TWÓJ KOKPIT
0

Drugi Tydzień Powrotu Jedi :: Newsy

NEWSY (18) TEKSTY (2)

NASTĘPNA >>

Drugi Tydzień Powrotu Jedi: Przewodnik polskiego kolekcjonera po Epizodzie VI

2013-06-01 12:26:32



Bycie kolekcjonerem nie ogranicza się tylko do kupowania czy to wszystkiego co ma znaczek Star Wars czy po prostu samych numerowanych kolekcjonariów, do których często dołączany jest certyfikat. Bycie kolekcjonerem to przede wszystkim zbieranie czegoś z pasją, czegoś dzięki czemu rozwijamy swoją pasję. Zobaczmy co polscy kolekcjonerzy mogą między innymi dołączyć do swojej kolekcji związanego z Powrotem Jedi.

Kasety video, DVD, BD
Prawdziwą gratką dla każdego fana jest posiadanie swojego ulubionego filmu w domowej wideotece. Kolekcjoner zaś nie poprzestanie na jednej wersji, on musi mieć wszytskie dostępne wersje, najlepiej w limitowanej edycji. Dodatkowym atutem może być też fakt, że w naszym kraju Powrót Jedi ukazał się na trzech różnych nośnikach.

Pierwszym są kasety VHS z następującymi wersjami filmu: oryginalna kinowa, poprawiona oraz Edycja Specjalna.


Drugi nośnik, na którym ukazał się Epizod VI to DVD a sam film został w naszym kraju wydany w wersji poprawionej w 2004 roku oraz dwa lata później w wersji kinowej.


Trzeci to Blu-ray, który trafil na półki sklepowe w 2011 roku, płyta z filmem wygląda tak:


Książki
Jeśli chodzi o książki i Epizod VI kolekcjonerzy w naszym kraju będą mogli upolować kilka ciekawych okazów. Przede wszystkim wydania klubowe, które były wydane w małej ilości i czasami z różnymi okładkami (jak chociażby ta z Luke'iem). Na półki domowych biblioteczek powinny też trafić trzy wydania adaptacji wydane przez Amber z różnymi okładkami oraz album o powstawaniu Epizodu VI. Nie można także zapominać o złotej serii Interartu i adaptacji Powrotu, który jako jedyny ukazał się na naszym rynku tylko w wersji z twardą okładką.



Wycinki, artykuły..
W latach 80-tych czy też początkowo w 90-tych mało kto w Polsce mógł pomyśleć o internecie i o szybkim przepływie informacji. Dlatego fani zbierali wszelkie wycinki dotyczące ich ukochanego filmu. Każdy artykuł, wycinek z gazety czy jakieś zdjęcia były dla wielu fanów jedynymi informacjami jakie posiadali, często też fani tworzyli specjalne albumy, których wartość kolekcjonerska jest różna, jednak wartość sentymentalna takich zbiorów dla ich posiadacza jest bezcenna. Poniżej prezentujemy materiały, które należą do Michała "Guzesa" Gużewskiego. Więcej podobnych materiałów można znaleźć na jego stronie >>>


Polskie podróbki figurek
Polskie podróbki figurek Kennera z okresu PRL-u są idealnym dowodem na to, że Polak potrafi. Powstało wiele figurek a wariacji kolorystycznych jest jeszcze więcej, często jedna figurka potrafiła mieć kilka wariantów kolorystycznych, dzięki czemu dzisiaj są łakomym kąskiem wśród kolekcjonerów na całym świecie. Poniżej gablota Michała "Guzesa" Gużewskiego oraz jeden z kartoników, który był sprzedawany razem z figurkami.


Pozostałe gadżety
Wśród pozostałych gadżetów, które mogą zasilić kolekcje fanów w Polsce a nawiązują do Powrotu to między innymi legendarne już Tazosy, które można było znaleźć w paczkach chipsów z okazji Edycji Specjalnej w 1997 roku. Podobnych gadżetów w naszym kraju pojawiło się wiele, m.in. przy premierze Ataku klonów można było znaleźć startuetki, kilka oczywiście z motywem powrotowym.




Jak widać kolekcjonerzy w naszym kraju nie mogą narzekać na gadżety z Powrotu Jedi, mało tego, można stworzyć sobie małą kolekcję powrotowych gadżetów, jak chociażby na zdjęciu poniżej, a Ty jak dużo masz w swojej kolekcji gadżetów z powrotu Jedi?



Wszystkie atrakcje Drugiego Tygodnia Powrotu Jedi znajdziecie w tym miejscu
KOMENTARZE (6)

Drugi Tydzień Powrotu Jedi: Twórczość fanów #3

2013-05-31 21:51:32 deviantArt, YouTube



Świętując jubileusz "Powrotu Jedi" zaprezentowaliśmy już sporo przykładów twórczości fanów związanej z tym epizodem, począwszy od fanartów, a skończywszy na LEGO. Jednak to nie wszystko co tworzą fani. Dziś pokażemy Wam jeszcze kilka przykładów ich możliwości.

Mówiąc o tej stronie fanostwa nie można zapomnieć o pisanych przez fanów opowiadaniach. W bastionowej biblioteczce znajduje się kilka, które nawiązują do "Powrotu Jedi". Wystarczy zajrzeć do chronologicznego spisu fanfików by je namierzyć. Znajdziecie tam m.in. "Bitwę o Endor" Nadiru Radeny czy nagrodzone opowiadanie "Dobrzy, źli ludzie" Grzegorza Wiśniewskiego.

Kolejną dziedziną, o której nie można zapomnieć są różnego rodzaju fanfilmy, fanowskie trailery i teledyski. Poniżej możecie zobaczyć kilka przykładowych oraz przypomnieć sobie odcinek z serii "How It Should Have Ended", poświęcony zwieńczeniu klasycznej trylogii.











W poprzednich newsach z tej serii pojawiły się różne fanarty. Warto również zwrócić uwagę, że fani tworzą też komiksy (i bardzo często dotyczą one jednej sceny z "Powrotu Jedi"). Klika przykładowych pasków komiksowych znajdziecie poniżej.



Jeśli nadal Wam mało zapraszamy do poszukiwań na własną rękę, w sieci jest nadal mnóstwo twórczości fanów inspirowanej "Powrotem Jedi". A może sami coś teraz stworzycie?

Wszystkie atrakcje Drugiego Tygodnia Powrotu Jedi znajdziecie w tym miejscu.
KOMENTARZE (0)

Drugi Tydzień Powrotu Jedi: Ewok$, czyli endorowe spin-offy

2013-05-31 18:41:08



Choć pierwszy spin-off „Gwiednych Wojen” przez wielu, włącznie z Lucasem, jest odsyłany w niebyt, to jednak sprawił, że w LFL odrobiono lekcję. Nigdy więcej takiego „dziadostwa”. Przy „Imperium” żadne spin-offy nie powstały, natomiast gdy prace nad „Powrotem Jedi” dobiegały końca wszyscy zadawali sobie pytanie – „czy to będzie koniec sagi?”, George Lucas miał coś w zanadrzu. Tylko nie potrafił się od razu zdecydować, co to dokładnie ma być. Miały być godzinne programy telewizyjne, film telewizyjny, ewentualnie nawet serial aktorski. Na ten ostatni nalegało bardzo ABC, ale Flanelowiec ostatecznie odmówił. Gdyby się zgodził, to pierwszy film o Ewokach stanowiłby pilota serialu.

