Kto jest według Was najbardziej postacią bez honoru w Star Wars? Czekam na na Wasze propozycje.
Kto jest według Was najbardziej postacią bez honoru w Star Wars? Czekam na na Wasze propozycje.
W książce Uczeń Jedi- Narodziny Mocy trochę bez honoru jest Obi-Wan poniważ błagał Qui-Gon-a żeby go wziął na swojego padawana
że najbardziej bez honoru jest Mace Windu,ponieważ te jego pragnienie władzy i jego zarozumiałośc sprawiają ,że według mnie on jest takim pasożytem,ale tak naprawde myśle że cała rada była zarozumiała i skorumpowana.
Iron napisał(a):
że najbardziej bez honoru jest Mace Windu,ponieważ te jego pragnienie władzy i jego zarozumiałośc
WTF ?! Człowieku, na jakiej podstawie stwierdzasz, że Mace dążył do władzy ?! Gdybyś czytał jakąkolwiek książkę lub komiks z okresu Clone Wars, lub tymbardziej nowelizację <o ile wiesz co to jest> RotS, to byś wiedział, że Windu kierował się przede wszystkim dobrem innych, a już napewno nie pragnieniem władzy. Jeżeli natomiast twoje zdanie oparte jest na słowach Palpa, to gratuluję. Jesteś pierwszym Fanem, o którym słyszałem, który wierzy w te bzdety, jakie naopowiadał Palp Anakinowi, by przeciągnąć na Ciemną Stronę. Jak masz takie głupoty już pisać, to chociaż je jakoś sensownie argumentuj.
sprawiają ,że według mnie on jest takim pasożytem,ale tak naprawde myśle że cała rada była zarozumiała i skorumpowana.
________
Co do tego, że Rada była zarozumiała, to się po części zgadzam. Ale z tym pasozytem to przeginasz. Wytłumacz mi dlaczego niby Mace`a takowym nazywasz? Bo jestem bardzo ciekaw...
bez honoru był luke skywalker ponieważ go nie lubie
... Luke byl wlasnie jednym z najbardziej honorowych. "A poniewaz go nie lubie" nie jest argumentem.
prezi napisał(a):
bez honoru był luke skywalker ponieważ go nie lubie
________
O LOL . Ale się uśmiałem
Nie lubisz go, więc jest bez honoru? Buahaha!
A oprócz tego masz jakieś argumenty na potwierdzenie swojej tezy?
Mace Windu nie lubie przez jego charakter.Z pasożytem to ja tak myśle,ale co do rady to naprawde byli troche skorumpowani zamiast dobrze przemyśłec sprawe na spokojnie i rozważyc wszystkie watianty to pośli z motyką na słońce.Fakt czasu nie mieli zbyt wiele ale w końcu jeśli przewidywali że Palpatine był Sith`em i był blisko Anakina to trzeba było by ich rozdzielic ,a nie jak mistrz Windu podsówac Skywalkera do Palpatina te jego skierowania do Anakina zamiast mu pomóc to go jeszcze wyzywał że tak powiem tylko Yoda myślał racionalnie ale go nikt nie słuchał jak zwykle.Jeszcze jedno zgadzam się Luke też był bez honoru (bo go nie lubie).
Po pierwsze to używaj drzewek.Po drugie, to prosiłem Cię, żebyś wytłumaczył mi, czemu Mace Windu jest wg. Ciebie pasożytem i czemu niby dążył do władzy. Nie zrobiłeś tego, bo pewnie nie masz nic na poparcie swoich tez. Po trzecie to rada wcale nie wybrałą się "z motyką na księżyc", ponieważ Mace, Agen, Saesee i Kit byli bardzo mocni, tymbardziej razem. Jeśli Oni nie dali rady Palpatine`owi, to nikt by nie dał. Polecam komiks Show of the Force. Po czwarte to swierdzenie, że Luke jest bez honoru "bo go nie lubie" jest conajmniej śmieszne. Najwyraźniej nie wiesz co ozancza zwort, że ktoś jest bez honoru. Tyle ode mnie.
