Krótko: jesteście na tak czy na nie?
I trochę dłużej: dlaczego?
Krótko: jesteście na tak czy na nie?
I trochę dłużej: dlaczego?
swoje dobre strony i złe
1niby zabiezpieczy nas przed terorystami(choc wątpie by nas zatakowali)
2.jeszcze przez to gówno zaczną sie do nas czepiac(alkaida)
Więc lepiej niech narazie nie robią.
całe szczęście, że zabezpieczy nas przed terrorystami - na pewno wszystkie najgorsze arabskie szumowiny zjednoczyły się i knują przeciwko nam... w końcu jesteśmy bardzo ale to bardzo strategicznym partnerem USA <lol1> i niezwykle ważnym członkiem NATO <lol2>, więc wszystkie kraje na świecie liczą się z nami. lol3. terroryści nie mogli tego nie zauważyć, więc zapewne szykuje się atak. lol4.
jestem za jeśli dostaniemy z tego większe korzyści niż tylko "poczucie" bezpieczeństwa.
Jak nie to niech się wypchają. Wg map z UW i tak podczas wojny z ruskimi (no bo o kogo tak naprawdę chodzi??) przejdzie przez nas największe atomowe uderzenie, więc ***j nam da ten system.
Lord Bart napisał(a):
Wg map z UW i tak podczas wojny z ruskimi (no bo o kogo tak naprawdę chodzi??) przejdzie przez nas największe atomowe uderzenie, więc ***j nam da ten system.
________
Co cie nie zabije to cie wzmocni
zdaniem jest to bezsensowny pomysł, który może tylko ściągnąć uwagę fanatyków na nasz kraj... A dlaczego, moim zdaniem, nie jest to nam potrzebne: jesteśmy w NATO, jeżeli jakikolwiek kraj wypowie nam wojnę i zaatakuje, jako pierwszy, możemy liczyć na pomoc innych państw członkowskich. Do tego raczej na wojnę się nie zbiera i tak zapewne zostanie.
Szczerze mówiąc, nie potrzeba nam nawet NATO i tak wszyscy się pchają w rejony walk...
dobrze przeprowadzonych negocjacjach mógłby to być dla nas, dla Polski bardzo dobry interes, jednak, jako, że wątpię w naszą obecną władzę, wolałbym by nie u nas budowano tą tarczę. Tym bardziej, że prawdopodobnie przysporzy nam wrogów, a ochrona niekoniecznie wzrośnie - wkońcu całą władzę nad tą tarczą będą sprawować amerykanie...
Podsumowując, obecnie jestem na nie.
interes, tak się mówiło gdy polska kupowała F-16 i polscy żołnierze jechali do Iraku. Przypominam, że w zamian za te "przysługi" amerykańskie firmy miały inwestować na polskim rynku, miało nastąpić zniesienie wiz itp.
Czy jakakolwiek obietnica została zrealizowana? NIE, niestety nie i sądzę, że kolejne też nie zostaną...
A wyjaśnienie jest proste: może być u nas albo w Czechach. Tarcza ma plusy i minusy. A plusów nie jest aż tak dużo, by zakryć minus groźby ataku. Więc po co kusić los - tarcza u Czechów będzie nas chronić tak samo jak tarcza na naszym terytorium, a na dodatek zdejmie z nas bezpośrednie zagrożenie.
Powiem Tak: znowu nikt nie będzie chciał umierać za Gdańsk... Ale za tarczę rakietowa to inna sprawa.... Terrorystów sie nie boje, bo nie sądzie by ta banda Muzułmanow, którym trzeba mówić że nie wolno jesć kozy, jeżeli wcześniej się z nią współżyło seksulanie (serio, ja tego nie wymyśliłem, ba, Chomeini sam to osobiscie, uroczyście oglosił!) wiedziała w ogóle gdzie leży kraj Priwsilanski... Nie podoba mi sie tylko to, że w razie popelnienia przestępstwa Amerykaniec zostanie osądzony w Ameryce, a nie u nas.
Poza tym- atak na Polskę, w sumie trochę zaścianek, nie będzie tak przyjęty w świecie ja atak na USA, Francję, Niemcy, Anglię, Holandię, Rosję, czy Włochy. Z resztą chciałbym zobaczyć tego Araba ukrywającego się w Polsce... Wiadomo, że w warmińskiej wsi, albo w Warszawie nikogo, najzupełniej nikogo, nie zdziwi widok ciemnawego Faceta w Turbanie, niosącego jakiś dziwny bagaż...;P Wg. niektorych specjalistów Atak w naszym kraju jest mniej prawdopodobny niż tsunami na Odrze. A nawet w razie czego- nadal płynie w nas krew tych spod Wiednia
W sumie uważam, że Stylichon w jednym ma stuprocentową rację, szczerze mówiąc to nie wierzę obecnie w NATO. Jeśli ktoś nas zaatakuje to z pewnością zanim ktoś z naszych sojuszników zareaguje to będzie po ptakach. Tarcza antyrakietowa i bazy amerykanów, nie dość że generują zysk (jeśli umowa będzie dobrze wynegocjowana), to dają te gwarancje, że jest szansa, że ktoś poza naszą armią stanie w obronie, nie z jakiejś miłości, ale czując zagrożenie, amerykanie uderzą. Dlatego generalnie jestem za, pod wraunkiem, że dobrze rozegramy to finansowo . Bazy amerykanów to dobry biznes .