Podstawowe pytanie brzmiało, w jakim kierunku powinna podążać saga. Lucas chciał, by była bardziej familijna, przeznaczona dla dzieci. Dlatego zdecydowano się wszystko osadzić blisko „Powrotu Jedi”, gdzie pojawiły się Ewoki. To one miały być nośnikiem nowych „Gwiezdnych Wojen”, bliższych fantasy niż twardemu SF. Ile z tego powstało w momencie, gdy Lucas wymyślał Ewoki, a ile później, gdy zobaczył jak są one popularne wśród najmłodszych, nie wiemy. Wiemy tylko, że pomysł z Ewokami nie przypadł do gustu starszej widowni, ale to nie do nich były adresowane nowe filmy.

Zaczęło się od Caravan of Courage („Przygoda wśród Ewoków”) z 1984. Czego by nie mówić o „Holiday Special”, to najdziwniejsze jest to, że tamten film odniósł sukces kasowy. Nic dziwnego, że ostatecznie zdecydowano się na powrót do telewizji no i podobny format, może z mniejszą ilością śpiewania i bez kreskówki. Tym razem Lucas zabrał się do tego sam (w przypadku „Holiday Special” nie przyglądał się zbytnio produkcji). George stwierdził, że stawia na jakość i rozpoczęły się prace nad scenariuszem, który pisał Bob Carrau. W efekcie jego rozbudowy zdecydowano się zmienić trochę formę, coraz bardziej przypominało to pełnometrażowy film (acz od razu kierowany do telewizji). Skończyło się na 96 minutach. Zdjęcia kręcono w Redwood Forest, czyli tam gdzie „Powrót Jedi”. Warto pamiętać, że ta lokacja znajduje się w Kalifornii, więc była dostatecznie blisko dla filmowców (niższe koszty).

Największym problemem okazał się budżet, Lucas zawsze cenił sobie jakość, więc chciał dorównać efektom swoich filmów, ale nie zawsze się tak da. Telewizje w tamtych czasach nie dysponowały tak dużymi budżetami, więc przed ILM stało wyzwanie jak w tani sposób zrobić efekty. Mamy tu dużo malowanych obrazów tła, zdjęć poklatkowych i innych pomysłów. Pomysły Lucasa trochę opóźniły produkcję do tego stopnia, że w pewnym momencie reżyser (John Korty) musiał opuścić plan zdjęciowy, zastąpił go sam Lucas. Na szczęście dla niego robiono wtedy głównie dokrętki.

W końcu film musiał trafić do telewizji, więc trzeba było go zareklamować. I tu zrobił się problem, bo gdy okazało się, że w spin-offie nie ma Luke’a, Hana czy Lei, ani nawet znanych z trylogii postaci drugoplanowych, musiano zareklamować się Ewokami. Stąd w zapowiedziach pojawił się tytuł „An Ewok Adventure”, dlatego potem funkcjonowały dwa tytuły. 25 listopada 1984 film zadebiutował w telewizji ABC, potem doczekał się premier (także kinowych) w kilku innych krajach. Tam już miał nowy, oficjalny tytuł „Caravan of Courage: An Ewok Adventure”.

Bohaterami poza oczywiście Ewokami jest mieszkająca na Endorze rodzina Towani. Rozbitkowie zdążyli się tu zaaklimatyzować, ale Endor jest pełen niebezpieczeństw. Rodzice Towani zostają porwani przez okrutnego Goraxa, a dzieci – Cindel i Mace, wraz z Ewokami muszą ich uwolnić.

Film dostał dwie statuetki Emmy – za najlepszy program dla dzieci oraz efekty specjalne.

W 1985 zabrano się za drugi film z cyklu – Ewoks: The Battle for Endor („Bitwa o Endor”). Lucas jak zwykle miał swoje pomysły i nie lubił ograniczeń, więc wiele osób pracujących nad tym filmem wspomina go jako próbę generalna przed „Willow”. Wpływ miała też sytuacja rodzinna Lucasa, który miał wówczas adoptowaną mała córeczkę – Amandę. Chyba dlatego zdecydował się na to, by zrobić film tylko o Cindel. Reszty rodziny Towani nie potrzebował, więc postanowiono ich zabić na początku filmu. Sięgnął także po inspirację filmową, czyli „Heidi” (np. wersja z 1937 z Shirley Temple, acz tę historię ekranizowano kilka razy). Zresztą inspirowano się kinem familijnym, w tym także „Szwajcarską rodziną Robinsonów” (ten film już wcześniej zainspirował Lucasa). Film miał być bardziej przygodowy, większy, no i znów ILM miał pełne ręce roboty. Zmieniono też trochę koncepcję, w efekcie czego Wicket mówi teraz płynnie po angielsku. Potem prostowano, że to nie jest basic, ale odbiór jest inny. Zwłaszcza, gdy ludzie widzą gadającego Wicketa i przypominają sobie, co było w „Powrocie Jedi”.

Zdjęcia kręcono latem 1985 w hrabstwie Marin w Kalifornii (blisko siedziby Lucasfilmu), zadebiutował w telewizji ABC 24 listopada 1985.

Akcja też jest bardziej rozbudowana, tym razem Endorem zawładnęli Maruderzy, a Cindel, jej nowy przyjaciel Noa oraz Ewoki muszą ich pokonać. Film ten był bliższy kina nowej przygody, może dlatego powszechnie jest uznawany za lepszy z cyklu.

Po jego premierze zastanawiano się krótko nad trzecią odsłoną cyklu, ale ograniczenia telewizji przeszkadzały Lucasowi i zajął się ostatecznie „Willow”.

W czasie prac nad „Ewoks: The Battle for Endor” w Lucasfilmie trwały też prace nad serialami - „Droids” i „Ewoks”. Akcja tego drugiego dzieje się dokładnie między filmami o Ewokach i jeszcze bardziej rozbudowuje Endor. Produkcją zajęła się Nelvana. Ewoki doczekały się dwóch sezonów.

Wszystkie produkcje związane z Ewokami i Endorem okazały się całkiem udane, acz ówczesna polityka Lucasfilmu nie chciała zbytnio nadwyrężać marki. Wolano zakończyć projekt, póki jeszcze był dobry. Odbiór tych produkcji zwłaszcza dziś jest jednak trochę inny, acz wiele osób wciąż spogląda na nie z sentymentem.

Wszystkie atrakcje Drugiego Tygodnia Powrotu Jedi znajdziecie w tym miejscu.
KOMENTARZE (7)

Drugi Tydzień Powrotu Jedi: LEGO a twórczość fanów

2013-05-30 20:58:50



W Drugim Tygodniu Powrotu Jedi prezentujemy dość dużo twórczości fanów, która kręci się wokół filmu. Specyficznym rodzajem tej twórczości jest wykorzystanie klocków LEGO do odtworzenia scen, budowania dioram, bądź jeszcze innych rodzajów twórczości.

Być może pamiętacie perypetię zwariowanego nauczyciela i jego dioramy.



Czasem jednak do dioramy można podejść mniej poważnie i odtworzyć jamę Carcoon, barkę Jabby i kilka innych scen za pomocą zestawów, które się ma. Choćby z piratami. Liczy się zabawa i inspiracja.


MOCPages

MOCPages


Kto powiedział, że diorama musi być duża. Zawsze można zrobić małe odtworzenie sceny.


Brickshelf

MOCPages

MOCPages

MOCPages

MOCPages

MOCPages


Można też własnym sumptem, bez dostarczanej instrukcji zbudować model pojazdu czy miejsca.