P.S Na następnego posat niestety nie odpowiem, gdyż przez najbliższy tydzień nie będę miał dostępu do netu .
-sprawdź w słowniku języka polskiego(wiesz taka duża książka której używaż do wypoziomowania stołu) znaczenie slowa "skorumpowany"
-zaraz potem weź drugą książkę tym razem słownik ortograficzny i o ile ta porcja wiedzy cie nie zabije, naucz się podstawowych zasad ortografii.
-potem ewentualnie zaszczyć swoją obecnością regulamin forum i po tym wszystkim napisz tu coś znowu.
honoru to były rolniki co na Jar Jara głosowały... a potem to jużbyładruga Kambodża.
...nasunales mi pomysla... Najbardziej bez honoru, byl przywodca plemienia z drugiej strony Naboo (Gun Gunow, czy Gan Ganow - jak to sie pisze??!!) Taki oportunista, ale potem zrozumial - lepiej pozno niz wcale...
Dla mnie właśnie był bardzo honorowy i nie chciał tego honoru nadszarpnąć brataniem się z ludźmi. Zauważ, że tylko widz zna całą historię, gunganie mieszkający na bagnach tylko jej część stąd czasem błędne decyzje
ciebie i Twój honor to wszyscy znają... brencz at ready commander lol.
Joruus, jedna prośba. Pisz więcej tego typów postu, a niedługo Wioskę Gungan w LE zmienimy w Joruusland, bo staną się one wręcz marką miernoty, głupoty i błędów ortograficznych. Czasem nawet braku sensu.
Swoją drogą, zupełnie nie rozumiem po co piszesz posty skierowane do mojej osoby, totalnie wyrwane z tematu, czepiające się mnie zupełnie nie wiadomo po co, nijak mające się do moich postów na które odpowiadasz (nie zrobiłęś tego pierwszy raz). Nie było cię tu trochę jako usera piszącego. Na znak jakiegoś chorego protestu usunąłeś avatar i sygnaturę. Wracasz, piszesz w sposób sztuczny, nie mający celu. Pytam się, po co? Bo czepia się 501st? Bo czepiam się twoich błędów? Bo wchodzę na kantynę którą ty z cetą szpiegowałeś notując sobie jakie z nas buce? Bo krytykowałem wasze autografy na gadżetach? Bo jestem w grupie osób, która nie jest w ciebie zapatrzona bo masz mundur oficera? Za to podoba mi się twoja modelina, ale to nie powód żebym miał klapki na oczach i nie zauważał spraw które ciebie drażnią.
Mam dobrą radę, wyluzuj, nie zwracaj uwagi na mnie jak ma ci skakać ciśnienie. Bo uwierz mi, twoje pseudo prześmiewcze posty które piszesz pod moimi postami nie dotykają mnie tak dogłębnie jakby mogły. Teraz się rozpisałem, później, gdy przeczytam innego posta w Twoim Stylu, już nie będę musiał.
właśnie po to abyś sobie wypisał co Ci leży na wątrobie, a tak pozatym jest git gitara i go go power rangers.
No, no na maturze by ci ta rospiska nie pomogła, miernie, miernie... ale trening czyni mistrza więc możesz coś jeszcze dodać i kogoś pozderowć!
Za to twoje niesamowicie cięte riposty mówią mi jedno: Nie wie co napisać, więc zachowuje się jakby był w moim wieku
ciągle młody duchem!! To jest godne pozazdroszczenia. A o ciętych ripostach to sam chyba marzysz bo jak na razie to się użalasz głupawo nad tym czego nie masz i nigdy nie osiągniesz w swym zyciu fanowskim...
