chciałbym żebyście wyrazili swoje opinie na temat newsa o zdrajcy w radzie jedi
osobiście sądze że że Mace Windu raczej zdrajcą nie będzie...przecież ma brać czynny udział w Wojnach Klonów....za czym idzie tępienie mrocznych jedi. Mam także inne zdanie co do niektórych punktów tego dochodzenia które znalazło sie w newsie np.
3--To normalne że Mace od razu zgodził się na wmieszanie obiego i anakina, przecież niedawno wrócili z Ansion...i na pewno Mace wiedział że akurat są ,,wolni", poza tym użyty argument nie świadczy w żaden sposób na niekorzyść Windu
4---skorzystanie z holonetu byłąby największą głupotą...można podsłuchac ich rozmowe, a sprawa jest takiej wagi że nie wolno było ryzykować. Mace nie powinien iść także osobiście gdyż jest osobą publiczną i wszyscy wiedzą że reprezentuje Jedi(przynajmniej Ci z towarzystwa) zatem mogłoby dojść do różnych domysłów...
5---Yoda także martwi się o Anakina i mówi że "to wada coraz czestsza u jedi, nawet tych starszych...Mace wspomina o przepowieści bo taką reakcję nakazuje logiczne rozumowanie..kto przypuszcza że wybraniec przejdzie na CSM?---chyba tylko staruszek Yoda coś przeczówał
6---prześwaidczenie że informacja nie dotrze do kanclerza i lojalistów?---jest takie samo ryzyko że wsród lojalistów mogą być szpiedzy, albo oni sami mogą byc podsłuchiwani. Poza tym kim są lojaliści? Komu można zaufac? POLITYKOM? Przypomnijcie sobie rozmowę Kenobiego z Anakinem na temat polityków...im nie można ufać
7----zostawiając Doku wolna rękę?....a co jakby sie rzucił na hrabiego?....Jango przywaliłby mu z miotacza w łeb i byłoby po windu...bo ten byłby zajęty Hrabią który na pewno zaabsorbował by go pożadnie, tak że ten nie widziałby nic innego. A tak, zabezpieczył sie przed Fettem podkładając mu miecz...i ten nie śmiał nawet ryzykowac ruchu. Tymczasem mógł skupić sie na doku i na rozmowie z nim...warto wziąc pod uwagę że najpierw jedi próbuje rozwiązać problem przez dyplomacje...a potem walkę więc inaczej to wyglączać nie mogło. a tak na marginesie mistrz Jedi to nie jest cudotwórca i nie poradzi sobie z równym sobie i najlepszym łowącą w jednej chwili
8----odpowiedz w 7 punkcie
9---czyste gdybanie. Mace mógł być już chyba trochę zmęczony...to zmniejszało jego szanse. Postanowił pomóc innym przeżyć na arenie i postąpił słusznie
Windu był człowiekiem który cieszył się absolutnym zaufaniem Yody...najpotezniejszego przecież. Myśle że Yoda znał sie na tyle na ludziach że wyczułby grę Mace`a gdyby taka w ogóle miła miejsce jeśli nie to pan lucas nie wie co tworzy, bo przecież postawa yody w EII mówi sama za siebie--- największy z mistrzów. Założe sieże Yoda domyśla sięwielu rzeczy o których inni nie mają pojęciaojęcie...zauważcie że sprzeciwił sie szkoleniu Anakina, podczas gdy rada go po prostu przegłosowała...i jak już wiemy miał rację co do niego