Najbliższe spotkanie odbędzie się 10 lutego 2007. Gdzie, cóż to jeszcze zostanie ujawnione przed spotkaniem [choć jesteśmy chętni na sugestie] ).gif)
godzina pewnie standardowa .
No myślę, że będzie szansa porozmawiać o nowych komandosach - 2 dni na przeczytanie to powinno wystarczyć I zagramy już tradycyjnie w planety miasta.
a cóż właściwie się stało, ze lokalizacja sie zmienia?? Co takiego fani SW uczynili, że są zmuszeni opuscić dotychczasowy lokal<nad zmianą którego usilnie wszyscy myśleli już od jakiegoś czasu
>??
uczynili nic innego niż zazwyczaj. Za to, kolejny raz poproszono grupę o wcześniejsze wyjście mimo iż rezerwacja opiewała do późniejszej godziny. Tłumaczyli, że zarezerwowali dla kogoś innego. A między wierszami tłumaczenia wyczuć można że coraz mniej mile widziani tam jesteśmy :]
i tak nie lubiłam tego miejsca <zresztą z tego co wiem nie tylko ja>
No cóż pozostaje mieć nadzieje, że macie jakiś plan w zanadrzu..osobiście rozważałam w duchu kilka lokalizacji, ale wszystkie odpadły.gif)
oczywiście mogę spróbować podumać dalej...jeśli okaże się to konieczne ..i naprawdę żałuję, że odpada miejsce gdzie pracuję...ileż rzeczy by mi to ułatwiło i jak wiele radości dało 
Taraissu napisał(a):
No cóż pozostaje mieć nadzieje, że macie jakiś plan w zanadrzu..
________
Jakiś plan w zanadrzu zawsze mamy :] Acz jak już LS napsiał, jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie :]
ostatnio na spotkaniu był Joruus, więc może jego się przestraszyli w Uni i dlatego kazali nam wyjść wcześniej
Kto jak kto ale ja prezentowałem tam wysoki poziom kultury swojim strojem, zachowaniem, sposobem wypowiedzi !
oczywiście, że tak, gdzieżbym śmiał wątpić - zresztą widziałem to na własne oczy Ale panie kelnerki mogły się przestraszyć takiego dryblasa
aż zaczynam żałować, że nie miałam okazji tego zobaczyć
nie było to nic namiarę spotkaniaz JJ`em . A `tego` czyli mniebedziesz mogła może na C3 zobaczyć - żywą legendę fandomu!
yeah już nie mogę spać po nocach z emocji a teraz pozwolę sobie się oddalić..jutro zaliczenie z psychologii a moje notatki gdzieś zniknęły
swoją drogą to "zobaczyć" miałam chyba okazję Twą jakże nieskromną osobę na DF 2006
No coż byłem tam tylko kikla godzi a taką zrobiłem furorę, to jest jednak klasa.
Ja mam jutro tylko 2 egzaminy więc jeszcze trochę sobie poczytam o tajnikach logicznego myślenia i składaniu obwodów .
kalambury z 20 stycznia, jak z Maquisem daliście przykład analitycznego myślenia . Po tak błyskotliwym sukcesie, sądzę, że nie będzie problemów z logicznym myśleniem na egzaminie .
Ja tak mam podobnie przed ostatnim egzaminem. Trzeba tam analizować, myśleć logicznie i pewnie jeszcze medytować. Chyba pójdę twoją drogą i także skosztuję magicznego napoju ---> 
Hialv pisze raport - może jakoś opisze, że odmówiono nam dalszego użytkowania lokalu do 18.00
A tak poważniej, to trochę krzywo patrzyli, że mało zamawiamy.
Kelnerka nawet chyba zwróciła komuś uwagę w pewnym momencie z tego, co pamiętam.
z tego co mi wiadomo, to rachunki dość duże zostawały po fanach, a upchnąć taką liczbę osób na tak ciasnej powierzchni to też sztuka....co automatycznie sprawiało, ze nawet jeśli każdy z osobna zamawiał mniej niż potencjalny gość Uni Cafe to przecież takich potencjalnych gości na tej czerwonej kanapce weszłoby conajmniej trzykrotnie mniej wiec nie rozumiem o co ten cały raban..ale to ich strata
Swoją drogą podajcie konkretne wytyczne<najlepiej w kolejności od najwazniejszych do najmniej istotnych> co do lokalu to się rozglądne za czymś na poważnie
1. Miejsce na 30 osób
2. Miejsce na 30 osób w miarę przy jednym długim stole(loży). Lub możliwość łączenia stolów.
3. Lokal otwarty w sobotę conajmniej od 12:00
4. Lokal akceptujący takie spędy.
5. Lokal o poziomie, który nie bedzie za bardzo odstawał od naszego zachowania czyli odpadają wszelkie lokale z białymi obrusami na stołach, srebrną zastawą itd.
