TWÓJ KOKPIT
0

Star Wars Insider :: Newsy

NEWSY (196) TEKSTY (8)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Plotki o "Rebels" #8

2014-03-01 09:57:45 Różne

Po burzy newsów z połowy lutego wieści o "Rebeliantach" na razie przycichły, ale nie oznacza to, że nic się nie dzieje. Na Jedi News zamieszczono zdjęcie strony z najnowszego Insidera, gdzie w małej ramce umieszczono informacje o bohaterach serii. Po pierwsze, potwierdzono tam wszystkie nazwiska, które się do tej pory pojawiły, a Sabine otrzymała swoje - Wren. Kończy to spekulacje sugerujące, że Mandalorianka dzieliłaby nazwisko z księżną Satine (fani zwracali uwagę na podobieństwo ich imion), aczkolwiek wszystko jeszcze przed nami. Po drugie, ujawniono rasę Zeba - wbrew słowom Filoniego, nie jest ona nowa, gdyż wojownik jest Lasatem. Gatunek ten pojawił się między innymi w przygodach do gier RPG West End Games, a oparto go na niewykorzystanej pracy koncepcyjnej przedstawiającej Chewbaccę. W magazynie napisano też, że w "Rebeliantach" możemy spodziewać się wielu szturmowców (co jest raczej oczywiste), a także pokazano zabawną pracę fanowską przedstawiającą Inkwizytora i Maula.



Ze starszych newsów z Toy Fair należy wspomnieć o pogłosce, która wyciekła z panelu serialu "Liga Młodych" ("Young Justice"), którego twórcą był między innymi Greg Weisman. Głosi ona, że do ekipy dołączył Brent Spiner, najbardziej kojarzony z roli Daty z serialu "Star Trek: Następne pokolenie", ale miał też swój epizod w "Lidze Młodych". Choć to na razie plotka, to warto zauważyć, że Weisman znany jest z ponownego angażowania aktorów, z którymi kiedyś pracował. Z kolei na panelu związanym z "Rebels" pojawił się Freddie Prinze Jr., czyli głos Kanana. Aktor opowiedział, że podczas przesłuchań nie wiedział, że stara się o rolę w serialu z uniwersum "Gwiezdnych Wojen", a gdy mu to uświadomiono, to musiał wyjść i ochłonąć. Ujawnił, że szturmowców w serialu zwie się żartobliwie "kubłogłowymi" ("bucket heads"), czego przykład widzieliśmy w filmiku przedstawiającym Zeba. "Ghost" pierwotnie nazywał się "Wolf", o czym kiedyś pisaliśmy. Nagrano już pół sezonu.

Obszernego wywiadu dla Newsaramy udzieliła Vanessa Marshall, odtwórczyni roli Hery. Aktorka najpierw opowiedziała kilka słów o sobie - jej ojciec jest pilotem, więc bardzo cieszy się, że sama dostała rolę właścicielki "Ghosta". Gdy dowiedziała się o angażu, to upadła na podłogę i zaczęła płakać, a jej agentka chciała wzywać pogotowie. Jej pierwsze wspomnienia związane z "Gwiezdnymi Wojnami" dotyczą "Nowej nadziei" - jako dziecko od razu zakochała się w księżniczce Lei. Vanessie zadano pytanie o kontrowersje związane z Toy Fair - nie pokazano tam żadnych zabawek z "Rebels" dla dziewczynek, ani żadnej figurki postaci kobiecej, choć, jak już wiemy, zostaną one zaprezentowane na Comic Conie w San Diego. Aktorka odpowiedziała, że wśród fanów science-fiction jest wiele kobiet, a kupowanie przez nie zabawek "dla chłopców" nie naznacza ich w żaden sposób. Wymieniła też przykłady silnych pań z SW - między innymi Marę Jade i Jan Ors, którą kiedyś grała.

Jeśli chodzi o Herę, to Marshall opisała ją jako silną, ale i łagodną jednocześnie - jest mentorką dla Sabine, zachęca Ezrę do działania i powstrzymuje wybuchowy temperament Zeba. Chopper należy do niej i pilotka rozumie jego mowę. Choć nie jest wrażliwa na Moc, to jej umiejętności pilotażu są niezwykłe - jest przede wszystkim nadzwyczaj zwinna. Syndulla ma osobiste powody, by walczyć z Imperium, a mamy je odkrywać z każdym sezonem. Mimo że to ona jest właścicielką statku, to stuprocentowym przywódcą grupy zostanie Kanan. Hera jest Twi'lekanką, ale nie oznacza to, że wpisuje się w kategorię "niewolnic" i "tancerek" - Vanessa porównała ją do wojowniczki, jaką była Aayla Secura. Serial nie będzie jednak skupiał się zanadto na jej obcej naturze, ponieważ załoga walczy z Imperium bez względu na rasę. Marshall zapowiedziała, że prawdopodobnie pojawi się na SDCC.

Zapraszamy do dyskusji na forum.
KOMENTARZE (4)

TCW 6x08-6x11 w Niemczech

2014-03-01 09:09:29 Różne

Dzisiaj wieczorem, o 20:15 na Super RTL zostaną wyemitowane nowe odcinki materiałów bonusowych "The Clone Wars" w języku niemieckim. Niestety tym razem stacja nie pokazała reklamy kolejnych epizodów, za to w w najnowszym Insiderze ujawniono angielskie tytuły oraz opisy, które różnią się nieco od niemieckich. Poniżej podajemy nowe, jeśli chcecie sobie przypomnieć stare, kliknijcie tu.

The Disappeared, część 1 (Verschollen)

Pokojowy świat Bardotta i jego mistyczne zwyczaje są zagrożone przez starożytną przepowiednię, a główni przywódcy duchowi planety zniknęli. Królowa Julia wzywa na pomoc swojego najbardziej zaufanego przyjaciela w senacie, Jar Jara Binksa. Zdając sobie sprawę z ważności duchowej równowagi na Bardotcie, Rada Jedi wysyła Mace'a Windu, aby towarzyszył Binksowi i zbadał sprawę.

Temat na forum.

The Disappeared, część 2 (Verschollen)

Ukochana Jar Jara Binksa, królowa Julia z planety Bardotta, zostaje porwana przez żądny krwi kult Frangawl w celu wypełnienia starożytnej i mrocznej przepowiedni. Przedstawiciel Binks oraz Mace Windu muszą odnaleźć zaginioną władczynię, zanim kult się wzmocni.

Temat na forum.



The Lost One (Spuren)

Misja Jedi znajduje miecz świetlny należący do dawno zmarłego mistrza Sifo-Dyasa, co skłania Yodę, Obi-Wana Kenobiego i Anakina Skywalkera do rozpoczęcia śledztwa w sprawie jego dziesięcioletniej nieobecności. Inspiruje to Dartha Sidiousa do wydania Darthowi Tyranusowi rozkazu, aby zatarł wszelkie ślady, które mogą doprowadzić Jedi do odkrycia prawdy o konspiracji Sithów.

Temat na forum.

