TWÓJ KOKPIT
0

Kathleen Kennedy :: Newsy

NEWSY (484) TEKSTY (0)

<< POPRZEDNIA    

Pablo Hidalgo o sprzedaży Lucasfilmu

2012-10-31 10:39:18 Starwars.com



Podobnie jak cały fandom, także Pablo Hidalgo jest bardzo podekscytowany wieściami o kupnie Lucasfilmu przez Disneya. Oto co ma do powiedzenia na blogu na oficjalnej stronie:

Dla fanów SW dzisiejsze wspaniałe wiadomości są wstrząsem. Widok nowych filmów wzbudza wiele pytań i wątpliwości kiedy umysł usiłuje ogarnąć i przyswoić sobie implikacje tego wydarzenia. Jednak dla mnie nie nowe filmy są ważne. Ważne jest pytanie: "Gdzie byłeś jak o tym usłyszałeś?". Chociaż jest pokusa, żeby pospekulować co się dalej stanie, należy pamiętać także o teraźniejszości, jak mówił Qui-Gon w Epizodzie I.

Moi drodzy fani Star Wars z dawnych czasów. Sięgnijcie do swojej kolekcji i odkurzcie magazyn "Lucasfilm Fan Club" nr 10, z zimy 1990 r. Poczekam chwilę, aż nacieszycie się okładką z "Indiany Jonesa i Ostatniej Krucjaty". Dobrze, teraz otwórzcie magazyn i spójrzcie na stronę 1. Znajduje się tam wielki nagłówek "Moc powróci w latach 90-tych!!"



Opuszczę niestardowe wykonanie napisu "lata 90-te", i podwójny wykrzynik - rzeczy, których nie lubię jako edytor - bo przypominam sobie moje podniecenie, kiedy miałem 15 lat i przeczytałem tą wiadomość. To była "przedpotopowa" era w fandomie, gdzie oficjalnych aktualizacji można się było spodziewać raz na 3 miesiące, a nie miałem jeszcze znajomych fanów, z którymi mógłbym się podzielić tą nowiną. Wspomnienie o tym wielkim nagłówku nie zatrze się w mojej pamięci. Dzisiaj wszystko dzieje się tak szybko... ale zatrzymałem sobie tamte notatki.

Dzisiejsza wiadomość o powstaniu nowych filmów jest kulminacją innych wielkich zmian w Lucasfilmie. Był 1 czerwca, kiedy gruchnęła wieść, że Kathleen Kennedy będzie współszefowała Lucasfilm. Tego ranka znajdowałem się w Lucasfilm Animation, oglądając prace nad kolejnymi odcinkami The Clone Wars i Detours. Meagan Finnerty wywołała mnie stamtąd, bo stało się coś WIELKIEGo i ludzie ze starwars.com chcieli żebym napisał szybkiego posta. To nie zdarzało się odkąd przestałem być członkiem społeczności online. Szybki post? Co takiego musiało się wydarzyć, że musiałem go napisać?

To była pierwsza z nowości. Spotkałem Kathleen przelotnie podczas kręcenia "Indiany Jonesa i Królestwa Kryształowej Czaszki" i podziwiałem jej pracę. Przeglądając jej filmografię, którą należało podać w pisanym przeze mnie poście, widziałem, że wyprodukowała wiele wspaniałych filmów. Na czele Lucasfilmu miała stanąć prawdziwa miłośniczka filmów. Nietrudno było się domyślić co to znaczy - więcej filmów tworzonych przez Lucasfilm. Ale kto by się spodziewał, że będą to filmy Star Wars?

29 czerwca 2012 r. dowiedziałem się o co chodzi. Zostałem wezwany na spotkanie żeby przedyskutować parę rzeczy przy kolejnych aktualizacjach dla Lucasfilm. Abym lepiej mógł się rozeznać, co przyniesie przyszłość, mój szef powiedział, cytuję: "robimy siódmy, ósmy i dziewiąty". Nie powiedział: "epizody Star Wars". Nie musiał. Te liczby musiały mieć jakieś znaczenie.

Musiałem usiąść. Podejrzewam, że przekazał mi te wieści dokładnie w taki sposób, żeby ocenić moją reakcję. Powiedziałem wtedy coś co nie nadaje się do druku.

