TWÓJ KOKPIT
0

Sokół Millennium :: Newsy

NEWSY (68) TEKSTY (0)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

„Sokół Millennium” – filmik

2014-09-18 17:38:07 Bad Robot

Od pewnego czasu trwa przyjacielska wymiana fotomontaży i zdjęć między J.J. Abramsem (wspieranym przez Bad Robot) i Zackiem Snyderem. Obaj łączą w swoich kawałach „Gwiezdne Wojny” i „Ligę Sprawiedliwych” (Batman, Superman i tak dalej). Tym razem mamy odpowiedź z Bad Robot, prosto z ich profilu twitterowego, na której widać zbudowanego „Sokoła Millennium” w pełnej okazałości, z małym żartem. Otóż na dole okrętu znajduje się ukryty Batmobil. Czy faktycznie taki „Sokół” będzie w Epizodzie VII? Pewnie tego szczegółu nie zobaczymy, ale znając żarty Abramsa ze „Star Treków” to jest to całkiem możliwe, że tak zostanie. Więc jak wyjdzie DVD/Blu-Ray fani z pewnością będą mieli czego szukać.



Warto przypomnieć, że Abrams umieścił nawiązania do sagi w: Star Trek, W ciemność. Star Trek oraz w serialach, które produkował.

Zaś obecną zabawę rozkręcił Snyder, o czym informowaliśmy.
KOMENTARZE (9)

„Sokół”, X-Wing i nowa lokacja

2014-09-11 17:36:59

Ten tydzień obfituje w ciekawe plotki. Otóż zaczęło się od tego, że firma The Tillers Turf Company podobno ma dostarczyć darń do Pinewood. Zatem, czyżby miała to być nasza nowa planeta? Dalej jednak jest ciekawiej, gdyż wygląda na to, że znaleziono kolejną lokację na której będą kręcone nowe „Gwiezdne Wojny”. Tym razem będzie to lotnisko i baza RAFu w Greenham Common, gdzie zaczęto budować dekoracje, w tym „Sokoła Millennium” i czarnego X-Winga. Poniżej zdjęcia i filmik.





Sama baza Greenham Common znajduje się na południu Wielkiej Brytanii w Berkshire. Założono ją jeszcze podczas II wojny światowej (około 1942). W latach 1981 – 2000 znajdowała się tam baza nuklearna NATO, zwana także Pokojowym Oddziałem Kobiecym Greenham Common. Obecnie wszystko jest publicznie dostępnym parkiem.

Oczywiście od razu nie mogło zabraknąć pewnych fanów doszukujących się podobieństw z tym, co znamy. I znaleziono z Dantooine. Ale trzeba pamiętać, że to tylko fanowska sugestia.




Na razie zostawiamy nową lokację. Tymczasem niedawno swoją premierę miał nowy zegarek Apple, z czego zażartował sobie J.J. Abrams. Żart, żartem ale tło doprawdy jest interesujące, wręcz imperialne...




Na koniec jeszcze dwa obrazki, tym razem szkice koncepcyjne, które podobno przedstawiają strój postaci Daisy Ridley. Na ile są prawdziwe, na razie nie wiadomo.



KOMENTARZE (12)

Ekipa wraca na plan

2014-08-16 20:52:37

Wygląda na to, że zdjęcia powinny ruszyć w przyszłym tygodniu, czyli tak jak zapowiadano, przerwa będzie dwutygodniowa. Ekipa powoli wraca na plan. Pip Anderson twittował, że czeka go filmowanie, spotkania i filmowanie. Natomiast John Boyega wrócił już do Londynu, po swoim kilkudniowym pobycie w Stanach. Jeden z ciekawszych twittów Boyegi dotyczy jednak nie tyle kręcenia filmu, co prawdopodobnie oglądania go. Napisał tylko, że trudno zachować zimną krew, gdy jego oczy widziały to co widziały. I że to najlepsze miejsce (lub siedzenie na pokazie) dla najukochańszej space opery. I tu dochodzimy do pewnej spekulacji. Otóż skoro zdjęcia rozpoczynają się prawdopodobnie w poniedziałek, to równie dobrze ekipa mogłaby się pojawić w Londynie w weekend, a nie wcześniej. Tyle, że jak wiemy, w Londynie odbywał się spęd twórców (więcej), wiemy, że pojawili się J.J. Abrams, Kathleen Kennedy, Gary Whitta, Gareth Edwards i Rian Johnson. Niektórzy, także pod wpływem wpisu Boyegi sugerują, że odbył się tam pierwszy pokaz fragmentów AVCO. Niestety na razie należy to traktować jedynie jako domysły i spekulacje.

