Po zobaczeniu Sokoła w IV Ep. Luke mówi ``Przecież to kupa złomu!``
I tu moje pytanie - skąd Luke znał się na statkach,skoro jedynym jego pojazdem był wysłużony śmigacz.Pewnie odpowiecie - ``Ty też maluchem jeździsz, a na BMW się znasz``(choć wcale maluchem nie jeżdże),ale ja mam internet,gazety,radio,telewizje, a na odległym Tatooine nie było żadnego HoloNetu tudież prasy.
Jedynym moze i byl smigacz, ale interesowal sie chlopak mysliwcami... i tka swoja droga, jak sobie wyobrazasz dobry statek ? no oczywiscie, piekny, lsniacy itd. i takiego sie tez Luke spodziewal pewnie, a ze zobaczyl Sokola to powiedzial co widzial 
I tak offtopowo:Jak to na Tatooine nie bylo holonetu ? byl napewno... chyba ze mowisz tylko o holonecie w perspektywie dostepu Lukea do niego
można było HoloNetowe wiadomości oglądać, jest to opisane w ostatnich scenach "Dark Lord: Rise of Darth Vader", gdzie Obi-Wan dowiaduje się o Jedi na Kashyyyku.
Nie było HoloNetu,gdyż Imperator go zlikwidował ze względu na zbyt drogie utrzymanie.HoloNet występował tylko na Coruscant w formie ``telewizji lokalnej``.
Co do holonetu- nie bylo gdzieś napisane, że Luke właśnie przez holonet się uczył- w czymś w rodzaju podstawówki? Nie pamiętam gdzie...
Poza tym- Joruusa ma absolutną rację- nie trzeba być orłem, tudzież dysponować sokolim okiem, by wiedzieć że Sokoł to ,,piece of junk!`
bodaj w "Ryzyku Wedge`a", i nie o Luke`u konkretnie, ale o całej młodzieży na Tatooine (opowiadał o tym Gavin Darklighter). No ale można wywnioskować, że i Luke z tego sposobu nauki korzystał.
A miał też wiele modeli w garażu (bawi się nimi w ANH). Myślę więc, że znał się na statkach i to bardzo dobrze ).gif)
Ale przecież powstał temat ``Ewocy cieszą się z Gunganami`` w którym była mowa o tym,że niemożliwe żeby wieść o upadnięciu Imperium się rozniosła tak szybko,bo nie było HoloNetu
...problem z HoloNetem polega na tym, że został on zajęty w celach wojskowych w momencie proklamacji Imperium i szaraczki utraciły możliwość korzystania z niego w celach komunikacyjnych, mogli jedynie korzystać biernie, jak w przypadku Dziennika TV serwisu informacyjnego, który oglądał Obi-Wan na stacji Toche. Rebelia albo wykorzystywała inne metody komunikacji, albo korzystała z nielegalnych częstotliwości HoloNetu, co było rzecz jasna tropione i eliminowane; stąd też wiadomość o wyniku bitwy o Endor nie rozeszła się w ciągu kilku godzin, chociaż - co wiemy z Polowania na łowcę - cała galaktyka z zapartym tchem czekała na jakieś wieści. A w takiej sytuacji nic dziwnego, że rozeszły się one nadzwyczaj szybko.
Wiesz może odziedziczył talent znania się na statkach po ojcu, lub na Tatooine uczył się od wójka.
można odziedziczyć "znanie się na statkach"?
Nie chodzi o to widocznie uczył się u wujka na farmie...
Na widok Sokoła ciężko pomyśleć coś innego (na pierwszy rzut oka). No i nie zapominajmy, że Luke był naiwnym chłopaczkiem z farmy, któremu wujcio nie pozwolił odjechać. Wtedy nie brał pod uwagę, że wygląd nie świadczy o wartości.
Now, you experiance full power of the Dark Side.
Pewien 
wygląda dzięki mnie tak 
.