MOCPages

MOCPages


Klocki LEGO mogą służyć także jako element innego typu twórczości, czy to fanartów, czy inspirowanych zdjęć.


ILTWMT
Można też zrobić choćby szachy.


GeekTyrant
Wszystkie atrakcje Drugiego Tygodnia Powrotu Jedi znajdziecie w tym miejscu.
KOMENTARZE (5)

Drugi Tydzień Powrotu Jedi: Bitwa o Endor w SW TCG

2013-05-30 14:03:20



Powrót Jedi w Star Wars TCG jest dość słabo reprezentowany. Wizards of the Coast, zanim zrezygnował z wydawania kolejnych dodatków, zdążył wydać tylko jeden zestaw - Return of the Jedi. Był to raptem 110-karciany mini-dodatek. Sytuację poprawił nieco komitet graczy tworzący wirtualne karty. Wydany przez nich Battle of Endor to już pełnoprawny zestaw wprowadzający do gry kolejnych 180 kart. Dzięki temu wreszcie możliwe stało się złożenie talii opierającej się tylko na tym filmie. Zachęcamy Was do zapoznania się z artykułem, który opisuje kolejne etapy składania takiej właśnie talii próbującej jak najwierniej odwzorować Bitwę o Endor. Można się z nim zapoznać tutaj.

Wszystkie atrakcje Drugiego Tygodnia Powrotu Jedi znajdziecie w tym miejscu.
KOMENTARZE (2)

Drugi Tydzień Powrotu Jedi: Epizod VI w LEGO

2013-05-30 13:38:58



Firma LEGO w 1999 roku otrzymała licencję na wydawanie zestawów klocków spod znaku Gwiezdnych Wojen. Jak się później okazało seria ta okazała się olbrzymim sukcesem, dlatego zaczęto wypuszczać w następnych latach kolejne zestawy. W 1999 roku wydawano głównie zestawy związane z Epizodem I, który miał wtedy premierą, ale na półki sklepowe trafiły także klocki nawiązujące do Oryginalnej Trylogii, w tym jeden zestaw z Powrotu Jedi.

LEGO: 7128 Speeder Bikes

Rok 2000 przyniósł już o wiele więcej zestawów związanych z Epizodem VI a wśród nich trzy zestawy figurek, trzy normalne zestawy oraz jeden zestaw kolekcjonerski należący do serii Ultimate Collectors Series.



LEGO: 3340 Star Wars #1
LEGO: 3341 Star Wars #2
LEGO: 3342 Star Wars #3
LEGO: 7104 Desert Skiff
LEGO: 7134 A-Wing Fighter
LEGO: 7180 B-Wing at Rebel Control Center
LEGO: 7181 TIE Interceptor Ultimate Collectors Series

Rok 2001 przyniósł nam tylko dwa zestawy klocków z Powrotu, oba związane z Imperium.


LEGO: Imperial AT-ST
LEGO: Imperial Shuttle

W roku 2002 na półki sklepowe trafiły trzy zestawy. Dwa z nich ukazywały finałowy pojedynek z ROTJ (jeden z Luke'iem, drugi z Vaderem), które po złączeniu tworzyły jedną całość.


LEGO: Ewok Attack
LEGO: Final Duel I
LEGO: Final Duel II

W roku 2003 pojawiły się cztery zestawy, jeden mini a trzy pozostałe tematycznie nawiązywały do scen w Pałacu Jabby.


LEGO: 4486 Mini AT-ST & Snowspeeder
LEGO: 4480 Jabba's Palace
LEGO: 4476 Jabba's Prize
LEGO: 4475 Jabba's Message

W roku 2004 pojawił się tylko jeden zestaw nawiazujący do ROTJ, a był to prom imperialny w wersji mini.


LEGO: 4494 Mini Imperial Shuttle

W roku 2005 wśród trzech zestawów, które pojawiły się w sprzedaży pojawił się kolejny zestaw UCS, czyli Death Star II. Pozostałe dwa to prom imperialny i TIE Interceptor w wersji mini.


LEGO: 7264 Imperial Inspection
LEGO: 10143 Death Star II
LEGO: 6965 Mini TIE Interceptor

W roku 2006 do sprzedaży m.in. trafił kolejny zestaw UCS, tym razem przedstawiający AT-ST.


LEGO: 6206 TIE Interceptor
LEGO: 6207 A-Wing Fighter
LEGO: 6208 B-Wing Fighter
LEGO: 6210 Jabba's Sail Barge
LEGO: 10174 Imperial AT-ST

Rok 2007 przyniósł nam premierę tylko jednego zestawu i to kolejny raz AT-ST, tym razem w wersji "regularnej".


LEGO: 7657 AT-ST

W roku 2008 do sklepów trafił zestaw Death Star, który w większości nawiązywał do Nowej nadziei, jednak pojawiła sie jedna scena, która pojawiła się w Epizodzie VI, czyli pojedynek Luke'a i Vadera w sali tronowej.


LEGO: 10188 Death Star

Kolejny przedstawiający Bitwę o Endor i pojawił się w 2009 roku w specjalnej edycji zestawów, które pojawiły się z okazji 10-lecia marki LEGO Star Wars. Oprócz tego do sklepów trafił zestaw z Home One.


LEGO: 8038 The Battle of Endor
LEGO: 7754 Home One Mon Calamari Star Cruiser

W 2010 do sprzedaży trafiły dwa zestawy, które przedstawiały prom Imperialny, jeden w wersji mini a drugi w wersji UCS.


LEGO: 20016 Imperial Shuttle (mini)
LEGO: 10212 Imperial Shuttle

W roku 2011 sklepowe półki "zaatakował" zestaw z Ewokami.


LEGO: 7956 Ewok Attack

W 2012 roku na półki sklepowe trafił jeden z najbardziej kontrowersyjnych zestawów kloców a mianowicie Pałac Jabby, który wywołał niemałą aferę. Oprócz tego zestawu pojawiły się jeszcze trzy inne.


LEGO: 9679 AT-ST & Endor
LEGO: 9516 Jabba's Palace
LEGO: 9496 Desert Skiff
LEGO: 9489 Endor Rebel Trooper & Imperial Trooper Battle Pack
LEGO: 10227 B-Wing

W 2013 pojawiły się jak na razie dwa zestawy nawiązujące do Powrotu Jedi, w tym zestaw z Rancorem, który można śmiało połączyć z Pałacem Jabby, tworząc przy tym dwupoziomową dioramę z sceną znaną nam bardzo dobrze z filmów.


LEGO: 75005 Rancor Pit
LEGO: 75003 A-wing Starfighter
LEGO: 75020 Jabba's Sail Barge


Wszystkie atrakcje Drugiego Tygodnia Powrotu Jedi znajdziecie w tym miejscu.
KOMENTARZE (9)

Drugi Tydzień Powrotu Jedi: Metalowe bikini

2013-05-29 22:01:52 zakamarki internetu



Slave Leia, złote bikini, metalowe bikini - bez względu ma nazwę tego kostiumu, każdy fan Star Wars (i nie tylko) od razu wie, o które przebranie księżniczki Leii chodzi. Jest to jeden z najbardziej znanych strojów w historii Gwiezdnych Wojen. Pisaliśmy już o nim na Bastionie nie raz (np. tu), ale przy takiej okazji, jaką jest trzydzieści lat "Powrotu Jedi" nie można pominąć tego kultowego już bikini.
Uwielbiają go panowie i panie, co powoduje, że przez niektóre konwenty przewalają się tłumy Slave Leii. O tym "problemie" wspomina ekipa z Nerd Machine stojąca za poniższym filmikiem, o którym pisaliśmy w tym miejscu.