Rian Johnson potwierdził, że był na planie Epizodu VII i że bardzo mu się to podobało, choć dla niego to dziwne uczucie, gdy nie ma tam nic do roboty. Podobno to nie była jego ostatnia wizyta w Londynie. Stwierdził zaś, że to co miałby do powiedzenia jest o tyle nudne, że napawa go radością i nic więcej nie doda. Reżyser przypomina także, że wokół AVCO narasta atmosfera jakby nie było żadnego filmu Star Wars od czasu „Powrotu Jedi”, a tymczasem były prequele, seriale czy nawet Angry Birds Star Wars, w które grywa, więc po wizycie na planie spodziewał się większego terroru, a tu jednak wygląda na to, że było miło. Wypowiadał się też entuzjastycznie na temat praktycznych efektów, czyli scenografii i pojazdów, które widział na planie.

Tymczasem Harrison Ford wraca powoli do zdrowia i już chodzi całkiem sprawnie o własnych siłach. Widziano go już kilka razy, w tym przy okazji premiery Niezniszczalnych 3.



Adam Driver udzielił wywiadu Entertainment Weekly, w którym głównie mówił o „Gwiezdnych Wojnach” i o tym, że niewiele może na ich temat powiedzieć. Ale zawsze można coś wychwycić. Wypadek Harrisona Forda sprawił, że praca na planie faktycznie potrwa dłużej. Driver nie będzie zaczynać kolejnych projektów aż do przełomu listopada i grudnia. Nikt też nie tłumaczył mu, co ma mówić o filmie, raczej kierują się zdrowym rozsądkiem i zaufaniem.

Nathan Hamill, syn Marka Hamilla towarzyszył ojcu w ostatnich wyjazdach po Wielkiej Brytanii i Irlandii. Na jego stronie można znaleźć kilka zdjęć, także z lokacji na Micheal Skellig. Natomiast jedno zdjęcie z Pinewood warto pokazać, z rozczochranym, zarośniętym Markiem.



Pojawiły się też quasi-spoilery o tym, kto przeżyje Epizod VII. Daisy Ridley podobno podpisała kontrakt/opcję na Epizod VIII i IX. Nie jest to jakiś wielki news, zważywszy na to, że nikt już chyba nie ma wątpliwości, iż gra ona główną rolę żeńską. Ale warto dodać, że jest drugą aktorką, która pośrednio potwierdza swój udział w kolejnych filmach. Pierwszym był Andy Serksis, o którym pisano przy okazji spin-offów (lub części VIII i IX), lecz w jego przypadku może chodzić o inne role.

Pisaliśmy, że IndieRevolver umieścił dwa zdjęcia konceptów stroju Hana Solo. Wiele sugeruje na to, że faktycznie to prawdziwe koncenpty i niektórzy zauważają, że jeden ze strojów mógłby dość dobrze pasować do zdjęć z Islandii gdzie prawdopodobnie była już druga ekipa. Natomiast informator StarWars7News twierdzi, że widział 4 koncepty strojów Hana Solo (czyli jeszcze 2 kolejne) i przyznaje, że jego styl nie zmienił się bardzo przez te wszystkie lata. Dostał między innymi długi płaszcz, czasem też wygląda bardziej westernowo, ale przede wszystkim zawsze dzierży blaster. Pojawiły się też opisy konceptów postaci granej przez Daisy Ridley, a raczej strojów, które ma nosić. Podobno ukazują one szczupłą brunetkę noszącą ubranie w kolorach brązowym i szarym. Ma nosić ciemnoniebieską szarfę, której jeden z boków będzie zwisał jej na wysokości uda. Na koszuli ma mieć praktyczne ramiączka, no i zakrytą klatę jak i brzuch. Może też nosić rękawice w stylu Star Wars, jakieś tobołki przy pasku i najważniejsze miecz świetlny w ręce. Znając życie za jakiś czas te koncepty i tak wyciekną. Natomiast jeśli chodzi o kobietę i miecz świetlny, warto przypomnieć, że na Celebration Europe II Iain McCaig coś takiego właśnie sugerował.

Pojawiły się także kolejne zdjęcia z planu. Podobno dwa pierwsze dotyczące „Sokoła Millennium” są dość stare, pochodzą jeszcze sprzed momentu wypadku Harrisona Forda. Być może to jest rampa, która na niego spadła. Natomiast na trzecim i czwartym zdjęciu widać coś, co bardzo przypomina Imperialnego Niszczyciela z klasycznej trylogii.



Swoją drogą pojawiła się plotka, że za ostatnie przecieki odpowiadają pracownicy Lucasfilmu, którzy niedawno stracili pracę. Plotki jednak nigdzie nie potwierdzono.
KOMENTARZE (5)

Zdjęcia Sokoła Millennium

2014-08-13 18:53:19 StarWars7News

Kilkukrotnie pisaliśmy już o tym, że na potrzeby Epizodu VII zbudowana miała być pełnowymiarowa wersja Sokoła Millennium. Zdjęcia na nim odbywać miały się w Pinewood Studios. Potwierdzeniem, że coś jest na rzeczy była notka do fanów, którą w czerwcu J.J. Abrams wystosował z planu w Londynie, a która była przyczepiona do stolika do dejarika z Sokoła.

Tym razem mamy dla Was zestaw zdjęć, które wyciekły z Pinewood przedstawiające wnętrze Sokoła. Wygląda na to, że podczas odtwarzania część elementów zmieniono. Zachęcamy do obejrzenia samemu jak wygląda.


