty z „Rogue One”. Na opakowaniu ma być Darth Vader (według jednych źródeł) lub szturmowiec i AT-AT (według drugich). W każdym razie obecność Imperium będzie widoczna w filmie.


KOMENTARZE (10)
Loading..