Jeżeli coś się na przestrzeni pokoleń wykruszyło to tylko cierpliwość do takich ... jak ty . I wystarczy mi, że przegoniłem ciebie, chociaż trudne to nie było. Wielkiego matematyka, syna sołtysa, który wali błąd na błędzie, bo rodzicie mu lekcji języka ojczystego poskąpili.
aż tak Cię boli to wspomnienie o fotce z oficjalnej starwars.com, niestety nie każdy fan może tam być, Ty jesteś tylko po to aby zapychać kieszenia GL.
Myslę że dziadek jest z wnuka dumny jak w google wyskakuje mu fotka z Alderaanu.
A o matematyce nie piszjak jejnie rozumiesz... lol. Tymbardziej nieuzywaj słów których znaczenia nawet nie podejrzewasz.
Czy po poskładaniu tylu literek nadal nie rozumiesz, że cała ta rozmowa nie kręci się wokół mojej domniemanej zazdrości? Poszło o to, że czepiasz się bez powodu do tego w sposób, którego pozazdrościła by ci cała twoja wieś. I to ciebie chyba skręca, bo uciekasz się do sztuk tak marnych, jak pisanie o rodzinie. A matematyki może i nie rozumiem, ale te braki nie spowodują, że w normalnej rozmowie robię z siebie debila tak jak ty.
Wiem że to nie na temat ale obejrzyjcie sobie na Youtube film Star wars
video. Jest niezłe
lubie go bo jest śmieszny i ma swój mały procent honoru ale według mnie najwiecej honoru miał Quin Gon ponieważ walczył o to co chciał.Gdyby żył nie było by,ani Vader`a ani Imperium.Czemu Imperium by nie istniało,bo Anakin by zabił Palpatine`a i przywrócił równowage.
Iron napisał(a):
najwiecej honoru miał Quin Gon ponieważ walczył o to co chciał. Imperium by nie istniało,bo Anakin by zabił Palpatine`a i przywrócił równowage.
________
Walczył o to co chciał...A o co chciał według ciebie walczyć? Pozatym wydaje mi się, iż właśnie o to w równowadze Mocy chodziło (2 Jedi i 2 Sith).
w jednym zdaniu to coś jak polityk i uczciwość. Sithowie wprowadzają chaos wszędzie tam, gdzie się pojawią, więc równowaga Mocy zdecydowanie nie mogła oznaczać równowagi sił (IMHO). Może i Anakin był Wybrańcem, ale uważam, że nie wypełnił przepowiedni. Przynajmniej nie w ROTS, bo co do tego, co wydarzyło się nad Endorem, można podyskutować.
l nie byłaby to przecież pierwsza i jedyna nie wypełniona. Przepowiednie mają to do siebie, że zapowiadają coś, co może się zdarzyć. Może... ale nie musi. Bo przecież przyszłość jest w ciągłym ruchu i nic nie jest zapisane w kamieniu.
No cóż. Być może podszedłem do tego zbyt przedmiotowo ale spróbuję Ci to wytłumaczyć. Otóż wydaje mi się, iż Jedi i Sithowie uosabiają Moc, tak więc równowaga Mocy oznacza równowagę sił.
Co do uosabiania: to tak, jakbyś powiedział, że księża, imamowie i rabini uosabiają Boga. Jedi i Sithowie uosabiają tylko sposoby wykorzystania Mocy, jej postrzegania.
Moc opiera się na życiu, więc jej równowaga również polega na ciągłości życia i niezakłóconym wzroście. Jak można osiągnąć równowagę, kiedy cała Galaktyka żyje w strachu, bez nadziei na lepszą przyszłość? A tak właśnie było w czasach Imperium, pod rządami Sithów.
Moc ,,przepływa`` przez Jedi i Sithów, więc zdaję mi się, iż w pewnym sensie są oni jakimś jej uosobieniem.
Jaya napisał(a):
l nie byłaby to przecież pierwsza i jedyna nie wypełniona. Przepowiednie mają to do siebie, że zapowiadają coś, co może się zdarzyć. Może... ale nie musi. Bo przecież przyszłość jest w ciągłym ruchu i nic nie jest zapisane w kamieniu.