KOMENTARZE (19)

Tatuaże Star Wars

2014-07-15 13:53:20 przepastny internet

W ostatnią niedzielę Harrison Ford, odtwórca roli Hana Solo obchodził 72. urodziny. Z tej okazji prezentowane dziś tatuaże przedstawiają legendarny statek Hana – Sokoła Millennium. Najszybszy złom galaktyki wylądował na skórze niejednego fana.



Wszystkie prezentowane dotychczas na Bastionie tatuaże znajdziecie tutaj.
Jeśli macie tatuaże Star Wars, które chętnie zaprezentowalibyście szerszej publiczności, piszcie do nas.
Temat na forum
KOMENTARZE (4)

Konsekwencje wypadku Harrisona Forda

2014-06-19 08:44:57

Zanim przejdziemy do głównego dania, to krótka informacja. Powraca plotka o udziale Davida Oyelowo w filmie. Przez moment sugerowano, że David zagra w serialu „Rebelianci” inkwizytora, ale teraz wiemy, że wcieli się w rolę agenta Kallusa. Czy faktycznie w jakiś sposób wystąpi w filmie, nie wiemy. Tymczasem John Boyega niedawno oznajmił, że jego ojciec pojawi się w Ep VII. Na razie nie wiadomo w jakiej roli, prawdopodobnie jako statysta. Prawdę mówiąc nawet nie wiemy jak nazywa się ojciec Johna, wiemy tylko, że aktorem nie jest, przynajmniej filmowym. Dzięki Istagramowi wiemy chociaż jak wygląda.

O wypadku Harrisona Forda pisze większość mediów, ale informacje w nich podawane są trochę rozbieżne. Według jednych, Fordowi nie stało się nic poważnego, według innych zaś będzie potrzebował nie tylko rekonwalescencji ale i operacji. Podobno nie będzie mógł się pojawić na planie przez 8 tygodni, acz niedługo ma już wyjść ze szpitala, jeśli już to się nie stało (informacji na razie brak). Na pewno wpłynie to w pewien sposób na produkcję filmu, część scen zaplanowanych z Harrisonem zostanie przesunięta w czasie, ale nie powinno to opóźnić filmu, czy planowanego zamknięcia zdjęć. Dla nas informacja jest taka, że rola Forda nie jest aż tak wielka jak nowych aktorów.

To jednak nie koniec plotek o konsekwencjach, otóż niektóre źródła sugerują, że rozważana jest zmiana sposobu przedstawiania Hana Solo na planie. Chodzi o to, by unikać pokazywania nogi, inaczej go portretować, inaczej konstruować sceny z nim. Jest to o tyle ciekawe, że bardzo podobny zabieg został wykonany na planie „Nowej nadziei”, gdzie Peter Cushing, czyli odtwórca roli Tarkina, miał problem z nogami i nie mógł długo wytrzymać w oficerkach, więc w większości scen grał w kapciach. Oczywiście kamera tego nie ujęła. Czy tak samo będzie teraz z Fordem, być może dowiemy się za jakiś czas.

Swoją drogą wokół Harrisona wiele się dzieje. O wypadku wypowiadał się jego syn, a do Londynu przyjechała żona – Calista Flockhart. Pojawiły się też informacje o płytce, która ma wspomóc leczenie nogi. Natomiast na dość ciekawą rzecz powiedział Ben Ford, syn Harrisona, który przy okazji amerykańskiego dnia ojca (jest wcześniej niż u nas) przyznał jeszcze, że Harrison w Londynie kręci swój ostatni film „Star Wars”. Czy pomylił słówka, czy też się wygadał, zobaczymy. Spekulacje ruszyły. Niektórzy nawet przypominają pewną starą wypowiedź Lucasa (czy prawdziwą, nie wiadomo), gdzie miał powiedzieć Fordowi, że nie zabije go w „Powrocie Jedi” bo potrzebuje go na początku następnego filmu. Ale chyba nie należy do tej wypowiedzi zbytnio się przyzwyczajać.

Swoją droga okazuje się, że to nie koniec problemów z feralnym wypadkiem. Otóż część obsady zaczęła bać się dekoracji, podchodzą do nich bardzo niepewnie i najchętniej przerzuciliby się na niebieskie lub zielone ekrany.

Niedawno na IMDB pojawiła się informacja, że Daisy Ridley zagra Jainę Solo. Aktorka sama szybko zdementowała tę informację pisząc, by nie ufać serwisowi, który może edytować cały świat i jego żona.

Tymczasem TheForce.Net podaje, bez źródła, że doniesienia o łowcach Jedi i inne ploty dotyczące fabuły są wyssane z palca. Cóż, zobaczymy.

Na Latino Review zaczęto się zastanawiać, czy Domhnall Gleeson zagra syna Luke’a czy też nie. Nawet porównują zdjęcia młodego Hamilla z Gleesonem. W tej plotce wciąż jest rozważana Mara Jade lub inna rudowłosa zastępczyni jako potencjalna matka.