Wyciągnąłem z kieszeni mający 160 stron notatnik. To będzie mój Święty Dziennik przyszłości Star Wars. Szybko zapisałem sobie wszystko co do tej pory się zdarzyło. Miałem to szczęście, że obserwowałem powstawanie Epizodu III od 2003 do 2005 r. Wtedy moim zadaniem było opisanie w internecie historii powstawania tego filmu. Niestety te posty zaginęły gdzieś w otchłaniach internetu, ale pozostały mi notatki. Chociaż nie wiem jaka będzie moja rola w przyszłości Star Wars, chciałem zatrzymać te notatki, bo ludzie oczekują ode mnie, że będę wiedział co i kiedy się zdarzyło.

Spotkałem się z niektórymi współpracownikami Kathleen Kennedy, którzy pracowali w Lucasfilmie. Przedstawiłem im się i zaproponowałem swoje usługi, gdyż posiadam wiedzę na temat sagi i znam historię Star Wars. Miałem to szczęście, że byłem znany jako jeden z tych gości, którzy znają na wylot Gwiezdne Wojny. Kiedy George Lucas tworzył projekty pod przyszłe filmy, dostawałem prośby z jego biura o wyszukanie czegoś i pomagałem przygotowywać dokumenty, podręczniki i przewodniki po pisaniu scenariuszy dla przyszłych filmowców mających zamiar kręcić kolejne epizody, kimkolwiek by nie byli.

Kilka dni temu przeżyłem kolejne zaskoczenie kiedy dowiedziałem się, że Disney Company przejmie Lucasfilm. Moja pierwsza myśl powędrowała do wspomnianego na wstępie artykułu i tych kilku skąpych zdań wspominających, że powstaną nowe filmy. Kiedy 20 lat temu George mówił o przyszłości Star Wars, znajdował się w Walt Disney World. To było przeznaczenie. Wola Mocy.

Na razie nie mam dużo szczegółów, ale mogę pospekulować. W tym fani Star Wars są najlepsi. Jestem jednak podekscytowany, że coś się dzieje i że SW powracają na duży ekran, gdzie jest ich miejsce.



Temat na forum o przyszłości Lucasfilm
Temat na forum o Epizodzie VII
KOMENTARZE (4)

Dyrektor Lucasfilm odchodzi na emeryturę

2012-09-06 10:03:54 The Wrap

Nie zatrzymują się zmiany w Lucasfilm, które następują od ponad roku. Chodzi przede wszystkim o zmiany personalne, od Bonnie Burton po George'a Lucasa. Dziś ogłoszono, że na emeryturę przechodzi Micheline Chau, wieloletnia pracowniczka Lucasfilm, COO, czyli dyrektor generalna firmy. Menedżerka która dotąd zajmowała się stroną biznesową całego przedsięwzięcia.

Jak sama oświadczyła: „Spędziłam dwie dekady w Lucasfilm, rozwijając ten biznes i w tym czasie miałam nadzwyczajną przyjemność pracować z jednymi z najbardziej kreatywnych ludzi na świecie. Jestem dumna z tego co Lucasfilm osiągnęło podczas mojego pobytu i wiem, że to przedsiębiorstwo jest przygotowane do zrobienia wielu wielkich rzeczy, które będą inspirować publiczność jeszcze przez długi czas.”. Chau została COO w 2003 roku i tym samym pomagała nadzorować otwarcie zupełnie nowego studia animacji, oraz stworzenia nowego serialu animowanego „The Clone Wars”. Byłą też główną siłą, która dążyła do rozwinięcia Lucasfilm na cały świat, w tym otwarcia nowego studia w Singapurze.

„Miałem duże szczęście mieć Mich jako prowadzącą tą firmę”- opisał George Lucas w swoim oświadczeniu, „Dostarczyła skupienie i strategię, które były potrzebne, żeby utrzymać Lucasfilm na przedzie globalnego przemysłu rozrywkowego. Mich była głównym członkiem mojej drużyny nadzorczej przez ponad 20 lat i będzie jej brakowało. Życzę jej wszystkiego najlepszego na emeryturze.”