________
Nie zgadzam się. Aby przepowiednia była przepowiednią to MUSI się sprawdzić. Tylko nigdy nie wiadomo kiedy i w jaki sposób. Problem stanowi interpretacja, nieumiejętność prawidłowego odczytania proroctwa, a nie jego potencjalna fałszywość. Prosty przykład: Krezus zapytał wyrocznię delficką, co się stanie kiedy Lidia zaatakuje Persję. Wyrocznia odparła, że w takim wypadku wielkie państwo zostanie zniszczone. Uradowany Krezus zaatakował przeciwnika i faktycznie zniszczył wspaniałe państwo... własne.
Ale co w takim razie z przyszłością w ciągłym ruchu? Bo to stwierdzenie aż się prosi o to, żeby je zinterpretować jako niemożność dokładnego przewidzenia przyszłości...
Zgoda, w kwestii przepowiedni trochę uogólniłam. Bo wspomniana przez ciebie przepowiednia i to, co nazywamy przepowiednią o Wybrańcu, znacznie się różnią.
Co do Krezusa, to dostał on w miarę (jak na wyrocznię) konkretną odpowiedź na konkretne pytanie. Jeżeli coś, to coś się stanie. związek przyczynowo - skutkowy, którego nie ma w przepowiedni o Wybrańcu.
Ta przepowiednia wygląda mi na spontaniczną. Nikt czegoś takiego nie szukał, bo i po co? Pojawiła się w czyjejś wizji (właśnie, czyjej?) podczas medytacji. Zakładam, że ten ktoś zobaczył tylko jedną wersję przyszłości. A jeśli istnieją wersje, to muszą istnieć i takie, w których przepowiadane wydarzenie nie nastąpi. Uważam, że tak było w przypadku Anakina. Zakładając, że rzeczywiście miał być Wybrańcem, przepowiednia zaczęła się spełniać. a później, w efekcie własnych wyborów (w końcu Moc do niczego nie zmusza siłą) "zmienił" przyszłość. Po prostu wybrał inną wersję. Taką, w której nie przywraca równowagi Mocy. Albo jeszcze nie teraz.
Wizja i przepowiednia to co innego. Wizje pozwalają dostrzec wydarzenia z przeszłości, teraźniejszości lub przyszłości. Moc pozwala ujrzeć pewne zdarzenia, ale nie daje odpowiedzi do czego doprowadzą i co oznaczają. Przykład z TESB: Luke widzi, że Han i Leia cierpią (co jest prawdą, w końcu Vader działał), ale nie wie czy zginą - musi o to zapytać Yodę. Jego replikę (Yody) interpretuję następująco: 1)nie można mieć wizji "na zawołanie"; 2)jeśli wizja czegoś nie objawia, wszelkie dopowiedzenia i interpretacje mogą okazać się mylne, ponieważ nie wynikają z wsłuchania się w Moc, ale z ludzkich przemyśleń, które prowadzą do lekkomyślnych działań. To samo odnosi się do koszmarów sennych Anakina w ep III - widać tu zresztą jak podobni są ojciec i syn.
O historii przepowiedni o wybrańcu nie wiem nic, przyznaję. Ale jej treść wskazuje, że została raczej wypowiedziana przez kogoś/gdzieś zapisana, nie była wizją, którą ktoś zrelacjonował.
z przepowiedniami jest o tyle śmiesznie, że dopiero okazują się prawdziwe gdy się spełnią, a nigdy nie można mieć pewności czy ktoś po prostu nie nadinterpretuje jakiegoś zdarzenia żeby dopasować do jakiejś wizji....łatwo jest podciagnąc coś pod rzekome spełnienie proroctwa, ale w ten sposób nigdy nie wiadomo od końca na ile jest to prawdziwe spełnienie przepowiedni a na ile nasze pragnienie, żeby takim sie okazało, niestety większosć proroctw i przepowiedni jest bardzio wileoznaczna i nie sposób bez wątpliwości rozstrzygnąć czy są prawdziwe i spełnione..