Voices (Stimmen)

Yoda popada w głęboki niepokój, gdy słyszy w głowie głos zza grobu - głos Qui-Gon Jinna. Wiedząc, że Jedi nie mógł zachować swej osobowości po śmierci, Rada zaczyna się obawiać, że Yoda został skażony wpływem ciemnej strony. Zdeterminowany by znaleźć odpowiedzi, Yoda ucieka ze Świątyni i śledzi bezcielesny głos.

Temat na forum.
KOMENTARZE (7)

P&O 58: Jak zdobyć Insidera w moim kraju?

2014-02-16 06:11:13



Kolejne pytanie, które mimo lat nadal może pozostawać aktualne. A odpowiada ulubieniec fanów Steve Sansweet.



P: Chciałbym zdobyć magazyn „Star Wars Insider”, ale nigdzie nie mogę znaleźć go w moim kraju. Co mogę zrobić?

O: Sytuacja ta jest trudna, bo to przede wszystkim kwestia biznesowych decyzji i pewnej wiarygodności wobec naszych licencjonobiorców. Są oficjalne magazyny w USA, Anglii, Francji, Niemczech, Hiszpanii, Włoszech czy Meksyku. Z kontraktu wynika, że te narodowe magazyny muszą zawierać odpowiedni procent materiałów z Insidera, wraz z oryginalnymi, lokalnymi dodatkami. A wraz z licencją, dajemy też prawo do magazynu na danym terytorium. Niedawno (w 2002) uruchomiono prenumeratę międzynarodową „Insidera”, z wyjątkiem tych krajów, które mają narodowe magazyny. Staramy się też namawiać wydawców by oferowali nie tylko swój magazyn, ale i „Insidera”, a także wraz z „Insiderem” udostępniali swój magazyn do sprzedaży poza swoim narodowym terytorium.

K: Jeśli za coś, Sansweetowi można było przyznać tytuł mistrza nietrafionych odpowiedzi, to właśnie za tę wypowiedź. Z prenumeratą „Insidera” przez wiele lat było różnie, jeszcze w latach 90. dostęp do kart kredytowych w Polsce był praktycznie znikomy, do sieci również. Zdobycie „Insidera” graniczyło z cudem. Tym bardziej, że i zapotrzebowanie było mniejsze. Dziś nie ma problemu z kupnem „Insidera” w Empiku, ale nam de facto drogę przetarł brytyjski magazyn „Star Wars”, wraz z magazynem komiksowym. Natomiast w momencie, gdy Sansweet odpowiadał na tę pytanie, w Polsce jeszcze trudno było kupić magazyn w Empiku. Dziś nie tylko bez większych problemów można znaleźć najnowszy numer „Insidera”, ale także mieliśmy własny „Star Wars Magazyn”, który także zawierał przedruki z „Insidera”. Oczywiście z dostępnością tego ostatniego jest póki co problem, jak z wszystkim, za co zabrali się spece od licencji Disneya. Pozostaje nam czekać, aż sprawy na nowo się uregulują.
KOMENTARZE (3)

Star Wars Insider 147

2014-02-03 14:24:53 Previews World

Niedawno za sprawą wydawnictwa Titan ukazał się nowy numer najbardziej znanego gwiezdnowojennego magazynu w historii - Star Wars Insider. To już sto czterdziesta siódma edycja tego czasopisma. Poniżej prezentujemy jego okładki i zawartość.

Star Wars Insider 147



  • 50 powodów dlaczego uwielbiamy Prequele! - Insider prezentuje 50 najlepszych rzeczy w prequelach!
  • Sztuka Wojen - Kulturalny krytyk Camille Paglia mówi dlaczego Zemsta Sithów jest artystycznym sukcesem!
  • Asystent Imperium - Aktor Milton Johns wyjaśnia jak doszło do tego, że spędził tak okropnie dużo czasu na planie Epizodu V.
  • Autorzy Expanded Universe: Kevin J. Anderson - Ulubiony autor fanów, Kevin J. Anderson o Akademii Jedi, Młodych Rycerzach Jedi i nie tylko!
  • Przegląd McQuarriego - Tym razem przejrzymy prace dotyczące Mos Eisley.
  • Zły Bib - Aktor Michael Carter mówi o swojej roli prawej ręki Jabby!
  • Młot - Całkowicie nowa opowieść od Edwarda M. Erdelaca z rysunkami Joego Corroneya i Briana Millera.
  • Twórca stworzeń - Kontynuując naszą serię wywiadów z pracownikami ILM, tym razem zatrzymamy się przy niesamowitych pracach Jona Berga!
    KOMENTARZE (6)
  • Wieści książkowe zza wielkiej wody

    2014-02-01 19:42:17

    Expanded Universe jeszcze nie umarło kompletnie. Cały czas się coś dzieje, acz główny nurt wygląda obecnie trochę inaczej niż przywykliśmy. Pierwszą informację właściwie już podaliśmy wcześniej, przy okazji opisu Grupy Trzymającej Władzę nad kanonem. Powtarzając, Christie Golden po raz kolejny potwierdziła, że jej seria „Sword of the Jedi” została wstrzymana do czasu, aż Grupa Opowieści rozstrzygnie co jest kanoniczne, a co nie po „Powrocie Jedi”. Nie wiadomo jeszcze ile to potrwa. Autorka obiecała, że tak szybko jak będzie coś wiedziała i będzie mogła o tym pisać, da znać. Tymczasem w 147 numerze „Star Wars Insidera” pojawiło się nowe opowiadanie Edwarda M. Erdelaca pt. „Hammer”. Jest ono osadzone w okresie wojen klonów i utrzymane w klimatach Lovecrafta, tłumaczenie znajduje się tutaj.

    Tymczasem pojawiła się okładka do drugiej szekspirowskiej adaptacji filmu, czyli „The Empire Striketh Back” Iana Doeschera. Dla przypomnienia, książka pojawi się 18 marca, a trzeci tom, „The Jedi Doth Return,” 1 lipca.



    W styczniu w USA pojawiły się też dwie nowości książkowe od DK. Pierwsza z nich to „Jedi Battles”, druga „Sith Wars”, wydane w nowej serii DK Adventures. Seria ta jest przeznaczona do trochę bardziej zaawansowanych czytelników, ma bogate słownictwo (jak piszą autorzy) i poza tym jest w miarę interaktywna, bo zawiera trochę pamiętników, poezji, przepisów, diagramów, artykułów czy profili postaci. Obie książki wydano w dwóch wersjach. W twardej okładce kosztują 16,99 USD, w miękkiej 5,99 USD, zawsze mają po 128 stron. Pozycje jest przeznaczona dla dzieciaków w wieku od 8 do 11 lat.

    Ponadto na rynku można już kupić od pewnego czasu „Ultimate Sticker Collection: Angry Birds Star Wars II”. To kolejna album z naklejkami od DK. Kosztuje 12,99 USD i ma 96 stron.

    Nie zabrakło też standardowych książeczek dla osób uczących się czytać. Kolejna z nich to „Angry Birds Star Wars II: Darth Swindle's Secrets”, kosztuje 3,99 USD (w wersji w miękkiej okładce), a autorką jest Scarlett O’Hara. Całość ma 32 strony.