6. Dobrze by było aby coś zjeść można było w tym lokalu.
7. Niezbyt drogi
Tak na szybko to tyle :]
...mi w tej chwili do głowy stosunkowo niedawno przeze mnie poznana i polubiana Strefa Zero: http://wroclaw.dlastudenta.pl/lokale/?act=show_lokal&id=435 .
Wprawdzie napisane jest, że od 18:00, ale skoro rezerwują, to może można się dogadać...
Drugi pomysł to znana nam już tawerna "Pod Kilem": http://wroclaw.dlastudenta.pl/lokale/?act=show_lokal&id=342 . Wprawdzie nie da się chyba specjalnie skupić 30 ludzi przy jednym stoliku (chociaż da się chyba zsunąć stoły - dawno nie byłem, więc nie pamiętam - a jeśli tak, to mogłoby być nieźle), ale jest otwarta od 10:00 i myślę, że nie miałaby nic przeciwko nam.
Znalazłem jeszcze coś takiego: http://wroclaw.dlastudenta.pl/lokale/?act=show_lokal&id=21705 . Pub Stare Miasto; wprawdzie nigdy tam nie byłem, ale wygląda dobrze i chyba da się poąłczyć stoliki albo coś... nie wiem, jak z jedzeniem, ale nie można mieć wszystkiego.
Tyle z lokali, które przyszły mi do głowy, a co do których domniemuję, że Wam nie przyszły. Może warto będzie sprawdzić, jak inne pomysły zawiodą...
w strefie zero trochę dziwny klimat, choć piwo tanie, muzyka też nawet fajna (choć spodziewałem się metalowego "baaaaaaaa"), ale nie pamiętam czy tam da się połączyć stoliki... kilka chyba tak, ale nie wiem czy to nie będzie za mało.
z głowy mogę wymienić jeszcze tylko salvadora - piwo także tanie (do 18tej są happy hours), ale podobny problem ze stolikami - będzie ich chyba za mało, część z nich jest okrągła na dodatek.
w mleczarni na dole jest dużo miejsca, ale wątpię by była otwarta w sobotę w takich godzinach.
a może droga do mekki? tylko pytanie takie jak wyzej, czy o takiej porze jest czynna...
Misiek napisał(a):
...mi w tej chwili do głowy stosunkowo niedawno przeze mnie poznana i polubiana Strefa Zero: http://wroclaw.dlastudenta.pl/lokale/?act=show_lokal&id=435 .
Wprawdzie napisane jest, że od 18:00, ale skoro rezerwują, to może można się dogadać...
Drogi Niedźwiedziu pragnę przypomnieć poznana dzięki komu..a co do rezerwacji..owszem rezerwują, ale w godzinach urzędownia więc od 18.00<rok temu robiłam tam urodziny> poza tym akurat tego miejsca na imperiade bym nie rekomendowała..pewną alternatywną sa Szepty, otwarte od 16.00, własciciel ten sam co Strefy, a do knajpy wchodzi się drzwiami obok Strefy tyle, ze nie ma schodów w dół i lokal znajduje się na poziomie gruntu ale też nie widze tego za bardzo...
Co od Tawerny to sie w niej zatrułam piwem nie dalej jak 3 miesiace temu..w sumie tego dnia byłam jeszcze w wyżej wspomnianej Strefie więc ja nie wiem czy to taki dobry pomysł
Właśnie przyszedł mi do głowy Mexico Bar http://www.dlastudenta.pl/restauracje/?act=show_restauracja&idr=647 otwarty od 11.00 z jedzonkiem i lokal dla niepalących i to tyle na tę chwilę między postem Pluszopaty, kanapką z kurczakiem i dysonansem
Z okolic Uniwersyeteu: jest taka spelunka o nazwie Bar Instytyut, mają w ofercie piwo i piwo i duzo miejsca, ale nie mam pewności jak tam to wygląda godzinowo...chyba żeby pokombinować coś w nasypie na zielińskiego...ale to nie w tej chwili wracam do kształcenia się..moze tym razem nie zasnę
ps. swego czasu sugerowałam restaurację Maska w Teatrze Lalek...
to już lepiej Bezsenność...drzwi obok ale raz, że wątpię w godziny urzędowania a dwa: w żadnym z nich nie uświadczysz jedzonka a poza tym w Drodze do Mekki jest popsuta klimatyzacja
jak juz w Pasażu jesteśmy to jest takie coś jak Dwa Poziomy, ale nic o tym nie wiem prócz tego, że mają pizzę i pracuje tam moja koleżanka z roku
a z okolic tamtych jeszcze jest takie coś jak restauracja Sara<żydowska> z kolei tam jakiś czas temu pracował exfacet mojej bliskiej przyjaciółki z liceum z którą mam okazję teraz pracować...