Na sam koniec zaś okazało się, że nowy „Sokół Millennium” jest jeszcze bardziej niedorobiony. Nie tylko drzwi potrafią spaść na kogoś, ale też brakowało zwisających kostek. Ktoś z ekipy to zauważył i kupiono bardzo podobne kostki na eBayu, teraz są. A gdzie były kostki w „Sokole”? Choćby w „Nowej nadziei”.



KOMENTARZE (7)

SPOILERY: Jeszcze więcej zdjęć z planu!

2014-06-03 13:52:40 TMZ.com

W dniu wczorajszym mieliśmy okazję zobaczyć pierwszą pokaźną kolekcję zdjęć z planu w Abu Dhabi. Dziś serwis TMZ.com również nie zwalnia tempa i publikuje ponad dwadzieścia kolejnych fotografii. Jak donoszą źródła, dzisiejsza seria wykonana została w supertajnej lokalizacji na Wyspach Brytyjskich jeszcze przed rozpoczęciem kręcenia filmu.


W hangarze wykorzystywanym przez ekipę do tworzenia modeli na potrzeby filmu możemy zobaczyć choćby makietę "Sokoła Millennium" w fazie konstrukcji, myśliwiec zbliżony wyglądem do X-winga, a także ulubioną świnię polskich fanów Star Wars z wczorajszego albumu! Aby zobaczyć wszystkie zdjęcia, klikajcie w ten link>>>.
KOMENTARZE (31)

Jak wojna wpłynęła na budowę „Sokoła”

2014-04-25 19:07:24 Oficjalny blog



Cole Horton, zgodnie z zapowiedziami, zajmuje się historycznymi inspiracjami, które trwale zmieniły obraz sagi. Tym razem skoncentrował się na „Sokole Millennium” i pojazdach z czasu wojny, których elementy można w nim odnaleźć.

W poprzednim miesiącu twierdziłem, że II wojna światowa wpłynęła na elementy „Gwiezdnych Wojen” bardziej niż cokolwiek innego. W tym miesiącu zamierzam tego dowieść, dokładnie studiując ulubiony okręt kosmiczny galaktyki – „Sokoła Millennium”. Prawie każdy aspekt tego słynnego pojazdu dzieli jakieś powiązanie z wojną, od kokpitu po silniki. To II wojna światowa pomogła zbudować naszą ulubioną kupę złomu.



Nawiązania zaczynają się w kokpicie „Sokoła” z jego ikonicznym oknem w stylu szklarni. To tu publiczność po raz pierwszy wskoczyła w nadprzestrzeń, to z tego słynnego miejsca Han Solo unikał imperialnych okrętów w polu asteroid nieopodal Hoth. Trzydzieści lat wcześniej kokpit w tym samym stylu latał na pokładzie jednego z najbardziej zaawansowanych bombowców II wojny światowej, amerykańskiego B-29 Superfortess (Superforteca).


B-29 był amerykańskim czterosilnikowym ciężkim bombowcem zaprojektowanym przez Boeinga i używanym dość intensywnie podczas późniejszej fazy kampanii nalotów bombowych na Niemcy i Japonię. Dwie bomby atomowe zrzucone właśnie z B-29 skończyły wojnę i zasygnalizowały początek ery atomowej.

Jak inne bombowce z tamtych czasów, B-29 były najeżone działami maszynowymi przeznaczonymi do obrony załogami wrogich myśliwców. Zdjęcia strzelców i ich dział maszynowych celujących w myśliwce przelatujące na niebie stały się symbolem kroniki lat 40. Ale wraz z rozwojem broni naprowadzanej po II wojnie światowej, obronne działa maszynowe stały się mocno przestarzałe. Ten typ podniebnej broni stał się więc unikalny dla II wojny światowej, ale jednocześnie wywarł swój wpływ na George’a Lucasa i jego ekipę „Gwiezdnych Wojen”.




W celu wyrazistego ukazania ruchu, jaki chciał Lucas osiągnąć w filmie, stworzył swoją własną, wczesną wersję animatyki, używając do tego archiwalnych zdjęć z II wojny światowej oraz klasycznych filmów wojennych. Gdy pisał film, Lucas także oglądał telewizję.
- Za każdym razem, gdy w telewizji był film wojenny taki jak „Mosty Toko-Ri” (The Bridges of Toko-Ri, 1954), oglądałem je, a gdy były tam walki myśliwców, nagrywałem je na wideo. Potem przetransferowałem to na taśmę 16mm i zmontowałem tak by pasowało do mojej wizji „Gwiezdnych Wojen”. To był naprawdę mój sposób by ukazać ruch okrętów kosmicznych.
Lucas twierdzi, że zgromadził jakieś 25 godzin nagrań wideo. To właśnie zdjęcia takie jak te zainspirowały sekwencje z Hanem Solo i Lukem Skywalkerem strzelającymi w wieżyczkach do imperialnych TIE Fighterów podczas ucieczki z Gwiazdy Śmierci.