Druga sprawa to kwestia zgrożeń. Prawdę mówiąc z e strony terrorystów nie liczyłbym, że jakakolwiek tarcza ochroni przed atakiem atomowym. Jak nastąpi atak z użyciem tej broni, to nie będzie to rakieta, tylko podłożona wcześniej bomba. A kolejna sprawa to faktycznie moherowość i "tolerancja" naszego społeczeństwa, wbrew pozorom w przypadku potencjalnych infiltracji ze strony arabskich fundamentalistów to dość zaporowa siła .
Proszę bardzo, jeśli oprócz złudnego poczucia bezpieczeństwa, będziemy z tego mieli jakieś wymierne korzyści (bardziej wymierne niż te z Iraku i F-16 ).
A tak swoją drogą, to wczoraj w którymś serwisie mówili, że póki co negocjowane jest umieszczenie u nas tylko rakiet dalekiego zasięgu, chroniących wschodnie wybrzeże USA. Prawdopodobne zatem, że gdyby szło w nas uderzenie ze strony jakiegoś bliższego sąsiada, np. "demokratycznej" (hehe, ten Putin to jednak jajcarz, nie? ) Rosji, to nawet nie zdążyliby tych rakiet odpalić. A IMHO atak taki jest bardziej prawdopodobny niż to, że terrorytom zechce się bawic z rakietami, zamiast tradycyjnie wysadzić się w powietrze (względnie wysadzić jakąś brudną bombkę, jak pisze Lord).
Uważam że z jednej strony da Polsce ochronę nad atakami a z drugiej strony Putin się sprzeciwia ale nas to nie interesuje bo Bush chce jak najlepiej dla nas.
Dożyjemy zobaczymy.
Maxs-Wan Kenobi napisał(a):
Uważam że z jednej strony da Polsce ochronę nad atakami
Nie pokładałbm takiej ufności w tą tarczę. Jej głównym celem jest ochrona ameryki, a nie polski.
z drugiej strony Putin się sprzeciwia ale nas to nie interesuje
A powinno.
bo Bush chce jak najlepiej dla nas.
Chyba dla siebie.
Masz rację też będzie Bush dostawał kożyści od Polski, za darmo nic nie ma.
Mi się ten pomysł nie podoba bo jest wiele rzeczy waźniejszych...........
Chociaż te rakiety podobno są dość średnio skuteczne bo można je zmylić na podobnej zasadzie jak wabie mylą torpedy w wodzie, to jestem chyba na tak. Zamontowanie ich tutaj zwiększy/nada jakiekolwiek znaczenie naszej pozycji w sojuszu. A Rosja pewnie i tak prewencyjnie nas obsmaruje i wymyśli nowe embargo na przykład na ziemniaki
nas nie nienawidzi a my jej.Putinowi to będzie przeszkadało bo tak jak mówisz będziemy mieli lepszą pozycje w Nato a im to nie pasuje.A co do embargo to ja tam popieram musimy walczyc z Rosją.SLD robiło co oni mówli ale PiS taki nie jest Kaczyńki nie pozwoli sobie pluc w kasze.
czy PiS nie pozwoli sobie "pluć w kaszę". Z takim ministrem spraw zagranicznych jakiego mamy? Z odzywkami typu niedawna uwaga Kuchcińskiego? Z zachowaniem Kaczorów, którzy nie jeżdżą na ważne dla Polski międzynarodowe spotkania? Z Jarkiem K., który szefa Komisji Europejskiej przyjmuje w sweterku?
ma łeb i oto chodzi przecież nie bez powodu jest profesorem ja tam jestem za PiS,ale już LPR i Samoobrona to już inna sprawa.
wyglądu to dla ciebie najlepszym premierem jest ten co się ładnie ubiera
Premier i prezydent są reprezentantami narodu, więc muszą odpowiednio wyglądać. Nie można na wizytę takiej rangi przychodzić sobie w sewterku. Może miał jeszcze kapcie?
Chodzi mi o to, że zawsze szefem MSZ byli ludzie wykształceni, wyraziści. Zawsze ich było pełno. A co można powiedzieć o Annie Fotydze? Dopiero niedawno zobaczyłam jak ona w ogóle wygląda (a oglądam różne serwisy info. od lat). Poza tym czym charakteryzuje się nasza obecna polityka zagraniczna? Pyskówkami i obrażaniem się na jakąś trzeciorzędną gazetę niemiecką za nazwanie "kartoflem". Teraz nie ma polskiej polityki zagranicznej. Jest chaos. Jako Sith powinnam się z tego cieszyć ale jednak nie jest mi do śmiechu. Jest mi wstyd.
mam gdzieś co szwaby piszą np.Piłka ręczna dla Polków nie było biletów.co do dawnych MSZ z SLD jak wszyscy wiemy SLD to najwięksie rozkradacze państwa te afery i tak dalej.To że Premier jest w sweterku to mnie nie obchodzi mnie obchodzi co z tego spotkania wyniknie.
teraz negujesz dokonania naszych szefów MSZ z nieomal dwóch dekad? Bartoszewski, Rosatti, Cimoszewicz, Rotfeld... To tylko kilku, ale dzięki nim wiele zyskaliśmy. wrzucasz wszystkich do jednego worka, jak leci, nie patrząc na ich dokonania. A podaj mi przykład, co przez ponad rok zrobiły w sprawie polityki zagranicznej Kaczory i Fotyga?
samodzielnie myśleć, a nie powtarzał takich głupot - nie mówię, że za czasów SLD, Polska była krainą mlekiem i miodem płynącą - ale spójrz prawdzie w oczy. Już od ponad roku jest nowa władza, która dotychczas nic nie zrobiła a dużo gada, jak to Platworma winna jest tego, a tego, czy, że SLD to dopiero bandyci, to jest po prostu śmieszne, a wręcz żałosne.
