Naukowcy starają się opracować alternatywne metody napędzania statków kosmicznych. Czytałem kiedyś, że jednym z wariantów jest napędzanie statków kosmicznym wiatrem/ciepłem/promieniowaniem. Oczywiście wszystko to jest jedynie koncepcją. Nie wiem, czy prowadzone są jakieś doświadczenia w tym zakresie. Statek taki miałby być napędzany przy pomocy żagli ze specjalnego tworzywa, które wykorzystywało by istniejące w przestrzeni kosmicznej zawirowania.
Wszystko to jest na razie jedynie teorią. Jednak w SW mamy już próbę zastosowania tej techniki.
Jest nim statek hrabiego Dooku. Punworcca 116- klasy interstellar sloop wyprodukowany na specjalne życzenie przez Huppla Pasa Tisc Shipwrights Collective (Geonozjanie).
Jak się dowiadujemy, ta technika miała zostać zastosowana już w PotM na statku królewskim Padme. Sam statek przeszedł kilka transformacji. Z początku miał być limuzyną - został stworzony na wzór insekta, co ma odzwierciedlać jego pochodzenie. Miał być jednoosobowy - został dwu. W efekcie możemy podziwiać cudeńko, które na razie istnieje tylko w wyobraźni naszych naukowców.
O samym statku można dowiedzieć się, że jest hybrydą (czyli poza żaglem ma konwencjonalny napęd). Stworzyli go Geonozjanie, którzy mają długą tradycję w budowaniu statków atmosferycznych z napędem żaglowym (w filmie nie da się niestety tego zauważyć). Żagiel Dooku zdobył od tajemniczej rasy Gree, która opracowała taki sposób podróży.
Wydaje się, że zastosowanie żagla ma na celu wyeliminowanie emisji spalin/promieniowania wydzielanego przez konwencjonalne napędy. Można więc przypuszczać, że Dooku był ekologiem lub zwykłym krezusem chcącym zaimponować swoją jednostką.
Niewątpliwie Punworcca 116 był gestem w kierunku naukowców. Nie od dziś wiadomo, że SW wpływa w jakimś stopniu na postęp technologiczny.