Przyjrzyjcie się uważnie okrętom, które przelatują i może nawet zobaczycie w nich części pojazdów z czasów wojny. Dzięki metodzie zwanej kitbashingiem, szczegółowe modele zbudowane przez ekipę od efektów z ILM zostały pokryte w sposób dosłowny okrętami, czołgami i artylerią z II wojny światowej. Steve Gawley, modelarz z „Nowej nadziei” wspomina:
- Nie mieliśmy na nic pieniędzy. Nie kupowaliśmy nic nowego, nawet meble w sali kinowej pochodziły ze zwrotów od Goodwill. Mieliśmy dobrą relację z Monogram, firmą produkującą modele z Hawthorne w Kalifornii, mogliśmy zamówić pewne plastykowe drzewa z częściami od ich modeli, oraz odkupić zwroty, którym mogło brakować części, mając nadzieję, że akurat ta część nie będzie nam potrzebna. Mieliśmy olbrzymie zniżki na tego typu rzeczy.
Te modele ze zniżką nadały pojazdom z „Gwiezdnych Wojen” świetny, „używany” wygląd.


Model „Sokoła Millennium” jest pokryty właśnie takimi modelami. Na obrazku widać model „Sokoła” w wielkości 5 stóp, który używano w produkcji Epizodu IV. Cała główna struktura okrętu została stworzona od początku, ale wiele z bogatych szczegółów zostało dodanych z istniejących już fragmentów modeli. Powłoka „Sokoła” składa się z kawałków czołgów typu Panther, Tiger, myśliwców Messerschmitt 109, Kubelwagonów i wielu innych.

Ale „Sokół Millennium” nie zawsze był modelem. Dla Epizodu IV skonstruowano części okrętu na planie, a potem przy „Imperium kontratakuje” nawet „Sokoła” pełnej wielkości z stali i sklejki. „Sokoła Millennium” pełnej wielkości zbudowała grupa inżynierów morskich z doków Pembroke w Walii. Ekipa konstrukcyjna w Pembroke miała już doświadczenie w budowaniu drewnianych pojazdów. Podczas II wojny światowej, Pembroke było największą na świecie bazą łodzi latających, konstruowano tu i startowały stąd długodystansowe wodnosamoloty, które pomagały chronić amerykańskie i brytyjskie konwoje okrętów przemierzające ocean atlantycki. Trzydzieści lat później rzemieślnicy w Pembroke ponownie pracowali w sekrecie, tym razem budując „Sokoła” nim wysłano go w częściach przypominających wycinki koła do studia Elstree.

By dać życie ekranowemu „Sokołowi Millennium”, nawet specjalne efekty dźwiękowe bazowały na wojennych nagraniach. Jak tłumaczy Ben Burtt, „Sokół” jest głównie spowolnioną wersją dźwięków myśliwca P-51 Mustang, nagraną na pokazach lotniczych na pustyni Mojave.
- Podczas pokazu powiedziałem „chcę nagrać jakieś samoloty”, a oni odpowiedzieli „Serio? Więc sobie tam pochodź”. Dziś nie dałoby się tego zrobić, stałem na pylonie a samoloty przelatywały jakieś 15 stóp powyżej mojej głowy. Były tak szybkie, że ledwo mogłem je dostrzec, gdy przelatywały, były tylko rozmyciem, ale mogłem poczuć zapach oleju i wydechów. Leżałem sobie na ziemi z moim mikrofonem i nagrywałem te samoloty, tak przez kilka dni. Miałem mnóstwo wspaniałego materiału. Prawie wszystkie okręty kosmiczne pochodzą z tych nagrań z Mojave, wliczając w to „Sokoła”. Używacie samolotów z napędem tłokowym, jest tym, co odróżnia pojazdy z „Gwiezdnych Wojen” od większości pojazdów filmowych. Montażyści dźwięku zdawali się zawsze koncentrować na hukach i rykach odrzutowców czy rakiet.
Możecie to uznać za dzieło przypadku, ale miłośnicy historii uznają tą okoliczność za ciekawostkę. Podczas gdy z pewnością znacie wielki koreliański okręt pilotowany choćby przez Hana Solo, to czy słyszeliście o Przesmyku Karelskim (ang. Kareliab Isthmus - gra słów), jeziorze w północno-zachodniej Rosji, gdzie Finnowie i Sowieci toczyli Wojnę Zimową, podczas wczesnych dni II wojny światowej? Albo czy wiecie, że podczas wojny, „kessel” run (trasa na Kessel) odnosiło się do niemieckich pilotów starających się zaopatrzyć wojska, otoczone przez Sowietów po bitwie o Stalingrad? Kessel, czy raczej „kocioł” po niemiecku to był termin używany do takiego otoczenia. Czy to miejsce, tak ważne dla II wojny światowej, ma coś wspólnego ze swoimi galaktycznymi odpowiednikami? Zostawię was, byście pomyśleli sobie nad tym, aż do następnego miesiąca, gdy powróci „Od wojny światowej do „Gwiezdnych Wojen””!