Żyjmy teraźniejszością, nie przeszłością.
wykształcenia Jarka lub Lecha, ale ich sposobu rządzenia.
no spoko, jeżeli uważasz, że zakompleksiony premier - zajmujący się wynajdywaniem coraz to nowych układów, miast zająć się tym co dla przeciętnego polaka najistotniejsze - to dobry premier to gratulacje.
A jeszcze dodam, że bardziej by się Nam wszystkim przysłużył próbując nawiązać nić porozumienia z innymi krajami, a nie, jak teraz to robi, kompletnie je ignorować/ tudzież obrażać się za słynnego już "kartofla".
Zapytajcie się ludzi co sądzą o SLD i starszych najlepiej co mają najwiecej doświadczenia.Jakubowska jest świeta i tak dalej tak.......A Rywin to samo.........Miller.........to jest SLD partia już nie pwoiem czego.
wiele starszych osób na pewno nie będzie za SLD, bo to się źle im kojarzy, ale powiem Ci, że coraz częściej słyszę narzekania takich osób, które z rozrzewieniem wspominają czasy komuny. Wiesz dlaczego? Nie dlatego, że są za PZPRem ani za SLD. Po prostu nie mieści im się w głowach to, co dzieje się teraz. Wszyscy są już zmęczeni kolejnymi aferami teczkowymi, kolejnymi problemami ze służbą zdrowia itd. Ludzie nie chcą gadania, pustych słów, które oferuje PiS, chcą DZIAŁANIA. A PiS ma manię prześladowczą i za punkt honoru stawia sobie robienie "czystek" zamiast zabrać się za coś pożytecznego. Robią wszystko dla siebie, zamiast dla kraju.
darth ithilnar napisał(a):
wktóre z rozrzewieniem wspominają czasy komuny
________
Pojebał*??Czasy kiedy siedzisz z dziewczyną i ZOMO ci dokucza, nie rzadko Cie bije? Kiedy wszystko było na kartki? Kiedy Jamesa Bonda byś w kinie nie zobaczył? Kiedy każdy był takim samym szarakiem? Myślimy-potem piszemy.
bo jestem za MŁODA (zaznaczam, żebyś zajarzył, ze jestem kobietą), żeby to wszystko pamiętać. Ale zrozum, ze wiele starszych osób tak wspomina te czasy. Pogadaj kiedyś z kimś starszym to się przekonasz.
Nie mówię, że te czasy były lepsze. Chodziło mi o to, że po prostu ludzie teraz wielu złych rzeczy nie pamiętają (myślisz, że każdy miał do czynienia z ZOMO?) i z nostalgią wspominają czasy, gdy żyło im się lepiej (może dla nich było to lepsze życie niż to teraz, bo mięli pracę, a teraz jako starsze osoby, ale jeszcze przed emeryturą na pracę szans nie mają). Zrozum, że zwykłym, szarym ludziom to wystarczało. A teraz dla porównania: co oferuje im IV RP? Pyskówki i polowanie na czarownice. Nic więcej.
A więc sam się zastanów co piszesz...
żyjemy w III Rp. Jest konstytucja III RP i tego się trzymajmy. Dwa-wiesz co Ci za komuny groziło jak miałaś koszulke Solidarności? Ja wiem bo ojciec mi opowiadał jak z kolegami uciekali przed ZOMO. Trzy:
z nostalgią wspominają czasy, gdy żyło im się lepiej
_
Też znam taką osobę, mój dziadek jedna z osób które projektowały Stan wojenny z 13 grudnia. Wojskowy, któremu w najbliższym czasie.
A teraz dla porównania: co oferuje im IV RP? Pyskówki i polowanie na czarownice. Nic więcej.
Wolność słowa, wolność rynkowa. To że możesz nosic koszulke z Kaczuszką bo gdybyś za komuny miała koszulke przeeśmiewczą z dajmy an to Jaruzelskim byś źle skończyła. BTW ja wole seksafere niż np. więzienie prymasa.
żebyś zajarzył
_
Zajarzyć to ty sobie możesz w swoim towarzystwwie. Nie ze mną.
Z Twoich słów wnioskuję, że skoro moja rodzina żyła sobie "tak po prostu", nie miała do czynienia z ZOMO, nie należała do Solidarności, to stała po drugiej stronie? Cóż, typowe myślenie Kaczuch. Dla Ciebie coś jest białe albo czarne; nie odróżniasz szarości. Moja rodzina jest przeciętną polską rodziną, żyjącą w małym miasteczku. I to co mieli, wystarczało im.