    Scholastic natomiast przygotował dla najmłodszych książeczkę „Star Wars Colors”, przeznaczoną dla dzieci od 3 do 5 lat. Ma aż 26 stron i kosztuje 12,99 USD. Strony te powinny być twardsze, by nie dało się ich łatwo porwać.



    Powoli Amazon także przygotowuje nas na premierę serialu „Rebelianci”. Pierwsze pozycje, na razie bez okładek, już można zamawiać a są to:
    „Meet the Rebels” wydane przez DK, 32 strony, cena 3,99 USD (miękka okładka) i 14,99 (twarda okładka). Będzie dostępne od 21 lipca.

    „Star Wars Rebels Visual Guide”, czyli coś na kształt słownika obrazkowego. Stron 144, cena 16,99 USD, dostępność także 21 lipca.

    Ostatnią pozycją przewidzianą na ten dzień jest „Star Wars Rebels: Ultimate Sticker Collection” czyli książeczka z naklejkami. Stron 96, cena 12,99 USD.
    KOMENTARZE (7)

    Wywiad z Kinbergiem o "Rebels"

    2014-01-24 18:12:07 Różne

    Wczoraj na Entertainment Weekly zmieszczono wywiad z Simonem Kinbergiem, jednym z producentów nadchodzącego serialu "Rebels". Twórca opowiada między innymi jak nowa seria będzie różniła się od "The Clone Wars", jakie są główne inspiracje przy jej tworzeniu, a także zdradza kilka słów o postaciach. Zapraszamy do czytania.

    A więc jak wpadliście na pomysł na serial?

    Chcieli zrobić serial animowany, a ja kochałem "Clone Wars" [z Cartoon Network] i dorastałem z wieloma kreskówkami. A więc zaczęliśmy rozmawiać o tym, na jakim etapie gwiezdno-wojennej osi czasu mógłby się znaleźć. Naprawdę nic nie było określone z góry, to mógł być prequel, sequel, samodzielny świat. Dla nas główna sprawa to sposób, w jaki opowiadamy historię, która wzbogaca wszechświat, która odpowiada na pytania, które fani mają lub nie, ale która zasadniczo sprawia, że świat jest pełniejszy po obejrzeniu serialu. Dość szybko doszliśmy do wniosku, że pomimo iż Sojusz Rebeliantów był tak ważną częścią filmów, to nie wiedzieliśmy o jego początkach nic, prócz może tego, co da się wynieść z Sagi i "The Clone Wars". W kanonie nie było nic, co by się bardziej w to zagłębiało. Tak się zaczęło - opowiedzmy historię formacji bohaterów z oryginalnych filmów. I to ustawiło nas na osi czasu pomiędzy Epizodami III a IV. Nie chcieliśmy jednak być zbyt blisko "Nowej nadziei", aby nie stwarzać wrażenia powtarzalności, tylko tego, że ogląda się najwcześniejsze ziarna czegoś, co potem rozkwitło w pełną, rozwiniętą Rebelię.

    Jak serial będzie się różnił wyglądem i atmosferą od "The Clone Wars"?

    Będzie wyglądał całkiem inaczej. Intencją tego, co już widziałem, a jesteśmy już całkiem daleko, jest zrobienie tego tak, aby atmosfera była inna niż w TCW. W kwestii wzorca wizualnego sięgnęliśmy do Ralpha McQuarriego, który był oryginalnym artystą konceptualnym pierwszej trylogii. Jego kreska jest miększa, sztuka bardziej obrazowa, z większym poczuciem, że zostało to narysowane, a nie wygenerowane komputerowo. Pierwsze filmy miały jakość rękodzieła. Chcieliśmy, aby serial też to miał. Dodatkowo, w archiwach, w których George Lucas trzyma wszystkie obrazy i rekwizyty, jest mnóstwo dzieł McQuarriego, które nigdy nie zostały wykorzystane w filmach. Są takie miejsca, w których pojawiają się planety, pojazdy i stwory całkiem dosłownie wzięte z jego oryginalnych obrazów, które nie pokazały się w filmach, a które teraz trafią do serialu.

    To fantastycznie. A co z różnicami w sposobie opowiadania? Jak mrocznie może być na Disney XD?

    Rozmawialiśmy na ten temat. Ale świat, który tworzymy, jest imperialnym światem. Widzicie wpływy Imperium, szturmowców w całej galaktyce, poniżających i uciskających ludzi. Pod względem tematycznym i politycznym, serial zagląda w mroczne miejsca. Ale aby ustalić ton serii, sięgnęliśmy po wskazówki z oryginalnych filmów, w których była zabawa, przygody, zawadiackość, emocje i ustalona ekipa bohaterów ludzkich. Wszystkie wskazówki wzięliśmy z oryginalnych filmów. Oczywiście, że są drobne różnice w tonie "Nadziei", "Imperium" i "Jedi". Ale myślę, że najbliższym filmem, którego głosem przemawia serial, jest "Nowa nadzieja". A więc są takie miejsca, w których odkrywamy mroczniejsze historie z przeszłości, są takie miejsca, w których zobaczymy jak okrutne i wrogie może być Imperium, ale przez większą część jest to zabawna historia, w której główną rolę odgrywają postaci. Wracając znowu do wskazówek, "Rebels" jest może mniej polityczny od prequeli, a bardziej osobisty. Zaczyna się od kilku przedstawień postaci występujących w serialu, które poprzedzą serię. Napisałem dwa pierwsze odcinki, razem są jak godzinna opowieść, w której zapoznajemy się z głównymi bohaterami.



    Stworzyłeś nowego złoczyńcę, Inkwizytora, co sprawia, że jest taki wyjątkowy?

    To była chyba najtrudniejsza część procesu. George oczywiście stworzył najlepszy czarny charakter naszych czasów. A więc spędziliśmy mnóstwo czasu na burzy mózgów i pracowaniu z artystami, aby stworzyć Inkwizytora. Widzieliście ten obrazek z nim. Chcieliśmy kogoś przerażającego, jak z dziecięcego koszmaru, ale nie kogoś zbyt obcego, zbyt potwornego. Z oczywistych powodów nie chcieliśmy, by miał hełm - porównanie [do Dartha Vadera]. Rozmawialiśmy o postaci, która byłaby chłodna i trzeźwo myśląca, potrafiąca wykorzystać zarówno słabe strony fizyczne ludzi, jak i psychiczne; która ma również specyficzną relację z Jedi i ich ścieżkami Mocy. Miałby być kimś, kogo ocaleni Jedi szczególnie by się bali.

    Czy zawrzecie w serialu bohaterów z EU, jak na przykład admirała Thrawna, czy tylko z filmów i waszych własnych pomysłów?

    Mamy bohaterów z najróżniejszych części uniwersum. Jednym z naszych niesamowitych źródeł jest Pablo Hidalgo, znany gwiezdno-wojenny geniusz, który chyba wie wszystko o każdym świecie, jaki powstał na potrzeby "Star Wars". A więc bardzo go wykorzystujemy, a on jest integralną częścią procesu twórczego. Powie na przykład, że jest taka fajna kantyna z komiksu z 1994 r., albo fajne stworzenie, które nie wszyscy znamy. Przynosi nam takie rzeczy. Albo my mu mówimy, że próbujemy stworzyć mięśniaka z fajną przeszłością, towarzyszącego czarnemu charakterowi. Czasami jest to postać lub planeta, o której nie wiemy. Czasami z easter egga takie coś przeradza się w cały odcinek.