Podstawowy problem z tawerną jest taki, że to mimo wszystko mały lokal i tych stolików niezbyt wiele, zwłaszca jeśli je zsuniemy. Problemem jest przede wszystkim liczba osób, przy mniejszej o wiele łatwiej znaleźć lepsze lokum, a przy większej nie wyobrażam sobie tego w tawernie.
Z tego co pisał Sky pod spodem z pewnych względów lepiej wykluczyć Salvatore`a .
proponuje coś z tego co wymieniłam w postach niżej a, ze do niedawna prowadziłam bardzo intensywne życie towarzyskie to niebawem nadejdą kolejne propozycje
a tak w ogóle to do opisu pasuje bufet w budynku historii sztuki na szewskiej tylko piwa tam nie podająP
A Altana?? boczna Kuźniczej..na dole można łączyć stoły, piwo za 5 zł, herbatka 3,5 zł i dodają do niej ciasteczko^^ , prócz tego pełna gama innych płynów, z żarełka sa tosty i grzanki z serem....otwarty jakoś tak od wczesnej godziny, jestem tam średnio 2 razy w tygodniu między zajęciami
Taraissu napisał(a):
proponuje coś z tego co wymieniłam w postach niżej a, ze do niedawna prowadziłam bardzo intensywne życie towarzyskie to niebawem nadejdą kolejne propozycje
a tak w ogóle to do opisu pasuje bufet w budynku historii sztuki na szewskiej tylko piwa tam nie podająP
A Altana?? boczna Kuźniczej..na dole można łączyć stoły, piwo za 5 zł, herbatka 3,5 zł i dodają do niej ciasteczko^^ , prócz tego pełna gama innych płynów, z żarełka sa tosty i grzanki z serem....otwarty jakoś tak od wczesnej godziny, jestem tam średnio 2 razy w tygodniu między zajęciami
________
To ja jestem za, bardzo za i nawet za... Nie wiem czy wspomniałem, jestem za.
Urthona napisał:
Hialv pisze raport - może jakoś opisze, że odmówiono nam dalszego użytkowania lokalu do 18.00
________
Powoli kończę pisać te moje wypociny . Postaram się też opisać w jaki sposób odmówiono nam dalszej współpracy .
zapowiadam swoje przyjście, w przeciwieństwie, do innych mam wolne do 12.02. Mam nadzieję, że uda nam się znaleźć lokal zastępczy (rozglądnę się, chociaż znaleźć miejsce na 30 osób będzie trudno).
Może się w MacDonaldzie zadomowimy?
Miejsce jest, tanie żarcie, tylko po piwo, będzie trzeba wyjść...
to już lepiej z KFC na świdnickiej bardziej przestronne piętro i miejsce do zabawy....platikowe kulki i zjeżdzalnie chociaż teraz chyba KFC ma jakiś remont 
...ale pomysł przedni
że we Wrocławiu mamy kilka KFC, MC itp Już widzę ulgę na twojej twarzy.
Jeżeli na świdnickiej mają remont, to możemy pójść gdzie indziej, potaplać się w plastikowych kulkach, porzucać się nimi i co najważniejsze poślizgać się na czaderskiej zjeżdżalni...
jakby ktoś jeszcze nie zauważył, to w newsie jest info GDZIE się spotykamy.
Proszę czytać uważnie, BO NIE BĘDĘ POWTARZAŁ
Spotykamy się w Ceglarnii, która znajduje się na ulicy Więziennej 21c w Galerii Italiana. Można wejść też przez wejście przy Więziennej 21a i przespacerować się po pasażu, gdzie znajdują się wystawione na zewnątrz ławki i stoliki, właśnie tam będziemy siedzieć. Spotykamy się oczywiście o godzinie 12:00.
a najwieszka sensacja bedze to ze Ja sie znow pojawie i tym razem na duzej a wiec znow rozwale imperiade moim pijanstwem... szkoda ze nie ma otasa..
Sensacją byłoby pojawienie się kogoś zupełnie innego, kogoś kogo się nie spodziewamy - np. gdyby na spotkanie przyszedł minister Ziobro, w końcu Gwiezdne Wojny to obok Godzilli jego ulubiony film, zaraz po Nietykalnych. Tak, gdybym przyszedł, a tu obstawa BORu to na prawdę byłaby to sensacja, zaraz by nas dopadli paparazzi i posłanka Seszyzyn zbluzgała niemiłosienie... A nie to, że ktoś, kto w poniedziełak miał opis Poslka zamiast Isladnia i ma polskie IP (w dodatku zlokalizowane we Wrocławiu) pojawi się na spotkaniu. Swoją drogą, nie wiem czemu odkąd spadł śnieg masz opis "uuupppsss" - nie wiesz gdzie jesteś czy co?
za spotkanie wwybitnie kameralnym gronie. Cóż, albo spotkania zaczynają się robić coraz mniejsze albo to chwilowy kryzys
W każdym razie ma to również swoje plusy, takie jak możliwość dłuższej rozmowy ze wszystkimi obecnymi :]
No i dziękuję współtowarzyszom walki zwycięzkiej drużyny w planetach/rasach
Przede wszystkim Miśkowi i JORUUSowi . Jeśli nie wiedzą za co to zapraszam tutaj: news.php?nr=8249.