Jak zwykle czytamy, ale bez zrozumienia. Czy ja gloryfikuję komunę? Czy mówię, że to był raj na ziemi? NIE! Oczywiście, ze tamten ustój był jaki był. Ale zrozum, że niektórym ZWYKŁYM, PRZECIĘTNYM ludziom było wtedy lepiej niż teraz. A przynajmniej tak wspominają tamte czasy, a pamięć bywa złudna i wybiórcza.
Wolność słowa to nie wszystko. Skończyłam studia i co? Dwa lata szukałam w miarę normalnej pracy, takiej, która pozwoli mi żyć nie tylko od wypłaty do wypłaty, ale też coś odłożyć. I nie pracuję w swoim zawodzie, bo za taką wypłatę nie mogłabym wyżyć. Chciałabym żyć normalnie w tym kraju, a nie wyjeżdżać zagranicę w poszukiwaniu dobrze płatnej pracy.
Czy Wasz kochany PiS robi coś w sprawie absolwentów, którzy po studiach nie mogą znaleźć pracy? Czy PiS robi coś ze służbą zdrowia, która jest w opłakanym stanie? Nie. A co robi? Nowy podgrzewany chodnik przed Belwederem, żeby Jarek znowu się nie wywrócił i nie złamał rączki... Tworzy kolejne ministerstwa, kolejne stanowiska dla kolegów z partii... Szuka pracy dla najsławniejszego dziś bezrobotnego Kazia.
Nie jestem za SLD. Głosowałam na PO, ale teraz widzę, ze PO też nic nie zrobi. Jedyną alternatywą pozostaje w przyszłych wyborach tylko Lewica i Demokraci. Z Borowskim przynajmniej można podyskutować; z Kaczorami się nie da.
Widzę, że tutaj zaczynają się pyskówki, a nie dyskusja, w której wykorzystuje się poważne argumenty.
-Z Twoich słów wnioskuję, że skoro moja rodzina żyła sobie "tak po prostu", nie miała do czynienia z ZOMO, nie należała do Solidarności, to stała po drugiej stronie? Cóż, typowe myślenie Kaczuch.
_
Z twoimi wnioskami coś nie tak w takim razie.
Ale zrozum, że niektórym ZWYKŁYM, PRZECIĘTNYM ludziom było wtedy lepiej niż teraz. A przynajmniej tak wspominają tamte czasy, a pamięć bywa złudna i wybiórcza.
_
Moja babcia była zwykła, przeciętna i nie żyło sie jej lepiej. Przykłady można mnożyć.
Dwa lata szukałam w miarę normalnej pracy, takiej, która pozwoli mi żyć nie tylko od wypłaty do wypłaty, ale też coś odłożyć. I nie pracuję w swoim zawodzie, bo za taką wypłatę nie mogłabym wyżyć. Chciałabym żyć normalnie w tym kraju, a nie wyjeżdżać zagranicę w poszukiwaniu dobrze płatnej pracy.
_
Schodzisz z tematu. W PRL byś dostała? Tym bardziej nie.
Czy Wasz kochany PiS robi coś w sprawie absolwentów, którzy po studiach nie mogą znaleźć pracy? Czy PiS robi coś ze służbą zdrowia, która jest w opłakanym stanie? Nie. A co robi? Nowy podgrzewany chodnik przed Belwederem, żeby Jarek znowu się nie wywrócił i nie złamał rączki... Tworzy kolejne ministerstwa, kolejne stanowiska dla kolegów z partii... Szuka pracy dla najsławniejszego dziś bezrobotnego Kazia.
_
Z tego nie musze sie tłumaczyć. Ja jestem zwolennikiem Platformy. Oczywiście tej Korwina Mikke. Wiem jedno-w PRL byś łatwiej pracy nie znalazła, a służba zdrowia nie była lepsza.
Głosowałam na PO, ale teraz widzę, ze PO też nic nie zrobi. Jedyną alternatywą pozostaje w przyszłych wyborach tylko Lewica i Demokraci. Z Borowskim przynajmniej można podyskutować; z Kaczorami się nie da.
_
Miałaś LiD 2 lata temu jako sld i sdpl i nic z tego nie wynikneło. To musi przejść po solidarnościowe pokolenie polityków by coś ruszyło.
pozostaje nam jedno: wystrzelać starych polityków, żeby przyszli ci nowi
Wyłączam sie z dyskusji, bo idę do domu.
Iron napisał(a):
A to że nie ma pracy to już wina SLD za rządów PiS płace się podniosły i jest wiecej pracy.
________
Niezauwazylem zeby bylo wiecej pracy... no, chyba ze za granica, to sie zgodze... place etz sie podniosly, oj tak, coraz wiecej prezesow zarabiajacych kilkadziesiat k na miesiac a coraz mniej pracujacych w biedronkach za 600 zl (w kazdym razie malo) to i srednia placa sie podnosi...
O właśnie Olejniczak.SLD myślała że jak będą mieli nową twarz na posadzie szefa parti to coś im przyjdzie i gówno mają i będą mieli.Jak był Ministrem rolnictwa to mówił że SLD za mało pieniędzy daje itp. teraz to SLD jest najlepsze.Dobrze wiemy jak SLD rządziło i czemu jest dziura budżetowa państwa.Dla mnie Olejniczak jest taki sam jak reszta bandy.
dziecko, szkoda ciągnąć tą bezowocną dyskusję, skoro nie potrafisz logicznie myśleć.