    Czy Darth Vader i Imperator są w serialu? A jeśli tak, to czy jest szansa, że zagrają ich oryginalni aktorzy?

    Nie sądzę, by pozwolono mi odpowiedzieć na to pytanie. Mogę rzec, że tam, gdzie to możliwe, staramy się angażować oryginalnych aktorów.

    A więc co jeszcze możesz powiedzieć nam o "Rebels", co fani chcieliby wiedzieć, a o czym możesz mówić?

    Przyczyna, dla której chciałem to zrobić. Naprawdę poczułem, że mam szansę opowiedzieć nieopowiedzianą historię. Jestem fanem "The Clone Wars" i pewnych aspektów prequeli, ale to OT była powodem, dla których chciałem pracować przy filmach. Zawsze uwielbiałem historie o początkach postaci i całych organizacji. Gdybym miał opowiedzieć historię rewolucji amerykańskiej, to nie zacząłbym od najsłynniejszej bitwy, tylko od tego, jak czterech gości spotkało się w pokoju - pierwsza iskra wydaje się dramatyczna i fajna. To wielka część całej zabawy, te małe interesy za zamkniętymi drzwiami, pierwszy raz, gdy to widzicie, to możliwy bunt przeciwko Imperium.

    Czy możesz powiedzieć jak wygląda wątek z buntowniczym incydentem, który rozpoczyna opowieść w pierwszym odcinku?

    Um, będę tu mówił ogólnikami. Może mniej dlatego, że chcę być tajemniczy, a bardziej, ponieważ dla mnie to część zabawy - wiem, że to brzmi nostalgicznie, ale częścią frajdy przy oryginalnych filmach było to, że nie wiedziało się o nich za dużo. Powiem tak: gdy serial się zaczyna, Imperium jest u władzy, a incydentem jest to, że Imperium robi swoje złe, imperialne rzeczy, a nasi bohaterowie się spotykają.

    Czy to znani bohaterowie?

    W serialu jest wiele nowych postaci. Prequele koncentrowały się na pochodzeniu znanych bohaterów, ale w tym serialu jest wielu nowych. Główne postacie są nowe.

    Możesz opisać kilka nowych?

    Jeszcze nie!

    Do licha!

    Wkomponowany w tekst wywiadu obrazek Inkwizytora również pochodzi z Entertainment Weekly. Najbardziej uwagę zwraca na nim miecz świetlny, wyglądający jak połówka tego, który pokazano na Comic Conie. Hidalgo skomentował to w następujący sposób: Wszystko nabierze sensu, gdy już zobaczycie go w akcji.

    Produkcja serialu nabiera tempa, a kolejne jej etapy można śledzić między innymi w piśmie "Star Wars Insider". W ostatnim numerze jedna z producentek, Athena Portillo, podała kilka skrótowych informacji o procesie twórczym: połowa scenariuszy z pierwszego sezonu już jest ukończona, zdubbingowano pięć odcinków, a do trzech powstają storyboardy. Dwa epizody są animowane, a w pierwszym powstaje oświetlenie. Dźwiękowcy pracują nad efektami, a motyw główny już skomponowano. Trzeba wziąć jednak poprawkę na to, że tekst powstał już jakiś czas przed ukazaniem się pisma w sklepach, dlatego praca z pewnością posunęła się dalej - animator Keith Kellogg napisał kilka dni temu, że właśnie zakończył pracę nad pierwszym odcinkiem.

    Zapraszamy do dyskusji na forum.
    KOMENTARZE (13)

    Dwa nowe Insidery

    2014-01-02 17:57:48 Różne

    Ostatnimi czasu za oceanem ukazały się dwa nowe wydania najbardziej popularnego gwiezdnowojennego magazynu - normalny, 146. numer Star Wars Insider i specjalny z okazji nowego, 2014 roku. Ten pierwszy trafił do kiosków i salonów prasowych w dwóch wariantach okładkowych: regularnym i specjalnym, dostępnym tylko w sklepach komiksowych.
    Zachęcamy do zapoznania się z poniższymi szczegółami dotyczącymi tych publikacji.

    Star Wars Insider Special Edition 2014



  • Galeria łotrów – Spotkaj dziwnych bohaterów z Mos Eisley!
  • Klasyczny moment – Łowcy nagród w Imperium kontratakuje.
  • "Od kadru filmowego do komiksowego: Geneza komiksów Star Wars!" – Tworzenie klasycznej serii Star Wars Marvela!
  • "Do biegu, gotowi, start!" – Sekrety Imperium kontratakuje odkryte!
  • Retro – Przewodnik po najlepszych kolekcjonerskich przedmiotach z Fettem w roli głównej.
  • "Mówić jak Sith" – Kompletny przewodnik o tym jak mówić jak Lord Sithów!
  • "Nowa Nadzieja w radiu" – Pierwsze spojrzenie na Gwiezdne Wojny w radiu!
  • "Wszystko, co zawsze chciałeś wiedzieć o Siostrach Nocy, ale bałeś się zapytać!" – Historia Sióstr Mocy z Dathomiry odkryta!
  • Klasyczny moment – Obi-Wan Kenobi krzyżuje miecz z Grievousem!
  • "30 lat Gwiezdnych Wojen w radiu, część II: Jak Imperium prawie wygrało, a Jedi nigdy nie powrócili." – Druga część artykułu o gwiezdnej sadze w radiu!
  • Droid od przesłuchań! – Najlepsi dowódcy Rebelii w najbardziej szalonym wywiadzie Insidera!
  • "Zamach na Gwieździe Śmierci" – Nie zgadzasz się co do Gwiazdy Śmierci?
  • Retro – Polując na huttyjskie unikaty!
  • Klasyczny moment – Tworzenie klasycznego stripu komiksowego.
  • "Musimy porozmawiać o Jar Jarze" – Odkrywamy dlaczego jest prawdziwą ikoną Gwiezdnych Wojen!
  • "Przemytnicze dni" – Harrison Ford o swojej roli przemytnika!
  • "Notatki z linii frontu" – Legendarny twórca o zabraniu klonów na wojnę.
  • Moje Gwiezdne Wojny – Pewna supergwiazda pisze test Moje Gwiezdne Wojny.
  • Czerwony Pięć – Głos Padme w Wojnach Klonów jest jedną z jej najpotężniejszych broni!
  • Moje Gwiezdne Wojny – Geniusz efektów specjalnych o swojej miłości do sagi!
  • "Niespodziewane podróże" – Następny wywiad o The Clone Wars!
  • "Dbając o swoją Gwiazdę Śmierci" – Od imperialnej stacji bojowej po Sokoła Millenium.
  • "Arcydzieło" – Roger Kastel, twórca klasycznego plakatu Epizodu V!
  • "Stając się Lukiem" – Pewien aktor o życiu jako Luke Skywalker!
  • Moje Gwiezdne Wojny – Simon Pegg, fan sagi i głos Dengara w Wojnach Klonów, mówi o tym, co sprawia, że Gwiezdne Wojny są świetne!
  • "Wróciwszy z głębin!" – Aktor udzielający swojego głosu Darthowi Maulowi o jego niespodziewanym powrocie!
  • "Wybuchowy powrót" – Nadzorca pracy nad efektami specjalnymi o The Clone Wars!
  • "Keep Calm and Carrie On!" – Pierwsza pani Gwiezdnych Wojen rozmawia w bardzo rzadko widzianym wywiadzie!
  • "Zrobione przez Taylora" – Głos Obi-Wana Kenobiego odzywa się!
  • "Oryginalna trylogia" – Autor powieści Crucible o Hanie, Luke'u i Leii!

