Ma ktoś pomysł jak przywrócić do pełnej sprawności stare zachnięte farby olejne do modeli?
Ma ktoś pomysł jak przywrócić do pełnej sprawności stare zachnięte farby olejne do modeli?
to wlanie kilku kropel rozpuszczalnika. A jak masz jakieś farbki niezaschnięte, to przed wysychaniem zabezpiecz je w taki sposób, że:
1. wycieraj brzeg puszki przed zamknięciem
2. do puszki wrzuć kulkę łożyskową (oczywiście czystą) i przed każdym użyciem farbki dobrze nią potrząśnij.
Innych sposobów nie znam.
co do przeciwdzialan zasychaniu sa pozyteczne ale te farby bylyby i tak zaschniete bo od ok 10 lat byly nieuzywane ale jeszcze raz dzieki
Jak 10 lat nieużywane to serio polecam wyrzucić i kupić nowe. Bo takimi to tylko można spaskudzić model...
sama niedawno używałam farbek, których używał mój brat przede mną miały nieco ponad 10 latek i większość z nich nadawała się do użytku. część byla całkiem dobra, tylko wymieszać, do paru musiałam dodać rozpuszczalnik i odczekać. farba powinna przeżyć, nawet całkiem wyschnięta, o ile za jej "życia" była przygotowywana jak należy - mam na myśli mieszanie przed użyciem. ze słabo rozmieszanych został albo bezużyteczny wiórek albo rozcienczalnik pozbawiony samego barwnika a co do dodawania rozpuszczalnika, to trzeba tylko uważać, żeby nie był zabrudzony, bo wtedy to faktycznie można spaskudzić farbkę, a tym samym model