W niepamięć odrzuć to co zrobiło SLD i spójrz co ROBI ten wspaniały PiS. I skończ już z argumentami, że za poprzedniej kadencji było gorzej/lepiej - to już nie istotne, przeszłości nie zmienisz. Jeżeli nie łąpiesz o co chodzi, to zadaj sobie pytanie :"Skoro za SLD było tak źle, to co robi Pis by było lepiej?"
BTW, zanim odpowiesz pomyśl nad sensownymi argumentami.
stwierdzam, że z Ironem nie ma co dyskutować, bo żadne racjonalne argumenty do niego nie docierają. Kup sobie, chłopie, moherowy berecik!
widze że wy jesteście.........dla mnie końec tematu w którym ludzie chcą komuny.
Mi chodziło o to byś nie nabijał postów. Zawsze gdy ktoś ma inne zdanie niż ty to próbujesz wmówić, że to ty masz rację. A temat Anakin vs Sidious po dłuższym czasie rozwalił mnie kompletnie rozwalił (ponad 100 postów na jeden temat to chyba przesada )
do tematu Ani&Sidi to ja się kierowałem faktami co do potęgi tych obydwu i ich możliwości ale to nie ten temat.Osobiście cie lubie,ale jak ktoś chce komuny nie ty ale inni to mają poj***** w głowie.
napisał, że chce komuny? To że ktoś jest za SLD to dla ciebie od razu przejaw chęci powrotu do PRL?
ty nie wiesz, że SLD to Żydy i komuchy?
to masony. Knują spisek przeciw kościołowi z żydłakami.
to prawda kościoł chce zniszczyc.Ja uważam że nie którzy lubia PRL bo im starym się powodziło z resztą moim też,ale ja nieche iśc do szkoły a to czołg jedzie albo żeby mnie w szkole religi lub Polskiej kultury nie uczyili.
od czegosi tak trzeba zginać więc czy bedzie bardziej bezpiecznie czy mniej to dla mnie znaczenia nie ma ... za przemawia do mnie historia rozwoju niemieckich miast przy których zostały stworzone amerykańskie bazy wojskowe... kasa, rozwój, prosperity
kasa? Czy ktoś mnie wołał? A gdzie ta kasa jest?
Po pierwsze to są możliwe umowy offsetowe, ale na nie specjalnie bym nie liczył, choć na miejscu rzadu jak najbardziej negocjował. Druga sprawa to lokalizacja, zwłaszcza bazy. Wybuduj ją gdzieś z dala od większych miast, gdzie poza rolą nie ma specjalnie nic. A w okolicznych miasteczkach zacznij budować hotele, kasina, burdele, kina, bary, restauracje, lunaparki, prywatne szkoły z językiem angielskim, supermarkety itp. To naturalny sposób wpompowywania pieniędzy w struktury lokalne.
żeby ktoś napisał tu o powrocie komuny? Naucz się czytać ze zrozumieniem, potem możemy rozmawiać.
Uwazam, ze te rakiety dokladnie nic {slownie NIC} nam nie dadzą. Warto zauwazyc, iz calym systemem sterowac beda amerykanie, wie wyobrazmy sobie, iz pewnego slonecznego popoludnia cos nagle wystrzeli z silosow bez naszej wiedzy i uderzy w moskwe. Kto mi powie w jakim kierunku uderzy kontra?? NO WLASNIE. Moze Rosja to zly przyklad, ale tak samo bedzie w przypadku kazdego innego pansta. Nic nam z tego nie przyjdzie. Przed 1989 bylismy satelita ZSSR, a teraz jestesmy satelita Amerykanów, a przynajmiej mamy być. Uważam że rola klasycznych lizodupów nie pasuje do narodu, króry był przedmorzem chrzescijanstwa i ze Amerykanie sa nam winni choc troche szacunku za T. Kościuszkę.
Jeśli Ameryka chce miec tarcze to niech rozlokuje te rakiety w Iraku, albo na Alasce.
w Iraku to one za długo nie postoją . Sądzę, że rakiety trochę nam dadzą, ale bardzo niewiele.
Darth Revan napisał(a):
w Iraku to one za długo nie postoją . Sądzę, że rakiety trochę nam dadzą, ale bardzo niewiele.
________
Masz coś konkretnego na myśli? Bo ja żadnych plusów nie wiedzę
troszkę zwiększą pozycję Polski na arenie międzynarodowej. Może.
Darth Revan napisał(a):
troszkę zwiększą pozycję Polski na arenie międzynarodowej. Może.
________
Co może....
odniose sie do tych "rakiet wystrzeliwanych z silosów i spadających na moskwe"
System antyrakietowy THAAD jest bardzo podobny do systemu PATRIOT. Rakiety maja zasieg max 200km (czyli moskwy nie siegną... nawet do warszawy nie dolecą jeśli będą nad morzem ) a osiągany pułap wynosi ok 150km. Celem systemu jest zestrzelenie rakiety zanim zacznie ona opadać po torze balistycznym dlatego muszą być rozmieszczone w dosc sporej odległości od USA. Pociski nie zawieraja typowej głowicy z materiałem wybuchowym... gdyz są to pociski kinetyczne, zniszczenie celu następuje przez bezpośrednie trafienie (dzieki temu praktycznnie na 99,9999% nie nastąpi zainicjowanie eksplozji głowicy jądrowej przenoszonej przez rakiete balistyczną).
