Teraz wszyscy się rzucili na takie podsumowania. Niech ja też „zalajkuję” i pobędę chwilę w radosnej grupie lemmingów – robię to co wszyscy, czyli jestem super. Chociaż pewnie to co napiszę i tak się nie spodoba.
A dlaczego mafii? Bo UEFA to mafia, zresztą tylko jedna z „rodzin” należących do mega-nie-wiadomo-czego zwanego FIFA. Ale zgodnie ze współczesnym podstawowym alfabetem łacińskim:
A jak Angela. Merkel.
http://bi.gazeta.pl/im/f3/0e/b7/z11996915Q.jpg
To właściwie wystarczy za całość, ale mina Tuska – bezcenna
B jak BBC. Się tyle namówiło, nakrzyczało że haniebny, jednostronny i te trumny. Polsko-rosyjskie starcie na Poniatowskim wybitnie temu przeczyło. Niby jednostronne zajście, ale czyż nieprawdziwe? Niby to była ta „polska kibolska", a nie „radośni janusze" wypełniający stadiony Euro, ale czy nie o nich było w BBC? Turnieje są co 2 lata, przez miesiąc. Ligowa szarzyzna i bandyctwo, zarówno polskie jak i ukraińskie, bo w Anglii tego nie uświadczysz, to codzienność. A ja bym naprawdę chciał żeby coś się zmieniło. Chyba pisałem o tym, ale patrząc po wpisach chociażby pod artykułami o Polonii Warszawa… prędzej Tuska ogłoszą bogiem-słońce.
C jak Ceremonie. Mówię tutaj o (chociaż czasami trudno dzięki wybitnej pracy reżimowego badziewia napchanego czekoladą) ładnym otwarciu i o ładnym zamknięciu. Ale głownie o ceremoniale rozpoczęcia spotkania. To że dzieciaki są ciągnięte przez piłkarzy (znaczy przepraszam, smarki eskortują grajków, nomen omen ilość przeróbek „bez ciebie nie idę” bije rekordy) to już wiadomo od dawna. Nie ma to jak zdrowo promować świetną żywność dla sportowego życia czyli MakTuska.
Ja mówię tu o genialnym pomyśle puszczania Heart of Courage podczas wychodzenia jedenastek, odliczania publiczności do pierwszego kopnięcia i (podobno) Seven Nation Army po każdym golu… tego ostatniego nie szło usłyszeć, przynajmniej w TV. Ale reszta – bombowa.
D jak Deszcz. Jeden z najpiękniejszych momentów Euro.
http://youtu.be/WPafd0MY7xA
Swoją droga jak mu jeszcze tego video nie usunęli. Ale moment był epicki, te gromy, ta wodna zabawa tych co zostali. Chociaż pewnie Ribery musiał włoski układać od nowa
E jak Ego. Literkę skopiuję bo sam nie mam pomysłu.
Rozdęta przyczyna porażek reprezentacji Holandii, która zaczynała turniej jako faworyt, a kończyła na ostatnim miejscu w grupie - z okrągłym zerem punktów. W ostatnim meczu, gdy musiała pokonać Portugalię, trener Bert van Marwijk zmieścił na boisku wszystkich piłkarzy uważających, że nikt nie umie grać tak doskonale jak oni, i mimo że do przerwy jego zespół przegrywał, planu nie zmienił. Kończył z dwoma skrzydłowymi, dwoma napastnikami i dwoma rozgrywającymi. Po turnieju podał się do dymisji, faworytem kibiców w internetowych sondażach jest Johan Cruyff, czyli guru, który na pewno propozycji nie przyjmie, od odpowiedzialności ucieka od lat. Szanse mają też R. Koeman, Gullit, F. de Boer, Hiddink, van Gaal, Adriaanse i Rijkaard. Dziennikarze żartują, by zamknąć ich w pokoju i niech wygra ten z najżarliwszą wiarą, że jest trenerskim bogiem. Murowanym faworytem takiej rozgrywki byłby van Gaal.