    Star Wars Insider 146



  • "Człowiek w porysowanej masce" – Insider przygląda się miłości, jaką fani darzą łowcę nagród, Bobę Fetta!
  • "Rozmowy, część II" – Druga część naszego specjalnego spojrzenia na tworzenie Spotkania na Mimban!
  • "Nowa Nadzieja" – Ostatnia część naszego przewodnika o tym jak gry RPG zmieniły sagę na zawsze!
  • "Wskrzeszając Rebelię!" – Ekskluzywny wywiad z Gregiem Weismanem o Rebels!
  • "Przegląd McQuarriego" – Wspomnienie twórczości Ralpha McQuarriego przedstawiającej śnieżnych szturmowców.
  • "Autorzy Expanded Universe: Chris Claremont" – Chris Claremont, jeden z największych twórców komiksów w historii opisuje swoją pracę nad serią Star Wars Marvela!
  • "Odkupienie Syroxów" – Nowe, horrorowe opowiadanie od mistrza gwiezdnowojennej makabry, Joe Schreibera, z oprawą graficzną Johna Van Fleeta!
  • "Świt cyfrowego wieku!" – Edwin Catmull, były szef oddziału komputerowego Lucasfilm Ltd. i współzałożyciel i prezydent Pixar Studios o technologii cyfrowej!
    KOMENTARZE (4)
  • Poznajmy Grega Weismana

    2013-12-04 21:53:29 YouTube

    Prace nad nowym serialem Disneya, Rebels idą pełną parą. Wiele już wiemy o tym, co zobaczymy na małym ekranie najprawdopodobniej w przyszłym roku, a co chwila pojawiają się coraz to nowsze informacje, plotki i grafiki. Wczoraj na oficjalnym profilu Star Wars na portalu YouTube pojawił się filmik przedstawiający postać producenta wykonawczego serialu, Grega Weismana. Oprócz informacji o samym Gregu możemy zobaczyć kilka nowych prac koncepcyjnych wykonanych do serialu i proces tworzenia animacji. Filmik można obejrzeć poniżej.



    Weisman w ostatnim numerze "Insidera" zdradził też drobny szczegół fabularny: wśród głównych bohaterów serialu znajdą się dwie silne kobiety, a różnorodność - jeśli chodzi o płeć i rasy - jest dla twórców ważna.

    Temat na forum.
    KOMENTARZE (4)

    Gwiezdne Wojny 7 casting trwa

    2013-11-11 11:56:08

    Przy oficjalnym ogłoszeniu daty premiery na oficjalnej zabrakło jednej informacji, którą podał Disney. Otóż film będzie miał swoją premierę w 3D. To akurat nikogo nie dziwi, tego należało się spodziewać, niestety nie ma informacji czy będzie to film natywny, hybrydowy czy też zwykła konwersja.

    Tymczasem J.J. Abrams wypowiedział się w końcu o zmianie scenarzysty. Twierdzi, że stało się to dla nich jasne, że mając określone ramy czasowe oraz rozpoczęty proces produkcji filmu, musieli z Larrym Kasdanem przejąć scenariusz, by dostarczyć film wtedy kiedy ma być, czyli w grudniu 2015. Sam Abrams przyznaje, że praca z Kasdanem i to jeszcze nad „Gwiezdnymi Wojnami” to coś nie do pobicia. Jednocześnie reżyser przyznaje, że praca z Michaelem Arndtem była cudownym doświadczeniem, dodał też, że go ubóstwia i jest jego fanem, a także że ma nadzieję pracować z Michaelem w przyszłości. Według Abramsa, Arndt to jeden z najlepszych scenarzystów na rynku, a praca z nim była niesamowicie pomocna w całym procesie. Arndt obecnie ma także na warsztacie inny film – „A Walk in the Woods”, co może faktycznie potwierdzać wersję o presji czasowej.

    Kolejna sprawa to casting, który oficjalnie potwierdził profil Star Wars Insidera. Ale to nic, casting nie tylko odbędzie się w Wielkiej Brytanii, ale swoją szansę na przesłuchaniach dostaną także Amerykanie. Informacje o castingach można znaleźć między innymi na Facebooku, ale tym razem Lucasfilm wprowadziło ograniczenia geograficzne. Wpisy są dostępne tylko w niektórych lokacjach. Swoją drogą zainteresowanie castingami jest ogromne, „The Telegraph” umieścił nawet film ilustrujący jak to wygląda w Wielkiej Brytanii.



    O castingu wypowiedział się między innymi Gary Kurtz, który przyznał, że rozumie twórców. Znalezienie idealnych kandydatów do tych ról jest trudne, natomiast tutaj nie szukają osoby, która zagra w jednym filmie, a grupy osób, które wystąpią w co najmniej trzech. Chemia między nimi jest bardzo istotna.

    O castingu wypowiedział się też David Prowse, ale bardziej na zasadzie rad. Sugerował on wszystkim kandydatom, by przede wszystkim byli poważni. Miał też radę dla osób z Bristolu i innych części Brytanii ze specyficznym akcentem, aby na castingu pozbyli się tego akcentu, jeśli zależy im na roli.

    W sieci natomiast można przeczytać fragment scenariusza, który podobno jest wykorzystywany podczas castingu. Znajduje się on między innymi na stronie FuriousFanboys.com. Mało prawdopodobne by to była jednak finalna wersja, raczej roboczy skrypt, który ma ułatwić znalezienie dobrze grających ze sobą aktorów. Scena rozgrywa się w stodole, resztę możecie przeczytać na własne ryzyko, choć tym razem raczej nie są to spoilery.