Tyle w kwesti technicznej
jestem za wszstkim co zdenerwuje rosjan
Mam dość zachowania Putina na temat Polski......
Dzisiaj u mnie na WOS-ie temat zszedł z rodzajów demokracji na budowę tarczy antyrakietowej(przypadkiemxD). Powiedziałem na ten temat co uważam, i uznałem, ze tu też warto napisać na ten temat, skoro taki topic jest.
Otóż pytanie, czy tarcza antyrakietowa powinna w Polsce powstać jest bardzo trudne z takich względów:
Z jednej strony uważam, że postawienie tarczy jest złym pomysłem, ponieważ Rosja jest temu przeciwna i grozi, że wyceluje w Polskę rakiety. Dobrze będzie, jeśli w takim wypadku skończyłoby się tylko na straszeniu. Dużo gorzej, jeśli Rosja faktycznie wystrzeli rakiety na Polskę i coś zniszczy, bo to może skończyć się wojną, w końcu jesteśmy w NATO, USA może się wtrącić, Rosja też ma dużo do powiedzenia na arenie międzynarodowej, zostanie zagrożona suwerenność Polski itp.
Z drugiej strony powinniśmy tarczę postawić po to, by się chronić przed terrorystami, a także dlatego.......że Rosji się to nie podoba. Raz, że Rosja pozwala sobie na stanowczo za dużo na arenie międzynarodowej np. strasząc różne państwa zakręceniem kurka z gazem, więc trzeba pokazać, że muszą się też liczyć z innymi. Dwa, że nie możemy mieć kłopotów z decyzjami co do obronności i spraw międzynarodowych tylko dlatego, że Rosja ma swoje "achy" i "ochy". Nie po to komunizm został obalony, abyśmy w wolnym, niepodległym państwie musieli znów spełniać kremlowskie żądania.
Tak więc sprawa jest dość trudna, z podjęciem decyzji trudno, bo obie mogą mieć ostre konsekwencje, chyba że uda się coś wynegocjować w sprawie tarczy z kremlem.......
Link:
http://wiadomosci.onet.pl/1685198,12,item.html
Stały przedstawiciel Rosji przy NATO Dmitrij Rogozin ostrzegł Polskę przed konsekwencjami rozmieszczenia na jej terytorium elementów tarczy antyrakietowej.
W wypowiedzi dla agencji "Interfax" Rogozin powiedział, że "chciałby przypomnieć polskim kolegom ich niedawną historię, która dowodzi, że próby sytuowania Polski »na linii konfrontacji«" zawsze doprowadzały do tragedii". - W ten sposób Polska podczas II wojny światowej utraciła prawie jedną trzecią ludności - mówił.
Rogozin oświadczył, że oczekiwał od rządu Donalda Tuska o wiele bardziej przemyślanych decyzji związanych z amerykańską tarczą antyrakietową.
- Wzięliśmy za dobrą monetę słowa nowego polskiego premiera, który twierdził, że ta kwestia będzie decydowana na drodze dialogu z Waszyngtonem, Brukselą i Moskwą. Teraz jest jasne, że dialog z Moskwą zakończył się, tak naprawdę nie rozpocząwszy się - podkreślił Rogozin.
- Usłyszeliśmy za to od ministra Radosława Sikorskiego rzeczy, których nawet pan Kaczyński nie mówił - na terytorium Polski pojawią się obce bazy wojskowe - oburzał się Rogozin.
Hmm... Groźba?
Gunfan napisał(a):
W wypowiedzi dla agencji "Interfax" Rogozin powiedział, że "chciałby przypomnieć polskim kolegom ich niedawną historię, która dowodzi, że próby sytuowania Polski »na linii konfrontacji«" zawsze doprowadzały do tragedii". - W ten sposób Polska podczas II wojny światowej utraciła prawie jedną trzecią ludności - mówił.
Wiesz no Gufi jakby nie było to w tym akapicie ma rację
-szczerze, że jak towar przywiozą to i tak dla wszystkich nie starczy... eee nie Tey fragment
Ruskich trzeba walić na ryj i prowadzić własną politykę. Z jednoczesnym zachowaniem globalnego układu sił czy jak to się tam nazywa... to trudne i wymaga rzeczywiście znamienitej dyplomacji. Czy my ją posiadamy? Nie wiem.
W każdym bądź razie trafnie zauważył jedną rzecz felietonista Przekroju. Jeśli dostaniemy od Amerykanów tarczę antyrakietową równie skuteczną i sprawną jak system ILS, Humvee czy F16 to Sajuz nie ma się czego obawiać...
Forget that your weapon was made by the lowest bidder.
niech ruscy nie wpier****ja się w sprawy na terytorium Polski. My jakoś siedzieliśmy cicho gdy ZSRR budowało wybuchające reaktory na swoim terenie, w sąsiedztwie Polski. Jankesi z kolei niech spier****ja ze swoimi rakietami. Bush sobie może je w dupsko wsadzić. USA i Rosja znowu toczą wojnę... i znowu robią to na terytorium Polski. Mówię wam, bierzcie kosy i grabie i ruszamy na Moskwę, jak już tam pozamiatamy, to na Waszyngton!
Wy tam z zachodu to się nieboicie bo zanim do was ruscy dojdą to amerykańce pzyjadą z odsieczą, albo spylicie do niemiec, a ja zostanę i będę musiał widłami bronić podlaskich rubieży naszego kraju - Ku*wa ja niechce umierać!