Zaprojektowany przez Nila Rodisa-Jamera strój niewolnicy, w którym Leia udusiła Jabbę rozpala wyobraźnię fanów nieprzerwanie od trzydziestu lat. Widać to chociażby po olbrzymiej ilości fanartów z Slave Leią. Nie zawsze nadają się one do pokazania młodszym fanom.



W złote bikini fani lubią też ubierać inne kobiety z uniwersum Star Wars, dorzucają inne światy, a czasami również projektują alternatywny wygląd.



Kostium ten trafił też na różne części codziennej garderoby fanek, zainspirował perfumy, a także posłuzył jako natchnienie do stworzenia innych przedmiotów.



Metalowe bikini pojawiło się również w innych produkcjach, nie tylko w Gwiezdnych Wojnach. Jedną z bardziej znanych scen z tym kostiumem, jest ta z serialu "Przyjaciele". Natomiast fani serialu "Chuck" byli zadowoleni niczym sam Chuck Bartowski, gdy grająca Sarę Walker Yvonne Strachovski zaprezentowała się w złotym bikini. (Aniston w stroju pojawia się w 2:34 minucie, natomiast Strachovski - 1:29) Jest jeszcze oczywiście Kristen Bell w filmie "Fanboys", która w tym kostiumie pojawiła się na premierze "Mrocznego Widma".







Carrie Fisher przez lata zyskała wiele naśladowczyń. Dziewczyny na całym świecie wciskają się w bikini. Wszelcy fani tego kostiumu z całą pewnością powinni odwiedzić stronę www.leiasmetalbikini.com. Można tam znaleźć chyba wszystko co tylko jest związane z tym „zjawiskiem” m.in.: zdjęcia Carrie Fisher w kostiumie, zdjęcia fanek i ich bikini, przepisy jak zrobić kostium oraz informacje gdzie kupić gotowy strój.



Jeśli Wam mało to zapraszamy do wyszukiwarki, w internecie jest naprawdę dużo niewolnic w metalowym bikini.



Wszystkie atrakcje Drugiego Tygodnia Powrotu Jedi znajdziecie w tym miejscu.
KOMENTARZE (10)

Drugi Tydzień Powrotu Jedi: Zmiany na blu-ray

2013-05-29 19:10:11



„Powrót Jedi”, podobnie zresztą jak każdy film z klasycznej trylogii, w ciągu ostatnich trzydziestu lat został wiele razy poprawiony. Większość z tych zmian znajdziecie tutaj, jednak wydanie Blu-ray związane jest z kolejnymi modyfikacjami. Oczywiście poszczególne zmiany były szeroko komentowane na bieżąco, ale warto jeszcze raz zebrać je w jednym miejscu.

Właściwie już na samym początku filmu dostajemy zmianę. Scena podejścia droidów do Pałacu Jabby została lekko zmodyfikowana. Zmieniono perspektywę, przez co sama brama jest dużo większa. Wejście oczywiście zostało przy okazji poprawione komputerowo.



Kolejna istotna modyfikacja to ulepszenie komputerowe efektu rozmrożenia Hana Solo z karbonitu.



Obie jednak nie rzucają się aż tak bardzo w oczy jak kolejna. By film lepiej pasował do świata prequeli w pałacu Jabby dodano duga (przedstawiciel rasy z której pochodził Sebulba).



Podczas bitwy nad jamą Carcoon zmieniono jedno z ujęć z Bobą Fettem i Hanem Solo. To dość typowa modyfikacja filmu, do których Lucas nas przyzwyczaił. Lekka zmiana w montażu, pozornie bez znaczenia i trudna do wychwycenia.



Za to kolejnej trudno nie zauważyć. Oczy Wicketa zostały poprawione, mają teraz bardziej przypominać naturalne. No i dodatkowo mruga!



Ale Wicket nie jest jedynym mrugającym Ewokiem, jest jeszcze drugi, dzieciak. Tak, teraz Ewoki mrugają, tylko dwa, ale za to jak.



Następna zmiana jest już trudniejsza do wychwycenia. Gdy R2-D2 dostał pod bunkrem, dodatkowo z głowy bucha mu jakaś para.



Jedna z nielicznych zmian, na które naprawdę czekali fani to poprawienie mieczy świetlnych względem tego, co było na DVD. Może jeszcze do ideału trochę ich brakuje, ale już nie wyglądają tak tragicznie.



Na koniec zmiana nie wizualna. Dodano słynne „Nooo” Vadera, które stało się potem obiektem żartów.





Wszystkie atrakcje Drugiego Tygodnia Powrotu Jedi znajdziecie w tym miejscu.
KOMENTARZE (3)

Drugi Tydzień Powrotu Jedi: Twórczość fanów #2

2013-05-28 21:50:43 Etsy.com, deviantArt



W poprzednim newsie poświęconym twórczości fanów zaprezentowaliśmy fanarty, których tematem przewodnim był "Powrót Jedi". Jednak fani nie ograniczają się jedynie do rysowania i malowania. Dlatego dziś przedstawiamy przeróżne rękodzieła, które zostały zainspirowane przez VI epizod. Poniżej znajdziecie przedmioty uszyte, wydziergane, wystrugane, ulepione... Zabawki, ozdoby, a także przedmioty codziennego użytku. I jak widać Ewoki są często wykorzystywanym motywem.
W tym tygodniu przedstawimy jeszcze więcej przykładów z tego obszernego tematu jakim jest wszelaka twórczość fanów Star Wars.



Wszystkie atrakcje Drugiego Tygodnia Powrotu Jedi znajdziecie w tym miejscu.
KOMENTARZE (7)

Drugi Tydzień Powrótu Jedi: Lokacje

2013-05-28 20:33:55



„Powrót Jedi” miał być filmem zrobionym z największym rozmachem, ale jednocześnie chciano tym razem zmieścić się w budżecie. Nic dziwnego, że ostatecznie postanowiono przyoszczędzić trochę na lokacjach. Te oczywiście są w filmie, ba są bardzo rozpoznawalne, ale praktycznie wszystkie znajdują się w USA.

Jedną z najbardziej rozpoznawalnych lokacji „Powrotu Jedi” jest pustynia Tatooine, która tym razem nie była kręcona w Tunezji, a w Stanach. Większa część Tatooine została nakręcona na pustyni Sonora, rozciągającej się w Arizonie i Kalifornii. Pustynia dzieli się na kilka mniejszych w tym pustynię Kolorado, Altar i Yuma. Ta ostatnia jest dla nas najważniejsza. W Arizonie znajduje się też miasteczko Yuma (w hrabstwie Yuma), które stało się niejako centrum wypadowym. Zresztą akurat miejscowość ta znajduje się bardzo blisko granicy między wspomnianymi stanami, więc jest stosunkowo łatwo dostępna. Zdjęcia na pustyni Yuma kręcono w kwietniu 1982, najważniejsze z nich to oczywiście scena z jamą Carcoon. Tę nakręcono dokładnie w Buttercup Valley (już Kalifornia), jednak zbudowanie barki żaglowej i całej infrastruktury trwało pięć miesięcy. Dziś te lokacje są całkiem ładnie oznaczone i nazywane czasem „Imperial Sand Dunes”.