Natomiast spotkanie kameralne i jakby tyle osób było to by nie było problemów z knajpą .
Do zobaczenia za tydzień i za trzy tygodnie .
nie pozostaje mi nic innego jak podziękować wszystkim, za to miłe spotkanie, w tak zaskakująco małym, jak na Imperiadę gronie. I oczywiście muszę podziękować mojej drużynie, która mimo przegranej z góry, bo wiadomo, że wszytko wcześniej było ustawione przez LS, nie poddała się i walczyła, wymyślając co się dało i jak się dało. A i jeszcze jedno, ten mistrz ciętej riposty to jakaś ostra ironia, czy co, bo nie rozumiem...
no było bardzo fajnie Dziękuję Lordowi za spiskowanie, Chewie za pomachanie, Malakowi za głoszenie jedynej słusznej prawdy, twardemu za Sagę o Wikingach, Maquisowi za demoralizację Kaca, Kacowi za nakarmienie Maquisa, Leonidasowi za uścisk dłoni, Rusisowi (twardemu również) za solidne i zasłużone zwycięstwo, marsowi za spojrzenie i Issu za :****
Do zobaczenia następnym razem
zabiera nie tylko dojazd na Imperiadę, ale i ochłonięcie po
fajnie było, a niska frekwencja nie stała się jakąś straszną tragedią, można było wszystkich absolutnie ogarnąć wzrokiem i przekrzyczeć wyliczając literki w ich kolejności zupełnie chyba przypadkowej - jakoś większość mówiła, że nie zna alfabetu i fajnie było zobaczyć, jak Wielki Admirał twardy wróbelek dziobie ziarenka, lepsze niż kaczka jedząca chlebek
do zobaczenia do następnej okazji
to slowo opisuje te spotkanie. Po dłuższej przerwie znow sie pojawiłem i dziekuje Wszystkim ze miłe spędzone chwile, znów wygrałem konkurs to już drugi z rzędu, jetem w szoku... no, po reprymędzie ze strony wielkiego mistrza Rusisa, postaram się, żeby używać znaków interpunkcyjncyh podczas pisania postów, za wszystkie błedy z góry przepraszam.
Dzieki jeszcze raz i do zobaczenia za kolejne trzy miesiące albo i wiecej.
ach..po Imperiadzie do kina, potem do pracy na całą noc i jak poszłam spać w niedziele o 9.00 rano tak spałam do dziś mniej więcej do 9.00 więc mam 24h snu na koncie
Generalnie było bardzo przyjemnie Kameralne spotkanie to fajna sprawa, wszyscy mają ze wszystkimi kontakt
Dziękuję serdecznie: mojej drużynie za twórczą przegraną, Twardemu, że przynoszę mu szczęście w konkursach a Maquisowi za bycie panem-nianią i eskortę Kaca<wprawdzie od Imperiady go nie widziałam na oczy, ale mama twierdzi, że wrócił>wielkie dzięki także dla wszystkich pozostałych i za wymianę poglądów na kilka tematów, a no i specjalne podziękowania dla Łedża za to, ze jest Łedżem i za to, że przyprowadził ze sobą najnowszych Komandosów:***
Taraissu napisał(a):
Dziękuję serdecznie: mojej drużynie za twórczą przegraną,[...]
Starałem się jak mogłem, być twórczy oczywiście
Taraissu napisał(a) jeszcze:
[...]a Maquisowi za bycie panem-nianią i eskortę Kaca<wprawdzie od Imperiady go nie widziałam na oczy, ale mama twierdzi, że wrócił>
Jeszcze z niego zrobię neobarbarzyńcę. Będzie jeść palcami, siorbać, głośno bekać i zapuści sobie dużo zarostu na całym ciele
________
Jestem w trakcie czytania "Opowieści z Narnii" i w "Koń i jego chłopiec" natrafiłem na taki oto cytat:
"[...] Jest takie stare powiedzenie: obejrzyj sobie niedzwiedzia* w jego legowisku, zanim wypowiesz się na temat jego charakteru. [...]
* chodzi tu zapewne o Miska z LO2 ex. Machinę! [przyp. mój ]
.
)
Bądźmy dobrej myśli!
