TWÓJ KOKPIT
0

Lucasfilm :: Newsy

NEWSY (838) TEKSTY (9)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Justin Simien ma żal o „Lando”

2024-08-07 22:03:59

Justin Simien jak pamiętamy był ogłoszony jako jeden z twórców serialu „Lando”. Niestety lata minęły, serial wciąż nie powstał, a Simien pożegnał się z projektem. Jego miejsce zajął Donald Glover, czyli także odtwórca głównej roli. Simienowi z pewnością nie pomógł „Nawiedzony dwór”, który delikatnie mówiąc okazał się klapą. Pamiętamy, że Lucasfilm po cichu potrafił usuwać reżyserów, którym omsknęła się noga. Teraz Justin w rozmowie z Colinder wspomina o serialu i swoich odczuciach.



Simien przyznał wprost, że prace nad serialem były dość mocno zaawansowane. Mieli swoją biblię, ale również mieli już ukończone scenariusze (nie wiadomo, czy wszystkie). Jego zdaniem projekt był gotowy by pójść dalej, ale nie było mu to dane. Jak dodał, mocno przeżył stratę tego projektu, wspominał nawet o terapii. Przede wszystkim mówi o żalu jaki czuje. Jak sam mówi, nie miał nigdy dzieci, ani tym bardziej nie stracił dziecka, ale ból który czuje, wydaje mi się właśnie takim bólem. To jest tak, że w projekt angażuje się swoje serce, swoją duszę, a potem traci nad wszystkim kontrolę, której właściwie nigdy się nie miało. Nie od nas zależy, czy ten projekt umrze, czy będzie żyć dalej i to właśnie prowadzi do uczucia żalu.

Powiedział też, że musi się nauczyć żyć z tym żalem i pójść dalej. Są rzeczy, które zostaną. Doświadczenia, które zdobył z pewnością pomogą mu w kolejnych projektach. Ma żal, że nie może ze sobą zabrać postaci czy elementów marki, nad którymi pracował. Choć ta twórczość w dużej mierze jest jego, z powodów prawnych, nigdy jej nie odzyska. Jest zdecydowanie za późno na to.

Bardzo krótko wspomniał też o tym, jak go zwolniono. O czym niestety, jak wiemy, nie poinformowano go wprost. Z mediów dowiedział się, że to Glover przejął kontrolę. Wówczas wszystko, całe uśpienie prac, stało się bardzo jasne.

Obecnie Simien trafił do innej marki, pracuje nad „Star Trekiem”, ale doskonale wie, że nigdy nie uzyska tu pełnej kontroli nad projektem. Chce się cieszyć pracą i współpracą, wiedząc, iż ten nowy projekt także może nigdy się nie zrealizować.

Co się dalej dzieje z „Lando”, tak naprawdę nie wiemy. Może jakieś światło rzuci tutaj prezentacja Disneya na D23 w najbliższy weekend.
KOMENTARZE (6)

„Skeleton Crew” to kolejny gniot od Lucasfilmu?

2024-07-29 17:38:40

„Akolitę” mamy już za sobą, pora powoli przygotować się na kolejny serial. Zakładamy, że to będzie „Skeleton Crew”, ale obecnie plotki zaczynają sugerować coś innego. Prawdopodobnie drugi sezon „Andora” byłby bezpieczniejszym wyborem.

Źródłem pierwszej plotki jest Bespin Bulletin i John Rocha. Tego dziennikarza pamiętamy, gdyż kilka razy jego gościem i źródłem był Jeff Sneider. Tym razem Rocha stwierdził, że Lucasfilm jest trochę zaniepokojony serialem „Skeleton Crew”. Bespin Bulletin powołując się na tę wypowiedź stwierdził, że „Skeleton Crew” jest źle oceniany w Lucasfilmie, co ma już trochę inne brzmienie, sugerując gniota, którego firma Kathleen Kennedy próbuje wypchać na Disney+. Rocha odniósł się do tego, wprost odcinając od takiego wyolbrzymienia jego wypowiedzi.