Osobiście przychylam się do tego co mówi Jaya, Sith uosabia chaos, zakłóca równowagę, wykorzystuje Moc nie tyle otwierając się na nią i jej podszepty, ale chce nią manipulować, ingeruje w ten sposób w harmonię/równowagę we wszechświcie i zaburza ją. Dopiero likwidacja źródła zakłócenia eliminuje je całkowicie.
w ten sposób działają przepowiednie Nostradamusa - są napisane na tyle mętnie, że cokolwiek by się działo, zawsze się coś spełni. Podobnie są konstruowane wszelkiej maści horoskopy. Dlatego np. Przepowiednię o Wybrańcu można rozumieć na wiele sposób - i co by Anakin nie uczynił, zawsze można byłoby uznać tę Przepowiednię za wypełnioną
właśnie o przepowiedniach Nostradamusa myślałam pisząc posta..w sumie chyba najbardziej znane i najpopularniejsze ze wszystkich na świecie obecnie, przerabiane w każda stronę, przetłumaczone i zinterpretowane milion razy......gdy rozgrywa się na naszych oczach jakaś katstrofa niedługo później media, próbują to podciągnąć pod którąś z nostaradamusowych przepowiedni
też które z tych przepowiedni naprawdę są jego Pamiętam atak na WTC i następnego dnia seria przepowiedni o zniszczeniu "szarych bliźniaków" :> Ale był kiedyś taki bardzo dobry i mocny film o Nostradamusie, powalające były choćby sceny jak widział Hitlera i narysował na ścianie wielką czerwoną swastykę zastanawiając się, co to za symbol... Polecam wszystkim
Pamiętam ten film, ale jak przez mgłę, gdyż dawno temu oglądałem tę wersję . Kiedyś tak się zastanawiałem nad tą sceną ze sfastyką i doszedłem do pewnego wniosku, że znajomość tego solarnego symbolu, nie musiała być obca Nostradamusowi jak i jemu współczesnym ludziom. Trzeba pamiętać, iż on sam był człowiekiem wykształconym, a na ten okres przypada co raz większe zainteresowanie przpadkowymi odkryciami archeologicznymi. Jeżeli nawet nie widział naczyń lub też broni inkrustowanej sfastyką czy trykwetrem, to napewno spotykał się z przekazami podróżników, którzy zahaczyli o Indie, gdzie te symbole nadal są popularne wśród mieszkańców subkontynentu indyjskiego. Tak więc przychylam się ku tezie, że Nostradamus - jeżeli naprawdę to narysował - to napewno nie rysował tego w całkowitej nieświadomości .
... Jaya,zdecydowanie uwazam, ze Anakin byl wybrancem. Tylko Przepowiednia nie okreslila dokladnie kiedy, jak i w jaki sposob On dopelni swojego Przeznaczenia. Kazdy myslal, ze mlody Anakin roz...wali temat w zarodku,ale Mocy sciezki sa krete... On musial przejsc przez Ciemna Sciezke, zeby zrozmiec. Tak jak wczesniej napisalam, Anakin wypelnil Przepowiednie, zabijajac Imperatora w imie milosci do syna - i o to w Przepowiedni chodzilo - nikt nie mowil, ze bedzie prosto i latwo...
skoro Jedi myslieli że Sith`ów nie ma więc czemu mówili że nie ma równowagi?
Moze po prostu cos im tam sie w przeplywie Mocy nie zgadzalo, czuli jakies dziwne wibracje i stad ten brak rownowagi? Nie wiem sama. Co Wy na to?