Fakt, że czego jak czego ale tego to się po Holandii nie spodziewałem.
F jak Fuck Euro. Niezmiernie mnie to dziwiło. Sam lekko-mocniej olałem imprezę, ale dlaczego do razu Fuck? O co w tym chodziło? Inicjatywa tych uważających się za „sól klubowej ziemi piłkarskiej”, którzy w swoim mniemaniu zostali zepchnięci do podziemia przez najazd januszowej chołoty z całej Europy? Czy może o kobitki z FEMENu, których postulaty jak najbardziej popieram, ale wizja Euro ala Kazia Szczuka (czytaj [bo to warte zacytowania] To jest samczy, infantylny i idiotyczny kult igrzysk, które nie mają żadnego celu poza tym, żeby ci mężczyźni mieli frajdę z usług seksualnych, picia piwa i wrzasków) to już chyba lekko-domaciczna przeginka?
Swoją drogą widziałem taką fajną dziewczynę, fajną oczywiście z wyglądu, bo nie przyszło mi do głowy zaproponować jej loda, jako że wystraszyłem się koszulki, nomen omen pięknie pasującej do opalonych nóg w szortach i twardych cycków. Szła sobie w kierunku Łazienek a na klacie – Fuck Euro 2012. Na FEMENkę nie wyglądała – nie widać było sutków. Na „ultraskę”… ciężko powiedzieć. Więc da faq? Zawsze statystycznie znajdzie się ktoś, komu coś się nie podoba, zawsze ktoś wobec tego zaprotestuje i zawsze ktoś go poprze, statystycznie nawet w stylu jak Żyd Hitlera… o co w tym chodziło – nie wiem do dzisiaj.
G jak Grupa. Marzeń. Franek selekcjoner miał dać 4L za wyjście z niej. Potem wybitne grono komentatorskie stwierdziło odkrywczo, że to właśnie A była grupą śmierci. Tak na to patrząc lepiej stwierdzić, że dostało się wpier* od gigantów światowej piłki niż tak jak się naprawdę dostało.
H jak Hautatzailea. Po baskijsku selekcjoner. Baskowie to Bilbao. To jasne. Ale Baskowie to nie Śląsk. A Śląsk to Anthony „Toni Grzywka" Piechniczek i jego funfel Fornalik. I o ile jeden klub w regionie może wystawić drużynę bijącą się w finale europejskiego pucharu, to o tyle nie idzie znaleźć jakichkolwiek dowodów na istnienie inteligentnego życia w regionie pzpnu, który odpowiada za powołanie kolejnego ramola. Żadnych zasad, kolesiowskie układy, oceny „ten na oko ma sukcesy bo dobrze pograł w jakiejś ch*****j lidze polskiej jakąś cienką ekipą”… na rany boga, jak to się dzieje że u nas dzieją się takie rzeczy? A „dobro narodowe” jakim jest reprezentacja piłki nożnej (podobno narodowego sportu, ale tutaj chyba rozmijamy się w definicjach) trafia w ręce takich patafianów?
I jak Iinfrastruktura. Znaczy głównie mnie chodzi o stadiony. I coś dookoła, jak np. w Warszawie. Ale głównie o stadiony. Czy realnie coś się na nich będzie działo i ja akurat mam w dupie czy to finansowo na + czy na -. Bo chwilowo dzieje się – w Bydgoszczy. Mafijnie. A z dachem to nie radzą sobie nawet na Wimbledonie. A tam było jeszcze drożej.
J jak Jews. Po prostu – spisek.
http://img228.imageshack.us/img228/4774/jew.gif
K jak Król Strzelców. Tu sobie wyjaśnijmy, bo widzę że niektórym w zapale klapki się za bardzo przesunęły. Tytuł ten otrzymał, dość komediowy i bezsensowny na tym turnieju (tytuł) - Fernando Torres. Za 3 gole, asystę i krótszy czas pobytu na boisku. 3 gole na Króla + dochodzenie do tego w drobinach szczegółów – żal.