Drugie zdjęcie od góry przedstawiające wnętrze kokpitu B-29 wykonał Andrew Kalat.
KOMENTARZE (2)

Plotek z Epizodu 7 ciąg dalszy

2014-02-18 23:43:47

Plotka dotycząca budowy pełnowymiarowego Sokoła Millenium pojawia się co jakiś czas od września ubiegłego roku. Niedawno portal DanOfGeek podał, że Sokół jest obecnie budowany w studiu Pinewood. Modelarze w studiu pracują jednak nie tylko nad Sokołem, ale również już nad innymi elementami - takimi jak rękojeści mieczy świetlnych. Niektórzy członkowie ekipy dostali ponoć kontrakty na 7 lat pracy, co by mogło się przekładać nie tylko na nową trylogię, ale i Indiana Jonesa 5 (na którego ponoć zarezerwowane są sale w studiu Pinewood).

Jeśli chodzi o plotki castigowe to wg portalu Ain't it cool news jakąś rolę w Epizodzie VII otrzymał Jack Reynor - młody irlandzki aktor, który będzie bohaterem nowej trylogii Transformers Michaela Baya. Inny irlandzki aktor, Daryl McCormack, opowiada, że dotarł do ostatniego etapu castingu do Epizodu 7 i dopiero w nim odpadł. Podczas castingu odgrywali ponoć rzeczywiste sceny z nowego filmu.

Kolejna castingowa plotka pochodzi z portalu DanOfGeek. Podczas castingów szukano osoby do ważnej roli kobiecej (co by się zgadzało z poprzednimi doniesieniami), a niektórym z kandydatek mówiono, że chodzi o postać księżniczki Lei. Biorąc pod uwagę, że wg wcześniejszych plotek do filmu miałaby powrócić Carrie Fisher to może chodzić o odegranie we wspomnieniach młodszej wersji księżniczki lub całkiem nowej postaci, która byłaby stylizowana na nią. Więcej pewnie dowiemy się dopiero za jakiś czas.
KOMENTARZE (6)

„Gwiezdne Wojny” w twórczości J.J. Abramsa

2014-01-08 17:13:22 TVLine

O Abramsie i jego inspiracji „Gwiezdnymi Wojnami” mówi się bardzo dużo. Czasem niektórzy żartują sobie nawet, że raz „Gwiezdne Wojny” już nakręcił, tylko w tytule się walnął i zamiast „Wars” to „Trek” wstawił. Tym razem jednak zajmiemy się nawiązaniami J.J. Abramsa do sagi w jego innych dziełach. Saga w dziełach Abramsa często jest ważnym elementem istniejącego świata, tak ważnym, że można je dostrzec w tle w dość niespotykanych miejscach.

Felicity
  • W odcinku pt. „The Force”, Noel i jego kolega stają w kolejce po bilety na premierę „Mrocznego widma”.
  • W innym odcinku Richard spotyka na przyjęciu halloweenowym fana/fankę Star Wars, ale nie może zdjąć z głowy swojego hełmu Dartha Vadera...

    Fringe: Na granicy światów


  • W internacie Olivia miała ksywkę „Han”, ponieważ była samotniczką.
    Gdy Olivia i Broyles jadą samochodami nad rzekę Charlesa w drugim sezonie, ich samochody mają rejestracje R2D2 i C3P01.
  • W czwartym sezonie Walter mówi strażnikom: „To nie są droidy, których szukacie”.

    Agentka o stu twarzach (Alias)
  • Marshall zaczepił pewnych strażników pytając:
    Marshall: Myślę, że powiedziałem „Mogę cię wyczuć stąd” po ewocku.
    Sydney: Ewocku?
    Marshall: Oficjalnym języku autochtonów z planety Endor.
    Endor to oczywiście księżyc.

    Lost - zagubieni
  • To chyba najbardziej znany motyw. Gdy akcja przeniosła się do roku koło 1977, a główni bohaterowie pracowali dla Inicjatywy Dharma, Hurley decyduje się pomóc George’owi Lucasowi i napisać scenariusz Imperium kontratakuje, z kilkoma poprawkami.


  • Jack trzyma zabawkę Sokoła Millennium.



  • Michael i Jin, kłócą się w różnych językach na tratwie, wtedy Sawyer do nich woła nazywając ich Hanem i Chewiem. Zresztą Jina nazwał Chewbaccą jeszcze dwa razy.
  • Hurley nazywa Jacoba gorszym niż Yoda, zresztą kilka razy (celowo) używa cytatu: „Mam złe przeczucie”.

    Star Trek
    Tym razem nie ma wątpliwości, że to dzieło Abramsa, a nie tylko produkcja. W obu filmach pojawił się dokładnie ten sam motyw, czyli R2-D2. O obu pisaliśmy wcześniej - Star Trek i W ciemność. Star Trek.

