wymiata, zresztą Michael C. Hall cały czas dostaje nagrody za jego rolę - polecam

miałem tu napisać, ale cały czas coś sprawiało, że o tym zapominałem

Doom, na sieci są już preairy pierwszych dwóch odcinków drugiego sezonu - wszyscy są zgodni, że wymiatają równie bardzo. Ja tam czekam aż zaczną normalnie wychodzić ale dobrze, że jest dobrze.

1x00 czy 1x01 za mną, pilot, i cóż mogę powiedzieć, piękne to jest, bardzo, jednakże trochę... krwawe... Wydaje się takie prawdziwe, jak na razie zapowiada się bardzo dobrze... Noc będzie długa...
"Hej, you wanna play?
And yes, I wanna play...
I really, really do..."

No to jedziemy dalej. Było o Prison Break, było o Supernatural to teraz Dexter, sezon 2.

Sezon 1 był doskonały. Podszedłem do niego nie do konca przekonany, że jest sens oglądać. Dwa pierwsze odcinki obejrzałem trzoszkę na siłe... a potem nagle zdałem sobie sprawę, że już koniec, że jestem po 10 odcinkach i że czekam na s2. ufff... 10/10

Proszę drogich Bastionowiczów, uwierzcie mi to serial niemalże doskonały, zaplanowany, sensowny, zaskakujący i co chyba najważniejsze ma zakonczenie. I również tutaj season finale rządzi. Co więcej serial mógłby się tutaj zakończyć. A jednak s2 ma sens i zupełnie nie spodziewałem się jakim torem potoczy się fabuła s2.

Sezon 2. Jestem po 3 odcinkach. Dexter jako postać wypadł z formy. Hehehe, bynajmniej nie znaczy to, że aktor gra źle lub, że twórcy cierpią na brak pomysłow. Oj bynajmniej. Serial dalej wymiata.

A jest co polecić i co oglądać. Serial ma niepowtarzalny klimat budowany na każdym kroku. Poprzez narracje prowadzoną przez Dextera jak i wizje świata zaprezentowaną w nim. Wspaniała muzyka, która wg mnie jest nietypowa jak na rodzaj serialu. I ten uśmiech Dextera

Niejako kwintesencją tego serialu są dialogii oraz reakcje bohaterów. A także logiczne zwroty akcji. Bo logika rządzi tym serialem.

Na koniec dodam, że oglądam ten serial również dla takich scen jak miała miejsce w s2e3. Rozmowa Dextera z kobietą z kółka uzależnionych. Majstersztyk. Ten dialog jest boski, sposób w jaki rozmawiają, głos tej kobiety połączony z jej brytyjskim akcentem. Warto to usłyszeć. A serial pełen jest smaczków i doskonałej gry aktorskiej.

Po prostu Asturas poleca

Darth Doomsday napisał(a):
Właśnie obejrzałem 12 odcinków. Dla nie zorientowanych - to serial. Historia dotyczy .... cóż, słyszałem, że zabójcy a okazało się, że socjopatycznego mordercy. Dexter jest "pozbawionym uczuć" osobnikiem zafascynowanym krwią. Został wychowany przez policjanta, który był jego przybranym ojcem. A policjant ów (Harry), wychował Dextera według swoistego Kodeksu pozwalającego zabijać dla zaspokojenia swojej żądzy, ale tylko kryminalistów, na których główny bohater znajdzie niezbite dowody, a prawo okaże się bezsilne. Dexter został wyszkolony, aby wtapiać się w tłum, poznał tajniki pracy policji i sposoby zabijania.

W Miami pojawia się tajemniczy morderca, który zostawia rozczłonkowane ciała bez śladów krwi. To fabuła. Dexter (pracuje w policji jako analityk śladów krwi), bierze udział w dochodzeniu. Rozpoczyna się rozgrywka pomiędzy dwoma mordercami. Wątki poboczne serialu dotyczą poszczególnych "akcji" bohatera. Największy plus? Dla mnie będą to chyba dialogi Dextera i Doakes`a (to sierżant w policji, który chyba jako jedyny podejrzewa Dextera - nie o morderstwa, ale skłonności, chorobę, no jak to sam mówi ... że jest pojeb***). "Dziewczyna" Dextera - Rita (ale tylko w jednej scenie, gdy jest przebrana za Larę Croft. Kto oglądał, wie o co biega.)

Wszystko super.

Minusy. Wewnętrzne monologi bohatera Główny bohater nijaki (cóż, ma taki być i aktor się stara dobrze zagrać swoją rolę, ale mam nieodparte wrażenie, że mamy do czynienia ze zbokiem, nie mordercą).

http://pl.wikipedia.org/wiki/Dexter_(serial_TV)
http://film.wp.pl/id,26090,title,Dexter,film.html
http://film.wp.pl/id,74050,wiadomosc.html?ticaid=13e90[url]
________
Okej Dommsday...jest Dexter ale gdzie podziewa się jego laboratorim?