Póki co nie ma mowy o naznaczeniu kolejnego COO, a wszystkie obowiązki Micheline Chau przejmie Kathleen Kennedy, która dołączyła do Lucasfilm w lipcu. Szefowie poszczególnych działów będą teraz podlegać bezpośrednio jej.

Temat na forum
KOMENTARZE (10)

Kathleen Kennedy zostanie współszefem Lucasfilm

2012-06-01 22:50:41 The Hollywood Reporter

W związku z szybko zbliżającą się emeryturą George'a Lucasa, Kathleen Kennedy, producentka i wieloletnia współpracowniczka jego, ale też na przykład Stevena Spielberga, zostanie wkrótce współszefem Lucasfilm. Mówiąc dokładniej, Kennedy zostanie współprzewodniczącym rady nadzorczej Lucasfilm, a drugim przewodniczącym pozostanie Lucas, który będzie też głównodowodzącym, czyli CEO Lucasfilmu. Podobnie codziennym biznesem firmy nadal zajmować się będzie Micheline Chau.

Tak o swojej decyzji mówi sam stwórca, George Lucas: ”Spędziłem swoje życie budując Lucasfilm, a teraz kiedy przenoszę swoją uwagę w inne miejsca, chciałem się upewnić, że firma będzie w rękach kogoś, kto potrafi poprowadzić moją wizję w przyszłość. Jest dla mnie ważne, żeby moim następcą był nie tylko ktoś dysponujący wielką kreatywną pasją i umiejętnościami dowodzenia, ale także wielką miłością do kina. Bardzo zależy mi na moich pracownikach, to ich kreatywność i ciężka praca sprawiły, że ta firma jest tym, czym jest. W czasie, gdy Lucasfilm rośnie i się rozwija, chciałem się upewnić, że ten statek będzie miał silnego kapitana.”

Kathleen Kennedy tym samym zrezygnuje ze swej roli w firmie producenckiej, którą prowadzi swe swoim mężem, Frankem Marshallem. Razem produkują filmy od początku lat 80., w tym większość filmów Stevena Spielberga. Marshall będzie kontynuował pracę, aktualnie zajmując się postprodukcjami takich filmów jak: "Lincoln" Spielberga, czy "The Bourne Legacy" Tony'ego Gilroya. Jak mówi Kennedy : ”Lucasfilm jest tak niezwykłą firmą. Jestem niezwykle podekscytowana mogąc choć w części zająć się zadaniami George'a". Dodała, że jest zbyt wcześnie, żeby mówić o nowych kierunkach dla Lucasfilm, dopiero zacznie na poważnie naradzać się z Lucasem, ale ponieważ od lat zajmuje się filmami, nie wyklucza, że Lucasfilm mogłoby tworzyć kolejne filmy kinowe, na przykład Indianę Jonesa 5.

Temat na forum
KOMENTARZE (20)

W świecie filmu zachodzą nieustanne zmiany

2007-06-26 21:38:00 Stopklatka, Onet, Filmweb, inne

Keira Knightley ma szansę zostać księżną

Keira Knightley jest faworytką w wyścigu do roli Diany Księżnej Walii w nowym filmie o życiu legendarnej brytyjskiej arystokratki.

Podczas tegorocznego festiwalu filmowego w Cannes producenci zajadle walczyli między sobą o prawa do ekranizacji kontrowersyjnej książki "Diana and the Paparazzi". Producent Quentin Reynolds, który ma nadzieję, że uda mu się przelicytować oferty konkurencji, ma nadzieję, że adaptacja książki okaże się hitem na miarę obsypanego nagrodami filmu "Królowa".

- W Hollywood już teraz mówi się, że w tym filmie powinna zagrać Keira Knightley. Ta historia spełnia wszystkie warunki, aby odnieść sukces: jest w niej patos, tragedia, komedia, przygoda… i Księżna Diana. Za każdy funt, jaki zarobiła w kinach "Królowa", film o Dianie zarobi ich co najmniej dziesięć - wyjaśnia producent.


Czarujący i podstępny Ewan McGregor

Ewan McGregor wcieli się w postać Jagona w nowej adaptacji sztuki Szekspira "Otello" na londyńskim West Endzie.