Co więcej, za Bespin Bulletin wieści rozeszły się w świecie i już słychać, że faktycznie Lucasfilm boi się tego serialu, więc możliwe, że ponownie go przesunie. A jak się właśnie doda kwestię, że pierwotnie oczekiwaliśmy tej produkcji kilka ładnych miesięcy wcześniej, to zaczynają się pojawiać wątpliwości.

Rocha nie wspominał dokładnie o tym, czym martwi się Lucasfilm. A to wcale nie musi być jakość serialu, a kwestia oczekiwań, przyjęcia fanów i ogólnej atmosfery, która panuje wokół „Gwiezdnych Wojen”. Innymi słowy, tego że niewinna, dziecięca przygodówka jaką ma być „Skeleton Crew” znów spotka się z olbrzymią, niekoniecznie w pełni zasłużoną krytyką i raczej niechęcią. A dużym problemem jest to, że serial znów odchodzi od schematu i zmierza w nieeksplorowanym dotychczas kierunku (nie licząc oczywiście powieści młodzieżowych, z serią „Galaxy of Fear” na czele). Obecnie chyba nikt nie jest w stanie przewidzieć jak zostanie to przyjęte.

Pozostaje mieć nadzieję, że jakąś lepszą zapowiedź „Skeleton Crew” zobaczymy na D23 w sierpniu i wówczas podadzą też ostateczną datę premiery.
KOMENTARZE (10)

„The Mandalorian & Grogu” w IMAX

2024-07-26 22:28:14

Na początek, krótka, acz treściwa informacja. Film Jona Favreau, czyli „The Mandalorian & Grogu” będzie kręcony kamerami IMAX, tak by można było go lepiej ogląda w tym formacie. Informacja ta pochodzi z prezentacji IMAXa, gdzie wymieniono kilka megaprodukcji, które będą powstawać w najbliższym czasie i mają wspierać tę technologię. Oczywiście jest tu kolejny „Avatar”, „Diuna” czy „Avengersi”, ale również właśnie „Gwiezdne Wojny”. Niestety wymieniono tylko film Favreau.

Czy on będzie w całości kręcony kamerami IMAX, tego nie wiemy. Ale można przypuszczać, że przynajmniej część ujęć tam powstanie. Może będzie mniej StageCrafta, a więcej prawdziwych lokacji? Zobaczymy.

Jeśli chodzi o produkcję filmu, to MSW kontratakuje z kolejnymi zdjęciami z planu. Wygląda na to, że wrócimy na Nevarro, czyli tam gdzie skończył się trzeci sezon.

Opublikowane przez: @makingstarwars
Wyświetl w Threads


Zobaczymy też jak filmowcy odniosą się do braku zmarłego Carla Weathersa, który wcielił się w postać Greefa Kargi. Wcześniej w tamtej lokacji przebywała też Cara Dune, ale drogi aktorki, czyli Giny Carano i Lucasfilmu rozeszły się. I tu mała aktualizacja, jak pamiętamy, Gina wytoczyła Disneyowi proces za to, że została zwolniona za swoje poglądy. Prawnicy chcieli odrzucenia pozwu, wskazując jego bezzasadność, acz sąd nie przyjął ich argumentacji. Wygląda na to, że afera z Giną jeszcze potrwa i czeka nas gwiezdno-wojenny proces stulecia (to może na wyrost, w końcu przecież mieliśmy już budzącą wielkie emocje batalię sądową dotyczącą Star Ballz, którą Lucasfilm ostatecznie przegrał).

Zdjęcia do filmu Jona Favreau powinny zacząć się niebawem. Premiera w maju 2026.
KOMENTARZE (1)

Serial, który zrujnował „Gwiezdne Wojny” wciąż popularny

2024-07-25 21:03:24

Wygląda na to, że „Akolita” wciąż jest bardzo popularny. Wspomniał o tym niedawno Rotten Tomatoes, gdzie stwierdzono, iż jedyny serial, który interesuje ludzi bardziej to obecnie „The Boys”. Inne seriale, zarówno lepiej oceniane przez krytyków, jak i widzów, nie budzą takiego zainteresowania jak „Akolita”.