    Na koniec Saoirse Ronan przyznała, że jest już poza listą, więc nie będzie jej (prawdopodobnie) w „Gwiezdnych Wojnach”. No i ponownie wypłynęła na powierzchnię pogłoska o Nowym Meksyku jako potencjalnej lokacji, jednak nie pojawiła się przy tym żadna nowa informacja. Możliwe, że znów coś zostało odgrzebane.
    KOMENTARZE (12)

    Nowy Insider

    2013-10-23 14:23:40 Titan Magazines

    Za oceanem dostępny już jest nowy numer najbardziej znanego gwiezdnowojennego magazynu - Star Wars Insider. Jest to już 123. edycja tego czasopisma. W środku czytelnicy znajdą następujące artykuły:

  • "Darth Vader: Ofiara czy Łotr?" – Mroczny Lord Sithów jest ofiarą czy łotrem?
  • "Konwersacja" – ekskluzywna rozmowa o sequelowej powieści Star Wars!
  • "Ze Strony na Ekran i z Powrotem..." – druga część naszej historii o klasycznych grach RPG!
  • "Sponsorowane przez Imperium" – krótkie ogłoszenie nadchodzącej książki pt. Death Star Owner's Technical Manual.
  • "Kształtując przeszłość" – artyści, Iain McCaig i Doug Chiang, rozmawiają o swojej pracy nad prequelami!
  • "Odwiedzamy McQuarriego" – oryginalny szkic Ralpha McQuarriego uzupełniony po raz pierwszy!
  • "Autorzy Expanded Universe: L. Neil Smith" – L. Neil Smith, autor klasycznej trylogii o Landzie!
  • "Niezmienny Duch" – nowe opowiadanie o najsławniejszej córce Alderaana!
  • "Niszcząc schematy" – Wywiad z weteranem efektów specjalnych z ILM!


    KOMENTARZE (1)
  • Nowe plotki

    2013-09-02 17:23:03

    Medialna cisza w sprawie nowych filmów trwa, ale plotki żyją swoim życiem. Zaczniemy od dwóch dość istotnych. Pierwsza dotyczy Carrie Fisher. Na Celebration Europe II nie była zbyt rozmowna jeśli chodzi o nowe filmy, ale na jednym z amerykańskich konwentów przypadkiem się wygadała. Nie powiedziała nic szczególnego, ale wspomniała, że rozmawiała już z J.J. Abramsem. Prawdę mówiąc mało kto zwrócił na to szczególną uwagę, gdyby nie fakt, że na następnym konwencie Carrie wspomniała o tym, że nie chce mówić nic o nowych filmach, bo po tym jak ostatnio coś palnęła to się jej dostało.

    Druga plotka dotyczy daty rozpoczęcia zdjęć. Miałby to być 21 stycznia 2014, czyli wtorek. Dlaczego wtorek? Bo w poniedziałek (20 stycznia) to amerykańskie święto Martina Luthra Kinga, które wypada co roku w trzeci poniedziałek stycznia. Data jak data, ale brzmi całkiem rozsądnie patrząc na zapewnienia, że zdjęcia ruszą na początku roku. Niemniej jednak brak potwierdzeń.

    Oprócz tej daty, coraz częściej media spekulują, że EpVII faktycznie pojawi się koło gwiazdki 2015. Ponownie, na razie potwierdzeń brak.

    Obecni na Celebration Europe II z pewnością pamiętają, że Kathleen Kennedy zapowiedziała, iż John Williams napisze muzykę do całej nowej trylogii. Oficjalna pisała tylko o EpVII, stąd część osób w sieci nie wierzyła słowom szefowej Lucasfilmu. Jednak w najnowszym wydaniu Star Wars Insidera znalazło się potwierdzenie, że Williams podpisał kontrakt na trzy kolejne filmy.

    Za to najciekawsze ploty pochodzą z serwisu Latino Review. Po pierwsze wskazano dwójkę nowych aktorów, którzy biorą udział w castingu. Są to Rachel Hurd-Wood oraz Alex Pettyfer.



    Rachel Hurd-Wood


    Alex Pettyfer


    Benedict Cumberbatch
    Rachel miałaby zagrać córkę księżniczki Lei. Aktorka w swoim dorobku ma rolę w takich filmach jak „Piotruś Pan” (2003), „Demon – historia prawdziwa” (2005), „Pachnidło: historia mordercy” (2006), „Dorian Gray” (2009) czy „Solomon Kane” (2009). Nie wiadomo, kogo dokładnie miałby grać Alex, ale w grę mógłby wchodzić syn Luke’a Skywalkera. Aktor grał w „Alex Rider: Misja Stormbreaker” (2006), „Jestem numer cztery” (2011) czy „Magic Mike” (2012). Dodatkowo Latino Review podało, że na dniach (lub nawet na godzinach) czeka nas poważny oficjalny news o aktorach. Pisali o tym w środę 28 sierpnia, ale na razie nic się nie wydarzyło. Zresztą jeśli przejrzymy historię newsów to okaże się, że Latino Review trafia do naszych plotek o nowych filmach dość często. To oni jako pierwsi sugerowali udział Jonathan Rhysa Meyersa, Zaca Efrona, Ryana Goslinga, Leonardo DiCaprio, a ostatnio Iana McDiardmida i Ewana McGregora, jak również daty zdjęć – czyli 21 stycznia 2014. Dziś już wiemy, że przynajmniej kilka z tych strzałów było całkowicie błędnych, ale niestety poza tym źródłem niewiele póki co mamy.

    Z kolei inne źródła sugerują, że Benedict Cumberbatch, czyli szwarccharakter ostatniego „Star Treka”, no i oczywiście serialowy Sherlock Holmes, został obsadzony w jakiejś roli w EpVII. Na razie nie wiadomo jakiej. Podobno informacja ma niebawem zostać potwierdzona, zobaczymy.

    Za to inne plotki sugerują, że Drew Struzan może nie robić plakatów do nowych filmów. Prawdę mówiąc nigdy oficjalnie też tego nie potwierdzono.

    Z EpVII wiąże się też kwestia biznesowa. O ile Brytyjczycy są ewidentnie zadowoleni, że filmy będą kręcone w Anglii, to ma wpływ na ich ekonomię, o tyle nie podoba się to władzom Kalifornii. Wielka Brytania przygotowuje specjalne ulgi dla filmowców, gdy budżet filmu przekroczy 31 milionów USD (20 milionów GBP). Natomiast władze Los Angeles próbują nawoływać do patriotycznych odczuć producentów.
    KOMENTARZE (27)

    Jadąc na Celebration Europe II #4: Przed wyjazdem

    2013-07-24 17:14:27



    Celebration Europe II już w najbliższy piątek. Osoby, które się wybierają pewnie już się pakują, ale na koniec mamy jeszcze kilka rad, uwag i wieści.

    Przede wszystkim sprawdźcie swój bagaż, czy macie:
  • wydrukowane potwierdzenie z kodem kreskowym za wejściówkę. Powinniście je już otrzymać, jeśli kupowaliście bilet online. Jest on potrzebny, by odebrać wejściówkę, przed wejściem na konwent. Wejściówki można odbierać już w czwartek, bądź w piątek od godziny 8:00. W tych samych godzinach można też kupować bilety.
  • bilet kolejowy/samolotowy, jeśli w ten sposób podróżujecie.
  • potwierdzenie rezerwacji noclegu też się przyda.
  • wejście na konwent zaczyna się oficjalnie o godzinie 10:00, ale kolejka ustawia się dużo wcześniej. Jeśli chcecie zdążyć na panele o np. 10:30, lepiej być po dziewiątej przed targami.
  • aparat, dobry humor i wygodne ubranie, ewentualnie strój jeśli chcecie zaszaleć.

