W ósmych "Sekretach Rebeliantów" mamy okazję przyjrzeć się promowi "Phantom".
A poniżej kolejna polska wersja jednej z reklam. Na chwilę obecną wiadomo, że właściwy serial będzie emitowany w naszym kraju w soboty o 9:30.
W nowych imperialnych wiadomościach możemy posłuchać o nielegalnych operacjach w kopalniach, a w tych jest mowa o dyskusjach w sprawie postawienia repliki budynku Senatu na Lothalu. Z kolei te traktują o obywatelach dołączających do grona imperialnych dziennikarzy i są prawdopodobnie związane z kolejną akcją Lucasfilmu. Redaktorzy różnych stron internetowych otrzymali paczki z listami podpisanymi przez Eris Harro i Polluksa Haksa - co ciekawe, obie te postaci pochodzą z Legends. Ta pierwsza to dziennikarka i bohaterka opowiadania "The Guns of Kelrodo-Ai", natomiast drugi pojawił się w "Ilustrowanym wszechświecie Gwiezdnych Wojen". W adresie nadawcy widnieje planeta Eriadu, która pojawia się w wielu źródłach EU, a która prawdopodobnie również została "przemycona" do nowego kanonu. W paczce znajdowały się także plakaty z listami gończymi za rebeliantami. Co ciekawe, użyto na nich alfabetu przypominającego skrzyżowanie aurebesha z łacinką. Przykładowe dwa poniżej, reszta na TFN-ie.

Z krótkiego artykułu na Empire możemy wyczytać co nowego powiedział Simon Kinberg. Zapytany o to, czy Inkwizytor pokaże się gdzieś w Epizodzie VII, odparł, że stałby się ofiarą duszenia Mocą, jeśli powiedziałby za dużo. Samego Pau'anina określił raczej jako nie oddanego sprawie Imperium jak Vader, a bardziej jak psa gończego. Producent podkreślił też, że choć serial przeznaczony jest dla młodszej widowni, to jeszcze w pierwszym sezonie zobaczymy historie bohaterów, które będą "mroczniejsze i bardziej dramatyczne" niż cokolwiek Kinberg widział w telewizji. Z kolei David Oyelowo (czyli głos Kallusa) zdradził, że w serialu pojawią się "klasyczne postaci" - co właściwie nie jest nowością, bo potwierdzono już Obi-Wana, Threepio i Artoo, a dołączy do nich prawdopodobnie Lando.
Talor Gary, czyli głos Ezry, powiedział kilka ciekawych rzeczy w wywiadzie dla Kidzworld. Zdradził, że dopiero uczy się dubbingu, ciężko było mu zagrać zwłaszcza odgłosy wydawane podczas scen akcji, na przykład różnorakie okrzyki. A podczas nagrywania pierwszego odcinka jedna scena grupowa wyszła mu dobrze, ale zapomniał odwrócić się do mikrofonu. Taylor zdradził też, że aktorzy są nagrywani kamerkami podczas dubbingowania, aby później animatorzy mieli podpowiedź jak animować twarze postaci. Ciekawą sprawą wydaje się też cytat Filoniego, który od jakiegoś czasu krąży po różnych mediach społecznościowych: Szkoda by było nigdy nie pokazać Vadera w serialu, tyle powiem. Problem w tym, że nigdzie nie podano jego źródła.
Ekipa z Rebels Report twierdzi, że "Rebelsi" mają już rating, a konkretnie - TV-Y7, czyli od siedmiu lat. To niestety niżej niż "The Clone Wars", które było oznaczone jako TV-PG - takie programy zawierają elementy nieodpowiednie dla młodszych dzieci, na przykład "lekkie" wulgaryzmy, aluzje seksualne i przemoc.
Z ciekawostek: artysta dubstepowy o pseudonimie Flux Pavilion ogłosił, że poproszono go o zremiksowanie motywu głównego "Rebeliantów". Na razie nie wiadomo kiedy i gdzie zostanie wypuszczony ów utwór.
Na koniec jeszcze inna, ciekawa rzecz: w dniach od 9 do 12 października odbędzie się kolejna edycja Comic Conu w Nowym Jorku (a w zeszłym roku newsy o "Rebeliantach" wyjątkowo dopisały, panel o serialu na tegorocznej edycji już potwierdzono), ale już od jutra do niedzieli będzie trwać inna edycja tej imprezy... w Moskwie. Na razie potwierdzono, że na pierwszym rosyjskim Comic Conie pojawią się ludzie z Lucasfilmu, ale czy będą jakieś panele dotyczące "Rebeliantów", na razie nie wiadomo. Oficjalna strona w języku rosyjskim znajduje się pod tym linkiem.
Zapraszamy do dyskusji na forum.















Mózgiem serii jest Simon Kinberg, który też jest jej producentem i jednym ze scenarzystów. To Kinerg jest oficjalnie twórcą tego serialu, chwali się także tym, że jest autorem finału pierwszego sezonu. Więcej o Kinbergu pisaliśmy
Drugim filarem serialu jest Greg Weisman (właściwie to Gregory David Weisman urodzony 28 września 1963 w Los Angeles). Greg jeszcze od czasów szkolnych bardzo lubił historię, stąd nie raz wykorzystywał ją w swojej pracy. Po studiach przeniósł się do Nowego Jorku, ale nie udało mu się znaleźć pracy w zawodzie. Następnie wrócił do Los Angeles, gdzie dostał pracę w D.C. Comics nad „Capton Atom”. Pracował także nad serią komiksową „Black Canary”, która jednak nie ujrzała światłą dziennego. W 1991 został zauważony przez ludzi w Disneyu i zaczął u nich pracować. Początkowo robił drobne rzeczy, ale potem przyszedł czas na serial „Gargoyles” którego był współtwórcą (choć nieoficjalnie), a także „The Spectacular Spider-Man”, którego był producentem. Znany jest też z seriali „Young Justice” oraz scenariusza dla „DC Showcase: green Arrow” oraz filmu na DVD „Superman/Batman: Apocalypse”. W grudniu 2013 zadebiutował jako pisarz powieścią „Rain of the Ghosts”, jej sequel „Spirits of Ash and Foam” się ukazał w Stanach w wakacje. Tworzył także komiksy będące dodatkami do jego seriali („Gargoyles” i „Young Justice”), a nawet próbował swoich sił z parodią swoich dzieł.











Dave Filoni, znany fanom gwiezdnych wojen z seriali animowanych z ostatnich lat, został zapytany w wywiadzie dla portali 








George Lucas jest wielkim fanem Akiro Kurosawy i jego filmów. Kurosawa był już tematem trzech wpisów z cyklu „Kino za Gwiezdnymi Wojnami”, a to będzie czwarty. No i prawdopodobnie zobaczymy jeszcze kolejne.