Pustynia ta była także wykorzystywana w wielu innych filmach, w tym najbardziej znane to „Skazani na Shawshank”, „Kosmiczne jaja”, „Gwiezdne wrota”, „Król Skorpion” i „Rambo 3”.



Jednak nie całe Tatooine było kręcone w nowych lokacjach. Do jednej sceny powrócono do starych. „Nowa nadzieja” choć w większości była kręcona w Tunezji, to jednak dokrętki i sceny do efektów specjalnych kręcono w Dolinie Śmierci w Sierra Nevada w Kalifornii. Znajduje się tam bezodpływowa depresja na pustyni Movaje. Najniżej położony punkt znajduje się 86 metrów pod poziomem morza. Miejsce jest jednak jeszcze ciekawsze, bo jest wyjątkowo gorące i suche. To właśnie tam 10 lipca 1913 zanotowano rekord temperaturowy powietrza wynoszący 56,7 °C. No i znajduje się tam pak narodowy. Nakręcono tam dokładnie jedną scenę, w miejscu zwanym Twenty Mule Team Canyon. To scena z początku filmu, kiedy to R2-D2 i C-3PO idą do pałacu Jabby.

Poza „Nową nadzieją” kręcono tam także między innymi „Kill Bill 2”, „Blade – wieczny łowca”, „Spartakusa”, „Sumę wszystkich strachów”, „The Doors” czy „Bonanzę”. Obecnie znajduje się tam Park Narodowy.





Ale „Powrót Jedi” to nie tylko Tatooine, to także Endor. Tu znów wykorzystano lokację z Kalifornii czyli Park Narodowy Redwood. Redwood to angielska nazwa sekwoi wiecznie zielonej, dość charakterystycznego, ogromnego drzewa. Tuż przy parku znajduje się miejscowość Crescent City, która stała się bazą wypadową. Niedaleko znajduje się też ujście rzeki Smith River, a w samym lesie miejsce zwane Grizzly Creak. Pojawiły się one w różnych ujęciach Endoru.

Innym najbardziej znanym filmem, który tu kręcono jest „E.T.” Stevena Spielberga.



Do ujęć do efektów specjalnych wykorzystywano też lokację z hrabstwa Marin w Kalifornii, tam właśnie jest zlokalizowane ranczo Skywalkera, więc znów wystarczyło tylko trochę się rozejrzeć. To samo miejsce wykorzystywano później przy produkcji prequeli.

No i na koniec warto wspomnieć o studiu. Tym razem było to wiekowe Elstree, tam właśnie powstała cała reszta magii „Powrotu Jedi”.

Wszystkie atrakcje Drugiego Tygodnia Powrotu Jedi znajdziecie w tym miejscu.
KOMENTARZE (2)

Drugi Tydzień Powrotu Jedi: Gry planszowe i towarzyskie z "Powrotem" w tle

2013-05-28 16:08:56



Powrót Jedi wszedł na ekrany kin 25 maja 1983 roku. Od tego czasu przez 30 lat na świecie pojawiło się pełno książek, komiksów, zabawek nawiązujących mniej lub bardziej do Epizodu VI. Dzisiaj postaramy się wam przybliżyć „powrotowe” gry, ale tym razem te bez prądu. Lata 80-te
Najwięcej gier z Epizodu VI pojawiło się w sklepach w latach osiemdziesiatych, nic dziwnego, skoro ostatnie część OT pojawiła się właśnie w '83 roku. Na pierwszy ogień warto wspomnieć o grze Star Wars: Return of the Jedi: Battle at Sarlacc’s Pit, w której gracze starali się stoczyć pojedynek nad gniazdem Sarlacca. Aby wygrać należało zdobyć jak najwięcej punktów Jedi, które otrzymywało się na każdego zepchnietego za burtę przeciwnika, czyli najczęściej gamorreańskich strażników ale także za Nikto i Bobę Fetta.


Star Wars: Return of the Jedi - The Play-for-Power Card Games to gra karciana z motywami z ROTJ, w której gracze mogą zagrać w jedną z pięciu gier: Alien Adventure (3-4 graczy) - celem gry jest zdobycie 32 kart, Creature Concentration (2 graczy) - gra polega na odnajdywaniu dwóch pasujących do siebie kart spośród wszystkich Super Solitaire (1 gracz) - pasjans, Jedi Apprentice oraz Jedi Master (2-4 graczy), czyli zwykła wariacja gry w wojnę, z opcjonalnymi dodatkowymi regułami (w wersji Master możliwe jest toczenie kilku pojedynków jednocześnie).


Na rynku ukazały się także dwie gry, które oparte były o wydarzenia, które rozegrały się podczas Bitwy o Endor a są to Star Wars: Battle for Endor wydawnictwa West End Games a druga to Star Wars: Endor, która została wydana tylko w Japonii przez Tsukuda Hobby. Pierwsza gra to endorowa wariacja gry planszowej Assault on Hoth: The Empire Strikes Back, z tym, że tym razem akcja rozgrywa się na lesistym księżycu Endora. Druga to natomiast klasyczna gra, która rozgrywa się (tak jak poprzedniczka) na planszy podzielonej na heksy, czyli sześciokątne pola.


Monopoly W świecie gwiezdnowojennych gier planszowych nie mogło zabraknąc oczywiście wariacji gry Monopoly, gdzie gracze z lokacji do kupienia mogą wybierać z tych na Endorze.


Trivia i Risk
Podobnie jak w przypadku Monopoly ukazały się także inne starwarsowe wariacje znanych gier takich jak Trivia z pytaniami z Oryginalnej Trylogii (w tym oczywiście z pytaniami z Powrotu Jedi) oraz Ryzyko.



Gry karciane i bitewne
Nie można także zapominać o grach karcianych i bitewnych, które są jednymi z najpopularniejszych gier towarzyskich na świecie. O miniaturkach z Powrotu.. informowaliśmy przy okazji poprzedniego tygodnia w tym miejscu, warto także wiedzieć, że statki z Epizodu VI pojawiły się także wariacji gwiezdnowojennego bitewniaka Starship Battles.
Jeśli chodzi o karcianki to o powrotowych kartach SW CCG wspominaliśmy tutaj. Gdy już jesteśmy przy grach karcianych warto wspomnieć o SW TCG i o takich zestawach jak oficjalny Return Of The Jedi oraz fanowski dodatek Battle of Endor. Zarówno w nowej grze karcianej oraz w nowym bitewniaku X-Wing wydawanych w naszym kraju przez Galaktę można znaleźć karty i statki nawiązujące do Epizodu VI.




Wszystkie atrakcje Drugiego Tygodnia Powrotu Jedi znajdziecie w tym miejscu.
KOMENTARZE (6)

Drugi Tydzień Powrotu Jedi: Tatuaże

2013-05-27 20:46:35 przepastny internet



Na Bastionie co jakiś czas prezentujemy tatuaże zdobiące fanów Gwiezdnych Wojen. Przy okazji Tygodnia Powrotu Powrotu Jedi czeka Was mały przegląd malunków związanych z VI epizodem. Jak widać niektórzy tak bardzo lubią tę część Star Wars, że są skłonni poświęcić jej całą rękę lub nogę. Na dwóch pierwszych grafikach widoczny jest ten sam tatuaż w różnych fazach powstawania.



Wszystkie prezentowane dotychczas na Bastionie tatuaże znajdziecie tutaj.