Oprócz szkockiego gwiazdora w sztuce, która będzie wystawiana od grudnia w Donmar Warehouse, zagrają również: znany z filmu "Kinky Boots" aktor Chiwetel Ejiofor (Otello) oraz gwiazda filmu "Pani Henderson", Kelly Reilly.

- Jagon stał się synonimem manipulacji, szczególnie w polityce - mówi kierownik teatru Donmar Michael Grandage. - Niektórzy ludzie potrafią udawać miłych, ale w przypadku Ewana to bardzo naturalne i autentyczne. Jagon potrafił zwodzić ludzi, ponieważ nikt nie zauważał, że on wcale nie był miły. Musiał być autentycznie czarujący i charyzmatyczny, skoro wszyscy się na to nabrali - dodaje.


Tim Burton pozbył się Christophera Lee

Wytwórnia DreamWorks potwierdza nieoficjalne doniesienia o tym, iż Tim Burton "wyrzucił" ze swojego najnowszego projektu - filmowej adaptacji musicalu "Sweeney Todd", sceny z udziałem Christophera Lee.

Podobny los jak Lee, który grał ducha - "Ducha Dżentelmena", spotkał również innych aktorów i odtwarzanych przez nich bohaterów. Co ciekawe, postać Lee w ogóle nie pojawiła się w scenicznym oryginale. Gdy Burton ogłosił listę swoich bohaterów, tajemniczy Duch Dżentelmena wywołał wiele pytań fanów produkcji.

- Nie jest źle. Byłoby o wiele gorzej, gdybym został wycięty z nakręconego materiału, ale jeszcze tych scen nie zagrałem. Szkoda, bo dialogi były naprawdę wspaniałe - skomentował decyzję Burtona gwiazdor.

Przypomnijmy, iż bohaterem musicalu jest żyjący w wiktoriańskiej Anglii Sweeney Todd, niewinny fryzjer, który zostaje przez pomyłkę zamknięty w więzieniu. Pokrzywdzony planując zemstę, wyrusza na poszukiwania sędziego, który go skazał.

W roli głównej wystąpi Johnny Depp. Helena Bonham Carter zagra panią Lovett znaną z tego, że swoje ofiary przerabia na mięsne potrawy. Sacha Baron Cohen pojawi się jako Adolfo Pirelli, rywal Todda we fryzjerskim świecie. Alan Rickman będzie mrocznym sędzią Turpinem, który wysyła bohatera do więzienia. Timothy Spall pojawi się jak współpracownik sędziego Beadle Bamford.

Operatorem filmu będzie Dariusz Wolski, który ostatnio pracował przy "Piratach z Karaibów".

Film ma być gotowy jeszcze w tym roku. Pierwsze pokazy planowane są na 21 grudnia, a premiera na 11 stycznia przyszłego roku.


Samuel L. Jackson znów pocałuje na dobranoc

Samuel L. Jackson zdradził, że powstanie sequel obrazu "Długi pocałunek na dobranoc".

Aktor ponownie połączy siły z reżyserem pierwszej części - Rennym Harlinem. W kontynuacji nie zobaczymy jednak Geeny Davis, odtwórczyni roli Samanthy Caine, ponieważ fabuła skoncentruje się na jej córce.

- Caitlin, córka Samanthy, dorasta i ujawnia wiele umiejętności typowych dla jej matki - tłumaczy Jackson. - Samantha zostaje zamordowana i próbujemy dojść, kto jest sprawcą.

Samuel L. Jackson wystąpił ostatnio w thrillerze "Węże w samolocie". Film trafił na polskie ekrany w październiku 2006 roku.

Terence Stamp w obsadzie "Wanted"

Terence Stamp dołączył do obsady filmu "Wanted". Będzie to angielskojęzyczny debiut rosyjskiego reżysera Timura Bekmambetova, znanego z realizacji "Straży nocnej". Wcześniej z projektem związali się James McAvoy, Morgan Freeman i Angelina Jolie. Scenariusz oparty został o komiks Marka Millara. Bohaterem filmu jest młody człowiek, który dowiaduje się, że ojciec, którego nigdy nie poznał, był zawodowym zabójcą. Kiedy zostaje zamordowany, chłopak zostaje zwerbowany przez mroczną organizację bezwzględnych morderców. Pod ich okiem rozpoczyna trening, który ma sprawić, że zajmie miejsce swojego ojca. W USA premiera filmu w marcu, a w czerwcu w Polsce.