Król Strzelców to jest ktoś kto się wyróżnia nie tylko bramkami dla swojej drużyny. Ale również ich ilością przygniata wszystkich innych, bo wszak w piłce nie opiewa się niczego innego poza golem. Poza tym Król powinien być tylko jeden. Jak Villa, Baros, van Basten czy Platini. Jak Ronaldo, Suker, Rossi czy Muller. Jak Messi, van Nistelrooy, Raul czy Del Piero. Jeden, uczciwy. A nie… wydrobiony jak gejsza. To samo z Player of the Tournament dla Andrésa Iniesty. 0 goli, 1 asysta. Jakieś jaja w tym roku.
L jak Larissa Riquelme. Tyle że polska. Natalia Siwiec się nazywa. Każdy kto klepnie sobie gógla, będzie wiedział o co chodzi. To miłe, że ta pani zaintrygowała serwisy i mężczyzn ze świata interesujących się Euro. Co prawda warunkami jak Larissa nie może się pochwalić, nie wiemy też gdzie trzyma komórkę, ale… osobiście jak dla mnie – jest w porządku. Różne się opinie słucha, że pustak, że sztuczna, że daje na mieście… słabo się tego słucha, bo nawet jeśli jest w tym jakaś prawda to czasami można wyjść na wyższy, beenhakkerowski level. Zresztą chciałbym zobaczyć te prawdziwie piękne, naturalne i z fakultetami komentujących…
M jak Mafia. Sami siebie określają mianem „rodziny”. To że u nas są Kręciny, betony, Lata/ Laty i kasa w oponach zapasowych i koperty w sejfach – to swojskie klimaty. Ale że tam wyżej… chociaż w Piłkarskim Pokerze jest scena gdy Bolo z Laguną oglądają pożegnalny występ Platiniego – ci to mają łeb. No właśnie.
Nie jest tajemnicą, że Francol zaklepał turniej w 2k16 dla Francji. Za wikipedii
There was controversy concerning the decision to give the Euro 2016 to France over Turkey. After the decision was announced, responding to the question "During Sepp Blatter`s term Euro 2008 was awarded to Switzerland, during your term Euro 2016 is awarded to France, is this the new trend?" Michel Platini said "When there is a Turkish president, then you can host a major tournament"
Nie jest tajemnicą, że proponuje rozszerzenie obecnego formatu 16 zespołów do 24. Oczywiście celem rozsławiania piłki i zwiększenia atrakcyjności. Wszyscy wiemy, że chodzi o jeszcze większą kasiorę dla UEFY (której faktyczne zasady funkcjonowania są zrozumiałem wyłącznie dla mocarnych prawniczy głów) i punkty od państw dla Platiniego przy następnych wyborach.
Szkoda że kosztem własnego prestiżu (we własnym mniemaniu) i chęci rozdawnictwa niszczy piłkę i zasady (podobno respect i fair play) człowiek będący wybitnym przecie piłkarzem. Ale to jak widać nie zna granic państwowych.
Mafia wymusiła dziesiątki zmian tylko na Euro, mafia dopuściła oferty tylko te, które z góry zwalniały tą jakże społeczną i fair play organizację z podatków. Nie będę wspominał o komedia z linkowaniem, wiskaniu ludziom plecaków czy aby nie wnoszą produktów niezasponsorowanych oficjalnie, zdejmowania podobnych reklam na trasach przejazdowych…
A przecież gdyby tak dobrać im się do dupy – stracilibyśmy coś? Wątpię. Ale trzeba mieć jaja.
N jak Naje wszelakiego typu.