Wszystkie atrakcje Drugiego Tygodnia Powrotu Jedi znajdziecie w tym miejscu.
KOMENTARZE (8)

Drugi Tydzień Powrotu Jedi: Epizod VI i SW CCG

2013-05-27 20:35:31



Star Wars CCG to klasyka gier karcianych wydawana przez wiele lat, w czasie którym na półki sklepowe trafiło kilkanaście dodatków. Liczba kart sięga kilku tysięcy, a gra choć od ponad 10 lat wydaje się martwa, dla wielu osób wciąż jest to jedna, jak nie najlepsza, gra karciana na świecie. Jako bazę dla kart posłużyły głównie trzy filmy z Oryginalnej Trylogii: Nowa nadzieja, Imperium kontratakuje i Powrót Jedi (także w wydaniu Edycji Specjalnej), Mroczne widmo oraz najważniejsze (czy po prostu najpopularniejsze) elementy ówczesnego Expanded Universe. Ze względu na chronologię, karty z Epizodu VI ukazały się jako jedne z ostatnich.

Pierwsza karta luźno nawiązująca do Powrotu Jedi pojawiła się już w dodatku Premiere i nosiła jakże odkrywczą nazwę, czyli...Return Of The Jedi i pozwalała odzyskać Obi-Wana, który poległ w wyniku bitwy.

Jeśli chodzi o dodatki stricte nawiązujące do ROTJ to nakładem wydawnictwa Decipher ukazały się Jabba's Palace, Endor i Death Star II. Pałac Jabby jak sama nazwa wskazuję nawiązuje do pierwszego aktu szóstej części, gdzie główni bohaterowie próbują odbić Hana Solo z rąk Jabby. Każdy kto pamięta te sceny, dobrze wie, że cały pałac przepełniony był olbrzymią ilością przedstawicieli obcych ras, co za tym idzie dodatek ten jest jednym z bogatszych jeśli chodzi o różnorodność kart obcych. Bib Fortuna, Max Rebo, Oola, Malakili czy Jabba – to tylko nieliczni bohaterowie, których możemy znaleźć wśród kart. Oczywiście oprócz tych pierwszoplanowych znajdziemy też postacie drugo- czy trzecioplanowe a nawet bohaterów tła, którzy prawdopodobnie umknęli nam nie jeden raz podczas seansu. Nie mogło też zabraknąć lokacji związanych z Jabbą takich jak komnata audiencyjna, jama Rancora czy gniazdo Sarlacca, które, mimo że dodatek pochodził z 1998 roku, posiadał „stare” zdjęcie, jeszcze bez charakterystycznego dzioba dodanego przy okazji Edycji Specjalnej.



Kolejne karty nawiązujace do EVI pojawiły się w zestawie Second Anthology jako tak zwane karty preview w wersji białoobwódkowej, które później pojawiły się w wersji standardowej (czarnoobwudkowej) w kolejnych dodatkach. Wśród tych sześciu kart pojawiły się takie jak Mon Calamari Star Cruiser, Mon Mothma czy „dziobaty” Sarlaac.


W dodatku Special Edition również możemy znaleźć kolejne karty, gdyż był to dodatek, w którym pojawiły się karty nawiązujące do wszystkich trzech filmów Oryginalnej Trylogii. W zestawie Enhanced Premiere oprócz kilku boosterów Premiere można było znaleźć jedną z sześciu kart z głównymi bohaterami wraz z „wbudowaną” bronią. Jedną z tych kart jest Luke With Lightsaber, czyli wersja Luke'a z mieczem.


Dodatek Endor to siódmy kolejny dodatek do SW CCG, a drugi oparty na VI części, który trafił do sprzedaży w czerwcu 1999 roku. Wśród kart znajdziemy masę Ewoków uzbrojonych w prymitywną broń a szczególności Wicketa, Paploo czy szamana Lograya. Oprócz „miśków” w dodatku tym znajdziemy także mnóstwo kart bezpośrednio związanych z Bitwą o Endor zarówno dla Jasnej jak i Ciemnej Strony. Swego rodzaju nowością były karty typu foil (najprościej mówiąc „świecące”). Łącznie można było zebrać 18 kart foil (8 commonów, 6 uncommonów i 4 rary).



Zestaw Enhanded Jabba's Palace składał się z czterech boosterów z dodatku Jabba's Palace oraz zestawu kart, który „rozszerzały” możliwości kart z tego dodatku. EJP znany jest głównie z tego, że wprowadza do SW CCG postać Mary Jade (w tamtym czasie postać ta znana była głównie z powieści Timothy'ego Zahna i z "Opowieści z pałacu Jabby"). Do zdjęcia wykorzystanego na karcie pozowała modelka Shannon Baksa.


Trzecim i ostatnim dodatkiem nawiązującym stricte do Powrotu Jedi był Death Star II, który ukazał się w 2000 roku. DS II w znacznej części skupia się na kosmicznej bitwie prowadzonej na orbicie Endora a wśród kart możemy znaleźć m.in. A-Wing, B-Wing czy TIE Interceptor. Do kluczowych lokacji dodatku śmiało można zaliczyć lokacje Drugiej Gwiazdy Śmierci. Dodatek ten to także debiut Imperatora Palpatine w SW CCG, który jest zarówno mistrzem ciemnej strony jak i imperialnym charakterem. Jako ciekawostkę warto wspomnieć o tym, że w zarówno Imperator, senator Palpatine czy Darth Sidious to trzy różne osoby w grze.



Ostatnim dodatkiem, w którym można było znaleźć nowe karty nawiązujące do szóstej części to Jabba's Palace Sealed Deck, który trafił do sprzedaży w październiku 2000 roku. Jest to drugi po Official Tournament Sealed Deck zestaw typowo turniejowy wydany przez Decipher, tym razem skupiający się tylko i wyłącznie na kartach z dodatku Jabba's Palace, dzięki czemu talie na turniejach stały się bardziej tematyczne.


Miłośnicy Powrotu Jedi oraz gier karcianych nie mogą narzekać jeśli chodzi o wachlarz kart dostępnych w Star Wars CCG. Mało tego, śmiało można zaryzykować stwierdzenie, że te karty należą do jednych z lepszych w samej grze zarówno pod względem wizualnym czy grywalności. Fakt, że trzy główne dodatki z Powrotu zostały wydane już pod koniec egzystencji tej gry, sprawia, że są one łakomym kąskiem dla kolekcjonerów. Jeśli ktoś jest ciekawy wyglądu pozostałych kart SW CCG, niekoniecznie tych związanych tylko z Powrotem Jedi, niech odwiedzi to miejsce >>>

Wszystkie atrakcje Drugiego Tygodnia Powrotu Jedi znajdziecie w tym miejscu.
KOMENTARZE (3)

Drugi Tydzień Powrotu Jedi: Książki

2013-05-27 17:49:59



Książkowych adaptacji „Powrotu Jedi” było kilka. Oczywiście ta najważniejsza to na pewno Powrót Jedi Jamesa Kahna, czyli oficjalna książkowa wersja. Jak to z nimi zawsze było, bazuje ona na scenariuszu, niekoniecznie na skończonym filmie, stąd pojawiają się pewne rozjazdy, ale z tego doskonale sobie zdajemy sprawę. Powieść ukazała się po raz pierwszy 12 maja 1983, czyli jeszcze przed filmem. Z jednej strony rozwijała ona uniwersum, z niej dowiedzieliśmy się o pojedynku nad jeziorem lawy, ale też o tym, że Owen Lars to brat Obi-Wana.

