Nie chcę, jak poprzednio, deklarować obecności mojej skromnej osoby tak na 100% - mogę jedynie powiedzieć, że zrobię wszystko aby tym razem nic nie stanęło mi na przeszkodzie w przyjściu na spotkanie. Grypie i innym wirusom mówię zdecydowane i kategoryczne NIE!

postaram się przyjść i zostać troche dłużej

Ja na spotkanie nie przyjdę, a właściwie na pewno przyjdę, ale znacznie później. Szkołę mam.


(Znaczy tak właściwie: jeśli przyjdę, a Was już nie będzie, to znaczy, że na spotkanie nie przyjdę, bo choć przyjdę, to nie będzie już spotkania. Ale z drugiej strony zwyczajnie mam taką nadzieję, że jednak przyjdę i spotkanie nadal będzie trochę trwać, więc przychodząc przyjdę na spotkanie, a nie, że nie przyjdę.
...
Ale to tylko tak, a propos tego cierpienia w związku z waleniem*
*patrz gwiazdka seishira)

Przyjdą choćby dlatego żeby zobaczyć wasze parszywe gęby i sprawdzić jak po Wrocławiu zwiększyła się obsesja na punkcie miniaturek co poniektórych osób .

Tradycyjnie znalazł się sposób żeby zwabić mnie na to spotkanko. (Burzol musisz być i koniec )
Wpadnę na parę godzin i trochę was podręczę, jak zawsze. . .

być może będę ale też niczego nie obiecuję bo mam naukę, naukę,chór, naukę....

nie będzie, bo mam premierę spektaklu
Przyszłoroczny Oscar należy do mnie!

Spotkanie 10 marca jest jedno z najgarecej przez mnie oczekiwanych spotkan ;- D
#1 przywioze fiszmana i jego minisy, a raczej miniaturki i jakiegos typa #2 pozdrawiam twojego walenia, w tym miesiacu mial trudny okres w koncu
#3 dyskusja o Jaroslawie K. jest najwieksza z mozliwych atrakcji
#4 Pyrkon2007
#5 bede musial sie komus zwierzyc
#6 na internecie jestescie brzydsi
#7 new fanka
#8 moje fanki
#9 Ulic&Mandalore > twoja stara
#10 *******.

To by bylo na tyle jezeli chodzi o powody mojego przybycia ;- D

cu @ XXXIII SWFSW

a ty misiek pozdro&pocwicz :*

Nie będzie mnie. Powód? Nie chce mi się, o.

niestety mnie nie będzie ;/ wiele czynników się na to złożyło i raczej nie będę ich tutaj wymieniać...właściwie na kolejne spotkanie to przyjdę dopiero w maju, o Pyrkonie już nawet nie marzę....
Sayonara!

O wczorajszym spotkaniu wiele nie napiszę, bo prawie mnie na nim nie było, ale powtórzę to co już wczoraj mówiłem: otóż siedząc wczoraj przy stoliku i gadając o książkowym Legacy, czy miniaturkowym szaleństwie, naszła mnie taka oto refleksja, że wystarczą mi niecałe dwie godziny spotkania, rozmawiania o Gwiezdnych Wojnach, i już sam się tak bardzo nakręcam na SW, że od razu: mam ochotę włączyć sobie jakąś płytkę, muzykę chociaż, otworzyć książkę, przejrzeć jakiś album. No w każdym razie zawsze solidnie nakręcam się na Star Wars.
I to jest piękne.

Byłam na spotkaniu, ale niestety krótko (za co przepraszam; miałam dużo pracy w domu, m.in. pisanie ważnego artykułu). Fajnie było wreszcie spotkać kogoś kto nie uważa, ze SW to zabawa dla czubków itp. Dzięki temu spotkaniu moja kolekcja figurek powi ększyła się o kilku szturmowców Ale w minisy nie dam się wciągnąć!
Czekam na kolejne spotkanie (na którym pewnie znowu powiększy się moja kolekcja...)

Mimo początkowych problemów z bazą spotkanie nad wyraz udane. Przybili nowi fani i z tego miejsca sedecznie ich witam naszym gronie. ; D Szaleństwo miniatrukowe osiaga zenit... tak przynajmniej powiedział mi moj portfel, po tym jak wykupilem polowe figurek sejszira. ;- ) Ustalilismy plany zwiazane z Pyrkonem2007, a Zax pochwalil sie swoja nowa bierznia (czyt. komputerem). Wpadl do nas nawet Strider(!). CU next time ;]

Zapamiętam to spotaknie głównie spowodu dwóch wygranych Seishira ( a jednak cuda się zdarzają )i z dolności telepatycznych członków poznańskiego fandomu ( wręcz idelane zgranie w czasie z Lady Morte czy to tylko czysty przypadek ? ). Miło było obejrzeć ten niezwykle ciekawy przewodnik Burzola . Do zobaczenia na Pyrkonie ( oby był udany ) .