Największe rozczarowanie finału: komentarz w polskiej gównianej telewizji reżimowej + jednak postawa Włochów
Największe uznanie finału: rajd Alby i podanie Xaviego przy drugim golu
Największe rozczarowanie turnieju: mecze Hiszpanów, którzy zgwałcili nawet własną tiki-takę, mecze Polaków i Holendrów, napinka żyłki pierdzącej Krysi, komentarze w wykonaniu sk’wiela Szpakowskiego
Największe uznanie turnieju: kibice, kibice irlandzcy, oprawa meczowa, chociaż jeden dobry sportowo gospodarz (Ukraina dla niedomyślnych), awans Greków, odpadnięcie Niemców, odpadnięcie Niemców uczynione przez Włochów, postawa Włochów na turnieju, PIRLO!
11tka finału: Hiszpania
11tka turnieju – gdybym musiał wybierać z listy UEFA: Casillas – Alba, Lahm, Pique, Ramos – Gerrard, Ozil, Pirlo, Xavi, Xabi Alonso – Silva
Gdybym miał wybierać sam hmmm ciężko… Casillas – Alba, 2 środkowych z Włoch i Hiszpanii + jakiś Włoch na drugim skrzydle – Dzagoev, Gerrard, Ozil, Pirlo - Torres, Silva
Nie jestem zadowolony z tego składu, bo ciężko oddzielić realne statystyki od wpływu na zespół. Oddzielić albo połączyć. Ale niech zostanie jak jest.
O jak Opalenica. Od Euro opisywana w przewodnikach jako miejsce gdzie spał Krystian Ronaldo. Podobno wgłębienie, które zrobił w łóżku zostało już zabezpieczone, utwardzone i za (sporą) opłatą można się tam na chwilę rozgościć.
Mam nadzieję, że pudełka z chusteczkami higienicznymi schodzą dobrze
P jak Przeboje. Niby zawsze są, jakieś hiciory imprez. Wybrany przez lud i chyba potwierdzony (brakiem puszczania) w mojej tezie, że to dla beki - Koko Koko Euro spoko. Miał zagrzewać naszych, chociaż bardziej chyba do walki pod Grunwaldem. Ew. na Psim Polu. Nie no – mnie się podobało, może w trochę innej kategorii podobania, ale jednak. Nie mamy krajowej Szakiry, Madonny czy Bibera, więc czemu nie? A dlaczego i reżimowa i DJe w fanzonach odcięli się od tego?
Wybrany przez niewiadomo kogo - Endless Summer i niejaka Oceana. Przyznaję, nie interesuję się teraz rynkiem muzycznym, przed tym utworem nie miałem pojęcia kto zacz ów, chociaż pewnie lepiej niż mumia Rodowicz. Ale „hiciora” tego nie słyszałem na otwarciu, momencik jakiś na zamknięciu a tak ogólnie to tylko bardzo głęboki fragment tekstu „O o o o o” przetykany pomiędzy jednym a drugim oficjalnym i zaaprobowanym sponsorem.
Przeboje? Przebojem podobno było to http://youtu.be/yqVeraZl_fA
I podobnie jak z Koko znikało to i pojawiało się, reżimowa wolała pomysł jakoś skopiować zamiast wrzucić coś dobrego + kasacja Zimocha na rzecz skurwiela Szpakowskiego w łączonym komentarzu… przeboje, ta. Jasne.
Q jak Qrczaki. Czyli chicksy, czyli babesy czyli lachonarium Jako że film mi nie wyszedł zapodaję ostatnie rozdanie #6
3. http://img341.imageshack.us/img341/6115/53496102.png
2. http://img593.imageshack.us/img593/7559/98381775.png
1. http://img526.imageshack.us/img526/7568/95027352.png
Nomen omen zawsze się zastanawiam jak widzę ładną niemiecką blondynkę… ilu polskich hydraulików przepychało kanalizację za marki?