Ostatni odcinek serialu to także pojawienie się dwóch postaci. Leslye Headland skomentowała to. Pierwszy z nich to Darth Plagueis. On był tam we wszystkich wersjach scenariusza. W momencie, gdy widzieliśmy, że Osha zatryumfowała, mieliśmy zobaczyć coś, co trochę zmieni ten obraz. Miało to również być pewną zapowiedzią drugiego sezonu. Jednocześnie jak przyznała, dbali o to by wykorzystać historię ustaloną w legendach, wliczając to jego przedstawienie czy rasę.

Jednocześnie wrzucenie Plagueisa do serialu spowodowało, że Leslye potrzebowała pewnej równowagi po drugiej stronie. Stąd pojawił się pomysł, by na chwilę pojawił się tam Yoda. Na bardzo krótką, ale istotną. No i jak sama twórczyni serialu przyznała, moment, gdy kręcili tę scenę był dla niej bardzo nostalgiczny i wzruszający. Nie spodziewała się po sobie takiej reakcji na tę legendarną wręcz postać.

Headland trochę żałuje, że przyćmiło to postać Vernestry Rwoh. Chciała by móc pokazać jej więcej, ale serial miał tyle pytań do odpowiedzenia, że nie wszystko można było zrobić.



Niestety jeśli ktoś liczy na drugi sezon, na razie wszyscy będą musieli sobie na niego poczekać, w najlepszym przypadku. Leslye wspomina o przerwie, bo w Lucasfilmie decyzji nie ma. Podobno wcześniej scenarzyści wrócili do pracy, ale odbiór serialu, zwłaszcza na początku, sprawił, iż producenci są zdecydowanie bardziej ostrożni z daniem zielonego światła na kontynuację. Pozostaje więc obejrzeć serial ponownie, by zwiększyć zainteresowanie.
KOMENTARZE (22)

Główne zdjęcia do „The Mandalorian & Grogu” za 3 tygodnie

2024-07-23 17:15:07

Wygląda na to, że główne zdjęcia do filmu „The Mandalorian & Grogu” niedługo się zaczną. Według MSW będzie to miało miejsce za około 3 tygodnie. Wcześniej sugerowano, że rozpoczną się one w czerwcu. To nie oznacza, że nic się nie dzieje. Po pierwsze powstają już dekoracje, a MSW oczywiście ma już zdjęcia.



Po drugie, jak twierdzą, część zdjęć miało już miejsce. Ale na razie były one dość ograniczone, przede wszystkim związane z napiętymi harmonogramami części obsady. Nie wiadomo, czy chodzi o Pedro Pascala czy kogoś innego.



Niemniej jednak ich zdaniem, główne zdjęcia, a tym samym oficjalne rozpoczęcie z pompą, zacznie się za około 3 tygodnie w parowozowni w El Segundo.

Premiera filmu jest zaplanowana na 22 maja 2026. W dniach 9 – 11 sierpnia 2024 odbędzie się konwent D23, może przy tej okazji Lucasfilm potwierdzi cokolwiek na temat tej produkcji.
KOMENTARZE (11)

Sharmeen Obaid-Chinoy spotkała się a Lucasem, Abramsem i Filonim

2024-06-22 08:34:29

Sharmeen Obaid-Chinoy udzieliła niedawno krótkiego wywiadu, w którym poruszyła temat filmu o Rey. Wspomniała, że przygotowuje się do tego projektu, odbywając choćby szereg spotkań i rozmów. Wśród jej rozmówców nie zabrakło George’a Lucasa, J.J. Abramsa oraz Dave’a Filoniego. Oczywiście wspominała też o Kathleen Kennedy i kilku innych osobach z Lucasfilmu.