A siostre zamordował?

Wczoraj zakonczylem ogladanie trzeciego sezonu Dextera, ale od poczatku. Wale sporymi spoilerami, wiec nie czytajcie jezeli bedziecie w przyszlosci ogladac! W ogole do ogladania serialu zachecil mnie opis serialu w gazecie. Przez to dowiedzialem jak sie konczy 1 sezon, ale to nic, zabawy za duzo mi nie zabral.

Dexter 01
Watek Ice Truck Killera byl genialnie prowadzony. I nawet zapomnialem stara dobra zasade filmow kryminalnych - twarz zabojcy pokazana jest w pierwszej polowie filmu. I tak tez bylo w tym przypadku. Ja niestety bylem na tyle wkrecony i tak bardzo chcialem sie dowiedziec, ze zamiast pomyslec wolalem ogladac. Serial jest jak prawdziwy narkotyk. Ogolnie kilka swietnych odicnkow bylo w tym sezonie, widac ze tam ekipa na glowe na karku bo odcinki koncza sie odpowiednio. Zamykaja watek odcinka, ale jego rozwiazanie rozpoczyna nowy. A my mamy za malo szczegolow by sie domyslec jak sie zakonczy w nastepnym odciknu. Sezon poruszal fajne watki: rywal milosny, zrozumienie, rodzina etc. A to wszytsko z perspektywy seryjnego zabojcy : - D. I to jest w tym wszystkim piekne, bo serial pozwala wejsc w psychike mordercy. W naszym swiecie przeciez wielu killerow ma rodziny i je "kocha". W tym watku jednak poczucie misji zwycieza z miloscia rodzinna i oczywiscie rzutuje to na drugi sezon.

Dexter 02
No i kto by pomyslal, ze FBI bedzie szukac wlasnie Dextera? To dowod, ze nie ma zbrodni doskonalej... Ten sezon jest po prostu genialny, bo co drugi odcinek konczy sie takim zonkiem, ze mozna z papci wyskoczyc : - D. Nie podobala mi sie postac Lili West, a w zasadzie jej angielski. Odpychal mnie strasznie i zniechecal, przez co jeszcze bardziej nie lubilem tej postaci i zyczylem jej po prostu zle. Ostatnie minuty sezonu byly dla mnie zaskakujace. No i Dexter w koncu zabil kogos poza rytualem. Akcja z meksykancami od narkotykow miazdzyla, w koncu pokazali troche akcji i Dextera walczacego. Najlepszy sezon ze wszystkich trzech.

Dexter 03
No i tutaj robi sie ciekawie. Widac, ze serial i jego postacie sie rozwijaja. Sam Dexter w pewien sposob dorasta. Na koniec sezonu wychodza ladne machloje i kombinacje Miguela. W ogole gra Baila Organy (Miguel Prad) jest momentami wypasna. Spojrzalem na tego aktora z innej perspektywy i mi sie strasznie spodobal. Jest odwrotnoscia Dextera, ktory jest z kolei uosobieniem spokoju. Odcinki 03x09 i 03x10 oraz poczatek 03x11 po prostu wbijaja w ziemie. Prawdziwa rewelacja jak dla mnie. Sezon bardzo dobry z genialnymi przeblyskami. Troche watkow nie zostalo zakonczonych, przez co jest jakas perspektywa na kolejny sezon. Oby nadszedl niedlugo.


A sezon 4 rozpocznie sie we wrzesinu. W lutym juz ekipia scenarzystow usiadla do pracy, w czerwcu zdjecia. A ja czekam!

mój ukochany serial przebił Losta który wydawał sie nie do ruszenia. Pierwsze dwa sezony z rozpędu obejrzałem w dwa dni, trzeci słabszy i gdy wydawało sie ze juz pierwszym dwóm nic nie dorówna....rozje.ali mnie czwartym Dexter zmienił sie, zmienił pryriorytety i jest coraz lepszy w tym co robi. Tylko że bardzo ryzykuje bo wg mnie rita lada chwila go rozpracuje...Choć z drugiej strony to Dexter. Zaraz sie biore za finał serii już czeka na pulpicie....

serial z najlepszym cliffhangerami, z jakimi się zetknąłem. Scenarzyści potrafią przez cały odcinek "ślimaczyć" akcję, by na końcu dojebać taką woltą, że jaja się kurczą Rzadko spotyka się serial, który z sezonu na sezon staję się coraz lepszy, a w tym przypadku, imo, tak właśnie jest. Przez wszystkie serie C. Hall odwala naprawdę świetną robotę, jak cyniczny, apatyczny momentami Dexter, jednak w 4 sezonie Lithgow skopał mu dupsko. Serial naprawdę warto obejrzeć, głównie ze względu na aforementioned cliffhangery, a co za tym idzie świetną fabułę, za doskonałe aktorstwo, i świetnie ukazaną postać Dextera.

http://www.youtube.com/watch?v=fRbCfcNiXPU

podoba mi się