TOP5 EURO
5. http://img827.imageshack.us/img827/9694/29964280.png
4. http://img827.imageshack.us/img827/4028/99612103.png
3. http://img713.imageshack.us/img713/4394/87612094.png
2. http://img689.imageshack.us/img689/3105/41429591.png
1. http://img193.imageshack.us/img193/4922/62118221.png
Bez komentarza, prawda? Przynajmniej mamy medal Chociaż (o)(o) ale zawsze to jakaś kategoria
R jak Reprezentacja. Polski oczywiście. Teoretycznie przesiana, odsiana, all the best co możemy wystawić. Praktycznie? Ledwo uciułana podstawowa 11tka, rezerwowi… nawet nie wiadomo jacy, bo mieli straszyć ale na ławie. A Smuda (to jest jednak Dyzma, Boruc jaki jest taki jest ale tutaj utrafił) jeszcze mówi, że zostawił dobry szkielet na mecze eliminacyjne.
Szkielet to niewątpliwie. Ale trupa. Moim zdaniem jeśli nie pójdziemy drogą Niemców to nie ma co marzyć o… dobrej grze. Sukcesy obecnie są poza zasięgiem. Nawet jeśli znowu trafi się awans (a po przeciwnikach grupowych wątpię) to co z tego?
Z jednej strony to jest prawdziwa reprezentacja tego kraju. Prezentująca chałturę, chałę, badziew i tymczasowość. Z drugiej jednak, patrząc na przedsiębiorczość i kombinatorykę naszego umęczonego narodu – to jacyś zupełnie obcy ludzie.
S jak Sadion. Piąty. Czyli kibice, fani etc. Bo tu o kibiców chodziło, prawda? Nie o programik-reklamę, który miał pod- lub nadprogowo zmusić nas do żłopania Tyskiego? Chociaż to i tak lepiej niż „dach fabryki czekolady Wedel”.
Ale o kibicach – dopisali. Z każdej strony dopisali. Chociaż podobno nad Irlandczykami nie ma się co zachwycać, a ja tak robiłem.
http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001,11995983,Gorzki_list_Irlandczyka__skad_zachwyt_nad_moimi_rodakami_.html
Cóż… mam tylko szczerą nadzieję, że te wszystkie opinie o powrocie w nasze strony, o przyszłorocznych wakacjach spędzonych nad Bałtykiem jakoś chociaż po części się spełnią. Byłoby miło i jakoś zdrowo dla gospodarki. Ja tam jednak najbardziej bym chciał żeby atmosfera Euro przeniosła się na ligową szarówkę. Ale to pewnie gadanie głupiego.
T jak Tabelka. Też gdzieś taka jest, ale ja liczyłem po swojemu, do 90 minut, jak biały człowiek powinien mecz skończyć.
1. Hiszpania 14/+11
2. Niemcy 12 punktów/+4 bramki
3. Portugalia 10/+2
4. Włochy 9/-1
5. Anglia 8/+3
6. Czechy 6/-2
7. Rosja 4/+2
8. Chorwacja 4/+1
9. Grecja 4/-2
10. Francja 4/-2
11. Szwecja 3/+0
12. Dania 3/-1
13. Ukraina 3/-2
14. Polska 2/-1
15. Holandia 0/-3
16. Irlandia 0/-8
Mogłem się gdzieś dziabnąć, ale i tak do zdobycia było 18 punktów. Niech mają. Jedno pokolenia po dziesiątkach wtop. Na koniec i tak wszyscy będą powtarzać akcje Maradony
U jak Upadłość. Przy fantastycznych grafikach czego tu nie pobudowano, ile ton asfaltu nie wylano, ile cegieł i stali… przy tym całym lekko zacapującym stachanowską komuną sznycie ktoś zapomniał o upadłościach. O ludziach, którzy mieli dobre firmy i te firmy zarżnęły się/zostały zarżnięte byle trawa była zielona i Gospodarz mógł przeciąć wstęgę. Tak się zastanawiam, bo we wszystkim relacjach było że „my – Polacy – razem” cieszymy się, płaczemy, kibicujemy, pomagamy etc. Wszyscy. No może oprócz tych „fuckających”. I chyba tych, którzy bardziej o to czy wyjdziemy z grupy martwią się czy wyjdą na prostą. Albo czy w ogóle wyjdą do sklepu żeby coś do garnka włożyć.