    Znając życie, elementów nawiązujących mniej lub bardziej do sagi we wszystkich tych produkcjach jest więcej.
    KOMENTARZE (4)
  • Sokół Millennium i planeta z TORa

    2013-11-30 19:32:43

    Casting wciąż trwa, to wiemy na pewno. Jednak cały czas dostajemy kolejne plotki o Star Wars 7. Dość obszernie o filmie wypowiedział się tajny współpracownik JediNews, niejaki Jedi Master SQL, który ponoć w jakiś sposób jest powiązany z produkcją nowych filmów. Tłumaczył on między innymi brak newsów dotyczących castingu, przypominając, że przygotowanie umów, podejmowanie decyzji czy w końcu ich podpisanie ma miejsce przed ich prasowym ogłoszeniem. Często to mogą być tygodnie różnic. Ogłoszony news najczęściej jest już faktem, ale takim, który zaistniał już jakiś czas wcześniej. Mówiąc to zauważył, że obecnie jest już kilka informacji, które mogą być ogłoszone praktycznie w dowolnym momencie, ale o tym zadecydują działy marketingu i PRu Lucasfilmu i Disneya. To będzie moment, który im pasuje. Jedi Master SQL stwierdził też, że jeśli chodzi o wielką czwórkę (wielka trójka i Lando), to wie tylko, że jedna z tych osób już podpisała kontrakt. Nie zdradził która. Delikatnie sugerował, że nie wszyscy muszą się pojawić w Epizodzie VII, a dopiero w kolejnych filmach. Jego zdaniem cała główna obsada zostanie ujawniona w grupach, powracających aktorów i młodego pokolenia. Jest też przekonany, że nowe filmy nie oznaczają końca Expanded Universe, ludzie zajmujący się książkami i komiksami pracy nie stracili. Dark Horse nie tylko licencji nie stracił, ale ich logo ma się pojawić na jeszcze innych produktach, jakich, tego już nie zdradził. Natomiast mówiąc o scenariuszu dodał, że w grze „The Old Republic” pojawia się planeta, od dawna wspominana w uniwersum, która także pojawi się w Gwiezdnych Wojnach VII. Jaka to planeta nie wiadomo, ale na naszym forum staramy się tego domyślić. Swoją drogą Jedi Master SQL twierdzi, że możemy też niebawem oczekiwać pierwszych zapowiedzi o spin-offach, nawet w ciągu tygodnia, w lutym zaś powinniśmy poznać obsadę. Jednak Spin-off Kinsberga, bo on będzie pierwszy, nie jest priorytetem takim jak Ep7.

    O dacie premiery EpVII wypowiedział się między innymi J.J. Abrams. Przyznał, że czuje się dużo bardziej komfortowo z nowym terminem i że to jest olbrzymi postęp. Dodał, że rozumie intencje i presję Disneya, ale zaiste potrzebuje więcej czasu by zrobić dobry film. W MTV zapytano go także o powrót C-3PO, tu z uśmiechem powiedział, że C-3PO i R2-D2 mają innych agentów, dlatego na razie tylko ogłoszono powrót tego drugiego. Zresztą, to nie jedyna wypowiedź Abramsa na temat nowego filmu. W innym wywiadzie odniósł się do pracy z Kasdanem, ponownie zresztą. Tym razem stwierdził że praca z nim to takie surrealistyczna przyjemność, że dobrze się razem bawią. Przyznał też, że Larry jest inspirujący oraz że jest wspaniałym scenarzystą. J.J. wspomniał także o produkcji w Wielkiej Brytanii, która kiedyś była dla niego marzeniem, ale odkąd pojawiła się żona i dzieci to starał się raczej wszystko robić w Los Angeles. Choć teraz marzenia się spełniają, to jednak ich realizacja jest dużo trudniejsza i bardziej wymagająca, niż we wcześniejszych oczekiwaniach.

    We wrześniu donosiliśmy, że prawdopodobnie jest już budowana replika Sokoła Millennium w oryginalnej wielkości. Jak podaje Yahoo, Sokół Millennium został już ukończony i jest gotowy do przetransportowania do Pinewood. Jest odtworzony w skali 1:1, nie tylko na zewnątrz, gotowe są także wszystkie wnętrza. Oficjalnie tego nie potwierdzono, ale szykuje się nam kolejny powrót.

    Wracamy jednak do castingu. Otóż znów zaczynają wyciekać plotki na temat innych ról, niż główne. Podobno szykują czterdziestoletniego mężczyzny w typie wojskowego, trochę w stylu Matta Damona w Ezilium. Na giełdzie nazwisk natomiast pojawiły się trzy aktorki, które miałyby mieć szanse na jakieś rolę (niekoniecznie Rachel). Są to Emmanuelle Chriqui („Nie zadzieraj z fryzjerami”), Alexis Dziena („Ekipa”, „Pewnego razu w Rzymie”) oraz Taissa Farmiga („American Horror Story”).