Natomiast jeszcze ciekawsze jest to, co powiedziała o samym filmie, choć nie wprost. Jej zadaniem jest wejść w świat, który stworzył Lucas i uczynienie go bardziej zrozumiałym, dla młodszego widza. Więc ona widzi to jako kontynuację losów Rey Skywalker tym razem w Akademii Jedi, w kontekście trzech poprzednich epizodów. Zależy jej, by ukochani bohaterowie z tej trylogii powrócili, jednocześnie by było miejsce na zupełnie nowe postacie.



Wciąż czekamy na szczegóły dotyczące tej produkcji. Kiedy ruszą zdjęcia i kiedy możemy spodziewać się jej w kinach. Oczekiwanie jest, że będzie to grudzień 2026, ale pewności nie ma.
KOMENTARZE (14)

Mają powstać aktorskie "The Clone Wars"?

2024-05-26 11:13:23 Różne



Dla wielu osób ulubionym fragmentem „Ahsoki” była retrospekcja z czasów wojen klonów, w której młodej Togrutance (w tej roli Ariana Greenblatt) udzielał lekcji jej mistrz, Anakin (Hayden Christensen). Nic więc dziwnego, że wiele osób zadeklarowało, że oglądałoby zmagania Republiki z Separatystami w takiej właśnie formie.

No i cóż, informację o tym, jakoby Dave Filoni miałby poprosić Lucasfilm o możliwość stworzenia aktorskiej miniserii „The Clone Wars” ujawnił światu użytkownik Twittera MyTimeToShineHello. Źródło co najmniej niewiarygodne, niemniej news zaczął krążyć już po Internecie.

Jeśli już coś takiego miałoby zostać stworzone, to na pewno nie w najbliższych latach, bo Filoni jest niewątpliwie bardzo zajęty „The Mandalorian & Grogu” czy drugim sezonem „Ahsoki”. Poza tym dużo osób pyta czy w ogóle miałoby to sens, jeśli miałoby śledzić przygody wielkiej trójki - Anakina, Obi-Wana i Ahsoki - skoro tak naprawdę większość ich historii z okresu wojen klonów została opowiedziana. Fakt, że jest sporo niewykorzystanych opowieści, które miały się pojawić w serialu - Boba Fett, przygody Parszywej Zgrai czy akt o świątyni Sithów - i pytanie czy kiedykolwiek ujrzą one światło dzienne. Z drugiej strony wielu fanów skomentowało sprawę w ten sposób: tak, ale nie o głównych bohaterach, a o tych mniej znanych.

A co Wy sądzicie o pomyśle aktorskich TCW?
KOMENTARZE (12)

Lucasfilm o sobie

2024-05-11 13:34:02

Lucasfilm wypuścił ostatnio dwa krótkie materiału wideo skupiające się na pracy studia. Pierwszy z nich podkreśla to jak ważne jest to aby mieć wspaniałą historię do opowiedzenia, drugi skupia się na wyzwaniach jakie trzeba pokonać i różnych rolach zaangażowanych w pracę. Oba materiały, zawierające mnóstwo ujęć z produkcji Star Wars, możecie zobaczyć poniżej.




KOMENTARZE (7)

„Obi-Wan Kenobi” na Blu-ray i Blu-ray 4K w USA

2024-05-01 07:02:23

Wczoraj pisaliśmy o „Andorze” i wspomnieliśmy też o serialu „Obi-Wan Kenobi”. Faktycznie, trzeba odnotować, że on także pojawił się wczoraj w USA na fizycznych nośnikach, czyli płytach blu-ray i blu-ray 4K UHD.