...jest prosta (a w zasadzie nie jest, ale te wątpliwości można rozwiać dość łatwo): równowaga Mocy to nie to samo, co balance of power. Nie chodzi o równą ilość użytkowników ciemnej i jasnej strony ani nawet o proporcje między midichlorianami tychże, lecz o harmonię samej Mocy, a może nawet jej jedności z wszechświatem. Mniej więcej w tę stronę poszedłbym z interpretacją równowagi (pozdro LS ).
iż Jedi trochę wyczuwali Sithów (tzn. jakieś zakłócenia w Mocy)... Ale ci ostatni nauczyli się świetnie ukrywać. Ale pewien nie jestem.
że tak powiem stracili czujnośc.Co Sidious wykorzystał i wybał tą a nie inną sytuacjie(federacjia handlowa i konflikt)tak naprawde to miało na celu sprawdzic Jedi czy są czujni(tak mi się wydaje)i wiedzą co się dziejei jak mają postęmpowac chodzi tu o wybrańca.Po wojnie klonów postawił wszystko na jedną karte i zwyciężył przez takie upodlenie Jedi zwerbował wybrańca niszcząc przez niego cały zakon.Jedi byli zbyt pewni siebie.
Iron napisał(a):
że tak powiem stracili czujnośc.
________
I trudno im się dziwić. Ostatnie Wojny z Sithami miały miejsce 1000 lat wcześniej...
Sithowie dostali baty, ale podnieść mogliby się szybko. Zmieniła się w tym czasie doktryna (Darth Bane). Dlatego było ich tylko dwóch.
Sidious nie wykorzystał konfliktu Federacji Handlowej, tylko go stworzył. By objąć przewodnictwo w Senacie.
Palpatine jako jedyny (poza Qui-Gonem) uwierzył, że Anakin jest wybrańcem, dlatego się ujawnił i rozpętał wojnę. Postawił wszystko na jedną kartę. Skoro Anakin jest wybrańcem, to już czas przejąć władzę i przeciągnąć go na naszą stronę. Jeśli nie, to cała zabawa nie ma sensu, bo jako Jedi nas zniszczy.
Antyczni Mistrzowie przekazali całą posiadaną wiedzę następcom.
Jedi cały czas byli czujni, tylko nie mogli zlokalizować zagrożenia.
Darth Doomsday napisał(a):
Antyczni Mistrzowie przekazali całą posiadaną wiedzę następcom.
Jedi cały czas byli czujni, tylko nie mogli zlokalizować zagrożenia.
________
Czyli plus - minus sie nie mylilam. Faktycznie cos Mistrzom cos nie pasowalo. Czuli, ze cos nie jest tak, tylko nie bylo wiadomo co dokladnie - jak sie pozniej okazalo, mieli dobrego czuja.
Swoja droga, Darth Doomsday, zauwazyles cos ciekawego - Anakin rzeczywiscie mogl byc postrzegany jako Wybraniec z obu Stron...
Moim zdaniem to Darth Sidious jest najbardziej bez honorową postacią w SW.
Mógłbyś to jakoś zaargumentować?
ty do tej pory nie powiedziałeś dlaczego Luke Skywalker jest bez honoru
a do Ravena:
Tutaj masz regulamin użytkowania Forum:
http://www.gwiezdne-wojny.pl/tekst.php?nr=419 (przestrzegaj go )
A tutaj przewodnik użytkownika
http://www.gwiezdne-wojny.pl/tekst.php?nr=537
życzę miłego korzystania z Forum
Ray Solar napisał(a):
ty do tej pory nie powiedziałeś dlaczego Luke Skywalker jest bez honoru
________
LOOOOOOOOOOOL... zabiłeś mnie tym tekstem
W sumie podziękowania dla Raya Solara że przypomniał mi o mojej dawnej głupiej wypowiedzi na temat braku honoru Luke`a.Dobra pamieć.
Powyższa wypowiedź nie zawiera ani nuty sarkazmu.
Tak naprawdę jak teraz pomyślę to nie mam żadnego argumentu świadczącego o braku honoru Lue`a więc zgadzam się z tym że luke był zanadto honorowym Jedi.