Superszpieg Samuel L. Jackson

Samuel L. Jackson pojawi się na planie kolejnej komiksowej superprodukcji - "Iron Man". Gwiazdor wcieli się w superszpiega Nicka Fury.

Nie wiadomo jeszcze jak bardzo rozbudowana będzie postać Jacksona. Najprawdopodobniej to jedynie gościnny, epizodyczny występ. Ciekawostkę stanowi jednak fakt, iż jakiś czas temu Marvel Studios zapowiadało odrębny film o superagencie. Do napisania scenariusza szefostwo firmy wyznaczyło Andrew Marlowe'a. Czy epizod w "Iron Man" oznacza, iż Jackson pojawi się również w tej samej roli w pełnometrażowej produkcji? Pokażą to najbliższe miesiące.

Tymczasem premiera "Iron Man", w którym grają m.in. Robert Downey Jr., Terrence Howard, Gwyneth Paltrow i Jeff Bridges, zaplanowana jest na 2 maja przyszłego roku


"Samuraj Jack" pojawi się na dużym ekranie

Jedna z najbardziej znanych kreskówek Cartoon Network "Samuraj Jack" trafi do kin. Jest to możliwe dzięki powstaniu nowego niezależnego studia Frederator Films.

Firma założona przez Freda Seiberta (producenta "Laboratorium Dextera", "Atomówek" oraz "Krowy i Kurczaka"), Kevina Kolde'a i Erica Gardnera chce specjalizować się w produkowaniu pełnometrażowych animacji dwuwymiarowych. "Samuraj Jack" będzie ich pierwszym projektem. Prace nad scenariuszem oraz reżyserię powierzono twórcy kreskówki Genndy'emu Tartakovsky'emu.

Oprócz "Samuraja" firma zamierza w najbliższym czasie zrealizować "The Neverhood" - animację przy użyciu figurek z plasteliny będącą adaptacją gry wideo oraz hip-hopową "The Seven Deadly Sins", do której głos podłoży Don King.


Czarny charakter "Indiany Jonesa 4"

Wszyscy ci, którzy sądzili, iż Cate Blanchett wcieli się w nową miłość Indiany Jonesa w czwartej odsłonie przygód zawadiackiego archeologa, mogą być rozczarowani. Wiele wskazuje na to, że aktorka zagra... czarny charakter.

Według najnowszych, nieoficjalnych doniesień, laureatka Oscara za rolę w filmie "Aviator", wcieli się w "czarny charakter w zmowie z Rosjanami".

Praca nad obrazem, który obecnie nazywany jest "Indiana Jones and the City of Gods" trwają. W roli głównej wraca Harrison Ford, a po drugiej stronie kamery staną Steven Spielberg i George Lucas.


Indiana Jones z klocków lego

Firma LEGO wyprodukuje figurki z postaciami z filmu "Indiana Jones 4". Już za kilka miesięcy będziemy mieli okazję kupić miniaturowe podobizny Harrisona Forda, Cate Blanchett, Seana Connery, Raya Winstone'a i Shii LaBeoufa.

Dla przypomnienia. Po raz czwarty w roli doktora Jonesa zobaczymy Harrisona Forda. W filmie pojawią się także Shia LaBeouf, Cate Blanchett, John Hurt, Ray Winstone oraz prawdopodobnie Karen Allen jako Marion Ravenwood.

Obraz produkują dla Paramount Pictures Kathleen Kennedy, George Lucas i Frank Marshall. Scenariusz współtworzyli Philip Kaufman, David Koepp, George Lucas i Jeff Nathanson. Muzykę pisze John Williams. Operatorem będzie stały współpracownik Spielberga, Janusz Kamiński.

Film znany pod roboczym tytułem "Indiana Jones and the City of the Gods" trafi do kin 22 maja 2008 roku.
KOMENTARZE (0)
Loading..