Oprócz odcinków są tam także dodatki:
  • Duels of Fate: Obi-Wan vs Vader - Deborah Chow, Ewan McGregor i Hayden Christensen śledzą walki na miecze pomiędzy Obi-Wanem i Vaderem.
  • The Dark Times: Villains - Odkryj świat śmiercionośnych Inkwizytorów i ikoniczny wygląd Dartha Vadera.
  • Designing The Galaxy - Przywitaj się ze słodkim towarzyszem Lei Lolą i poznaj nowe planety z galaktyki Gwiezdnych Wojen.
  • Director’s Commentary - Dołącz do reżyserki Deborah Chow aby usłyszeć jej komentarz do napakowanego akcją finału sezonu.

Ale to nie koniec. Bowiem po sieci chodzi plotka, że choć serial jest sprzedawany jako „The Complete Series”, szykowana jest jego kontynuacja. Jak wiemy Ewan McGregor jest bardziej niż chętny. Ale według plotek Lucasfilm wcale nie planuje serialu, a film. Podobno były już jakieś rozmowy, a prócz Ewana rozmawiano również z Temuerą Morrisonem (czyżby Cody albo Rex?), Liamem Neesonem, Bonnie Piesse oraz Joelem Edgertonem. Nie wiadomo o innych aktorach. Na tę chwilę trudno zweryfikować tę plotkę i raczej trzeba ją traktować ze sporym dystansem. No chyba, że Lucasfilm szykuje jakieś ogłoszenie na 4 maja.
KOMENTARZE (3)

Krótki dokument z okazji 25-lecia „Mrocznego widma”

2024-04-23 21:05:12

Zbliża się 25-lecie „Mrocznego widma”. Jak wiemy z tej okazji w USA film wraca do kin (razem z maratonami całej 9 częściowej sagi). Jednak główny nacisk jest skierowany na I Epizod. Między innymi dlatego Lucasfilm przygotował krótki, bo zaledwie 2 minutowy dokument poświęcony filmowi, który otworzył sagę.



Więcej o powrocie Epizodu I do kin pisaliśmy tutaj.
KOMENTARZE (2)

Lucasfilm świętuje 25-lecia „Mrocznego widma”

2024-04-13 13:37:25

W siedzibie Lucasfilm w San Francisco, przygotowano specjalną wystawę poświęconą 25-leciu „Mrocznego widma”. Wystawę nadzorują Lucas Seastorm i Pete Vilmur. Znajdują się na niej różne przedmioty, gadżety i kolekcjonaria związane z I Epizodem.



Wystawa znajduje się w Centrum Sztuki Cyfrowej imienia Lettermana. Sam kampus jest otwarty dla zwiedzających i można bez problemu się po nim przespacerować. W godzinach otwarcia można wejść do holu w którym znajdują się wystawy. Więcej o samym centrum pisaliśmy tutaj.
KOMENTARZE (4)

„Świt Jedi” dostaje współscenarzystę

2024-04-06 21:51:56

Jak donosi Hollywood Reporter film Jamesa Mangolda, który roboczo określamy mianem „Świtu Jedi” dostał właśnie współscenarzystę.



Co ciekawe, nie jest to osoba nieznana w Starwarsówku. To Beau Willimon, który jest jednym ze scenarzystów serialu „Andor”. Odpowiadał za scenariusze trzech odcinków w pierwszym sezonie i wiemy, że wraca też w drugim. Ponadto Willimon pracował przy scenariuszach takich jak film „Idy marcowe” czy serial „House of Cards”.

Nie podano przyczyn, dla których Willimon został współscenarzystą. Możliwe, że Mangold, który pracuje filmem „A Complete Unknown” potrzebuje na niego więcej czasu, więc Beau pomoże mu ze scenariuszem.