Prawdziwe bogactwo adaptacji to książki młodzieżowe. Return of the Jedi Rydera Windhama powstała stosunkowo późno, ale może dzięki temu dość wiernie odwzorowuje nie tylko scenariusz, ale i sam film. Windham nie poprzestał na jednej adaptacji, „Powrót Jedi”, acz w formie okrojonej pojawia się także w jego The Rise and Fall of Darth Vader. Istnieją też adaptację skierowane do młodszego odbiorcy. Wydawnictwo Chronicle opublikowało wersję z serii Mighty Chronicles, powstały także dwie opowieści filmowe. Ta z 1997 J.J. Gardnera została wydana także w Polsce. Poprzednią wersję napisaną przez Joan D. Vinge wydało Random House jeszcze w 1983.

Jest też kilka albumów dedykowanych VI epizodowi. Najważniejszy to oczywiście Powrót Jedi – Album, wydany także w Polsce, zawierający scenariusz. Inne, niestety, najczęściej są łączone w pakiety klasycznej trylogii. Choćby Słownik obrazkowy Rydera Windhama, Niesamowite przekroje Davida Westa Reynoldsa, czy choćby niewydane w Polsce Complete Locations Jamesa Luceno (część dotycząca „Powrotu Jedi”).

Nie można nie wspomnieć o albumie o powstawaniu filmu. „The Making of Star Wars: Return of the Jedi” Johna Philipa Peechera ukazał się w sierpniu 1983. Książka ta nie była wznawiana, acz jesienią tego roku ukaże się „The Making of Return of the Jedi” J.W. Rinzlera. Podobnie jak to miało miejsce z „Imperium kontratakuje” oryginalny album zostanie potraktowany jako część danych źródłowych, jednak całość zostanie napisana na nowo. Właściwie to już została, bo Rinzler skończył pracę nad tym dziełem.



„Powrót Jedi” miał dość dużo szczęścia w EU, napisano kilka książek, które bezpośrednio odnoszą się do wydarzeń filmowych. Pierwsze są oczywiście Cienie Imperium Steve’a Perry’ego, które są łącznikiem między „Imperium kontratakuje” a szóstym epizodem, no i oczywiście wprowadzeniem. Podobnie jest z Paktem na Bakurze Kathy Tyers, której akcja rozpoczyna się jeszcze na Endorze, tuż po zwycięstwie. Prawdziwe bogactwo EU mamy w sidequelach do „Powrotu”. Cała trylogia „Wojen łowców nagród” (Mandaloriańska zbroja, Spisek Xizora i Polowanie na łowcę) K.W. Jettera dzieją się w trakcie wydarzeń filmowych, acz oczywiście istotne są tam także retrospekcje. Nie można zapominać także o Opowieściach z Pałacu Jabby, czyli antologii pod redakcją Kevina J. Andersona. Również Opowieści łowców nagród opisują nam losy niektórych postaci wchodząc wprost w szósty epizod.

„Powrót Jedi” był związany także z wysypem książeczek dla dzieciaków, ale tu trzeba podchodzić ostrożnie, gdyż wszystkie książeczki związane z Ewokami początkowo wydawano z logiem „Powrotu Jedi”. Dobry przykład to The Adventures of Teebo Joe Johnstona, gdzie akcja już jest związana z serialem i filmami, logo jeszcze nie. Jedną z takich typowych książek związanych stricte z ROTJ był z pewnością „Han Solo’s Rescue” Kay Carrol, książeczka typu pop-up, czyli rozkładówka.

Wszystkie atrakcje Drugiego Tygodnia Powrotu Jedi znajdziecie w tym miejscu.
KOMENTARZE (0)

Drugi Tydzień Powrotu Jedi: Twórczość fanów #1

2013-05-26 21:50:47 deviantArt



Podczas świętowania urodzin jednego z epizodów nie może zabraknąć twórczości fanów z nim związanej. Fani zaczerpnęli z "Powrotu Jedi" dużo pomysłów, motywy pochodzące z tego epizodu przewijają się w najprzeróżniejszych przejawach twórczej pasji fanów. Na początek przedstawiamy mały przegląd plakatów i fanartów poświęconych tej części Sagi. Poniżej znajdziecie podobizny bohaterów oraz filmowe postery. Fanarty te powstały z użyciem różnych technik oraz w różnych stylach i są zaledwie małą reprezentacją wszystkich, które można odnaleźć w sieci. Na stronach wielu z poniższych artystów znajdziecie więcej starwarsowych fanartów, więc zachęcamy do zapoznania się z nimi.


www.strongstuff.deviantart.com


www.ramirotorreblanca.deviantart.com


www.tbone310.deviantart.com


www.sindorman.deviantart.com


www.WonderDookie.deviantart.com


www.jacksdad.deviantart.com


www.valzonline.deviantart.com


www.pedro-ferreira.deviantart.com


www.pinkparasol.deviantart.com


www.misterhope.deviantart.com


www.mikewolfer.com



www.nguy0699.deviantart.com


www.ryanodagawa.deviantart.com


www.leightonnoyes.deviantart.com


www.CapMoreno.deviantart.com


www.hodges-art.deviantart.com


www.spuds-n-stuff.deviantart.com


www.hapo57.deviantart.com

Więcej twórczości zainspirowanej "Powrotem Jedi" wkrótce.
Wszystkie atrakcje Drugiego Tygodnia Powrotu Jedi znajdziecie w tym miejscu.
KOMENTARZE (4)

Drugi Tydzień Powrotu Jedi: Powrót Jedi w grach

2013-05-26 10:42:54



Powrót Jedi w grach komputerowych? Proszę bardzo. Gwiezdne wojny od zawsze były silnie związane z elektroniczną rozrywką. Epizod VI również doczekał się wielu tytułów, które były mu w większym bądź mniejszym stopniu poświęcone. Należy jednak pamiętać, że w 1983 roku kiedy Return of the Jedi debiutował w kinach architektura maszynek do grania odbiegała nieco od naszych dzisiejszych pecetów i konsol. Królujące wówczas na rynku Commodore 64 miało na pokładzie 8-bitowy procesor z zegarem 1MHz, 64KB ramu i wyświetlało czarno-białą grafikę w rozdzielczości 320x200 pikseli lub 160x200 w kolorze. Konkurencja przeciwstawiła mu model Atari 2600 o mocy 1,19MHz, 128KB pamięci i rozdzielczości 160x102 pikseli.



Rys historyczny mamy już za sobą, możemy więc przejść do opisu gier traktujących o wydarzeniach związanych z Powrotem Jedi.


Star Wars: Return of the Jedi: Death Star Battle

Ten długi tytuł skrywa grę, która miała reklamować nowy film. Produkcja ukazała się na rynku w lipcu 1983 roku i osiągnęła sporą popularność na fali sukcesu jakim był film. Zadaniem gracza było pilotowanie Sokoła Millenium w przestrzeni nad Endorem i zestrzelenie wrogich myśliwców TIE, aby ostatecznie wysadzić reaktor Drugiej Gwiazdy Śmierci. Gra przygotowana była z myślą o Atari 2600, oprawa graficzna i dźwiękowa prezentowała się przyzwoicie jak na owe czasy. Dziś o tego typu produkcjach powiedzielibyśmy, że "pozostawiają szerokie pole do popisu dla wyobraźni", wtedy był to standard.