    Przypominamy, że cały program z uwzględnieniem ostatnich zmian znajdziecie tutaj.

    W tym roku mamy pięć sali panelowych. Celebration Stage (Grugahalle), w której urzęduje Warwick Davies. Tutaj zobaczymy w piątek Iana McCaiga i Douga Chianga (artyści koncepcyjni preqeuli oraz nowych filmów), Anthoniego Danielsa (to będzie show) oraz Iana McDiarmida. W sobotę będzie szansa by zobaczyć tu Kathleen Kennedy, panel o „Rebels”, czy Carrie Fisher, a także maskaradę kostimowcow. Niedziela to czterech Fettów, spotkanie po latach członków Pałacu Jabby, Mark Hamill oraz ceremonia zamknięcia.

    Digital Stage (Halle Essen) w której będzie rządził David Collins, to sala bardziej filmowa. Codziennie będzie okazja by zobaczyć tu „Atak klonów” w 3D, w piątek i sobotę dodatkowo będzie szansa na obejrzenie odcinków o Darthie Maulu z „Wojen klonów”, oraz kilka innych paneli, w tym kobiety „Gwiezdnych Wojen” w niedzielę z Ashley Eckstein, Femi Taylor i jeszcze kilkoma innymi).

    Kolejna sala to Behind-The-Scenes Stage (Halle 5) z Pablo Hidalgo. Tu będzie kilka paneli o „Wojnach klonów”, spotkanie z Benem Burttem, dokument o 501 („Star Warriors”), spotkanie z Lelandem Chee o Holokronie, nowości Hasbro i kilka innych.

    Sala kolekcjonerska jest połączona z salą fanowską, więc tam panele będą się zmieniały. Ostatnia sala to Uniwersystet (Halle C), tu będzie między innymi spotkanie z redakcją Insidera, twórcami projektu Save the Lars Homstead, ale też nauka rysowania pod czujnym okiem Iana McCaiga.

    Dla przypomnienia, informacje o samym Celebration, centrum konwentowym, akredytacjach znajdziecie tutaj. O tym jak wyglądają panele przeczytacie tutaj, natomiast czego jeszcze można się spodziewać po Celebration, możecie zobaczyć tutaj.

    W ramach przygotowań do Celebration przygotowaliśmy też historię tych konwentów w pigułce. Możecie ją przeczytać tu:
    Celebration 0
    Celebration I
    Celebration II
    Celebration III
    Celebration IV
    Celebration Europe
    Celebration Japan
    Celebration V
    Celebration VI
    Od rozpoczęcia największej, gwiezdno-wojennej imprezy roku dzielą nas już właściwie tylko godziny. Wszystkim, którzy się wybierają życzymy udanej zabawy, a pozostałym ciekawych informacji, które pewnie pojawią się w sieci po konwencie.
    Temat na forum
    KOMENTARZE (0)
  • Nowy Insider

    2013-07-23 20:37:35 Różne

    Dzisiaj za oceanem do kiosków i sklepów komiksowych trafił nowy numer gwiezdnowojennego magazynu Star Wars Insider. Jest to już 143. numer tego miesięcznika. W środku czytelnicy znajdą następujące artykuły:

  • Niespodziewane podróże - Dave Filoni i niespodzianki piątego sezonu!
  • Gość od klocków - poznajcie Michaela Price'a, autora LEGO Sar Wars Specials!
  • Tworząc Star Wars: Powrót Jedi jakiego nie widzieliście! - Część 1: Insider świętuje 30 lat Epizodu VI ekskluzywnymi zdjęciami!
  • Sztuka Karrisona Allenshawa - renomowany rysownik o Epizodach IV i V.
  • Letni hit - Fascynująca historia jak Star Wars trafiło do Marvel Comics.
  • Autorzy Expanded Universe - tworzenie gwiezdnowojennych stripów komiksowych do gazet.
  • Powrót Willow - specjalne spojrzenie na usunięte sceny z oczekiwanej premiery Blu-ray.
  • Ciemne sprawy - ekskluzywny kawałek pierwszego rozdziału książki Dawn of the Jedi: Into the Void autorstwa Tima Lebbona!

    Star Wars Insider ukazał się w trzech wariantach okładkowych (można je obejrzeć poniżej). Kolejno: wariant kioskowy, wariant dla sklepów komiksowych, wariant Celebration Europe II.


    KOMENTARZE (5)
  • Czekając na godzinę zero

    2013-07-20 18:29:21

    Zgodnie z sugestiami oficjalnej na San Diego Comic Con nie było nic, co zmieniłoby radykalnie naszą wiedzę na temat nowych filmów. Wciąż czekamy na Star Wars Celebration, które odbędzie się już w następny weekend. Zaczynamy jednak od oficjalnej informacji. Według JediNews oficjalne potwierdzenie listy castingowej, o której pisaliśmy tutaj, znalazło się w Insiderze (numer 143) na stronie jedenastej. Skan wygląda następująco:



    Dalej jesteśmy już zdani jedynie na plotki i domysły, a także analizy. Jedna z nich pochodzi od Michaela Senno pracownika Credit Suisse, który wyliczył, że Epizod VII powinien zarobić w USA jakieś 733 miliony USD, natomiast sumarycznie na całym świecie gdzieś z 1,2 miliarda USD. Nie wiemy dokładnie jaką metodologię przyjął analityk, ale szefowie Disenya pewnie bardzo by chcieli, by tak się stało, zważywszy na kolejną po „Johnie Carterze” finansową porażkę, jaką zaliczyło studio w tym roku. Mowa oczywiście o „Jeźdźcu znikąd” (film kosztował 215 milionów USD, w USA ma problem z zarobieniem 100 milionów). Informacja ta jest dla nas o tyle ważna, że jeśli film zarobi tyle ile od niego oczekują i Kathleen Kennedy i J.J. Abrams będą mieli wolną rękę w przypadku kolejnych produkcji. Gorzej będzie, gdyby im powinęła się noga. Choć tu najbardziej brakuje nam informacji ile minimalnie Disney chce zarobić na „Gwiezdnych Wojnach”.



    W San Diego co prawda niewiele się dzieje, ale wiele osób mówi o swoich gwiezdno-wojennych wizjach i aspiracjach. Między innymi Mark Hamill. Aktor stwierdził, że wszyscy chcą, by te filmy powstały. Dodał, że wierzy w scenariusz Michaela Arndta, którego ceni za „Małą miss” oraz „Toy Story 3”. Dodał także, że jego zdaniem on (oraz Carrie i Harrison) nie będą centralnymi postaciami, w centrum będzie nowe pokolenie. Aktor zauważył, że jest obecnie w podobnym wieku w jakim był Alec Guinness, gdy kręcono „Nową nadzieję”. Co prawda Mark ma dopiero 61 lat, a Alec miał wówczas 63, ale to dość mała różnica. Swoją drogą Mark potwierdza swoimi domysłami to o czym mówił wiele lat temu, zanim jeszcze ogłoszono powstanie trylogii sequeli (wypowiedź Marka).