Wymieniłbym tu jeszcze co nie zostało zbudowane, ale przypomina mi się tylko to
http://youtu.be/8vBtqEjFFB0?t=28s
V jak Victory. A zwycięzcą bezapelacyjnie w dzisiejszych czasach jest młodość. Więc o młodości chwilę. Przed momentem skończył się meczu turnieju w Estonii Euro U-19. Portugalia zremisowała z Hiszpanią 3:3. Hat-trickiem popisał się Jese, ze szkółki Realu Madryt. Gola na 3:3 strzeliła Portugalia po genialnym dograniu do napastnika, który zrobił trik ala jego plakatowy bóg Krystyna. Trik wyszedł, ale sytuacja zatrzymała się na obrońcy. Rzut karny wykonany na zimno. Patrząc na to jak gra przyszłość obydwu reprezentacji mogę powiedzieć:
a) ten mecz był 6x lepszy niż większość na Euro 2012
b) nie ma nas w Europie, kopacze znad Wisły nie istnieją. I nie będą istnieć nigdy nawet gdy Jese spotka się z nami na Narodowym za 5-6 lat.
To już nawet nie jest smutne.
W jak Wejściówki. Czyli bilety. Już pisałem o… właściwie nie o sposobie sprzedaży. Nawet bym tego dystrybucją nie nazwał. Po prostu jakimś dziwnym lotto-rozdawnictwem (swoją drogą pzpn olał takie Weszło a ci i tak dostali akredytację od UEFA ), gdzie kibic oczywiście jak chciał to kupił – pod stadionem czy w necie. Biorąc pod uwagę ile mord sponsorskich, pociotków rodzinnych i innych zostało nakarmionych a ile miejsca wolnego zostało… dziwi, że Błaszczu z familią się nie załapał.
Jak znam życie to pewnie miał rację, Lato zresztą też. Wszyscy mieli rację, wszystko było załatwiane ala Rysiu-Zdzisiu-rączka-rączkę-teges, ale z drugiej strony od kapitana reprezentacji wymaga się jednak chociażby minimum przyzwoitości. Znaczy dla mnie po tym co działo się podczas prezentacji strojów bez orła to Błaszczykowskiego opaski mógłby pozbawić nawet królik Bugs. No ale jednak – miało być zapierdalanie a były? Płacze? Swoją drogą można usprawiedliwić Polańskiego, który akurat nie musiał rozumieć tego co mówi…
X jak Balotelli. Czyli niepasujący do niczego. Jak X
Właściwie zgadzam się, że facet miał jeden mecz – z Niemcami. Reszta to szum. Ale jaki
Prawdziwy, ten z MC
http://img4.imageshack.us/img4/6840/86949974.png
Prawdziwy choć trochę rasistowski
http://img834.imageshack.us/img834/4535/32239485.png
Specyficzne poczucie humoru
http://img809.imageshack.us/img809/2605/60750252.png
Tajemnica pasków
http://img715.imageshack.us/img715/3100/28711275.png
http://img13.imageshack.us/img13/7554/74080561.png
http://img839.imageshack.us/img839/3671/38230377.png
Tajemnica treningu
http://img715.imageshack.us/img715/4173/26894557.png
Tajemnica zdrowego odżywiania
http://img41.imageshack.us/img41/4729/95513354.png
I jedno z najlepszych haseł Euro
http://img804.imageshack.us/img804/5990/m10r.png
Y jak YouTube. Chciałem w ogóle podsumować turniej takimi dwoma kompilacjami. Jedną złożyłem, takie fotostory
http://youtu.be/kTZ0uROXMio
Dostałem mute’a + ostrzeżenie że moje konto przestało spełniać coś tam. To zabawne, bo roszczenia złożył i ktoś od O-o-o i ktoś od Heart of Courage. Dlaczego u mnie skoro te utwory przewalają się w serwisie w różnych mixach itp.? Dlatego drugą, z laskami Euro sobie odpuściłem. Nie wiem o co chodzi, ale z pewnością nie jest to dla ludzi. Podobnie jak półroczne ostrzeżenie czasowe na koncie za szerzenie pornografii na YT. Mianowicie umieściłem na play liście Witchera (jak się jeszcze jarałem) ten filmik jak przez moment widać całkiem nieźle wymodelowane cycki Triss.