    Emmanuele Chriqui


    Alexis Dziena


    Taissa Farmiga
    Na koniec jeszcze jedna uwaga, w sieci pojawił się fałszywy scenariusz Epizodu VII, zatytułowany „Hope and Glory”. Dość łatwo go wygooglować, jeśli ktoś byłby zainteresowany.
    KOMENTARZE (3)

    Gwiezdne półki na książki

    2013-08-23 19:20:22

    Wielu fanów Expanded Unvierse ma olbrzymi problem, gdzie trzymać rozrastającą się kolekcję książek, komiksów i albumów. Ważne, by zapewnić im godne, wygodne w dostępie, ale też rzucające się w oczy miejsce. Pewien artysta – Kenneth Barry na Etsy znalazł rozwiązanie tego problemu, po prostu skonstruował specjalne półki na książki. Na razie w ofercie ma dwie, jedna w kształcie Sokoła Millennium (chce za nią niespełna 2000 PLN), druga w kształcie AT-AT, ciut tańsza, ale naprawdę niewiele.





    Półki Kennetha możecie nabyć tutaj. Są tam też inne produkty stolarskie, nie powiązane z sagą.
    KOMENTARZE (9)

    Miniseria plakatów ze statkami

    2013-07-12 23:12:38



    Pisaliśmy niedawno o polskich plakatach związanych z Trylogią. Zerknijcie teraz na tę serię plakatów stworzonych przez Vesa Lehtimäki'ego, autor od wielu lat zajmuje się tworzeniem rysunków związanych ze światem Star Wars oraz fotografowaniem klocków Lego. Robi to w wyjątkowy sposób, tworząc sceny pełne emocji i zapadające w pamięć. Więcej jego świetnych prac znajdziecie tutaj.
    Pod plakatami Vesa umieścił komentarze i powody, dla których wybrał akurat te statki.


    Sokół Millenium to jeden z najbardziej znanych statków jakie kiedykolwiek zaprojektowano. Był asymetryczny nim stało się to modne. Tutaj przedstawiony na tle bliźniaczych słońc Tatooine




    Śmigacz śnieżny (zmodyfikowany T-47) to spektakularna maszyna. Aerodynamiczna konstrukcja wyśmienita do lotów atmosferycznych, wspaniale prezentuje się podczas lotów nad zaśnieżonymi szczytami Hoth. Na plakacie ukazany na tle trzech księżyców planety.




    X-wing, prawdopodobnie najszybszy myśliwiec jaki walczył w kosmosie. Na tym plakacie, legendarny Red-5 szykuje się do przepuszczenia ataku na Gwiazdę Śmierci.




    Y-wing, mój ulubiony myśliwiec. Tak rzeczywisty, że prawie mogę go sobie wyobrazić w moim garażu gotowego do wzbicia się w powietrze. Tutaj przedstawiony wraz z Yavinem i jego czwartym księżycem.




    KOMENTARZE (2)

    Laserowo wycinany Sokół

    2013-05-24 08:59:42

    Czy jest coś czego Azjaci nie wymyślili? Trudno odpowiedzieć na to pytanie biorąc pod uwagę ich odważne pomysły. Tym razem do sprzedaży trafił model Sokoła Millenium, wycinany z metalu. Do jego złożenia nie jest potrzebny klej, tylko dobre szczypce i masa cierpliwości. Chętni mogą nabyć go tutaj za około 15 dolarów. Po złożeniu model ma wysokość około 7 centymetrów, niestety brak informacji o dokładnych wymiarach, tak samo jak o tym czy kadłub wykonany jest ze stali nierdzewnej. W sprzedaży jest także model R2-D2 stworzony w podobny sposób.





    KOMENTARZE (5)

    Budują replikę Sokoła

    2012-12-13 17:45:31

    Jedni Amerykanie chcą budować Gwiazdę Śmierci, innym wystarczy replika Sokoła Millennium. Oczywiście pod warunkiem, że będzie rzeczywistych rozmiarów. Ambitna grupa fanów, która zabrała się za to karkołomne przedsięwzięcie wie, że nad pracami spędzi kilka lat, a sam pojazd nigdy nie wzbije się w powietrze. Twierdzą jednak, że warto się trudzić a sam projekt będzie dla nich (i innych studentów) letnim obozem szkoleniowym. W sieci można śledzić postęp prac na ich stronie http://fullscalefalcon.com/. Można też obejrzeć filmiki.





    Tak swoją drogą to warto sobie przypomnieć jak różne nacje budowały Sokoła: Amerykanie (poprzednia wersja), Sowieci czy nawet Polacy.
    KOMENTARZE (8)

    Nowe otwieracze

    2012-10-25 16:54:49

    Otwieracze do piwa z motywem gwiezdno-wojennym to nie jest nowy pomysł. O kilku pisaliśmy tutaj. Pomysł może i nie nowy i nie jakiś odkrywczy, ale zawsze można zrobić to po swojemu. Nic dziwnego, że na rynku co jakiś czas pojawiają się nowe otwieracze.

    Pierwszy z nich przygotował ThinkGeek. Otwieracz ten ma kształt Sokoła Millennium i można go już zamawiać w cenie 19,99 USD stąd.



    Drugi bazuje na koncepcie Hana Solo w karbonicie, więc na pewno będzie pasował do schłodzonego piwa. Produkt ten będzie dostępny w marcu 2013, na razie można go tylko zamówić w sklepie Entertainment Earth, w cenie 17,99 USD.


    KOMENTARZE (12)
    Loading..