Na tę chwilę wiemy tylko, że Mangold chciał, by film opowiadał nie tylko o genezie Jedi, ale też genezie Mocy i był gwiezdno-wojennym odpowiednikiem „Dziesięciorga przykazań”. Spodziewamy się, że film zadebiutuje 17 grudnia 2027. Daty trzech kolejnych filmów gwiezdno-wojennych zostały podane w harmonogramie Disneya w zeszłym roku, acz wówczas bez wskazania, co to za projekty. Na razie wiemy tylko tyle, że pierwszy z nich to „The Mandalorian & Grogu”.
KOMENTARZE (4)

Reklama „Gwiezdnych Wojen” w Nowym Jorku

2024-03-28 20:54:46

W tym roku 4 maja to nie tylko powrót do kin „Mrocznego Widma” (z fragmentem reklamującym serial „The Acolyte”), ale również wielki powrót 9 epizodów sagi do kin. W ramach maratonów. Niestety chyba tylko w USA. Natomiast właśnie ruszyła sprzedaż biletów na te maratony i Lucasfilm rozreklamował to w dość nietypowy sposób.

W Nowym Jorku oświetlono Empire State Building w ramach specjalnego pokazu świateł i dźwięku. Fragment tego niezwykłego przedstawienia można zobaczyć na YouTubie.


KOMENTARZE (5)

Zwiastun „The Acolyte” wielkim sukcesem

2024-03-26 18:48:49

Wygląda na to, że zwiastun „The Acolyte” okazał się być wielkim sukcesem w internecie. W ciągu pierwszych 24 godzin został wyświetlony 51,3 miliona razy. Tym samym pobił rekordy ustanowione przez poprzednie seriale Lucasfilmu.



Tymczasem mamy kilka ciekawostek o seriali, z kilku różnych wywiadów i wypowiedzi. Leslie Headland wspomniała, że bardzo zależało im na tym, by w serialu ukazać Coruscant, które w nim jest mocno zbieżne z tym, co było w prequelach. Starali się zachować stylistykę, jednocześnie zapewniając, że całość będzie wyglądała na używaną. Ogólnie zdaniem twórczyni serial mocno inspiruje się prequelami jeśli chodzi o stylistykę. Choćby fakt, że jest tu sporo Jedi, acz jeszcze nie jest to ten poziom, który widzieliśmy w „Ataku klonów”.

Także „Wojny klonów” inspirowały serial „The Acolyte”. W szczególności istotne były Siostry Nocy. Te co prawda nie pojawiają się w tej formie w „The Acolyte”, ale Asajj Ventress miała spory wpływ na to co zobaczymy w serialu. Warto rzucić okiem na odcinek The Wrong Jedi z „Wojen klonów”, inspiracje tutaj są bardzo podobne.

Zobaczymy sporo innych nawiązań, a to do „Wojen klonów”, a to do „Powrotu Jedi”, nie mówiąc o tym, że pojawi się kantyna. Będąc fanem „Gwiezdnych Wojen”, jak twierdzi Headland, nie można sobie odpuścić takich mrugnięć.

Mówiąc o możliwej kontynuacji, Headland stwierdziła, że dla niej cały sezon ma być jedną spójną historią. Nie chce zostawić widza na emocjonalnym rozdrożu, ale jest już innego zdania jeśli chodzi o narrację. Od początku myślała o serialu, który będzie miał wiele sezonów, ale zobaczymy, co z tego wyniknie. Więc jeśli ruszą pracę nad drugim sezonem, to będą one przebiegać bardzo szybko, bo mają sporo gotowych pomysłów.

Leslye potwierdziła również, że jedna ze scenarzystek, nie widziała wcześniej „Gwiezdnych Wojen”. Headland zależało by mieć różne perspektywy. To Headland odpowiada za zgodność pomysłów z „Gwiezdnymi Wojnami” i ona ostatecznie nadaje kształt serialowi.

Headland mówiła także, że czerpie inspirację z różnych źródeł, wliczając to Expanded Universe. Jecki jest pół człowiekiem, pół Theelin. Ale zobaczymy też takie postaci jak Jedi z rasy Zygerrian oraz jeszcze jedną rasę z EU o której na razie Headland nie chce wspominać.