Star Wars: Return of the Jedi Arcade

Kolejna gra stworzona na popularną "atarynkę" . Wydana w 1984 roku zręcznościówka pozwalała postrzelać do szturmowców, polatać po lasach Endora a nawet , jakżeby inaczej, wysadzić Gwiazdę Śmierci zasiadając za sterami Sokoła Millenium. Po zakończeniu misji na Endorze Ewoków nienawidził już każdy, nawet Ci, którym spodobały się one w kinie. Szybkie tempo i poziom trudności sprawiały, że wielu graczy nie ukończyło tytułu. Gra była jednym ze szczytowych osiągnięć konsoli Atari, z poczciwej maszynki nie można było wycisnąć wiele więcej.


Star Wars: Return of the Jedi

W 1988 roku przyszła pora na grę dla posiadaczy Commodore 64. Wydane wtedy Return of the Jedi w wielu miejscach wyglądało na wierną kopię Arcade sprzed 4 lat. W grze dodano kilka nowych plansz, pojawiła się możliwość pokierowania AT-ST czy Sokołem Millenium, który pojawił się prawie w każdej grze mówiącej o Powrocie Jedi. Sama rozgrywka pozostała niezmieniona, nadal celem gracza było kierowanie pojazdem i przemieszczanie się „w górę” planszy mimo przeszkód jakie pojawiały się na drodze. Dzięki nieco wolniejszemu tempu rozgrywki niż w przypadku Arcade gra zaskarbiła sobie dużą sympatię graczy.


Super Star Wars: Return of the Jedi

W 1992 roku LucasArts wydało grę Super Star Wars, zręcznościowy tytuł, w którym gracz mógł wziąć udział w kluczowych momentach pierwszego filmu. Krótko potem ukazał się sequel opowiadający historię z Imperium Kontratakuje, aż ostatecznie w 1994 roku wydany został Powrót Jedi. Były to proste produkcje, w których gracz parł przed siebie pokonując hordy przeciwników. W pamięć najbardziej zapadał poziom trudności, na który narzekali nawet hardcorowi gracze. Platformą docelową produkcji była konsola SNES. Krótko potem tytuły doczekały się konwersji na komputery PC.


Star Wars: Masters of Teras Kasi

Na kolejną grę, w której można by się doszukiwać związku z Powrotem Jedi przyszło poczekać nieco dłużej. W 1997 roku na pierwsze Playstation wydana została jedyna bijatyka w uniwersum Gwiezdnych Wojen. Chociaż próby umieszczenia w grze fabuły umiejscowiły ją między IV a V epizodem, to pojawił się w niej Luke Skywalker jako w pełni wyszkolony Jedi w stroju z Powrotu Jedi . Jedną z aren walk jest lądowisko na Endorze, w tle widać nawet generator pola. Opinie o grze były podzielone, nawet wśród fanów, którzy oczekiwali możliwości walki na miecze świetlne częściej niż tylko w nagrodę za odpowiednią liczbę wykonanych combo. Jest to jednak jedyna gra, w której Luke Skywalker może stoczyć walkę z Tuskenem na lodowych pustkowiach Hoth. Na tle gier takich jak Tekken czy Virtua Fighter gra wypadała jednak przeciętnie, może dlatego nigdy nie ujrzeliśmy kontynuacji .


Star Wars: X-Wing Alliance

W 1999 otrzymaliśmy X-Wing Alliance, gra która razem z serią X-Wing i Tie-fighter tworzy wielką trójkę gwiezdnowojennych symulatorów. Dla fanów są to tytuły, których nie trzeba przedstawiać, wszyscy pozostali muszą wiedzieć, że tytuły te pozwalają zasiąść za sterami najbardziej znanych maszyn ze świata Gwiezdnych Wojen. W X-Wing Alliance mogliśmy wbrew nazwie zasiąść za sterami Sokoła Millenium i jakże by inaczej, zniszczyć drugą gwiazdę śmierci. Poza tym czekało na nas około 270 zróżnicowanych misji podczas, których można zasiąść za sterami większości maszyn ze świata Gwiezdnych Wojen. Fani od lat czekają na kontynuacje tych wielkich tytułów, niestety, jak na razie nic o nich nie wiadomo. Może nowe szefostwo wsłucha się w głos ludu?


Star Wars Rogue Leader: Rogue Sqadron II i Rogue Sqadron III

Seria Rogue Sqadron, jak sama nazwa wskazuje, skupia się na eskadrze Łobuzów, formacji powołanej do życia przez Luke’a Skywalkera i Wedge’a Antillesa podczas bitwy o Yavin. Pierwsza część serii opowiadała historię Luke’a walczącego w szeregach eskadry w najróżniejszych misjach , które wykonywała ona po ponownym sformowaniu. Druga i trzecia część serii ukazały się tylko na konsolę Nintendo GameCube, ale to one pozwalały walczyć u boku rebelii w scenach znanych z filmów, między innymi w bitwie o Endor.


Battle of Endor

Jedyna w naszym zestawieniu gra niezależna, stworzona przez Bruno R. Marcosa pozwala wcielić się w pilota X-Winga podczas bitwy o Endor. Tytuł dzieli się na kilka zasadniczych części, w których musimy walczyć z kolejnymi falami myśliwców Tie, zniszczyć niszczyciele Imperium i ostatecznie w finale pokonać Executora. Gra jest dostępna za darmo i warta polecenia każdemu kto chciałby „dać radę całemu Imperium”. Tytuł można pobrać za darmo ze strony twórcy.


Star Wars Battlefront I i Star Wars Battlefront II

To już czasy zupełnie współczesne. Grupa Pandemic Studio, ludzie odpowiedzialni za tytuły takie jak Battlezone czy Full Spectrum Warrior stworzyli w 2004 shooter, który zachwycił fanów Gwiezdnych Wojen i gier sieciowych w ogóle. Gracz mógł zdecydować po której stronie wielkiego konfliktu chce się opowiedzieć, a następnie był rzucony na jedną z wielu aren gdzie mógł walczyć nawet z 64 żywymi przeciwnikami. Wśród dostępnych map dostępne były także wilgotne lasy Endora. Każda ze stron konfliktu miała do dyspozycji 6 podstawowych klas żołnierzy, takich jak technik, zwiadowca czy snajper. W ramach premii za dobre wyniki można było przejąć czasowo kontrolę nad postaciami specjalnymi, znanymi z filmów, byli to między innymi Han Solo, Yoda czy Darth Vader. Rok później wydany został sequel, który cieszył się jeszcze większym zainteresowaniem. Obie gry wydane zostały na konsole Playstation 2, XBOX i komputery stacjonarne. W drugą część serii można grać po sieci do dziś.


Lego Star Wars II: The Original Trilogy

Najnowsza z gier gwiezdnowojennych, w których znajdujemy ślady Powrotu Jedi. Gry z serii Lego w sposób humorystyczny przedstawiają historie znane z dużego ekranu i nie inaczej jest w przypadku Lego Star Wars. Wybitnie zręcznościowa produkcja pozwala poznać historię opowiedzianą w epizodach IV-VI z perspektywy 60 różnych postaci. Poza trybem dla jednego gracza twórcy przygotowali również tryb współpracy, w którym dwóch graczy działając razem może odkryć ukryte sekrety odwiedzanych poziomów. Dzięki trybowi Freeplay gra zapewnia wiele godzin zabawy nawet po ukończeniu wątku głównego.

Wszystkie atrakcje Drugiego Tygodnia Powrotu Jedi znajdziecie w tym miejscu.
KOMENTARZE (8)
Loading..