Zapewne nikt Cię nie zabije. Tylko spalą Ci dom, trochę poszturchają i wywiozą na roboty w głąb Rosji. Nic się nie bój, nic się nie bój
najpierw wezmą nas do wojska żebyśmy tych żołnierzy bronili. Armia z mobilizacji ma jedno zadanie: wytrzymać 5 godzin, żeby reszta oddziałów się przegrupowała, potem na straty idzie. Amerykańce nie przyjdą, tak jak Francuzi i Anglicy nie przyszli. Tak czy inaczej czekałby nas ten sam los. Zresztą nie będą się pierdzielić, tylko przetestują działanie ewentualnej tarczy antyrakietowej. A jak Bart wspomniał, będzie z tarczą jak z F-16. System namierzania będzie niepodłączony. Jedną rakietę ukradną miejscowi, dwie się popsują. Czwarta zgubi się w drodze z USA(pozdrawiam Pocztę Polską ). Reszta będzie w planach, do wdrożenia do 2020 roku(my już z planami na 2012 mamy problem).
Widze niektorzy sa prawdziwymi znawcami stosunkow miedzynarodowych. Slowa ambasadora przy NATO malo znacza, po pierwsze on jest zerwany ze smyczy, a po drugie malo moze. Co najwyzej wysle zazalenie do Rady Sojuszu Polnocno Atlantyckiego. Ten czlowiek to nawet nie wojskowy, zwykly dyplomata. Wiec sie nie przejmujcie.
Patrzac dluzej na polityke zagraniczna rosji, stwierdzam ze to kolejna proba zastraszenia. Nawet nie grozba, bo grozba to cos powazniejszego, cos co bedzie nioslo konsekwencje. Zastraszaie jest przeciez powszechnie znane. Myslicie ze tylko nas Rosja tak traktuje? O wiele gorzej maja Azerowie, Moldawianie, Ukraincy o Gruzini (nie przypadkowo wymienilem wszystkie panstwa GUAM). Nas Ruscy kopia ladnie (patrz rurociag polnocny), a sami wymagaja cudow. Ta tarcza powstanie predzej czy pozniej, lepiej dla nas zeby to byla instalacja NATO a nie USA. Ale tak czy tak, jestesmy terytorium granicznym z Powszechnym Ukladem o Bezpieczenstwie Zbiorowym (spadkobiercy UW) wiec jestesmy narazeni na takie straszenie jakie mialo wczoraj miejsce.
Problem tarczy jest zlozony, ale zadne proby zastraszenia nic nie zmienia. Tarcza powstanie, a my bedizemy jej czescia. Jak juz mamy dostac po dupie to gospodarczo. Embarga i blokady nas czekaja, ale mamy za soba silne plecy UE, USA i NATO, wiec raczej z kazdej opresji przy odrobinie dobrej woli wyjdziemy.
...o anti rocket shield w Polsce chodzi, to jestem ZA.Powinna zresztą powstać JAK NAJSZYBCIEJ, a jak jest każdy widzi...kilka słów premiera i żadnych konkretów... ALBO się pospieszymy ALBO nic nie wytargójemy od USA, a kontrakt przepadnie. W końcu jak Obama zostanie prezydentem, a wszystko na to wskazuje to możemy nie mieć ŻADNEJ ARS w Polsce, bo O. jest przeciwny tego typu instalacjom.
A jej brak może nas dużo kosztować...
...propos Rosjan, przed chwilą widziałem w wiadomościach jak nawalony ruski żołnierz został wysłany po wódę do sklepu czołgiem...
Zagubił się jednak i pomylił mieszkania-wprosił się czołgiem komuś do salonu na kolację
Sorry za błąd ortograficzny w powyższym poście, nie zauważyłem...
tarcza w Polsce jest Tak szczerze mówiąc, to mam mieszane uczucia co do tego. Z jednej strony to dobrze, zacieśniamy sojusz z USA i nie pozwoliliśmy dać się wystraszyć kremlowi. Z drugiej strony - został wybrany do tego fatalny moment, Rosja jest w bojowym nastroju, trwa wojna w Gruzji, a my i USA wyskakujemy z umową o tarczy. Ponadto w Europie mogą uznać, że włazimy Amerykanom w d***, ponieważ są mieszane uczucia w UE co do tej tarczy. No i sprawa z tym, co mamy w zamian: moim zdaniem dostaliśmy trochę za mało, powinniśmy dostać więcej.
...czyli Gufi jest spękany, część druga
No mamy tarczę, mamy. Warunki ponoć takie sobie, w dodatku bardzo wyraźnie widać, że wojna w Gruzji znacząco wpłynęła na zakończenie rozmów i dobicie targu. A Ruscy, oczywiście, robią teraz z siebie ofiary, bo ta tarcza jest przecież "w nich wymierzona" i im "zagraża". A na zagrożenie trzeba odpowiedzieć...
No to straszą nas, nie pierwszy raz w tej sprawie zresztą. A to mówią, że taka tarcza jest zawsze pierwszym celem w ewentualnym konflikcie, a to że cała Polska może się celem przez tarczę stać. A Żyrinowski to już centralnie gada, że zniszczenie tej tarczy to standard w doktrynie Rosji.