    Tymczasem Harrison Ford jest dużo oszczędniejszy w słowach, mówi, że nie może nic powiedzieć na temat „Gwiezdnych Wojen”, ale dość mocno komplementuje J.J. Abramsa. Natomiast o ile Carrie i Mark ewidentnie starają się by powrócić do swojej roli, Fordowi rośnie konkurent. William Shatner (oryginalny kapitan Kirk) stwierdził, że jeśli zajdzie taka potrzeba to on mógłby się wcielić w postać podstarzałego Hana Solo. Aktor jest gotów na takie wyzwanie. Tylko nie wiemy czy Ford przypadkiem nie milczy dlatego, że ma już kontrakt w kieszeni, wtedy Shatner musiałby znaleźć sobie jakąś inną rolę, o ile oczywiście Abrams go zechce. Swoją drogą na SDCC kilku innych aktorów usiłowało się wkręcić w nowe filmy, zobaczymy, co z tego wyjdzie.

    Wiemy jednak jedno, coś wisi w powietrzu. Ostatnio na oficjalnym koncie twitterowym Bad Robot pojawiło się tajemnicze zdjęcie.



    I jedynie pytanie, co to może być. Biorąc pod uwagę fakt, że najgorętsza premiera Bad Roto to obecnie Epizod VII, wyglądałoby że scenariusz jest już skończony, bądź na etapie szlifowania. Jeśli to prawda, za tydzień pewnie się o tym dowiemy.
    KOMENTARZE (12)

    Kolejne zapowiedzi książkowe

    2013-05-20 17:15:46

    Zaczynamy od zapowiedzi związanych z Insiderem. Christie Golden napisze opowiadanie „Good Hunting”, które pojawi się już w #142 numerze magazynu. Akcja będzie się dziać między „Przeznaczeniem Jedi” a Crucible, główne rolę zaś będą miały Allana, Jaina i Tenel Ka.

    Razor’s Edge Marthy Wells, czyli powieść o Lei, ukaże się za to prawie dwa tygodnie wcześniej, bo 1 października 2013. No i w końcu pojawiła się okładka „Making of The Return of the Jedi” J.W. Rinzlera. Album zgodnie z zapowiedziami ukaże się jesienią. Obie pozycje wyda Del Rey.

    Swoistego sequela doczeka się też książeczka How to Speak Wookiee. Będzie to „How to Speak Droid with R2-D2” wydawnictwa Chronicle Books. Książeczka będzie podobna do pierwszej części, czyli dostaniemy poza tekstem i obrazkami odtwarzać z nagranymi kwestiami R2-D2. Całość oczywiście będzie zrobiona z jajem, skierowana do dzieciaków i niekanoniczna.

    Na koniec jeszcze jedna pozycja dla najmłodszych i ich rodziców, tym razem darmowa. Otóż na oficjalnej można ściągnąć (stąd) „Star Wars Camp”. To przewodnik zawierający pomysły na różne zabawy na biwaku czy innym letnim wyjeździe. To PDF, który można sobie samemu wydrukować, niestety tylko w wersji angielskiej.
    KOMENTARZE (1)

    Co się pisze?

    2013-03-19 17:17:15

    Jonathan W. Rinzler zapowiedział, że niebawem na łamach „Entertainment Weekly” ukaże się zapowiedź kolejnej pozycji. Nie sprecyzował jednak, czy będzie to jakiś album, czy powieść. W ten sposób ostatnio zapowiedziano choćby Scoundrels czy ostatnio Maul: Lockdown. Skoro już jesteśmy przy tej drugiej, to ponoć informacja, że ma w jakiś sposób kontynuować wątki z Dartha Plagueisa, wcale nie jest jedynie sposobem na reklamę. Otóż już dziś wiemy, że James Luceno był konsultantem i pomagał Joe Schreiberowi. Zobaczymy na ile.

    Za to Rinzler skończył już pracę nad „The Making of Star Wars: Return of the Jedi”. Album pojawi się 8 października. Redakcją zajmował się osobiście Pablo Hidalgo, który zdradził, że jest pod wrażeniem tego albumu. Znajdziemy tam też wiele wcześniej nie publikowanych zdjęć, niektóre już zaczynają się pojawiać w sieci.

    Frank Parisi zdradził, że w kolejnych numerach Insidera dostaniemy nowe opowiadania – Johna Ostrandera (powiązane z „Dawn of the Jedi”, z okładką Jan Duursemy) oraz Jasona Fry’a (z okresu Wojen klonów), dodatkowo czeka nasz też opowiadanie Christie Golden, dziejące się już po „Przeznaczeniu Jedi”, które będzie swoistym łącznikiem między tą serią a powieścią „Crucible” Troya Denninga, zapowiedzianą na 9 lipca 2013.

    Mamy też pewne przetasowania wydawnicze. Zaczynamy od serii „Rebels”. Pierwsza książka, na razie jeszcze nie posiadająca tytułu ukaże się już 29 października 2013 najprawdopodobniej w twardej okładce. Będzie to powieść koncentrująca się na księżniczce Lei, którą napisze finalistka nagrody Nebula – Martha Wells. Będzie to debiut tej autorki w „Gwiezdnych Wojnach”. Akcja zacznie się dość szybko po zniszczeniu Gwiazdy Śmierci w „Nowej nadziei”, a poza Leią zobaczymy też jej nowych przyjaciół, czyli Luke’a Skywalkera i Hana Solo. Księżniczka Leia Organa jest na misji prowadzonej dla Sojuszu Rebeliantów, gdy siły imperialne atakują. Razem z Hanem i Lukiem, są zdani tylko na siebie, muszą współpracować z piratami i rozprawić się ze zdrajcami, zrobić wszystko, byleby zapewnić bezpieczeństwo tajnemu, acz istotnemu spotkaniu rebelianckich konspiratorów. Jenniffer Heddle stwierdziła, że niebawem poznamy tytuł tej powieści. Żartowała sobie, że podoba się jej „Nerf Heders”. Może tę książkę lada dzień zapowiedzą oficjalnie?

    Kolejne książki z cyklu powinny się ukazać w marcu 2014 (powieść o Hanie Solo autorstwa Jamesa S.A. Coreya) oraz w styczniu 2015 (powieść o Luke’u Skywalkerze Kevina Hearne). Całkiem prawdopodobne, że te daty zostaną zmienione.

    Mamy też kilka dodatkowych wieści na temat „Kenobiego” Johna Jacksona Millera. Akcja będzie osadzona między wydarzeniami z „Zemsty Sithów” a „Nową nadzieją”. Obi-Wan Kenobi przebywa na wygnaniu na Tatooine, gdzie pomaga mieszkańcom tej planety. Podczas zmagania się ze swoją nową misją, zaczyna rozumieć, ze ochranianie Luke’a Skywalkera, ostatniej nadziei galaktyki, oznacza odstawienie na bok jego współczucia czy treningu wojownika Jedi. Przyszłość galaktyki nie leży już w rękach Obi-Wana Kenobiego, lecz tajemniczego pustelnika znanego jedynie jako szalony, stary Ben. Ta powieść ukaże się także w twardej okładce, już 27 sierpnia 2013.
    KOMENTARZE (3)
    Loading..