WP za megafon.pl
Hollywoodzcy agenci wytypowali Brada Pitta do roli He-Mana w nowej superprodukcji.
43-letni przystojniak nie miał do tej pory okazji grać roli komiksowego superbohatera, teraz jednak otwierają się przed nim nowe możliwości.
Co prawda wątpliwym jest, że uznany aktor, któremu nie brakuje ani pieniędzy ani dobrych angaży, przyjmie propozycję, nie mniej jednak jest na chwilę obecną głównym kandydatem. Pod warunkiem, że popracuje nieco nad sylwetką.
- Wszystkim bardzo zależy na tym, żeby Brad zagrał tę rolę - donosi źródło magazynu "The Sun". - Ale będzie musiał nabrać trochę ciała. Jest bardzo wysportowany, ale brakuje mu odpowiednich dla He-Mana proporcji.
Jeśli Pitt odrzuci rolę, trafi ona prawdopodobnie do Szkota Gerarda Butlera, walecznego Leonidasa z przeboju "300".
Już wkrótce nieodparty urok, urodę i talent Brada Pitta podziwiać będziemy mogli w obrazie "Ocean`s Thirteen". Film trafi do kin 8 czerwca 2007 roku.
------
Hm, słyszeliście coś o tym filmie? Bo ja przyznam, że dopiero z tego newsa się dowiedziałem, że takie coś jest w planach .gif)
No ciekawie może być.
Wiem, że powstał już jeden i się zastanawiam, czy to remake czy zupełnie coś nowego...
A Butler, mimo, że go uwielbiam, chyba pasuje mi jeszcze mniej niż Pitt...
).gif)
Więc co się dziwic.
.gif)
)