Widzieliście wyniki sondażu, wg którego w Polsce 50% ludności obecnie obawia się rosyjskiej napaści? 38% się nie obawia, a reszta nie ma zdania. Czyli zastraszanie działa całkiem nieźle.
Oczywiście zdania są podzielone. Są głosy, że Ruscy są silni tylko dzięki atomówce, a na normalną wojnę nie mogą sobie pozwolić, to znaczy mogą z pojedynczymi małymi państwami, nic więcej. Są głosy, że te groźby to tylko propaganda skierowana do społeczeństw krajów obcych (żeby się bały i uważały co z Rosją robią) i własnego (żeby Rosjanie wciąż widzieli swój kraj jako mocarstwo). Są głosy, że niczego nie musimy się obawiać, bo w końcu stoją za nami NATO, UE i Stany. Ale są też głosy, że Ruscy są obecnie nieobliczalni, że za pewnie się czują i mogą się porwać na coś większego, bo większość "ważnych" państw ma z nimi interesy i nikt nie będzie chciał zaczynać dużej wojny z Rosją.
A gołym okiem widać, że Rosja chciałaby wrócić do bycia imperialnym mocarstwem. Litwa, Łotwa i Estonia już trzęsą portkami, Ukraina z Polską w sumie też.
Co więc o tym myśleć? Ja też do końca nie wiem. Z jednej strony ta tarcza to niezła dla nas rzecz, z drugiej faktycznie robi z nas cel. Niby rozsądek mówi, że Ruscy nie odważą się nas ruszyć przy tych wszystkich paktach, które zawarliśmy, ale z drugiej, jak popatrzeć jak zachowuje się UE wobec Rosji, i przy słabszym obecnie NATO... Sam nie wiem. Trochę się boję. Co myślicie?
I jeszcze coś. Ruscy ostatnio się strasznie wycwanili, kombinują, prowokują, szukają pretekstu, robią z siebie ofiarę lub strażnika pokoju... Ofiarą tego padł Saakaszwili, który popełnił straszny błąd i dał się sprowokować, licząc na pomoc z zachodu. I się przeliczył. Zastanawiam się, czy Rosjanie byliby w stanie doprowadzić do sytuacji, w której jakimś sprytnym posunięciem sprowokowaliby Polskę do ataku? Może nie na Rosję, ale np. na Białoruś? Niby to głupota, ale jak patrzę na Kaczyńskiego i jego machanie szabelką, to zastanawiam się, czy Rosja nie byłaby w stanie wykorzystać jego zapalczywości i rosyjskiej fobii. A wtedy to my bylibyśmy agresorem... oczywiście liczącym na pomoc zachodu (bo bez tej pomocy to nawet Kaczor na Rosję nie pójdzie, taki głupi chyba nie jest). Tylko czy byśmy w takiej sytuacji ową pomoc dostali? Heh. Możliwe, że zostalibyśmy sami?
Może przesadzam. Oby. Ale chętnie się dowiem co wy na to
Guf... taki fan broni jak ty powinien trząść się.... ale z podniecenia na samą myśl, że będzie mógł sobie do kogoś postrzelać
Zrzędzisz jak stara baba
ja pacyfistą jestem Broń uwielbiam i w ogóle, ale wojen nienawidzę Paradoks? Widać jestem skomplikowany
jestem dokladnie taki sam Kocham bron, krwawe filmy (kill bill ), ale wojny prawdziwej nie cierpie i uwazam ze powinna istneic tylko w tej formie w jakiej ja ja lubie , tzn jako bajka. Ja jestem od Ciebei bardziej skomplikowany. Moj kolega powiedzial kiedys o mnie : Ja go nie rozumiem, najpierw uczetniczy w krwawych wojnach gangow w GTA SA , a potem slucha opery. Widzisz? Wymiekasz
-http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,5608822,Deklaracja_ws__wspolpracy_strategicznej_miedzy_Polska.html?as=1&ias=2&startsz=x
No i jest tak jak mówiłem - USA będzie nas broniło w ramach NATO. Chyba, że nie umiem czytać. O desancie "Krzyczących Orłów" możemy zapomnieć.
Chyba, że ustalą coś gdzieś dalej. A na-to bym nie liczył.
Tak sobie myślę, że w zamian za tarczę można by wynegocjować wizy dla Polaków, o które od dłuższego czasu toczy się dysputa.
Nie ma zmiłuj. Polska musi spełnić wymagania jak każdy inny kraj żeby znieśli wizy. Nie wierzę że to wynegocjują za tarczę. Negocjacje się skończyły.
Ale kiedy negocjacje trwały, to można było wynegocjować te wizy. W końcu wielu Polakom bardzo zależy na tych wizach, a Bushowi bardzo zależało na szybkim wynegocjowaniu tarczy, zwłaszcza że wybory w USA coraz bliżej, a może wygrać je Obama, Demokrata, którym na tarczy nie zależy.
Wymagania do wiz co prawda zawsze są, ale można by wynegocjować jakieś ułatwienie czy ulgi.
jakie musi spełniać kraj aby móc ubiegać się o bezwizowy ruch turystyczny są ściśle określone. My większość kryteriów przekraczamy zwłaszcza jeśli chodzi o ilość osób, które pozostają na czarno. Nie można zrobić wyjątku dla jednych bo dla innych też by trzeba było. Czesi wymagania spełniali więc ruch bezwizowy dostali.