Ta
Z jak Złota Piłka. Na fali fapu mówi się żeby dać komuś z Hiszpanii. I może komuś z Realu, bo w końcu wygrali ligę nad Barceloną, 100 punktów i w ogóle. Alonso, Ramos, Casillas?
Inni jeszcze, na jeszcze większej fali – Krystyna! Piłkarz ten w końcu coś osiągnął (co?), spełnił się w reprezentacji (fajnie, a co dla niej dał w meczu?), do tego sezon w La Liga i LM. No i jakoś żelek mu dopisał brązowy medal Euro. Oczywiście na polskiej odsłonie wiki
Cichszym głosem, ale po zobaczeniu jak drobi i co z tego jest – Pirlo. Kreator środka pola, włoski Xavi, wielki wkład w mistrzostwo Juventusu, bez porażki w lidze.
A gdzieś w tle i tak zostaje Messi. Tylko Copa del Rey, ale dla Barcy 73 gole, 29 asyst w 60 występach, mecz z Brazylią
Ale dobra – żeby wszystkich przywrócić do pionu. Złota Piłka to nagroda za rok kalendarzowy. Tzn. za drugą połowę sezonu 2011/12 i pierwszą 2012/13 (tak gdzieś pewnie do listopada). Patrząc na Euro, które nie wykreowało żadnych gwiazd (może Dzagoev i podobni, ale to jeszcze nie ten format + Alba i tak był na celowniku po bardzo dobrym sezonie w Valencii) można sobie turniej spokojnie odpuścić i skupić się na piłce klubowej. Nie wiadomo co przyniesie nowy sezon, ale w gestii nagrody: nie zdziwiłbym się i nie oponował gdyby dostał ją Casillas. Lekko jednak bym się gdyby doceniono Pirlo. Oczywiście jak najbardziej zasłużenie. Bardzo bym się zdziwił na wieść o pochwale sztucznej opalenizny. Jest to jednak, jakoś tam, ale teoretycznie możliwe. Jednak najpewniej stanie się co dzieje się już od paru lat. Żyjemy w epoce Messiego, króla strzelców ligi hiszpańskiej, drugiego najlepszego asystenta, króla strzelców Ligi Mistrzów. Chłopaczka, który uchodzi za skromnego i każdy by z nim chciał pokopać parę minut.
Dlatego dla mnie ZP2012, oceniana przez kapitanów i selekcjonerów reprezentacji oraz przez grono wybitnych dziennikarzy sportowych, jest jasna i oczywista.
Pisało mi się to znowu ciężko. Upały warszawskie są po prostu koszmarne, a mnie z roku na rok przychodzi jakoś gorzej się z nimi mierzyć. Więc może niektóre myśli były nieskładne, ale i jakiś ogień wygasł, jeśli w ogóle się tlił w tym czasie.
Była impreza, skończyła się impreza, szczerze powiem nie czuję różnicy, bo i do widoku Narodowego na Pradze przyzwyczaiłem się. Wybitnie tam brakuje ścieżki rowerowej, ale… cud że w ogóle powstało.
PS. Ale ten Puchar to im oryginalny dali? Bo podobno ten do fotki co jeździł po Polsce to jakaś podpucha była
https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/545080_392789780779943_663176626_n.jpg
PS2. Aaaa, w Hiszpanii jest nagroda. Niby karnego strzelił profesorsko, ale tamtej nadal szukają
http://img69.imageshack.us/img69/9264/ramosq.png