Tajemniczo mówi też o tym, że zwiastun wcale nie pokazuje tego, o czym jest serial. Mówiła za to, że jeśli chodzi o świat, bliżej będzie mu temu co jest w „The Mandalorian” z tymi wszystkimi obcymi, a jeśli chodzi o narrację bliżej ma mu być do „Andora” i ona ma nadzieję, że końcówka dostarczy godny finał. Odcinki mają mieć koło 30 minut, jedne mogą być ciut dłuższe, inne krótsze. Finał ma być bliski 40 minutom.

My na premierę serialu musimy poczekać do czerwca.
KOMENTARZE (27)

David Benioff o powrocie do „Gwiezdnych Wojen”

2024-03-25 23:17:10

Twórcy „Gry o tron”, czyli David Benioff i D.B. Weiss powrócili na mały ekran z kolejnym serialem. To adaptacja powieści „Problem trzech ciał” Liu Cixina. Serial wzbudza zainteresowanie, a twórcy promują go w mediach, więc nie brakuje też pytań o „Gwiezdne Wojny”.



Jak pamiętamy Benioff i Weiss dostali szansę na stworzenie własnych „Gwiezdnych Wojen”, prace powoli trwały, ostatecznie jednak ich drogi z Lucasfilmem rozeszły się. Zabrali się oni właśnie za „Problem trzech ciał”.

Podczas rozmowy z podcastem Inside Total Film, Benioff odniósł się do potencjalnego powrotu do „Gwiezdnych Wojen”, jak już skończą obecny serial. Odparł dość krótko, że nie wydaje mu się, by było to możliwe. Jego zdaniem takie franczyzy jak „Gwiezdne Wojny” czy „James Bond” mają taką pozycję, że dają twórcom mniej niezależności. Teraz obaj twórcy wiedzą, że jak zaczną coś od nowa, to daje im to zdecydowanie więcej frajdy.

Zatem wygląda na to, że ten ich projekt został porzucony na dobre.
KOMENTARZE (12)

Nie ma co się nastawiać na „Rogue Squadron”

2024-03-22 16:12:46

Jeff Sneider znowu nadaje. Tym razem jeden z lepiej poinformowanych dziennikarzy w Hollywood, przynajmniej jeśli chodzi o „Gwiezdne Wojny” ponownie podzielił się swoimi uwagami, przeciekami i przypuszczeniami na temat tego, co się dzieje w Lucasfilmie. Zaś tematem przewodnim jest „Rogue Squadron”.



Jak pamiętamy, film ten, został głośno zapowiedziany. Jednakże w pewnym momencie Patty Jenkins skoncentrowała się na „Wonder Woman 3”, ale jak oznajmiła niedawno wróciła do tematu. Twierdząc, że pracuje nad scenariuszem, wyśle go do Lucasfilmu i poczeka na to, co dalej.

I tu właśnie wchodzi Sneider. Otóż on mówi, co mniej więcej może się wydarzyć. Po pierwsze drogi Lucasfilmu i Patty Jenkins się rozeszły. W Lucasfilmie źle ją wspominają i raczej nie będą chcieli z nią współpracować. Więc cały rozwój „Rogue Squadron” to nic innego, zdaniem Sneidera, co fakt, że Jenkins sobie pisze scenariusz, na który nikt nie czeka. Nie ma żadnej realnej aktywności jeśli chodzi o tę produkcje. Żadnego wsparcia ze strony Lucasfilmu.

Co się zatem stanie, jak Patty wyśle scenariusz? Pewnie grzecznościowo go przeczytają. Jeśli się nie spodoba, to nic się nie zmieni. Jeśli się spodoba, to może faktycznie rozważą jego realizację, ale w tym wypadku jest dość prawdopodobne, że znajdą sobie do tego innego reżysera.

Inna sprawa, że na razie grafik filmowy wydaje się być i tak już dość mocno obstawiony, a dwie produkcje – jak „Lando” czy film Taiki Waititiego wciąż gdzieś tam orbitują i nie wiadomo, kiedy (i czy) zostaną zrealizowane.
KOMENTARZE (7)
Loading..